2017-07-03, 10:26 | #1831 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cytat:
Swoją drogą jeśli będziesz się systematycznie uczyła to prawo nie jest takie straszne . Też chętnie się dowiem na jaką uczelnie się wybierasz?
__________________
"Long live the pioneers Rebels and mutineers Go forth and have no fear Come close and lend an ear" |
|
2017-07-04, 15:30 | #1832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: A kto studiuje prawo?
Cześć! Studiuje ktoś tutaj prawo na UKSW?
|
2017-07-28, 10:06 | #1833 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 9
|
Prawo
Gdzie lepiej studiować prawo, na UMK,UWM CZY KULu ?
|
2017-07-29, 10:38 | #1834 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Prawo
Rankingi twierdzą, że z podanych to UMK, potem KUL, a na końcu UWM. Lepszej odpowiedzi raczej nie dostaniesz, bo przecież nikt nie studiował na wszystkich trzech, żeby to rzeczywiście porównać. Poza tym Toruń jest najbardziej na zachód, a im bardziej na zachód w tym kraju, tym mniejsze bezrobocie.
|
2017-07-29, 14:18 | #1835 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Prawo
Właśnie tak twierdzi ranking perspektyw,a ostatnio znalazłam ranking wydziałów prawa, w którym oceniano zdawalność na aplikacje i UWM był o dwa miejsca wyżej niż UMK, a KUL był na 13 na 15 miejsc.
|
2017-07-29, 15:29 | #1836 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Prawo
Generalnie te wszystkie uczelnie są praktycznie na jednym poziomie.
Prawda jest taka, że musisz się sama systematycznie uczyć, żeby osiągnąć sukces. Uczelnia (również ta dobra) za Ciebie nie zda egzaminów na aplikację. Nawet po renomowanym UJ, który praktycznie rok w rok jest na 1 miejscu w rankingu zdawalności, to nie masz z tytułu studiowania tam automatycznego dostania się na aplikację/do pracy. :P Głównie się liczą umiejętności. Bardziej zerkaj na to, gdzie Ci będzie wygodniej docierać na uczelnię i gdzie jest "większy rynek prawny", żeby łatwiej chwycić praktyki i pracę. Faktem jest, że skończona uczelnia ma wpływ na aplikację/zatrudnienie, ale ten wpływ zasadniczo się uwidacznia przy skończeniu prawa na jakiejś Wyższej Szkole Zbierania Czereśni Lewą Ręką w Pcimiu Dolnym, gdzie do uzyskania zaliczenia wystarczyło zatrzepotać rzęsami do prowadzącego. Wtedy zarówno potencjalny praktykodawca i pracodawca mogą patrzeć na Ciebie mniej przychylnie. Również jeżeli nie masz w sobie samodyscypliny, to możesz mieć większe trudności w dostaniu się na aplikację. Faktem jest, że wymagający prowadzący takim osobom są bardzo potrzebni i prędzej takich się znajdzie na państwowej, aniżeli prowincjonalnej, prywatnej uczelni. Na poziomie uczelni państwowych w zasadzie jest jeden kij, gdzie się pójdzie, choć są pewne wskazówki, że jeżeli się celuje w aplikację państwową (sędziowsko-prokuratorską) to lepiej uderzać na UJ, bo tam trzaskają na zajęciach kazusy (a to element egzaminu wstępnego), zaś na innych uczelniach na te kazusy kładą znacznie mniejszy nacisk. Jeżeli nie masz jednak takich jak powyżej sytuacji, to kieruj się tym, o czym wspomniałem wcześniej - łatwość dojazdu i rozmiar rynku. Toruń pod kątem rynku się wydaje najlepszy. Potem Lublin i Olsztyn. Edytowane przez DolorAmet Czas edycji: 2017-07-29 o 15:30 Powód: Dodanie treści. |
2017-07-29, 16:31 | #1837 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Prawo
DolorAmet dobrze mówi, to czy uczelnia jest punkt wyżej czy niżej w rankingu aż takiej różnicy nie robi, a podane przez Ciebie są dość podobne, więc też patrzyłabym raczej na miasto.
Myślę, że z perspektywy przeciętnego pracodawcy i polskiego społeczeństwa wygląda to mniej więcej tak: - najpierw są dwa największe i najstarsze uniwersytety, czyli UJ i UW, które cieszą się największym prestiżem (nie wnikam, czy słusznie); - potem inne starsze i znane w całej Polsce uniwersytety jak UWr, UAM, UMK czy KUL; - następne w kolejności te niedawno utworzone uniwersytety w mniejszych miastach, o których jeszcze nie wszyscy słyszeli, więc mogą się wydawać podejrzane (typu UJK, Uniwersytet Zielonogórski czy uniwersytet w Radomiu); - a na końcu szkoły prywatne (choć istnieją przecież szkoły prywatne, które są na dobrym poziomie, ale jednak inne Wyższe Szkoły Gotowania na Gazie narobiły im smrodu i teraz strach tam iść, bo jeszcze ktoś pomyśli, że nie jesteśmy zbyt mądrzy). Gdybym była Tobą pewnie w pierwszej kolejności odrzuciłabym Olsztyn (bo to najmniejsze z miast z najmniej znanym uniwersytetem i jeszcze w regionie z dużym bezrobociem). Wahałabym się między Lublinem a Toruniem, ale chyba ostatecznie wybrałabym Toruń. Lublin jest niby prawie dwa razy większy i z fajnym studenckim klimatem, ale jednak to jedna z najbiedniejszych części Polski i to się przekłada na rynek prawniczy. Moja koleżanka kończyła tam prawo (choć na UMCS) i aplikację robi w Warszawie, tak jak sporo jej znajomych, bo jednak w Lublinie było z tym kiepsko. Ale generalnie nie widzę jakiejś wielkiej różnicy pomiędzy UMK i KUL i nie sądzę, żeby Twoim przyszli pracodawcy widzieli. |
2017-07-30, 00:19 | #1838 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Prawo
Jeszcze co do tych rankingów, to również należy mieć na uwadze to, iż te rankingi są bardzo elastyczne, jeśli chodzi o kolejność wydziałów na nich w kolejnych zestawieniach. Nie ma co się na siłę do nich przywiązywać.
To, że w zestawieniu na 2017 rok UMK jest przed UWM nie oznacza, że w przyszłym nie będzie na odwrót (a możliwe jest też to, że już w przeszłości się zdarzyło, że UWM przed UMK był, nawet kilkukrotnie). Uczelnie się płynnie "zamieniają" co kolejne zestawienie pozycjami w tych rankingach. Nie ma tak, że jakaś uczelnia jest mur-beton na jakiejś konkretnej pozycji przez 20 lat i nie da się jej ruszyć. Nawet wspominany przeze mnie UJ, jeśli chodzi o zdawalność na aplikację sędziowsko-prokuratorską, przegrał bodajże w 2016 I miejsce w tej kategorii z UŁ, mimo że teoretycznie UJ jest najlepszy w tej materii. Czemu tak jest? Właśnie dlatego, że wielkich różnic w poziomie w praktyce nie ma, jeśli chodzi o te dajmy, że 10 najlepszych uczelni w kraju. Rankingowa pozycja uczelni jest uzależniona od kilku zmiennych, które dane zestawienie uwzględnia i różnie punktuje. Czasami punktowane są takie "pierdoły", które z punktu widzenia przeciętnego studenta nie mają w zasadzie kompletnie żadnego znaczenia, jak chociażby liczba zorganizowanych konferencji naukowych, liczba otwartych szkół prawa obcego, nawiązywanie kontaktów z zagranicą i to akurat też może być mocniej punktowane od jakości dydaktyki, co może zaburzyć nam właściwy obraz. Zdarza się i tak. I w ten powyższy sposób czasem taka uczelnia X w takim rankingu zyskuje, ponieważ akurat jej się lepszy rocznik trafił, który napisał bardzo dobrze egzaminy wstępne na aplikacje, też miała jako taką współpracę z zagranicą, w innym roku znowu straci, albowiem inne uczelnie akurat w tym roku wypromowały wielu doktorów, opublikowały więcej prac naukowych, nawiązały współpracę z uczelniami zagranicznymi i to będzie wystarczać do ich awansu (i spadku uczelni X), mimo że wskaźnik zdawalności na X był na podobnym poziomie, jak w zeszłym zestawieniu. Podsumowując - nie ma tak, że należy całkowicie te rankingi olewać, ale też trzeba do nich podchodzić ze zdrowym rozsądkiem. Jeśli wybieramy między uczelniami z czołówki, które prezentują sensowny poziom, to właśnie podstawowym kryterium wyboru powinny być aspekty komunikacyjne oraz aspekty rynkowe. UMK jest fajny, bo jest blisko nie tylko rynek w Toruniu, ale również jest jeszcze blisko Bydgoszcz, Włocławek, też całkiem niedaleko jest do Gdańska, Poznania. Jest trochę możliwości. Z Lublinem i Olsztynem jest gorzej. Właśnie często absolwenci UMCS/KUL (Lublin) i UWM (Olsztyn) emigrują do Warszawy, żeby coś załapać w zawodzie, bo u nich lokalnie jest ciężko. Jeżeli Toruń nie będzie zbytnim wyzwaniem logistycznym, to studiuj tam. I jak wspominałem - liczy się przede wszystkim Twoja praca i talent. Jestem zdania, że jak ktoś jest dobry, to i po Uniwersytecie Opolskim, który to często jest na samym dole w tych rankingach prawniczych, jeśli chodzi o te uczelnie państwowe, się wybije i będzie bardziej wziętym prawnikiem od średniaka po UJ. Już 4 lata się obracam w środowisku studentów prawa i nie raz widziałem, jak taki student Uniwersytetu w Białymstoku okazywał się bardziej kompetentny od Warszawiaka z UW lub Krakowiaka z UJ. Edytowane przez DolorAmet Czas edycji: 2017-07-30 o 00:22 |
2017-07-30, 10:16 | #1839 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Prawo
Cytat:
Studiowałam w Lublinie na UMCS-ie. Było sporo ludzi z Podkarpacia, Podlasia i nawet ktoś z Warszawy oraz ze Śląska (skąd dokładnie- nie pamiętam już). Niektóre egzaminy były lżejsze niż np. na UJ, a niektóre cięższe, to tylko i wyłącznie specyfika danego wykładowcy - egzaminatora, jego wymagań itp. Egzamin z prawa handlowego śnił mi się jeszcze w zeszłym tygodniu, a przecież zdawałam go... w 2012 Tak na dobrą sprawę o tym, co dalej z człowiekiem, decyduje aplikacja i miejsce jej odbywania (miasto i kancelaria). Ja robiłam w Lublinie i miałam sprawy takie najbardziej "życiowe". Karne o narkotyki, kradzieże, rozboje, z innych: rozwody, alimenty, opieka nad dziećmi, sprawy o odszkodowanie itp. Rozmawiałam teraz ze znajomymi ze studiów, którzy robili aplikację w Warszawie. I tam też można trafić do takiej kancelarii, jak ta, gdzie ja byłam (czyt. robimy wszystkie takie "proste", "codzienne" sprawy), albo kancelarii wyspecjalizowanej. I tak jedna osoba siedzi w kancelarii specjalizującej się w prawie farmaceutycznym, inna zajmuje się prawem antymonopolowym. Czymś, o czym w Lublinie pewnie niewielu słyszało. Z perspektywy czasu- studia uczą teorii, nie praktyki. Przez całe studia brałam stypendium naukowe, więc raczej byłam dobra, i powiem Wam, że na aplikacji niewiele mi ta wiedza pomogła. Wiele przepisów poznałam na nowo w praktyce. Wcześniej wydawało mi się, że niektóre z nich znam na pamięć, a jednak w kancelarii odkrywałam jedno niepozorne słówko, przez co przepis miał inne zastosowanie, niż sądziłam. Bez podstawy ze studiów nie da się robić aplikacji, nie tylko ze względu na wymogi prawne. Koleżanka na II roku aplikacji na egzaminie wyłożyła się na pytaniu o ochronę posesoryjną... Odpowiadała pięknie, cytowała orzeczenia, mówiła, jak to jest w praktyce itp. A nagle padło pytanie "czym jest posiadanie" i uciekło jej z głowy, że to stan faktyczny. To, czy Wy osiągniecie sukces., czy dostaniecie się na aplikację itp. nie zależy od pozycji uczelni w rankingu tylko od tego, ile Wy pracy w to włożycie. Mówię serio Studia spędźcie tak, żeby było co wspominać Kiedy możecie się bawić, to róbcie to. Kiedy trzeba siąść i się uczyć- uczcie się. Znajdźcie sobie fajnego promotora, szukajcie ciekawych praktyk (na FB jest grupa "zastępstwa dla aplikantów" i tam czasami są ogłoszenia dot. płatnych praktyk w kancelariach dla studentów). Może warto zainteresować się praktykami w biurze RPO? Znam dwie osoby, które tam robiły, opowiadały, że bardzo ich to rozwinęło, poznali nowych ludzi, a przede wszystkim dobrze to wyglądało potem w CV. |
|
2017-07-31, 20:36 | #1840 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 4 043
|
Dot.: Prawo
Cytat:
Autorko, weź pod uwagę, że rankingi uczelni generalnie nie mają większego przełożenia na rzeczywistość. Statystyki zdawalności na aplikacje owszem, promują UJ, ale o niczym to jeszcze nie przesądza.Wiele zależy od tego, na jaką aplikację (i czy w ogóle) się wybierasz - jeżeli chodzi o korporacyjne, to skończona uczelnia nie ma żadnego znaczenia. I nie chodzi już nawet o zdawalność na aplikację (bo tutaj najważniejszym czynnikiem warunkującym sukces jest praca własna), ale też o to, co później. Z mojego doświadczenia (gdzie na roku mam prawie 400 osób po dosłownie każdej uczelni w kraju) wynika, że wszyscy jedziemy na tym samym wózku, a uwalanie egzaminów dotyczy zarówno absolwentów UJ, jak i tych z Opola i w życiu bym nie powiedziała, że osoby po teoretycznie lepszych uczelniach mają dużo większą wiedzę - szczerze mówiąc, ja nie widzę żadnej różnicy. Musisz jednak wziąć pod uwagę, że rynek usług prawnych różni się w zależności od miasta. Jeżeli planujesz zostać po studiach w mieście studenckim, to w Lublinie ani w Olsztynie szałowej kariery nie wróżę, niestety. Z moich doświadczeń wynika, że ludzie stamtąd uciekają, najczęściej do Warszawy i Krakowa i raczej nie sądzę, żeby w najbliższym czasie coś się miało zmienić. Akurat białostocki wydział prawa ma bardzo dobrą opinię i niczym nie odstaje od UJ i UW. Edytowane przez mikoma Czas edycji: 2017-07-31 o 20:50 |
|
2017-07-31, 20:44 | #1841 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Prawo
Że tak powiem... ostatni dzwonek na szukanie szczęścia w Warszawie czy Krakowie to jest rozpoczynanie tam aplikacji. Owszem, część osób, która skończyła ze mną w Lublinie, dopiero teraz tam wyjeżdża, ale o wiele lepiej ustawione są te, które tam był od początku. Mają już doświadczenie w tym wąskich branżach, którego (zaryzykuję się to napisać) nie zdobędą w Lublinie.
Jeśli chodzi o dostanie się na aplikację adwokacką czy radcowską, to ukończona uczelnia nie ma znaczenia (chyba, że coś się zmieni w egzaminach). Test, 150 pytań jednokrotnego wyboru (tak było u mnie, ale to raczej się nie zmieniło) wiedzy czysto kodeksowej. Znajomość literalnego brzmienia przepisów, nawet nie trzeba wiedzieć, jak te przepisy działają. Nie przypominam sobie, żeby były pytania mające na celu sprawdzić, czy kandydat wie, czym różni się umowa zlecenia od dzieła czy robót budowlanych. |
2017-08-01, 05:41 | #1842 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Prawo
Cytat:
Użyłem Białegostoku, gdyż pewnie w powszechnej opinii ta uczelnia, która wręcz prawie znajduje się na Białorusi, prezentuje lichy poziom nauczania i ich wydział prawa jest o kilka klas gorszy od domniemanej zabetonowanej czołówki w postaci UW/UJ, no bo w końcu to Warszawa i Kraków, światowe miasta, wielki biznes, grube pieniądze, więc pewnie tam musi być elegancja-francja, zaś Białystok to jakaś poradziecka wsina zabita dechami i tam prawa absolutnie się nie nauczysz, no co najwyżej krowy na polu wypasać. Jak już mówiłem, sukces w zawodzie zależy w głównej mierze od samego siebie. Reszta to w zasadzie niuanse. Jeżeli uczelnia nie odstaje za mocno od pewnej normy pod kątem poziomu dydaktyki, to nie ma co płakać, że się nie dostaliśmy na UJ, skoro na takim UMCS lub UŁ poziom jest równie dobry. Jak ktoś jest lichy, to i po Harvardzie się nie wybije. Uważam, że ludzie stanowczo przesadzają z rolą uczelni w procesie "odnoszenia sukcesu zawodowego". Edytowane przez DolorAmet Czas edycji: 2017-08-01 o 05:44 |
|
2017-08-01, 09:44 | #1843 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Prawo
Tylko te stereotypy też trzeba brać pod uwagę, bo jednak jesteśmy po nich później oceniani. Więc jeśli mamy do wyboru dwie uczelnie z podobnym poziomem, to ja bym jednak brała tę, która lepiej wygląda. Nawet jeśli miałoby to nie wpłynąć na moje przyszłe umiejętności, to jednak homo sapiens nie jest taki rozsądny, jakby chciał, i często ocenia ludzi po pozorach. Ja już to nieraz w życiu widziałam. W jednej z moich prac robiłam rekrutację i szefowie kazali mi z miejsca odrzucać osoby po prywatnych szkołach i tych powiedzmy mniej znanych, a brać z największych uniwerków. Nie wiem, czy zadziałał tu stereotyp, czy też trochę lenistwo, bo to było łatwiejsze niż sprawdzenie kompetencji potencjalnego pracownika, ale takie przypadki nie są odosobnione.
|
2017-08-03, 20:44 | #1844 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 15
|
Prawo niestacjonarne UW,rekrutacja pod koniec sierpnia
Mam problem:do prawa dziennego brakło mi 1 punkt, złożyłam dostałam się na zarządzanie.Ale to nie to. Chcę złożyć na niestacjonarne prawo (wiem dziś że będę mogła opłacić studia)nabór ma być pod koniec sierpnia. Od kiedy można zapisywać się na zajęcia,czy ostatnia rekrutacja = zajęcia w grafiku to co zostało
|
2017-08-04, 20:57 | #1845 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Prawo niestacjonarne UW,rekrutacja pod koniec sierpnia
Studenci pierwszoroczni rejestrują się dopiero po tym, jak pojawią się na uczelni, czyli po 1 października. Resztki zostają tylko z przedmiotów ogólnodostępnych, czyli ogunów i WF-ów. Tamte zabierają studenci starszych lat i zostają jakieś shity.
|
2017-08-04, 21:06 | #1846 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Prawo niestacjonarne UW,rekrutacja pod koniec sierpnia
Dziękuje za odpowiedz!!!
|
2017-08-05, 23:11 | #1847 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 8
|
Prawo niestacjonarne UO.
Cześć!
Czy są tutaj dziewczyny, które studiują, studiowały, lub będą studiować prawo niestacjonarne na Uniwersytecie Opolskim? W październiku zacznę studia na tym kierunku, i chciałabym poznać Wasze opinie o uczelni, o prawie, itp Edytowane przez Konstanncja Czas edycji: 2017-08-06 o 13:33 |
2017-08-31, 13:06 | #1848 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 69
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
A jest ktoś z Uniwerku Gdańskiego? Zaczynam pierwszy rok prawa c:
__________________
● mornings are for coffee and contemplation ● |
2017-09-04, 13:06 | #1849 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Witam ponownie wszystkie studentki i aplikantki!
Tym razem chcę się poradzić w sprawie praktyk. Chcę podjąć je na okres październik-listopad. Jak myślicie lepsza będzie praktyka w kancelarii czy w sądzie. Wysłałam kilka CV i dostałam na nie odzew z kancelarii. Jestem umówiona na rozmowy i dni próbne w przyszłym tygodniu. Zastanawiam się jednak czy nie zdecydować się mimo wszystko na praktyki w sądzie organizowane przez uczelnię. Praktyki z uczelni są bezpłatne, co do tych miejsc, z których do mnie zadzwonili tylko jedna kancelaria powiedziała wprost o tym, że mi nie zapłacą. Będę starała się poruszyć ten temat na reszcie rozmów, ale nie nastawiam się na to, że mi zapłacą jako że to będą moje pierwsze praktyki w kancelarii. Poprzednie odbywałam w biurze poselskim. Byłoby świetnie, jeśli miałybyście dla mnie jakieś rady. Chętnie poczytam też o waszych pierwszych doświadczeniach w branży. |
2017-09-05, 09:41 | #1850 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
A jaką masz wzję po studiach? Na jaką ewentualnie aplikacje chciałabym się dostać?
Moim zdaniem najlepiej iść na praktyki tam gdzie będziesz mogła podpatrzeć na osoby, które robią to co ty w przyszłości chciałabyś robić. Bo w ten sposób skonfrontujesz swoją wizję pracy z tym jak ona realnie wygląda.
__________________
"Long live the pioneers Rebels and mutineers Go forth and have no fear Come close and lend an ear" |
2017-09-05, 17:25 | #1851 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Cytat:
EDIT. Ograniczyłam swój wybór do dwóch kancelarii, z którymi jestem umówiona na dni próbne. Mam nadzieję, że po przebiegu wybiorę jedną z nich, chociaż z drugiej strony głupio mi tak tej drugiej odmawiać Wiem, że to głupie podejście, ale jeszcze nigdy nie miałam tak, że wybierałam sobie zajęcie, które faktycznie mnie interesowało, więc trochę się stresuję, bym nie została źle odebrana. Edytowane przez Calla_ Czas edycji: 2017-09-05 o 22:25 |
|
2017-09-06, 11:08 | #1852 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Cytat:
Nie masz się co przejmować tym swoim wyborem. Jak się stresujesz to zrób tak, żeby dać sobie chwile do namysłu i poinformować ich telefonicznie o swoim wyborze. Generalnie to po prostu zawsze miej w głowie to, że liczy się to co dla Ciebie jest najlepsze.
__________________
"Long live the pioneers Rebels and mutineers Go forth and have no fear Come close and lend an ear" |
|
2017-09-25, 17:57 | #1853 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Hej, dostałam się na UŁ i nie mam pojęcia, których ćwiczeniowców wybrać, proszę o pomoc. Których polecacie, jakie mają wymagania, itp. Proszę też powiedzcie, czy prawo na wyżej wymienionej uczelni jest tak trudne. Z góry dziękuję
|
2017-10-14, 20:20 | #1854 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Czy jest tu ktoś, kto próbował przenieść się na UWr na prawo z innej uczelni?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Piszę. |
2017-10-29, 11:45 | #1855 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-01, 11:24 | #1856 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Ja tylko na studiach miałam prawo gospodarcze, a studiuję na Uniwersytecie Ekonomicznym.
__________________
Szybkie pożyczki bez BIK przez internet |
2017-11-11, 12:03 | #1857 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Myślał może ktoś z Was o Erasmusie na prawie? Jestem obecnie na III roku (po ciężkich przeprawach) i coraz częściej myślę o wyjeździe. Jestem świadoma jak wygląda ten program, ale wierzę, że jeżeli komuś będzie zależało to znajdzie czas na naukę.
Muszę przyznać, że w Polsce nic mnie za bardzo nie trzyma. Wiadomo, znajomi, rodzina, ale nie mam żadnych zobowiązań (oprócz egzaminu, ale to w czerwcu ). Marzy mi się wyjazd do Szwecji albo Norwegii, ale tutaj finansowo nie dałabym rady. Myślę więc o Belgii albo Holandii - uniwersytety są fajnie zlokalizowane i można by było odwiedzić siedziby instytucji UE. Jedyne co mnie przeraża w tym wyjeździe, jest powrót to Polski i nadrabianie materiału. Ktoś ma może jakieś doświadczenia z Erasmusem na naszym kierunku?
__________________
|
2017-11-12, 13:06 | #1858 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-12, 13:19 | #1859 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Cytat:
Martwi mnie też, co z przedmiotami rocznymi. Na IV roku mamy KPC, a nie ukrywam, że chciałabym pisać magisterkę właśnie albo z prawa cywilnego albo z postępowania. I właśnie jak to z tym seminarium? Tyle pytań, a na odpowiedzi pewnie będę musiała czekać do spotkania organizacyjnego a to dopiero w styczniu.
__________________
|
|
2017-11-12, 14:09 | #1860 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
|
Dot.: A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:17.