Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom

**201609072009** · 2016-09-05, 17:48

Czesc dziewczyny.

Czytam forum od dluzszego czasu, jednak dopiero teraz postanowilam sie zarejestrowac. Jest mi wstyd o tym pisac, ale jest mi juz ciezko, nie mam z kim o tym porozmawiac.

W marcu wylecialam ze studiow. Nie dalam rady, kierunek scisly, kompetnie nie dla mnie (studiowalam u siebie w miescie). Nie powiedzialam rodzicom ze strachu. Pomyslalam, ze przeczekam te pol roku, zaczne inny kierunek w pazdzierniku i wszystko bedzie dobrze. Nie pracowalam. Alez bylam naiwna...

Dopiero teraz zdalam sobie sprawe z tego, co zrobilam. Boje sie, ze rodzice beda miec przeze mnie problemy. Czy slusznie? Ojciec prowadzi wlasna dzialalnosc. Mama w tej chwili nie pracuje. Druga sprawa, ubezpieczenie. Strasznie sie boje, nie moge jesc, spac - nic kompletnie, strach mnie paralizuje. Jakies rozliczenia itd. - kompletnie sie na tym nie znam.

Co powinnam zrobic? Planuje o wszystkim powiedziec jutro tacie, choc wiem, ze bedzie bolalo. Co mam teraz zrobic, blagam pomóżcie. Dodam, ze w pazdzierniku wracam na studia. Siedziec cicho i liczyc na to, ze wszystko bedzie dobrze?

Calla_ · 2016-09-05, 18:04

Ja na twoim miejscu jak najszybciej powiedziałabym rodzicom. Zachwyceni nie będą, ale wątpię by mieli ci to za złe, w końcu to twoi rodzice. Błędem było to, że nie powiedziałaś im od razu. Pewnie pomogliby ci w granicach możliwości, czułabyś się pewniej i może poszłabyś do pracy. Teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko postarać się jak najszybciej rozwiązać ten problem.

MissChievousTess · 2016-09-05, 18:17

No pewnie, nie mów. Poczekaj aż ojca powiadomi Urząd Skarbowy bo np. będzie sobie robił odliczenia. Albo poczekaj na wypadek aż się okaże, że nie masz ubezpieczenia i np. potrzebna jest natychmiastowa operacja za kilka tysięcy złotych.
Ty tak na serio?

Carousel · 2016-09-05, 18:33

Możesz mi powiedzieć, jak dałaś radę to ukryć przez tyle czasu, w dodatku mieszkając z rodzicami?

I jak to "wyleciałaś"? Z tego, co wiem, ze studiów nie jest tak łatwo wylecieć, po niezdanym drugim terminie są jeszcze warunki, więc nie mów, że wyleciałaś, tylko że je rzuciłaś.

Co do ubezpieczenia, to jeśli wykupiłaś je na uczelni, to powinno być na rok. Zapłaciłaś, to masz. Przynajmniej z tego, co wiem.

A co powinnaś zrobić? To, co powinnaś zrobić od razu - powiedzieć rodzicom. Ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości.

casus_belli · 2016-09-05, 18:45

Ubezpieczenie, które się wykupuje na uczelni jest dodatkowe. Podstawowe, to obowiązkowe ubezpieczenie za studenta <26 r.ż. płaca rodzice, potem składa się zaświadczenie i ubezpiecza uczelnia. Tylko właśnie, studenta...
Wątpię, żeby komuś chciało się to ścigać, ale jeśli w tym czasie byłaś "na NFZ" u lekarza, czy kupowałaś leki refundowane, to robiłaś to na podstawie nieważnego ubezpieczenia

Carousel · 2016-09-05, 20:32

Cytat:

Napisane przez casus_belli

Ubezpieczenie, które się wykupuje na uczelni jest dodatkowe. Podstawowe, to obowiązkowe ubezpieczenie za studenta <26 r.ż. płaca rodzice, potem składa się zaświadczenie i ubezpiecza uczelnia. Tylko właśnie, studenta...
Wątpię, żeby komuś chciało się to ścigać, ale jeśli w tym czasie byłaś "na NFZ" u lekarza, czy kupowałaś leki refundowane, to robiłaś to na podstawie nieważnego ubezpieczenia

Nie składałam żadnego zaświadczenia.

casus_belli · 2016-09-05, 20:41

http://www.infor.pl/prawo/prawa-kons...zdrowotne.html
Tyle tylko, że ubezpieczenie wygasa po 4 m-cach, ale jeśli po tym czasie rodzice płacili składki za osobę uczącą się, to bezpodstawnie. Tak samo jeśli mieli jakieś ulgi na dziecko itp.

MissChievousTess · 2016-09-05, 20:46

Cytat:

Napisane przez casus_belli

Ubezpieczenie, które się wykupuje na uczelni jest dodatkowe. Podstawowe, to obowiązkowe ubezpieczenie za studenta <26 r.ż. płaca rodzice, potem składa się zaświadczenie i ubezpiecza uczelnia. Tylko właśnie, studenta...
Wątpię, żeby komuś chciało się to ścigać, ale jeśli w tym czasie byłaś "na NFZ" u lekarza, czy kupowałaś leki refundowane, to robiłaś to na podstawie nieważnego ubezpieczenia

No nie do końca. Nie można mieć dwóch tytułów do świadczeń zdrowotnych, a za okresy bezskładkowe są kary finansowe.
Jak płaci uczelnia i przestaje to trzeba to zgłosić i płacić prywatnie.
Nie daj boże jakaś nieplanowana operacja, złamanie ręki w zimie itp. i będzie cyrk.

**201609072009** · 2016-09-06, 00:01

Rozumiem, ze w tej chwili nie jestem ubezpieczona. Czy w momencie powrotu na uczelnię w październiku ubezpieczenie znów będzie mi przysługiwać? Co zrobić z tym okresem sierpień-wrzesień?

paula796132 · 2016-09-06, 08:16

ja miałam podobną sytuację. zarejestrowałam się w UP żeby mieć ubezpieczenie (ale u mnie w domu wszyscy wiedzieli o sytuacji)

viva91 · 2016-09-06, 11:00

Cytat:

Napisane przez Izzyiii

Rozumiem, ze w tej chwili nie jestem ubezpieczona. Czy w momencie powrotu na uczelnię w październiku ubezpieczenie znów będzie mi przysługiwać? Co zrobić z tym okresem sierpień-wrzesień?

Tak, będziesz mieć status studenta. Teraz został Ci tylko wrzesień, możesz wykupić prywatne ubezpieczenie na miesiąc.

Ciekawie natomiast będzie jak po nowym roku rodzice będą sobie chcieli odpisać ulgi podatkowe z tytułu uczącego się dziecka. Jeśli im powiesz, to będą wiedzieć jak to zrobić, jeśli nie, to odpiszą sobie pewnie cały okres i za to mogą mieć później nieprzyjemności.

Mea3009 · 2017-07-22, 11:36

Hm... A czy wiecie może jak wygląda kwestia ubezpieczenia w przypadku rzucenia studiów? Czy np. te informacje w tym temacie są ok http://grupowe-ubezpieczenie-zdrowot...e-cudzoziemca/

2016-09-05, 17:48	#1
201609072009 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 3	Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom Czesc dziewczyny. Czytam forum od dluzszego czasu, jednak dopiero teraz postanowilam sie zarejestrowac. Jest mi wstyd o tym pisac, ale jest mi juz ciezko, nie mam z kim o tym porozmawiac. W marcu wylecialam ze studiow. Nie dalam rady, kierunek scisly, kompetnie nie dla mnie (studiowalam u siebie w miescie). Nie powiedzialam rodzicom ze strachu. Pomyslalam, ze przeczekam te pol roku, zaczne inny kierunek w pazdzierniku i wszystko bedzie dobrze. Nie pracowalam. Alez bylam naiwna... Dopiero teraz zdalam sobie sprawe z tego, co zrobilam. Boje sie, ze rodzice beda miec przeze mnie problemy. Czy slusznie? Ojciec prowadzi wlasna dzialalnosc. Mama w tej chwili nie pracuje. Druga sprawa, ubezpieczenie. Strasznie sie boje, nie moge jesc, spac - nic kompletnie, strach mnie paralizuje. Jakies rozliczenia itd. - kompletnie sie na tym nie znam. Co powinnam zrobic? Planuje o wszystkim powiedziec jutro tacie, choc wiem, ze bedzie bolalo. Co mam teraz zrobic, blagam pomóżcie. Dodam, ze w pazdzierniku wracam na studia. Siedziec cicho i liczyc na to, ze wszystko bedzie dobrze?

2016-09-05, 18:04	#2
Calla_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 556	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom Ja na twoim miejscu jak najszybciej powiedziałabym rodzicom. Zachwyceni nie będą, ale wątpię by mieli ci to za złe, w końcu to twoi rodzice. Błędem było to, że nie powiedziałaś im od razu. Pewnie pomogliby ci w granicach możliwości, czułabyś się pewniej i może poszłabyś do pracy. Teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko postarać się jak najszybciej rozwiązać ten problem.

2016-09-05, 18:17	#3
MissChievousTess Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 12 916	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom No pewnie, nie mów. Poczekaj aż ojca powiadomi Urząd Skarbowy bo np. będzie sobie robił odliczenia. Albo poczekaj na wypadek aż się okaże, że nie masz ubezpieczenia i np. potrzebna jest natychmiastowa operacja za kilka tysięcy złotych. Ty tak na serio? __________________ Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894

2016-09-05, 18:33	#4
Carousel Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 1 531	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom Możesz mi powiedzieć, jak dałaś radę to ukryć przez tyle czasu, w dodatku mieszkając z rodzicami? I jak to "wyleciałaś"? Z tego, co wiem, ze studiów nie jest tak łatwo wylecieć, po niezdanym drugim terminie są jeszcze warunki, więc nie mów, że wyleciałaś, tylko że je rzuciłaś. Co do ubezpieczenia, to jeśli wykupiłaś je na uczelni, to powinno być na rok. Zapłaciłaś, to masz. Przynajmniej z tego, co wiem. A co powinnaś zrobić? To, co powinnaś zrobić od razu - powiedzieć rodzicom. Ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości. __________________ Piszę.

2016-09-05, 18:45	#5
casus_belli Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 1 467	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom Ubezpieczenie, które się wykupuje na uczelni jest dodatkowe. Podstawowe, to obowiązkowe ubezpieczenie za studenta <26 r.ż. płaca rodzice, potem składa się zaświadczenie i ubezpiecza uczelnia. Tylko właśnie, studenta... Wątpię, żeby komuś chciało się to ścigać, ale jeśli w tym czasie byłaś "na NFZ" u lekarza, czy kupowałaś leki refundowane, to robiłaś to na podstawie nieważnego ubezpieczenia

2016-09-05, 20:41	#7
casus_belli Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 1 467	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom http://www.infor.pl/prawo/prawa-kons...zdrowotne.html Tyle tylko, że ubezpieczenie wygasa po 4 m-cach, ale jeśli po tym czasie rodzice płacili składki za osobę uczącą się, to bezpodstawnie. Tak samo jeśli mieli jakieś ulgi na dziecko itp. Edytowane przez casus_belli Czas edycji: 2016-09-05 o 20:44

2016-09-06, 00:01	#9
201609072009 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 3	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom Rozumiem, ze w tej chwili nie jestem ubezpieczona. Czy w momencie powrotu na uczelnię w październiku ubezpieczenie znów będzie mi przysługiwać? Co zrobić z tym okresem sierpień-wrzesień?

2016-09-06, 08:16	#10
paula796132 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-12 Lokalizacja: Polska Be Wiadomości: 214	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom ja miałam podobną sytuację. zarejestrowałam się w UP żeby mieć ubezpieczenie (ale u mnie w domu wszyscy wiedzieli o sytuacji)

2017-07-22, 11:36	#12
Mea3009 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 5	Dot.: Rzuciłam studia, nie powiedziałam rodzicom Hm... A czy wiecie może jak wygląda kwestia ubezpieczenia w przypadku rzucenia studiów? Czy np. te informacje w tym temacie są ok http://grupowe-ubezpieczenie-zdrowot...e-cudzoziemca/ __________________ Miłość, która nigdy się nie powtórzy, bo nie ma najmniejszej szansy na powtórzenie rzeczy tworzących zupełność. Edytowane przez Mea3009 Czas edycji: 2017-07-28 o 20:31

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)