Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;)

[Cola_Ola]

Ja też na początku bałam się obsesyjnie ciąży, a teraz jakoś tak nie mam... a jestem z tym samym Tż

[paryzanka202]

Napisane przez Eldo_rado

i wszystko jasne... fajnie, że wreszcie znalazłaś faceta, z którym możesz (i chcesz!) ułożyć sobie życia i który jest obecny w Twoich marzeniach i wizjach przyszłości . szczęścia!

Mam to samo, bedac z bylym i myslac o wspolzyciu ( nie zdecydowalam sie jednak) to chcialam brac tabletki, gumka,przerywany i najlepiej globulki i robic to tylko w dni nieplodne... teraz jest inaczej

[heliks]

Napisane przez paryzanka202

Mam to samo, bedac z bylym i myslac o wspolzyciu ( nie zdecydowalam sie jednak) to chcialam brac tabletki, gumka,przerywany i najlepiej globulki i robic to tylko w dni nieplodne... teraz jest inaczej

lepiej niz ja wiec wydaje mi sie,ze to w glownej mierze zalezy od poczucia bezpieczenstwa

Napisane przez Cola_Ola

Ja też na początku bałam się obsesyjnie ciąży, a teraz jakoś tak nie mam... a jestem z tym samym Tż

ale widac,ze jestes z odpowiednim facetem gratuluje

[Eldo_rado]

Napisane przez paryzanka202

Mam to samo, bedac z bylym i myslac o wspolzyciu ( nie zdecydowalam sie jednak) to chcialam brac tabletki, gumka,przerywany i najlepiej globulki i robic to tylko w dni nieplodne...

zapomniałaś jeszcze przykleić plaster w trakcie

[heliks]

hehe ja bym jeszcze zastosowala 2 gumki na raz:P ale doszlam do wnisku ze to kretynski pomysl ;]

[Eldo_rado]

Napisane przez heliks

ja bym jeszcze zastosowala 2 gumki na raz:P

błagam, bo nie będę mogła zasnąć dziś

[heliks]

no co? przynajmniej kazdy sobie humorek poprawil

[FranzKafka]

A pozniej stres, okes sie spoznia, niepotrzebne branie tabletek po..i kolko sie kreci. Wiara w jedna metode i wlasciwa partnerka / partner to klucz to spokoju

[heliks]

Napisane przez FranzKafka

A pozniej stres, okes sie spoznia, niepotrzebne branie tabletek po..i kolko sie kreci. Wiara w jedna metode i wlasciwa partnerka / partner to klucz to spokoju

wlasnie a po za tym zadna metoda nie daje Ci 100% pewnosciwazne jest zeby wiedziec ze w razie czego nie zistaniesz sama

[Eldo_rado]

Napisane przez heliks

wazne jest zeby wiedziec ze w razie czego nie zistaniesz sama

gdybym nie miała tej pewności to już dawno bym oszalała...

[heliks]

to tak jak ja

[Vanique]

Nie wiedziałam że to taki stres -.- 3 dzień odstawienia i okresu brak... Gdyby nie to że mój portfel świeci pustkami to bym po test poleciała chyba ...

[wontrubka]

Jak zwykle mnie ominęło wiele chyba przestanę spędzać wieczory z TŻ i zostanę z Wami z resztą to by była najlepsza antykoncepcja - pisanie na forum zamiast sexu

Vanique, 3ci dzień to jeszcze nie jest stres ... masz jeszcze 4 dni na przyjscie krwawienia a przy pierwszych opakowaniach może w ogóle się nie pojawić, więc musisz wyluzować! W ciązy nie jesteś

[kicikota]

Vanique, spokojnie. Ja się tak denerwowałam i dostałam 5 dnia
Nie możesz być w ciąży, jak prawidłowo bierzesz tabletki.

[heliks]

Napisane przez Vanique

Nie wiedziałam że to taki stres -.- 3 dzień odstawienia i okresu brak... Gdyby nie to że mój portfel świeci pustkami to bym po test poleciała chyba ...

spokojnie nie masz sie czym martwic ja zawsze dostaje okres w 4-5 dniu a jak sie bedziesz stresowac toi na zdrowie Ci to nie wyjdzie

Napisane przez wontrubka

Jak zwykle mnie ominęło wiele chyba przestanę spędzać wieczory z TŻ i zostanę z Wami z resztą to by była najlepsza antykoncepcja - pisanie na forum zamiast sexu

a zapraszamy im nas wiecej tym weselej

[wontrubka]

ooo drogie panie! mój kolejny schiz brzmi - wczoraj mialam niesamowitą ochotę na sex! jak dawno, czułam się pociągająca, uwiodłam swojego TŻ, sex sprawiał mi mnóstwo przyjemności... no i wiecie do czego zmierzam? Że odblokowała się owulacja! I dlatego tak mi się wczoraj chciało, bo organizm domaga się dzidzi.... błądzę, prawda? też macie na tabletkach takie dni, ze chce Wam się znacznie bardziej jakiegoś dnia niż innego ? dodam, że zawsze mam dużą ochotę, ale wczoraj to było conajmniej dziwne...

[Bojra]

Ja też mam zawsze, ale z motywami "teraz i już!" też, jak najbardziej ale nie wpadłam na to że to przez odblokowaną owulację

[heliks]

spokojnie ja tez tak a jeszcze nie jestem w ciazy

[paryzanka202]

Napisane przez Eldo_rado

zapomniałaś jeszcze przykleić plaster w trakcie

hahaha typowo ale teraz czekam ..

Powiedzcie mi dziewczyny,skutecznosc prezerwatywy to 97%, ale na moj tok myslenia :
Jak mozna zajsc w ciaze, jezeli prezerwatywa sie nie zsunela, nie pekla, nie ma zadnych mechanicznych uszkodzen, do tego stosunek przerywany? Moze byc preejakulat, ale przeciez to jest niewielka ilosc, jezeli prezerwatywa ma srodek plemnikobojczy to przeciez plemniki zgina. No nie kumam tego
to skad te 3 %?:d

[wontrubka]

chyba mamy dobrze dobrane tabletki, skoro nasze libido potrafi być w tak dobrej kondycji

[spiaca]

dziewczyny... a macie tak, że bierzecie tabletkę a już pół godz później zastanawiacie sie czy na pewno ją połknęłyście?
ja ostatnio tak mam...jak już ją połykam to jestem mega skupiona żeby zapamiętać jak przechodzi mi przez przełyk ale później np sprawdzam czy mi nie spadła na podłogę itp (chyba musiała bym mieć dziurawą brodę i gardło...) bo już nie pamiętam

A i jeszcze jedno pytanie:
W ulotce jest napisane, że tabletki mogą wpłynąć na wyniki badań labolatoryjnych. Robiłam dzisiaj podstawowe badania krwi i moczu i zastanawia mnie czy wyniki będą miarodajne? Wydaje mi się, ze mogą wpływać na poziom hormonów itp, ale na krwinki, hematokryt, cukier itp raczej nie powinny. Może któraś z Was robiła badania podczas brania tabletek? Co myślicie?

[heliks]

az tak nie ale czasami sprawdzam rano czy wzielam

[wontrubka]

spiaca ja mam dokładnie to samo! sprawdzam np. czy tabletka nie wpadła mi do butelki z wodą, którą ją popijałam!

[spiaca]

Napisane przez wontrubka

spiaca ja mam dokładnie to samo! sprawdzam np. czy tabletka nie wpadła mi do butelki z wodą, którą ją popijałam!

no to też... albo do szklanki z wodą (i obowiązkowo muszę ją opróżnić)

[Bojra]

Napisane przez paryzanka202

hahaha typowo ale teraz czekam ..

Powiedzcie mi dziewczyny,skutecznosc prezerwatywy to 97%, ale na moj tok myslenia :
Jak mozna zajsc w ciaze, jezeli prezerwatywa sie nie zsunela, nie pekla, nie ma zadnych mechanicznych uszkodzen, do tego stosunek przerywany? Moze byc preejakulat, ale przeciez to jest niewielka ilosc, jezeli prezerwatywa ma srodek plemnikobojczy to przeciez plemniki zgina. No nie kumam tego
to skad te 3 %?:d

Bo moim zdaniem to jest trochę źle rozumiane w Polsce.

A "perfect-use" rate is where any rules of the method are rigorously followed, and (if applicable) the method is used at every act of intercourse.

Gdzie:

Actual failure rates are higher than perfect-use rates for a variety of reasons:

• mistakes on the part of those providing instructions on how to use the method
• mistakes on the part of the method's users
• conscious user non-compliance with method.
• insurance providers sometimes impede access to medications (e.g. require prescription refills on a monthly basis)

Jak widać: to "perfekcyjne" użycie zakłada, że środek stosowany jest zawsze, nie są popełniane błędy w jego stosowaniu; dopilnowane jest wszystko, czego może dopilnować użytkownik. "Rules are followed" - postępujesz zgodnie z zasadami - ale zsunięcie/pęknięcie to wina materiału i do tego się już nie liczy, także stosując prezerwatywę "idealnie" - nienoszenie jej w portfelu, sprawdzanie czy opakowanie jest całe, pilnowanie żeby nie było powietrza przy zakładaniu - nie poradzisz nic na to, że była jakoś wadliwa i pękła. I wtedy się wpisujesz w te 3%

Podobnie z tabletkami.

For instance, someone using oral forms of hormonal birth control might be given incorrect information by a health care provider as to the frequency of intake, or for some reason not take the pill one or several days, or not go to the pharmacy on time to renew the prescription, or the pharmacy might be unwilling to provide enough pills to cover an extended absence.

To "typowe" użycie oznacza, że coś zostało zaniedbane.
Użycie "perfekcyjne" oznacza, ze tabletki nie zostały pominięte, były brane zgodnie z ulotką. Zakładam, że to 0,3% zawodności czy ile tam wypada to sytuacje gdy hormon okaże się np. zbyt słaby by utrzymać cykl, albo kobieta nieświadomie przyjmie jakiś preparat (albo owsiankę :P) która zaburzy jej przyswajalność tabletek a ona sama nawet nie będzie wiedziała.

[paryzanka202]

Napisane przez Bojra

Bo moim zdaniem to jest trochę źle rozumiane w Polsce.
Gdzie:
Jak widać: to "perfekcyjne" użycie zakłada, że środek stosowany jest zawsze, nie są popełniane błędy w jego stosowaniu; dopilnowane jest wszystko, czego może dopilnować użytkownik. "Rules are followed" - postępujesz zgodnie z zasadami - ale zsunięcie/pęknięcie to wina materiału i do tego się już nie liczy, także stosując prezerwatywę "idealnie" - nienoszenie jej w portfelu, sprawdzanie czy opakowanie jest całe, pilnowanie żeby nie było powietrza przy zakładaniu - nie poradzisz nic na to, że była jakoś wadliwa i pękła. I wtedy się wpisujesz w te 3%

Podobnie z tabletkami.
To "typowe" użycie oznacza, że coś zostało zaniedbane.
Użycie "perfekcyjne" oznacza, ze tabletki nie zostały pominięte, były brane zgodnie z ulotką. Zakładam, że to 0,3% zawodności czy ile tam wypada to sytuacje gdy hormon okaże się np. zbyt słaby by utrzymać cykl, albo kobieta nieświadomie przyjmie jakiś preparat (albo owsiankę :P) która zaburzy jej przyswajalność tabletek a ona sama nawet nie będzie wiedziała.

Dzieki za informacje Czyli chodzi o to,ze my stosujemy prawidlowo, ale prezerwatywa moze miec mechaniczne uszkodzenie i wtedy po wytrysku plemniki przejda

[wontrubka]

Napisane przez Bojra

np. zbyt słaby by utrzymać cykl, albo kobieta nieświadomie przyjmie jakiś preparat (albo owsiankę :P) która zaburzy jej przyswajalność tabletek a ona sama nawet nie będzie wiedziała.

ej ej ej! Bez takich

[Vanique]

Jak zaczęłam brać pierwsze opakowanie to okres /plamienie trwało mi prawie 2 tyg. Za drugim razem zaczęło się 3 dni za wcześnie podczas brania jeszcze tabletek i trwał podobnie długo jak pierwszy... Był to normalny okres, brzuch mnie tak samo bolał itp. I teraz miało by nie przyjść ?:O Ja chyba zwariuję...
Po za tym nie jestem aż tak pewna prawidłowego brania tabletek... W pierwszym opakowaniu miałam kilka gaf (w tedy nie współżyłam jeszcze) a czytałam gdzieś że aby tabletki zaczęły dobrze działać to trzeba brać jedno opakowanie poprawnie (razem z zapomnieniem wzięcia ostatniej tabletki, czyli reasumując bilans mojego pierwszego opakowania nie wzięłam 2 tabletek) a podczas drugiego brałam wyżej wymienione leki ...

[LusciousElegance]

może po prostu zle dobrane jak tyle okres trwał? ja jak skonczyłam swoje 1 opakowanie okres miałam 1 miesiac, bóle te same co przed braniem a miały to zniwelować. Pózniej nastepne opakowanie już innych tabletek i wszystko sie unormowało. Okres przychodził kiedy miał i odchodził też nie po tak długim czasie. Więc może zmień jak tak wariuje twój organizm.
A okres przyjdzie na pewno!

[Bojra]

Napisane przez paryzanka202

Dzieki za informacje Czyli chodzi o to,ze my stosujemy prawidlowo, ale prezerwatywa moze miec mechaniczne uszkodzenie i wtedy po wytrysku plemniki przejda

O to to. I po co ja się tak rozpisywałam

Napisane przez wontrubka

ej ej ej! Bez takich

Nie mogłam się powstrzymać