Wysoka prolaktyna, trądzik.... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-18, 17:13   #1
marti_1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 23

Wysoka prolaktyna, trądzik....


Witam Was serdecznie Drogie Wizażanki
Jestem tutaj nowa, to mój pierwszy wątek (założony tylko po to, żeby napisać do Was), dlatego też z góry przepraszam, jeśli umieściłam go w niewłaściwym miejscu
Mam problem, z którym nie mogę sobie poradzić. Przeczytałam już mnóstwo wątków i informacji na ten temat, ale nadal nie znalazłam rozwiąznia...A brak mi już sił
Mój problem zaczął się jakiś rok temu. Nie miałam okresu przez ponad pół roku. Miałam wtedy bardzo stresujący moment w moim życiu, schudłam ok 7 kg. Kiedy w trzecim miesiącu nie dostałam okresu postanowiłam wybrać się do ginekologa. Zaleciła mi szczegółowe zrobienie badań. Czekałam dwa miesiące na pobyt w szpitalu. Okresu wciąż nie było. Po zrobieniu badań okazało się, że wszystkie hormony są w porządku, wykluczono zespół PCO. Jedynie prolaktynę mam za wysoką. Okres wrócił samoistnie. Ale nie jest już regularny, tak jak wcześniej....dostaję go w cały świat, raz co 40 dni, innym razem co 20.....Po kolejnych dwóch miesiącach miałam wyznaczoną wizytę kontrolną u endokrynolga. Stwierdziła, że skoro okres mi wrócił to nie ma sensu szpikować mnie narazie hormonami. Powiedziała, żebym obserwowała moje cykle i, że jeśli okres mi się nie unormuje to, żebym umówiła się na wizytę do ginekologa. Tak też zrobiłam od razu....Ale ginekolog odesłała mnie do endokrynologa...Teraz znowu czekam na wizytę...Mam już tego dość, bo od ponad pół roku tylko mnie odsyłają kolejni lekarze....Ale najgorsze jest to, że nie mogę sobie poradzić z moją cerą....Wcześniej nie miałam takich problemów, a teraz non stop mam podskórne grudy, plamy, czerwone krosty....Po prostu aż się wstydzę już wychodzić na ulicę...kompletnie straciłam poczucie własnej wartości...oprócz tego nasilił mi się łojotok...kiedyś miałam normalną cerę, a teraz świecę się już po pół godziny od nałożenia makijażu....Dziewczyny powiedzcie mi, czy mogę zacząć leczyć się na własną rękę?Czy to nadmiar prolaktyny może powodować ten mój okropny trądzik i nasilony łojotok?Za każdym razem jak idę do lekarza to mam nadzieję, że to koniec moich problemów, że przepiszą mi jakieś leki i będzie z dnia na dzień coraz lepiej...Zaczęłam chodzić również na zabiegi mikrodermabrazji, ale efektów nie widać...nawet jak się na chwilę poprawi stan skóry to i tak za chwilę coś mi wyskoczy...Nie wiem już co mam robić. Dlatego proszę Was o jakieś rady i pomoc. Przepraszam, jeśli zdublowałam już istniejący wątek, ale czytałam już tyle na ten temat, a nic mi nie pomogło i nie rozwiązało mojego problemu, że postanowiłam napisać....
Dziękuję Wam bardzo z góry
marti_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 17:47   #2
PotulnaZolza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 135
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Z tym trądzikiem i łojotokiem proponowałabym wybrać się do jakiegoś DOBREGO dermatologa. Myślę, że zaproponuje jakieś antyandrogenny (leki na trądzik). Poza tym, domagałabym się badań hormonalnych od endokrynologa, bo to może być wszystko.
Poza tym, nie sądzę, aby wysoka prolaktyna miała coś wspólnego z trądzikiem. Ale naciskaj na lekarzy, nie wychodź, domagaj się. Teraz niestety trzeba walczyć o wszystko.
PotulnaZolza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 18:13   #3
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Mi leczenie Bromergonem poprawiło stan cery. A trądzik leczyłam długo, niezbyt skutecznie u dobrego dermatologa.
Zrób jeszcze raz badania poziomu hormonów. Zacznij też obserwować swoje cykle (temperatura, śluz). Będzie wiadomo czy masz owulacje, czy miesiączki to nie przypadkiem krwawienia śródcykliczne i jak długie masz poszczególne fazy cyklu.
I nie opuszczaj już żadnych wizyt u endokrynologa.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 19:06   #4
marti_1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 23
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Dziękuję dziewczyny za rady
Właśnie jedna z ginekolog przepisała mi Bromergon, z tym, że zaznaczyła, żebym narazie nie realizowała recepty, bo Ona nie zna się na tym zbytnio i poleciła najpierw skonsultować się z endokrynologiem. Nie opuszczam żadnych wizyt u lekarzy, tylko na wizytę u endokrynologa muszę zawsze czekać ok dwóch miesięcy....Ale teraz wybiorę się do endokrynologa w Przychodni Studenckiej, może On mi coś pomoże. Takie czasy nastały, że nie dość, że człowiek martwi się o swoje zdrowie to jeszcze musi się martwić, czy oby na pewno trafił na dobrego lekarza....
Ninquelote a Ty brałaś Bromergon na obniżenie prolaktyny, tak?I u Ciebie podwyższony jej poziom miał wpływ na cerę?
PotulnaZolza byłam u kilku dermatologów i nic to nie dało...zawsze przepisywały mi jakieś maści i odsyłały.....Dlatego zaczęłam dopatrywać się innego podłoża mojego stanu cery. W końcu wcześniej nie miałam praktycznie żadnych problemów z cerą. A od tego czasu, kiedy miałam bardzo stresujący okres w moim życiu i kiedy zatrzymał mi się okres zaczęła mi się psuć cera....I cały czas szukam powodu, bo niestety lekarze jak widać nie są w stanie postawić jednoznacznej diagnozy....W szpitalu powiedzieli mi, że to przez to, że zanikł mi okres te problemy z cerą i na tle nerwowym również. Teraz, kiedy dostałam okresu chciałabym, żeby wszystko wróciło do normy. Tylko nie wróci od tak sobie....muszę sobie pomóc jakimiś lekami, ale nie jestem lekarzem, więc nie mam pojęcie, czy jest mi w stanie coś pomoć....Mogłam się wybrać na studia medyczne, może wtedy sama potrafiłabym się zdiagnozować A tak to nadal nie wiem co mam robić....nie siedzę bezczynnie, ale też żadna z tych wizyt u lekarzy nic nowego nie wnosi, nikt mi nie mówi nic konkretnego, tylko odsyła dalej.....
marti_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 21:01   #5
201607111047
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 085
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Miałam dokładnie te same problemy. Mam 21 lat, pierwsza miesiączka w wieku 12,5. Cykle bardzo nieregularne, a z wiekiem odstępy miedzy miesiączkami również sięgały pół roku, często cztery miesiące, trzy. Dodatkowo okropny PMS, który męczył mnie dwa tygodnie przed okresem, bardzo bolesne piersi, potworne huśtawki nastrojów, przybieranie na wadze, wysyp pryszczy, bóle brzucha. A gdy miesiączka wreszcie wystąpiła, pierwszego dnia wiłam się z bólu...
W dodatku od 17 roku życia mam trądzik, który obejmuje twarz, całe plecy, ramiona, trochę przedramiona, dekolt. Nasilał się oczywiście w trakcie PMS... Leczyłam się dermatologicznie dwa lata, smarowałam przepisanymi maściami za drogie pieniądze, fototerapie... a efektu prawie żadnego.
Wreszcie wylądowałam u ginekologa-endokrynologa, miałam zbadane większość hormonów, wykluczono mi zespół policystycznych jajników i okazało się, że mam androgenizację... czyli niekorzystne działaniem na organizm kobiety nadmiaru męskich hormonów. Stąd trądzik, stąd problemy z wagą, stąd bardzo nieregularne miesiączki. Jedynym lekiem na to, co mi poleciła pani doktor są tabletki antykoncepcyjne... biorę obecnie Yaz. Yaz zawiera drospirenon, który ma działanie antyandrogenne. Zaczęłam pierwsze opakowanie, ale mam nadzieję, że efekty zobaczę już po paru miesiącach. Na pewno odejdzie problem potwornego, dwutygodniowego PMS i bardzo bolesnych miesiączek. Mam nadzieję, że poradzi też sobie z trądzikiem. A jeśli nie, zawsze można przepisać lek, ze składem jak Diane 35 zawierającym octan cyproteronu, który ma większe działanie antyandrogenne.

Tak więc radze wizytę u dobrego ginekologa-endokrynologa (czyli lekarz z dwoma specjalnościami), który zleci szczegółowe badania hormonalne. A potem już on zadecyduje o dalszym leczeniu.
Jeśli będą to tabletki, to nie bój się, że to trucie organizmu... ja osobiście wolę brać parę lat tabletki antykoncepcyjne, niż borykać się z tym, co miałam do tej pory...I tak faszerowałam się tabletkami przeciwbólowymi, aż wreszcie przestawały na mnie działać i musiałam brać ogromne dawki... dobrze, że się budziłam za każdym razem...
Jeśli nie ma w Twoim mieście takiego specjalisty, to radzę udać się do większego miasta... tam łatwiej takiego znaleźć. Dodam także, że do ginekologa-endokrynologa potrzebne jest skierowanie... czy to od zwykłego ginekologa czy lekarza rodzinnego.
Pozdrawiam serdecznie
201607111047 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 13:10   #6
marti_1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 23
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Cytat:
Napisane przez agnes89 Pokaż wiadomość
Miałam dokładnie te same problemy. Mam 21 lat, pierwsza miesiączka w wieku 12,5. Cykle bardzo nieregularne, a z wiekiem odstępy miedzy miesiączkami również sięgały pół roku, często cztery miesiące, trzy. Dodatkowo okropny PMS, który męczył mnie dwa tygodnie przed okresem, bardzo bolesne piersi, potworne huśtawki nastrojów, przybieranie na wadze, wysyp pryszczy, bóle brzucha. A gdy miesiączka wreszcie wystąpiła, pierwszego dnia wiłam się z bólu...
W dodatku od 17 roku życia mam trądzik, który obejmuje twarz, całe plecy, ramiona, trochę przedramiona, dekolt. Nasilał się oczywiście w trakcie PMS... Leczyłam się dermatologicznie dwa lata, smarowałam przepisanymi maściami za drogie pieniądze, fototerapie... a efektu prawie żadnego.
Wreszcie wylądowałam u ginekologa-endokrynologa, miałam zbadane większość hormonów, wykluczono mi zespół policystycznych jajników i okazało się, że mam androgenizację... czyli niekorzystne działaniem na organizm kobiety nadmiaru męskich hormonów. Stąd trądzik, stąd problemy z wagą, stąd bardzo nieregularne miesiączki. Jedynym lekiem na to, co mi poleciła pani doktor są tabletki antykoncepcyjne... biorę obecnie Yaz. Yaz zawiera drospirenon, który ma działanie antyandrogenne. Zaczęłam pierwsze opakowanie, ale mam nadzieję, że efekty zobaczę już po paru miesiącach. Na pewno odejdzie problem potwornego, dwutygodniowego PMS i bardzo bolesnych miesiączek. Mam nadzieję, że poradzi też sobie z trądzikiem. A jeśli nie, zawsze można przepisać lek, ze składem jak Diane 35 zawierającym octan cyproteronu, który ma większe działanie antyandrogenne.

Tak więc radze wizytę u dobrego ginekologa-endokrynologa (czyli lekarz z dwoma specjalnościami), który zleci szczegółowe badania hormonalne. A potem już on zadecyduje o dalszym leczeniu.
Jeśli będą to tabletki, to nie bój się, że to trucie organizmu... ja osobiście wolę brać parę lat tabletki antykoncepcyjne, niż borykać się z tym, co miałam do tej pory...I tak faszerowałam się tabletkami przeciwbólowymi, aż wreszcie przestawały na mnie działać i musiałam brać ogromne dawki... dobrze, że się budziłam za każdym razem...
Jeśli nie ma w Twoim mieście takiego specjalisty, to radzę udać się do większego miasta... tam łatwiej takiego znaleźć. Dodam także, że do ginekologa-endokrynologa potrzebne jest skierowanie... czy to od zwykłego ginekologa czy lekarza rodzinnego.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ci ślicznie za tak szczegółową poradę i opisanie również swojego problemu
Badnia hormonów miałam już robione wszystkie (byłam trzy dni w szpitalu i wtedy miałam zrobiony komplet badań: wszystkie hormony+USG jajników, tarczycy, badanie piersi). Wszystko jest w porządku, tylko prolaktynę mam podwyższoną. A Tobie jak wypadły badania hormonów?U mnie jest troszkę inna sytuacja, jak u Ciebie...Bo ja cały czas miałam regularne miesiączki, problemów z cerą prawie żadnych. Dopiero rok temu wszystko mi się rozregulowało, a cera jest już moim przekleństwem....Byłam już u endokrynologa-ginekologa. Jutro chce się zapisać do kolejnego, mam nadzieję, że nie będę musiala czekać znowu koljenych dwóch miesięcy, gdyż zależy mi na czasie...Czuję, że dzieje się coś niedobrego w moim organizmie. Cały czas chodzę senna, wczoraj prawie zemdlałam...jest mi ciągle gorąco, mam huśtawki nastrojów....Bardzo mie irytuje to, że sama muszę się o wszystko prosić, o kolejne badania......Powiem Wam dziewczyny, że mam już dość tego wszystkiego....Ale mam nadzieję, że w końcu trafię na naprawdę świetnego lekarza, który prawidłowo mnie zdiagnozuje i wreszcie zacznie leczyć....
Pozdrawiam również
marti_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-20, 14:18   #7
201607111047
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 085
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Jeśli chodzi o mnie, to miałam badania następujących hormonów:
TSH- za pierwszym razem wyszła mi subkliniczna niedoczynność tarczycy, wynik powyżej 7, ale powtórzono badanie i wynik wyszedł w normie
fT3-w normie
fT4-w normie
FSH, LH w normie
Testosteron, nie wiem jaki wynik, ale chyba podwyższony
DHEA-S czyli siarczan dehydroepiandosteronu, który może przekształcać się w wolny testosteron. Norma była dość szeroka 0.8-3,5 mg/ml a ja miałam coś koło 3,8 tak więc trochę przekroczona
PRL- była w normie, ale po obciążeniu (czyli podaniu mi jakiegoś leku, w sumie to nie wiem jakiego) była sporo za wysoka... Jaki efekt wywołuje, tego już się nie dowiedziałam.

Ale diagnoza była jedna... androgenizacja. Z resztą pani doktor już takie słowo wypowiedziała na pierwszej wizycie, jak mnie tylko zobaczyła i zrobiła wywiad. Badania jedynie potwierdziły. Tak więc ważne jest to, żeby trafić do naprawdę dobrego specjalisty. Poszukaj na stronach internetowych opinii o lekarzach i udaj się do jednego z nich. Ja do mojej pani doktor trafiłam przypadkiem, ale jestem jak na razie bardzo zadowolona (mieszkam obecnie w Szczecinie)
A co do czekania, to również czekałam 2 miesiące na pierwszą wizytę, kolejne 2 miesiące na drugą. Taki urok dobrego specjalisty i przyjmowania na NFZ, ale warto było Tym bardziej, że między 1 a 2 wizytą miałam wypisywane skierowania i tylko je odbierałam, a potem z kompletem przyszłam na 2 wizytę.

A co do mojego samopoczucia, to również byłam bardzo często senna, zmęczona, nerwowa. A huśtawki dokuczały szczególnie podczas tego długiego PMS. Jak na razie krótko biorę hormony, żeby ocenić poprawę... ale u mnie gorzej już być nie może, może być tylko lepiej Ważna jest też wiara, gdyż autosugestia bardzo pomaga przy leczeniu. Ja bardzo, ale to bardzo mocno wierzę, że te pigułki mi pomogą i wreszcie będę miała normalną skórę, normalne nastroje i nie będą mi dokuczać tak potworne bóle...

Życzę powodzenia w poszukiwaniu dobrego specjalisty i postawienia przez niego diagnozy i trafnego leczenia! I również pozytywnego nastawienia, abyś się szybko wyleczyła!
201607111047 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-20, 22:09   #8
marti_1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 23
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Cytat:
Napisane przez agnes89 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o mnie, to miałam badania następujących hormonów:
TSH- za pierwszym razem wyszła mi subkliniczna niedoczynność tarczycy, wynik powyżej 7, ale powtórzono badanie i wynik wyszedł w normie
fT3-w normie
fT4-w normie
FSH, LH w normie
Testosteron, nie wiem jaki wynik, ale chyba podwyższony
DHEA-S czyli siarczan dehydroepiandosteronu, który może przekształcać się w wolny testosteron. Norma była dość szeroka 0.8-3,5 mg/ml a ja miałam coś koło 3,8 tak więc trochę przekroczona
PRL- była w normie, ale po obciążeniu (czyli podaniu mi jakiegoś leku, w sumie to nie wiem jakiego) była sporo za wysoka... Jaki efekt wywołuje, tego już się nie dowiedziałam.

Ale diagnoza była jedna... androgenizacja. Z resztą pani doktor już takie słowo wypowiedziała na pierwszej wizycie, jak mnie tylko zobaczyła i zrobiła wywiad. Badania jedynie potwierdziły. Tak więc ważne jest to, żeby trafić do naprawdę dobrego specjalisty. Poszukaj na stronach internetowych opinii o lekarzach i udaj się do jednego z nich. Ja do mojej pani doktor trafiłam przypadkiem, ale jestem jak na razie bardzo zadowolona (mieszkam obecnie w Szczecinie)
A co do czekania, to również czekałam 2 miesiące na pierwszą wizytę, kolejne 2 miesiące na drugą. Taki urok dobrego specjalisty i przyjmowania na NFZ, ale warto było Tym bardziej, że między 1 a 2 wizytą miałam wypisywane skierowania i tylko je odbierałam, a potem z kompletem przyszłam na 2 wizytę.

A co do mojego samopoczucia, to również byłam bardzo często senna, zmęczona, nerwowa. A huśtawki dokuczały szczególnie podczas tego długiego PMS. Jak na razie krótko biorę hormony, żeby ocenić poprawę... ale u mnie gorzej już być nie może, może być tylko lepiej Ważna jest też wiara, gdyż autosugestia bardzo pomaga przy leczeniu. Ja bardzo, ale to bardzo mocno wierzę, że te pigułki mi pomogą i wreszcie będę miała normalną skórę, normalne nastroje i nie będą mi dokuczać tak potworne bóle...

Życzę powodzenia w poszukiwaniu dobrego specjalisty i postawienia przez niego diagnozy i trafnego leczenia! I również pozytywnego nastawienia, abyś się szybko wyleczyła!
Dziękuję Ci BARDZO za wszystkie ciepła słowa Ja również ogromnie wierzę w to, że wreszcie znajdę odpowiedniego lekarza, który zacznie mnie leczyć.....U mnie raczej ta androgenizacja jest wykluczona, gdyż mam wszystkie hormony w normie, poza prolaktyną. I jeśli napisałaś mi wszystkie hormony, które miałaś badane, to ja ich miałam znacznie więcje sprawdzanychTak więc jeśli chodzi o badania to mam ich kompletTeraz tylko czekam,aż ktoś postawi właściwą doagnozę....Najśmieszniej sze jest to, że jedna Pani endokrynolog stwierdziła, że mam za niski poziom prolaktyny, a jak poszłam do drugiej to powiedziała, że mam ją podwyższonąJa nie wiem pd czego są Ci lekarze...w końcu sama sprawdziłam w internecie wszystkie swoje wyniki badań i rzeczywiście diagnoza drugiej Pani doktor była trafna-podwyższona prolaktyna.
Tobie również życzę, żeby pomogły Ci te leki, które zaczęłaś braćŚciskam mocno kciuki, żebyś miała piękną cerę, czuła się wspaniale i już nigdy nie miewała takich okropnych bólów, jakie opisywałaś...Wszyst ko się uda
marti_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-26, 19:23   #9
Stookrotka
Raczkowanie
 
Avatar Stookrotka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 413
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Hej dziewczyny, podepnę się pod ten temat.
Moj problem zaczął się gdzieś na początku listopada. Nigdy nie miałam trądziku a tu cały policzek, potem reszta twarzy.
Ogólnie leczyłam sie u endokrynologa na niedoczynność tarczycy, brałam też tabletki antykoncepcyjne.
Anty przestałam brać w sierpniu. Letrox(na tarczyce) w listopadzie. Pani uznała że mój poziom hormonów jest teraz ok, USG dobre i że zrobimy tak że nie będę brała tabsów pół roku i wtedy zbadam TSH i USG mi zrobi. (Wspominałam jej wtedy o trądziku bo już miałam, to powiedziała że to nie ma nic wspolnego z tarczycą tylko żebym sie do ginekologa odezwała).
Wracając do ginekologa, od grudnia ciągle spóźnia mi się okres. Co miesiąc średnio o 10 dni.
Dermatolog przepisała mi Epido które wysusza pryszcze ale nowe ciągle wyskakują, a blizny zostają Ona mówi że to zaskórniki.
Ja mam wrażenie że mam nadmiar prolaktyny, ale to moja takie sobie gadanie...
Wizyte u Endokrynologa mam dopiero na czerwiec, teraz wybieram się do Dermatologa i Ginekologa.
Myślicie że to jest powiązane ze sobą?
Stookrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-24, 13:47   #10
marihaaaa
Raczkowanie
 
Avatar marihaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 98
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Hej dziewczyny!

Otóż jak w temacie. Od gimnazjum raz po raz wyskakiwało mi coś na twarzy, szczególnie przed okresem. Swoje nasilone problemy z trądzikiem zauważyłam może jakiś rok temu, brałam tabletki anty przez jakiś czas, dostałam też antybiotyk i maść od dermatologa, co na nic się zdało.. :/ Powróciłam jakiś miesiąc temu do walki z tym dziadostwem, jak zmiany trądzikowe zaczęły mi zostawiać czerwone ślady na policzkach. Byłam u dermatologa, który zadał dosłownie parę pytań, obejrzał twarz, plecy i dekolt i z marszu zlecił szereg badań ze wskazaniem do kuracji izotretynoiną (retinoidy doustnie). Zrobiłam te badania, wszystko ok oprócz mega podwyższonej PROLAKTYNY. Zakres referencyjny 100-492, mój wynik to prawie 700. Następna wizyta - ginekolog. Przed kuracją muszę zabezpieczyć się przed ciążą, bo retinoidy uszkadzają płód. Gin przepisał mi tabletki Atywia, które mają też pomóc w trądziku dorosłym kobietom. Biorę je dopiero tydzień, zobaczymy jak to będzie. Wracając do prolaktyny, czytałam o tym sporo i wszędzie podają, że jednym z objawów podwyższonego jej poziomu jest właśnie trądzik. Zastanawiam się, czy samo zbicie poziomu prolaktyny sprawi, że trądzik się wyciszy i nie będzie już konieczne faszerowanie retinoidami? Zapewne endokrynolog będzie musiał zlecić mi więcej badań hormonalnych, żeby wykluczyć androgenizm i inne choroby z hormonami związane. Na pewno dowiem się więcej po wizycie i u endokrynologa i u dermatologa, ale kieruje też moje pytanie do Was wizażanki Czy któraś z Was miała podobne przygody?

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie moich wywodów i liczę na odpowiedź. Buziaki
marihaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 12:33   #11
marihaaaa
Raczkowanie
 
Avatar marihaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 98
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Podbijam
__________________
www.marykontraizo.blogspot.com
marihaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-25, 13:41   #12
pocahontas87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Cytat:
Napisane przez marihaaaa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Otóż jak w temacie. Od gimnazjum raz po raz wyskakiwało mi coś na twarzy, szczególnie przed okresem. Swoje nasilone problemy z trądzikiem zauważyłam może jakiś rok temu, brałam tabletki anty przez jakiś czas, dostałam też antybiotyk i maść od dermatologa, co na nic się zdało.. :/ Powróciłam jakiś miesiąc temu do walki z tym dziadostwem, jak zmiany trądzikowe zaczęły mi zostawiać czerwone ślady na policzkach. Byłam u dermatologa, który zadał dosłownie parę pytań, obejrzał twarz, plecy i dekolt i z marszu zlecił szereg badań ze wskazaniem do kuracji izotretynoiną (retinoidy doustnie). Zrobiłam te badania, wszystko ok oprócz mega podwyższonej PROLAKTYNY. Zakres referencyjny 100-492, mój wynik to prawie 700. Następna wizyta - ginekolog. Przed kuracją muszę zabezpieczyć się przed ciążą, bo retinoidy uszkadzają płód. Gin przepisał mi tabletki Atywia, które mają też pomóc w trądziku dorosłym kobietom. Biorę je dopiero tydzień, zobaczymy jak to będzie. Wracając do prolaktyny, czytałam o tym sporo i wszędzie podają, że jednym z objawów podwyższonego jej poziomu jest właśnie trądzik. Zastanawiam się, czy samo zbicie poziomu prolaktyny sprawi, że trądzik się wyciszy i nie będzie już konieczne faszerowanie retinoidami? Zapewne endokrynolog będzie musiał zlecić mi więcej badań hormonalnych, żeby wykluczyć androgenizm i inne choroby z hormonami związane. Na pewno dowiem się więcej po wizycie i u endokrynologa i u dermatologa, ale kieruje też moje pytanie do Was wizażanki Czy któraś z Was miała podobne przygody?

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie moich wywodów i liczę na odpowiedź. Buziaki
Hej mam identyczną sytuację, jednak moja dermatolog wstrzymała się z retinoidami mimo, że wczesniej twierdziła, że są konieczne, zaczeła leczenie kwasami i antybiotykiem doustnie (jestem na nim od 3 miesięcy), żeby zahamować stan zapalny skóry i znaleźć przyczynę trądziku, dopiero badania hormonalne wykazały, że prolaktynę mam podwyższoną trzykrotnie, a po obciążeniu tą tabletką to już masakra:/ inne hormony minimalnie były rozregulowane, ale podobno to również wina prolaktyny. Dostałam skierowanie do endokrynologa, a ze względu na odległy termin tymczasowo mój ginekolog przepisał mi Bromergon, zaczynam brać od jutra i zobaczę jak będzie ze skórą, jednocześnie nadal zostaję na antybiotyku, mam nadzieję, że na dniach będę mogła go wycofać, ale trochę boję się wysypu na skórze:/ antybiotyk faktycznie pomagał, powstrzymywał wszelkie grudki zanim zdążyły wyjść, ale nie był rozwiązaniem problemu; jeszcze dodam, że stan mojej skóry był koszmarny, nie zwykły tradzik, a wielkie grudy pod skórą w okolicach brody i szyi, i tylko tam :/
pocahontas87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 14:10   #13
knapus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 12
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Cytat:
Napisane przez marti_1 Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie Drogie Wizażanki
Jestem tutaj nowa, to mój pierwszy wątek (założony tylko po to, żeby napisać do Was), dlatego też z góry przepraszam, jeśli umieściłam go w niewłaściwym miejscu
Mam problem, z którym nie mogę sobie poradzić. Przeczytałam już mnóstwo wątków i informacji na ten temat, ale nadal nie znalazłam rozwiąznia...A brak mi już sił
Mój problem zaczął się jakiś rok temu. Nie miałam okresu przez ponad pół roku. Miałam wtedy bardzo stresujący moment w moim życiu, schudłam ok 7 kg. Kiedy w trzecim miesiącu nie dostałam okresu postanowiłam wybrać się do ginekologa. Zaleciła mi szczegółowe zrobienie badań. Czekałam dwa miesiące na pobyt w szpitalu. Okresu wciąż nie było. Po zrobieniu badań okazało się, że wszystkie hormony są w porządku, wykluczono zespół PCO. Jedynie prolaktynę mam za wysoką. Okres wrócił samoistnie. Ale nie jest już regularny, tak jak wcześniej....dostaję go w cały świat, raz co 40 dni, innym razem co 20.....Po kolejnych dwóch miesiącach miałam wyznaczoną wizytę kontrolną u endokrynolga. Stwierdziła, że skoro okres mi wrócił to nie ma sensu szpikować mnie narazie hormonami. Powiedziała, żebym obserwowała moje cykle i, że jeśli okres mi się nie unormuje to, żebym umówiła się na wizytę do ginekologa. Tak też zrobiłam od razu....Ale ginekolog odesłała mnie do endokrynologa...Teraz znowu czekam na wizytę...Mam już tego dość, bo od ponad pół roku tylko mnie odsyłają kolejni lekarze....Ale najgorsze jest to, że nie mogę sobie poradzić z moją cerą....Wcześniej nie miałam takich problemów, a teraz non stop mam podskórne grudy, plamy, czerwone krosty....Po prostu aż się wstydzę już wychodzić na ulicę...kompletnie straciłam poczucie własnej wartości...oprócz tego nasilił mi się łojotok...kiedyś miałam normalną cerę, a teraz świecę się już po pół godziny od nałożenia makijażu....Dziewczyny powiedzcie mi, czy mogę zacząć leczyć się na własną rękę?Czy to nadmiar prolaktyny może powodować ten mój okropny trądzik i nasilony łojotok?Za każdym razem jak idę do lekarza to mam nadzieję, że to koniec moich problemów, że przepiszą mi jakieś leki i będzie z dnia na dzień coraz lepiej...Zaczęłam chodzić również na zabiegi mikrodermabrazji, ale efektów nie widać...nawet jak się na chwilę poprawi stan skóry to i tak za chwilę coś mi wyskoczy...Nie wiem już co mam robić. Dlatego proszę Was o jakieś rady i pomoc. Przepraszam, jeśli zdublowałam już istniejący wątek, ale czytałam już tyle na ten temat, a nic mi nie pomogło i nie rozwiązało mojego problemu, że postanowiłam napisać....
Dziękuję Wam bardzo z góry
Witam obecnie lecze sie na unormowanie prolaktyny. Obecnie jest w normie przy przyjmowaniu 2 tabletek dziennie bromergobnu. Miałąm swego czasu bardzo wysoki poziom bo chyba 235 prolaktyny ale nawet przy tak wysokim poziomie nie miałam problemu zcera. CZytałam że przy PCO wystepują problemy z cera Ty jednak piszesz że zostało to wykluczone. Radziłabym umówić się do dobrego endokrynologa takiego który nie bedzie nigdzie odsyłaął tylko zajmie się tym co trzeba
knapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-25, 14:37   #14
marihaaaa
Raczkowanie
 
Avatar marihaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 98
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Cytat:
Napisane przez knapus Pokaż wiadomość
Miałąm swego czasu bardzo wysoki poziom bo chyba 235 prolaktyny ale nawet przy tak wysokim poziomie nie miałam problemu zcera. CZytałam że przy PCO wystepują problemy z cera Ty jednak piszesz że zostało to wykluczone. Radziłabym umówić się do dobrego endokrynologa takiego który nie bedzie nigdzie odsyłaął tylko zajmie się tym co trzeba
Ja mam prolaktynę 694,6, więc Twój poziom to pikuś. 1 Kwietnia mam wizytę u endokrynologa i zobaczymy co mi powie. Pewnie w moim przypadku niewykluczone jest PCOS albo androgenizm, bo z tego co czytam to są na to spore szanse. Zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam
__________________
www.marykontraizo.blogspot.com

Edytowane przez marihaaaa
Czas edycji: 2015-03-25 o 14:39
marihaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 12:49   #15
knapus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 12
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

faktycznie spora ta prolaktyna tyle że są dwie różne jednostki pomiaru musze odszukac swoja w jakiej jednostce mierzona, ja miałam nawet robiony rezonans przysadki mózgowej na szczęscie żadnych gruczolaków nie ma
knapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-26, 12:59   #16
marihaaaa
Raczkowanie
 
Avatar marihaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 98
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Zlecił Ci to badanie endokrynolog? Płatne jest?
__________________
www.marykontraizo.blogspot.com
marihaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-27, 12:13   #17
knapus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 12
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

tak od razu mi zleciła pani endokrynolog badanie miałąm skierowanie a więc nie płąciłam czekałam 1.5 mies na badanie ale czeka sie znacznie dłuzej mi sie jednak udało bo aparat był od niedawna i jeszzce kolejek nie było. Prywatnie można sobie zrobic to badanie jednak kosztuje ok 500zł
knapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-30, 14:13   #18
marihaaaa
Raczkowanie
 
Avatar marihaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 98
Dot.: Wysoka prolaktyna, trądzik....

Hej, mam pytanie. Czy jeśli zostanie mi zlecone badanie prolaktyny z obciążeniem, to muszę odstawić przed badaniem tabletki antykoncepcyjne?
Biorę Atywię, która ma w składzie Ethynyloestradion i Dienogest. Czy wpływa to na poziom prolaktyny? Z góry dzięki za odpowiedź
__________________
www.marykontraizo.blogspot.com
marihaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-30 15:13:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.