Okresu nie ma, a test negatywny

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Hej dziewczyny.
Otóż tak krótko powiem że okres powinnam mieć jakiegoś 4 marca jednak się tego nie doczekałam do dziś dzień. Robiłam test już 2 razy z samego rana żeby był jak najbardziej prawdziwy no i jest negatywny. Zawsze się z Tż zabezpieczaliśmy chociaż nie zawsze zakładał gume od samego początku. Nie mam żadnych aż takich stresów żebym nie dostała okresu chociaż sesja była bardzo ciężka ale wątpie. W czwartek ide do lekarza ale jestem przerażona

[doloresd]

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Hej dziewczyny.
Otóż tak krótko powiem że okres powinnam mieć jakiegoś 4 marca jednak się tego nie doczekałam do dziś dzień. Robiłam test już 2 razy z samego rana żeby był jak najbardziej prawdziwy no i jest negatywny. Zawsze się z Tż zabezpieczaliśmy chociaż nie zawsze zakładał gume od samego początku. Nie mam żadnych aż takich stresów żebym nie dostała okresu chociaż sesja była bardzo ciężka ale wątpie. W czwartek ide do lekarza ale jestem przerażona

widzę po opisie, że się odchudzasz - a nagłe spadki wagi mogą powodować przesunięcia czy wręcz zanik okresu. Poczekaj na wizytę.

[paula78]

Nie tylko ciąża zatrzymuje okres więc spokojnie.

[ewelinka1808]

Nie martw sie, mi okres spoznial sie rowne 5 tygodni. Nigdzie nei wyjezdzalam, moj styl zycia sie jakos znaczaco nie zmienil... po prostu mialam troche wiecej stresu. Z kazdym tygodniem kiedy sie spoznial, ja stresowalam sie coraz bardziej i temu nie moglam tak dlugo dostac. Caly czas wydawalo mi sie ze mam jakies objawy ciazy, to juz byla wrecz ciaza urojona. Wiem ze to trudne, ale po prostu sprobuj sie odstresowac

[agnesuk]

Może to faktycznie dieta, stres. Przyczyn może być wiele, ale nie koniecznie mogą oznaczać ciąże
spokojnie, nie nakręcaj się

[Yonia12]

No, ale gdyby to się przedłużało to do gina. Tak długi brak miesiączki nie jest normalny i o czymś jednak świadczy.

[Angel09]

Ja tez mam ten problem. Niedawno- w styczniu odstawiłam tabletki. Stosowałam je pół roku. W lutym okres pojawił się normalnie wtedy kiedy powinien. Natomiast teraz spóźnia się 5 dni. Robiłam test ale wynikk był negatywny. Chce isć do lekarza ale z drugiej strony się boje... Jeśli może mi ktoś pomoć to bardzo proszę pisać bo teraz denerwuje się tym, że ten okres się jeszcze nie pojawił. Czy moge mieć probemy w przyszłości ?? To jest dla mnie najwazniejsze pytanie teraz.

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Dzięki dziewczyny troszeczke mi pomogłyście ale i tak bardzo się denerwuje. Cóż w czwartek pójde do lekarza i sie wszystkiego dowiem Pozdrawiam! A do dziewczyny na górze 5 dni to jeszcze nie masakra gorzej jak nie ma go juz miesiąc jak u mnie głowa do góry.
Jeszcze musze dodać że opis jest przedawniony, nie odchudzam się a wręcz przeciwnie, jej coraz więcej i coraz częściej:/

[Angel09]

Niby tak, ale jak narazie żadnych oznak nie ma, ażeby się zbliżał. Nic to, pozostaje mi tylko czekać. Ale dzieki za odpowiedz. w sumie dzisiaj zalożyłam konto i ciesze się, że coś już ruszyło z odpowiedziami, bo szczerze mówiąc nie spodziewalam sie odpowiedzi

[Twety]

Witam Dziewczyny mam pewien problem i może któraś z Was będzie potrafiła mi pomóc. Tak jak w tytule, test negatywny a okresu nadal nie mam. Piersi mnie bolą, ból brzucha też występuje. A okresu jak nie ma, tak nie ma. Bardzo się tym denerwuję, czy to możliwe, że przez te nerwy tak się wszystko przedłuża?

[penelopes]

A ile czasu Ci się spóźnia?
Oczywiście, że przez stres może tak być.
Jeśli chodzi o testy to najlepiej zbadać poziom hcg we krwi. To hormon który produkowany jest w ciąży, już bardo wczesnej.Koszt takiego badania to ok 20-30 zł prywatnie w klinice. Wynik jest w ciągu 1-2 dni.

[effibia]

nie martw sie, wizyta juz niedlugo lekarz na pewno Ci pomoze i doradzi

[sreberko4]

Autorko co powiedział lekarz? jestem w podobnej sytuacji i w piątek wybieram sie do lekarza.. dwa testy negatywne, okresu brak...

[Twety]

W tamtym miesiącu dostałam dwa dni wcześniej, więc pomyślałam, że pewnie w tym miesiącu dostanę dwa dni później (czasem tak mam), czyli powinnam dostać 25. A tu ciągle go nie było, ciąże raczej wykluczałam, ale różnie to bywa. Więc zaczęła się panika, skoro przez cały weekend nadal nie dostawałam, w poniedziałek zrobiłam test- negatywny. Ulżyło mi ogromnie, ale nadal mi to spokoju nie dawało. W końcu znalazłam te forum i skorzystałam z rad jednej z czytelniczek, ciepła kąpiel, termofor na brzuch i do łóżka. Nastawiłam się na to, że kolejnego dnia rano dostanę, niestety znowu rozczarowanie i jeszcze większe nerwy, bo co jeśli test nie wykrył? Ciągle o tym myślałam, że jeszcze nie jestem na to gotowa, że sobie nie poradzę itd. Już miałam zamiar jechać po kolejny test, ale na szczęście podczas robienia obiadu na chwilę udało mi sie nie myśleć o tym wszystkim i dostałam okres tak więc to wszystko nerwy itd.

[hanka2501]

Mam podobny problem. We wrześniu urodziłam dziecko. Nadal karmię piersią. Sypiam mało 4-5 godzin na dobę. Pierwszy okres po porodzie dostałam w grudniu 17go, kolejny spóźnił się o tydzień czyli 21 stycznia. Następny o czasie 18 lutego i od tamtej pory ani widu ani słychu. Dziś minął 12 dzień po terminie. Robiłam 3 testy ciążowe. Pierwszy po tygodniu od dnia spodziewanej miesiączki - wynik ujemny. Następny 10 dni po terminie i chyba źle go zrobiłam bo ten ekran zrobił się fioletowy. Dodałam jeszcze trochę moczu i chyba przedobrzyłam bo zaczęło z niego kapać. Zaczęłam wiec wycierać go i parę razy przetarłam to okienko z wynikiem. Nie wiem czy coś uszkodziłam tym tarciem ale pojawiła się jedna kreska ta od testu i taki cień tej drugiej od ciąży. Nie była ona zabarwiona. To był tylko jakby ślad. Przerażona poszłam do apteki po kolejny test. Wynik znowu negatywny. Jedna gruba krecha i nawet cienia innej. Kochałam się z mężem z prezerwatywą i dodatkowo on kończył na zewnątrz. Jeden raz zakończył w środku. Brzuch mnie cały czas pobolewa jak na okres ale go nie ma. Jestem strasznie zdenerwowana. Wiem, że w moim przypadku może się okres zatrzymać z powodu nieunormowania się organizmu po ciąży ale i tak mnie to nie pociesza. Mam mega pietra. W piątek o ile nic się nie wyjaśni idę na Betę.

[FranzKafka]

Napisane przez sreberko4

Autorko co powiedział lekarz? jestem w podobnej sytuacji i w piątek wybieram sie do lekarza.. dwa testy negatywne, okresu brak...

jak dlugo Ci sie spoznia okres? moze nie ma potrzeby jeszcze wybierac sie do ginekologa

[Twety]

Autorko hanka2501: Myślę, że nie powinnaś się tym denerwować. Masz rację, to wszystko może być spowodowane nieunormowaniem organizmu po ciąży. Odstresuj się, poczekaj jeszcze trochę, a na pewno dostaniesz

[agusiamyszka]

Napisane przez hanka2501

Mam podobny problem. We wrześniu urodziłam dziecko. Nadal karmię piersią. Sypiam mało 4-5 godzin na dobę. Pierwszy okres po porodzie dostałam w grudniu 17go, kolejny spóźnił się o tydzień czyli 21 stycznia. Następny o czasie 18 lutego i od tamtej pory ani widu ani słychu. Dziś minął 12 dzień po terminie. Robiłam 3 testy ciążowe. Pierwszy po tygodniu od dnia spodziewanej miesiączki - wynik ujemny. Następny 10 dni po terminie i chyba źle go zrobiłam bo ten ekran zrobił się fioletowy. Dodałam jeszcze trochę moczu i chyba przedobrzyłam bo zaczęło z niego kapać. Zaczęłam wiec wycierać go i parę razy przetarłam to okienko z wynikiem. Nie wiem czy coś uszkodziłam tym tarciem ale pojawiła się jedna kreska ta od testu i taki cień tej drugiej od ciąży. Nie była ona zabarwiona. To był tylko jakby ślad. Przerażona poszłam do apteki po kolejny test. Wynik znowu negatywny. Jedna gruba krecha i nawet cienia innej. Kochałam się z mężem z prezerwatywą i dodatkowo on kończył na zewnątrz. Jeden raz zakończył w środku. Brzuch mnie cały czas pobolewa jak na okres ale go nie ma. Jestem strasznie zdenerwowana. Wiem, że w moim przypadku może się okres zatrzymać z powodu nieunormowania się organizmu po ciąży ale i tak mnie to nie pociesza. Mam mega pietra. W piątek o ile nic się nie wyjaśni idę na Betę.

ja wspolzyje od pol roku z gumka (nie zwracamy uwagi na wytrysk/jego brak) i mama nie jestem. wniosek jeden - gumka ma duzy % pewnosci

[hanka2501]

Napisane przez agusiamyszka

ja wspolzyje od pol roku z gumka (nie zwracamy uwagi na wytrysk/jego brak) i mama nie jestem. wniosek jeden - gumka ma duzy % pewnosci

Dziś 13 dzień po terminie okresu robiłam test innej firmy. Jedna wyraźna krecha.

[sreberko4]

Napisane przez FranzKafka

jak dlugo Ci sie spoznia okres? moze nie ma potrzeby jeszcze wybierac sie do ginekologa

dwa tygodnie. ostatni okres miałam 12 lutego

[negatif]

Mam dokładnie to samo! Pół roku brałam tabletki antykoncepcyjne, bardzo spadło mi libido, źle się czułam, więc odstawiłam. Było to w styczniu. Dostałam okres. Kolejny w lutym, wszystko ładnie terminowo. Lecz teraz w marcu ani me, ani be. Okresu nie ma. Stresowaliśmy się z moim facetem okropnie, że to ciąża, ale zrobiłam testy - negatywne. Uspokoiliśmy się, ale ciągle nie dostaję miesiączki. Powiem wam, że on bardziej się martwi tym ode mnie. Ciągle mi mówi, żebym poszła do ginekologa a nie ciągle przekładała bo 'coś tam'. Prawda jest taka, że kilka razy miałam tak [jak jeszcze nie brałam tabletek], że po prostu w okresie letnim nie dostawałam okresu. Pojawiał się dopiero na jesień. [lipiec, sierpień brak a we wrześniu już był.] Moja mama nie miała kiedyś okresu 4 lata, po czym dostała i miała już później regularnie jak gdyby nigdy nic. Dlatego jestem skłonna myśleć, że tak już ze mną będzie, że nie zawsze będę miała okres, nie będąc jednocześnie w ciąży. A może mój organizm potrzebuje trochę czasu do uregulowania gospodarki hormonalnej po tabletkach? Co o tym myślicie?

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Hej dziewczynki Byłam u lekarza, pani doktor powiedziała że bardzo wątpi żebym była w ciąży ale jeszcze zleciła usg i badania krwi. Przepisała mi też luteine która miała mi wywołać okres, dzisiaj wykupuje i zaczynam brać Także jestem dobrej myśli

[hanka2501]

Napisane przez hanka2501

Dziś 13 dzień po terminie okresu robiłam test innej firmy. Jedna wyraźna krecha.

Dziś robiłam beta hcg i donoszę, że wynik to <0,100 czyli w ciąży nie jestem. Kamień z serca!!! Na pewno zatrzymało mi się wszystko przez laktację. Ciekawe kiedy @ mnie nawiedzi. Teraz już nie wypatruję jej z niecierpliwością

Życzę przychylnych testów

[sreberko4]

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Hej dziewczynki Byłam u lekarza, pani doktor powiedziała że bardzo wątpi żebym była w ciąży ale jeszcze zleciła usg i badania krwi. Przepisała mi też luteine która miała mi wywołać okres, dzisiaj wykupuje i zaczynam brać Także jestem dobrej myśli

Ja też dostałam luteine. A gdyby jednak lekaż nie zauważył wczesnej ciązy to luteina jej nie zaszkodzi?? ja czekam na wyniki z krwi zanim zaczne ja brać. pozdrawiam

[hanka2501]

Nie zaszkodzi. Ja brałam luteinę na podtrzymanie ciąż.

[sreberko4]

Ide dzisiaj odebrać wyniki z krwi

[moonia20]

Witam
Czytałam dużo na temat ciązy, objawów itp.... niestety w moim przypadku sprawa jest raczej skomplikowana. Ostatni okres miałam na początku lutego (6-tego i trwał ok 1 tygodnia - jak zawsze). W marcu nie było i teraz tez nie ma...Zrobiłam 3 testy płytkowe w dużych odstępach czasu (ostatni w zeszłym tyg) - NEGATYWNE.
W tym tygodniu ide do ginekologa... . Okres mam dośc nieregularny (co 24 do 34 dni) Od poczatku roku - z męzem nie zabezpieczamy się, i nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych.
Objawy...?:
- Zmęczenie (długo śpie)
- czesto oddawanie moczu
- podwyzszona temp
- bol piersi (ale lżejszy niż przed okresem)
- wydzielina biała
- ostatnio wyszło mi uczulenie - a nigdy wcześniej na nic nie byłam uczulona.... po tyg picia calcium prawie wszytsko zeszło...brzuch, plecy i ręce...
- ból brzucha jak na okres z tym, że trwa on chwile i przechodzi ale zdaża się kilka razy dziennie....
Ogólnie czuje się dobrze. W srode moje watpliwosci zostaną rozwiane, ale może któraś z Was miała coś takiego, albo ktoś mógłby mi powiedziec jakie jest prawdopodobieństwo, że moze to być CIĄŻA???
Wczesniej tym, się nie interesowałam bo nie lubie łudzić się nadzieją, a pozatym okres miałąm dośc nieregularny... z tym, że wcześniej nie planowalismy bobaska
Serdecznie pozdrawiam

[Eldo_rado]

testy ciążowe negatywne wiec to raczej nie ciąża, bo zrobiłaś ich kilka i dały taki sam wynik

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Ogólnie oprócz zmęczenia to mam podobnie, a piersi bolą mnie już tak bardzo że nie moge spać na brzuchu...;/
Byłam wczoraj na tym usg. W ciąży napewno nie jestem, ale za to Pani stwierdziła u mnie tyłozgięcie macicy, nieprawidłowe stężenie hormonów oraz coś, jakby jajniki miału jakieś pęcherzyki + pęknięta malutka torbiel... nic więcej nie chciała mi powiedzieć kazała iść spowrotem do lekarza i tam wszystko ze mną omówi. Troche się boje, że wykryją u mnie bezpłodność, lub jakieś inne problemy

[moonia20]

nie martw się, również mam tyłozgięcie i z tego co się zorientowałam dosc duzo kobiet to ma i ma dzieci,
Gorzej jest z tymi jajnikami, faktycznie również mam PCOS - zespół policystycznych jajników(poprostu jest ich za dużo). Ale to jeszcze nie wyrok bo są kobiety co to mają i zostały szczesliwymi mamami, ja zdaje obie sprawę, że moze mi sie okres spozniac i robic różne dziwne rzeczy ale nie tak długo.... (okres mam juz od 10 lat i nie zdazyło mi się, dlatego wcczesniej zapytałam kogos czy to moze byc ciąży..)
Nie ma się czym przejmować, trzeba byc dobrej mysli

będę martwic sie po roku starania ... a teraz zyje nadzieją...

Serdecznie pozdrawwiam.