mam problem z anglikiem :( nie chodzi o jakieś zadanie

[seemore]

wogóle nie rozumiem co leci na kasecie dzisiaj na mnie trochę nauczuycielka sie wkurzyła bo byly dwa zadania tego typu a ja nic nie zrobilam ja naprawde nic nie rozumiem, dla mnie to jest jeden wielki bełkoti jak ja mam zdać mature? przygotuje mi cos na nastepną lekcje zebym sobie pocwiczyla bo powiedziala ze bedzie z tą częścią nauki wielki problem moze są jakies zestawy w ksiegarniach z zadaniami i z kasetą? czy to coś da wogole ? powtarzanie i wogole nie wiem co mam juz zrobic a no i moge dodać ze nawet jak po polsku leci to często mam problem czy to nie może byc jakieś czystsze , ten dzwiek? jak osoba mowi do mnie po angielsku to rozumiem a tak to to nie

[*misia*]

Wiesz co ja mam tak z niemieckim jak jeszcze w liceum miałam ćwiczenia z kasety to nic nie rozumiałam, mam dobrą koleżanke w Niemczech, która gdy przyjdzała do Polski to starała się mnie podciągnąć w niemieckim ale nawet gdy ona do mnei mówiła to miałam wrazenie ze mowi za szybko i na dodatek bełkocze do dziś wolę z niemieckiego mówić, pisać niż coś słyszeć. A z angielskim jest na odwrót to co slysze to rozumie ale czasem nie rozumiem tego co sama mowie paranoja

[(karolinka)]

mam tak samo seemore-ale marna to pociecha...

[sylwónia]

Musisz chyba duuuuużo słuchać. Naprawdę duzo. Ja tez kiedyś miałam ogromny problem z listeningiem- nic kompletnie nic nie rozumiałam, bełkot, tak jak mowisz. Później zaczełam intensywne słuchanie, ok2 h trzy razy w tygodniu- było to możlwie w moje szkole językowej na szczęscie, zacięłam się słuchałam czasem tego samego zdania po 10 razy, słuchałam i cofalam znow kasetę i tak w kółko aż zrozumiałam. Przerobiłam wszystkie kasety jakie mieli, nawet te do Advance'a , choć nie zdalam nawet Firsta , ale udało się - teraz słuchanie idzie mi najlepiej ze wszystkich "skillsów" Tak więc to chyba tylko kwestia ćwiczeń i powtórzeń, osłuchania się. Poszukaj może w księgarni jakichś ksiązek z kasetami, jakieś listeningi można tez znaleźć w necie, może masz dostep do angielskiej TV ( chociaż nie CNN - bo ten jezyk jakiego tam używają jest jak dla mnei zniechęcający ) Bedzie dobrze

[Voodia]

Ja ze swojej strony mogę polecić zakup płyty bądź kasety do tzw. listeningów i ćwiczenia w domku. Jest pełno różnych takich zestwów w księgarniach językowych, sprzedawczyni na pewno pomoże Ci dobrać zestaw odpowiedni do Twojego poziomu Sama w ten sposób przygotowywałam moich uczniów na korepetycjach do matury z angielskiego i wszyscy szczęśliwie pozdawali

[seemore]

ale weź porównaj kasety do płyt, przecież na kasetach to jeden wielki trzask, ja nie rozumiem dlaczego nie ma na płytach albo nauczyciel nie odczytuje

[sylwónia]

Na maturze będzie z płyty, głowka do góry

[seemore]

no to po kiego grzyba mam sie meczyc z kasetami? LOL ja już nic nie rozumiem...

[czeko]

ja tez miałam z tym problem..pisałam w tym roku mature z angielskiego..nie mowia raczej tak bardzo szybko raczej srednio..ale najbardziej to mnie wkurzało to ze dali takiego faceta ze nie mozna było go zrozumiec bełkotał tragicznie...nam babka od angielskiego kazała np ogładac kanały angielskie w tv sprobuj np pare razy dziennie posłuchac wtedy bedziesz bardziej obsłuchana

[seemore]

ale ja nie mam żadnego może jakies internetowe radio czy cos takiego znacie? oczywiscie angielskie

[mary poziomkowa]

oj, znam ten ból. Nie jest tak łatwo. Ale najlepszą metodą jest odsłuchiwanie zadania kilka razy. Przede wszystkim zadbaj o CISZĘ, zamknij okno, wyłącz wszystkie sprzęty. Ustaw sobei odpowiednią głośność. Najpierw wyłap o czym w ogóle jest fragment - czy o niedźwiedziach czy o obiedzie rodzinnym:P potem zatrzymuj kasetę po każdym zdaniu i sprawdź ile wyrazów rozumiesz. Kiedy zaczniesz wyłapywać poszczegolne wyrazy to połowa sukcesu, następnie wyłap te, których nei rozumiesz i przetłumacz sobie.

No i to słuchanie radia po angielsku albo telewizji - BBC, CNN etc. Lepiej TV, bo kiedy masz obraz, to widzisz o czym jest i łatwiej zrozumieć

powodzenia

[Nutka88]

Ja nie mam jakichś większych problemów z listeningami, bo od zawsze duuuużo duuuużo słuchalam piosenek po angielsku i czyatm do tego teksty, jak czegoś nie rozumiem. Tak juz sie osluchalam z tym jezykiem, ze na prawde ktos musi bardzo szybko lub niewyraznie mowic, zebym go nie zrozumiala. I tez patrze na MTV na programy po angielsku (mam satelite) i czasami na CNN. Ale polecam pierwszy sposob. Przyjemne z pozytecznym

[yahaska]

ja słuchając kaset zakładam słuchawki i tak uspypiam lepiej niż tak z głośnika moim zadniem

[agateczka]

a ja proponuje wejsc na strone www.himag.pl na stronie tego magazynu znajdziesz do sciagniecia pliki do sluchania z tekstami i do tego jest tekst po polsku i po angielsku

[Nutka]

Noo tak najtrudniejszą

strona nauki języka jest rozumienie ze słuchu..Nie masz innej rady jak tylko sluchac..sluchać..sluchać ..Sylwónia ma rację..Ja oglądam BBC,wyporzyczam kasety angiesko języczne..Moja młoda jako przedszkolak codziennie zamiast bajki puszczała na kasecie rozmówki,piosenki itp angielskie i tak zasypiała..trwalo to kilka lat..Teraz też ogląda programy w angielskie itp To nie wina nauczycielki..większość uczniow ma ten problem co TY..takze po prostu musisz sluchać nie przerażając się. Najpierw wylapiesz słówko, potem kilka,zdanie..i bd\ędzie coraz lepiej...Tak jak Sylwónia pisała..

[joasia116]

xxx

[syyyylwia]

ja regularnie słucham angielskiego radia, oglądam angielskie programy i czytam angielskie gazety, a jak byłam mała oglądałam tylko angielskie bajki .
Co do radia i telewizjii w internecie to jest ich mnóstwo. Ja odbieram przez winampa i można dotrzec do stacji z całego świata i w każdym jezyku. Niestety nie wiem jak to sie instaluje, bo oprogramowaniem komputera zajmuje się mój TŻ, ja umiem tylko sobie włączać co mi potrzeba. Ale sie go zapytam o szczegóły.

[mayka]

Ja też miałam zawsze problemy z listeningiem, nic do mnie nie docierało. Dopiero jak nauczyłam się angielskiej transkrypcji fonetycznej (w celu poprawienia wymowy) wszystko stało się jasne Problem w tym, że wymowa angielska nie odpowiada pisowni, a nie spotkałam jeszcze nauczyciela (a miałam ich kilkunastu), który położyłby nacisk na naukę poprawnej wymowy. Gramatyka i wkuwanie słówek są zwykle dla nich ważniejsze

[neitka]

Popieram Maykę ( z tego co wiem, w Niemczech nie uczą się gramatyki w ogóle, przede wszystkim rozmawiają na lekcjach.... i to im na dobre wychodzi).

Seemore, ja robiłam tak, że słuchałam wykonawców z bardzo dobrą dykcją ( np. Sting , świetny podobno jest Eric Clapton - amerykanie mnie na nim uczyli i tak twierdzą ), jak na początku rozumiałam dwa słowa może, to ściągałam txt z Internetu przez google. Czytałam go kilka razy i potem jak już słuchałam utworu to starałam się znaleźć w nim zwroty, które zapamiętałam z tego co przeczytałam. Po kilku takich sesjach siadałam z jakimś nowym utworem i spisywałam co rozumiem. Dziury były gigantyczne w moim tekście ale stopniowo... jakoś tam się je wypełniało, a jak sobie nie radziłam to Internet, żeby wiedzieć co tam było... No i filmy, polecam Notting Hill - mówią naprawdę bardzo wyrażnie z cudownym akcentem, warto pooglądać z napisami, stopniowo każde wyrażenie daje się rozpoznać. Do tego dobra jest tez Bridget Jones i... Matrix ( tam aktorzy na serio się dykcją popisują... we wszytstkich częściach - warto się troszki pomordować )

I przede wszystkim, głowka do góry - do matury na pewno zdążysz się osłuchać

[Aneciak]

Wiesz co...
ja ucze angielskiefgo i mam podobny problem z moimi uczniami - zwłaszcza tymi starszymi...
Ja bym proponowała dużo słuchać. np.włącz MTV i słuchaj piosenek...staraj się zrozumieć na początku pojedyncze wyrazy. potem wybierz piosenki którew Ci najlepiej "wyszły" w słuchaniu- tj najwięcej zrozumiałaś i w necie poszukaj tekstów tych piosenek; ściągnij je z netu i słuchaj patrząc w tekst. To powinno po 2 miesiącach przynieść efekt, ale rób to systematycznie i tylko z piosenkami, które Ci "wpadną w ucho" - żeby się nie męczyć

[mayka]

A co do listeningu na maturze... cały rok ciężo pracowałam nad moim angielskim, żeby dostać maxa z egzaminów, bo się na filologie wybierałam... i na tydzień przed egzaminami dyrekcja zmieniła przydział do sal, znalazłam się z kilkudziesięcioma osobami na wielkiej sali gimnastycznej i nie miałam nawet szans usłyszeć tego faceta od pogody, bo straszny pogłos był i mnóstwo punktów straciłam właściwie tylko na listeningu, na anglistykę się nie dostałam... ehh life is brutal

Życzę powodzenia i wytrwałości wszystkim, którzy próbują zrozumieć ten cudowny, angielski "bełkot"

[MarcinK]

ehh .. ja bym bardzo chcial sie nauczyc angielskiego ...
tyle ze jestem strasznie niesmialy ... znaczy sie moze inaczej ...
wstydze sie jesli czegos nie wiem a mi nie wychodzi ...
no i na kurs zaden sie nie zapisalem ...
aaa jak mam rozmawiac po angielsku to sie blokuje
bo nie umiem myslec po angielsku ...
no ale postepy robie ... sciagnalem sobie materialy ...
teraz tylko sie uczyc ... łee

a nie ma jakiegos szybkiego sposobu na nauke tego jezyka

[roksanka]

ja na maturze też jedyna punkty jaki straciłam to były punkty z listeningu . często mówią

tam niewyraźnie zwłaszcze jak trafi się lektor z irladzkim albo typowo brytyjskim akcentem . trzeba się bardzo skupić na tym co mówią. ja np. na żywo nigdy nie mam problemu ze zrozumieniem a z płyt czy kaset to juz gorzej. no ale dziewczyny mają rację tzrzeba dużo słuchać. polecam radio bardziej niż piosenki bo na rozszerzonej sa często właśnie brane audycje radiowe. powodzenia życze, mam nadzieje że uda ci się to jakoś wyćwiczyć

[Aneciak]

przyznam Ci się do czegoś: ja nauczyłam się angielskiego na poziomie certyfikacyjnym w rok - do matury właśnie. I nie chodziłąm na żaden kurs - kuzyn mnie uczył a teraz uczę ja

[ufcio]

jak juz mowily wizazanki wczesniej powinnas duzo słuchac, bo brakuje ci takiego obeznania z jezykiem
ja moze nie o angielskim ale o francuskim ci napisze ale jezyk to jezyk
od dziecinstwa co roku jezdzilam do francji, sama sie tego jezyka uczylam bylam z nim obeznana dopiero od 3 lat ucze sie go w budzie i nie mam wogule problemu z wyroznieniem słow a nie wspomne o wymowie nie to co reszta klasy ktora no powiedzmy szczerze jest w tym kiepska

[joasia116]

xxx

[ufcio]

a nie masz na tv angielskich stacji? np. cartoon network(bardzo znany z nauczania angielskiego )

[joasia116]

xxx

[seemore]

.

[xre]

Napisane przez seemore

wogóle nie rozumiem co leci na kasecie dzisiaj na mnie trochę nauczuycielka sie wkurzyła bo byly dwa zadania tego typu a ja nic nie zrobilam ja naprawde nic nie rozumiem, dla mnie to jest jeden wielki bełkoti jak ja mam zdać mature? przygotuje mi cos na nastepną lekcje zebym sobie pocwiczyla bo powiedziala ze bedzie z tą częścią nauki wielki problem moze są jakies zestawy w ksiegarniach z zadaniami i z kasetą? czy to coś da wogole ? powtarzanie i wogole nie wiem co mam juz zrobic a no i moge dodać ze nawet jak po polsku leci to często mam problem czy to nie może byc jakieś czystsze , ten dzwiek? jak osoba mowi do mnie po angielsku to rozumiem a tak to to nie

WLasnie tak musi byc Nie moze byc zbyt latwo. ( Jak zdawalam mature w zeszlym roku i nie dosc ze mialam taki belkot to jeszcze co 3 sekundy plyta sie zacinala ) W jednym zadaniu beda mowic bardziej wyraznie, w drugim mniej.
Musi byc utrudnienie, w koncu chodzi o to zeby sprawdzic czy rozumiesz ze sluchu o co chodzi nawet jak ktos szybko wi niewyraznie mowi (bo tak jest w rzeczywistosci) Ja czesto obsluguje Anglikow (nie mylic z Amerykanami) w sklepie i powiem Ci szczerze ze to co slyszalam na maturze bylo SUPER WYRAZNE w porownaniu do tego jak oni mowia na codzien. Wogole nie da sie nic zrozumiec
To jest najgorsze ze ja jestem obeznana w amerykanskim angielskim, jestem przyzwyczajona do tego akcentu i mialam potworne probllemy. Na lekcji duzo robilismy cwiczen ze sluchu, w domu non stop w TV puszczalam BBC albo inne angielskie telewizje i jakos sie osluchalam A do matury podeszlam na luzie i zdalam bez problemu Angielski poszedl mi nawet powyzej normy