Samotna matka- czy ma jeszcze szansę na miłość?

[andziutek]

Jak wolni mężczyźni są nastawieni do samotnych matek z małym dzieckiem - przekreślają takie jako potencjalne partnerki czy raczej nie przeszkadza im to? Jeżeli odrzucają, to co jest główną przesłanką- nie chcą wychowywać nie swojego dziecka, boją się, że ojciec dziecka zawsze będzie w ich życiu?
Czy któraś z Was była samotną mamą i spotkała na swojej drodze miłość? Chciałabym poznać Wasze historie.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez andziutek

Jak wolni mężczyźni są nastawieni do samotnych matek z małym dzieckiem - przekreślają takie jako potencjalne partnerki czy raczej nie przeszkadza im to? Jeżeli odrzucają, to co jest główną przesłanką- nie chcą wychowywać nie swojego dziecka, boją się, że ojciec dziecka zawsze będzie w ich życiu?
Czy któraś z Was była samotną mamą i spotkała na swojej drodze miłość? Chciałabym poznać Wasze historie.

Kilka moich koleżanek ma dzieci z innym facetem, a potem poznały innego z którym się związały i nawet mają z nimi kolejne dziecko

[alicjaross]

Teraz takie patchworkowe rodziny zdarzają się jeszcze częściej niż kiedyś. Ludzie się rozstają i są z kimś innym. Chociaż możesz spotkać facetów, którym będzie to przeszkadzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez alicjaross

Teraz takie patchworkowe rodziny zdarzają się jeszcze częściej niż kiedyś. Ludzie się rozstają i są z kimś innym. Chociaż możesz spotkać facetów, którym będzie to przeszkadzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Różnie to bywa, zreszta niezależnie od tego czy ma się dzieci czy nie, po prostu nie każdy każdemu pasuje, co jest całkowicie normalne

[puenta7]

Są różni faceci-jeden zwiąże sie z kobietą która ma dziecko z poprzedniego związku i nie robi to dla niego kłopotu, a drugi np walnie tekstem w stylu, że ,,musiałby upaść na mózg żeby niańczyć cudze bachory”. Na różnych ludzi sie trafia

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez andziutek

Jak wolni mężczyźni są nastawieni do samotnych matek z małym dzieckiem - przekreślają takie jako potencjalne partnerki czy raczej nie przeszkadza im to? Jeżeli odrzucają, to co jest główną przesłanką- nie chcą wychowywać nie swojego dziecka, boją się, że ojciec dziecka zawsze będzie w ich życiu?
Czy któraś z Was była samotną mamą i spotkała na swojej drodze miłość? Chciałabym poznać Wasze historie.

Dla mnie odpada w przedbiegach, ale głównie z tego względu że jestem młody i nie chcę dzieci. Mam rówieśnika który związał się z dziewczyną mającą dziecko i je pokochał, więc da się.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Jak dla mnie to w dużej mierze zależy od środowiska i wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magmag0194]

Zależy od wieku. Zakładając, że facet ma 35+ to niestety będzie się musiał pogodzić z faktem, że większość kobiet wolnych w zbliżonym wieku ma już dzieci i jakoś ten temat przełknąć. Dla 25 latka to raczej problem ciężki do przeskoczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Magmag0194

Zależy od wieku. Zakładając, że facet ma 35+ to niestety będzie się musiał pogodzić z faktem, że większość kobiet wolnych w zbliżonym wieku ma już dzieci i jakoś ten temat przełknąć. Dla 25 latka to raczej problem ciężki do przeskoczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, z tym pogodzeniem się to brzmi tak, jakby facet musiał wziąć kobietę z dzieckiem, mimo że nie chce, bo prawdopodobnie innej nie znajdzie. To takie uwlaczajace dla tej kobiety..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kobi24]

Na pewno dla części mężczyzn odpadniesz w przedbiegach,szczególnie tych <30

Czy można "znaleźć" miłość mając dziecko ? pytanie retoryczne,po prostu będzie Ci nieco trudniej i tyle

Moim zdaniem dużo zależeć będzie też od tego,czy chcesz mieć więcej dzieci,jeśli nie no to grono bardzo drastycznie spadnie : )

[alicjaross]

Znam i młodszych, niż 35 lat, którzy zwiazali się z kobietą z dzieckim. Nie ma reguły. Nie do konca rozumiem sens tego wątku, zależy Autorko jakich facetów spotkasz. Jednemu będzie przeszkadzało, innemu nie. Musisz się przekonać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magmag0194]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87298761]Nie no, z tym pogodzeniem się to brzmi tak, jakby facet musiał wziąć kobietę z dzieckiem, mimo że nie chce, bo prawdopodobnie innej nie znajdzie. To takie uwlaczajace dla tej kobiety..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ehh.. Nie chodziło mi o to. Powiedzmy sobie wprost - mam teraz 25 lat i facet z dzieckiem dla mnie odpadł by od razu. Nawet nie chciałabym go poznać, mimo, że mógłby to być fajny, wartościowy człowiek i partner. Po prostu nie umiem sobie wyobrazić funkcjonowania w takim związku.
Młodsi faceci mają prawo myśleć podobnie i nie chcieć takiego związku. W wieku 30+ jednak ta selekcja jest trochę inna, dostosowujemy ją do rzeczywistości, ale i nasza rzeczywistość jest inna - człowiek jakoś bardziej dojrzale podchodzi i już mniej boi się wzięcia na siebie odpowiedzialności, bo nie ukrywajmy, mimo, że dziecko nie jest jego to odpowiedzialnością jest już samo wejście w jego życie. Ja mam 25 lat i nie wyobrażam sobie co drugiego weekendu spędzać sama bądź z dzieckiem partnera w kinie oglądając bajki czy inne takie. No nie. W wieku 35 możliwe, że z chęcią bym spędzała czas z dzieckiem zapewniając mu atrakcje.
Facet ma jeszcze trudniej, bo dziecko zazwyczaj zostaje z matką, więc musi się przestawić nie tylko na co drugi weekend.
Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.. Mam nadzieję, że zrozumiałaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ja mam dwoje dzieci z pierwszego malzenstwa
Drugiego meza poznalam kiedy dzieci miały 8 i 11 lat .
Jesteśmy 10 lat po ślubie dzieci dziś 21 i 24 lat
Nie mamy wspólnych dzieci(nigdy nie planowalismy )
Przed nim.bylam.w innym związku przez 2 lata też z bezdzietnym mężczyzną też nie miał problemów z moimi dziećmi,

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

mam 3,5 letnie dziecko, ktore jest ze mna dokladnie 50% czasu. nie jestem obecnie w zwiazku i od czasu rozstania nie bylam, ale chodzilam na randki i zaden mezczyzna nie byl (otwarcie) negatywnie nastawiony, raczej wykazywali zainteresowanie, chec pomocy, poznania dziecka

[SteveS]

Napisane przez Magmag0194

Zależy od wieku. Zakładając, że facet ma 35+ to niestety będzie się musiał pogodzić z faktem, że większość kobiet wolnych w zbliżonym wieku ma już dzieci i jakoś ten temat przełknąć. Dla 25 latka to raczej problem ciężki do przeskoczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy od człowieka. Znam 25-latka, który związał się z samotną matką i ma z nią kolejne, wspólne dziecko. Znam też wielu 35-latków, którzy na myśl o czymś takim uciekają gdzie pieprz rośnie

[Mija62]

Myślę, że jak facet naprawdę zauroczył się w kobiecie, to jej dziecko/dzieci nie będą dla niego problemem. Chyba, że on ewidentnie nie chce miec dzieci. Wydaje mi się, że też zależy od wieku dzieci, im starsze i mniej wymagające opieki poświęcenia czasu, tym lepiej. Mam też koleżankę, która miała troje dzieci, poznała faceta i mają wspólne, czwarte dziecko do tego ojciec tej trójki nigdy nie płacił alimentów i nie spotykał się z dziećmi, a ten drugi facet chciał nawet dać tym wszystkim dzieciom swoje nazwisko. Teraz mieszkają w Niemczech i świetnie im się powodzi.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez SteveS

Zależy od człowieka. Znam 25-latka, który związał się z samotną matką i ma z nią kolejne, wspólne dziecko. Znam też wielu 35-latków, którzy na myśl o czymś takim uciekają gdzie pieprz rośnie

Tez tak mysle
Ja sama chociaz mam dzieci nie chcialabym miec partnera z dziecmi
Dla mnie to za duze obciążenie finansowe a przedewszystkim psychiczne
Dodam jeszcze że nigdy nie szukałam ojca dla moich dzieci .mój mąż jest moim mężem A nie ojcem moich dzieci .inna sprawa że gdyby dzieci go nie zaakceptowały to choćby nie wiem jak mi się podobał to też nic z tego by nie było

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Mija62

Myślę, że jak facet naprawdę zauroczył się w kobiecie, to jej dziecko/dzieci nie będą dla niego problemem. Chyba, że on ewidentnie nie chce miec dzieci.

Ja jak słyszę dziecko to już nie ma mowy o zauroczeniu

[Vanir410]

Napisane przez Mija62

Myślę, że jak facet naprawdę zauroczył się w kobiecie, to jej dziecko/dzieci nie będą dla niego problemem. Chyba, że on ewidentnie nie chce miec dzieci.

Nie widzę powiązania. Jakbym spotkała cudownego faceta i dowiedziała się, że ma dziecko, zrezygnowałabym. Zakochanie zakochaniem, ale niektórzy ludzie też kierują się rozumem.

Jedni zaakceptują dzieci, drudzy nie.

[Mija62]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87299155]Ja jak słyszę dziecko to już nie ma mowy o zauroczeniu [/QUOTE]

Wcale Ci się nie dziwię, bo mi też by się nie uśmiechało wychowywać czyjeś.
Z tym, że jak facet wiąże się z kobietą z dzieckiem, to dziecko w 90% z automatu jest przy matce, a kobieta wiążąc się z facetem z dzieckiem, będzie z jego dzieckiem prawdopodobnie widywać się co drugi weekend. Także też jest to zasadnicza różnica.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Mysle, ze to zalezy od faceta, ale tez od samej kobiety i jej oczekiwan. Jesli jest naprawde samotna matka (ojciec dziecka nie jest zangazowany) i szuka zastepczego ojca, bedzie to wiekszym obciazeniem dla nowego partnera niz kiedy kobieta wychowuje i dzieli obowiazki/zobowiazania finansowe z poprzednim partnerem. Takze istotny czynnik to to, czy kobieta pracuje lub chce pracowac, czy raczej szuka sponsora.

Ja jestem kompletnie niezalezna finansowo i spolecznie i moze dlatego dotychczas jeszcze nikogo moje dziecko nie odstraszylo. Ludzie, ktorzy znaja mnie od dluzszego czasu czesto sa zaskoczeni kiedy dowiaduja sie, ze mam dziecko (nie ukrywam tego, ale tez nie opowiadam o swoim zyciu prywatnym na prawo i lewo)

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87299155]Ja jak słyszę dziecko to już nie ma mowy o zauroczeniu [/QUOTE]

No u mnie to działało tak samo
Mam to samo w stosunku do ludzi w związku.zajety facet staje się dla mnie odrazu aseksualny

[Dziubka]

Zależy od osoby. Po rozstaniu z ojcem dziecka byłam w wieloletnim związku z facetem w moim wieku (wtedy grubo poniżej 30stki). Potem spotykałam się z takim co się strasznie miotał, bo były uczucia do mnie, ale ostatecznie usłyszałam, że nie widzi się w związku, w którym jest dziecko. Potem były randki z kolejnym, któremu to nie przeszkadzało, ale mi nie przypasował. Teraz jestem w kolejnym związku.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez andziutek

Jak wolni mężczyźni są nastawieni do samotnych matek z małym dzieckiem - przekreślają takie jako potencjalne partnerki czy raczej nie przeszkadza im to? Jeżeli odrzucają, to co jest główną przesłanką- nie chcą wychowywać nie swojego dziecka, boją się, że ojciec dziecka zawsze będzie w ich życiu?
Czy któraś z Was była samotną mamą i spotkała na swojej drodze miłość? Chciałabym poznać Wasze historie.

Przesłanek jest wiele. Niektóre sama wymieniłaś. Mogłabyś napisać więcej o swojej sytuacji. Co innego jeśli np. ojciec dziecka nie żyje, a inna sytuacja jeśli np. siedzi w więzieniu.
Też pytanie, czego Ty właściwie oczekujesz od mężczyzny? Żeby był Twoim partnerem, ojcem dla dziecka?
Do tego ciąży na Tobie większa odpowiedzialność przy wyborze faceta niż u kobiety bez dzieci. Nie zapominaj o tym...

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Vanir410

Nie widzę powiązania. Jakbym spotkała cudownego faceta i dowiedziała się, że ma dziecko, zrezygnowałabym. Zakochanie zakochaniem, ale niektórzy ludzie też kierują się rozumem.

Jedni zaakceptują dzieci, drudzy nie.

Napisane przez Mija62

Wcale Ci się nie dziwię, bo mi też by się nie uśmiechało wychowywać czyjeś.
Z tym, że jak facet wiąże się z kobietą z dzieckiem, to dziecko w 90% z automatu jest przy matce, a kobieta wiążąc się z facetem z dzieckiem, będzie z jego dzieckiem prawdopodobnie widywać się co drugi weekend. Także też jest to zasadnicza różnica.

Ale tu wcale nie chodzi o to, że to czyjeś dziecko. Po prostu dziecko samo w sobie mnie odrzuca, taka kobieta staje się aseksualna w moich oczach. Jak widzę opis "jestem mamą" albo widzę zdjęcie dziecka, to od razu mi przechodzi. Do tego dochodzi rozum w postaci, że zawsze będzie problem, a to z wyjściem, a to z wyjazdem itp itd. Po prostu oczekuję, że będzie wolna i bez zobowiązań.

Natomiast z drugiej strony rozumiem, że samotna matka też ma "plusy"? Jeśli komuś nie zależy na własnych dzieciach to odpada trudny okres, czyli ciąża, narodziny i pierwsze lata wychowania.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87299212]Mam to samo w stosunku do ludzi w związku.zajety facet staje się dla mnie odrazu aseksualny[/QUOTE]

A na niektóre to działa jak płachta na byka, zwłaszcza obrączka

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez Magmag0194

Zależy od wieku. Zakładając, że facet ma 35+ to niestety będzie się musiał pogodzić z faktem, że większość kobiet wolnych w zbliżonym wieku ma już dzieci i jakoś ten temat przełknąć. Dla 25 latka to raczej problem ciężki do przeskoczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Według mnie wiek tu tak na prawdę nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Wszystko zależy od człowieka, jego charakteru, planów na przyszłość itd. Sama mam dziecko z poprzedniego związku, obecnego partnera poznałam jak miał 23lata. Może jest jakimś wyjątkiem no ale jak widac jednak zdarza się że i młodzi faceci potrafią wejść w taki związek.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Według mnie wiek tu tak na prawdę nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Wszystko zależy od człowieka, jego charakteru, planów na przyszłość itd. Sama mam dziecko z poprzedniego związku, obecnego partnera poznałam jak miał 23lata. Może jest jakimś wyjątkiem no ale jak widac jednak zdarza się że i młodzi faceci potrafią wejść w taki związek.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Magmag0194

Ehh.. Nie chodziło mi o to. Powiedzmy sobie wprost - mam teraz 25 lat i facet z dzieckiem dla mnie odpadł by od razu. Nawet nie chciałabym go poznać, mimo, że mógłby to być fajny, wartościowy człowiek i partner. Po prostu nie umiem sobie wyobrazić funkcjonowania w takim związku.
Młodsi faceci mają prawo myśleć podobnie i nie chcieć takiego związku. W wieku 30+ jednak ta selekcja jest trochę inna, dostosowujemy ją do rzeczywistości, ale i nasza rzeczywistość jest inna - człowiek jakoś bardziej dojrzale podchodzi i już mniej boi się wzięcia na siebie odpowiedzialności, bo nie ukrywajmy, mimo, że dziecko nie jest jego to odpowiedzialnością jest już samo wejście w jego życie. Ja mam 25 lat i nie wyobrażam sobie co drugiego weekendu spędzać sama bądź z dzieckiem partnera w kinie oglądając bajki czy inne takie. No nie. W wieku 35 możliwe, że z chęcią bym spędzała czas z dzieckiem zapewniając mu atrakcje.
Facet ma jeszcze trudniej, bo dziecko zazwyczaj zostaje z matką, więc musi się przestawić nie tylko na co drugi weekend.
Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.. Mam nadzieję, że zrozumiałaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to Ty sobie nie wyobrażasz, ale każdy człowiek jest inny, faceci też są różni. Tu nie chodzi o wiek, ale bardziej o etap w którym aktualnie się znajdujemy. Czy jesteśmy na tyle dojrzali, jakie mamy plany na przyszłość, czy jesteśmy w stanie w danym momencie wziąć odpowiedzialność za inne osoby, czy w ogóle planujemy mieć dzieci itd. I nie, zawsze ma się wybór i zawsze można szukać do skutku, nie trzeba się z niczym godzić.

Ja też w tym momencie nie chciałabym być z facetem, który ma dziecko, ale mam koleżanki, które są z facetami którzy mają dzieci, mimo że same jeszcze wtedy dzieci nie miały, dopiero mają teraz wspólnie dziecko z tym facetem

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez andziutek

Jak wolni mężczyźni są nastawieni do samotnych matek z małym dzieckiem - przekreślają takie jako potencjalne partnerki czy raczej nie przeszkadza im to? Jeżeli odrzucają, to co jest główną przesłanką- nie chcą wychowywać nie swojego dziecka, boją się, że ojciec dziecka zawsze będzie w ich życiu?
Czy któraś z Was była samotną mamą i spotkała na swojej drodze miłość? Chciałabym poznać Wasze historie.

Mój wujek ożenił się z samotną matką 9 latka, są szczęśliwi, poznali się przez neta, a ostatnio urodziło im się dziecko. On przystojny, dobrze zarabiający, bez zobowiązań, 38 lat, po nieudanym związku ożenił się z nią i nie widzę w tym nic dziwnego - zakochali się w sobie i już.

Moja dawna sąsiadka - dwadzieścia parę lat, była samotną matką (synek miał bodajże 2 lata jak wyszła za mąż) z tego co wiem, również miłość z neta.



Jakbym się zastanowiła to bym znalazła sporo takich kobiet, w sumie to już kolejna przychodzi mi do głowy, no ale nie będę tutaj tworzyć listy takich przypadków

[Magmag0194]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87300747]

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------



No to Ty sobie nie wyobrażasz, ale każdy człowiek jest inny, faceci też są różni. Tu nie chodzi o wiek, ale bardziej o etap w którym aktualnie się znajdujemy. Czy jesteśmy na tyle dojrzali, jakie mamy plany na przyszłość, czy jesteśmy w stanie w danym momencie wziąć odpowiedzialność za inne osoby, czy w ogóle planujemy mieć dzieci itd. I nie, zawsze ma się wybór i zawsze można szukać do skutku, nie trzeba się z niczym godzić.

Ja też w tym momencie nie chciałabym być z facetem, który ma dziecko, ale mam koleżanki, które są z facetami którzy mają dzieci, mimo że same jeszcze wtedy dzieci nie miały, dopiero mają teraz wspólnie dziecko z tym facetem[/QUOTE]Ja nie mówię, że każdy facet 25+ ucieknie, ale na podstawie obserwacji i własnego stosunku do dzieciatych uważam, że jest trudniej. Dookoła widzę więcej par, które decydują się wejść w taki związek gdy są w późniejszym wieku. Tyle. I tak, jest cała masa obiektywnych argumentów za tym, żeby w taki związek nie wchodzić, zwłaszcza, jak dziecko jest małe. Tutaj nie ma co się czarować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz