Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

[Misty_May]

Inez gratulacje ogromne

U mnie ok odpoczywam w domu poogarnialam jakies zaległości które leżały bo wiecznie nie było czasu.
Remontowaliśmy ogólnie mieszkanie bo chcemy je sprzedać i kupić domek.
Ja też sobie umiem pięknie wkręcić. Czułam już jakieś ruchy a teraz jak się nic przez chwilę nie dzieje to już panika. Choć łożysko mam z przodu i mogę czasem słabiej czuć.
A co u Was jak się czujecie? Szykujecie juz wyprawkę?
Ja się rozglądam na razie tylko jeszcze w szal zakupów nie wpadłam

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

[HellcatRedeye]

Co tam u Was dziewczyny? Jak przygotowania do świąt?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Hej ja co roku na Mikołajki już wystrój świąteczny miałam gotowy a teraz dobrze że córce prezent jest kupiony. Zamierzam się codziennie coś zrobić i słabo mi to wychodzi. Ostatnio często glowa mnie boli, wyszło ciśnienie za wysokie,przez tydzień będę mierzyć i znów do lekarza. Ciekawe czy już będę musiała tabletki łykać.
Wczoraj mąż kupił pomarańcze, grejpfrut i limonkę,mam zamiar pokroić w plasterki i ususzyc w piekarniku. Tyle to już dam radę zrobić. Nie mam gałązek świerkowych jeszcze,ale figurki z tamtego roku czas wystawić na Mikołajki. Wczoraj wreszcie pierwszy raz na dłużej wyskoczyłam do sklepów, mąż został z synkiem, to już wszędzie kuszą jakieś ozdoby świąteczne,ja się skusiłam na sukienkę dla córki. Dziś już w niej poszła do przedszkola. Jeszcze muszę jakiś prezencik dla Oliwiera kupić na Mikołajki bo sama córka mi dopiero o tym przypomniała, jak mówiła o prezencie dla siebie. Pierniczki piec też mam w planach, tylko mąż zamiast dwa słoiki miodu to kupił dwa słoiki czekolady, akurat była promo na miód 1+1 a on tylko tą czekoladkę w promocji widział.

[mysza007]

Napisane przez Inez03

Hej ja co roku na Mikołajki już wystrój świąteczny miałam gotowy a teraz dobrze że córce prezent jest kupiony. Zamierzam się codziennie coś zrobić i słabo mi to wychodzi. Ostatnio często glowa mnie boli, wyszło ciśnienie za wysokie,przez tydzień będę mierzyć i znów do lekarza. Ciekawe czy już będę musiała tabletki łykać.
Wczoraj mąż kupił pomarańcze, grejpfrut i limonkę,mam zamiar pokroić w plasterki i ususzyc w piekarniku. Tyle to już dam radę zrobić. Nie mam gałązek świerkowych jeszcze,ale figurki z tamtego roku czas wystawić na Mikołajki. Wczoraj wreszcie pierwszy raz na dłużej wyskoczyłam do sklepów, mąż został z synkiem, to już wszędzie kuszą jakieś ozdoby świąteczne,ja się skusiłam na sukienkę dla córki. Dziś już w niej poszła do przedszkola. Jeszcze muszę jakiś prezencik dla Oliwiera kupić na Mikołajki bo sama córka mi dopiero o tym przypomniała, jak mówiła o prezencie dla siebie. Pierniczki piec też mam w planach, tylko mąż zamiast dwa słoiki miodu to kupił dwa słoiki czekolady, akurat była promo na miód 1+1 a on tylko tą czekoladkę w promocji widział.

inez03 ja już też mam problemy z ciśnieniem, a 12tc dopiero

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Inez03]

Hej mysza007 a już coś bierzesz na ciśnienie? U mnie to przed końcem ciąży dopiero się pojawiło ale myślę że to dlatego że brałam te leki na krew i one pomagały utrzymać ciśnienie w normie. Teraz mam wszystko odstawione i dlatego wariuje.Chociaz dzisiaj po ciężkiej nocy z Oliwierem mam niskie, problemy z brzuszkiem się widzę u niego zaczęły a tak ładnie spał do tej pory,tylko jadł i zaraz zasypiał. Teraz śpi na mnie i się uśmiecha pod nosem.

[HellcatRedeye]

Ja też w polu z przygotowaniami do Świąt. Mialam teraz w sobotę myć okna i wieszać w końcu ozdoby, ale nie wiem co będzie w weekend. Od wczoraj mniej więcej od południa źle się czuję, mam ciągły ból brzucha. Myślałam, że może skurcze przepowiadające, ale tyle godzin? Poza tym brzuch raz na jakiś czas tylko twardnieje, później jest normalnie, a ból nie chce minąć. Położna była i powiedziała żebym się wybrała do lekarza jeśli się niepokoje. Taka rada, że każdy mógłby mi ją dać. Rano wzięłam kąpiel żeby zobaczyć czy pomoże bo w końcu na skurcze powinna. Po wyjściu było dobrze może z 5 minut i wszystko od nowa. Już niektórzy mnie do szpitala ślą, ale odczekam do jutra i zadzwonię do lekarza. Dzisiaj nie pracowałam bo nie byłam w stanie. Z bólu nie spałam od 4, później położna, kąpiel i do łóżka. I tak leżę do teraz. Martwię się...

Inez, jakie Ci wychodzi ciśnienie? Kciuki żeby się unormowało, najlepiej bez tabletek. Ja też miałam ciśnienie, a nagle wróciło do normy. Może też tylko chwilowo.

A gdzie Misty się podziała?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misty_May]

Hej jestem jestem. Wczoraj miałam połówkowe wszystko w porządku
Mlody akrobata cuda wyczyniał na badaniu.
Przygotowania do świąt powoli zaczynam od kupowania prezentów
Pół ciazy już zleciało ale teraz zdecydowanie najfajniej bo cały czas czuje bąbla jak się wierci i jestem spokojniejsza.


Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

[Inez03]

Napisane przez Misty_May

Hej jestem jestem. Wczoraj miałam połówkowe wszystko w porządku
Mlody akrobata cuda wyczyniał na badaniu.
Przygotowania do świąt powoli zaczynam od kupowania prezentów
Pół ciazy już zleciało ale teraz zdecydowanie najfajniej bo cały czas czuje bąbla jak się wierci i jestem spokojniejsza.


Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

Misty_May super wieści,mi właśnie troszkę tych kopniaków brakuję ale oczywiście mam na żywo minki niezłe.
Po kontroli u lekarza moich wyników ciśnienia, nie jest najgorzej i nie muszę brać leków codziennie, jedynie będę mieć w domu tabletki jak czasami mi skoczy powyżej 140 to mam jednorazowo wziąść. Miałam i 160 ciśnienie ale właśnie nie codziennie, tylko czasami.
Małemu kupiłam kropelki na brzuszek i chyba pomagają bo kupki wróciły. W nocy za to córka zwymiotowała i było przebieranie wszystkiego bo i na swoje łóżko i później na kanapie. Wstałam ledwo przytomna a córka jak o 7 mam budzik do szkoły, to dziś po 6 się obudziła ale już zdrowa na szczęście.

[Misty_May]

Hej jest tu kto? Hop hop jak tam dziewczyny?

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

[HellcatRedeye]

Hejka, miałam pisać już jakoś czas temu i zapomniałam. Skleroza ciążowa.

U mnie wszystko dobrze, jeszcze mi zostały 4 tygodnie. Ale leci! W sumie to ogólnie jestem gotowa, oprócz papierów. Chciałabym mieć wszystko w miarę naszykowane żeby po powrocie ze szpitala tylko dorzucić świadectwo urodzenia i powysyłać w świat. Czuję się super, naprawdę nie mogę narzekać. Dzisiaj miałam pierwszą sesję akupunktury. We wtorek ostatnie usg, podejrzymy jak mała rośnie, wreszcie się dowiem czy będzie duża czy raczej nie.

A jak u Was? Misty, jak daleko jesteś? Jak się czujesz? Co u pozostałych dziewczyn?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysza007]

Witajcie Dziewczyny,

Ja od tygodnia z powodu problemów z ciśnienie m i pulsem, leżę w szpitalu. Do tego cukrzyca ciążowa i jeszcze inne rzeczy. Jest mega ciężko. No ale lekarz potwierdził, że na 1000% będzie dziewczynka

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Inez03]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dziewczyny,samych lekkich porodów.
My w Polsce odpoczywamy, mały rośnie. Ma już ponad 5kg, jest co nosić.
Mysza to fajnie że dziewczynka, będziesz mieć kogo stroić, chociaż moja córka to już sama się stroi. Ostatnio tylko sukienki nosi, trochę ich dostała pod choinką.
Kate to już ostatnie tygodnie przed tobą, najważniejsze że dobrze się czujesz.
Jak masz siły to lepiej wszystko przed porodem pozałatwiać bo później to może być różnie ze snem i się trochę zapomina.
Ja teraz mam pomoc męża to dużo lżej, chociaż nie mogę narzekać, Oliwier ładnie zazwyczaj śpi. Dziś coś był marudny a że wieje mocny wiatr to teraz nie mogę zasnąć.
Misty may już wyprawka gotowa?

[Misty_May]

Hej Dziewczyny
Dobrze ze u Was dobrze, Myszka jesteś pod dobra opieka więc będzie ok.

U mnie też wszystko ok. Mały rośnie fikolki i kopniaki wyczynia. U mnie to dopiero 29 tydzień więc jeszcze sporo czasu. Wyprawka coraz większą się robi po troszku dokupuje rzeczy żeby potem nie na hurra wszystko.
Powiedzcie mi kiedy wózek kupowałyście? Tzn ile przed porodem?


Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

[HellcatRedeye]

Cześć. U nas jeszcze 3 tygodnie do terminu. Póki co spokój. Byłam we wtorek u lekarza i na ktg nie wyszły mi żadne skurcze plus według lekarki nic nie wskazuje na rychły poród. Miałam 2 dawki akupunktury i bardzo liczę na to, że coś da. Torby do szpitala spakowane większość papierów gotowa. Nawet łóżko teściowi już podzieliłam i przykryłam - ma się zajmować psem jak pojedziemy z mężem do szpitala. W międzyczasie wzięłam 2 szczepionki przeciw covid i dobrze się z tym czuje.

Mysza, jak tam? Wyszłaś ze szpitala? Jak się czujesz?

Inez, ale ładnie mały rośnie! Jesteście jeszcze w Polsce?

Misty, 29 tydzień, szok! Przecież dopiero co zaszlas w ciążę no. Co do wózka to my kupiliśmy w listopadzie chyba mając termin na luty, czyli te 3 miesiące wcześniej. Ale kojarzę z innych wątków, że dziewczyny dużo później kupowały. A masz coś na oku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Hej,
my już wróciliśmy, fajnie było, chyba moje ciśnienie się poprawiło przez ten czas w Polsce.Teraz tylko aby to utrzymać.
Mysza jak u ciebie ze zdrowiem? Pomogli w szpitalu?
Kate jeszcze nie rodzisz ��, najgorzej na samej końcówce ciąży to wyczekiwanie i obawa aby wszystko było ok.
Mi teraz ten czas z małym jakoś szybko leci, już taki duży się zrobił. Dobrze przybiera i ma 5400 już.
Misty_may u nas wózek Musty, kupiony miesiąc przed porodem.Mamy też spacerówkę z tej firmy.

[Inez03]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć. U nas jeszcze 3 tygodnie do terminu. Póki co spokój. Byłam we wtorek u lekarza i na ktg nie wyszły mi żadne skurcze plus według lekarki nic nie wskazuje na rychły poród. Miałam 2 dawki akupunktury i bardzo liczę na to, że coś da. Torby do szpitala spakowane większość papierów gotowa. Nawet łóżko teściowi już podzieliłam i przykryłam - ma się zajmować psem jak pojedziemy z mężem do szpitala. W międzyczasie wzięłam 2 szczepionki przeciw covid i dobrze się z tym czuje.

Mysza, jak tam? Wyszłaś ze szpitala? Jak się czujesz?

Inez, ale ładnie mały rośnie! Jesteście jeszcze w Polsce?

Misty, 29 tydzień, szok! Przecież dopiero co zaszlas w ciążę no. Co do wózka to my kupiliśmy w listopadzie chyba mając termin na luty, czyli te 3 miesiące wcześniej. Ale kojarzę z innych wątków, że dziewczyny dużo później kupowały. A masz coś na oku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej Kate co u ciebie? Już wasza malutka z wami napewno.

[magdamarysia84]

Hej

Wątek dla mnie. Mam 37 lat i właśnie staram się o pierwsze dziecko. Obawiam się, że jak nam się z mężem uda, to będę w szkole rodzenia/na porodówce seniorką wśród młodzieży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tajlaa]

Napisane przez magdamarysia84

Hej

Wątek dla mnie. Mam 37 lat i właśnie staram się o pierwsze dziecko. Obawiam się, że jak nam się z mężem uda, to będę w szkole rodzenia/na porodówce seniorką wśród młodzieży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hejka ja zaraz kończę 35lat i jestem również na etapie starania już 4 rok;((

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[magdamarysia84]

Napisane przez tajlaa

Hejka ja zaraz kończę 35lat i jestem również na etapie starania już 4 rok;((

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

To w takim razie trzymam mocno kciuki!!!

My dopiero zaczęliśmy starania, więc jeszcze nie mogę powiedzieć, jak idą
Kiedyś w ogóle nie chciałam mieć dzieci, zapragnęłam dopiero jak wyszłam za mąż za tego odpowiedniego mężczyznę, a że długo na niego czekałam, to już inna sprawa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tajlaa]

Napisane przez magdamarysia84

To w takim razie trzymam mocno kciuki!!!

My dopiero zaczęliśmy starania, więc jeszcze nie mogę powiedzieć, jak idą
Kiedyś w ogóle nie chciałam mieć dzieci, zapragnęłam dopiero jak wyszłam za mąż za tego odpowiedniego mężczyznę, a że długo na niego czekałam, to już inna sprawa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zmienia postać rzeczy jak później poznałaś tego jedynego to później planujesz dzidziusia) mogę poradzić z temacie tylko to że warto takie podstawowe badania hormonów podbić na początku staran żeby wiedzieć czy jest ok chyba że wam nie śpieszno ja po ślubie to 10 lat w tym roku;pp ale nie spowiedzialalam się że taki problem będzie z zajściem w ciążę;(

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[magdamarysia84]

Napisane przez tajlaa

To zmienia postać rzeczy jak później poznałaś tego jedynego to później planujesz dzidziusia) mogę poradzić z temacie tylko to że warto takie podstawowe badania hormonów podbić na początku staran żeby wiedzieć czy jest ok chyba że wam nie śpieszno ja po ślubie to 10 lat w tym roku;pp ale nie spowiedzialalam się że taki problem będzie z zajściem w ciążę;(

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Póki co odstawiłam 1 lek i zmniejszyłam dawki innych, zgodnie z zaleceniem lekarza. Zrobiłam sporo badań, między innymi tarczycę, morfologię, elektrolity, wapń, magnez, wit. B12, wit. D, kwas foliowy itd. Odstawiłam antykoncepcję hormonalną. W sobotę idę do endokrynologa, a w połowie marca do nowego ginekologa do przychodni przy szpitalu położniczym, więc wszystko w toku.
A ślub wzięliśmy w październiku 2020, znamy się niewiele ponad 2 lata, z tym, że nie ma już na co czekać, no młodsza już nie będę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tajlaa]

Magdamarysia84

To zrobiłaś już szereg badań) bardzo dobrze nie ma na co czekać lepiej przebadać podstawy jak najszybciej) ale jak u was początek drogi do staran to jeszcze na spokojnie jeszcze na luzie i będę spiny szkoda że ten wiek to idzie nam w drugą stronę

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Najważniejsze że trafiliście na siebie tak samo sprawie może się udać ze staraniem)
Endokrynologa popros koniecznie oprócz TSH o skierowanie na hormon prolaktyna wysoki poziom mocno utrudnia zajście, warto zbadać

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[magdamarysia84]

Nie no, spiny jeszcze na pewno nie ma. Dziś zrobiłam pierwszy test, bo mi się nie pojawiło krwawienie z odstawienia anty. Jedna kreska Działamy zatem dalej
Dawaj znać, co u Ciebie, jak idzie, będę wspierać myślami i modlitwą (nawet, jeśli w to nie wierzysz ).

Odnośnie badań, to myślę, że moja endokrynolog będzie wiedziała, jakie najlepiej mam jeszcze zrobić badania. Leczę się u niej już od dłuższego czasu, ładnie wyprowadziła mi tarczycę, bo mam Hashimoto. Mam też PCOS, ale cała diagnostyka przed rozpoczęciem przyjmowania antykoncepcji mówiła, że jestem płodna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tajlaa]

Może po odstawieniu anty wydłuża Ci się cykl stąd to opóźnienie bo to pierwszy taki inny hehe jasne trzeba działać dalej

Ja jest w trakcie brania leków do transferu będzie to w okolicach dnia kobiet a potem 10 dni oczekiwania na betę. Tym razem bo to mój trzeci transfer podchodzę do tematu inaczej biore tydzień urlopu po i mam zamiar odpoczywać zobaczę czy to coś może zmienić;p

Bardzo dziękuję za modlitwę myślę że się przyda


To super jeżeli masz fajna endokrynolog która zna się na rzeczy to będzie wiedziała co ci przepisać. Znaleźć dobrego endokrynolog to nie tak łatwo. Z jakiego miasta jesteś?



Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[magdamarysia84]

Jestem z Warszawy.
Wiele lat szukałam dobrego lekarza, strasznych głupot nasłuchałam się przez te wszystkie lata od ponoć dobrych specjalistów za duże pieniądze, leżałam też w szpitalu na endokrynologii. Nie potrafili pomóc... Nie wiedzieli czego się chwycić, wyniki wykluczały się nawzajem i były wywalone w kosmos. Miałam problemy z jajnikami, tarczycą, nadnerczami, glukozą, insuliną. A obecna lekarka powiedziała "spokojnie, zaczniemy od tarczycy, reszta póki co w odstawkę" i po uregulowaniu tarczycy wszystko inne wróciło do normy Ciężko się do niej w ogóle zapisać, nawet prywatnie, a poczekalnia pełna jest zadowolonych pacjentów, bo pani dr przeznacza dużo czasu na każdą wizytę i tworzą się kolejki Ja dostałam się do niej z polecenia, bo bym z rok musiała czekać prywatnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tajlaa]

Ja również z Warszawy)

To przeszłaś długą drogę zanim trafiłaś na dobrego lekarza w takiej sytuacji to się jej trzymaj jak rzep) i samo wyprowadzenie tarczy spowodowało wyleczenie pozostałych problemów?

Ja biorę eutyrox na podwyższone TSH ale Hashimoto nie mam. Też jest to dziwna sytuacja od 16 roku życia przyjmuje leki a choroby nie mam.

Ja do endokrynolog chodzę do enelemd dr klepadlo. A jak twoja Pani doktor się nazywa?

Ja mam też super babkę enokrynolog-gineokolog też to niej chodziłam ponad rok ale w pewnym momencie ona sama powiedziała że trzeba iść na vitro bo wszytsko pięknie a nic nie wychodzi a byłam obstawiona lekami;(

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[magdamarysia84]

Możesz nie mieć Hashimoto, tylko po prostu niedoczynność tarczycy, to nawet lepiej, bo wtedy tarczyca sama z siebie niedomaga, albo ze względu na przysadkę. Tak mi się wydaje. Natomiast Hashimoto to choroba autoimmunologiczna, tarczyca sama z siebie jest zdrowa, tylko atakują ją przeciwciała i niszczą powodując jej stan zapalny. I chorób autoimmunologicznych jest wiele. Mój tata też ma Hashimoto i łuszczycę, jego siostra Hashimoto i RZS. Ja teraz miałam diagnostykę w kierunku RZS, na szczęście badania je wykluczyły.

U mnie problemy z nadnerczami i brak miesiączki (kiedyś przez około 2 lata) oraz wyniki jak po menopauzie najprawdopodobniej były spowodowane zbyt niskimi poziomami FT3 i FT4. Brałam sam Euthyrox. Lekarze mi mówili, że tarczyca jest ok, a TSH około 2,5 podczas brania Euthyroxu to norma i wmawiali nietypowy przerost nadnerczy (czego nie było widać na TK, tylko kortyzol miałam bardzo wysoki). Potem zrobiłam jakieś mega zaawansowane badanie w Centrum Zdrowia Dziecka na wrodzony przerost nadnerczy i wyników nikt nie umiał zinterpretować. W opisie same wykrzykniki i znaki zapytania Ta lekarka natomiast przepisała mi dodatkowo Novothyral (czyli T3 i T4) i wyniki ładnie się poprawiły. Nagle spadł mi kortyzol oraz wszystkie te kortykosteroidy i inne takie tam... Odzyskałam okres, mam/miałam cysty na jajnikach, ale wyniki hormonów w normie, wszystko wskazywało na owulacyjne cykle Jest to pani dr Anna Stefanowska, chodzę do przychodni Multimed, to wieloletnia ordynator oddziału chorób wewnętrznych w Szpitalu Wolskim, założycielka pododdziału endokrynologicznego. I właśnie ona, jak zapoznała się z tymi wszystkimi wynikami, z wypisem ze szpitala, to załamała ręce i powiedziała, że to pomieszanie z poplątaniem. Powiedziała, że najpierw zajmiemy się tarczycą, potem jajnikami, potem nadnerczami a na końcu ewentualnie przysadką. I wystarczyła tarczyca
A odnośnie ginekologa, to zapisałam się do przychodni przy szpitalu na Inflanckiej, ma bardzo dobre opinie (dr Dariusz Włodarczyk). Pójdę, to zobaczę co mi powie. Muszę tylko wziąć zaświadczenie od mojej endo o diagnozach i leczeniu, żeby nie kombinował za dużo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Witam nowe dziewczyny, na naszym wątku ostatnio dużo było dziewczyn w ciąży więc i wam tego życzę aby szybko się udało.
Ja urodziłam pierwsze po 39 urodzinach a teraz synka przed 42 urodzinami, także można. Moja droga do posiadania dzieci też była wyboista ale najważniejsze że się udało.

[tajlaa]

Taaak mam problem z przysadka mam mikrogruczolaka i przyjmuje leki czyli mój wzrost TSH może z tego wynika stąd jest podniesiony poziom. Hashimoto to faktycznie gorszy przypadek , nie mówiąc o RZS to dobrze że to wykluczone u Ciebie

To poważnie jak nie miałaś okresu aż przez dwa lata SZOK.

Matko święta jak dobrze że trafiłaś na porządną Panią doktor. Tyle badań niewłaściwego leczenia;(
Czy te leki na T3 i T4 musisz już na stałe brać?

To fajnie bo teraz do staran masz już wyprowadzona tarczycę i pozostałe hormony

A to o ginekologu nie słyszałam

Ja chodziłam najpierw doktor Maliszewska enelemed świetna babka ale tam mam ograniczona możliwość badań , i po za schemat mówiła że nie moze dawać ja enelemed blokuje;( i trafiłam do doktor Żaboklicka genialna doktor u niej byłam ponad rok , a potem były inseminację i trafiłam do in vitro w maju 2021

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[magdamarysia84]

Napisane przez tajlaa

Taaak mam problem z przysadka mam mikrogruczolaka i przyjmuje leki czyli mój wzrost TSH może z tego wynika stąd jest podniesiony poziom. Hashimoto to faktycznie gorszy przypadek , nie mówiąc o RZS to dobrze że to wykluczone u Ciebie

To poważnie jak nie miałaś okresu aż przez dwa lata SZOK.

Matko święta jak dobrze że trafiłaś na porządną Panią doktor. Tyle badań niewłaściwego leczenia;(
Czy te leki na T3 i T4 musisz już na stałe brać?

To fajnie bo teraz do staran masz już wyprowadzona tarczycę i pozostałe hormony

A to o ginekologu nie słyszałam

Ja chodziłam najpierw doktor Maliszewska enelemed świetna babka ale tam mam ograniczona możliwość badań , i po za schemat mówiła że nie moze dawać ja enelemed blokuje;( i trafiłam do doktor Żaboklicka genialna doktor u niej byłam ponad rok , a potem były inseminację i trafiłam do in vitro w maju 2021

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Guzy przysadki też u mnie podejrzewali, ale zrobiłam sobie RM, który nic nie wykazał.
Jak tak długo nie miałam okresu, to mi wciskali hormonalną terapię zastępczą, jak przy menopauzie, ale ja nie chciałam bez poznania przyczyny i tak chodziłam od endokrynologa do endokrynologa i od ginekologa do ginekologa... I mówiłam, że TSH 2,5-4 dla kobiety w wieku rozrodczym to za dużo i FT3 i FT4 przy dolnej granicy też i źle się czuję, mam objawy niedoczynności, to mnie zlewali, w końcu dostałam Euthyrox na odwal się, ale nic on nie poprawił. A o Novothyralu wielu lekarzy nie chce słyszeć, bo trzeba z nim uważać, a ja najprawdopodobniej mam coś z konwersją T4 do T3 i muszę brać też T3.
W sobotę idę do endo i być może mi odstawi na czas starań/ciąży Novothyral, bo niewskazany, ale będę bardzo musiała kontrolować wtedy hormony i ewentualnie zwiększać Euthyrox. No zobaczymy Sama nie będę się leczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez Inez03

Witam nowe dziewczyny, na naszym wątku ostatnio dużo było dziewczyn w ciąży więc i wam tego życzę aby szybko się udało.
Ja urodziłam pierwsze po 39 urodzinach a teraz synka przed 42 urodzinami, także można. Moja droga do posiadania dzieci też była wyboista ale najważniejsze że się udało.

Cześć
Super, że się udało
Moja znajoma z pracy niedawno urodziła pierwsze dziecko w wieku 41 lat. Długo się starali, a potem ona większość ciąży przeleżała w łóżku na lekach podtrzymujących, ale było warto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz