jestem aż taki straszny żeby uciekać w popłochu?

[Daris26]

Co do ubioru - jesteś szczupły to noś dopasowane ciuchy bo inaczej na tobie będą wisiały. Spodnie jakieś slim fit, bluzy czy koszule też bardziej dopasowane dobieraj. Fryzura - może irokez?

[201709120941]

właśnie każda dawniej przeważnie tak mówiła że do mnie to irokez nie wiem czemu

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[otoya]

Temu że masz bardzo gęste włosy które gdy są dłuższe to sterczą na boki. Też nie widzę innej opcji jak regularne przycinanie boków i ewentualnie dłuższą górę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=9c7b885137e5ed850f86ce0 a9dd12dda548895b7_5ff7a0a ad4a4b;65995591]według znajomej ( oczywiście z netu) co robi jako fryzjerka taki fryz By był ok bo patrzy tak żeby dobrać do kształtu twarzy http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...2edf2fd391.jpg

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

[1=9c7b885137e5ed850f86ce0 a9dd12dda548895b7_5ff7a0a ad4a4b;65995891]bo moje się lekko kręcą

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

foty robione w nocy

http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...165a9f3d2e.jpg

http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...2c9f15a00c.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...5944c59305.jpg

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Do takiej fryzury trzeba mieć typowe loki z mocnym skrętem. U Ciebie widać lekkie pofalowanie i ogólnie busz, więc masz małe szanse na to, żeby mieć taki skręt jak model ze zdjęcia. Ewentualnie można coś tam próbować z odżywkami, które włosy nawilżą, wygładzą i trochę poskromią, ale żadnej gwarancji nie ma.

[201709120941]

to była tylko jej propozycja. to jaka będzie fryzura zobaczę za pare dni

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

Autorze, myślę, że powinieneś skupić się na bardzo ważnym problemie, jakim jest brak prawa jazdy. Mieszkasz na wsi, musisz robić kilometry na piechotę żeby się stamtąd wydostać do pierwszego lepszego autobusu. To jest problem który powinieneś próbować rozwiązać w pierwszej kolejności. Nawet jeśli znajdziesz dziewczynę, to wiecznie autobusem nie będziesz jej woził. Szczególnie jeśli przyjdzie zima, trzeba będzie wracać wieczorem do domu itd. Samochód to taki symbol niezależności, bez prawka wydajesz się człowiekiem ze związanymi rękoma.
Czy Ty kiedykolwiek myślałeś o tym, żeby zapisać się na kurs? Może prawo jazdy zmieniłoby Twoją sytuację na rynku pracy?

[201709120941]

jestem za nerwowy ma prawko nie czuje się aż tak bardzo pewny żeby zdać i nie lubię jak ko ktoś mówi zrób tak i tak bo będzie Ci lepiej jak Mo lepiej będzie inaczej np

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

I jeszcze odnośnie tego nieszczęsnego płaszcza!
Jeśli dorosły mężczyzna pyta, co ma w sobie zmienić aby ulepszyć siebie i swój wygląd, to jasne jest dla mnie, że chce wyglądać najlepiej jak to możliwe, a nie po prostu przeciętnie, średnio. Jeżeli idę na randkę z facetem na którego uwadze mi zależy, to staram się wyglądać najlepiej jak mogę i nie idę w dresie. W dresie to mogę iść jeśli zaprosi mnie na siłownię albo jeśli pójdziemy pobiegać lub wyjdziemy z psem do parku. Ale jeśli to ma być romantyczny spacer w parku a nie zabawy z psem, to pójdę w płaszczu, bo chcę wyglądać dobrze i elegancko. Aby w dresie wyglądać szykownie, to takie ciuchy trzeba umieć połączyć z odpowiednimi butami i akcesoriami typu okulary, zegarek itp. A to już wyższa szkoła jazdy.
Myślałam, że jest tutaj mowa o ubiorze na randki.
Ale chyba każda kobieta woli pachnącego i fajnie ubranego mężczyznę.

[201709120941]

no u mnie ostania randka była praktycznie rzecz ujmując 8l temu

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

[1=9c7b885137e5ed850f86ce0 a9dd12dda548895b7_5ff7a0a ad4a4b;66024001]jestem za nerwowy ma prawko nie czuje się aż tak bardzo pewny żeby zdać i nie lubię jak ko ktoś mówi zrób tak i tak bo będzie Ci lepiej jak Mo lepiej będzie inaczej np

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jak nie czujesz się pewny to weź dodatkowe lekcje jazdy, jaki tutaj problem? Znam osoby które zdawały po 8 razy.
Po prostu brak prawa jazdy czyni Cię mało atrakcyjnym w oczach kobiety.

[201709120941]

trochę się boję też

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

Każdy się boi. Każdy. Ale jak będziesz jeździł systematycznie, to potem stanie się to dla Ciebie normalne niczym oddychanie.
To jak jazda na rowerze, trzeba się nauczyć.
Moja przyjaciółka rzuciła kurs w połowie, bo się bała, bo to nie dla niej itd.
A potem, wyszła za mąż, dziecko trzeba było wozić do przedszkola i trzeba było. Nie było innego wyjścia, trzeba było strach przezwyciężyć i to szybko. Teraz uwielbia prowadzić i twierdzi, że nic w tym trudnego.
Na wszystko trzeba odwagi i prób. Może nie wyjdzie za pierwszym razem, ani nawet za trzecim. Ale próbować trzeba. Tylko tak można do czegoś dojść.

[201709120941]

ja jestem na to za słaby. ogólnie mam słabą psych już

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

To jak Ty zamierzasz żyć dalej? Wchodzić w związki z kobietami, gdzie zrodzi się miliard nowych problemów życia codziennego, przyjdą dzieci, nowe obowiązki i dopiero problemy wielkie i naprawdę poważne?


Chcesz mieć związek z kobietą, to musisz przyjąć na siebie obowiązki za tym idące.

[201709120941]

jakoś nie zanosi się na cokolwiek z tych rzeczy

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

Zupełnie nie rozumiem Twojego podejścia. Masz prawie 30stkę, a wszystkiego się boisz. Rozpocząć coś nowego, NIE. Nawet jeśli miałoby to poprawić Ci życie, wolisz płakać na swój los niż próbować, bo jest ryzyko, że Ci nie wyjdzie. Ale na tym polega życie!
Nie można żyć jak człowiek z życia wycofany przez całe lata, a potem nagle poznasz dziewczynę i od razu staniesz się odważniejszy i ogólnie super facet To jest wieloletni proces, przez który przechodzi każdy człowiek, który nazywa się dojrzewanie. Do roli narzeczonego się dojrzewa, jeśli związek się dobrze rozwija, do roli ojca również się dojrzewa, biorąc odpowiedzialność za życie dziecka które się spłodziło. A dojrzałości do powzięcia odpowiedzialności, nabiera się żyjąc i zbierając doświadczenia, głównie te ZŁE, jakie przynosi nam życie. Bo człowiek uczy się tylko na błędach! Jeśli będziesz zawsze siedział zamknięty w domu, w obawie, że coś może pójść nie tak jakbyś chciał, to kiedy Ty nabierzesz jakiegokolwiek doświadczenia w pracy, w relacjach rodzinnych, przyjacielskich i związkowych, z kobietami
Tego żadna książka Cię nie nauczy.
Cóż, większość kobiet pragnie w swoim mężczyźnie widzieć swoją ostoję, partnera na dobre i na złe. A jeśli dla Ciebie WSZYSTKO stanowi problem, to jak ona ma iść z Tobą przez życie

[201709120941]

dla tych co przez jakiś tam czas się dało popisac najbardziej dziwne było to że dalej prawiczek jakby to było coś złego? no sorry nie każdy miał szczęście posuwac swoją pannę

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

Nie chodzi mi o tego typu sprawy, ale sprawy typowo życiowe.
O rozwiązywanie problemów, dbanie o partnerkę, załatwianie spraw, prowadzenie domu, rozwój osobisty, zawodowy...
Dajmy na to, dziewczyna zachodzi w ciążę, ma brzuch i Ty ją do lekarza będziesz woził taksówkami, czy autobusami dalej? I będzie z tym brzuchem chodziła też kilometrami i czekała na autobus, bo Ty nie masz nerwów na zrobienie prawa jazdy?
Powiedzmy, że tracisz pracę. Co wtedy, skoro Ty się boisz zmian jakichkolwiek? Wszystko jest zawsze na NIE, robienie kursów nowych NIE, szkolenie się NIE. Przeprowadzka do miasta też nie. Z taką osobą jest bardzo trudno coś budować. Żadna kobieta nie wejdzie w taki związek, gdzie będzie musiała przejąć rolę Twojej mamy a nie partnerki i sama zadbać o WSZYSTKO bo Ty nie będziesz w stanie przezwyciężyć strachu przed porażką i zmianami.
W ogóle to nie napisałeś, jak Ty widzisz związek z kobietą. Jak to ma wyglądać w praktyce?

[201709120941]

samo wyjdzie ale bez obaw nie mam zaufania na kolejne

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

To może odpowiem Ci na pytanie, czy rzeczywiście jesteś taki straszny, by uciekać w popłochu.
Wyglądasz normalnie, tutaj nie o wygląd się rozchodzi ale o to jak bardzo negatywny obraz wypływa z Twoich postów.
Piszesz ciągle tylko jaki jesteś nerwowy, jak nic nie umiesz, nie potrafisz pokierować swoim własnym życiem. Wszystko jest nie do wykonania, bo albo się boisz, albo jesteś za bardzo słaby psychicznie, pokrzywdzony, maltretowany i nie wiadomo co jeszcze. Kreujesz się naprawdę na jakąś ofiarę a nie na młodego faceta z fajnym charakterem. Możesz mieć całą szafę modnych ciuchów, ale co z tego, jeśli odstraszasz tym, co piszesz. Naprawdę, nie pisz dziewczynie, jaki to jesteś przerażony, strachliwy, przelęknięty życiem, tylko opowiadaj co udało Ci się zrobić w życiu, nawet jakieś małe rzeczy. Co chciałbyś jeszcze zrobić i co ROBISZ w kierunku, aby to zrealizować! Bo tylko w taki sposób zaimponujesz drugiej osobie, a nie ciuchami jakie sobie kupisz. I błagam, zwracaj uwagę na słownictwo jakiego używasz w stosunku do kobiet. Z Twojej wypowiedzi można wywnioskować, że kobiety traktujesz przedmiotowo... Jak jakieś trofeum...
I znowu przy najmniejszej trudności się poddajesz, mówiąc, że nie masz zaufania do kobiet. To po co próbować...

[201709120941]

nie traktuje przedmiotowo tylko po ostatniej czuje się mega samotny. słysząc cały czas jaki to ja do niczego to wkoncu wchodzi w głowie. może to śmieszne że taki stary a jak malolat ale mam tak bo nigdy nie czułem się komuś potrzebny a bardziej zbędny

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[peopeo]

Przecież my na wizażu wiemy o Tobie tylko tyle, ile sam nam napisałeś. Zobacz ile linijek w postach napisałam ja a ile Ty. Jedno zdanie na post i to same negatywne opinie o samym sobie. Jakbym przejrzała każdy Twój post to chyba nie ma ani jednego pozytywnego, tylko w każdym jakieś depresyjny płacz, jaki to jesteś nikomu nie potrzebny, brzydki, chory, załamany i nie wiem co jeszcze. Dorośli ludzie nie siedzą i nie rozkminiają czy są komuś potrzebni czy nie, tylko zajmują się swoim życiem. Żyją, dbają siebie, o swoje przyjaźnie, o swój wolny czas. A reszta przychodzi sama.
Jeśli będziesz tylko każdej dziewczynie truł, "ja jestem fajny, mam fajny charakter, tylko nie mam znajomych bo czuję się niepotrzebny, nie mam fajnej pracy bo nie potrafię zmienić, nie mam prawa jazdy bo jestem za nerwowy, nie ubieram się fajnie bo mi się nie chce, nie mam zainteresowań, bo jestem na wszystko za słaby psychicznie... " To co taka kobieta ma odpowiedzieć na to wszystko
Co Ty byś takiemu człowiekowi poradził

[201709120941]

nic. bo już się wystarczająco napomagalem

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[Zilka]

Jak dla mnie to sie nadajesz Autorze na glownego bohatera chlopakow do wziecia ale nie ze wzgledu na wyglad, tylko ze wzgledu na charakter. W swiecie ktory sobie stworzyles jestes Ty i Twoj bol dupy. Wszelkie potrzeby kobiety dla Ciebie nie istnieja, kazda jak to mowisz jest dla Ciebie materialistka. Pewnie bys chcial zeby zjawila sie cycata blondyna, ktora bys mogl posuwac, zeby nie miala zadnych wymagan, byla piekna, sprzatala i gotowala, podczas gdy Ty bedziesz ucinal sobie 10sio godzinna drzemke, no i zeby chodzila do pracy bo wiadomo ze leniwego nieroba nie bedziesz utrzymywal.

[201709120941]

co wy taj z tym że każda musi być cycata? nie wszyscy lubią cycki jak u krowy akurat ja lubię małe

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[Lexie]

Napisane przez peopeo

Przecież my na wizażu wiemy o Tobie tylko tyle, ile sam nam napisałeś. Zobacz ile linijek w postach napisałam ja a ile Ty. Jedno zdanie na post i to same negatywne opinie o samym sobie. Jakbym przejrzała każdy Twój post to chyba nie ma ani jednego pozytywnego, tylko w każdym jakieś depresyjny płacz, jaki to jesteś nikomu nie potrzebny, brzydki, chory, załamany i nie wiem co jeszcze. Dorośli ludzie nie siedzą i nie rozkminiają czy są komuś potrzebni czy nie, tylko zajmują się swoim życiem. Żyją, dbają siebie, o swoje przyjaźnie, o swój wolny czas. A reszta przychodzi sama.
Jeśli będziesz tylko każdej dziewczynie truł, "ja jestem fajny, mam fajny charakter, tylko nie mam znajomych bo czuję się niepotrzebny, nie mam fajnej pracy bo nie potrafię zmienić, nie mam prawa jazdy bo jestem za nerwowy, nie ubieram się fajnie bo mi się nie chce, nie mam zainteresowań, bo jestem na wszystko za słaby psychicznie... " To co taka kobieta ma odpowiedzieć na to wszystko
Co Ty byś takiemu człowiekowi poradził

Naprawdę niepotrzebnie się produkujesz i tracisz czas na próby dotarcia do autora
On już dawno zdecydował, że nie będzie nic zmieniał, bo się boi - tylko jeszcze nie przyznał tego sam przed sobą. Stąd teksty, że "powoli coś będzie zmieniał" albo że "nie ma zaufania" na związki, bo taki zraniony jest. Guzik, on się zwyczajnie boi i dlatego nie robi nic, co może go narazić na porażkę. Będzie tak siedział i roztkliwiał się nad sobą, użalał i przeżywał nie wiadomo ile razy, że internetowa dziewczyna z nim zerwała.

Smutne jest to dosyć, no ale jak patrzę, jak on pisze o kobietach, o tych materialistkach, pustych idiotkach albo o posuwaniu, to może i lepiej.

[panthher]

[1=9c7b885137e5ed850f86ce0 a9dd12dda548895b7_5ff7a0a ad4a4b;66028166]samo wyjdzie ale bez obaw nie mam zaufania na kolejne

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
To po co cały ten wątek, w którym pytasz, co jest z Tobą nie tak, że nie możesz znaleźć normalnej dziewczyny? Wnioskować możemy, że zmiany, których TEORETYCZNIE byś chciał (czy to te wizualne, czy te dotyczące Twojego sposobu myślenia) mają na celu sprawienie,że ktoś się w końcu Tobą zainteresuje i nie będzie uciekać od spotkania. A teraz nagle istnieje wersja, że "nie masz zaufania na kolejne związki"? Zastanów się, czego chcesz człowieku.

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:14 ----------

[1=9c7b885137e5ed850f86ce0 a9dd12dda548895b7_5ff7a0a ad4a4b;66028286]nie traktuje przedmiotowo tylko po ostatniej czuje się mega samotny. [/QUOTE]
Po jakiej ostatniej? Wbij sobie do głowy, że kobieta, z którą rozmawiałeś przez internet to NIE TWOJA PARTNERKA.


Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[201709120941]

wiem ale będąc tyle lat sam po prostu się zakochałem

Wysyłane z Compacta za pomocą Tapatalk 2

[mairi]

[1=9c7b885137e5ed850f86ce0 a9dd12dda548895b7_5ff7a0a ad4a4b;66028416]co wy taj z tym że każda musi być cycata? nie wszyscy lubią cycki jak u krowy akurat ja lubię małe

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Rozumiem, że w opisie Zilki nie pasowały Ci tylko cycki (swoją drogą ja mam duże- to co krową jestem???) reszta się zgadza? Ale masz podejście dla kobiet, ręce opadają...

Takiego poziomu frustracji, negatywnych emocji i "niedasi" to dawno nie widziałam. I tak na początku chciałam Ci autorze pomóc, ale widzę że to bezcelowe. Utknąłeś w swojej strefy komfortu i z niej nie wyjdziesz bo Ci wygodnie a na zewnątrz jest zły, paskudny świat. To, że inni mają o wiele gorzej, zmagają się z ciężkimi sytuacjami życiowymi, wychowują niepełnosprawne dzieci, tracą pracę, ale wstają, podnoszą głowę i walczą dalej raczej Cię nie przekona. Lepiej spać po 10h i jęczeć, że i tak się nic nie uda. Powiedziałabym, spróbuj spać 9,5 i poświęć te pół h na naukę języka dzięki, któremu dostaniesz lepszą pracę (wiesz, że tłumaczenia dla firm można robić przez internet i nie potrzeba wysiłku fizycznego a zarobki są całkiem konkretne?), ale nie powiem. Bo nie ma sensu. Po prostu.

[201709120941]

reszta też się nie zgadza ale o cyckach każda myśli ze wszyscy lubią duże to tak jakbym napisac ze każda lubi duże penis. pytałem o wygląd i odp dostałem tyle. teraz nie wiem czy jest sens tu dodać foty po fryzurze itp. tak czy inaczej temat skończony co chciałem to wiem

Wysyłane z Compacta za pomocą Tapatalk 2