Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

[Sag etwas]

Witam w kolejnej, oby jak najbardziej szczesliwej czesci watku

Napisane przez AgeleSS

Nie wiem czy pamiętacie mnie! ;p W poniedziałek, tj. 6 lipca zdałam egzamin Za pierwszym razem! ;d
Pozdrawiam ;*

Gratuluje I witam Zielonogórzanke jednak da sie zdac w tym cholernym WORDzie pamietasz moze jakiego mialas egzaminatora ? Nazwisko ?

Napisane przez wilczyca

dziewczyny a czym się ładuje akumulator?

Hmm prostownikiem z tego co wiem dobrze wiedziec na przyszłosc ^^ mojemu TŻowi padł akumulator na srodku drogi :P to było straszne a nawet awaryjnych nie mogł właczyc a ciemno było i sie bał, zeby go cos nie trzasnela bo to byla jakas droga szybkiego ruchu pozamiastem na ktorej jechalam na swojej pierwszej jezdzie 90 ^^ bo mialam sobie biei poprzerzucac :P

Napisane przez syyluusiiaa

a co do WoRDu do u mnie jest tak ze wchodzi sie do pomieszczenia gdzie siedza 3babki i u nich mozna sie TYLKO zapisac na egzamin, zeby zaplacic za ten egzamin to trzeba isc na poczte ktora jest jakies 4 ulice dalej , a wiec najpierw trzeba isc na poczte zaplacic kwitek i z tym kwitkiem isc do wordu takze trzeba sie trochu nalatac

ja nie wiem co z ta SMV.. w ogole sie nie odzywa czy zdala czy tez nie... albo tak zapija ze szczescia ze zdala albo..................... .nawet o tym nie mysle na pewno to pierwsze

U mnie na egzamin zapisuje sie i płaci w jednym okienku wszystko idzie w miare sprawnie, tylko czasem kolejki sa no i nigdy nie ma terminów "szybciej" badz "wczesniej" .. ;/

A smv moze net padł ? Burze w sumie sa ciagle to moze jej jakis np kabel sieciowy zerwalo badz cos ? U mnie takie przypadki było czesto, albo ktos cos ukradl "swicza" czy cos takiego i nie bylo kilka dni..

Napisane przez majka20052

Parkowanie to moja pięta Achillesowa. Nie cierpię parkowania. Kazdego. Po co u diabła sa te cholerne linie do parkowania? A jak na egzaminie poszlo ci z parkowaniem? Poprawialas? Egzaminator bardzo wymaga zeby bylo rowno?Boje sie ze na tym obleje-choc jeszcze nie widzialam zeby tu ktoras dziewczyna przez to oblala

Ja tez bałam sie parkowania, ale im wiecej pociwczylam tym lepiej wychodzi Nie ma co sie bac, a jak cos to zawsze jest korekta a jak juz masz prawko to mozesz poprawiac do woli jak juz ktoras dziewczyna napisała

Napisane przez syyluusiiaa

hehe gratuluje wiedzy
jutro chyba ide sie zapisac na egzamin po raz 4-ty

Ja tez mam nadzieje, ze jutro pojde zapisac sie na egzamin bo czuje sie juz lepiej Z tym, ze bedzie to moj 5

Napisane przez michas545

Witam koleżanki )
Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć.
Dzisiaj byłam w WORDZIE zapisać się na pierwszy egzamin, mam dopiero 23.07 na 8 rano. Problem jest w tym, że zapisując się dowiedziałam się, że od 1.07 wycofali Punta z egzaminu i się zdaje albo na Clio albo na Grande. Ja swoje 30 godz przejeździłam na Punto. Nie wiem czy się nie przepisać na Clio jednak, co radzicie?
Duża jest różnica między Punto a Grande?
Pozdrawiam

Jestes z Zielonej moze ? I witam w watku

[somebody1666]

Napisane przez BeaS

Też jestem ciekawa Pomoże któraś?

Edit: Chodzi o prostownik? Jestem zielona w skomplikowanych sprawach technicznych, więc i google mi nie pomagają xD

tak, to jest prostownik... przypomnialao mi sie cos a propo prostownika...
jak moj DZIADEK kupil sobie telefon to jak my sie rozladowal to powiedzial ze musi go podlaczyc pod prostownik:hahaha : (zamiast pod ladowarke) tak mnie ten tekst rozwalil ze za kazdym razem jak sobie przypomne to pieje chyba juz nigdy nie zapomne co to prostownik

Napisane przez michas545

Witam koleżanki )
Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć.
Dzisiaj byłam w WORDZIE zapisać się na pierwszy egzamin, mam dopiero 23.07 na 8 rano. Problem jest w tym, że zapisując się dowiedziałam się, że od 1.07 wycofali Punta z egzaminu i się zdaje albo na Clio albo na Grande. Ja swoje 30 godz przejeździłam na Punto. Nie wiem czy się nie przepisać na Clio jednak, co radzicie?
Duża jest różnica między Punto a Grande?
Pozdrawiam

ja jezdzilam na fiacie punto wszystkie swoje godziny a zdaje cie na grande, ale ja nie widze specjalnej roznicy w budowie, fakt ze te grande sa nowsze i lzej chodza, ale jak sie wyczuje to no problem...

powodzenia jutrzejszym kierowcom!!!

[miss_piggy]

Napisane przez malenstwo5

Ten lipiec jakiś taki szczęśliwy Dobrze, że mam w lipcu egzamin

Nie dla wszystkich szczęśliwy

[Sag etwas]

Napisane przez miss_piggy

Nie dla wszystkich szczęśliwy

Niestety nie :P ale dla nas bedzie jeszcze jakis szczesliwy dzien

[NoLQa]

Melduje sie i ja

No i ja tez mam nadzieje, ze lipiec bedzie szczesliwy



SMV Gdzie sie podziewasz??

[wilczyca]

melduję się w kolejnej części wątku mam nadzieję że dla wszystkich nas będzie to ostatnia część, w której będziemy się zmagać a potem już tylko kibicowanie

[michas545]

Tak jestem z Zielonej i strasznie boję się łuku, niczego się tak nie boję jak jego. Uh, dlaczego nigdzie w OSK nie ma takiego łuku jak na Wordzie?

[Sag etwas]

Napisane przez michas545

Tak jestem z Zielonej i strasznie boję się łuku, niczego się tak nie boję jak jego. Uh, dlaczego nigdzie w OSK nie ma takiego łuku jak na Wordzie?

Tez bałam sie łuku i na łuku poległam przy 1 egzaminie, bo sie bałam. Jak pojdziesz z nastawieniem, ze Ci sie uda to bedzie dobrze
Ja sobie mowilam " a co bedzie jak nie wyjade z placu" i bo nie wyjechalam :P Szczerze to ja na kazdym egzaminie boje sie tego zdradzieckiego łuku, ale wiem, ze jest do przejscia ^^ Po prostu jest jakby po skosie i musisz uwazac, zeby auto sie nie stoczyło bo jest z górki a pozniej pod górke. Moj instruktor mowil, ze ma podobny bo tez jest leciutenko pod gorke i jest dosc długi, bo niektore sa mega krotkie :P
A gdzie robilas kurs?

[miss_piggy]

Napisane przez Sag etwas

Niestety nie :P ale dla nas bedzie jeszcze jakis szczesliwy dzien

Jasne, że będzie
I mam nadzieję, że lipiec będzie szczęśliwszy dla innych wizażanek

Ja tam załamana nie jestem, może dlatego, że to dopiero początek moich pielgrzymek do WORDu

A ktoś pisał o szczecińskim WORDzie- rzeczywiście miejsce dla zdających przypomina izolatkę i najlepsze jest, że zdający oczekują w tym zagrodzonku, kojcu, czy jak to zwać, a za płotem tłumy gapiów (no może nie tłumy, ale jak jestem to zawsze z 10 sztuk obserwuje), którzy wyglądają jakby przyszli w odwiedziny
a jeśli się wraca z niezdanego łuku (Boże uchowaj, odpukać itp itd ) to słychać z budki egzaminatorów brechty ze zdających w stylu "nie umiała sprawdzić oleju w silniku hahaha" "ledwo wyszłam a już przyszłam"
Z pewnością nie jest to przyjazne miejsce hihi

[michas545]

Napisane przez Sag etwas

Tez bałam sie łuku i na łuku poległam przy 1 egzaminie, bo sie bałam. Jak pojdziesz z nastawieniem, ze Ci sie uda to bedzie dobrze
Ja sobie mowilam " a co bedzie jak nie wyjade z placu" i bo nie wyjechalam :P Szczerze to ja na kazdym egzaminie boje sie tego zdradzieckiego łuku, ale wiem, ze jest do przejscia ^^ Po prostu jest jakby po skosie i musisz uwazac, zeby auto sie nie stoczyło bo jest z górki a pozniej pod górke. Moj instruktor mowil, ze ma podobny bo tez jest leciutenko pod gorke i jest dosc długi, bo niektore sa mega krotkie :P
A gdzie robilas kurs?

Robiłam w Gwardii, tam mają dwa łuki różne. Jest dzień, że za każdym razem robię idealnie a jest też taki, że spieprzę za każdym razem.
Mój TŻ mówił, że za 1 razem (uwalił zresztą) wrzucił 2 bieg na łuku :P Ten to dopiero zdolny jest.

[miss_piggy]

Napisane przez michas545

Robiłam w Gwardii, tam mają dwa łuki różne. Jest dzień, że za każdym razem robię idealnie a jest też taki, że spieprzę za każdym razem.
Mój TŻ mówił, że za 1 razem (uwalił zresztą) wrzucił 2 bieg na łuku :P Ten to dopiero zdolny jest.

Ja jak zaczęłam jechać to usłyszałam przez okno jak jakiś egzaminator krzyczał "ruszamy z jedynki!!" Mam nadzieję, że nie do mnie.. Mi lekko samochód zaczął skakać bo nie mogłam sprzęgła utrzymać tak mi noga skakała.. Ale jedynkę miałam na pewno

[michas545]

Napisane przez miss_piggy

Ja jak zaczęłam jechać to usłyszałam przez okno jak jakiś egzaminator krzyczał "ruszamy z jedynki!!" Mam nadzieję, że nie do mnie.. Mi lekko samochód zaczął skakać bo nie mogłam sprzęgła utrzymać tak mi noga skakała.. Ale jedynkę miałam na pewno

hihi ja mam nadzieję, że zrobię łuk i na nim nie polegnę.

[Sag etwas]

Napisane przez michas545

Robiłam w Gwardii, tam mają dwa łuki różne. Jest dzień, że za każdym razem robię idealnie a jest też taki, że spieprzę za każdym razem.
Mój TŻ mówił, że za 1 razem (uwalił zresztą) wrzucił 2 bieg na łuku :P Ten to dopiero zdolny jest.

O Gwardii słyszalam rozne opinie i dobre i złe. Ja cwiczylam na 2 łukach + word (ale to w sumie nie cwiczenie a sprawdzenie) :P
Hmm 2 bieg to sie pospieszył :P
Bedzie dobrze ;d potraktuj łuk jako dobrego kumpla i sie uda ^^

[michas545]

Napisane przez Sag etwas

O Gwardii słyszalam rozne opinie i dobre i złe. Ja cwiczylam na 2 łukach + word (ale to w sumie nie cwiczenie a sprawdzenie) :P
Hmm 2 bieg to sie pospieszył :P
Bedzie dobrze ;d potraktuj łuk jako dobrego kumpla i sie uda ^^

Ja poszłam do super instruktora P. Michalskiego polecam go wszystkim, jest cierpliwy i wszystko ładnie tłumaczy, jeździło mi się z nim bardzo dobrze przez te 25 godz.
Hm... Tzn można wjechać na WORD? Czy mówisz już o samym egzaminie?

[miss_piggy]

Napisane przez michas545

hihi ja mam nadzieję, że zrobię łuk i na nim nie polegnę.

Zrobisz zrobisz...
Ja nie dałam rady (tak myślę), bo niestety, ale nie byłam pewna siebie- po zdanych testach zeszły ze mnie te największe emocje i poczułam, że jestem baaardzo zmęczona.. senna, ziewałam co chwila, a przeciez powinnam odczuwać stres i mieć oczy jak w mutikinie a nie przymrużone ślepka przed egzaminem nie spałam, nie jadłam, miałam problemy żołądkowe... ju noł Poza tym wyuczyłam się łuku na pachołki, a WORDowski łuk zupełnie inny, pachołki w innych miejscach.. widziałam to, jednak stres+zupełnie inny łuk+inaczej działający (choć ten sam model) samochodu, u mnie- osoby która zaczęła się uczyć jeździć na kursie, bo wczesniej nigdy nie siedzialam za kółkiem- dały takie efekt, że poległam, niestety scenariusz nie mógł być inny
Ale już teraz wiem czym pachnie taki egzamin i będę wiedziała co szlifować na jazdach
Trzymam kciuki za Ciebie i Twój łuk

[michas545]

Napisane przez miss_piggy

Zrobisz zrobisz...
Ja nie dałam rady (tak myślę), bo niestety, ale nie byłam pewna siebie- po zdanych testach zeszły ze mnie te największe emocje i poczułam, że jestem baaardzo zmęczona.. senna, ziewałam co chwila, a przeciez powinnam odczuwać stres i mieć oczy jak w mutikinie a nie przymrużone ślepka przed egzaminem nie spałam, nie jadłam, miałam problemy żołądkowe... ju noł Poza tym wyuczyłam się łuku na pachołki, a WORDowski łuk zupełnie inny, pachołki w innych miejscach.. widziałam to, jednak stres+zupełnie inny łuk+inaczej działający (choć ten sam model) samochodu, u mnie- osoby która zaczęła się uczyć jeździć na kursie, bo wczesniej nigdy nie siedzialam za kółkiem- dały takie efekt, że poległam, niestety scenariusz nie mógł być inny
Ale już teraz wiem czym pachnie taki egzamin i będę wiedziała co szlifować na jazdach
Trzymam kciuki za Ciebie i Twój łuk

Niektórzy uczą na kursie, że jak zobaczysz ten pachołek czy inny to skręć delikatnie w prawo i uczą łuku na pamięć. Tylko ciekawe co by było gdyby ktoś przestawił owy pachołek parę cm dalej. Łuk niby trzeba umieć robić, ale kurcze po co on? Masę ludzi polega na łuku a to nie świadczy że nie potrafią jeździć, gdyby tak było nie zostałyby dopuszczone do egzaminu państwowego.

[miss_piggy]

Napisane przez michas545

Niektórzy uczą na kursie, że jak zobaczysz ten pachołek czy inny to skręć delikatnie w prawo i uczą łuku na pamięć. Tylko ciekawe co by było gdyby ktoś przestawił owy pachołek parę cm dalej. Łuk niby trzeba umieć robić, ale kurcze po co on? Masę ludzi polega na łuku a to nie świadczy że nie potrafią jeździć, gdyby tak było nie zostałyby dopuszczone do egzaminu państwowego.

no dokładnie, ja potrafię jeździć do tyłu, z tatą nieraz jeździłam sobie na parking, tam takie wysepki trawiaste są i robiłam pomiędzy nimi ósemki naszym (większym) samochodem... jak na kursie też musiałam gdzieś wycofać, czy wjechać tyłem do parkowania też nie było problemu... a tu dupka..i te głupoty, że przejazd musi być płynny, nie wolno się zatrzymać, rozumiem, że do przodu, ale jazda do tyłu wg mnie powinna być przede wszystkim bezpieczna, a nie finezyjna :P

[michas545]

Napisane przez miss_piggy

no dokładnie, ja potrafię jeździć do tyłu, z tatą nieraz jeździłam sobie na parking, tam takie wysepki trawiaste są i robiłam pomiędzy nimi ósemki naszym (większym) samochodem... jak na kursie też musiałam gdzieś wycofać, czy wjechać tyłem do parkowania też nie było problemu... a tu dupka..i te głupoty, że przejazd musi być płynny, nie wolno się zatrzymać, rozumiem, że do przodu, ale jazda do tyłu wg mnie powinna być przede wszystkim bezpieczna, a nie finezyjna :P

Bardzo ładnie to określiłaś
Ok, życzę dobrej nocy, rano trzeba wstać

[miss_piggy]

Również życzę dobrej nocy i trzymam kciuki za- w sumie już dzisiejsze- zdające

[Sag etwas]

Napisane przez michas545

Ja poszłam do super instruktora P. Michalskiego polecam go wszystkim, jest cierpliwy i wszystko ładnie tłumaczy, jeździło mi się z nim bardzo dobrze przez te 25 godz.
Hm... Tzn można wjechać na WORD? Czy mówisz już o samym egzaminie?

Chodziło mi konkretnie juz o egzamin a cwiczyc mozna bylo 21.06 jak byl dzien wordu ^^

Napisane przez michas545

Niektórzy uczą na kursie, że jak zobaczysz ten pachołek czy inny to skręć delikatnie w prawo i uczą łuku na pamięć. Tylko ciekawe co by było gdyby ktoś przestawił owy pachołek parę cm dalej. Łuk niby trzeba umieć robić, ale kurcze po co on? Masę ludzi polega na łuku a to nie świadczy że nie potrafią jeździć, gdyby tak było nie zostałyby dopuszczone do egzaminu państwowego.

Ja umiem na pachołki, ze w okreslonym miejscu krece a pozniej to juz lusterka i tylna szyba. Nie wyszło mi tylko na 1 egzaminie, ale bylam mega zestresowana a jak zobaczylam łuk w WORDzie to bylam przerazona, scielam zakret i za duzo dokrecilam i dlatego sie nie udało. Pozniej za kazdym razem tak robilam i bylo perfeckt a pachołki nie powinny byc przestawione, przynajmniej ja sie z tym nie spotkałam.

edit :
Rowniez trzymam kciuki zycze dobrej nocy i oczekuje na smv ^^

[syyluusiiaa]

Napisane przez miss_piggy

Również życzę dobrej nocy i trzymam kciuki za- w sumie już dzisiejsze- zdające

Spiochy

Pozna porka a mnie sie zebralo na pisanie nie bylo mnie przez chwilke bo ogladalam film na kompie
ja tam sie ciagle uczylam na punto <tym co te elektryczne lusterka itd> dla mnie jest to bardzo wygodny samochod ale wiecie te co jezdze na egzaminie sa bardziej takie czulsze, chodzi mi o to ze leciutko wcisne hamulec a samochod odtrazu staje a na nauce mosialam pedal do konca wciskac hehe w ogole wiecie wydaje sie mi ze u mnie w WORDZIE to jakis inny plac manewrowy jest jakis taki mniejszy.. nawet kolega z ktorym mialam jednoczesnie egzamin to stwierdzil....moze mi sie tylko wydaje....

a SMV moze rzeczywiscie ten NET padl bo pogoda to jest straszna <u mnie caly dzien pada, teraz zreszta tez >



3mam kciuki za jutrzejsze zdające

[Paati89]

Witam wszystkich w nowej częsci! Oby była dla was szczesliwa!
Ja wstałam po 4 i do tej pory nie moge zasnąć ;/

[majka20052]

Kurcze przerażacie mnie z tym łukiem Myslalam ze l;uki sa ustawowo wszedzie takie same i pacholki tez. Cwiczylam na placu manewrowym mojego OSK a teraz nie wiem czy nie wykupic jakis godzin w WORDZIE, bo mnie tez uczyli na pacholki

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez syyluusiiaa

ooooo to taniutko..
szkoda ze nie mieszkam w Lublinie do Lublina mi daaaalekooo
jestem z Elbląga

No mogłoby byc troche trudno... ale dla chcącego...Pomysl o oszczednosciach

[strawberka]

Witam w nowej części madzioonia- powodzenia w prowadzeniu listy

[kamila2006]

luki na egzaminie i pacholki sa zawsze ustawione tak samo. to juz od OSK zalezy i w ich interesie powinno byc aby miec luki wymiarowe i pacholki w tych samych miejsach. to wszystko jest w normach technicznych i instrukacjach dla instruktorow.
sama jestem zwolenniczka uczenia sie luku na pamiec. na pacholki najlepiej. niektorzy maja argument "a co bedzie w zyciu na drodze tam pacholkow nie ma" ok. zgadzam sie. ale egzamin na prawko jest na tyle stresujacy i meczacy i drogi ze kazdy chce go po prostu zdac. a jezdzic tak naprawde uczymy sie poprzez lata praktyki i cwicznia. czylui jak juz ma sie prawkona spokojnie mozna sie uczyc roznych manewerow juz bez presji ze znow trzeba zaplacic.

[smv]

Witam, tez nie zdałam.
Mam remont w domu i przez 3 dni bez neta;(
Wyjechałam na miasto, i po 5 minutach skonczyłam
Wymusialm pierwszenstwo na rowerzyscie, cholerny rowerzysta!!!!
Łuk i górka ładnie, mialam klakson i pozycyjne do pokazania.
Egzaminator w porzadku, mily, starszy pan, mwoie mu ze dzis tata ma urodziny i ze musze mu prezent zrobic, Zasmial sie i powiedzial ze to ode mnie zalezy. No coz...
Poryczalam sie dopiero w domu

kolejny 6 sierpien o 7 rano, wpisac mnie na liste prosze

aaa i testy bezblednie

[NoLQa]

Witam z rana kochane i uciekam juz na 'ostatnia' (PRZED PIERWSZYM EGZAMINEM OSTANIA ) jazde.


SMV - kochana nareszcie do nas zajrzalas Wszystkie tutaj sie o ciebie martwilysmy! Przykro mi bardzo, ze nie zdalas, ale z tymi wrednymi rowerzystami tak to juz jest, ze widza, ze egzamin i sie pchaja No nic, wazne to sie nie poddawac i brnac dalej
Ja juz jutro zdaje...a aaa aa a a a a aaaa boje sie

[majka20052]

Napisane przez kamila2006

luki na egzaminie i pacholki sa zawsze ustawione tak samo. to juz od OSK zalezy i w ich interesie powinno byc aby miec luki wymiarowe i pacholki w tych samych miejsach. to wszystko jest w normach technicznych i instrukacjach dla instruktorow.
sama jestem zwolenniczka uczenia sie luku na pamiec. na pacholki najlepiej. niektorzy maja argument "a co bedzie w zyciu na drodze tam pacholkow nie ma" ok. zgadzam sie. ale egzamin na prawko jest na tyle stresujacy i meczacy i drogi ze kazdy chce go po prostu zdac. a jezdzic tak naprawde uczymy sie poprzez lata praktyki i cwicznia. czylui jak juz ma sie prawkona spokojnie mozna sie uczyc roznych manewerow juz bez presji ze znow trzeba zaplacic.

O to miło slyszec Racja -poza egzaminem sobie poradze, bede miala wiecej czasu, ktos mi pomoze itp., a 112zł za zle ustawienie pacholkow placic nie bardzo mi sie usmiecha

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez smv

Witam, tez nie zdałam.
Wyjechałam na miasto, i po 5 minutach skonczyłam
Wymusialm pierwszenstwo na rowerzyscie, cholerny rowerzysta!!!!

Ja tez nie lubie rowerzystow-pare razy na jezdzie omal kilku nie przejechalam w koncu wiekszy ma wieksza sile przebicia
Nastepnym razem bedzie lepiej. Głowa do góry

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez michas545

Witam koleżanki )
Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć.
Dzisiaj byłam w WORDZIE zapisać się na pierwszy egzamin, mam dopiero 23.07 na 8 rano. Problem jest w tym, że zapisując się dowiedziałam się, że od 1.07 wycofali Punta z egzaminu i się zdaje albo na Clio albo na Grande. Ja swoje 30 godz przejeździłam na Punto. Nie wiem czy się nie przepisać na Clio jednak, co radzicie?
Duża jest różnica między Punto a Grande?
Pozdrawiam

Ja robiłam kurs na Punto (i Corsie), pierwszy egzamin zdawałam na Punto, potem zmienili samochody w WORDzie na Grande.
Wzięłam jazdy dodatkowe na Grande.

Jedyna różnica, jaką zauważyłam na początku: sprzęgło w Grande było bardziej "czułe" w porównaniu z Punto - czyli Grande przez kilka pierwszych minut często mi gasło.
Mogło to wynikać jednak z tego, że Punto na których jeździłam to były już bardzo wyeksploatowane modele, natomiast Grande trafiła mi się zupełna nówka.
Ale przyzwyczajenie się do tego - to kwestia 10-15 minut.
Tak czy inaczej - warto wziąć choć 1-2 h na Grande - trzeba też zobaczyć jak to pod maską wygląda i po prostu zobaczyć jak się prowadzi.

Jeśli chodzi o samo prowadzenie samochodu - prowadzi się lepiej niż Punto i świetnie widać wszystko w lusterkach.
Co do łuku - ja robiłam na wyczucie, zmiana samochodu nie stanowiła dla mnie problemu - od pierwszego razu na Grande łuk mi wychodził.

Napisane przez smv

Witam, tez nie zdałam.
Mam remont w domu i przez 3 dni bez neta;(
Wyjechałam na miasto, i po 5 minutach skonczyłam
Wymusialm pierwszenstwo na rowerzyscie, cholerny rowerzysta!!!!
Łuk i górka ładnie, mialam klakson i pozycyjne do pokazania.
Egzaminator w porzadku, mily, starszy pan, mwoie mu ze dzis tata ma urodziny i ze musze mu prezent zrobic, Zasmial sie i powiedzial ze to ode mnie zalezy. No coz...
Poryczalam sie dopiero w domu

kolejny 6 sierpien o 7 rano, wpisac mnie na liste prosze

aaa i testy bezblednie

Bardzo mi przykro, że Ci się nie powiodło

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez smv

Witam, tez nie zdałam.
Mam remont w domu i przez 3 dni bez neta;(
Wyjechałam na miasto, i po 5 minutach skonczyłam
Wymusialm pierwszenstwo na rowerzyscie, cholerny rowerzysta!!!!
Łuk i górka ładnie, mialam klakson i pozycyjne do pokazania.
Egzaminator w porzadku, mily, starszy pan, mwoie mu ze dzis tata ma urodziny i ze musze mu prezent zrobic, Zasmial sie i powiedzial ze to ode mnie zalezy. No coz...
Poryczalam sie dopiero w domu

kolejny 6 sierpien o 7 rano, wpisac mnie na liste prosze

aaa i testy bezblednie

Przykro mi, że się nie udało Zdawałyśmy wtedy we trzy i wszystkie oblałyśmy... jakiś pechowy to był dzień