|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2011-08-28, 11:36 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 720
|
nic nie czuję.. :(
Kochamy się z chłopakiem od jakichś 3 miesięcy, wcześniej było super, czułam każdy jego jak i mój ruch, a teraz?? Nic, zupełnie nic.. To już 2 raz- mój kochany wchodził we mnie jak w masło, nic nie czułam.. Wydaje mi się że on normalnie odczuwał bo i doszedł., a ja niestety musiałam udawać że mi to sprawia przyjemność Jestem załamana, następne zbliżenie ma tak samo wyglądać..? Pomocy
__________________
Nie można wyjść od, tak W połowie snu i w pół marzenia |
2011-08-28, 11:50 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
A z iloma chłopakami przed nim spałaś? A może ma za małego po prostu?
Edytowane przez malami90 Czas edycji: 2011-08-28 o 11:52 |
2011-08-28, 11:55 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 720
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Przed nim z jednym. Moim zdaniem jest odpowiedniej wielkości, wcześniej nie mieliśmy z tym problemów..
__________________
Nie można wyjść od, tak W połowie snu i w pół marzenia |
2011-08-28, 11:58 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
To może mu po prostu o tym powiedz ?
|
2011-08-28, 12:01 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 720
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Nie chcę żeby się martwił, i tak się za bardzo przejmuje tym, jak on to mówi, że "nie może doprowadzić mnie do orgazmu"
Może ja po prostu wrażliwa nie jestem??
__________________
Nie można wyjść od, tak W połowie snu i w pół marzenia |
2011-08-28, 12:05 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
A może bardziej się martwi tym, że udajesz? Nie wiem co Ci poradzić kochana ciężka spraw może ma dużo stresów? Przemęczenie? Gorzej jak jedno i drugie przez co może być miękki a co za tym idzie przez to możesz go nie czuć.
A może jesteś przyzwyczajona do seksu z poprzednim partnerem? A ten nie daje Ci takiej "rozkoszy"? I takie pytanko po co udajesz? Edytowane przez malami90 Czas edycji: 2011-08-28 o 12:07 |
2011-08-28, 12:18 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 720
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Stres.. może tylko to że za 2 dni zdaję 1 egzamin na prawo jazdy, ale z 2str nie boję sie tego tak bardzo.. A co może powodować to że jest miękki? Zmęczenie? Szczerze mówiąc pierwsze co to właśnie o tym pomyślałam.
I nad tym też się zastanawiałam.. Nie jest to to, co było z byłym, chociaż do czasu kiedy coś czułam to też mi się podobało. A udaję po to żeby go nie zamartwiać.. Poza tym nie wiem czy bym umiała mu powiedzieć tak w prost podczas, że nic nie czuję
__________________
Nie można wyjść od, tak W połowie snu i w pół marzenia |
2011-08-28, 12:21 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Nie mówię tu o stresie twoim tylko o jego, może on ma stres jakiś. Wnioskuje z tego, że z byłym Ci było o wiele wiele lepiej. Ciężka sprawa nie wiem co Ci poradzić spróbuj może w ciągu dnia się z nim przespać i wtedy zobacz czy dalej tak jest.
|
2011-08-28, 12:24 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 720
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Ok, spróbujemy jeszcze raz, jak sie to powtórzy to z nim porozmawiam na ten temat.. Mam nadzieję że razem do czegoś dojdziemy.
Dziękuję za pomoc
__________________
Nie można wyjść od, tak W połowie snu i w pół marzenia |
2011-08-28, 12:28 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Tylko problem jeszcze może być taki, że gorsza sprawa jak przez Twoje udawanie on się domyślił i teraz już nie będzie chciał.
|
2011-08-28, 12:49 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
a może to zależy od tego w jakim dniu cyklu współżyjesz?
oczywiście to tylko przypuszczenie, ale mam wrażenie, że coś w tym może być. ja też czasami muszę się bardziej 'skupić' na tym co się dzieje, żeby było przyjemnie. zależy od dnia.
__________________
Ogólnie zaś chodzi o to, żeby nie być idiotą. Zapuszczaj swój włos i motor. Nie śpij z byle ho-hołotą. . |
2011-08-28, 14:12 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Wolisz go okłamywac niż żebyście razem spróbowali dojść do rozwiązania?
Przedziwna logika.... ps. nie musiałaś udawać -> chciałaś.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2011-08-28, 14:16 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
nie okłamuj faceta to po 1)
ćwicz mięśnie kegla |
2011-08-28, 14:30 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 61
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
hmm.. miałam kilka takich sytuacji, że nie czułam kompletnie nic, mimo że byłam podniecona i chętna do seksu. Ale nie czułam nic... Bywało tak kilka razy, ale następny raz był już normalny. Może Tobie też kolejny raz już przyniesie radość i zadowolenie?
|
2011-08-28, 14:54 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
A może jesteś za bardzo nawilżona?
Ja np. nie lubię zbyt długiej gry wstępnej, bo szybko robię się zbyt mokra i odczucia są mniejsze.
__________________
|
2011-08-28, 15:36 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
więcej gry wstępnej i częściej seks uprawiajcie
|
2011-08-28, 18:05 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 103
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Powiedz mu o tym!
On nie będzie się martwił tylko jeszcze bardziej starał!!! |
2011-08-28, 19:38 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Ubierz to w ladne slowa, ale powiedz... wydaje mi sie, ze bardziej by go zabolalo jakbys kiedys w zlosci mu wyrzucila ile razy udawalas...poza tym seks to nauka wspolnego dawania sobie przyjemnosci i jesli On naprawde Cie kocha to powinno mu zalezec na Twoim szczesciu (czytaj orgazmie ;D)
|
2011-08-28, 20:53 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
A może masz nadżerkę? Ja mam i są momenty kiedy np. zamiast przyjemności czuję ból i ciągnięcie lub zupełnie NIC...
|
2011-08-29, 00:10 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
a może spróbujcie innej pozycji?
Ja np. mam tak ze w pozycji gdy chłopak lezy na mnie przodem po pewnym czasie przestaje cokolwiek czuć |
2011-08-29, 14:26 | #21 |
zuy mod
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
Może jakiś żel zwiększający doznania? Na mnie baaardzo działa, może i Tobie pomoże
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2011-08-30, 14:34 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: nic nie czuję.. :(
- jestes w fazie najwiekszej ilosci sluzu czyli jestes mega nawilżona.
- masz problem wewnątrz i to może być przyczyna tak sądzę, powinnas zbadac sie czy nie powstaly jakies ranki, blizny, nadżerki w srodku - jesteś dość "głęboka"/"szeroka" a Twoj obecny partner ma za mały sprzęt. problem psychiki bo jak wiadomo bez psychicznego podnienia, erotyzmu fizyczność nie ma znaczenia. Wszystko dzieje się w głowie. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:20.