|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2012-07-31, 22:27 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4
|
Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Jak widzę takie informacje to aż szkoda komentować to co się dzieje w naszej kochanej Polsce samorządowej, wychodzi na to, że nawet nie ma co się ubiegać o pracę w samorządach bo z góry przetargi są ustawione... Sama jakiś czas temu miałam podobną sytuację do tych opisanych tutaj:
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,472...ani_mloda.html http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,472...a_konkurs.html http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,472..._urzedach.html A czy może Wy wizażystki miałyście podobne sytuacje? |
2012-07-31, 23:01 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Heh, no muszę się zgodzić. Nepotyzm w małych społecznościach, szczególnie w obrębie mniejszych gmin widać jak na dłoni: na swoim lokalnym podwórku mogę podawać przykłady, choć oczywiście nic nie ma potwierdzenia i wszystko może być tylko przypadkowym zbiegiem okoliczności Na szczęście mnie osobiście nigdy nie ciągnęło do administracji publicznej, zawsze wolałam coś bardziej kreatywnego - a skończy się pewnie na pracy w prywatnej firmie. Mam nadzieję, że niedługo internetowa administracja publiczna uwolni nas od stawania twarzą w twarz z tymi ludźmi, którzy są na swoich stanowiskach (nie)tylko dlatego, że wygrali konkurs, bo byli najlepsi.
|
2012-07-31, 23:16 | #3 |
Work, work, work
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Osobiście takowej sytuacji nie miałam, ale przekręty są wszędzie.
W moim obecnym UM wszystko poustawiane pod rodzine, pisałam już o tym kiedyś. Dziewczyna będąca w II klasie LO pracowała już w urzędzie, śmiech na sali, ale na układy nie ma rady Stanowiska są już od dawna poobsadzane, każdy każdemu miejsce grzeje... Znam też to z drugiej strony, bo moja koleżanka startowała w konkursie UM na stanowisko w dziale socjalnym. Zanim konkurs się rozpoczął na dobre wiedziała już, że wygra, miała wcześniej wszystkie pytania, jakie będą, wiedziała, o co ją będą pytać podczas rozmowy. Cóż...
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? *** Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp. Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2012-08-01, 12:54 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kioto
Wiadomości: 745
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Skala nepotyzmu w urzędach państwowych jest niewyobrażalna. Problem ten też dotyczy wielkich spółek państwowych. Moim zdaniem jest to zjawisko patologiczne w Polsce.
Niestety, nikt nie chce z tym walczyć, a Ci którzy by mogli, tego nie zrobią, ponieważ sami uczestniczą w tym procederze
__________________
Niczego nie należy pozostawiać przypadkowi. Niczego nie pomijać. Należy uwzględniać sprzeczne informacje. Nie spieszyć się z wyciąganiem wniosków.
|
2012-08-01, 20:04 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 444
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Spotkałam się ze stwierdzeniem, że w Warszawie średnio jedna na trzy rekrutacje jest sprawiedliwa. W mniejszych miastach z pewnością jest gorzej, a w wiejskich gminach to już widac nawet po zbieżności nazwisk urzędników o co chodzi
Sama próbowałam kilka razy i powiem tak: w W-wie na 4 razy tylko raz nie przeszłam do kolejnego etapu, a tam i tak odpadałam. Nie wiem jaki był powód, wolę myślec, że po prostu ktoś inny był lepszy. Zawsze wszystko było dobrze zorganizowane, a komisje naprawdę miłe. W mniejszym mieście raz zostałam odrzucona w bardzo kontrowersyjny sposób. Za drugim razem poszłam na rozmowę (chyba ponad 100 osób i wszyscy zostali zaproszeni na rozmowę) i do dziś żałuję. Na wstępie miły pan spojrzał na moje CV i oznajmił, że jest do CV typowej biurwy (!) - na typowo urzędnicze stanowiska wysyłałam CV wg wzoru europass (pan najwyraźniej nigdy wcześniej czegoś takiego nie widział). Potem 2 pytania z jakiejś tam ustawy (pytania powtarzały się te same przez cały dzień).
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence” Mój blog minimalistyczno - modowy |
2012-08-01, 22:44 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 303
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
To jest prawda. Przetargi sa notorycznie ustawiane, co bardziej 'pupilkowe' firmy maja dostep danych innych firm, np. cen, jezeli jest to przetarg na art.biurowe, od firmy, ktora oglasza przetarg. Obnizy cene o grosz czy o dwa i wygrywa....
Jezeli chodzi o nepotyzm i zalatwianie pracy - spojrzcie tylko na ostatnia sprawe pewnego pana z pewnej partii. Synek pewnie mial zapewniona prace, jak jeszcze w pieluchach zapierdzielal. Dlatego obawiam sie, ze w Polsce nie ma dla mnie miejsca. Oczywiscie sa uczciwi ludzie, ale jest ich wciaz za malo.
__________________
eat clean & train dirty |
2012-08-03, 09:27 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Dziewczyny ile ja bym Wam mogła o tym pisać, ale szkoda klawiatury, paznokci i pogoda dziś nie sprzyja... Od prawie 4 lat próbuje zmienić prace i szukam w administracji państwowej. Na razie mam jeszcze chęci i entuzjazm nie opadł do zera, ale coraz częściej przeglądam ogłoszenia nie tylko w BIPach.
A najbardziej się uhaham, jak sobie sprawdzę wynik rekrutacji na dane stanowisko Wrzucam nazwisko tego szczęśliwca w google, a tam na FB czy innym przybytku wszelkiej informacji, bez krępacji owi szczęśliwcy mają w danych, że już od jakiegoś czasu pracują w danej jednostce...
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... |
2012-08-03, 10:25 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kioto
Wiadomości: 745
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Cytat:
Znam też przypadki, kiedy każdy wie w urzędzie kto zostanie zatrudniony na danym stanowisku (np. kuzynka pani naczelnik), ale oczywiście konkurs jest poprawnie rozpisany, przychodzą ludzie na rozmowy kwalifikacyjne, piszą testy etc. Smutna, polska rzeczywistość.
__________________
Niczego nie należy pozostawiać przypadkowi. Niczego nie pomijać. Należy uwzględniać sprzeczne informacje. Nie spieszyć się z wyciąganiem wniosków.
|
|
2012-08-03, 11:01 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Pomijam już ten cały nepotyzm. Smutne, wkurzające i żenujące są te rekrutacje, gdzie na listach spełniających wymogi formalne jest po 200 kandydatów (mało specjalistyczne stanowiska, stąd ta liczba, no ale od czegoś trzeba zacząć). Testy, rozmowy... dla ludzi bezrobotnych złudna nadzieja, dla chcących zmienić prace strata czasu i urlopu, bo jakoś trzeba dotrzeć na ten etap rekrutacji np. na godz. 12stą (pomijając już nieprzespane noce aby choć zapoznać się lub przypomnieć 300 stron ustaw, rozporządzeń i innych wymaganych na danym stanowisku).
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... Edytowane przez anetka_m Czas edycji: 2012-08-03 o 11:03 |
2012-08-04, 17:48 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Ja bym też mogła wiele napisać, ale nie chcę się powtarzać bo w kilku wątkach już o tym pisałam
Większość castingów wygląda w ten sposób, że jeszcze nie jest formalnie rozpisany a już jest osoba na to stanowisko. Ogłoszenie układa się pod osobę która ma się dostać, dlatego zawsze z dystansem podchodziłam do albo megawygórowanych wymagań albo wręcz śmiesznie minimalnych, typu wykształcenie średnie i tyle. Osoba bez znajomości nie dostanie się do urzędu państwowego. Moim zdaniem raz do roku powinna być dokładna kontrola zatrudnienia w urzędach. Dostęp do danych o wykształceniu, doświadczeniu i dane adresowe. Bo często jest albo "po rodzinie" albo "po sąsiedzku". Jakby zaczęli to dokładnie sprawdzać to po pewnym czasie baliby się tak zatrudniać.
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2012-08-05, 08:20 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 526
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Ech, chyba wszędzie jednakowo jak widzę...
Edytowane przez 8d6bb8e295b6f8a6661e98cda8040e22ff42086f_6577a3bfbbbd4 Czas edycji: 2012-08-05 o 08:25 |
2012-08-05, 11:35 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Racja, sama próbowałam kilkakrotnie w urzędach i jednostkach podległych. Porażały mnie czasem te miny pań (zazwyczaj) prowadzących rozmowę kwalifikacyjną (dlaczego ludzie pracujący w urzędach państwowych uważają się za coś lepszego ????)), pytania o ustawy (czasem bez związku z dalszą ewentualna pracą). Ostatecznie jednak pracuję w takiej placówce, która podlega pod urząd. Mam tą pracę dzięki ZNAJOMOŚCI, bo kwalifikacje miałam takie sobie...Pracy szukałam na tyle długo, że uruchomienie znajomości było jedyną szansą na to aby coś zmienić.
I ciągle widzę to co się dzieje. Nic się nie zmienia. Nadal tylko znajomości są przepustka do pracy w budżetówce. "Afera taśmowa" to pikuś przy tym co dzieje się w małych urzędach miejskich czy gminnych i jednostkach podległych (np. szkoły).
__________________
Błagam, napraw mnie .... |
2012-08-07, 06:19 | #13 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Cytat:
Przyjmują po szkołach srednich (a w między czasie dana osoba uczy sie na studiach , zeby nikt potem jej niczego nie wypominał.) Każdy pracownik urzędu , chce wepchnąć swojego i koniec. ---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ---------- Cytat:
żałośni są i smieszni zarazem.
__________________
|
||
2012-08-14, 07:46 | #14 |
Rozeznanie
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
pracowałam w trzech różnych urzędach, obecnie również jestem zatrudniona w urzędzie,każdy (chociaż nikt w to nie wierzy) z konkursów wygrałam, nie miałam żadnych znajomości, nikt mi nie pomógł, po prostu przyjęli mnie z "ulicy",owszem konkursy są ustawiane,ale nie jest to regułą.
__________________
Nie ma rzeczy niemożliwych!!! |
2012-08-14, 10:12 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Pewnie wyjątek potwierdza regułę
W sumie gdybym nie wierzyła, że można dostać się do administracji państwowej "z ulicy" i bez tzw. pleców, nie wysyłałabym tam aplikacji od przeszło 4 lat.
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... Edytowane przez anetka_m Czas edycji: 2012-08-14 o 10:15 |
2012-08-14, 10:42 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kioto
Wiadomości: 745
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Cytat:
__________________
Niczego nie należy pozostawiać przypadkowi. Niczego nie pomijać. Należy uwzględniać sprzeczne informacje. Nie spieszyć się z wyciąganiem wniosków.
|
|
2012-08-14, 13:04 | #17 |
Rozeznanie
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
u mnie szukanie pracy w urzędzie też tyle trwało.....
__________________
Nie ma rzeczy niemożliwych!!! |
2012-08-14, 18:10 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Kiedy byłam na stażu w swoim urzędzie gminy, akurat był przeprowadzane dwa konkursy na stanowsika, z tego co pamiętam na jedno stanowisko kandydowało 7 osób na drugie 10. Pan u którego w pokoju byłam na stażu mówi do mnie: "zobaczysz że na stanowisko A przyjdzie Kowalski a na stanowisko B- Nowak, bo ich rodzice popierali bardzo aktywnie wójta w wyborach". I rzeczywiście. Nic dodać nic ująć. Sytuacja numer dwa: jakież było moje zdziwienie, kiedy moja koleżanka z podsatawówki przyszłą do tegoż urzędu na 3 miesięczny staż i po stażu została przyjęta na stałe do pracy, bez kwalifikacji, będąc na pierwszym roku studiów! Przyczyna: ciotka jej jest główną księgową. Sytuacja numer 3: kolejna znajoma przyjęta na stanowisko księgowej, będąca na drugim roku studiów (uwaga) na pedagogice! Takich sytuacji w ciągu pół roku było więcej to wymienione na szybko. Ja dokumentów nigdzie nie składam, wiem, że bez znajomości nie mam szans a nie chcę żeby moja osoba służyła komuś za podstawkę, że konkurs był rzetelnie przeprowadzony i wygrała najlepsza osoba.
__________________
To jest życie- tu nie ma sentymentów |
2012-08-17, 14:21 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
wystarczy rzucić okiem na nazwiska pracowników w budżetówce. (np. lista pedagogów na stronach internetowych szkół , czy lista pracowników urzędu - rzadziej podawana w necie ale czasem w zakładce kontakt jest cała litania kontaktowych numerów telefonów wraz ze stanowiskiem i nazwiskiem). Ciągle powtarzają się te same nazwiska np. u mnie burmistrz X, pani X w podstawówce nauczycielka (synowa), pan X straż pożarna wysokie stanowisko za biurkiem (syn), córka X dyr. biblioteki publicznej
albo pani Y dyrektorka szkoły, córka pani Y kierownik wydziału kultury i sportu , syn Y pracuje w urzędzie pracy Nawet gdybym nie znała powiązań rodzinnych to powtarzające się w kółko nazwiska dałyby mi do myślenia
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
2012-08-17, 20:01 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
|
Dot.: Urzędy? Tam chyba lepiej nie próbować!
Pomijając nepotyzm, znajomości itp. trzeba też na to spojrzeć z drugiej strony - czasem tworzy się miejsce pracy dla konkretnej osoby i trzeba rozpisać konkurs i już. Wystawia się ogłoszenie ale wiadomo, że nikt inny pod uwagę brany nie będzie.. Wiem, że chyba można obejść to zatrudniając na część etatu i potem podwyższyć na pełen.
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:15.