In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

[Emir1994]

Napisane przez asiulkaa

A wśród moich znajomych wszyscy chodzą na własnych nogach, czy to oznacza że wózki inwalidzkie nie są nikomu potrzebne? Twoi znajomi nie są grupą reprezentatywną.
Danych nie mam i nie będę bawiła się w ich poszukiwanie, bazuję na artykułach w gazetach. Proponuję też wejść sobie na wątki o in vitro na wizażu czy na innych stronach i sama będziesz w stanie określić czy tepary borykają się z problemami.

Czyli opierasz się na zasłyszanych opiniach czy artykułach w gazetach.
In-vitro to bardzo dobry biznes więc należy krytycznie patrzeć na wszelkie artykuły na ten temat.

[asiulkaa]

Napisane przez Emir1994

Czyli opierasz się na zasłyszanych opiniach czy artykułach w gazetach.
In-vitro to bardzo dobry biznes więc należy krytycznie patrzeć na wszelkie artykuły na ten temat.

Wiesz, większość naszej wiedzy o świecie opiera się na opiniach innych i informacjach podawanych w mediach.
Ty raczej każesz wszystko negować, a nie patrzeć krytycznie. Wielu ludzi ma pragnienie posiadania Ferrari ale nie zadłuża się na wiele lat, w przypadku In vitro ludzie są do tego gotowi, mało prawdopodobne żeby był to wynik reklamy.

[Emir1994]

Napisane przez asiulkaa

Wiesz, większość naszej wiedzy o świecie opiera się na opiniach innych i informacjach podawanych w mediach.
Ty raczej każesz wszystko negować, a nie patrzeć krytycznie. Wielu ludzi ma pragnienie posiadania Ferrari ale nie zadłuża się na wiele lat, w przypadku In vitro ludzie są do tego gotowi, mało prawdopodobne żeby był to wynik reklamy.

Opinie są różne - więc trzeba mieć własny aparat krytyczny.
Nie pisałem o reklamie a lobbingu, na rzecz refundacji.
Właśnie jak chcą to się mogą zadłużać nikt im tego nie broni.

[asiulkaa]

Napisane przez Emir1994

Opinie są różne - więc trzeba mieć własny aparat krytyczny.
Nie pisałem o reklamie a lobbingu, na rzecz refundacji.
Właśnie jak chcą to się mogą zadłużać nikt im tego nie broni.

Tyle że z tego co piszesz wynika że tylko Twój aparat krytyczny jest prawidłowy.
Oczywiście że jest lobbing jak przy każdym wydawaniu pieniędzy, chociażby szklance mleka w szkole, ale to nie oznacza wcale że idea jest zła.
Z tym prawem do zadłużana to wyskoczyłeś ni z gruszki ni z pietruszki.

[xandra78]

Napisane przez Emir1994

Czyli opierasz się na zasłyszanych opiniach czy artykułach w gazetach.
In-vitro to bardzo dobry biznes więc należy krytycznie patrzeć na wszelkie artykuły na ten temat.

Biznes się kręci niezależnie od tego,czy jest dofinansowanie do in vitro czy też nie. Poza tym, całą medycyna jest niezłym biznesem,więc czy mamy patrzeć krytycznie na cały ten "światek"?

Ja też jestem najbardziej zdziwiona tym:

W sumie nie wiadomo dlaczego dyskusja została sprowadzona do wyboru leczyć to lub tamto.

Gdybysmy wszyscy tak myśleli i wybierali refundacje idąc tym tokiem myślenia,to refundowane byłoby leczenie tylko chorób śmiertelnych,a za dentystę, laryngologa, alergologa itd.byśmy płacili za swoje.nad tym juz nikt nie dyskutuje,bo to mamy refundowane od dawna.Może z in vitro tez tak kiedyś będzie-za 20 lat nikt nie będzie się burzył,na te "fanaberie"

[asiulkaa]

Napisane przez xandra78

Gdybysmy wszyscy tak myśleli i wybierali refundacje idąc tym tokiem myślenia,to refundowane byłoby leczenie tylko chorób śmiertelnych,a za dentystę, laryngologa, alergologa itd.byśmy płacili za swoje.nad tym juz nikt nie dyskutuje,bo to mamy refundowane od dawna.Może z in vitro tez tak kiedyś będzie-za 20 lat nikt nie będzie się burzył,na te "fanaberie"

Myślę że za 20 lat to będzie powszechna i bardzo często stosowana procedura. Patrząc jak bardzo się nas wyniszcza wyścigiem szczurów, niepewnością o to czy w kolejnym dniu będziemy mieć pracę i co do gara włożyć oraz zanieczyszczaniem środowiska to nie 20% a minimum 50% par będzie miało kłopot z poczęciem dziecka.

[skrywana_fantazja]

Przeciw, ale nie dlatego, ze jakoś ideologicznie mi in-vitro nie podchodzi (niemniej uważam, ze powinno być ostatecznością). Sądzę, że są ważniejsze rzeczy do finansowania np badania, szczepionki, leki, lepsza opieka zdrowotna, itp.
Wątpię, ze in-vitro jest ostatnią deską ratunku. Myśle, że dużo osób decyduje się na ta metodę zbyt szybko bez wypróbowania np kuracji hormonalnej, inseminacji, naprotechnologii. In-vitro nie ma tez dużej skuteczności.

[asiulkaa]

Napisane przez skrywana_fantazja

Przeciw, ale nie dlatego, ze jakoś ideologicznie mi in-vitro nie podchodzi (niemniej uważam, ze powinno być ostatecznością). Sądzę, że są ważniejsze rzeczy do finansowania np badania, szczepionki, leki, lepsza opieka zdrowotna, itp.
Wątpię, ze in-vitro jest ostatnią deską ratunku. Myśle, że dużo osób decyduje się na ta metodę zbyt szybko bez wypróbowania np kuracji hormonalnej, inseminacji, naprotechnologii. In-vitro nie ma tez dużej skuteczności.

Ale nie porównuj czy zabiegi czy inne leczenie, in vitro jest finansowane z budżetu, nie zabiera pieniędzy innemu leczeniu.
Ja bym zadała pytanie: czy jesteś za organizacją olimpiady zimowej czy przeznaczeniem tych pieniędzy na in vitro, albo na co przeznaczyć pieniądze? religię czy in vitro.

Zabieg in vitro zawsze jest poprzedzony innymi metodami leczenia, oczywiście metody te zależą od powodów bezpłodności Leczenie hormonalne gdy przyczyna bezpłodności leży po stronie mężczyzny nic nie da, tak samo inseminacja przy niedrożnych jajnikach, a modlitwy to już zupełnie absurd. Program rządowy dokładnie określa że para musiała być wcześniej leczona.

Co do skuteczności to po pierwsze naturalne połowa ciąż kończy się poronieniem jeszcze przed zagnieżdżeniem- wynika to z wad genetycznych czy rozwojowych zygoty. Gdyby w takim razie skorygować nasze 25% skuteczności in vitro to okazuje się że robi się nam 50% skuteczności. Kolejna sprawa to że te 25% podaje się dla bazy stanowiącej każdy wykonany zabieg, a nie każdą parę która tę metodę stosuje. To tak jakbyśmy przy naprotechnologii liczyli każde zbliżenie- okazało by się że pewnie skuteczność naprotechnologii nie przekracza 1%. No i ostatnia sprawa, na in vitro trafiają osoby w których przypadku zawiodły wszystkie inne metody, to są osoby które mają poważne problemy zdrowotne, gdyby porównać to tak jak leczenie ostatniego stadium raka, leczenie jest strasznie drogie, a wyleczalność niewielka jednak wysnucie wniosku że te leki są marne było by strasznym nieporozumieniem.

[Emir1994]

Napisane przez xandra78

Biznes się kręci niezależnie od tego,czy jest dofinansowanie do in vitro czy też nie. Poza tym, całą medycyna jest niezłym biznesem,więc czy mamy patrzeć krytycznie na cały ten "światek"?

Ja też jestem najbardziej zdziwiona tym:
Gdybysmy wszyscy tak myśleli i wybierali refundacje idąc tym tokiem myślenia,to refundowane byłoby leczenie tylko chorób śmiertelnych,a za dentystę, laryngologa, alergologa itd.byśmy płacili za swoje.nad tym juz nikt nie dyskutuje,bo to mamy refundowane od dawna.Może z in vitro tez tak kiedyś będzie-za 20 lat nikt nie będzie się burzył,na te "fanaberie"

Większość chorób jest śmiertelna - od razu widać, że mało wiesz na ten temat.
Dentysta - może nie wiesz ale ludzie często umierali np. po wyrwaniu zęba,zresztą dalej zdarza się, że ktoś umrze u dentysty była nawet głośna sprawa(śmierć dziecka w znieczuleniu ogólnym) która ściśle wiązała się z alergologiem bo u dziecka nastąpiła ostra reakcja uczuleniowa
Laryngolog to np. rak przełyku i wszelkiego rodzaju guzy, które on wykrywa

Ludzie nigdy nie umierali na brak dzieci.

Napisane przez asiulkaa

Ale nie porównuj czy zabiegi czy inne leczenie, in vitro jest finansowane z budżetu, nie zabiera pieniędzy innemu leczeniu.
Ja bym zadała pytanie: czy jesteś za organizacją olimpiady zimowej czy przeznaczeniem tych pieniędzy na in vitro, albo na co przeznaczyć pieniądze? religię czy in vitro.

Oczywiście, że zabiera bo budżet jest jeden. Każdy nowy wydatek powoduje, cięcie wydatków na inne rzeczy.

Olimpiada, religia itp. to jest inna kwestia i zupełnie mało ważna w tym temacie bo nie rozmawiamy o wizji Państwa a o invitro tu i teraz.

Akurat największe oszczędności to można by pozyskać na zmianie prawa administracyjnego co doprowadziłoby do redukcji urzędników o jakieś min. 50% co dodatkowo skutkowałoby dużym wzrostem gospodarczym.
W Polsce wymiana dowodu osobistego(zmiana adresu) zajęło mi więcej czasu, niż w Irlandii wyrobienie PPS(nasz NIP) i dwukrotne rozliczenie podatku(wizyty w tax office).

Niestety żyjemy w takim kraju
http://www.youtube.com/watch?v=KU-5wU3quKE

[edit23]

Napisane przez Emir1994

Ludzie nigdy nie umierali na brak dzieci.

Nigdy nie sądziłam, że to kiedys napiszę: mam nadzieję, że kiedyś bedziesz musiał skorzystać z in vitro refundowanego nie mając funduszy.

Nie masz zielonego pojęcia co przeżywają ludzie/małżeństwa nie mogące mieć dzieci.

[asiulkaa]

Napisane przez Emir1994

Większość chorób jest śmiertelna - od razu widać, że mało wiesz na ten temat.
Dentysta - może nie wiesz ale ludzie często umierali np. po wyrwaniu zęba,zresztą dalej zdarza się, że ktoś umrze u dentysty była nawet głośna sprawa(śmierć dziecka w znieczuleniu ogólnym) która ściśle wiązała się z alergologiem bo u dziecka nastąpiła ostra reakcja uczuleniowa
Laryngolog to np. rak przełyku i wszelkiego rodzaju guzy, które on wykrywa
Ludzie nigdy nie umierali na brak dzieci.

Większość chorób nie jest śmiertelna, a pojedyncze śmiertelne przypadki zdarzają się wszędzie. Dziura w zębie nie zabija, zabijają następstwa zabiegu czyli zakażenie. Dziecko nie zmarło od zepsutego zęba tylko od znieczulenia. Wiele alergii też nie jest śmiertelna. Rak przełyku to promil spraw laryngologa, większość spraw którymi się zajmuje, śmiertelna nie jest. A już protezy, operacje rekonstrukcyjne to absolutnie nie jest leczenie śmiertelnej choroby.
Idąc Twoim tokiem myślenia brak dzieci jest też śmiertelny, wywołuje depresje kończące się czasem samobójstwem. Chroniczny stres wyniszcza cały organizm i między innymi wywołuje, częściowo śmiertelne, zawały serca.

Napisane przez Emir1994

Olimpiada, religia itp. to jest inna kwestia i zupełnie mało ważna w tym temacie bo nie rozmawiamy o wizji Państwa a o invitro tu i teraz.

Padły argumenty żeby nie finansować in vitro bo zabiera środki na inne leczenie, udowadniam że nie jest to prawdą i pokazuję na czym można oszczędzić, nie rozmawiam na temat wizji państwa.

[Emir1994]

Napisane przez edit23

Nigdy nie sądziłam, że to kiedys napiszę: mam nadzieję, że kiedyś bedziesz musiał skorzystać z in vitro refundowanego nie mając funduszy.

Nie masz zielonego pojęcia co przeżywają ludzie/małżeństwa nie mogące mieć dzieci.

Myślałem, że nigdy nie będę musiał tego napisać ale w tym przypadku jest to jak najbardziej adekwatne nadzieja jest matką głupich.
Nie poddałbym się tej idiotycznej procedurze z kilku powodów a najmniej ważny jest taki, że mam już dzieci.


Właśnie, że mam pewnie większe od Ciebie bo jak pisałem wcześniej znam 3 małżeństwa, które nie mogą mieć dzieci. I żadne z tych małżeństw choć dla nich taki wydatek to niebyły wysoki koszt nie rozważały tego typu procedury.

Napisane przez asiulkaa

Padły argumenty żeby nie finansować in vitro bo zabiera środki na inne leczenie, udowadniam że nie jest to prawdą i pokazuję na czym można oszczędzić, nie rozmawiam na temat wizji państwa.

Nic nie pokazujesz bo oszczędzić można na wszystkim a zwłaszcza jak pisałem na urzędasach i innych patologiach. Wtedy by się okazało, że żadna refundacja nie jest potrzebna bo ludzi stać z własnych pieniędzy na in vitro. Niestety politycy na takie coś nigdy nie pójdą bo im więcej wydają tym więcej jest na wałki.
Niestety ludzie wolą obietnicę, że państwo im coś da a kończy się na tym, że zabiera przyszłościową złotówkę, żeby potem "dać" 10 groszy.

[asiulkaa]

Napisane przez Emir1994

Właśnie, że mam pewnie większe od Ciebie bo jak pisałem wcześniej znam 3 małżeństwa, które nie mogą mieć dzieci. I żadne z tych małżeństw choć dla nich taki wydatek to niebyły wysoki koszt nie rozważały tego typu procedury.

Właśnie widać że nie masz jeżeli uważasz że 3 znajome małżeństwa przestawiają całokształt problemu. To tak jakby mocherowy beret twierdził że wszyscy ludzie to żarliwi katolicy bo jej koleżanki takie właśnie są.

[edit23]

Napisane przez Emir1994

Nie poddałbym się tej idiotycznej procedurze z kilku powodów a najmniej ważny jest taki, że mam już dzieci.

Właśnie, że mam pewnie większe od Ciebie bo jak pisałem wcześniej znam 3 małżeństwa, które nie mogą mieć dzieci. I żadne z tych małżeństw choć dla nich taki wydatek to niebyły wysoki koszt nie rozważały tego typu procedury.

Jaki ty doświadczony jesteś.... tylko nie w tym o czym piszesz. Nie pisz że masz większe doświadczenie ode mnie, bo nie masz pojęcia o czym piszesz. Nie masz żadnego doświadczenia z in vitro, a nazywasz tę metodę idiotyczną.
Jestem po 4 poronieniach, znam znacznie więcej par, które nie mogą mieć dzieci i uwierz mi dla nas wszystkich in vitro to nadzieja.
Dla ciebie in vitro to "idiotyczna procedura" a dla innych droga do celu. Gdybym nie wiedziała, że u mnie in vitro nie ma sensu, to nie wahałabym się ani sekundy.

[Emir1994]

Napisane przez asiulkaa

Właśnie widać że nie masz jeżeli uważasz że 3 znajome małżeństwa przestawiają całokształt problemu. To tak jakby mocherowy beret twierdził że wszyscy ludzie to żarliwi katolicy bo jej koleżanki takie właśnie są.

Widzisz, ja opieram się na 3 znajomych małżeństwach i jak to Ty pisałaś

Napisane przez asiulkaa

Danych nie mam i nie będę bawiła się w ich poszukiwanie, bazuję na artykułach w gazetach. Proponuję też wejść sobie na wątki o in vitro

Czyli różnica między nami jest taka, że ja znam małżeństwa bezpłodne i różne opinie(przeciwstawne) w gazetach i na forach a Ty tylko te opinie bez żadnego zetknięcia się z ludźmi rzeczywiście borykającymi się z tym problemem.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez edit23

Nie masz żadnego doświadczenia z in vitro, a nazywasz tę metodę idiotyczną.

W kwestii formalnej nie trzeba mieć doświadczenia, z jakąś metodą żeby nazwać ją idiotyczną - może nie wyraziłem się ściśle ale chodziło mi o idiotyzm w sensie refundacji.
Jeśli ktoś chce z niej skorzystać za własne pieniądze dla mnie spoko bo nic mi do tego i niech każdy robi co uważa za słuszne. Mnie ta metoda interesuje tylko w kwestii refundacji.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

NIE. Polski nie stać na to.

[edit23]

Napisane przez Emir1994

W kwestii formalnej nie trzeba mieć doświadczenia, z jakąś metodą żeby nazwać ją idiotyczną - może nie wyraziłem się ściśle ale chodziło mi o idiotyzm w sensie refundacji.
Jeśli ktoś chce z niej skorzystać za własne pieniądze dla mnie spoko bo nic mi do tego i niech każdy robi co uważa za słuszne. Mnie ta metoda interesuje tylko w kwestii refundacji.

Uważasz że refundacja in vitro nie ma sensu? Możesz wyjaśnić dlaczego?

[Emir1994]

Napisane przez edit23

Uważasz że refundacja in vitro nie ma sensu? Możesz wyjaśnić dlaczego?

Już pisałem, że nie jest to procedura ratująca życie lub zdrowie.

Uważam, że tylko kilkoma rzeczami powinno zajmować się państwo:
- bezpieczeństwo (wojsko, policja, sądownictwo)
- ochrona zdrowia ale ze współwłasnością (całkowicie bezpłatne tylko ratownictwo oraz nieuleczalne i przewlekłe choroby)
- kluczowe gałęzie przemysłu(złota akcja)
- i w drodze wyjątku emerytura obywatelska czyli każdy obywatel po osiągnięciu odpowiedniego wieku dostawałby taką samą emeryturę

Wracając do in-vitro przy takich zmianach każdego byłoby stać na invitro.

[edit23]

Napisane przez Emir1994

Już pisałem, że nie jest to procedura ratująca życie lub zdrowie.

Nie zgodzę się z tobą.

asiulkaa wyjaśniła to badzo celnie, ale ciebie to chyba nie przekona, zresztą nie musi.

[Emir1994]

Napisane przez edit23

Nie zgodzę się z tobą.

asiulkaa wyjaśniła to badzo celnie, ale ciebie to chyba nie przekona, zresztą nie musi.

Czyli zacznijmy co wpędza niektórych w depresję a leczenie i brak pracy powoduje wyższe koszty, więc też powinno być refundowane(można twórczo rozwijać):

- ginekomastia u facetów operacja usuwania cycków
- otyłość i odsysanie tłuszczu oczywiście cyklicznie bo jo-jo
- za małe i za duże piersi u kobiet oraz inne kompleksy więc operacja plastyczna
- itd.

Najwięcej osób chorujących na depresję jest wśród bezrobotnych, więc w pierwszej kolejności tym się powinniśmy zająć i nie przez durną refundację czyt. staże. Tylko przez zmniejszenie podatków i tym wszystkim o czym pisałem. Wtedy jeśli ktoś będzie chciał to będzie go stać na in-vitro.

[xandra78]

Napisane przez Emir1994

Większość chorób jest śmiertelna - od razu widać, że mało wiesz na ten temat.
Dentysta - może nie wiesz ale ludzie często umierali np. po wyrwaniu zęba,zresztą dalej zdarza się, że ktoś umrze u dentysty była nawet głośna sprawa(śmierć dziecka w znieczuleniu ogólnym) która ściśle wiązała się z alergologiem bo u dziecka nastąpiła ostra reakcja uczuleniowa
Laryngolog to np. rak przełyku i wszelkiego rodzaju guzy, które on wykrywa

No tak-życie,to choroba śmiertelna,bo kto żyje,ten umiera-więc może lepiej się nie rodzic? Tyle mojej ironii, nie bardzo trafiłes z tymi porównaniami.
A tak na serio-skoro masz taki szczegółowy plan jak uzdrowić Polske,to sie za to weź,może ktoś na Ciebie zagłosuje.
Stała emerytura dla wszystkich Ci się marzy-to dopiero by pogrążyło nasz budżet.Na nasze emerytury będą pracowac te dzieci,które sie teraz rodzą,więc lepiej,żeby było ich jak najwięcej.Nie bez przyczyny dzieci nazywa się przyszłościa narodów,wolisz,żeby nasz kraj był mekką emerytów, którzy by szczęśliwie dozywali do stu paru lat,bo takie by mieli super leczenie refundowane od państwa? Do emerytów nic nie mam,sama kiedys będę i pewnie z marniutką emeryturą i ledwo mi będzie starczac na leki i lekarza .Jednak trzeba wiedzieć,że to przyszłe pokolenia zapewnią nam jako taki poziom życia-to tak w kwestii globalnego postrzegania sprawy.
Mimo wszystko kwestia refundacji in vitro dla mnie jest sprawa ideologiczną.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez xandra78

No tak-życie,to choroba śmiertelna,bo kto żyje,ten umiera-więc może lepiej się nie rodzic? Tyle mojej ironii, nie bardzo trafiłes z tymi porównaniami.
A tak na serio-skoro masz taki szczegółowy plan jak uzdrowić Polske,to sie za to weź,może ktoś na Ciebie zagłosuje.
Stała emerytura dla wszystkich Ci się marzy-to dopiero by pogrążyło nasz budżet.Na nasze emerytury będą pracowac te dzieci,które sie teraz rodzą,więc lepiej,żeby było ich jak najwięcej.Nie bez przyczyny dzieci nazywa się przyszłościa narodów,wolisz,żeby nasz kraj był mekką emerytów, którzy by szczęśliwie dozywali do stu paru lat,bo takie by mieli super leczenie refundowane od państwa? Do emerytów nic nie mam,sama kiedys będę i pewnie z marniutką emeryturą i ledwo mi będzie starczac na leki i lekarza .Jednak trzeba wiedzieć,że to przyszłe pokolenia zapewnią nam jako taki poziom życia-to tak w kwestii globalnego postrzegania sprawy.
Mimo wszystko kwestia refundacji in vitro dla mnie jest sprawa ideologiczną.

I in vitro nie pomoże, żeby zwiększyć przyrost naturalny.
Nie ma pracy, pensje głodowe, młodzi za granicą i dlatego rodzi się coraz mniej dzieci.

Wg mnie jako kobiety, która będzie prawdopodobnie miała kłopoty z zajściem w ciążę in vitro jest fanaberią na która naszego kraju nie stać.

To mogą Niemcy czy Wielka Brytania. nasz kraj jest zbyt biedny.

[Emir1994]

Napisane przez xandra78

Stała emerytura dla wszystkich Ci się marzy-to dopiero by pogrążyło nasz budżet.Na nasze emerytury będą pracowac te dzieci,które sie teraz rodzą,więc lepiej,żeby było ich jak najwięcej.

Widać, że bladego pojęcia nie masz co to emerytura obywatelska to raz a dwa nie masz pojęcia co wykańcza nasz system emerytalny.

Emerytura obywatelska oznacza, że każdy dostaje ją po osiągnięciu odpowiedniego wieku np. 65 lat i każdy w tej samej niskiej wysokości np. 1200 zł.

Więc emerytura obywatelska, kończy to co wykańcza dzisiejszy system emerytalny.

1. Wcześniejsze i uprzywilejowane emerytur znacznie wyższe niż przeciętne (45 letni mundurowi, prokuratorzy itd) - każdy dostaje taką samą emeryturę.

2. Kończą z patologią całego systemu ZUS(ilość urzędników, płace, nagrody, środki transportu oraz budynki/pałace). Do wysyłania comiesięcznych przelewów wystarczy kilkuset urzędników. Nic nie trzeba będzie kontrolować bo ważne będą tylko 2 kwestie rok nabycia przywileju emerytalnego(start przelewów) i data śmierci (koniec przelewów)

Ostatnio pojawiają się w mediach populiści mówiący o wyższych podatkach 45% dla najwięcej zarabiających tzn. powyżej 360 tyś zł/rocznie. Wiadomo, że tacy ludzie mają najlepszych księgowych, którzy tak to rozliczą, że podatek będzie fikcją. Jednak najistotniejsze jest to, że policzono, że jeśli wszyscy najlepiej zarabiający solidarnie zapłaciliby ten podatek to wpływ do budżetu wyniósłby ok. 2 mld zł.
Ciekawostka dotyczący wypłaty ostatnich nagród dla pracowników ZUS dość głośno było o tym wyniósły 600 mln zł czyli 1/4 tego co przyniosłaby teoretyczna zwyżka podatku.

Napisane przez xandra78

A tak na serio-skoro masz taki szczegółowy plan jak uzdrowić Polske,to sie za to weź,może ktoś na Ciebie zagłosuje.
.

Niestety to nie mój plan a Centrum im. Adama Smitha i kilku partii politycznych. Widać na Twoim przykładzie jak słabą wiedzę mają ludzie(mówią o tym od dobrych kilku lat), dlatego można nimi manipulować obiecując gruszki na wierzbie. Po za tym sama wiedza nie wystarcza są tacy co wiedzą a i tak głosują na tych co im kit wciskają, za równo z lewej jak i "prawej" strony.

Kazik się wkurzył na lewice i tzw. prawicę - muzyka dobra i mocny tekst.
https://www.youtube.com/watch?v=ALP2ZFypnHY

[xandra78]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4557178 5]

To mogą Niemcy czy Wielka Brytania. nasz kraj jest zbyt biedny.[/QUOTE]

Polska biednym krajem,ech...szkoda,ze jeszcze tak wielu Polaków żyje w cieniu innych krajów. Trzeba doceniać to,co sie ma, na pewno jest coraz lepiej.
Skoro jesteśmy tacy biedni,to nic państwo nie powinno refundować (oprócz leków na raka?),ani znieczulenia u dentysty,ani zajęć dodatkowych w przedszkolu i Bóg jeden wie czego jeszcze.Nie możemy tak mysleć,to nas ogranicza.

Emir, chcesz się popisywać wiedzą o społeczeństwie,to załóż watek pl." jak poprawic zycie Polakom",czy coś w tym stylu.Już dawno piszesz nie na temat-emerytury,zmiany w ZUS-ie itd., marnujesz się ze swoja wiedzą w tym wątku.
Moze i nie błyszczę wiedzą nt emerytur jak Ty-,masz rację,ten temat nie należy do moich zainteresowań.Nie wchodzę więc na wątki o planach uzdrowienia kraju (sa takie?) i się nie wymądrzam.
Skoro nie znalazłes tu godnych siebie partnerów do rozmowy o Polsce,to załóż watek na temat,który Cię interesuje.

[Emir1994]

Napisane przez xandra78

Polska biednym krajem,ech...szkoda,ze jeszcze tak wielu Polaków żyje w cieniu innych krajów. Trzeba doceniać to,co sie ma, na pewno jest coraz lepiej.
Skoro jesteśmy tacy biedni,to nic państwo nie powinno refundować (oprócz leków na raka?),ani znieczulenia u dentysty,ani zajęć dodatkowych w przedszkolu i Bóg jeden wie czego jeszcze.Nie możemy tak mysleć,to nas ogranicza.
.

Tak jesteśmy tacy bogaci, że moja koleżanka musiała wyjechać do Irlandii.
Wcale nie dlatego, że tutaj słabo zarabiała ale dlatego, że choruje na stwardnienie rozsiane - tutaj koszt kuracji nowoczesnymi lekami to 7 tyś zł a w Irlandii pełna refundacja.

[xandra78]

Napisane przez Emir1994

Tak jesteśmy tacy bogaci, że moja koleżanka musiała wyjechać do Irlandii.
Wcale nie dlatego, że tutaj słabo zarabiała ale dlatego, że choruje na stwardnienie rozsiane - tutaj koszt kuracji nowoczesnymi lekami to 7 tyś zł a w Irlandii pełna refundacja.

Słuchaj,Ty masz jakieś kompleksy patrząc na inne państwa? Co nam dadzą takie porównania? A może porównamy się z biedniejszymi państwami-wtedy wypadniemy lepiej,ale jaki to ma sens tak naprawdę(i jak to się ma do in vitro? )?

[Emir1994]

Napisane przez xandra78

Słuchaj,Ty masz jakieś kompleksy patrząc na inne państwa? Co nam dadzą takie porównania? A może porównamy się z biedniejszymi państwami-wtedy wypadniemy lepiej,ale jaki to ma sens tak naprawdę(i jak to się ma do in vitro? )?

Z tymi kompleksami to jakaś projekcja bo o argumentum ad personam Cię nie podejrzewam.

Pewnie porównujmy się i patrzymy czy mają tam refundacje invitro a sens ma taki, że nie ma pieniędzy na choroby ratujące życie i zdrowie a TY mantra o refundacji.

[asiulkaa]

Napisane przez Emir1994

Czyli zacznijmy co wpędza niektórych w depresję a leczenie i brak pracy powoduje wyższe koszty, więc też powinno być refundowane(można twórczo rozwijać):

- ginekomastia u facetów operacja usuwania cycków
- otyłość i odsysanie tłuszczu oczywiście cyklicznie bo jo-jo
- za małe i za duże piersi u kobiet oraz inne kompleksy więc operacja plastyczna
- itd.

Jak najbardziej jestem za działaniem na rzecz zwiększenia zatrudnienia, choć wcale małe podatki nie są tu wyjściem. Jakoś kraje skandynawskie mają wysokie podatki i ogromne zatrudnienie. Tyle że tam państwo stworzyło miejsca pracy chociażby poprzez zapewnienie opieki dla dzieci i starszych.
Leczenie ginekomastii jestem jak najbardziej za, choroba genetyczna powodująca że facet jest postrzegany jak kosmita, ja bym dołożyła leczenie nadmiernego owłosienia u kobiet.
Odsysanie tłuszczu nie, bo tu wystarczy dieta i ćwiczenia.

Z tego co piszesz to masz poglądy w stylu darwinizmu społecznego. Nie będę tu robiła jeszcze większego oftopu i podaruję sobie udowadnianie kretynizmu takich idei.

[michal100]

Osobiście skłaniam się bardziej ku adopcji niż in vitro, ale skoro Rząd daje pieniądze i Ustawa już obowiązuje to pozamiatane.

[xandra78]

Napisane przez michal100

Osobiście skłaniam się bardziej ku adopcji niż in vitro, ale skoro Rząd daje pieniądze i Ustawa już obowiązuje to pozamiatane.

No i znowu .adopcja to nie przeciwwaga dla in vitro,choć może "efekt końcowy" jest podobny. Trudno mi uwierzyć,ze niektórzy nie widza różnicy,choć zbyt subtelna nie jest.

Emir, reasumujac-zabierzmy pieniądze z każdej dziedziny i wszystko wladujmy w refundację leczenia chorób śmiertelnych. No i jeszcze zrównajmy emerytury,zabierzmy przywileje urzędnikom i co jeszcze-wtedy będzie ok,jak coś zostanie ,to na co dopłaty?