Mamusie Majowe 2015! - część 3

[pani_pierozkowa]

Napisane przez Nadzieja87

Stopy napewno, a dłonie to ma wiecznie oplute wiec nie wiem

haha Julek to samo

Napisane przez Lily ofthe Valley

Pasy mam na 2 stopniu a fotelik cybex aton sprobuje zrobic zdjecie jak bedziemy dzis jechac

Wiesz co my mamy Cybexa Atona Q i Julek też ma taką przygiętą główkę także to chyba normalka

Napisane przez sara3008

My juz po szczepieniu. Bylam sama, bez tz ale nie bylo tak zle. Dzielnego syna mam.
Wazy juz 6,8 kg i ma 63 cm. Pani doktor stwierdzila, ze wymiary jak u polrocznego dziecka. I uwaga! Powiedziala, ze nie musze glowki mu przytrzymywac jak go nosze, bo sztywno trzyma.. nie wiem cxy to nie za wczesnie jak to u Was jest z ta glowka?

Duży chłopak!! U Nas z główką różnie, zazwyczaj trzyma, ale czasem jeszcze się machnie więc na wszelki wypadek asekuruję

Napisane przez mykofenolan mofetilu

u nas Zo wyglada tak samo w cybexie, tylko mocno przypomina Ryszarda Kalisza



za szczepienie!
u nas główka ok, ale czasem plecki jeszcze lecą na którąś stronę, tzn jak patrzy w prawo to ma wygięte plecy w łuk w lewo. Więc ją "naprostowuję"

Haha!! To nie jest Ryszard! To jest Ryszard odchudzony o 30 kilo, pokazałabym Wam Julka upozowanego na Ryszarda ale nie będę wstawiać publicznie Ale będe go kiedyś szantażować tym zdjęciem

[truskawkaxx]

Napisane przez kasienka1985

Taaa
Tak się dobrze potoczy że napisał do mnie jakąś godzinę temu czy może podjechać po aparat. Bo mam jego pożyczony.

Super...
Nawet Nie wiem co mu powiedzieć jak przyjedzie... Zalamka

A może na żywo woli porozmawiać a aparat to taki pretekst ? Sama nie wiem. Natomiast wiem że masz prawo do wyjaśnień.

[niunia1303]

Napisane przez Baset

no wlaśnie dałam jej wiecej mleczka i było lepiej
a jaki masz smok i butelkę?
i jakie dajesz mleko?

Jesteśmy na Bebilonie butelki mamy Lovi z dynamicznym smokiem 3+

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[mykofenolan mofetilu]

Laski, pomóżcie. Ja nie ma pomysłu na siebie, wrzuciłam nowy wątek w klubie... Chodzi oczywiście o wesele mojego brata, to już w tą sobotę.

[kasienka1985]

Oczywiście nie wytrzymałam i zapytałam czy to oznacza że widzimy się dziś po raz ostatni a ten mi odpisał że ma nadzieję że nie i że utrzymamy ze sobą kontakt...

Brak mi słów...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

On sam nie wie czego chce...

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez kasienka1985

Oczywiście nie wytrzymałam i zapytałam czy to oznacza że widzimy się dziś po raz ostatni a ten mi odpisał że ma nadzieję że nie i że utrzymamy ze sobą kontakt...

Brak mi słów...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

On sam nie wie czego chce...

niech przyjedzie, lepiej sie zobaczyć i porozmawiać na żywo, przynajmniej możesz wiele z oczu wyczytać... choć w moim przypadku to pewnie byłaby rozmowa bez słów ależ mi Cię szkoda

[Baset]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

niech przyjedzie, lepiej sie zobaczyć i porozmawiać na żywo, przynajmniej możesz wiele z oczu wyczytać... choć w moim przypadku to pewnie byłaby rozmowa bez słów ależ mi Cię szkoda

odpisałam Ci w klubie

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez Baset

odpisałam Ci w klubie

[kasienka1985]

A teraz mi napisał że sam Nie wie co robić, że wie o tym ze będzie tego żałował jeśli mnie straci...

Czy ktoś do cholery coś z tego rozumie??

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez kasienka1985

A teraz mi napisał że sam Nie wie co robić, że wie o tym ze będzie tego żałował jeśli mnie straci...

Czy ktoś do cholery coś z tego rozumie??

Ja nic niech przyjedzie... może będzie więcej bólu, ale więcej pewności na pewno

[Baset]

Napisane przez kasienka1985

A teraz mi napisał że sam Nie wie co robić, że wie o tym ze będzie tego żałował jeśli mnie straci...

Czy ktoś do cholery coś z tego rozumie??

on się gubi w zeznaniach czy mi się wydaje.
niech przyjedzie i spojrzy Ci w oczy, wtedy będziesz wiedziała.
Przytulam mocno

[kasienka1985]

No właśnie sęk w tym ze jedno przeczy drugiemu. Nie czaje...

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez kasienka1985

No właśnie sęk w tym ze jedno przeczy drugiemu. Nie czaje...

Bo wychowywać cudze dziecko to ograomny ciężar i odpowiedzialność...
Ale być ojcem, który kocha i wychowuje naprawdę dziecko, to największa radość i sens życia... I mieć przy sobie taką wspaniałą kobietę, jak Ty.
Może sobie to uświadomił, bo to jest tak naprawdę sprzeczne... Musi więc wybrać, czy uniesie ten ciężar. Czy trudności, jakie napotka, nie przesłonią mu radości ojcostwa. No i czy robiąc Ci nadzieje, nie zranił Cię bardziej niż pt. Ciężko mu, i miejmy nadzieję, że pamięta, że Tobie jest jeszcze ciężej

[pani_pierozkowa]

Napisane przez kasienka1985

A teraz mi napisał że sam Nie wie co robić, że wie o tym ze będzie tego żałował jeśli mnie straci...

Czy ktoś do cholery coś z tego rozumie??

Ja pierdziu.... Wkurzają mnie troche takie typy najpierw łażą za dupa i głowę zawracają a potem takie kwiatki

Matko pocwiczylam cardio w ten upał, normalnie leje sie ze mnie.... Umieram


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[truskawkaxx]

Co za facet. . .

No nie ogarniam tej kuwety.

Moja dalej rączki i wrzaski. Więc skoku ciąg dalszy. Ręce to mi dziś odpadną chyba. I nogi bo żeby matka usiadła to broń panie boże.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Teraz liczę że padnie na drugą drzemkę przy cycu bo inaczej coś czuje że ja padne jak długa.

To maks do 13 tygodnia mówicie ten skok ? Bo inaczej dostanę fizia :-P

[kasienka1985]

Myko myślę ze to co napisałaś jest najbliżej prawdy chyba...
To facet który nigdy nie mieszkał z kobietą, ma krótkie związki za sobą w dodatku na odległość... Rozumiem że my jesteśmy totalna rewolucja w jego życiu... No ale znał sytuacje od początku i powinien być tego świadom ze wszystko się zmieni... Z resztą tego chciał...

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Strach strachem Ale jaja trzeba mieć

No nic, zobaczymy jak przyjedzie.

[agnes188]

Napisane przez kasienka1985

No właśnie sęk w tym ze jedno przeczy drugiemu. Nie czaje...

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Bo wychowywać cudze dziecko to ograomny ciężar i odpowiedzialność...
Ale być ojcem, który kocha i wychowuje naprawdę dziecko, to największa radość i sens życia... I mieć przy sobie taką wspaniałą kobietę, jak Ty.
Może sobie to uświadomił, bo to jest tak naprawdę sprzeczne... Musi więc wybrać, czy uniesie ten ciężar. Czy trudności, jakie napotka, nie przesłonią mu radości ojcostwa. No i czy robiąc Ci nadzieje, nie zranił Cię bardziej niż pt. Ciężko mu, i miejmy nadzieję, że pamięta, że Tobie jest jeszcze ciężej

Pewnie mnie zjedziecie Ale ja z jednej wtrony go rosumiem zakochal sie w kasi ale wie ze ma bylego meza bo dobrze kojarze prawda?i ze ma dziecko jeszcze z kims innym.a trudno sie zwiqzac. Jak ktos ma dziecko i nie mowcie ze nie.ciezko sobie wylbrazic to jesli sie nie jest w takiej sytuacji.

Tak a propo u nas sie wszystko posralo tz wytrzymal bycie innym tydzien i tyle co nad morzem siedze i wyje.
Poza tym
Zeby zapisac dziecko na rehabilitacje jutro rano na nfz trzeba stac dzis wieczorem juz tatus mogl pojsc o 3 rano na ryby ale jechac dziecko zapisac mam ja.jeszcze pewnke z dzieckiem na cala noc pod przychodnia ale nie tylko o to poszla klotnia.poprostu byla zona jest wazniejsza dlatego nie dziwie sie ze m.ma jakies watpliwosci nie gniewaj sie kasiu pisze z punktu widzenia drugiej strony....chcialabym zeby jak najlepiej ci sie ulozylo.i tego ci zycze.ale nie latwo jest zaakceptowac moze tak ale pokochac nie swoje dziecko i traktowac jak swoje

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[Baset]

tifanny zrobiona, leje sie ze mnie, a jeszcze skalpel.
chyba zostawie go na wieczór

idę ogarnąć dziecięcie bo się obudziło, a potem siebie

[SzaraaMyszka]

Udało mi się zapisać na pazurki

[kasienka1985]

Agnes nie gniewam się no co Ty
Ja też go trochę rozumiem i wiem że to trudna decyzja ale jeśli już się w coś pakujesz to powinno się iść do przodu a nie wycofywać po miesiącu.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

I przytulam Cię kochana nie płakaj

[pani_pierozkowa]

Napisane przez Baset

tifanny zrobiona, leje sie ze mnie, a jeszcze skalpel.
chyba zostawie go na wieczór

idę ogarnąć dziecięcie bo się obudziło, a potem siebie

Ja cały trening odwalam rano wieczorem zdycham ze zmęczenia...

Ja nie wiem czy moj Julek tez nie ma jakiegoś skoku albo innego cholerstwa sporo razy zada drzemki w ciagu dnia... W sensie wstaje, cyc, godzinka półtorej aktywności i zaczyna marudzić ze spać, Pośpi 40 minut i od nowa czasem z pominięciem cyca jak nie jest głodny i tak do wieczora...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agnes188]

Zgadzam aie kasia ze powinno.sie isc do przodu ale czasem sa na poczatku motyle w brzuchu itp i nie mysli sie o powaznych sprawach a pozniej wychodza kwiatki.

Ja na przyklad bardzo bym chciala drugie dziecko ale wiem ze z tztem nie czeka mnie zadna przyszlosc bo w kolko jest to samo

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[goskie89]

Napisane przez kasienka1985

Agnes nie gniewam się no co Ty
Ja też go trochę rozumiem i wiem że to trudna decyzja ale jeśli już się w coś pakujesz to powinno się iść do przodu a nie wycofywać po miesiącu.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

I przytulam Cię kochana nie płakaj

Troche dziwne to z jego strony... przecież robilo sie już poważnie poznaliscie swoje rodziny itp a ten dopiero teraz się zacząl zastanawiac... zaslugujesz na dużo szczęscia i mam nadzieje że ten facet Ci to da. A jak sie wycofa to okaże sie strasznym gowniarzem ktory troche poźno rozumie pewne sprawy.
Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pani_pierozkowa]

Napisane przez agnes188

Zgadzam aie kasia ze powinno.sie isc do przodu ale czasem sa na poczatku motyle w brzuchu itp i nie mysli sie o powaznych sprawach a pozniej wychodza kwiatki.

Ja na przyklad bardzo bym chciala drugie dziecko ale wiem ze z tztem nie czeka mnie zadna przyszlosc bo w kolko jest to samo

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

Agnes kochana tylko błagam teraz Ty się na mnie nie pogniewaj ale z tego co zauważyłam nad morzem to na strasznie krótkiej smyczy trzymasz swojego Tż, może spróbuj mu dać trochę luzu? Wydaje mi się że wtedy lepiej by się Wam zaczęło układać, to naprawdę fajny, porządny facet, zaufaj mu trochę Będzie dobrze, na pewno się dogadacie Nad morzem wyglądało że wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Tylko pliiiz nie obraź się na mnie

[agnes188]

Napisane przez pani_pierozkowa

Agnes kochana tylko błagam teraz Ty się na mnie nie pogniewaj rosi:rosi:rosi: ale z tego co zauważyłam nad morzem to na strasznie krótkiej smyczy trzymasz swojego Tż, może spróbuj mu dać trochę luzu? Wydaje mi się że wtedy lepiej by się Wam zaczęło układać, to naprawdę fajny, porządny facet, zaufaj mu trochę Będzie dobrze, na pewno się dogadacie Nad morzem wyglądało że wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Tylko pliiiz nie obraź się na mnie

Nie gniewam sie bo to jest prawda co pidzesz .bo ja zaczelam sie tak zachowywac jak jemu zaczelo odpierdalac.glupi przyklad ile twoj tz byl na rybach od porodu bo moj nad samym morzem 6 razy plus dorsz a od porodu conajmniej jeszcze 30 i twierdzi ze to malo,ciagle porownywanie do bylej zony.a ja sobie tez nie dam...i 15razy trzeba go o coa prosic.ja nie mam sil juz

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[Emilia 25]

Załatwiania becikowego ciąg dalszy.
Poszliśmy w ten gorąc do urzędu miasta. Ja ze wszystkimi wnioskami już wypełnionymi, zadowolona, że z listy, którą dostałam mailem - wszystko mam przygotowane. Na wstępie pan do mnie: pani pokaże tą teczkę, czy to się w ogóle nadaje, to co pani przyniosła.
Wniosek oczywiście musze przepisać na ICH druk, bo jak to tak na innym. A ponadto brakuje zaświadczenia z ZUS-u. Pan mówi: jeszcze zaświadczenie o składkach zdrowotnych z US. Ja mówię, że chyba raczej z ZUS-u jeśli już. A pan: a no tak.
A w mailu pan nie wspominał oczywiście już o takowym.
Sama byłam zdziwiona, że nie napisał o nim, ale nic to. Specjalnie chciałam mieć czarno na białym napisane z czym iść, żeby uniknąć chodzenia sto tysięcy razy. No i mam. Serio, mam ochotę wyjechać z tego kraju.

[strzalka44]

Kufa ☠☠☠☠☠☠☠ona mucha lata i mi dziecko budzi musze ja dopasc


Kasia 3mam kciuki

[agnes188]

Napisane przez strzalka44

Kufa ☠☠☠☠☠☠☠ona mucha lata i mi dziecko budzi musze ja dopasc ala:


Kasia 3mam kciuki

Jak mala mi spiw dzien to w wozku i ma zalozona moskitiere

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[asiuk]

Cześć!

Staś obudził się na karmienie dopiero o 6, cyca miałam jak kamień, przez co ciężko mu się jadło na początku ;-)
Pojechaliśmy na rehabilitację i na zajęcia relaksacyjne, młody darł się jak szalony. Potem do moich rodziców. Mój tata jest bardzo słaby. .. :-(

Staś główkę w miarę trzyma, ale z powodu tego odginania muszę go jeszcze asekurować.

Agnes, czy Wy też chodzicie na rehabilitację?

Ja też mam założonego Insta, ale nie mam jeszcze żadnego zdjęcia ;-)
Na Fb tez Was nie mam, trzeba nadrobić ;-)

Czy tylko ja nie widzę załączanych przez Was zdjęć?

Wy tu ćwiczycie, robicie pazurki, a ja jakaś taka zaniedbana jestem 😢 Jedynie ostatnio była u mnie znajoma fryzjerka i zafarbowała mi włosy henną i trochę podcięła grzywkę.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Dziewczyny, które używają juz spacerówek - czy dzieciaki wozicie przodem do kierunku jazdy czy tak jak w gondoli,

[pani_pierozkowa]

Napisane przez agnes188

Nie gniewam sie bo to jest prawda co pidzesz .bo ja zaczelam sie tak zachowywac jak jemu zaczelo odpierdalac.glupi przyklad ile twoj tz byl na rybach od porodu bo moj nad samym morzem 6 razy plus dorsz a od porodu conajmniej jeszcze 30 i twierdzi ze to malo,ciagle porownywanie do bylej zony.a ja sobie tez nie dam...i 15razy trzeba go o coa prosic.ja nie mam sil juz

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

Nie no ja rozumiem, pewnie też bym się wkurzała gdyby mi tak wybywał od świtu , my byliśmy kilka razy na rybach we trójkę wszyscy tylko że mój Tż to tak dla samego pomoczenia kija jeździ i spotkania się z kolegami, rzadko kiedy coś przywozimy z tych ryb Dla mnie to średnia rozrywka była Julek jeszcze mały non stop na cycu ale widziałam że on odpoczywa, i nalezy mu się tez w sumie chwila spokoju zwłaszcza że jak mógł to mnie odciążał, na pokerze też ostatnio byliśmy we trójkę chociaż wtedy to mnie wkurzył bo się spił, ja od pół roku za kółkiem nie siedziałam a musiałam prowadzić na drugi koniec miasta, no ale staram się zrozumieć że jemu tez z narodzinami dziecka trochę się świat wywrócił, że jescze pracuje, że kiedyś wracał zmęczony z pracy do pustego cichego domu a teraz ma płaczące niemowlę - my kobiety to jednak mamy trochę inne pokłady siły i cierpliwości - Pieróg też ma inną pracę trochę bo on siedzi za biurkiem, z kolegami sobie wyjdzie na fajka i wtedy się trochę oderwie, odpocznie od rzeczywistości z małym dzieckiem która co tu oszukiwać jest trudna czasami Nie wiem czy Twój Tż ma takie chwile dla siebie? Może właśnie stąd jego dziwne zachowanie? Może ustalcie że powiedzmy jeździ na ryby 1-2 razy w tygodniu żeby móc pobyć sam ze sobą ale przez resztę dni nie ma zmiłuj i ma Ci pomagać bo Tobie też się należy chwila relaksu.
A Marysią się zajmuje?