In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-12-19, 21:35   #1
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464

In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?


Witam wszystkich!

Ostatnio oglądamy w telewizji dyskusję na temat czy Panstwo powinno dopłacać do zabiegów in vitro czy tez powinno to zostać tak jak jest. Ponieważ sądze zę jest to temat dość interesujący chciałbym zacząc nowy wątek. z tego co sprawdziłem to nie ma takiego, no chyba że coś przeoczyłem. Wtedy proszę aministratora o powiadomienie i zamkniecie tego wątku bądź usunięcie.

Będzie fajnie jesli wypowiedzą się osoby mające różny punkt widzenia może wywiąze się tutaj jakaśinteresujaca dyskusja.


Pozwolę sobie pierwszy zabrać głos. Oczywiscie jest to moje subiektywne zdanie jeśłi ktoś się z nim nie zgadza to zapraszam do polemiki.

Moim zdanie Państwo powinno w jakis sposób refundować zabiegi in-vitro tzn moze nie 100% ale tak z 60%-70% czyli do zapłącenia zostało by ok 3000-4000 tys. Uwazam że jeśłi kogoś nie stać na taką kwotę to równiez nie będzie go stać by wychować dziecko (ale to moje prywaatne zdanie) 10 tys moze być juz naprawdę dla wielu nawet srednio zarabiajacych rodzin problemem. co do dylematów moralnych to takowych nei mam. Zawsze byłem zwolennikiem dopuszczenia aborcji (tzn nie twierdzę ze aborcja jest czymś dobrym, ale uwazam ze dzieci powinny rodzic sie chciane) Nie uwazam zygoty za człowieka. Mysle ze kosciół sam wpadł troche tutaj w pułapkę. Tak naprawdę w tym sporze panstwo a kosciół to myślę ze kościołowi nie chodzi wcale o te zamrażane czy wyrzucane komórki, których nawet gołym okiem nie widać. Myślę że chodzi o to że jeśli zacznie sie wyrzucac te komórki i panstwo to równiez uzna (dopłacajac do tego) to stworzy się furtkę do tego by uznać ze zygota nie jest człowiekiem przez co powstanie precedens i możliwosć usuwania ciaży w jej wczesnym stadium. Mysle ze kościołowi tak naprawdę o to chodzi by nie oddać tego co z takim trudem wywalczyli. Skoro uwazają in vitro za wyrafinowaną aborcję to dla czego nie krzyczą głosno by jej zakazać? przecież to taka sama wg nich aborcja, nawet jeszcze gorsza bo wyzuca się u jednej pacjentki o wiele wiecej zygot niz przecietna puszczalska np we francji ma skrobanek przez całe zycie. wiec o co tutaj chodzi? dla mnei to trochę obłuda ze strony kościoła. Ale to moje prywatne odczucie. Moze wy cos napiszecie. Co o tym wszystkim myślicie?
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-19, 21:59   #2
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Moim zdanie Państwo powinno w jakis sposób refundować zabiegi in-vitro tzn moze nie 100% ale tak z 60%-70% czyli do zapłącenia zostało by ok 3000-4000 tys. Uwazam że jeśłi kogoś nie stać na taką kwotę to równiez nie będzie go stać by wychować dziecko
Nie zgodzę się już na wstępie...Otóż 3000 zł to dla średnio zamoznej rodziny juz jest spory wydatek.W obecnych czasach,kiedy prawie każda rodzina spłaca raty czegoś-tam (szacuję,że średnio 400-700zł miesięcznie),wysupłanie w gotówce kilku tysięcy nie jest łątwe(na pewno wiąże się z kolejnymi ratami).Załóżmy też,.że takie in vitro powiedzie się dopiero za trzecim razem-to już jest jakieś 10 000zł do spłacania w ratach-to takie małżeństwa zaczynają rodzicielstwo od długów.
Poza tym średnio sytuowana rodzina nie zarabia tyle,żeby oprócz codziennych wydatków na życie i rachunki zostawałoby im jeszcze te kilka tysięcy na inne wydatki.Moim zdaniem małżeństwo,które zarabia razem 2000 zł jest absolutnie normalną rodziną mogącą pozwolić sobie na wychowanie dziecka na przyzwoitym poziomie.Tak więc wychodzi na to,że in vitro jest dla "bogaczy"(w wielkim skrócie).
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-19, 23:06   #3
paulinka3110
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka3110
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Moim zdanie Państwo powinno w jakis sposób refundować zabiegi in-vitro tzn moze nie 100% ale tak z 60%-70% czyli do zapłącenia zostało by ok 3000-4000 tys. Uwazam że jeśłi kogoś nie stać na taką kwotę to równiez nie będzie go stać by wychować dziecko (ale to moje prywaatne zdanie)

10 tys moze być juz naprawdę dla wielu nawet srednio zarabiajacych rodzin problemem. co do dylematów moralnych to takowych nei mam. Zawsze byłem zwolennikiem dopuszczenia aborcji (tzn nie twierdzę ze aborcja jest czymś dobrym, ale uwazam ze dzieci powinny rodzic sie chciane) Nie uwazam zygoty za człowieka. Mysle ze kosciół sam wpadł troche tutaj w pułapkę. Tak naprawdę w tym sporze panstwo a kosciół to myślę ze kościołowi nie chodzi wcale o te zamrażane czy wyrzucane komórki, których nawet gołym okiem nie widać. Myślę że chodzi o to że jeśli zacznie sie wyrzucac te komórki i panstwo to równiez uzna (dopłacajac do tego) to stworzy się furtkę do tego by uznać ze zygota nie jest człowiekiem przez co powstanie precedens i możliwosć usuwania ciaży w jej wczesnym stadium. Mysle ze kościołowi tak naprawdę o to chodzi by nie oddać tego co z takim trudem wywalczyli. Skoro uwazają in vitro za wyrafinowaną aborcję to dla czego nie krzyczą głosno by jej zakazać? przecież to taka sama wg nich aborcja, nawet jeszcze gorsza bo wyzuca się u jednej pacjentki o wiele wiecej zygot niz przecietna puszczalska np we francji ma skrobanek przez całe zycie. wiec o co tutaj chodzi? dla mnei to trochę obłuda ze strony kościoła. Ale to moje prywatne odczucie. Moze wy cos napiszecie. Co o tym wszystkim myślicie?
Z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi się nie zgodzę!
Zrozumiałam z tego, że wchowanie dziecka zależy od dochodów rodziców! Przedstawiasz tutaj warunki materialne rodziców starających się o dziecko poprzez in vitro...A co z rodzinami które żyją za 500-600zł i "płodzą" dzieci metodą naturalną...? Oni to już wogóle nie powinni miec dzieci bo już całkiem ich nie stać!


Ale ogólnie jestem za tym, aby państwo w jakiejś części refundowało in vitro!
I powiem szczerze, że gdyby jedynym wyjściem dla mnie było in vitro, to z całego serca chrzaniłabym Watykan i tych wszystich pasibyczków!
__________________
maniaczko-fanka mundurowych

Moja książkowa wymiana. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http://
paulinka3110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 00:06   #4
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się już na wstępie...Otóż 3000 zł to dla średnio zamoznej rodziny juz jest spory wydatek.W obecnych czasach,kiedy prawie każda rodzina spłaca raty czegoś-tam (szacuję,że średnio 400-700zł miesięcznie),wysupłanie w gotówce kilku tysięcy nie jest łątwe(na pewno wiąże się z kolejnymi ratami).Załóżmy też,.że takie in vitro powiedzie się dopiero za trzecim razem-to już jest jakieś 10 000zł do spłacania w ratach-to takie małżeństwa zaczynają rodzicielstwo od długów.
Poza tym średnio sytuowana rodzina nie zarabia tyle,żeby oprócz codziennych wydatków na życie i rachunki zostawałoby im jeszcze te kilka tysięcy na inne wydatki.Moim zdaniem małżeństwo,które zarabia razem 2000 zł jest absolutnie normalną rodziną mogącą pozwolić sobie na wychowanie dziecka na przyzwoitym poziomie.Tak więc wychodzi na to,że in vitro jest dla "bogaczy"(w wielkim skrócie).
No cóz wychodzę z załozenia ze ludzie rozsądni którzy planują rodzinę potrafia zapewnić środki na utrzymanie tejze rodziny. Nie wiem w jakim miescie mieszkasz ale moim zdaniem 2000 na dwie osoby to bardzo mało a co dopiero zeby jeszcze wychowywać dziecko. ale cóz kazdy może mieć inne zdanie. Ja zarabiajac razem z partnerka 2000tys w zyciu nie zdecydowałbym sie na dziecko. Moje miesieczne rachunki za mieszkanie i samochód przekraczają 1500 pln (móie o miesiącach zimowych gdzie dochodzi ogrzewanie które samo miesięczne kosztuje ok 400-600pln). Moim zdaniem człowiek który przy tak niskich zarobkach decyduje się na dziecko jest trochę nieodpowiedzialny, bo przekresla bądź utrudnia sobie szansę na poprawę swojej sytuacji i w pewnym stopniu determinuje los swojego dziecka (niestety bieda i brak wykształcenia beda stawać sie powoli dziedziczne). Wyjaśnie ci o co mi chodzi. Tzn jełsi zarabiam 1000 zł i zakłądam rodzinę to wpadam w tzw błedne koło (znam wielu takich ludzi) trzymam się kurczowo tej pracy bo nie jestem w stanie poszukać innej. Zbyt duze ryzyko ze sie nie sprawdzę bądź zostanę na lodzie. Przy braku oszczedności i rodzinie na utrzymaniu mało kogo stać na ryzyko zwiazane ze zmiana pracy. Oczywiscie nie odmawiam nikomu prawa do dzieci, nawet jak ktoś jest bezrobotnym alkoholikiem to wg konstytucji ma prawo do dziecka. Mówimy tutaj o odpowiedzialnosci a nie o tym zeby komuś czegoś zabraniać


Cytat:
Napisane przez paulinka3110 Pokaż wiadomość
Z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi się nie zgodzę!
Zrozumiałam z tego, że wchowanie dziecka zależy od dochodów rodziców! Przedstawiasz tutaj warunki materialne rodziców starających się o dziecko poprzez in vitro...A co z rodzinami które żyją za 500-600zł i "płodzą" dzieci metodą naturalną...? Oni to już wogóle nie powinni miec dzieci bo już całkiem ich nie stać!


Ale ogólnie jestem za tym, aby państwo w jakiejś części refundowało in vitro!
I powiem szczerze, że gdyby jedynym wyjściem dla mnie było in vitro, to z całego serca chrzaniłabym Watykan i tych wszystich pasibyczków!
Wychowanie to złożona rzecz. w wychowaniu srodki materialne niestety odgrywają równiez istotna rolę, bo musisz dziecko ubrac dać mu jeść posłac do przedszkola i szkoły. Musisz mieć czas by się nim zajmować co również w pewnym sensie oznacza pieniądze. Bo spedzajac czas z dzieckiem nie zarabiasz. Rodziny które zyją za 500-600pln i płodzą dzieci skazujac je na biedę i poniżenie, brak równych szans, to wg mnie ludzie skrajnie nieodpowiedzialni. Oczywiscie niekomu nie zabraniam mieć dzieci, tylko z drugiej strony są rodziny gdzie jest 8-10 dzieci a rodzice nie pracują, dlaczego za ich nieodpowiedzialnosć ma płacić podatnik? Chyba każdy rozsadny człowiek wie ze dziecko sama miłościa nie żyje? potrzebuje ubrania pieluch zabawek jedzenia, kiedys idze do przedszkola potem do szkoły. Rozumiem ze komus zdaży sie wpadka. ale ludzie skrajnie ubodzy którzy mają po 4-8 dzieci to dla mnie patologia? no ale każdy moze miec tutaj swoje zdanie to tylko dyskusja.

Mieliśmy tutaj mówić o invitro refundować czy nie. proszę o odpowiedzi i uzasadnienia. Nie odbiegajmy zbytnio od tematu. a jeśli odbiegamy to nie zapominajmy zabrac głosu w sprawie tematu wątku.

Ja chciałem ze swojej strony dodać ze jestem także za in vitro ponieważ ludzie którzy się na to decydują zazwyczaj planują rodzinę. Czyli dzieci poczęte tą metodą sa praktycznie w 100% dziećmi chcianymi. Gdzie oboje rodziców jest zazwyczaj swiadomych jakie obowiązki na nic spadną.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 06:48   #5
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

w sprawie pytania tytułowego :

Jestem za - dlaczego, by nie pomóc rodzinom, które pragną pragną swego dzieciątka, a jest to jedyna metoda, która by im to umożliwiła.
Jestem przeciw - bo refundacja ta pójdzie oczywiście z podatków innych śmiertelników, mnie nikt nie dofinansuje do jedzenia, czy dachu nad głową.
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 08:03   #6
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez chilanes Pokaż wiadomość
w sprawie pytania tytułowego :

Jestem za - dlaczego, by nie pomóc rodzinom, które pragną pragną swego dzieciątka, a jest to jedyna metoda, która by im to umożliwiła.
Jestem przeciw - bo refundacja ta pójdzie oczywiście z podatków innych śmiertelników, mnie nikt nie dofinansuje do jedzenia, czy dachu nad głową.
mnie tez nie ale skoro jest dofinansowanie do leków to mogloby byc i do in vitro.
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 12:15   #7
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

A mnie strasznie wkurza postawa...Kościoła, no bo jakżeby inaczej.
Jak oni mogą nazywać in vitro "wyrafinowaną aborcją"!!!!???
Czy jeden pan ksiądz z drugim nie pomyślą, jaką to przykrość wyrządza rodzinom, w których ukochane dziecko zostało poczęte właśnie tą metodą?

Irytuje mnie także postawa rządu, który ma rozmawiać z biskupami w tej kwestii.
Przecież Polska nie jest państwem wyznaniowym! Nie interesuje mnie zdanie 60letniego biskupa na temat zapłodnień in vitro i tym bardziej nie powinno interesować rządących. To może lepiej od razu stwórzmy rząd z biskupów i urzędników kościelnych!
Stare babcie radiomaryjowe mają być zadowolone, że nie będzie dofinansowań tych zabiegów czy co?

Strasznie mnie irytuje ta sprawa i niedobrze mi się robi, gdy czytam te dyrdymały wymyślone przez "świętych" biskupów..

Chociaż wiem, że w Kościele są zarówno oszołomy pokroju Rydzyka, "porno pasterze" typu Peatza...i dobrzy księża. Jakoś tych ostatnich najmniej słychać i widać, mam wrażenie.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-12-20, 12:15   #8
paulinka3110
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka3110
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość



Wychowanie to złożona rzecz. w wychowaniu srodki materialne niestety odgrywają równiez istotna rolę, bo musisz dziecko ubrac dać mu jeść posłac do przedszkola i szkoły. Musisz mieć czas by się nim zajmować co również w pewnym sensie oznacza pieniądze. Bo spedzajac czas z dzieckiem nie zarabiasz. Rodziny które zyją za 500-600pln i płodzą dzieci skazujac je na biedę i poniżenie, brak równych szans, to wg mnie ludzie skrajnie nieodpowiedzialni. Oczywiscie niekomu nie zabraniam mieć dzieci, tylko z drugiej strony są rodziny gdzie jest 8-10 dzieci a rodzice nie pracują, dlaczego za ich nieodpowiedzialnosć ma płacić podatnik? Chyba każdy rozsadny człowiek wie ze dziecko sama miłościa nie żyje? potrzebuje ubrania pieluch zabawek jedzenia, kiedys idze do przedszkola potem do szkoły. Rozumiem ze komus zdaży sie wpadka. ale ludzie skrajnie ubodzy którzy mają po 4-8 dzieci to dla mnie patologia? no ale każdy moze miec tutaj swoje zdanie to tylko dyskusja.
Zgadzam się z Tobą, ale poruszyłam wątek rodzin wychowujących dzieci za 500-600 zł po to aby zwrócić uwagę na to, że jak rodzice planują in vitro to zaraz zagląda im się do kieszeni itp. Czy będą w stanie dopłacić do in vitro i później wychować! A dlaczego nie sprawdza się właśnie rodzin ubogich i wielodzietnych pod tym kątem...
__________________
maniaczko-fanka mundurowych

Moja książkowa wymiana. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http://
paulinka3110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 12:25   #9
Ptaszysko
Zadomowienie
 
Avatar Ptaszysko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 879
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
A mnie strasznie wkurza postawa...Kościoła, no bo jakżeby inaczej.
Jak oni mogą nazywać in vitro "wyrafinowaną aborcją"!!!!???
Czy jeden pan ksiądz z drugim nie pomyślą, jaką to przykrość wyrządza rodzinom, w których ukochane dziecko zostało poczęte właśnie tą metodą?

Irytuje mnie także postawa rządu, który ma rozmawiać z biskupami w tej kwestii.
Przecież Polska nie jest państwem wyznaniowym! Nie interesuje mnie zdanie 60letniego biskupa na temat zapłodnień in vitro i tym bardziej nie powinno interesować rządących. To może lepiej od razu stwórzmy rząd z biskupów i urzędników kościelnych!
Stare babcie radiomaryjowe mają być zadowolone, że nie będzie dofinansowań tych zabiegów czy co?

Strasznie mnie irytuje ta sprawa i niedobrze mi się robi, gdy czytam te dyrdymały wymyślone przez "świętych" biskupów..

Chociaż wiem, że w Kościele są zarówno oszołomy pokroju Rydzyka, "porno pasterze" typu Peatza...i dobrzy księża. Jakoś tych ostatnich najmniej słychać i widać, mam wrażenie.
A najlepsze jest to, ze oni maja o sprawie takie pojecie jakie swinia ma na astronomii

Bo co ksieza moga wiedziec o tesknocie i pragnieniu rodzicelstwa?

Co moherowe berety maja do gadania w tej kwestii, zwlaszcza ze wieszkosc z nich ma wlasne, dorosle dzieci i latwo im mowic, ze widocznie taka wola boska, ze dzieci miec nie mozna



Gdybym miala taki problem szczerze powiedziawszy nie liczylabym na nikogo i zrobilabym wszystko aby moc urodzic dziecko.
__________________

I'm not livin' to be a Mrs.





Ptaszysko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 13:04   #10
yeah
Zadomowienie
 
Avatar yeah
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
A mnie strasznie wkurza postawa...Kościoła, no bo jakżeby inaczej.
Jak oni mogą nazywać in vitro "wyrafinowaną aborcją"!!!!???
Czy jeden pan ksiądz z drugim nie pomyślą, jaką to przykrość wyrządza rodzinom, w których ukochane dziecko zostało poczęte właśnie tą metodą?

Irytuje mnie także postawa rządu, który ma rozmawiać z biskupami w tej kwestii.
Przecież Polska nie jest państwem wyznaniowym! Nie interesuje mnie zdanie 60letniego biskupa na temat zapłodnień in vitro i tym bardziej nie powinno interesować rządących. To może lepiej od razu stwórzmy rząd z biskupów i urzędników kościelnych!
Stare babcie radiomaryjowe mają być zadowolone, że nie będzie dofinansowań tych zabiegów czy co?

Strasznie mnie irytuje ta sprawa i niedobrze mi się robi, gdy czytam te dyrdymały wymyślone przez "świętych" biskupów..

Chociaż wiem, że w Kościele są zarówno oszołomy pokroju Rydzyka, "porno pasterze" typu Peatza...i dobrzy księża. Jakoś tych ostatnich najmniej słychać i widać, mam wrażenie.
Masz rację, w ogóle ciekawa jestem kiedy Kościół przestanie wreszcie ingerować w to, o czym tak naprawdę nie ma i nigdy nie będzie miał pojęcia.
Czasami zresztą mam wrażenie, że tylko u nas wyznaje się zasadę, że na każdą chorobę jedynym lekarstwem jest/powinna być modlitwa, o zgrozo........

A odnośnie tematu, oczywiście, że powinno być refundowane, przynamniej większej części, mimo, że samo in vitro nie jest rzeczywistym leczeniem bezpłodności.
Wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a głodny sytego nie zrozumie i na odwrót i tak naprawdę ciężko stwierdzić w momencie posiadania przez rząd pewnej puli pieniędzy na co je przeznaczyć i co refundować- czy leczenie osoby chorej na raka czy finansowanie zapłodnienia in vitro, ale wiadomo też, że pierwszy i drugi przypadek to osobisty dramat.
Tym bardziej, że rośnie liczba par, które nie mogą mieć dzieci, więc niejako sami wbijamy sobie gwóźdź do trumny.
yeah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 13:22   #11
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Mam mieszane uczucia w tej sprawie. Jeśli in vitro ma być refundowane, to środki antykoncepcyjne wszelkiej maści tez powinny.
Z drugiej strony jeśli są problemy z zajściem w ciążę a potem z donoszeniem, to znaczy, że są tego jakieś powody wynikające z natury (nie tylko bezpłodność - tak mi się wydaje).
Ps. Mnie osobiście drażni niepohamowany rozród w biednych rodzinach - nie każdy, kto ma sprawny układ rozrodczy, powinień go tak eksploatować.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-12-20, 13:25   #12
paulinka3110
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka3110
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
A mnie strasznie wkurza postawa...Kościoła, no bo jakżeby inaczej.
Jak oni mogą nazywać in vitro "wyrafinowaną aborcją"!!!!???
Czy jeden pan ksiądz z drugim nie pomyślą, jaką to przykrość wyrządza rodzinom, w których ukochane dziecko zostało poczęte właśnie tą metodą?

Irytuje mnie także postawa rządu, który ma rozmawiać z biskupami w tej kwestii.
Przecież Polska nie jest państwem wyznaniowym! Nie interesuje mnie zdanie 60letniego biskupa na temat zapłodnień in vitro i tym bardziej nie powinno interesować rządących. To może lepiej od razu stwórzmy rząd z biskupów i urzędników kościelnych!
Stare babcie radiomaryjowe mają być zadowolone, że nie będzie dofinansowań tych zabiegów czy co?

Strasznie mnie irytuje ta sprawa i niedobrze mi się robi, gdy czytam te dyrdymały wymyślone przez "świętych" biskupów..

Chociaż wiem, że w Kościele są zarówno oszołomy pokroju Rydzyka, "porno pasterze" typu Peatza...i dobrzy księża. Jakoś tych ostatnich najmniej słychać i widać, mam wrażenie.
Cytat:
Napisane przez yeah Pokaż wiadomość
Masz rację, w ogóle ciekawa jestem kiedy Kościół przestanie wreszcie ingerować w to, o czym tak naprawdę nie ma i nigdy nie będzie miał pojęcia.
Czasami zresztą mam wrażenie, że tylko u nas wyznaje się zasadę, że na każdą chorobę jedynym lekarstwem jest/powinna być modlitwa, o zgrozo........

A odnośnie tematu, oczywiście, że powinno być refundowane, przynamniej większej części, mimo, że samo in vitro nie jest rzeczywistym leczeniem bezpłodności.
Wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a głodny sytego nie zrozumie i na odwrót i tak naprawdę ciężko stwierdzić w momencie posiadania przez rząd pewnej puli pieniędzy na co je przeznaczyć i co refundować- czy leczenie osoby chorej na raka czy finansowanie zapłodnienia in vitro, ale wiadomo też, że pierwszy i drugi przypadek to osobisty dramat.
Tym bardziej, że rośnie liczba par, które nie mogą mieć dzieci, więc niejako sami wbijamy sobie gwóźdź do trumny.

Podpisuje się wszystkimi kończynami pod Waszymi wypowiedziami!

Uważam że nasz kraj jest ślepo zapatrzony w to co mówi kościół itp.
Trzeba skończyć w końcu z podejściem typu "Jak będziecie nie grzeczni to jutro będzie burza!".
__________________
maniaczko-fanka mundurowych

Moja książkowa wymiana. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http://
paulinka3110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 13:30   #13
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez Jula Pokaż wiadomość
Z drugiej strony jeśli są problemy z zajściem w ciążę a potem z donoszeniem, to znaczy, że są tego jakieś powody wynikające z natury (nie tylko bezpłodność - tak mi się wydaje).
zgadzam się
myślę, że natura sama reguluje takie sprawy.
(często ludzie sami skazują się na taką sytuację za późno decydując się na rodzicielstwo. a w zasadzie na macierzyństwo, bo faceci nie są tak ograniczeni biologicznie jak my.)
wersta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 13:52   #14
yeah
Zadomowienie
 
Avatar yeah
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez paulinka3110 Pokaż wiadomość
Podpisuje się wszystkimi kończynami pod Waszymi wypowiedziami!

Uważam że nasz kraj jest ślepo zapatrzony w to co mówi kościół itp.
Trzeba skończyć w końcu z podejściem typu "Jak będziecie nie grzeczni to jutro będzie burza!".
Swoją drogą, jeżeli rząd ubiegłej kadencji znalazł 40 mln zł na budowę świątyni bożej opatrzności, to dlaczego nie miałby znaleźć na refundację in vitro? żałosne i tyle.
yeah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:03   #15
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

[QUOTE][myślę, że natura sama reguluje takie sprawy.
(często ludzie sami skazują się na taką sytuację za późno decydując się na rodzicielstwo. a w zasadzie na macierzyństwo, bo faceci nie są tak ograniczeni biologicznie jak my.)/QUOTE]
Jak to "skazują się"??.Jesli kobieta chce najpierw zdobyć dobrą pozycję na rynku pracy albo po prostu późno spotkała swoją drugą połówkę,to sama jest sobie winna,bo nie zdecydowała się jak jej jajeczka były lepszej swieżości??Nie no,jakaś paranoja(chyba ,że źle Cię zrozumiałam).Szczęśliwe dziecko to dziecko CHCIANE,czyli poczęte w odpowiednim dla rodziców czasie.

[QUOTE][No cóz wychodzę z załozenia ze ludzie rozsądni którzy planują rodzinę potrafia zapewnić środki na utrzymanie tejze rodziny. Nie wiem w jakim miescie mieszkasz ale moim zdaniem 2000 na dwie osoby to bardzo mało a co dopiero zeby jeszcze wychowywać dziecko. ale cóz kazdy może mieć inne zdanie. /QUOTE]
Znam wieeeele rodzin,których miesięczny dochód nie osiąga sumy 2000zł,a mają np.dwoje dzieci.I nie są to rodziny biedne,ale skromne.Nie płacą rat za samochód,bo go nie mają,nie płacą za mieszkanie 800zł,bo mieszkają np. w kamienicy i czynsz wynosi do 200zł itd...Chodzi mi o to,że zadbane dziecko nie musi mieć bucików za 100zł i nie trzeba mu wcale zakłądać codziennie pampersów(tylko TETROWE!), jak rodzice nie wydają na pierdoły,to pieniądze się znajdą (oczywiście na potrzeby dziecka w pierwszej kolejności) i to nie znaczy,że dziecko z takiej rodziny ma utrudniony start,czy coś takiego.
Zmierzam do tego,co przedtem-nie tylko bogacze maja prawo do dzieci,więc dopłata do in vitro powinna być na poziomie 80-90%(czyli w sumie i tak nie wiem ile zostaje do zapłacenia???).

A tak w ogóle,to jak przedstawia się sprawa obecnie?Dopłacają cokolwiek??
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:03   #16
Pachnąca_trawą
Zadomowienie
 
Avatar Pachnąca_trawą
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 235
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

hmm.

czytam i czytam i chyba się wyłamię.

jestem przeciw.
od razu zaznaczam, że nie ma to nic wspólnego z kościołem, niby-aborcją itp. - jeśli chodzi o samo in vitro jestem za
natomiast dofinansowaniu mówię nie.
uważam, że te pieniądze przeznaczyć na coś innego. bo co własciwie daje in vitro? nie jest to zabieg ratujący życie, nie leczy bezpłodności < jeśli się mylę proszę o sprostowanie> , nie jest to też jedyna możliwość, żeby mieć dziecko.

być może patrzę na to inaczej bo jestem jeszcze młoda i nie czuję jeszcze potrzeby noszenia własnego dziecka w brzuchu, ale póki co zdania nie zmienię.
__________________
Wild child.
Pachnąca_trawą jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:09   #17
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

[QUOTE=xandra78;6082898]
Cytat:
[myślę, że natura sama reguluje takie sprawy.
(często ludzie sami skazują się na taką sytuację za późno decydując się na rodzicielstwo. a w zasadzie na macierzyństwo, bo faceci nie są tak ograniczeni biologicznie jak my.)/QUOTE]
Jak to "skazują się"??.Jesli kobieta chce najpierw zdobyć dobrą pozycję na rynku pracy albo po prostu późno spotkała swoją drugą połówkę,to sama jest sobie winna,bo nie zdecydowała się jak jej jajeczka były lepszej swieżości??Nie no,jakaś paranoja(chyba ,że źle Cię zrozumiałam).Szczęśliwe dziecko to dziecko CHCIANE,czyli poczęte w odpowiednim dla rodziców czasie.
no właśnie kariera albo dziecko. matka natura jakoś o tym nie pomyślała
każdy ma wybór. i tyle. jak to często w życiu bywa coś za coś.
wersta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:15   #18
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Zmierzam do tego,co przedtem-nie tylko bogacze maja prawo do dzieci,więc dopłata do in vitro powinna być na poziomie 80-90%(czyli w sumie i tak nie wiem ile zostaje do zapłacenia???).
A ja uważam, że nie każdy powinien mieć dziecko. I mam to na myśli zarówno aspekt biologiczny (to, co zasygnalizowała Wersta, natura wie, co robi), jak i aspekt ekonomiczno-społeczny - i nie chodzi o buciki za 100 zł dla niemowlaka, ale o to, żeby zapewnić i sobie, i dzieciom jakiś życiowy poziom (w sumie - po co nam samochód, po co komputer, po co kolonie dla dzieci latem - bez tego też można się obejść...). Ale to moja prywatna opinia.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:29   #19
Ptaszysko
Zadomowienie
 
Avatar Ptaszysko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 879
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez Jula Pokaż wiadomość
A ja uważam, że nie każdy powinien mieć dziecko. I mam to na myśli zarówno aspekt biologiczny (to, co zasygnalizowała Wersta, natura wie, co robi), jak i aspekt ekonomiczno-społeczny - i nie chodzi o buciki za 100 zł dla niemowlaka, ale o to, żeby zapewnić i sobie, i dzieciom jakiś życiowy poziom (w sumie - po co nam samochód, po co komputer, po co kolonie dla dzieci latem - bez tego też można się obejść...). Ale to moja prywatna opinia.
Ja rowniez tak uwazam, na dzieci powinno byc czlowieka stac.

A nie: Bog dzieci dal to da i na dzieci
__________________

I'm not livin' to be a Mrs.





Ptaszysko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-12-20, 14:36   #20
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Ale to dofinansowanie nie byłoby dla osób, które mają kilkoro dzieci i chcę jeszcze jedno, a dla tych, którzy w ogóle dziecka nie maja i nie mogą mieć.
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:39   #21
yeah
Zadomowienie
 
Avatar yeah
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez Jula Pokaż wiadomość
A ja uważam, że nie każdy powinien mieć dziecko. I mam to na myśli zarówno aspekt biologiczny (to, co zasygnalizowała Wersta, natura wie, co robi), jak i aspekt ekonomiczno-społeczny - i nie chodzi o buciki za 100 zł dla niemowlaka, ale o to, żeby zapewnić i sobie, i dzieciom jakiś życiowy poziom (w sumie - po co nam samochód, po co komputer, po co kolonie dla dzieci latem - bez tego też można się obejść...). Ale to moja prywatna opinia.
natura wie, co robi? a jak masz anginę to też natura wie co robi?
dziewczyny, in vitro to ostateczność, a nie, że kobieta w wieku 40lat stwierdzi, że chce mieć dziecko. mylicie pojęcia.
oby tylko kiedyś wam ktoś nie powiedział, kiedy będziecie stały przed taką możliwością, że natura wie co robi.

pamiętajcie, że NFZ refunduje nie tylko operacje/leki ratujące życie, ale także zabiegi, które mają podnieść komfort życia, więc in vitro [jako, że jest gdzieś pomiędzy] powinno jak najbardziej na tej liście się znaleźć.
yeah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:44   #22
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Wersto, czyli jak rozumiem mamy rozpładniać się szybko, w okolicy dwudziestki , nie patrząc czy bedzie nas stać utrzymac to dziecko-bo wtedy biologicznie kobieta jest w najlepszym okresie ? Czy kobieta mająca 26-29 lat pragnąca dziecka jest sobie winna że nie może go posiadać? Wiesz, to bardzo krzywdzące co piszesz sama leczę się i próbuję zajść w ciążę od dawna i teraz dowiaduję się od Ciebie że jestem sama sobie winna, mam 31 lat i mogłam znacznie wczesniej pomyślec o małzeństwie i dziecku.
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:46   #23
-agniesia-
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 083
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Jestem przyszłym lekarzem i jestem przeciw in vitro w ogóle, a co za tym idzie przeciw dofinansowaniu takich zabiegów. W czasie jednego zabiegu wszczepia się do macicy kilka zarodków, z których przyjmuje się jeden albo żaden, więc takie zabiegi trzeba powtarzać wielokrotnie. Tym sposobem, żeby urodziło się jedno dziecko uśmierca się kilkadziesiąt innych...Czy tak wygląda rodzicielska miłość?
Tyle dzieci w domach dziecka czeka, żeby je adoptować, jeżeli ktoś ma tak silną potrzebę, żeby kogoś kochać to dlaczego nie pomyśli o takim rozwiązaniu??
Też nie wszyscy wiedzą, że dzieci z in vitro mają większe prawdopodobieństwo wad wrodzonych niż dzieci poczęte naturalnie, więc tu pojawia się następny problem.
Do tej pory najlepsze rozwiązania na tym świecie jakie widziałam stworzyła natura. Więc może, to że natura uniemożliwiła komuś poczęcie dziecka, ma jakiś sens??

Głęboko współczuję parom, które nie mogą mieć dzieci. Jest to wielka tragedia. Sama jeszcze nie wiem, czy możemy z mężem mieć dzieci( bo jedynym skutecznym sposobem żeby się o tym przekonać jest poczęcie i urodzenie dziecka), ale gdyby okazało się to niemożliwe, na pewno będziemy rozważać adopcję.
-agniesia- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 14:50   #24
Papiszynka
Zakorzenienie
 
Avatar Papiszynka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez Jula Pokaż wiadomość
Mam mieszane uczucia w tej sprawie. Jeśli in vitro ma być refundowane, to środki antykoncepcyjne wszelkiej maści tez powinny.
Sa refundowane tabletki anty, sama je biore pozatym jakby nie patrzec antykoncepcja nie jest jakos strasznie droga, nikt nie bedzie refundowal prezerwatywy za 4zl.

Ja jestem przeciw - sa wazniejsze wydatki w panstwie, np. tragiczna sluzba zdrowia. A jak kogos nie stac na in vitro, to moze dziecko zaadoptowac, to chyba nie kosztuje 10tys. Jako podatnik nie chcialabym zeby moje pieniadze szly na in vitro. Wolalabym juz refundacje na jakies drogie leki ratujace zycie.
Papiszynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 15:02   #25
paulinka3110
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka3110
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Najlepiej by było gdyby służba zdrowia/ państwo finansowały wszystkie zabiegi! Wtedy nie byłoby rozgraniczenia między dofinansowaniem zbiegów ratujących życie, a tych pozwalające to życie począć.
Ale to chyba nierealna wizja...


Tak sobie czytam wszyskie wypowiedzi i szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć...

Po co nam służba zdrowia/ lekarze itp. skoro "natura wie co robi".?!

Idąc tym tokiem myślenia...po co "wykładać" pieniądze na ludzi nie uleczalnie chorych kiedy szanse ich wyleczenia są minimalne!? Jakis podatnik może stwierdzić ze on nie chce łożyć pieniędzy na ludzi których wyleczyć się nie da!

Moja koleżanka w moim wieku...dowiedziała się ostatnio że będzie miała trudności z zajściem w ciąże i już musi się leczyć!
__________________
maniaczko-fanka mundurowych

Moja książkowa wymiana. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http://
paulinka3110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 15:02   #26
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
natura wie, co robi? a jak masz anginę to też natura wie co robi?
dziewczyny, in vitro to ostateczność, a nie, że kobieta w wieku 40lat stwierdzi, że chce mieć dziecko. mylicie pojęcia.
Otóż to,dobre streszczenie.Też zauważyłam,że niektórzy uważają in vitro za spóźnioną zachciankę 40-stolatki.Przecież ta metoda jest ratunkiem między innymi dla małżeństw,które od lat starają się o dziecko,więc oczywiście juz są w "pewnym" wieku(lecz czemu wiek miałby być dyskryminujący w tej sprawie?).Myślę,że małżeństwa,które mają problem z naturalnym poczęciem(to nie musi być stuprocentowa bezpłodność jednego z nich) i przez kilka lat chodzą po lekarzach,klinikach specjalistycznych,stosują rozmaite leczenie itp. juz automatycznie stają się odowiedzialnymi na tyle,żeby zasłużyć na to in vitro(i są na pewno bardziej odpowiedni na rodziców,niż para dobrze sytuowanych lekkoduchów,którzy nie mają ochoty na potomstwo,ale że są akurat oboje płodni,to się zdarzyła wpadka).

Cytat:
no właśnie kariera albo dziecko. matka natura jakoś o tym nie pomyślała
każdy ma wybór. i tyle. jak to często w życiu bywa coś za coś.
Takie rozumowanie to też błędne koło.No bo jeśli kobieta chce się najpierw dorobić,zdobyć wykształcenie,dobrą pracę itp. i decyduje się na dziecko dopiero w wieku 35 lat,to niby nie zasłużyła,bo była zajęta sobą???Przecież niektóre z Was uwarunkowuja posiadanie dziecka od poziomu ochodów,więc gdzie tu sens???Czyli,jeśli jesteś bezpłodna,to koniecznie "za młodu" bogato wydaj się za mąż,bo nie będziesz miała szans na dziecko???Bez sensu.Za odpowiednią do roli matki widzisz dośc młodą kobietę(zostawmy na chwilę męża),ale nie skupioną na "karierze",która obrze zarabia??Hmmm,coś tu nie gra.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 15:02   #27
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez yeah Pokaż wiadomość
natura wie, co robi? a jak masz anginę to też natura wie co robi?
choroby też są po coś. np. żeby eliminować słabsze osobniki.

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
Wersto, czyli jak rozumiem mamy rozpładniać się szybko, w okolicy dwudziestki , nie patrząc czy bedzie nas stać utrzymac to dziecko-bo wtedy biologicznie kobieta jest w najlepszym okresie ? Czy kobieta mająca 26-29 lat pragnąca dziecka jest sobie winna że nie może go posiadać? Wiesz, to bardzo krzywdzące co piszesz sama leczę się i próbuję zajść w ciążę od dawna i teraz dowiaduję się od Ciebie że jestem sama sobie winna, mam 31 lat i mogłam znacznie wczesniej pomyślec o małzeństwie i dziecku.

czy to ja wymyśliłam rozmnażanie i te wszystkie biologiczne zasady?

i proszę Cię nie wpędzaj mnie wyrzuty sumienia, każdy ma wolną wolę i sam decyduje kiedy jest jego czas na dziecko. a nie każdy je może mieć. niestety.
przykro mi, że czasem życie układa się inaczej niż byśmy chcieli i nie wszystkim dzieli po równo.

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość

Takie rozumowanie to też błędne koło.No bo jeśli kobieta chce się najpierw dorobić,zdobyć wykształcenie,dobrą pracę itp. i decyduje się na dziecko dopiero w wieku 35 lat,to niby nie zasłużyła,bo była zajęta sobą???Przecież niektóre z Was uwarunkowuja posiadanie dziecka od poziomu ochodów,więc gdzie tu sens???Czyli,jeśli jesteś bezpłodna,to koniecznie "za młodu" bogato wydaj się za mąż,bo nie będziesz miała szans na dziecko???Bez sensu.Za odpowiednią do roli matki widzisz dośc młodą kobietę(zostawmy na chwilę męża),ale nie skupioną na "karierze",która obrze zarabia??Hmmm,coś tu nie gra.

jak już pisałam wyżej coś za coś.

ps nie uważam, że wiek jest głównym czynnikiem decydującym o problemach z zajściem w ciążę, bo chyba zostałam źle zrozumiana, ale po prostu przytczyłam to jako jeden z możliwych przykładów.

Edytowane przez rambo
Czas edycji: 2007-12-20 o 20:08 Powód: post pod postem
wersta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 15:09   #28
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

[QUOTE][choroby też są po coś. np. żeby eliminować słabsze osobniki./QUOTE]
No tak,więc jako podatnik nie zgadzasz się na lożenie na leki dla chorych na AIDS,bo to nieuleczlana choroba??Po co więć refundować JAKIEKOLWIEK leki,skoro powinniśmy zdać się na naturę???Jeśli zachorujesz na raka móżgu,to państwo nie dopłaci Ci za leki,bo najprawdopodobniej i tak umrzesz??.No tak wychodzi z Twojego toku myslenia...
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 15:11   #29
-agniesia-
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 083
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

Cytat:
Napisane przez paulinka3110 Pokaż wiadomość
Najlepiej by było gdyby służba zdrowia/ państwo finansowały wszystkie zabiegi! Wtedy nie byłoby rozgraniczenia między dofinansowaniem zbiegów ratujących życie, a tych pozwalające to życie począć.
Ale to chyba nierealna wizja...


Tak sobie czytam wszyskie wypowiedzi i szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć...

Po co nam służba zdrowia/ lekarze itp. skoro "natura wie co robi".?!

Idąc tym tokiem myślenia...po co "wykładać" pieniądze na ludzi nie uleczalnie chorych kiedy szanse ich wyleczenia są minimalne!? Jakis podatnik może stwierdzić ze on nie chce łożyć pieniędzy na ludzi których wyleczyć się nie da!

Moja koleżanka w moim wieku...dowiedziała się ostatnio że będzie miała trudności z zajściem w ciąże i już musi się leczyć!

W Stanach problem został rozwiązany tak, że dana osoba decyduje co chce mieć refundowane płacąc większą lub mniejszą stawkę ubezpieczenia zdrowotnego.

Mylicie pojęcia. Nieleczona nabyta choroba organizmu może doprowadzić bezpośrednio do kalectwa albo śmierci. Bezpłodność bezpośrednio nie doprowadza ani do kalectwa( chociaż w pewnym sensie kalectwem jest) ani do śmierci, więc nie można porównywać tych dwóch sytuacji. Po za tym ja wcale nie mówię, żeby bezpłodności nie leczyć wcale, jest sporo metod, nie musi to być in vitro( która de facto nie leczy przyczyny choroby).
-agniesia- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-20, 15:14   #30
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: In Vitro - dofinansowanie przez państwo za czy przeciw?

[QUOTE=xandra78;6083383]
Cytat:
[choroby też są po coś. np. żeby eliminować słabsze osobniki./QUOTE]
No tak,więc jako podatnik nie zgadzasz się na lożenie na leki dla chorych na AIDS,bo to nieuleczlana choroba??Po co więć refundować JAKIEKOLWIEK leki,skoro powinniśmy zdać się na naturę???Jeśli zachorujesz na raka móżgu,to państwo nie dopłaci Ci za leki,bo najprawdopodobniej i tak umrzesz??.No tak wychodzi z Twojego toku myslenia...
zarówno życie jak i choroby powstały miliardy lat przed NFZtem od bezpłodności się nie umiera, więc wybacz, ale chyba mylisz pojęcia.
wersta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-01 11:06:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:26.