UWAGA WARSZAWIANKI OMIJAĆ Z DALEKA!!!!

[milia**]

Teraz będzie pod wpłwem emocji, bo jestem wściekła.
To nawet może i za mało powiedziane.
Wracam właśnie od fryzjera.
Hm niby powinnam być szczęśliwa...hmm....

Długo obmyslajac jak to ma wyglądać i zbierając siły i pieniązki, wreszcie się odważyłam i pojechalam do fryzjera.

Wchodziłam tam z zamiarem zrobienia sobie trwałej, po prostu duzych loków, wyszłam ze łzami w oczach.
Na głowie mam coś co przypomina trwałą po miesiacu i to bardzo zaniedbaną.
Jedne włosy skręcone mniej ,jedne bardziej i wszystko posklejane jakimś świństwem.Tragedia, 3 metry poza salonem po prostu się poplakalam.

obsługa na -2.nie spodziewalam się że będzie to tyle kosztowało (na reklamie była cena 115 którą widzialam nie raz, i trochę ponad mialam) a zażądano 140 i to po zniżce.
gdy powiedzialam że nie wiem co zrobić usłyszałam "a ja mam wiedzieć?". dodam że zabrakło mi... 4 złotych !!!

jestem zawiedziona, zla i z pustą kieszonką ciesząc się że żyje w pięknie cywilizowanym kraju...
ale fajnie.

Chcialam tylko ostrzec przed salonem Jean Louis W gALERII mOKOTOW

[Krenciolek]

biedna
NIe wiem jak CIe pocieszyc, kazdemu sie czasem zdarza cos takiego,
chamow wszedzie naokolo ja widac.

[Komanka]

Hmm, chamow jak chamow, ale to juz jest nieuctwo i brak kompetencji!
Milia, to przykre, ze niemalo pieniedzy wyrzucone zostaly na żer jakiejs panienki, ktora -z tego co mowisz- nie miala pojecia o wykonywanym zawodzie [img]icons/1nie.gif[/img]
[img]icons/1glaszcze.gif[/img]

[Iwonalodz]

Słonko i Ty im jeszcze zapłaciłaś?????Ja bym w ogóle nie zapłaciła!!I jeszcze powiedziałabym im do słuchu!!A niech policję wzywają!!!Policja by Ci nic nie zrobiła!!Nie wolno tak sie dawać traktować!!Skarbie oni ŻYJĄ z Ciebie !!! Głowa do góry [img]icons/icon7.gif[/img] Ale na drugi raz to nie daj sie tak wykorzystywać [img]icons/icon7.gif[/img]!!!!!! [img]icons/icon40.gif[/img]

[Agentka]

milus...cholera jasssna! bidulo, no [img]icons/icon9.gif[/img] szkoooda bardzo.. [img]icons/icon9.gif[/img] dzieki w imieniu wszystkich warszawianek, bo to znak , ze moja noga tam NIGDY nie postanie..szkoda tylko,ze AZ TYLE musiałas za to zapłacic.. włosy + $$ ..jak czytałam dziś Twoje posty o trwałej, i zapale do fryzjera- pomyslałam sobie, ze bedziesz miała fajne włoski..a tu.. [img]icons/icon41.gif[/img]

Malenka, ale wiesz co ? nie widziałam Twoich włosków, nie wiem jaką mają długosc, etc..ale może po prostu skoro nie chcesz ich scinac, zacznij je teraz krecić na papiloty,albo wałeczki ? zeby miały jakis wygląd i skręt ? zeby ładniej wyglądały po prostu..poza tym, jesli są spalone, to trzeba je teraz odzywić,odbudować dobrymi odzyweczkami.. co nie?

nie martw się Kochanie.. [img]icons/1glaszcze.gif[/img] jestem pewna, ze do wiosny wyczarujesz znich jeszcze cos fajnego [img]icons/1cmok.gif[/img] uszka do góry !

[AgaZ]

Kochana Milia
o jejku, mam wyrzuty sumienia, że może przeze mnie zdecydowałaś się na tę przeklętą trwałą. Cholera szlag mnie trafia, że ciągle w zakładach fryzjerskich królują tacy fachowcy z bożej łaski. I jeszcze choroba za taką cenę?
Milia dawaj mi dokładnie namiary na ten zakład i na tę babkę. Ja tego tak nie zostawię. I proszę napisz do mnie na maila i podaj mi swój numer telefonu chciałabym zamienić z Tobą słówko.

Mam nadzieję, że się do mnie nie gniewasz. [img]icons/1glaszcze.gif[/img]

AgaZ

[palomino]

A ja jeszcze dodam, że własnie o tych salonach (niezależnie w jakim punkcie miasta) słyszałam same niepochlebne (oględnie mówiąc) opinie.
Tez raz tam byłam i niezbyt byłam zadowolona z obcięcia a nie zrobili mi tam większej krzywdy tylko dlatego że pilnowałam żeby obcięli mnie tak jak ja chciałam :-/ i nie robiłam żadnych bardziej "skomplikowanych" zabiegów jak trwała.
Bardzo mi przykro, że Cie to spotkało [img]icons/1glaszcze.gif[/img] - ja bym ich chyba rozerwała na strzępy [img]icons/icon30.gif[/img]

Trzynaj się dzielnie [img]icons/1cmok.gif[/img] - włosy odrosną w końcu - chociaż to jest w sumie marne pocieszenie na takie partactwo [img]icons/icon9.gif[/img]

pozdrówka i cmoczki [img]icons/icon7.gif[/img]

[BabciaWeatherwax]

Ja miałam podobne przezycia w salonie Laurenta, ale tam się fryzjerki zmieniaja tak często, że pewno nie mają czasu ich wyszkolić... Teraz chodzę do Gabriela i chwalę sobie... Trzeba chyba za każdym razem prosić o referencje na wizażu, bo kiepski fryzjer potrafi zepsuć włosy, humor i zaufanie do innych salonów...
Nie martw się Milia, następnym razem będzie na pewno dużo lepiej, a włosy to na szczęście nie ręka i odrastają szybciutko... I tak chwała Najwyższemu, że nie wyszłaś z afro i spalonymi włosami, jak kiedyś moja Mama, bo fryzjerka się zagapiła... [img]icons/icon12.gif[/img]

Cmokaski

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[Alexis]

Milia nie wiem jak cię pocieszyć.Ja na twoim miejscu wsadziłabym głowę pod kran i zmyła to świństwo i spróbowałabym zrobić sobie fryzurkę po swojemu,może coś się jeszcze da z tym zrobić.Nie załamuj się.

[Entuzjastka]

A to patałachy ! [img]icons/icon31.gif[/img]
Ja to się dziwię,że te salony w ogóle mają wzięcie- praktycznie wszędzie słychać skargi na ich usługi.
Ja za właściwie podcięcie krótkich włosów w Jean Paul Bigun (chyba tak się pisze)na Marszałkowskiej zapłaciłam prawie 90 zł, chociaż cennik wywieszony w drzwiach wsakzywał na całkiem co innego. I jeszcze pani policzyła sobie za stylizację- czyli suszenie włosów na okrągłej szczotce- śmiech na sali !

[milia**]

Bardzo Wam słoneczka dziękuję.
Włoski są bardzo nie takie, mimo że kombinuję.

Wróciłam właśnie z mokotowa z tego salony gdzie byłam
jednak (odważyłam się wyjsc z domu) w sprawie reklamacji.
Kobietka obsługujaca caly ten balagan byla trochę zdziwiona efektem po umyciu,
była nawet zdziwiona że na takie włosy zrobiono mi trwałą i że to co mam na głowie to w ogole trwala, a ja
opowiedzialam jak i co.

Hm, tyle że nie było fryzjerki która to robiła i cic z tego.Muszę się pofatygować w poniedzialek [img]icons/icon9.gif[/img]
Ale zawracania glowy.
Najgorsze, że nawet jeśli mi zwroca pieniązdze (w co watpię)
to wcale nie zmieni faktu ze na głowie mam okropność.
Eh.

[arielka]

Powinnas chyba porozmawiac z moja kolezanka, ktorej w salonie tej samej firmy ostatnio zrobili balejaz. Jej fryzura wyglada tak jak by sama sobie zrobiła rozjasnianie, chociaz mysle ze gdyby sama probowala eksperymentowac wygladalo by to lepiej, bo dziewczyna jest sprawna manualnie (na pewno bardziej niz jej fryzjerka). Ufarbowane pasma sa grube i nieciekawie to wyglada. Dodatkowo podcieto jej wlosy, ktore wygladaja teraz jak by pare miesiecy temu sciela sie na zupelnie krotko i od tamtego czasu nie odwiedzila fryzjera [img]icons/icon9.gif[/img] Chyba lepiej dać sobie spokój z oszpecaniem siebie w tych salonach! [img]icons/icon9.gif[/img]

[Iwonalodz]

Tak się tylko ku przestrodze,żebym sie tam przypadkowo nie zapędziła zapytuję:gdzie w łodzi jest salon tej firmy??????

[arielka]

Musze sie jej zapytac w poniedzialek gdzie to dokladnie jest,chyba gdzies w centrum [img]icons/tongue.gif[/img]

[MoniaK]

I to ma być salon? To normalne partactwo a nie żaden salon. Choć bliżej mi do Łodzi niż do Warszawy dobrze wiedzieć gdzie robią taki "super" fryzurki. Dobrze że ten temat został poruszony, bo wizaż czyta dużo ludzi [img]icons/icon29.gif[/img] i napewno stracą wiele klientek (a dobrze im tak). Za nasze ciężko zarobionew pieniądze, efekty że pożal się boże. Wiem że zwrot pieniędzy to małe pocieszenie za zniszczone włosy, ale trzymaj się dzelnie, jesteśmy z Tobą. Takie fryzjerki to tylko [img]icons/icon31.gif[/img]

[milia**]

Dziękuje Wam bardzo jeszcze raz.
Kurcze,ciekawe co mi powiedzą w poniedziałek...

[milia**]

Wszystko opieralo się na tym , że fryzjerka powiedziala mi że one teraz tak wygladaja , ale po umyciu zrobi się większy skręt .Dlatego zaraz po powrocie do domku umylam włoski.
No i było jeszcze gorzej [img]icons/icon9.gif[/img]
Naiwność to przekleństwo.

[Ninah]

ojej strasznie Ci współczuje [img]icons/icon9.gif[/img] znam ten ból..kiedyś upatrzyłam sobie fryzurke taką jaką miała Natalie Imbruglia w teledysku "Torn"...nie wiem czy kojarzycie,ale nieważne...wyciełam jej zdjęcie z gazetki i poszłam do fryzjera...zanim się obejrzałam wyszłam stamtąd z fryzurką "na chłopaka"...tez się poryczałam [img]icons/icon22.gif[/img] dobrze,że byłam wtedy w pierwszej klasie LO i ludzie to uznali,jako przejaw buntu [img]icons/icon12.gif[/img] główka do góry,ja wtedy musiałam czekać pół roku aż mi włosy odrosną,ale ty masz jescze tyle mozliwości...możesz je jeszcze jakoś wymodelowac i zobaczysz,że będzie dobrze [img]icons/icon7.gif[/img] jakieś loki albo papiloty...albo zaraz po umyciu wetrzec pianke i je "ugniatać"...naprawde uśmiechnij się [img]icons/icon10.gif[/img] dużo buziaków [img]icons/1cmok.gif[/img]

[milia**]

to już nawet nie chodzi o mnie, ale jak ich przypilnuje z konsekwencjami, to może pomyśla kogo zatrudniają... po co ma któraś jeszcze być poszkodowana? buziaki i dzięki za miłe słowa

[alinab]

jasne miluś, dopilnuj, żeby kroś za to "beknął". Nastrasz gazetą, postaraj się o odszkodowanie lub reklamację. Precież usługi też można reklamować, nie?
Bez sensu, że nazywa sie "salon" a tam takie chamstwo i drobnomieszczastwo. Ja w ogóle nie chodzę do fryzjera, mam wyjątkowo niesforne włosy wiec na pewno by mi coś spieprzyli. Zawsze obcinam sie u cioci, która dobrze zna moje włosy i wie co z nimi zrobić. Nie mogę patrzyć, jak moja mama wraca niezadowolona z "kaskiem" na głowie, wygląda okropnie naszprycowana toną lakieru na swoich cienkich włosach i nigdy nie obetną tak, jak chce, choć obina sie tak samop od kilkunastu lat [img]icons/icon9.gif[/img] Ale obciete włosy odrosna, a zniszczone? Dużo zachodu potrzeba przecież, żeby znów wyglądały ładnie.
[img]icons/icon40.gif[/img]

[milia**]

Jutro biorę kałaszka ,uzi,strzelbę ,karabin, kilka malych granatów i dwie bomby domowej roboty i idę z wizytą do salonu.
Trzymajcie za mnie kciuki [img]icons/icon12.gif[/img]

[Pysia]

mam nadzieje, że porządnie, co nie znaczy, że niekulturalnie, zjedziesz tą która zrobiła Ci takie bubi z włoskami [img]icons/icon7.gif[/img]

[Mgiełka]

Wiesz co ja bym zrobiła, gdyby ktoś mnie oszpecił za taką kasę? Gdyby nie uznano mojej reklamacji, stałabym cały dzień (ja jestem cholernie uparta, więc bardzo możliwe, że nawet kilka dni) i każdej wchodzącej klientce pokazywała to, co mam na głowie ze słowami: "Naprawdę chce Pani narażać się na coś takiego? Ostrzegam uczciwie." Stałabym oczywiście przed "salonem", tak żeby nikt mnie stamtąd nie mógł usunąć [img]icons/icon7.gif[/img]. A żeby ich załamać, wzięłabym ze sobą jakieś rozkładane krzesełko, niech wiedzą, że zaraz nie odejdę. Jestem pewna, że trochę klientek bym odstraszyła. Cały czas bardzo grzecznie i bardzo uprzejmie. Żadnej awantury.
Ale to takie moje szalone pomysły [img]icons/icon7.gif[/img].
Życzę Ci jednak, żeby uznali reklamację [img]icons/icon7.gif[/img]. Trzymam kciuki!

[alinab]

życzę Ci powodzenia!!!!!!!!!!!

[milia**]

Tak więc jestem po wizycie u najwiekszych wrogów moich wlosów.
Juz od wejścia mimo że obsługujaca byla inna nie musiałam sie odzywać żeby wiedziala o co chodzi (czyżby włosy wyglądały tak strasznie?? )
Krótkie przesłuchanie, szefowa stylistek poprosiła fryzjerke żeby obejrzala co (za przeproszeniem) spier***.A ta się patrzyła, ale nawet nie przeprosiła.
Widac efekt byl przekonywujacy , bo bez problemu odzyskałam swoje pieniążki.Jakoś jednak i tak nie mam satysfakcji......

[teofano]

Słonko niestety tak jest. Im bardziej wyszukanie brzmiąca nazwa, im bardziej odstawiona obsługa, tym gorzej cie traktują. Ja niestety ne wygladam jak biznes woman lub zona pieniędzy. Stąd włoski robiła mi nieodżałowana Kasia, która pięknie potrafiła ufarbowac włoski. Nawet balejaż jej sie udawał. Choc zdecydowałam się raz, bo nie mam aż tyle cierpliwości, aby przetrzymac te celebracje. Raz zrobiła mi trwałą. Na początek obtańczyła mnie za zły płyn do trwałej. Wynalazła na mieście cos innego. I zrobiła mi włoski. Klękajcie narody. Archaniołkowe pukielki były przecudne. Pasowały mi jak pięść do oka. Ale skoro takie chciałam, zostało mi tak zrobione. Teraz kiedy schudłam 20 kilogramów, pewnie by mi pasowały. Wczesniej pyza jeszcze bardziej była kragła. Niestety Kasia skończyła studia i wyjechała podbijać ojczyznę. A ja sie boję oddać w ręce jakiejś fryzjerki, by nie miec problemów takich jak ty słonko ty nie moje. Moze kiedys pójdę na żywioł i wejdę do pierwszego lepszego fryzjera. Moze w Siedlcach z braku zadetych zakładów, bedzie lepiej?

[*AgneS*]

Milciu słonko skąd ja znam ten ból [img]icons/icon30.gif[/img] na wakacjach zrobiłam trwałą i to samo- zamiast loków wielka szorstka szopa spryskana lakierem Pierwsze co zrobiłam po wyjściu od fryzjerki to kupiłam odżywkę do włosów Tylko że włoski do dzisiaj się "zbierają" po tym wszystkim, są strasznie połamane i szopiaste a to już pół roku po...brrrrr [img]icons/icon22.gif[/img] Odżywiaj fryzurkę różnymi specyfikami na zniszczone włosy i te po trwałej, suche końcówki itd itp i musi być dobrze Buziaczki [img]icons/1cmok.gif[/img]

[niusia]

Juan Luis David, Jean Paul Beguin, Frank Provost i to co na półpiętrze w Galerii Centrum - wszystkie są jednakowo beznadziejne i wszystkie są (cenzura)! Przykro mi, że jedna z nas, musiała się o tym przekonać 'na własnych włosach'. Do tych salonów trafiają młodzi fryzjerzy, zaraz po szkole. Czyt. nie mają doświadczenia. A to podstawa. Najgorsze jest to, że sieci tego typu bardzo często kuszą jakimiś promocjami. To z kolei sprawia, że ludzie tam ciągle chodzą. Myślę, że można czasem skusić się na promocję, ale wtedy trzeba zapytać fryzjerkę, która będzie nas czesać, o staż. Można przecież poprosić o dyplom ukończenia szkoły i policzyć ile lat minęło od jego otrzymania. Jeszcze raz ci Mili bardzo współczuję. Wstawiłabym tu te znaczki przytulania, całowania i inne te sładzitkie, ale nie wiem jak to się robi. Wierz mi na słowo. Bardzo mi jest ciebie żal!!!

Druga sprawa dotyczy 'postępowania po'. Otóż właśnie mam resztki trwałej na swojej głowie. Przez ostatni rok przetestowałam kilka produktów i teraz mogę ci doradzić te najlepsze. Zacznę od prawdziego cuda. Jest to płyn podobny do żelu, ale jednak nie żel. Po nim loki stają się miękkie, miłe w dotyku, wyglądają naturalnie. A skoro to nie żel, to nie są sklejone, mokre, czy świecące. Są naprawdę piękne. A jest to: Twist - Curl Activator - z linii osis+ Schwarzkopf'a. To kosmetyk tzw. profesjonalny. Ja go zawsze kupowałam w sklepie dla fryzjerów na Koszykowej (zaraz za pl. Konstytucji jadąc w kierunku Hali Koszyki po lewej stronie, ale jeszcze przed wydziałem architektury polibudy; na przeciwko księgarni MDM - mam nadzieję, że trafisz). Cena tego specyfiku, jak na jego doskonałe działanie, moim zdaniem jest bardzo niska. Koszkute coś koło 35 zł. Jest ponadto wydajny - 3 opakowania na rok to maks.
Po drugie: w codziennej pielęgnacji szampon i odżywka Dove, linia pomarańczowa - do włosów suchych.
Po trzecie i ostatnie: raz na tydzień maseczka - Goldwell definition Permed & Curly. Jak sama nazwa wskazuje jest to "Odżywka pielęgnująca własy ondulowane i kręcone" (cytat z opakowania). To też produkt profesjonalny (czyt. do nabycia w sklepie na Koszykowej, dojazd już znasz). Ceny nie pamiętam, ale myślę, że podobna jak nr 1, a już na pewno znośnie.
Trwałej nie radzę prostować - ani trwale (chemicznie) ani okazyjnie prostownicą. Przyczyna jest prosta - stracisz przy tym połowę włosów. I zwykłe czesanie lepiej robić na mokrych włosach. Wtedy tak nie wychodzą.
Oby te rady choć trochę ci pomogły. Pamiętaj o tym, że pierwszy produkt wymieniony jest rewelacyjny i musisz go mieć! Reszta to takie wolne rady.

DO WSZYSTKICH INNYCH WIZAŻANEK:
Na łamach tego forum chcę poruszyć taką sprawę: ile za, powiedzmy: mycie, ścięcie średnich włosów i modelowanie powinno się zapłacić? Ile to dużo, a ile mało? Jak powinien wyglądać cennik usłóg fryzjerskich?

I ostatnia sprawa: Jaga Hupało - to podobno bardzo dobra fryzjerka. Czy któraś, Kochanieńki, słyszała o niej? Podzielcie się ze mną opinią o niej?

[niusia]

Milia daj znać jak sobie dajesz radę!
Pozdrawiam!

[malenstwo797]

Chodzę do Jean Louis David`a we Wrocławiu, jest tam chłopak który świetnie strzyże, ale kiedyś zrobił mi balejaż za około 160 zł, który wyglądał fantastycznie, ale ... po trzech dniach się zmył. Wyrzucenie takiej kasy w błoto bardzo długo mnie jeszcze bolało. Nie polecam salon Le Grand ( lub jakoś podobnie ) zostałam tam fatalnie obcięta, musiałam na drugi dzień pobiec do innego fryzjera, żeby ratować włosy i wygląd. Pozdrawiam!!!