czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-10-09, 09:25   #1
Beatka
Raczkowanie
 
Avatar Beatka
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Gorny Slask
Wiadomości: 30

czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?


Wczoraj przeczytalam na forum Gazeta.pl rozmaite wypowiedzi na temat "roznicach w wyksztalceniu przeszkadzajacych w zwiazku". Przyznam przy tym, ze niektorymi wypowiedziami jestem przerazona...Niektorzy tam twierdza, ze, cytuje :" nie bedzie zwiazku miedzy chamem a osoba wyksztalcona, roznica predzej czy pozniej sie ujawni".
Ja uwazam, ze zwiazek miedzy osobami z wyrazna roznica jest jak najbardziej mozliwy- znam malzenstwo z 25-letnim stazem, bardzo sie szanujace i kochajace, gdzie on jest elektrykiem, a ona mgr socjologii....
Dziewczyny, co na ten temat myslicie- wsrod z Was jest wiele osob studiujacych, uczacych sie. Jestem bardzo ciekawa co na ten temat myslicie.
Buziaki.
__________________
" Ilu ludzi, tyle roznych punktow widzenia".
Beatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 09:38   #2
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Forum gazety.pl nie ma co sie sugerowac... Jakby przejmowac sie niektorymi wypowiedziami ktore tam są, to mozna popasc w depresje z powodu czarnej dziury w jaka wpada ludzkosc...

Uwazam, ze to czy takie roznice beda przeszkadzac w zwiazku, zalezy wylacznie od charakterow i uczucia ludzi ktorzy ten zwiazek tworza. Jesli nie beda sobie niczego wypominac i to bardziej wyksztalcone w zaden sposob nie da odczuc temu "gorszemu" ze jest lepsze, bogatsze i madrzejsze to wszystko bedzie w porzadku.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 09:45   #3
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ja bym nie mogła zyć z hydraulikiem, niestety, taka prawda. Wiem, że to dyskryminacja, ale tak mam.
Uważam, że dopasowanie pod tym względem jest bardzo, bardzo ważne, choć to oczywiście sprawa indywidualna. To moje zdanie. Profesor habilitowany z fryzjerką? Myslę, że nie byłoby to najtrafniejsze połączenie. Tak, miłość nie wybiera, ale to wychodzi potem w praniu, jak już zauroczenie ostygnie i zaczyna się życie.
Oczywiście jak jest mała róznica, np. wykształcenie wyższe zawodowe i wyższe magisterskie, to ok. Chodzi mi o takie duże różnice.
Takie osoby inaczej myśla, inaczej się wysławiają, inaczej lubią spędzać czas, inne mają priorytety i marzenia. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 09:51   #4
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Przypomnialo mi sie ze pomiedzy rodzicami mojej przyjaciolki tez jest roznica w wyksztalceniu. A mimo to sa bardzo udanym i kochajacym sie malzenstwem. Nie widac tez tego ze jedna ze stron jest mniej wyksztalcona bo np. gorzej sie wyslawia i inaczej mysli. Jak sie zyje ze soba przez wiele lat to zazwyczaj ma sie podobne poglady i mowi sie podobnym jezykiem. Trudno wtedy zauwazyc roznice w wyksztalceniu i osoby ktore o niej nie wiedza, nawet tego nie zauwaza...
Oczywiscie nie zawsze. Nie chce generalizowac. Teraz tak przeanalizowalam znane mi przypadki i wlasnie o nich tutaj pisze.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 09:56   #5
Nisia4
Zadomowienie
 
Avatar Nisia4
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

A ja uważam, że to tylko kwestia charakterów i inteligencji, a przecież nie zawsze jest tak, że osoba wykształcona jest inteligenta, bo nie raz można spotkać np. hydraulika mądrzejszego od nie jednego mgr. Na całe szczęście nie każdy chcę być mgr czegoś tam, poprostu ludzie mają różne zainteresowania i hobby. Nie można też uogólniać, że osoba która ma jakiś fach jest chamem, bo chama można też spotkać wśród profesorów. Tak więc uważam, że to tylko kwestia charakterów, wychowania, uczucia łączącego tych dwojga ludzi i szacunku do drugiej osoby.
__________________
Maja
Nisia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 10:11   #6
Beatka
Raczkowanie
 
Avatar Beatka
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Gorny Slask
Wiadomości: 30
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

A jesliby ten hipotetyczny hydraulik byl dla Ciebie dobry, czuly, szanowal Cie i kochal, nie palil klubowych, nie mial "kumpli od kieliszka", nie kaleczyl polszczyzny,przeczytal pare dobrych ksiazek, lubil dobry film itd., to dalej przeszkadzaloby Ci, ze jest TYLKO hydraulikiem? Osobiscie chce wierzyc, ze ludzie moga porozumiec sie na roznych plaszczyznach, ja np. poznajac nowych ludzi nigdy nie zastanawiam sie nad poziomem ich wyksztalcenia, po prostu jesli ktos jest mily, kulturalny, nie razi mnie swoim zachowaniem, ma poczucie humoru itd, po prostu jest fajnym czlowiekiem, to go lubie i juz, nie zagladam mu w papiery.
Wsrod tych z nizszym wyksztalceniem zdarzaja sie wyjatki od tzw. reguly, tak samo w druga strone- znam mase ludzi z tytulami naukowymi, z ktorymi za skarby swiata nie chcialabym sie zaprzyjaznic.Mamy z mezem przyjaciol, ktorzy nie skonczyli nawet szkoly sredniej, a mimo tego nie traktujemy ich jak gorszych od siebie- wrecz przeciwnie,sa swietni, serdeczni i sympatyczni.
Wierze, ze najwazniejszy jest czlowiek, a nie pare literek przed nazwiskiem badz ich brak.
__________________
" Ilu ludzi, tyle roznych punktow widzenia".
Beatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 10:25   #7
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Oczywiście że nie ma to żadnego znaczenia! Pomyślmy-mój chłopak teraz studiuje i jest takim a takim człowiekiem.A jeśliby nie studiował- to byłby kimś innym? To byłby ten sam człowiek, tylko co innego by robił.Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, czy będzie magistrem, profesorem, a może wcale nie będzie miał wyższego wykształcenia.Wykształcen ie w żaden sposób(moim zdaniem) nie zmienia człowieka.Może dzięki niemu masz większą wiedzę, ale co z tego?- nie zwykłam dyskutować ze swoim chłopakiem o zagadnieniach prawniczych. Znam wielu ludzi, po wyższych studiach, którzy nie potrafią się poprawnie wysłowić i są zwykłymi kmiotami, a znam też wspaniałych, cholernie inteligentnych cukierników.To jest zwykłe szufladkowanie, uogólnianie i wszystko to, czego najbardziej nie lubię-nie ma takich reguł, że magister politologii nie ma szans w związku ze sprzedawczynią.Może rzeczywiście będzie jakiś tam jeden przypadek, że taki związek nie ma szans, ale zapewne ze zgoła innych powodów, a nie w wyniku róznić w wykształceniu.Poza tym, może sprzedawczyni marzyła o studiach polonistycznych, ale nie może studiować z jakiegoś tam powodu? To sa bardzo indywidualne kwestie.
Nie wykluczam, że różnica w wykształceniu może być problemem, ale związek w którym takie problemy istnieją jest złym związkiem i w nim wszystko może stanowić przeszkodę.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-10-09, 10:34   #8
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

koko napisał(a):
> Oczywiście że nie ma to żadnego znaczenia! Pomyślmy-mój chłopak teraz studiuje i jest takim a takim człowiekiem.A jeśliby nie studiował- to byłby kimś innym? To byłby ten sam człowiek, tylko co innego by robił.Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, czy będzie magistrem, profesorem, a może wcale nie będzie miał wyższego wykształcenia.Wykształcen ie w żaden sposób(moim zdaniem) nie zmienia człowieka.Może dzięki niemu masz większą wiedzę, ale co z tego?- nie zwykłam dyskutować ze swoim chłopakiem o zagadnieniach prawniczych. Znam wielu ludzi, po wyższych studiach, którzy nie potrafią się poprawnie wysłowić i są zwykłymi kmiotami, a znam też wspaniałych, cholernie inteligentnych cukierników.To jest zwykłe szufladkowanie, uogólnianie i wszystko to, czego najbardziej nie lubię-nie ma takich reguł, że magister politologii nie ma szans w związku ze sprzedawczynią.Może rzeczywiście będzie jakiś tam jeden przypadek, że taki związek nie ma szans, ale zapewne ze zgoła innych powodów, a nie w wyniku róznić w wykształceniu.Poza tym, może sprzedawczyni marzyła o studiach polonistycznych, ale nie może studiować z jakiegoś tam powodu? To sa bardzo indywidualne kwestie.
> Nie wykluczam, że różnica w wykształceniu może być problemem, ale związek w którym takie problemy istnieją jest złym związkiem i w nim wszystko może stanowić przeszkodę.

Otóż to! Zgadzam sie w 100% zarowno z Koko jak i z Beatka
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 10:36   #9
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

koko napisał(a):
> Oczywiście że nie ma to żadnego znaczenia! Pomyślmy-mój chłopak teraz studiuje i jest takim a takim człowiekiem.A jeśliby nie studiował- to byłby kimś innym?

Miałam na myśli ludzi np. po zawodówce... chyba same wiecie, jacy to są ludzie? Nie generalizuję, na pewno zdarzaja się wyjątki, ale jednak po zawodówce ludzie są mniej... hmm jak to określić.. światli, z klasą i kulturą.
A przynajmniej w moim otoczeniu. Tak samo znajomi, którzy pokończyli tylko szkoły średnie. Sorry, ale nie mam z nimi o czym rozmawiać, bo takie koleżaneczki chcą rozmawiać tylko o chłopakach, ciuchach i kosmetykach. Mam tylko jedną dobrą koleżankę, która skończyła tylko liceum i jest na poziomie. Reszta, sorry, jest poniżej (mojej granicy oczywiście).
I uważam jednak, że hydraulik czy woźna w szkole albo kucharka ze stołówki nie nadaje się na męża dla magistra lub profesora.
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 10:47   #10
strangelove
Raczkowanie
 
Avatar strangelove
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 98
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Po przeczytaniu paru wątków na ten temat na różnych forach zaważam pewną niepokojącą prawidłowość: to kobietom częściej przeszkadza lub przeszkadzałoby niższe wykształcenie partnera.
Faceci są jakby mniej wybredni w tej kwestii.
A swoją drogą, jakbyś się czuła Karolo, gdyby facet który się Tobie bardzo podoba, powiedział Tobie, że z tego nic nie będzie bo masz za mało fakultetów?
__________________
A krzesło łaski już czeka
I czuję jak głowa mi pęka
I tęsknię za tą chwilą
Gdy test na prawdę skończy się
Za oko oko, ząb za ząb
Nikt mi nie zajrzy w duszy głąb
Śmierć nie przeraża mnie...
strangelove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 10:51   #11
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Karola napisał(a):

> Miałam na myśli ludzi np. po zawodówce... chyba same wiecie, jacy to są ludzie?

No jacy? Tak sie sklada ze znam takich ludzi i nie uwazam aby byli w jakis sposob gorsi.

>Nie generalizuję, na pewno zdarzaja się wyjątki, ale jednak po zawodówce ludzie są mniej... hmm jak to określić.. światli, z klasą i kulturą.

Owszem, generalizujesz...

> A przynajmniej w moim otoczeniu. Tak samo znajomi, którzy pokończyli tylko szkoły średnie. Sorry, ale nie mam z nimi o czym rozmawiać, bo takie koleżaneczki chcą rozmawiać tylko o chłopakach, ciuchach i kosmetykach. Mam tylko jedną dobrą koleżankę, która skończyła tylko liceum i jest na poziomie. Reszta, sorry, jest poniżej (mojej granicy oczywiście).

W takim razie jestem ponizej twojej granicy... Narazie jestem tylko po liceum, planuje studia ale poki co nie mam takiej mozliwosci. I nie jestem osoba z ktora mozna pogadac tylko o ciuchach, kosmetykach i facetach... I nie czuje sie gorsza od osob ktore sa na studiach.


I tez zauwazylam ze czesciej to kobiety maja jakies obawy przed zwiazaniem sie z mezczyzna z nizszym wyksztalceniem. To bardzo zle o nas swiadczy.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-10-09, 10:53   #12
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

strangelove napisał(a):
> A swoją drogą, jakbyś się czuła Karolo, gdyby facet który się Tobie bardzo podoba, powiedział Tobie, że z tego nic nie będzie bo masz za mało fakultetów?

Starałabym się go dogonić, ale zrozumiałabym go, bo sama też nie chciałabym być z kimś kto nie ma choćby wyższego zawodowego. Każdy ma swoją granicę. Ja mojego faceta poznałam na obozie studenckim, wiedziałam, że jest studentem i będzie miał tak jak ja, wyższe wykształcenie. W remizie strażackiej nie szukałabym Tego Jedynego, bo wiem, że tam bym go nie znalazła.
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 11:07   #13
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ines1985 napisał(a):
> Karola napisał(a):
>
> > Miałam na myśli ludzi np. po zawodówce... chyba same wiecie, jacy to są ludzie?
>
> No jacy? Tak sie sklada ze znam takich ludzi i nie uwazam aby byli w jakis sposob gorsi.

Każdy wypowiada się na podstawie swojego doświadczenia. Może Ty znasz inteligentnych, fajnych, ciekawych ludzi z klasą po zawodówce - ja nie znam. Nie znam takiej osoby, która z takim wykształceniem chodziłaby do teatru, na wystawy, można by z nią było pogadać na rózne ciekawe tematy itp.


> >Nie generalizuję, na pewno zdarzaja się wyjątki, ale jednak po zawodówce ludzie są mniej... hmm jak to określić.. światli, z klasą i kulturą.
>
> Owszem, generalizujesz...

Ok. Bo tak to widzę.


> W takim razie jestem ponizej twojej granicy... Narazie jestem tylko po liceum, planuje studia ale poki co nie mam takiej mozliwosci. I nie jestem osoba z ktora mozna pogadac tylko o ciuchach, kosmetykach i facetach...

Czytaj dokładnie. Napisałam:
-Mam tylko jedną dobrą koleżankę, która skończyła tylko liceum i jest na poziomie. Reszta, sorry, jest poniżej (mojej granicy oczywiście).

Skoro piszesz, że możnnie jesteś osobą, z którą mozna pogadać tylko o ciuchach itd. to nie jesteś poniżej granicy.
Zresztą Ty jesteś w wieku, w którym bycie tylko po liceum jest jak najbardziej naturalne. Trudno, żeby 19-latka była magistrem... Chodzi mi o starszych ludzi, którzy naukę mają już za sobą i do niej nie wrócą. A Ty napisałaś, że planujesz studia.

Nie chodzi mi o to, że wszyscy muszę być po studiach! Napisałam tylko, że nie chciałabym być z facetem po zawodówce (ew. hydraulikiem), bo to nie mój poziom. Ten hydraulik znajdzie sobie zapewne jakąś wspaniałą woźną i będą bardzo szczęśliwi. I super.

> I tez zauwazylam ze czesciej to kobiety maja jakies obawy przed zwiazaniem sie z mezczyzna z nizszym wyksztalceniem. To bardzo zle o nas swiadczy.

Uważam, to za zupełnie normalne i wcale nie świadczące o człowieku żle. Po prostu kobieta chce żyć z kimś, kto będzie miał podobne aspiracje, upodobania do spędzania czasu itd. A nie, że będzie w towarzystwie ciągle strzelał gafy nie wiedząc róznych rzeczy lub nie rozumiejąc dowcipów.
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 11:15   #14
strangelove
Raczkowanie
 
Avatar strangelove
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 98
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Mądra osoba (nie mylić z wykształconą) potrafi rozmawiać z każdym. jeśli tego nie potrafi, to przyczyna leży bardziej w niej niż w tej drugiej osobie.
Komercyjny styl życia propagowany w mediach i wielki nacisk na karierę moim zdaniem niszczy psychikę wielu ludzi z papierkami. Jedyną wartością stają się pieniądze i status społeczny, wracamy do średniowiecza.
A do tego dołącza wszechobecny egoizm: "Co ja będę miał/a z tego? O niczym ciekawym nie porozmawiam z tym człowiekiem. Co on mi może ciekawego powiedzieć? Przecież to prostak!" a dlaczego nie pomyślisz tak: "Co JA mogę wnieść do rozmowy? Co mogę dać temu człowiekowi?"
A ze swojego doświadczenia wiem, że tak naprawdę mając odpowiednie nastawienie można się wiecej dowiedzieć od osób bez papierków niż tych, które je mają.
W firmie, w której pracuje, 70% pracowników to osoby z wyższym wykształceniem ale wszystkie te osoby potrzebują przy każdym zadaniu, zleconym przez szefostwo, pomocy osoby, która nie ma matury. Każda sprawa przechodzi przez jej ręce. Przy tym, gdy w grę wchodzą premie to ta osoba nigdy się o nie nie dopomina, w przeciwieństwie do pozostałych. Jeśli przyszłabyś do tej firmy pracować jedyną osobą na którą mogłabyś liczyć,jest ona, reszta nie mrugnęłaby nawet okiem "wbijając tobie nóż w plecy". Czy to papierek świadczy o wartości człowieka?
__________________
A krzesło łaski już czeka
I czuję jak głowa mi pęka
I tęsknię za tą chwilą
Gdy test na prawdę skończy się
Za oko oko, ząb za ząb
Nikt mi nie zajrzy w duszy głąb
Śmierć nie przeraża mnie...
strangelove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 11:21   #15
palomino
Zakorzenienie
 
Avatar palomino
 
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Karola napisał(a):
> Uważam, to za zupełnie normalne i wcale nie świadczące o człowieku żle. Po prostu kobieta chce żyć z kimś, kto będzie miał podobne aspiracje, upodobania do spędzania czasu itd. A nie, że będzie w towarzystwie ciągle strzelał gafy nie wiedząc róznych rzeczy lub nie rozumiejąc dowcipów.

heheheh i do tego, rozumiem przydaje sie tytul magistra? to ciekawe, bo jakos u mnie na studiach nie bylo przedmiotu "savoir vivre", albo "rozwoj poczucia humoru - opowiadanie dowcipow i wlasciwe reakcje" Dziewczyny piszcie, kto sie na te przedmioty zalapal bo moze ja na niewlasciwe studia poszlam hmm??? I jestem spolecznie niedorozwi.... ee tego - potrzebuje doksztalcenia


A swoja droga - kobiety po prostu czesciej niz faceci chca zeby ktos im imponowal /faceci odwrotnie - to oni wola imponowac - tak mi sie wydaje/ i dlatego to kobiety czesciej źle znosza ze "nie moga sie pochwalic" wyksztalceniem i czym tam jeszcze co meza dotyczy.

Ja ze swojej strony znam wiekszoc ludzi po studiach lub w trakcie. I przyznam sie ze wiele z nich to osoby aspoleczne, chamskie itp itd. Co z tego ze wyksztalcone? Cham pozostaje chamem, czy dopisac mu te kilka literek przy nazwisku, czy nie.
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku.
palomino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 11:22   #16
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Karola napisał(a):

>
> Każdy wypowiada się na podstawie swojego doświadczenia. Może Ty znasz inteligentnych, fajnych, ciekawych ludzi z klasą po zawodówce - ja nie znam. Nie znam takiej osoby, która z takim wykształceniem chodziłaby do teatru, na wystawy, można by z nią było pogadać na rózne ciekawe tematy itp.
>
hmm... Akurat Ci ludzie nie chodza do teatru ani na wystawy, ale to dlatego ze sa z malych miasteczek (wsi?) i nie maja takich mozliwosci. Poza tym uwazam ze to kwestia upodoban. Ja na przyklad nie bardzo lubie chodzic na wystawy. I nie dlatego ze jestem jakas prosta czy niekulturalna. Po prostu takie formy rozrywki (jeszcze?) mnie nie interesuja.
>
>
> Czytaj dokładnie. Napisałam:
> -Mam tylko jedną dobrą koleżankę, która skończyła tylko liceum i jest na poziomie. Reszta, sorry, jest poniżej (mojej granicy oczywiście).

Przyznaje sie sama zauwazylam ze zle zrozumialam ale stwierdzilam ze nie ma sensu edytowac bo na pewno za chwile i tak mnie poprawisz
>
> Zresztą Ty jesteś w wieku, w którym bycie tylko po liceum jest jak najbardziej naturalne. Trudno, żeby 19-latka była magistrem...

Chodzi mi o to ze niektorzy twierdza, ze jak teraz nie poszlam na studia to juz na pewno nie pojde. I przez to juz mozna spojrzec na mnie jak na taka "tylko po liceum".

>Chodzi mi o starszych ludzi, którzy naukę mają już za sobą i do niej nie wrócą. A Ty napisałaś, że planujesz studia.
>
Planuje, a czy cos z tego bedzie... okaze sie za rok
A studiowac chce dla samej siebie, nie po to abym miala o czym rozmawiac z super wyksztalconymi ludzmi i aby oni nie czuli sie zle w moim towarzystwie bo nie mam tytulu naukowego.

>
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 11:34   #17
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

A jeszcze sie zastanawiam... Czy tutaj w gre nie wchodza pieniadze (myslenie typu: moj facet musi byc wyksztalcony i miec dzieki temu dobrze platna prace bo przeciez hydraulik nie zarobi na kino domowe i piekna skorzana kanape do salonu)?
Ktos, kto nigdy nie narzekal na brak pieniedzy docenia wyksztalcenie osob ktore pracowaly na jego dostatnie zycie. Takim ludziom trudno sobie wyobrazic ze musielby sie z takim zyciem rozstac biorac slub z woźną czy hydraulikiem.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 11:39   #18
Komanka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 807
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

> strangelove napisał(a):
> > A swoją drogą, jakbyś się czuła Karolo, gdyby facet który się Tobie bardzo podoba, powiedział Tobie, że z tego nic nie będzie bo masz za mało fakultetów?
Karola napisał(a):
> Starałabym się go dogonić, ale zrozumiałabym go, bo sama też nie chciałabym być z kimś kto nie ma choćby wyższego zawodowego.
A ja bym takiego faceta pogoniła precz. Gdybym starała się go dogonić, to zacząłby stawiać coraz wyższe i wyższe wymagania, żeby mieć kobietę, taką jak on chce, a nie taką, jaką ona jest. Zmieniać się trzeba dla drugiej osoby, ale do pewnych granic.
Jak widać , kwestia poglądów
Komanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 11:44   #19
palomino
Zakorzenienie
 
Avatar palomino
 
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ines1985 napisał(a):
> Ktos, kto nigdy nie narzekal na brak pieniedzy docenia wyksztalcenie osob ktore pracowaly na jego dostatnie zycie. Takim ludziom trudno sobie wyobrazic ze musielby sie z takim zyciem rozstac biorac slub z woźną czy hydraulikiem.

To nie do konca prawda - osoba bez wyksztalcenia zarabia czestokroc wiecej niz majac papierek. To chyba w gazecie wyborczej byla wypowiedz jakiegos dyrektora banku, ktory stwierdzil, ze po zrobionym przez niego wyliczeniu wyszlo mu na no ze jego sprzataczka /pracujac tez w kilku innych domach/ "wyciaga" miesiecznie prawie tyle samo ile on zarabia bedac na najwyzszym w banku stanowisku Niezle nie?
Dlatego moim zdaniem to raczej chec zachowania zle pojetego statusu spolecznego (no bo jak to wyglada ze maz jest np smieciarzem ) powstrzymuje ludzi od tego typu "mieszanych" zwiazkow. Trzeba naprawde umiec nie przegladac sie w oczach innych, zeby tego typu zwiazek byl naprawde udany. Tak mi sie wydaje..
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku.
palomino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-10-09, 11:49   #20
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

palomino napisał(a):

>
> To nie do konca prawda - osoba bez wyksztalcenia zarabia czestokroc wiecej niz majac papierek. To chyba w gazecie wyborczej byla wypowiedz jakiegos dyrektora banku, ktory stwierdzil, ze po zrobionym przez niego wyliczeniu wyszlo mu na no ze jego sprzataczka /pracujac tez w kilku innych domach/ "wyciaga" miesiecznie prawie tyle samo ile on zarabia bedac na najwyzszym w banku stanowisku Niezle nie?

Czasami tak jest. Ale jednak zazwyczaj wyksztalcone osoby zarabiaja wiecej (i czesto lżej) niz te bez papierka.

> Dlatego moim zdaniem to raczej chec zachowania zle pojetego statusu spolecznego (no bo jak to wyglada ze maz jest np smieciarzem ) powstrzymuje ludzi od tego typu "mieszanych" zwiazkow. Trzeba naprawde umiec nie przegladac sie w oczach innych, zeby tego typu zwiazek byl naprawde udany. Tak mi sie wydaje..

Tez racja.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 12:42   #21
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Mam koleżankę na roku (jestem na V), która od 7 lat chodzi z chłopakiem, który jest "tylko" po zawodówce i pracuje jako grabarz.Planują ślub, jest w nim bardzo zakochana (po 7 latach związku) i nie wyobraża sobie życia u boku jakiegoś innego mężczyzny. Wiele razy mówiła mi, że nigdy się przy nim nie nudziła, że jest wartościowym człowiekiem, czułym i bardzo w niej zakochanym .Ja go również znam i mam takie samo o nim zdanie.
Przyznam jednak, że on myśli o zrobieniu matury, zapisał sie w zeszłym roku do liceum wieczorowego...
Ja również jestem zdania, że nie wykształcenie świadczy o człowieku, wiele razy zetknęłam się z ludźmi wykształconymi, z pozycją którzy byli bardzo nieprzyjemni i zachowywali się prostacko (jak przysłowiowe "Buraki").
Moja koleżanka jest kelnerką w eksluzywnej restauracji, gdzie często przychodzą znani ludzie.I ona również zauważyła, że ludzie z pozycją, papierami nie znają podstawowych zasad savoir vivru, traktują z góry kelnerki, barmanki, przy czym bardzo często je obmacują i klepią po tyłku, a to przecież jest restauracja a "Night club" (sorry tak się zachowują ludzie "wykształceni"!?).Dod am, że koleżanka jest ze mną na roku i ona jako kelnerka dorabia sobie.W tej restauracji pracują również ludzie "tylko" po zawodówce, średniej i są do rany przyłóż.
Ja powiem tak nie "szata zdobi człowieka"(w tym wypadku chodzi mi o wykształcenie).I uważam że związki "mieszane" sa bardzo możliwe, że partnerzy (jedno np. z zawodowym a drugie z wyższym) potrafią się kochać mocno, zrozumieć i wspierać wzajemnie.
Acha przypomniałam sobie drugi przykład: kuzynka mojego chłopaka która skończyła studia(chemię) wychodzi za mąz za faceta po zawodówce, który jest nota bene młodszy od niej o 2 lata. Z tego co wiem to na początku jej rodzice byli temu przeciwni, a zwłaszcza jej ojciec (sam ma "tylko" zawodowe), ale oni postawili na swoim i w lecie przyszłego roku biorą ślub.
Ps. Moi rodzice mają zawodowe wykształcenie (takie były wtedy czasy), moja siora ma "tylko" średnie, mój szwagier średnie ale bez matury i nie mam żadnych problemów żeby się z nimi dogadać, nie uważam ich za chamów, nie wstydze się powiedzieć znajomym, którzy mają rodziców z wykształceniem że moja mama jest po zawodówce.Oni wszyscy są bardzo mądrzy, oczytani (chyba nawet bardziej niż ja),a mój chrzestny to w ogóle chodząca encyklopedia a pracuje w mleczarni.
Mogę takich przypadków wymieniać jeszcze i jeszcze.Wniosek jest taki, nie generalizujmy...
Pozdrawiam
Kamila
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 13:15   #22
beata78
Raczkowanie
 
Avatar beata78
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 72
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Szczerze mówiąc/pisząc oburzyło mnie parę wypowiedzi, szczególnie Karoli.
Wszystko sprowadza się do...wstydu. No bo to jednak obciach być z facetem po zawodówce, tak? I nie daj Boże jak on w towarzystwie popełni gafę, tak? - do tego sprowadzają się Karoli wypowiedzi.
O rany! - jak można tak myśłeć?!?! Jak można łączyć w pary (nawet symbolicznie) hydraulika z woźną a doktora socjologii z panią profesor politologii (no chyba, że to już za wysoko)i ewidentnie (przynajmniej tak to zabrzmiało) traktować tych pierwszych jako margines intelektualny ?!
To może wydzielimy specjalne getta dla ludzi po zawodówce i niżej (sorki! - liceum też jeszcze tam się załapie) i wtedy ludzie będę się łączyć w pary ze "swoimi" i nie będą zagrażać studentom i wyżej.
Życie nie jest niestety czarno-białe i nie da się wszystkiego i wszytkich zaszufladkować.
A Karoli (z całym szacunkiem) życzę, żeby jakiś dobry, mądry, zaradny życiowo i wiedzący kto to był Platon hudraulik zawrócił w głowie.
beata78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 14:01   #23
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ja w duzej mierze zgadzam sie z Karola. Nie wroze wesolej przyszlosci zwiazkom osob z duza roznica w wyksztalceniu. Nie dlatego, ze to wstyd pokazac sie z hydraulikiem, ale dlatego, ze zazwyczaj takie osoby maja zupelnie inne problemy i inaczej postrzegaja kwestie swojego rozwoju. Trudno powiedziec, ze praca hydraulika czy woznej jest praca ambitna, wymagajaca myslenia i inteligencji. Zwykle osoby z takim zawodem po prostu od najmlodszych lat nie chcialy sie ksztalcic, bo albo byly bardzo niezdolne albo bardzo leniwe. Przynajmniej ja znam takie przypadki, chocby ze swojej podstawowki - od poczatku widac bylo, do czego takie osoby zmierzaja i dlatego dzis sa tym, kim sa. Nie chce uogolniac, ale zdarzylo mi sie niejednokrotnie spotkac osobe po technikum budowlanym, ktora zachowuje sie bardzo niegrzecznie i uzywam wulgarnych slow. Jednakze zdarzaja sie i tacy, ktorzy mimo braku wyzszego wyksztalcenia sa osobami sympatycznymi i milymi i nie widze powodu, zeby nie utrzymywac z nimi kontaktu. Jednak ja osobiscie nie moglabym byc z taka osoba na codzien, bo wiem, ze za malo by nas laczylo. Co z tego, ze ktos jest dobry, jesli nie potrafi zrozumiec moich problemow z praca, ze studiami itd.? Ja jestem osoba ambitna, ktora odczuwa potrzebe rozwijania sie. A hydraulik czy sprzataczka na pewno nie, o czym swiadczy juz sam zawod. Dlatego na dluzsza mete po nie dogadalabym sie z prostym czlowiekiem, ktory ma w nosie np. poezje czy teatr, bo jej nie rozumie lub woli rozrywki nie wymagajce myslenia. I w tym tkwi istota rzeczy. Dodam, ze wyksztalcenie nie gwarantuje mi zycia z idealem, ale przynajmniej wiem, ze jest to osba ambitna, majaca jakies marzenia i cele w zyciu.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 14:12   #24
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ropuszko, naprawdę uważasz, że istnieje takie proste przełożenie: jestem cukiernikiem = mam w nosie poezję; mam wyższe wykształcenie = dwa razy w miesiącu jestem w teatrze lub muzeum? Świat nie jest taki czarno-biały.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 14:16   #25
Qava
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 95
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

wiecie co, mi sie wydaje ze tu wcale nie chodzi o pieniadze ani o wyksztalcenie. np pewna pani sprztala moim domu za co dostawala $23CAD za godzine co jest dosc niezla kwota. ale ona nigdy nawet nie pomyslala zeby isc na studia bo w jej rodzinie nikt ich nie ukonczyl. i niby zyje kobieta w kraju o kompletnym rowno uprawnieniu ale co z tego?? ludzie z biednych rodzin maja statystycznie znacznie mniejsza szanse na dobra edukacje nawet w podstawowce. w sumie nie ich wina ze rodzice byli pijakami a oni przez to nie pokonczyli szkol, ale coz "kazdy sobie...". ja od najmlodszych lat mialam wpajane ze edukacja jest najwazniejsza i wszystkie dzilania moich ordzicow dozyly do tego zebym jak najwiecej umiala. nie mam nic przeciwko ludziom nie wyksztalconym ale nie wyobrazam sobie siebie bioracej slub z kims o wyksztalceniu podstawowym bo to nie mozliwe. dlaczego? bo zyjemy w kompletnie innych swiatach, mamy zupelnie inne potrzeby i mazenia i inne rzeczy daja nam szczescie.
wiec ja rozumiem karole mimo ze jej opinie moga sie wydawac bulwersujace; swiat ma to do siebie ze nie jest sprawiedliwy a ja nie jestem hippiska zeby czynic go sprawiedliwym.
Qava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 14:27   #26
Marjorie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 51
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Zauważyłam tutaj jedną rzecz. Karola ktora jest tak przeciwna ludziom mniej wykształconym rozpoczęła wątek o "Barze".
Co ja myślę o tym programie to może nie będę tu pisać.... Ale czy ci ludzie , to co się tam dzieje to jest ten poziom o który chodzi Karoli?????
Bo jak tak to ja bym wolała nawet podstawówki niemieć skończonej.
Marjorie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 14:32   #27
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ropuszko naprawdę rozbawił mnie Twój post

Naprawdę uważasz że praca osób bez wyższego wykształcenia nie wymaga żadnej inteligencji, pomoysłowości...? Ehhh... To nie to samo co sekretarka po studiach, segregująca dokumenty, odbierająca telefony i parząca kawę...

Co do niezdolności i lenistwa - naprawdę uważasz że osoby z ogólniaków to kulturalne orły a z technków i zawodówek - osoby nieambitne i leniwe....? Nie wiem do jakiego ogólniaka chodziłaś....
Co do techikum budowlanego, to chodził tam mój piewszy chłopak, skończył je - i nigdy by mi do głowy nie przyszło, by uważać go za kogoś gorszego niż absolwenta ogólniaka - wręcz przeciwnie...
Naprawdę uważasz że trzeba samemu studiować by rozumieć problemy partnera ze studiami czy z pracą....?
Nie wiem też skąd wiesz, że hydraulik nie czuje potrzeby rozwijania się... Polemizowałabym ze stwiedzeniem, że rozwijają się osoby na- i po studiach - w czasie studiów (przynajmniej na moim - bardzo "ambitnym" kierunku mało kto to robi). Ludzie z niższym wykształceniem - wyobraź sobie - też często sporo czytają, oglądają filmy, czasem interesują się ciekawymi rzeczami....

Ropuszko...pamiętam Twój "ambitny" problem - ubioru Twojego chłopaka, który jst zbyt na luzie, a przecież "jak Cię widzą tak Cię piszą". Ci "prości ludzie" bardzo często są dużo inteligentniejsi i oczytani od prostaczków z papierkiem magistra... Zanm sama wiele takich przypadków, dlatego też nie rozumiem takiego snobizmu i patrzenia na innych z góry....
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 14:53   #28
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

No coz, moze Was bawi to, co mowie. Owszem, jestem wstretnym snobem, ktory skonczyl jedno z najlepszych liceow w kraju, a teraz studiuje w jednej z najlepszych uczelni w Polsce. I zawsze obracalam sie w towarzystwie osob z duzymi ambicjami i rozleglymi zainteresowaniami. I z tychze m.in. powodow nie moglabym byc z hydraulikiem, czy woznym, bo pochodza oni z innych srodowiks niz ja. Jestem po prostu okropna i nie do wytrzymania, wiec widziecie, ze po prostu szkoda byloby biednego, prostego chlopca z technikum budowalnego, ktorego zmuszalabym do rozmow na moim poziomie. Wiec macie dowod, ze lepiej nie meczyc sie z osoba z innego polki.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 15:01   #29
magdziaS
Podróżniczka
 
Avatar magdziaS
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ropuszka ma trochę racji. Ale jak dla mnie można ująć to toszkę inaczej. Ludzie przypuśćmy hydraulicy zazwyczaj pochodzą z tzw. prostych rodzin, inaczej się wysławiają i inaczej myślą, zazwyczaj są to rodziny biedniejsze często patologiczne (nie mówię, ze wszyscy) dlatego NIE KAŻDE małżeństwo kobiety z powiedzmy wyższej swery i hydraulika ( skoro ich się tutaj tak czepiamy ) byłoby udane. Ona zarabiałaby więcej, miałaby inne marzenia dotyczące rodziny, domu bo inne niż jemu wychowanie dali rodzice. Wtedy, w takich przypadkach ciężko byłoby im razem żyć, dogadać się. Oczywiście takie przypadki są skrajne.
__________________
Zaczynamy jakby od nowa...

magdziaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-09, 15:08   #30
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Re: czy roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zwiazku?

Ropuszko, też skończyłam z wyróżnieniem jedno z najlepszych liceów (w moim regionie przynajmniej), teraz studiuję na jednym z najbardziej prestiżowych kierunków - i tym bardziej widzę jak małe ma to znaczenie Gdybym kończyła dużo gorszą szkołę, rzuciła studia - wcale nie byłabym inną osobą! Dodam, że mam naprawdę rozległe zainteresowania, jestem osobą oczytaną i obytą - ale to nigdy nie miało u mnie żadnego związku z wykształceniem! Wręcz przeciwnie - szkoła wg mnie raczej zabija kreatywność - a gdyby nie obowiązki "naukowe" - wiem, że mogłabym się rozwijać dużo bardziej! I wiesz, nawet gdyby życie zmusiło mnie do tego by utrzymywać się ze sprzątania - to nie zaczęłabym nagle niechlujnie mówić, dalej czytałabym książki, interesowała się wieloma rzeczami którymi interesuję się teraz.
I takich też mam znajomych - są inteligentni, mają szerokie horyzonty i zainteresowania, ale... nie wszyscy studiują bądź mają dyplomy... Ja patrzę po prostu na to, jacy są, a nie jaki mają papierek.
Nie zdziwiłabym się gdybyś napisała że nie mogłabyś być z kimś mało inteligentnym czy oczytanym - to zrozumiałe. Tylko to szufladkowanie - że tylko studia generują takich ludzi - mnie tak bawi.

I Ropuszko - nie znam Cię więc nie wiem czy jesteś okropna Nie gniewaj się za to co napiszę - ale masz akurat rację, że do tego wspomnianego przeze mnie "chłopca z technikum" absolutnie byś nie pasowała zmuszając Go do rozmów na swoim poziomie. Uwierz albo nie - ale On na prawdę prezentował poziom wyższy niż Ty - serio! I językowy i merytoryczny. Oczywiście to moja ocena
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:41.