2009-10-30, 21:31 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Moi rodzice są bardzo bardzo konserwatywni i będę mieć ciężką przeprawę w przyszłości z nimi i wytłumaczeniu im, że moje decyzje, mimo że inne niż ich wcale nie robią ze mnie złego człowieka :P. Ale nie o tym wątek. Dopóki mogę, dostosowuję się. Tak mnie wychowali, więc jeszcze czasem zagryzam usta i odliczam miesiące do wyprowadzki . |
|
2009-10-30, 21:34 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
zagubiona89r - popieram co mówisz w 100%
Fresa - współczuje twoim dzieciom
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2009-10-30, 21:36 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
__________________
|
2009-10-30, 21:37 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
A czy można prosić o konstruktywne argumenty waszego (Twojego) stanowiska? Bo póki co widzę burzenie się "dorosłych", które mają bardzo wąskie pole widzenia na nieco młodszych ludzi i ich rodziców (bo od drugiej strony wiele zależy). Nie wiem czy każda z was uprawiała seks po ślubie, czy wyjechała na studia i się usamodzielniła, czy nie studiowała i się usamodzielniła, czy studiowała zaocznie i usamodzielnienie było możliwe. Nie wiem... Ale takie moralizowanie, że seks to na swoim albo po ślubie jest dla mnie nieco śmieszne. Bo wielu ludzi ów seks zaczęłoby uprawiać między 20-25 rokiem życia.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2009-10-30, 21:37 | #65 | |
Imperatorowa Undi I
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zarośla xD
Wiadomości: 7 245
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Poza tym każda rodzina ma swoje zwyczaje i przyzwyczajenia, jeżeli zawsze wchodzili do pokoju syna bez pukania a jemu to nigdy nie przeszkadzało na tyle, by z nimi o tym porozmawiać, to nie ma co wymagać, że nagle z dnia na dzień to zmienią. Generalnie zgadzam się z Fresą i Paulą
__________________
"In life, unlike chess, the game continues after checkmate"- I.Asimov "In three words I can sum up everything I've learned about life: it goes on" - R.Frost |
|
2009-10-30, 21:39 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
mlode z rodzicami za sciana beda domagac sie prywatnosci pozwolenia na sex w pokoju. ja juz nie nastolatka ale tez nie babcia widze sprawę tak mi sie wydaje pośrodku ,jednoczesnie jestem matką córki lat prawie 20 i kto wie jak bedzie oby nie wczesniej niz za 20 lat mam nadzieje ze bedzie mi stac na kupienie mieszkania dziecku lub dziecko zaraz pojdzie do roboty i wyniesie sie po 18 |
|
2009-10-30, 21:40 | #67 | |
Zadomowienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
my zamykamy się na klucz i mamy problem z głowy. nie szlajamy się po hotelach.
__________________
w końcu czuję spokój ducha Edytowane przez Gloire Czas edycji: 2009-10-30 o 21:42 |
|
2009-10-30, 21:41 | #68 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Ja również zgadzam się z Paulą i Fresą.dopóki doputy tz mieszka z rodzicami w ich domu musi się im podporządkować,bo to nie jego mieszkanie/dom,czy też to nie Wasz dom.Jeśli będziecie mieć własne M będziecie mogli się bzykać kiedy i tylko gdzie chcecie.
|
2009-10-30, 21:42 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
|
|
2009-10-30, 21:43 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Co dom to inne podejscie. U mnie gdy jest moj tz do pokoju nikt mi sie nie wbija. Nie przychodzi. Czasami brat tylko. A moi rodzice jak cos chca to wolaja. Ja ich o to nie prosilam, sami z siebie sie tak zachowuja. A na wszelki wypadek zawsze przekrecam klucz i czujemy sie bezpiecznie ( moj brat ma w nawyku wchodzenie bez pukania).
Zas u mojego tz rodzice pukaja i wchodza kiedy chca. U niego po prostu ogladamy tylko telewizję
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2009-10-30, 21:44 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
zagubiona, ja nie jestem po niczyjej stronie tak zdecydowanie, ale między toaletą a wc widzę takie różnice:
- zazwyczaj w toalecie robi się rzeczy wymagające intymności, a w pokoju niekoniecznie; - to, co robisz w toalecie jest akceptowane przez rodziców, a seks w pokoju za ścianą pod ich dachem może nie być. Akurat kwestia intymności dzieci zależy chyba od podejścia rodziców i wychowania swoich pociech w jakichś tradycjach . |
2009-10-30, 21:45 | #72 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 002
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Ktos pytal czy pukamy wchodzac do pokoju mamy. JA tak, pukam - zawsze.
Zalezy ile ma sie lat. Wiadomo, ze niektorzy rodzice jesli maja 16-17 letnia corke i przychodzi do niej chlopak to nawet czasem specjalnie wchodza, zeby sie upewnic, ze nic sie nie dzieje. Ale nie wyobrazam sobie, ze rodzic wejdzie bez pukania doroslemu dziecku. Jakby mi mama weszla do pokoju bez pukania to bym jej awanture urzadzila. Na szczescie moi rodzice oraz rodzice TZta zawsze pukaja i czekaja na "prosze". Rodzenstwo takze.
__________________
|
2009-10-30, 21:45 | #73 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Ta. Może za 20 lat zmienią mi się poglądy (boże uchowaj) Ja tam jestem przyzwyczajona do tego, ze ktoś oznajmia swoją obecność jak chce wejść. Moi rodzice np. zawsze, ale to zawsze pukali do drzwi mojego pokoju, nawet jak sama byłam. I jakoś się nie burzyli, ze to ich dom i mogą wbijać jak chcą i kiedy chcą. I było wporządku, bo co to za problem, zapukać, u siebie czy nie u siebie... Edytowane przez arrabbiata Czas edycji: 2009-10-30 o 21:49 |
|
2009-10-30, 21:51 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Tak jak piszesz dużo zależy od podejścia rodziców. Co podkreślam. Natomiast teksty, że seks po ślubie na swoim i najlepiej jak dziecko w wieku 18 lat zwinie manatki na swoje.... Zostawię to ostatnie bez komentarza.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-10-30, 21:53 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
ile domów i ludzi - tyle zwyczajów i opinii. U mnie w domu seks z mamą za ściana byłby nie do pomyślenia ale u mojego TŻ-ta nie ma z tym żadnych problemów i to głównie od rodziców wychodzi, bo jednak oni są stroną dominującą jak się z nimi mieszka i nic nie da fakt że dzieci mają prawo do poszanowania prywatności ;/
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze Edytowane przez Amazoniak Czas edycji: 2009-10-30 o 22:01 |
2009-10-30, 21:53 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
|
|
2009-10-30, 22:03 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Czy doczekam się konstruktywnej odpowiedzi od cytowanych? Bo ciekawa jestem KONSTRUKTYWNYCH argumentów. Bo póki co widzę tylko żerowanie na potknięciach takich jak podanie niefortunnego przykładu wc jako poszanowania intymności.
P.s Chyba, że clou sprawy zamyka się w twierdzeniu: ja mam takie zdanie i tego będę wymagać od dzieci i już. No to w sumie nie ma o czym dyskutować.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... Edytowane przez zagubiona89r Czas edycji: 2009-10-30 o 22:04 |
2009-10-30, 22:06 | #78 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Zapewne nie doczekasz się, bo takowych nie ma. Poglądy typu Ja rodzic- władca, dziecko niech się podporządkowuje, o poszanowaniu dla prywatności mowy nie ma. |
|
2009-10-30, 22:12 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
nie rozumiem podejścia niektórych osób w tym wątku zawsze mi się wydawało ze dom jest wspólny, całej rodziny a nie tylko rodziców i to nie jest tak, że dziecko mieszkające z rodzicami nie ma prawa do prywatności. Zwłaszcza, że autorka nie zaczęła jakoś strasznie jeździć po mamie Tż, ot zawstydziła się i zestresowała. Jak bardzo słusznie pisała zagubiona to jest kwestia dogadania się i wzajemnego poszanowania swoich potrzeb. Jasne rodzic nie ma obowiązku pukać. Ale byłoby milo i taktownie gdyby to zrobił.
Ja wprawdzie nie wyobrażam sobie seksu z rodzicami w mieszkaniu ale to dlatego,że mieszkam w bloku, ściany sa dosyć cienkie , nie mam zamka w drzwiach i cały czas bym sie stresowała ze ktoś wejdzie. Ale jak ktos ma warunki i robi to dyskretnie to ok. Tekst ,,czy rodzice wiedza ze córka robi swojemu Tż loda" mnie dobił To nie jest sprawa rodziców. Tak spodziewam się ze zaraz ktoś napisze ze skoro u nich w domu to jest. Ja uważam, że dziecko w domu który jest po części tez jego domem ma prawo robić co chce jeslii nie przeszkadza rodzicom, nie narusza ich przestrzeni i zachowuje sie dyskretnie.
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów Edytowane przez irie18* Czas edycji: 2009-10-30 o 22:41 |
2009-10-30, 22:19 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Bądz co bądż dziecko rodzic utrzymujący dorosle dziecko ma prawo oczekiwać szanowania jego zasad co nie oznacza wcale :ja place ,ja wymagam" bo porozmawiac zawsze mozna ,przedstawic swoje racje ale rodzice nie musza sie ztym zgadzac i tego popierać ,dziecko idzie na swoje i ustala swoje zasady co do wychowania swojego dziecka waszym rodzicom to nie przeszkadza i ok,ich ,wasza sprawa ale pco byloby gdyby im to nie odpowiadalo ?i o ile nie widze problemu w seksie podczas bycia samemu to sex "w rodzinnym kręgu" mnie nie odpowiada. Matka smazy kotlety,ojciec przepycha wc ,mlodsze rodzenstwo krzyczy na korytarzu a zakochani fiku-miku Mnie jako dziecka nie odpowiadaly uniesienia z rodziną za scianą i nie wiem czy jako rodzicowi bedzie mi to odpowiadalo i mamdo tego prawo. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-10-30 o 22:23 |
|
2009-10-30, 22:34 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Tylko, że ja osobiście widzę różnicę. Napisałam, że jak rodzice są konserwatywni, mają takie a nie inne poglądy to o kompromis trudno, ale w przeciwnym wypadku bez problemu da się go wypracować. Poza tym wiele osób wypowiadających się mieszka w domkach jednorodzinnych gdzie ściany nie są cieniutkie, często nikt się po korytarzach nie szwenda. Poza tym osobiście nie mówię o seksie, który musi wysłuchiwać ktoś będący w pokoju obok. Można dyskretnie i w moim wypadku z poszanowaniem odczuć domowników, skoro oni szanują moją intymność i prywatność. Twoje podejście sprowadza się do tego, że przeszkadzać Ci będzie seks Twojego dziecka pod Twoim dachem. Nie ważne czy cichutki czy głośny (co bym zrozumiała), Ty sobie pod swoim dachem nie życzysz. Uwierz, że zakochanym ludziom, którzy się pragną i nie mają możliwości zamieszkać razem nie przeszkadza to, że Ty oglądasz film, ojciec jest w wc a ktoś tam słucha muzyki i się śmieje. Natomiast Tobie oglądającej film przeszkadzałaby świadomość tego, że córka/syn uprawia seks. Nie za bardzo rozumiem to podejście, no ale niech będzie. Jest Twoje własne prywatne. Chociaż szkoda mi Twoich dzieci, bo to w domu powinny mieć największy komfort i poczucie bezpieczeństwa a nie kombinować i wymyślać takie czy inne obejścia by móc się kochać (a nie bzykać... chociaż w twoim światopoglądzie zapewne kochają się tylko dorośli i młodzi bzykają po kątach.) Podsumowując całość sprowadza się do tego, że wszystko zależy od relacji dziecko-rodzic. I moim subiektywnym zdaniem lepiej gdy te relacje są otwarte i partnerskie. Osobiście z matką mam z wielu powodów średnie kontaktu, ale m.in za podejście do tej kwestii (nie tylko intymności i prywatności, ale seksu w ogóle) bardzo ją szanuję i wiem, że dała mi dobry przykład jak powinnam postąpić w przyszłości z własnymi dziećmi w tych kwestiach.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... Edytowane przez zagubiona89r Czas edycji: 2009-10-30 o 22:36 |
|
2009-10-30, 22:36 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Nie wiem ile masz lat, ale nie zapominaj że to cudzy dom. Dla ciebie zasadą jest pukanie a dla niej zasadą jest że nie uprawia się seksu w środku dnia gdy ludzie są w domu. A może nawet preferuje zasadę seksu po ślubie. Winy leżą po obu stronach, decydując się na coś takiego powinnaś zdawać sobie sprawę że być może nagle wpadnie do pokoju bo coś się stało. No trudno.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2009-10-30, 22:40 | #83 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Ja tam nie wiem, ale u mnie w domu jest zwyczaj pukania nawet jeżeli wiadomo, że w pomieszczeniu jest tylko jedna osoba. Drzwi zawsze się zamyka z jakichś powodów, prawda ? Też nie chciałabym wparować bez pukania do pokoju siostry, nawet kiedy wiem, że jest sama bo różne rzeczy może akurat biedaczka robić....Proste. |
|
2009-10-30, 22:44 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Jeśli miałabym przyznać punkty za niekulturalność, od 1 do 10, to za nie pukanie dałabym 3, a za seks gdy rodzice są za ścianą i istnieje prawdopodobieństwo że zaraz wejdą, daje 5.
Zgadzam się w tym wypadku z Fresą. Dom jest jej i może sobie po nim biegać w gaciach rozrzucając bigos po ścianach i nikomu nic do tego. Nie podoba się, to proszę robić to gdzie indziej
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2009-10-30, 22:47 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
A dziecko dorosłe, które póki co nie może się wyprowadzić gdzie ma dom? W hotelu?
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-10-30, 22:49 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
|
2009-10-30, 22:54 | #87 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
A co wspolnego komfort i poczucie bezpieczenstwa z przyzwoleniem na sex ? nie wiesz co jestw moim światopogladzie więc daruj sobie domysły. ty podpisujesz apel dzieci do rodziców o wolny sex we wlasnym pokoju ,ja się wstrzymuje od glosu w tej sprawie . ---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ---------- Cytat:
|
||
2009-10-30, 22:56 | #88 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Ja mam 22 lata i moi rodzice akceptują , że uprawiamy seks pod ich dachem. Zwłaszcza, że mój TŻ u mnie nocuje i śpimy razem. W wieku 19 lat to ja jeszcze byłam dziewicą więc co może o tym wiedzieć ktoś, kto w tak wczesnym wieku wyprowadził się z domu? Ja mieszkam w domu z rodzicami cały czas. Druga sprawa, nie robimy tego przez ścianę bo mam pokój na piętrze ale jestem dorosła i nie widzę problemu, że ja i TŻ (cichaczem) uprawialibyśmy seks przez ścianę, bo moi rodzice również na pewno to robią ale szanujemy swoją prywatność. Oczywiście, że rodzicom może być trochę niezręcznie z myślą , że ich (dorosłe) dziecko uprawia seks, ale mi też jest dziwnie gdy pomyślę, że oni też to robią
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą! |
2009-10-30, 23:02 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Co do córki jak spełni Twój zamysł i się wyprowadzi po 18 roku życia to najprawdopodobniej zaoszczędzi, sobie nieprzyjemności Co do komfortu i poczucia bezpieczeństwa. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że czuję się w domu komfortowo ze świadomością, że moje potrzeby i uczucia są respektowane, a jeśli chodzi o poczucie bezpieczeństwa może za duży skrót myślowy chodziło mi o to, że dom jest zdecydowanie lepszą alternatywą niż seks w samochodzie w jakimś lesie... Co do Twoich wypowiedzi nie wyglądają jak wstrzymywanie się od głosu a jak jasno przedstawiony pogląd. A czytać ze zrozumieniem potrafię.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... Edytowane przez zagubiona89r Czas edycji: 2009-10-30 o 23:03 |
|
2009-10-30, 23:02 | #90 |
Imperatorowa Undi I
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zarośla xD
Wiadomości: 7 245
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Ale nie rozumiem o co całe 'halo'.
1) Kobieta mogła nie wiedzieć, że jesteś u nich w domu. A nawet jeśli wiedziała, to zapewne po całej sytuacji było jej głupio i na następny raz już zapuka 2)Zarzucasz jej brak kultury, ale może warto zwrócić uwagę na to, że jest u siebie i może nigdy nie pukała wchodząc do pokoju syna. Ludzie mają różne przyzwyczajenia i ciężko się oduczyć. 3)Kwestię 'braku prywatności' to powinien poruszać z nią jej syn, a nie cały wizaż. Może jemu ten 'brak prywatności' wcale do tej pory nie przeszkadzał. 4)W przypadku gdy nie życzą sobie czegoś takiego pod ich dachem - odrobina szacunku do 'teściów' i zasad panujących w im domu nie zaszkodzi, chyba, że nie zależy Ci na dobrych kontaktach z nimi. Stało się i tyle. Na przyszłość niech Twój Tż porozmawia z mamą, wstawi zamek w drzwiach lub po prostu kochajcie się u Ciebie w domu.
__________________
"In life, unlike chess, the game continues after checkmate"- I.Asimov "In three words I can sum up everything I've learned about life: it goes on" - R.Frost |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:47.