Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[phenomena]

ponawiam pytanie o krioterapie. czy ktos slyszal/stosowal?

[jusii]

ja miałam krioterapie ale na kręgosłup działało znieczulająco i przeciwbólowo wię chyba nie o to chodzi

[phenomena]

chodzi o dzialanie zimna temperatura.moze pomylilam nazwe, ale wlasnie cos takiego zaproponowala mi dermatolog. mialoby mi to pomoc w ukrwieniu skory glowy

[kosmita77]

Napisane przez phenomena

chodzi o dzialanie zimna temperatura.moze pomylilam nazwe, ale wlasnie cos takiego zaproponowala mi dermatolog. mialoby mi to pomoc w ukrwieniu skory glowy

nazwa Ci sie nie pomylila, kroterapia jest wlasnie dzialaniem zimna temperatura. nigdy nie slyszalam zeby pomagala na wlosy, ale za to slyszalam ze na ukrwienie skory dobrze robi masaz glowy i zimny strumien wody... ale zeby od razu krioterapia? zreszta do komory wchodzi sie calym cialem, w stroju kapielowym(ewentualnie spodenkach i koszulce), cieplych skarpetkach, rekawiczkach i zazwyczaj w czapce na glowie (bo przez glowe ucieka 30% ciepla) to znalazlam na wikipedii:
Krioterapia (krio- + gr. therapeía - leczenie) to w medycynie leczenie zimnem.
Wyróżnia się krioterapię miejscową (zwana inaczej kriodestrukcją) oraz krioterapię ogólną.
Krioterapia miejscowa polega na przyłożeniu przy pomocy specjalnego aplikatora bardzo niskiej temperatury, która dostarczana jest do miejsca zmienionego chorobowo. Zabieg zamrażania i rozmrażania powtarza się w jednym cyklu kilkakrotnie. Doprowadza to do zamarzania zawartości komórek, pękania błon biologicznych i w konsekwencji destrukcji tkanki. Krioterapia miejscowa stosowana jest do leczenia:

• zmian skórnych łagodnych i złośliwych (np. brodawki skórne, choroba Bowena)
• zmian powstałych na błonach śluzowych (np. leukoplakia, pachydermia, kłykciny kończyste)
• destrukcji zmian łagodnych i nowotworowych w obrębie jamy brzusznej, zwłaszcza wątroby (np. naczyniak)

Krioterapia ogólna polega na poddaniu całego ciała przez krótki czas (do 3 minut) działaniu bardzo niskich temperatur (około -150 °C). Powodować to ma reakcje organizmu na zimno, które są korzystne w leczeniu wielu chorób. Organizm człowieka, przez lata przyzwyczaja się do różnych zakażeń, infekcji, oraz stanów zapalnych. Tym samym po jakimś czasie przestaje je samoistnie zwalczać. Daltego pod wpływem niskich temperatur, organizm człowieka na nowo tworzy mapę zagrożeń, infekcji i stanów zapalnych i znów zaczyna produkować przeciwciała, które je zwalczają. Tym samym zostaje na nowo pobudzono naturalna ochrona immunologiczna organizmu.
Krioterapię można stosować m.in. w takich przypadkach jak:

• zapalenia stawów (reumatoidalne, młodzieńcze przewlekłe, reaktywne, łuszczycowe, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa)
• zmiany zapalne stawów o podłożu metabolicznym - dna moczanowa
• przewlekłe zapalenie kręgosłupa szyjnego
• zespół bolesnego barku
• zapalenie okołostawowe ścięgien, torebki stawowej i mięśni
• zespół fibromialgii (choroby reumatyczne tkanek miękkich)
• zwichnięcie i skręcenie urazowe stawów
• uszkodzenie łękotki
• naderwanie ścięgien i mięśni
• zwalczanie przewlekłego i patologicznego bólu (metoda zachowawcza)
• zwalczanie odruchowej i ośrodkowej spastyczności mięśni w procesie rehabilitacji neurologicznej
• ostre i zadawnione urazy sportowe i pooperacyjne

oraz dla odnowy biologicznej

• u przemęczonych fizycznie i psychicznie osób dorosłych
• u sportowców wyczynowych

Przeciwwskazania:

• krioglobulinemia
• kriofibrynogemia
• αgammaglobulinemia
• nocna napadowa hemoglobinuria
• ropno-zgorzelinowe zmiany na skórze
• neuropatie układu współczulnego
• niedoczynność tarczycy
• znaczna niedokrwistość
• stosowanie niektórych leków (neuroleptyki, alkohol)
• wyniszczenie i wychłodzenie organizmu
• schorzenia mięśnia sercowego lub aparatu zastawkowego serca w okresie niewydolności krążenia
• przecieki żylno-tętnicze w płucach
• ciężkie postacie dusznicy bolesnej wysiłkowej i dusznicy bolesnej spontanicznej
• różnego pochodzenia ostre schorzenia dróg oddechowych
• miejscowe zaburzenia ukrwienia
• zaawansowana miażdżyca
• choroba nowotworowa
• zespół Prinzmetala
• obecność miejscowych odmrożeń
• uszkodzenia skóry
• nadciśnienie tętnicze znacznego stopnia
• klaustrofobia
• wiek powyżej 65 lat
• zaburzenia rytmu serca przy jego częstości wyższej od 100/min.
• przebyte zakrzepy żylne i zatory tętnic obwodowych

[kasienka2883]

Napisane przez phenomena

chodzi o dzialanie zimna temperatura.moze pomylilam nazwe, ale wlasnie cos takiego zaproponowala mi dermatolog. mialoby mi to pomoc w ukrwieniu skory glowy

Prawdopodobnie pomylilas nazwy, pewnei chodzi o mezoterapię

Mezoterapia to nowoczesna metoda regeneracji i odżywiania skóry. Jest doskonałą techniką przeciwko starzeniu się skóry, wypadaniu włosów i powstawaniu cellulitu. Dzięki śródskórnemu podawaniu małych dawek substancji aktywnych w odpowiednie miejsca, takie jak twarz, szyja, dekolt, skóra owłosiona głowy, pośladki, uda i brzuch zapewnia szybko widoczne efekty rewitalizujące. Zabiegi wykonuje lekarz za pomocą specjalnego pistoletu do mezoterapii, dobierając substancje aktywne odpowiednio do rodzaju zabiegu i potrzeb pacjenta.
Powoduje regenerację struktury włosa oraz hamuje proces wypadania, a w części przypadków umożliwia nawet odrastanie włosów.

[kosmita77]

Napisane przez kasienka2883

Prawdopodobnie pomylilas nazwy, pewnei chodzi o mezoterapię

Mezoterapia to nowoczesna metoda regeneracji i odżywiania skóry. Jest doskonałą techniką przeciwko starzeniu się skóry, wypadaniu włosów i powstawaniu cellulitu. Dzięki śródskórnemu podawaniu małych dawek substancji aktywnych w odpowiednie miejsca, takie jak twarz, szyja, dekolt, skóra owłosiona głowy, pośladki, uda i brzuch zapewnia szybko widoczne efekty rewitalizujące. Zabiegi wykonuje lekarz za pomocą specjalnego pistoletu do mezoterapii, dobierając substancje aktywne odpowiednio do rodzaju zabiegu i potrzeb pacjenta.
Powoduje regenerację struktury włosa oraz hamuje proces wypadania, a w części przypadków umożliwia nawet odrastanie włosów.

to jest ciekawe, a to wykonuja w specjalnych gabinetach pewnie, bo nawet tej nazwy nigdy nie slyszalam. czy ktos sie orientuje jaka jest cena?

a to znalazlam:

Mezoterapia w leczeniu łysienia:
Jednym z najczęstszych wskazań do mezoterapii są choroby włosów, w których dochodzi do utraty lub znacznego osłabienia struktury włosów. Poprzez podawanie w skórę owłosioną głowy preparatów mineralnych, witamin i leków przeciwzapalnych można w znacznym stopniu poprawić odżywienie włosów, zatrzymać ich wypadanie, a nawet spowodować odrost utraconych włosów. Terapia łysienia to wstrzykiwanie substancji odżywiających włosy - takich jak dekspantenol, minoksydyl, oligoelementy, krzemionka organiczna, witaminy lub leki przeciwzapalne, które powodują, że następuje regeneracja struktury włosa.

Wskazania:
wypadanie włosów na skutek ubogiej diety, słabego krążenia, zmian hormonalnych w okresie ciąży, laktacji
łysienie androgenowe
łysienie plackowate
słabe i wymagające silnego odżywienia włosy
Częstotliwość zabiegów:
faza uderzeniowa kuracji: 1 zabieg co 10-14 dni przez okres 2 miesięcy
faza pielęgnacyjna: 1 zabieg na miesiąc przez okres 3-6 miesięcy

ale tu jest napisane ze cos sie wstrzykuje a nie poddaje dzialaniu zimna...

[_carmen_]

Skończyła mi się pierwsza butelka odżywki Jantar Czekam na kolejną, tę kurację trzeba przeprowadzić pzrez 3 tygodnie ciekawe jakie będą efekty, póki co wcieram tę odżywkę po myciu włosów

[Karmen_1984]

Moja siostra cioteczna z zabiegami mezoterapi ma spore doswiadczenie, bo ma plackowate łysienie, owszem pomaga ale tylko na krótki czas, to jest bardzo kosztowny interes, moje włosy tez wypadaja czasem wiecej czasami mniej i tez winą są hormony( wiem to po chopkach w nastrojach, nieregularne miesiaczki) nie umiem juz im pomoc, łykalam rok czasu witaminy,odstawiłam wszystko,pije tylko pokrzywe.Od roku myje głowe w naturalnych szamponach(Radical albo czarna rzepa, nie uzywam odzywek, mam juz naturalne)> Co ma byc to będzie. Unikam wpatrywania sie w lusterko, narzekania, stresu, wole isc z dzieckiem na spacer. Skoro nie umiem tego zmienic to lepiej nauczyc sie z tym zyc, pozdrawiam.

[cathy87]

Ja dzisiaj kupiłam sobie Dermenę. Zobaczę jak będzię po tym szamponie.
Na razie biorę tylko Silicę i piję herbaty ziołowe.

[karolinka86]

Ja dostałam od dermatologa jakis plyn do wcierania w skóre glowy.Musze to robic 2 razy dziennie I tu mam do Was pytanie-czy ktoras z Was cos takiego uzywala? Mylyscie wtedy glowe codziennie? Bo jak to wetre w skore to potem wlosy zbyt ladnie nie wygladaja...JA mam do tego w miare dlugie i codzienne mycie to troche klopotliwe jednak... A do tego nie wiadomo jak dlugo to bede musiala uzywac...Poprzednio mialam Radical ampulki i ta sama sytuacja...Mam wrazenie ze po tym mam suche wlosy,bardziej szorstkie...A mialy byc zdrowe i lsniace...Chyba ze to tyczylo sie nowych wlosow,te ktore mi wyrosna...Bo te mam juz troche zniszczone

[infante]

Napisane przez karolinka86

Ja dostałam od dermatologa jakis plyn do wcierania w skóre glowy.Musze to robic 2 razy dziennie I tu mam do Was pytanie-czy ktoras z Was cos takiego uzywala? Mylyscie wtedy glowe codziennie? Bo jak to wetre w skore to potem wlosy zbyt ladnie nie wygladaja...JA mam do tego w miare dlugie i codzienne mycie to troche klopotliwe jednak... A do tego nie wiadomo jak dlugo to bede musiala uzywac...Poprzednio mialam Radical ampulki i ta sama sytuacja...Mam wrazenie ze po tym mam suche wlosy,bardziej szorstkie...A mialy byc zdrowe i lsniace...Chyba ze to tyczylo sie nowych wlosow,te ktore mi wyrosna...Bo te mam juz troche zniszczone

Ja kiedyś dostałam od mojej dermatolożki płyn do wcierania tylko ja miałam wcierac raz dziennie. śmierdział niemiłosiernie dlatego wcierałam go wieczorem by do rana wywietrzał- rano nie mogłam myc wlosów. Mam kręcone włosy wiec po wtarciu wyglądały jak sloma ,były wysuszone ale czego nie robi sie dla wlosów...ale i tak nie pomogło ale wierze ze u Ciebie bedzie inaczej

[_carmen_]

Kupiłam sobie już kurację wzmacniającą z Joanny, zaraz jak skończę Jantar to testuję te Rzepę

[karolinka86]

Napisane przez infante

Ja kiedyś dostałam od mojej dermatolożki płyn do wcierania tylko ja miałam wcierac raz dziennie. śmierdział niemiłosiernie dlatego wcierałam go wieczorem by do rana wywietrzał- rano nie mogłam myc wlosów. Mam kręcone włosy wiec po wtarciu wyglądały jak sloma ,były wysuszone ale czego nie robi sie dla wlosów...ale i tak nie pomogło ale wierze ze u Ciebie bedzie inaczej

Kurcze,szkoda ze nie mam nazwy tego plynu,bo moglybysmy porownac... Ale ten moj plyn byl robiony na zamowienie i mam tylko napisane z czego to jest...Ale i tak nie bardzo moge sie doczytac
Moje wlosy moze krecone nie sa,tylko tak troche i to od polowy...No i nie podoba mi sie ze po plynie sa takie suche i sianowate A co w koncu zrobilas ze swoimi wlosami?Bo meczy mnie bardzo to wypadanie..

[infante]

Napisane przez karolinka86

Kurcze,szkoda ze nie mam nazwy tego plynu,bo moglybysmy porownac... Ale ten moj plyn byl robiony na zamowienie i mam tylko napisane z czego to jest...Ale i tak nie bardzo moge sie doczytac
Moje wlosy moze krecone nie sa,tylko tak troche i to od polowy...No i nie podoba mi sie ze po plynie sa takie suche i sianowate A co w koncu zrobilas ze swoimi wlosami?Bo meczy mnie bardzo to wypadanie..

Mój tez był robiony na zamówienie, nie był drogi a ze składu pamiętam tylko witB6.
Płyn tak bardzo wysuszal ,ze zrobił mi się łupież skóra zaczęła swędzieć , mówilam o tym lekarce stwierdziła ,ze to normalne. w końcu skonczyłam 3cia butelke i więcej do pani doktor nie poszłam. Włosy wypadaja mi nadal , nie umiem sobie z tym poradzić a na prywatne wizyty nie mam pieniędzy

[Anuska77]

Napisane przez infante

Mój tez był robiony na zamówienie, nie był drogi a ze składu pamiętam tylko witB6.
Płyn tak bardzo wysuszal ,ze zrobił mi się łupież skóra zaczęła swędzieć , mówilam o tym lekarce stwierdziła ,ze to normalne. w końcu skonczyłam 3cia butelke i więcej do pani doktor nie poszłam. Włosy wypadaja mi nadal , nie umiem sobie z tym poradzić a na prywatne wizyty nie mam pieniędzy

Podpisuje się pod tym obiema rękami. Mam dokładnie ten sam problem, a płyn do wcierania pani dermatolog przepisała mi na pierwszej wizycie (w składzie była witamina B ale już nie pamiętam czy była to B6 + biostymina w ampułkach do rozcieńczenia, wszystko na spirytusie). Taką kurację przeprowadziłam dwa razy, za drugim razem skład był wzmocniony o większą ilość biostyminy. Oczywiście nie pomogło, nasiliło tylko łupeż i wysuszyło włosy...włosy nadal wypadają i to w makabrycznej ilości, trwa to już jakiś rok...ręce już opadają...

[karolinka86]

Patrze na sklad, ale nie widze u siebie witaminy B...Chyba ze ma jakas łacinska nazwe a ja nie znam jej Moj plyn kosztowal 5 zł.Zobaczymy...

[Mary_Q]

wczepiam sie w watek

[jusii]

moj płyn ma nastepujacy skład: hydrocortisoni, ac. salicylici, resorcini ad 2,0; 70* spir viui 100,0 ; aqua destil ad 200,0 ;
Być może coś przekreciłam
Macie ten sam? Mówi wam to coś ten skład?

[mrowcia_nl]

Napisane przez Myszi

Witam!
Jak się można łatwo domyślić moim problemem są wypadające włosy (dość intensywnie)
Przejrzałam juz wszystkie wasze porady odnośnie specyfików, robiłam badania, zażywam tabletki na włosy.
Efektów jednak jakoś nie mogę się doczekać

Dlatego prosiłabym, aby wszystkie panie, które uporały się w jakimś stopniu z tym problemem, jeśli mogą uczyniły swoje podsumowanie

Np jak uważacie? Które środki, szampony, odzywki najbardziej wam pomogły? Które tabletki?
PO jakim czasie skończył się ten cały koszmar?
Proszę nawet o króciutkie wyliczenie

Byłabym bardzo wdzięczna i myślę, że nie tylko ja, ale wszystkie osoby zaglądające tu z takim kłopotem!
A "podsumowanie" oszczędziłoby powtarzania tego tematu.
Z góry dzięki! Pozdrawiam.

Witam
Ja bede bardziej obiektywna, ostrozna.Nie jestem lekarzem , fryzjerka ale od dawna interesuje sie tym tematem. bo tez mam te\n problem
Powinnas isc do lekarza on zrobi ci badania pod kątem wypadania wlosow, i oceni jakiego skaldnika brakuje ci w organizmie.
Uwazam ze najwazniejsza jest twoja dieta, a kosmetyki to tylko dodatek.
Nie chce sie pomylic ale wiem ze trzeba w swoim jadłospisie uwzglednic oliwe , slonecznik , orzechy, i cos co ma duzo żelaza , dobrym przykładem bedzie szpinak.Chodz nie liczmy na szybkie efekty w zadnym problemie.
Za wypadanie wlosow jest rowniez odpowiedzialny stres .A wtedy nie tak łatwo "zastopowac" wypadanie włosow.Uzywam DERMENA, szampon nie jest tak wydajny jak mowila mi Pani z apteki.Mam do niego mieszane uczucia, poniewaz pojawil mi sie łupiez .Mysle ze to przez niego I teraz musze stosowac na przemian szampon przeciwlupiezowy ktory wyplukuje mi moj czekoladowy kolor
Poleciłabym raczej do wlosow z łupiezem http://www.female.pl/artykul.php3?id_strony=306
Mi kiedys pomogł ale teraz nie mam do neigo gostepu
Wracajac do wypadania wlosow.Stosuje takze maseczke raz w tygodniu : dwa zołtka , troche olejku rycynowego , nafty kosmetycznej.Jesli ma sie wlosy naturalne nie farbowane mozna dodac kilka kropelek cytryny , na farbowane nie polecam , splukuje kolor.
Rozczesywac tylko wysuszone wlosy. Myc rozczesane.
Mysle ze to tyle jesli mi sie cos przypomni dodam wiecej moich obserwacji )
Zycze poprawy ):

[Angi74]

Mrówcia,niestety Ameryki nie odkryłaś..O badaniach,diecie ,olejku rycynowym było juz sporo w tym wątku.Niestety są tacy,co mają doskonałe wyniki badań,zroznicowaną dietę,odpowiednią pielęgnację a włosy jak leciały tak lecą....

[karolinka86]

Napisane przez jusii

moj płyn ma nastepujacy skład: hydrocortisoni, ac. salicylici, resorcini ad 2,0; 70* spir viui 100,0 ; aqua destil ad 200,0 ;
Być może coś przekreciłam
Macie ten sam? Mówi wam to coś ten skład?

No ja niezupełnie mam ten sam...
resorcini 0,7
ac.salicylia 1,0
spir.70
ad 100,0
Pilocarpili 0,5
kali nitra 0,6

I cos jeszcze ale nie moge sie doczytac

[infante]

Napisane przez Anuska77

Podpisuje się pod tym obiema rękami. Mam dokładnie ten sam problem, a płyn do wcierania pani dermatolog przepisała mi na pierwszej wizycie (w składzie była witamina B ale już nie pamiętam czy była to B6 + biostymina w ampułkach do rozcieńczenia, wszystko na spirytusie). Taką kurację przeprowadziłam dwa razy, za drugim razem skład był wzmocniony o większą ilość biostyminy. Oczywiście nie pomogło, nasiliło tylko łupeż i wysuszyło włosy...włosy nadal wypadają i to w makabrycznej ilości, trwa to już jakiś rok...ręce już opadają...

ja też juz morduje się z wypadaniem rok czasu a one nadal lecą ( brak mi sił
nawet nikomu nie moge sie wyzalic bo nikt z otoczenia mojego problemu nie rozumie

[Anuska77]

Napisane przez infante

ja też juz morduje się z wypadaniem rok czasu a one nadal lecą ( brak mi sił
nawet nikomu nie moge sie wyzalic bo nikt z otoczenia mojego problemu nie rozumie

Skąd ja to znam. Ja już straciłam nadzieję, że jakikolwiek lekarz mi pomoże, zostałam zupełnie sama z problemem, jeszcze trochę i już nie będę musiała się martwić włosami bo mi wszystkie wypadną...i pomyśleć, ze jeszcze rok temu byłam z nich tak dumna, było ich całe mnóstwo a teraz to tylko siąść i płakać...

[ewusch]

ja was Dziewczyny wszystkie rozumiem..mam ten sam problem..to horror..zaczelo sie to od mojego wyjazdu do Anglii ..po 2 miesiacach tutaj wlosy zaczely mi strasznie wypadac..lykam jakies witaminy ale nic nie pomaga..kupilam odzywke Wax i dalej nic..na dodatek w angielskich aptekach nie ma nic, zadnego specyfiku przeciwko wypadaniu wlosow..nic tylko plakac..te moje wlosy sa wszedzie..dobija mnie to psychicznie..ja mysle ze to od tego angielskiego jedzenia..oni to jakas chemia szpikuja..ale jesc cos musze..w Polsce nigdy nie mialam problemow z wlosami..caly czas je na blond farbowalam i byly ladne i geste..a tutaj..koszmar..stracilam juz chyba polowe wlosow..a do Polski wracam dopiero za dwa miesiace..i tez nie wiadomo czy po powrocie przestana wypadac...

[Anuska77]

Napisane przez ewusch

ja was Dziewczyny wszystkie rozumiem..mam ten sam problem..to horror..zaczelo sie to od mojego wyjazdu do Anglii ..po 2 miesiacach tutaj wlosy zaczely mi strasznie wypadac..lykam jakies witaminy ale nic nie pomaga..kupilam odzywke Wax i dalej nic..na dodatek w angielskich aptekach nie ma nic, zadnego specyfiku przeciwko wypadaniu wlosow..nic tylko plakac..te moje wlosy sa wszedzie..dobija mnie to psychicznie..ja mysle ze to od tego angielskiego jedzenia..oni to jakas chemia szpikuja..ale jesc cos musze..w Polsce nigdy nie mialam problemow z wlosami..caly czas je na blond farbowalam i byly ladne i geste..a tutaj..koszmar..stracilam juz chyba polowe wlosow..a do Polski wracam dopiero za dwa miesiace..i tez nie wiadomo czy po powrocie przestana wypadac...

Byc może w Twoim przypadku to stres związany z pobytem w Anglii, zapewne praca i ogólnie zmiana warunków i środowiska. To wszystko mogło się odbić na kondycji Twoich włosów, ale być może i tamtejsza dieta. Moje problemy z włosami zaczęły się po powrocie z Belgii w zeszłym roku, ale był to 4-miesięczny pobyt i raczej bezstresowy, wręcz przeciwnie więc problemów z wypadaniem nie wiążę z tamtym okresem. Po powrocie zaczęły mi bardzo wypadać włosy, ale największe nasilenie miało miejsce we wrześniu ubiegłego roku, i od tamtej pory jest już tylko gorzej, z każdym dniem coraz więcej włosów. Rozumiem Cię doskonale co czujesz pisząc o włosach, które są dosłownie wszędzie, a ich widok nasila tylko mój stres związany z wypadaniem. Oczywiście wiele przeprowadzonych kuracji nie dało żadnego rezultatu, różne lekarstwa na wypadanie te bez i na receptę, szampony, wcierki, witaminy, i co za tym idzie mnóstwo pieniędzy (koszty badań, lekarze, i środki na wypadanie)...NIC...

[cathy87]

A mam jeszcze małe pytanko. ;-)
Czy ktoś może bierzę Silicę? Bo ja kupuje tabletki po takim jednym listku, a tam jest tylko napisane, że brać jedną tabletkę dziennie.
Czy ktoś może mi napisać przez jaki czas trzeba stosować te tabletki? Czy może obojętnie, tak długo, aż włosy przestaną wypadać...
Nadal mam na to nadzieję. Chociaż nie zapeszając po Dermenie jest trochę lepiej. Pozdrawiam!

[mrowcia_nl]

Napisane przez Angi74

Mrówcia,niestety Ameryki nie odkryłaś..O badaniach,diecie ,olejku rycynowym było juz sporo w tym wątku.Niestety są tacy,co mają doskonałe wyniki badań,zroznicowaną dietę,odpowiednią pielęgnację a włosy jak leciały tak lecą....

Jak ktos sie zdrowo odrzywia , unika stresu , nie uzywa zbyt duzo chemi , nie przesadza z przyprawami , nie wierze ze bede mu nadmiernie wypadac wlosy. trzeba rowniez zrobic badania hormonalne .Hormony tez sa odpowiedzialne za ten problem .J prosze o troszeczke milsze wypowiedzi.Amryki to nie odkryłam, fakt bo jesli bym top zrobila napewno nie siedziałabym na kompie.Starałam sie byc obiektywna.Napisałam co wiem , co wyczytalam z gazet , oraz co wiem od kolezanek ktore tez wluczyly sie po lekarzach z tego typu problemem.

[ewusch]

nie sadze zeby stres byl powodem..bo od dawna nie maialm takiego spokoju jak tutaj..w Polsce pracowalam w szkole przez 7 lat..i mialam mnostwo streu..a wlosy mi nie wypadaly..staram sie odzywiac zdrowo..ale tutaj to raczej niemozliwe..rozmawialam z ludzmi na necie..i jest wiele osob ktore ma tutaj problemy z wlosami..myslalam ze to z braku witamin..ale od 3 miesiecy caly czas biore witaminy, albo silice..ja mysle ze w tym jedzeniu sa jakies zwiazki chcemiczne ktore w duzym natezeniu powoduja wypadanie wlosow..

[Anuska77]

Napisane przez mrowcia_nl

Jak ktos sie zdrowo odrzywia , unika stresu , nie uzywa zbyt duzo chemi , nie przesadza z przyprawami , nie wierze ze bede mu nadmiernie wypadac wlosy. trzeba rowniez zrobic badania hormonalne .Hormony tez sa odpowiedzialne za ten problem .J prosze o troszeczke milsze wypowiedzi.Amryki to nie odkryłam, fakt bo jesli bym top zrobila napewno nie siedziałabym na kompie.Starałam sie byc obiektywna.Napisałam co wiem , co wyczytalam z gazet , oraz co wiem od kolezanek ktore tez wluczyly sie po lekarzach z tego typu problemem.

Obawiam się, że zbyt upraszczasz problem. Można unikać stresu, dobrze się odżywiać, unikać chemii, nie mieć zaburzonej gospodarki hormonalnej a włosy i tak z jakiegoś powodu będą nadmiernie wypadać...niestety. Zapewniam Cię też, że osoby, które tutaj zabierają głos w kwestii wypadania włosów mają naprawdę ogromną wiedzę i spore doświadczenie w tym temacie, więc ostrożnie z takimi wypowiedziami bo faktycznie Ameryki nie odkryłaś. Przed wygłaszaniem ewentualnych opinii proponuję przeczytać cały ten wątek, to takie moje prywatne zdanie ale myślę, że wiele osób się ze mną zgodzi...

[infante]

Napisane przez Anuska77

Skąd ja to znam. Ja już straciłam nadzieję, że jakikolwiek lekarz mi pomoże, zostałam zupełnie sama z problemem, jeszcze trochę i już nie będę musiała się martwić włosami bo mi wszystkie wypadną...i pomyśleć, ze jeszcze rok temu byłam z nich tak dumna, było ich całe mnóstwo a teraz to tylko siąść i płakać...

Kiedyś narzekałam ze mam ich tak duzo, taka szopa a teraz doceniłam je szkoda, ze dopeiro teraz

Napisane przez mrowcia_nl

Jak ktos sie zdrowo odrzywia , unika stresu , nie uzywa zbyt duzo chemi , nie przesadza z przyprawami , nie wierze ze bede mu nadmiernie wypadac wlosy. trzeba rowniez zrobic badania hormonalne .Hormony tez sa odpowiedzialne za ten problem .J prosze o troszeczke milsze wypowiedzi.Amryki to nie odkryłam, fakt bo jesli bym top zrobila napewno nie siedziałabym na kompie.Starałam sie byc obiektywna.Napisałam co wiem , co wyczytalam z gazet , oraz co wiem od kolezanek ktore tez wluczyly sie po lekarzach z tego typu problemem.

łatwo sie gada. Nie przesadzam z przyprawami, chemii chyba nie używam za dużo a stresu...jego unikac się nie da bo chyba jest wpisany w ludzkie zycie, no chyba ze się myle. Nie sadze by tak łatwo było sobie z tym poradzic.