Aparaty ortodontyczne cz. III

[smv]

oertodonta daje skierowanie do wyrwania konkretnych zebów, czasami zdrowych czasami chorych
hehe akurat za pare w domu zeby roidzice placili to nie jestem za tym bo to szacunku raczej nie nauczy ;] do rodzica i pieniadza

[ninaad]

Napisane przez ~Gonia~

Ja miałam zakładane od razu dwa łuki i dementuję co by przez aparaty się sepleniło czy gorzej się jadło (no chyba że aparat był akurat podkręcany i bolą ząbki). Seplenić można przez łuki podniebienne, a takie zwykłe aparaty nie mają nic wspólnego z seplenieniem

ale z syczeniem pewnie mają, bo po założeniu drutów zaczęłam strasznie sssssssssyczeć. Mniej lub bardziej, w zależności jak się ustawiają zęby.

[czarna180]

Można wykładac towar bedac niepełnoletnim ?! To juz tak jakby zatrudnienie... hmm, w roku szkolnym raczej nie ma mowy na prace ;( . Bo ide do jednego z 3 najlepszych liceów w Lbn, i raczehj bedzie sporo nauki, obym zdala !.

No wiec tak. Po 1. hostessa musi sie usmiechac i byc wygadana. Inaczej kicha.
Po2. Mozna wykladac towar jesli jestes nie pelnoletnia. Wiem bo jestem w szkole handlowej.
po3. jesli juz zalapiesz sie na wykladanie towaru to mam nadzieje ze wiesz o tym ze bedziesz wykorzystywana przez pracownikow . Oni sie beda opier********* a Ty bedziesz zapier******* a na dodatek nie masz zadnej umowy. Moze byc tak ze kasy nie dostaniesz. Ale nie zawsze. . A w roku szkolnym daj sobie spokoj

[88Ekaterina88]

Ale możesz też iść jako pomoc do kuchni czy też przy obsłudze imprez okolicznościowych czy wesel Sama tak pracowałam dwa lata przy pomocy i kasa jest spora, a w większym miecie to jeszcze większa, bo ja w małej miescinie robiłam Teraz się skończyło wszystko i już nie robie jako pomoc tylko pracuję już oficjalnie iopłacało się tak chodzić, bo przynajmniej każdy ma do ciebie zaufanie itp.

Dziękuję za komplementy w sprawie Avku

[amitashi]

Jak byłam młodsza pracowałam w pewnym olbrzymim markecie przy wykładaniu towaru - szczerze mówiąc nikomu nie polecam! ciężka praca szczególnie dla dziewczyn, od 6 rano, a do tego traktują cię jak śmiecia. Wytrzymałam 3tygodnie i dziękuję. Ale nie powiem - była to niezła szkoła życia i szacunku wobec każdej zarobionej złotówki

Dziewczyny dziś mam się umówić na zakładanie aparatu (chyba na piątek) - boję się! nie tyle bólu, trudności z jedzeniem itd, boję się tego jak będę wyglądać i jak inni będą reagować na mój uśmiech, w końcu mam 22 lata - 2 lata noszenia, kupa czasuTeż tak miałyście i do końca tj do dnia założenia nie byłyście przekonane w 100%??? Ja wiem, że chce ale stracham się jak przed każdą życiową zmianą

[kocimietka]

Napisane przez smv

kocimietka zarabisty avatarek)

Dziaa;D

Co do pracy - u mnie w mieście(wcale nie dużym mieście ) ludzie chodzą na nocne rozkładanie towarów. Ponoć zabawa przednia bo mnóstwo znajomych

[emeczka]

innnaboinnainaczej hmm no wiadomo że z pracą łatwiej gdy jest się pełnoletnim... ale ja na wakacje pracowałam przez cały okres liceum - na stanowisku z pocztówkami i do tego w roku szkolnym jako hostessa (to dopiero jest wg mnie harówa...). myślę że da się zarobić trochę kasy, nawet nie mając 18 lat, a jakość pracy i wysokość zarobków to już kwestia miejsca w którym mieszkasz no tak czy inaczej trzymam kciuki żeby się udało! no i miło mi, że Ci się podoba kształt moich ząbków

[voldtekt]

taka prawda,że jak się chce,to się znajdzie pracą,ja pracuję od 13 roku życia-ulotki itp,później(ok 18)w telefonicznej obsłudze klienta firmy telekomunikacyjnej,przyjm owali tam od 16r.ż,zarobki ok 1200-1800/2000w zależności od ilości godzin.więc wystarczyć poszukać,popytać.obecna praca dzięki znajomościom,więc też pogadaj ze znajomymi,może Cię gdzieś wkręcą

[milunia27]

dziewczynki dzięki za odpowiedź.. kochane jesteście
Emeczka ząbki cuuudo

[kasiek87]

wrocilam tylko komp mi swiruje dzis wylaczyl sie sam okolo 25 razy ;] ale jakos na dniach kupuje nowy wrocilam wypoczelam ( 4dniowa ciagla impreza) ha i mam takie pomieszanie z poplataniem w glowie ze malo nie wiem co robic ;] ten wyjazd powywracal mi moje jakze nudne zycie do gory nogami i nie wiem co robic bo jednak dosc mam juz nudy i rutyny, chetnie bym wyjechala do innego miasta ale zlozylam juz papiery na studia yh mowie wam szok ile sie moze nazmieniac w glowie przez pare dni w ogole 4 dni nie nosilam retencji ( tak jakos wyszlo) i jak ja zalozylam to luz nawet mnie zeby nie bolaly a teraz znow sumiennie nosze ^^

Emeczka gratulacje ^^
i witam nowe osobistosci

ps zapraszam do mnie na nk gdzie mozna podziwiac moje zabki na fotkach ^^

[poldzia89]

Emeczka : no ząbki to ty masz pierwsza klasa !!naprawde super ! mam nadzieje ze moje też takie będą oj coraz więcej starych bywalców zdejmuje aparaty

[smv]

kasiek widzialam sliczne! hehe

[nikazz]

Napisane przez amitashi

Dziewczyny dziś mam się umówić na zakładanie aparatu (chyba na piątek) - boję się! nie tyle bólu, trudności z jedzeniem itd, boję się tego jak będę wyglądać i jak inni będą reagować na mój uśmiech, w końcu mam 22 lata - 2 lata noszenia, kupa czasuTeż tak miałyście i do końca tj do dnia założenia nie byłyście przekonane w 100%??? Ja wiem, że chce ale stracham się jak przed każdą życiową zmianą

Ja mam dokładnie tyle samo lat co Ty i powiem Ci, że odliczałam godziny i minuty do założenia aparatu. Nie miałam ani chwili wątpliwości...Mój aparat jest marzeniem na które w końcu mnie było stać( no nie do końca-kredyt), załamały mnie ostatnie (kolejne zresztą) "zepsute" zdjęcia moim krzywym uśmiechem- a resztą ekipy uśmiechy jak z reklamy Colgate po obejrzeniu ich już nic mnie nie było w stanie powstrzymać:P może zastanów się jeszcze czy powinnaś zakładać druciaka? jeśli masz takie wątpliwości...ale jak nie teraz to kiedy? później będziesz jeeeszscze starsza :P jak teraz masz w końcu 22 lata

[MrUfKa87]

Napisane przez amitashi

Dziewczyny dziś mam się umówić na zakładanie aparatu (chyba na piątek) - boję się! nie tyle bólu, trudności z jedzeniem itd, boję się tego jak będę wyglądać i jak inni będą reagować na mój uśmiech, w końcu mam 22 lata - 2 lata noszenia, kupa czasuTeż tak miałyście i do końca tj do dnia założenia nie byłyście przekonane w 100%??? Ja wiem, że chce ale stracham się jak przed każdą życiową zmianą

Ja bylam przekonana na 100% a nawet na 1000% ze chce aparat! Czekalam na to tyle lat i wkoncu mialabym sie rozmyslic? W zadnym razie! Jezeli naprawde komus zalezy, to sie nie zastanawia w ostatniej chwili, czy aby na pewno zakladac. Przynajmniej ja tak uwazam. Nie ma sie wogole co przejmowac co powiedza inni. Ja wrecz nie moglam sie doczekac az sie pochwale znajomym moim zelastwem i wogole to myslalam sobie ze teraz moze juz byc z moja klawiatura tylko lepiej

[smv]

e tam watpliowsci to normalka) kazdy z nas mial ja tez ! ale warto było

[Olga:P]

Napisane przez MrUfKa87

Ja bylam przekonana na 100% a nawet na 1000% ze chce aparat! Czekalam na to tyle lat i wkoncu mialabym sie rozmyslic? W zadnym razie! Jezeli naprawde komus zalezy, to sie nie zastanawia w ostatniej chwili, czy aby na pewno zakladac. Przynajmniej ja tak uwazam. Nie ma sie wogole co przejmowac co powiedza inni. Ja wrecz nie moglam sie doczekac az sie pochwale znajomym moim zelastwem i wogole to myslalam sobie ze teraz moze juz byc z moja klawiatura tylko lepiej

Miałam dokładnie to samo!

Aparat to super sprawa po dwóch latach masz uśmiech jak z reklamy

[jodus]

po co zastanawiać się co teraz powiedzą inni lepiej zastanowić się co będą mówić po zdjęciu aparatu kiedy się uśmiechniesz o w taki sposób bez żadnych krępacji

[voldtekt]

>>amitashi,ja zakładam aparat jutro i też miałam,nie tyle wątpliwości,co obawy,jak będę funkcjonować z ciałem obcym na zębach i jak przyjmą to znajomi-mam 20lat.ale szczerze Ci powiem-pieprzy mnie to-przez całe życie mam pokrzywione zęby i czas z tym coś zrobić,nie tylko ze wzgl.na estetykę,ale zdrowie.jak wiesz,krzywe zęby szybciej się psują,do tego parodontoza itp.zastanów się,co jest dla Ciebie priorytetem,bo chyba nie opinia innych,ale własne świetne samopoczucie i 100%zadowolenie z siebie,bo to przecież Twoje życie i Twoje ciało,a jak się komuś nie podoba,to niech-za przeproszeniem-spier***.

[MrUfKa87]

Napisane przez jodus

po co zastanawiać się co teraz powiedzą inni lepiej zastanowić się co będą mówić po zdjęciu aparatu kiedy się uśmiechniesz o w taki sposób bez żadnych krępacji

Dokładnie wtedy wszystkim szczena opadnie o tak:

[smv]

Napisane przez voldtekt

>> Twoje życie i Twoje ciało,a jak się komuś nie podoba,to niech-za przeproszeniem-spier***.

[ariva]

Napisane przez jodus

po co zastanawiać się co teraz powiedzą inni lepiej zastanowić się co będą mówić po zdjęciu aparatu kiedy się uśmiechniesz o w taki sposób bez żadnych krępacji

Dokladnie.Wtedy im bedzie wstyd tych ich zebow .Ja tam nie bede skrepowana podczas noszenia aparatu.Malo mnie to bedzie obchodzilo,co powiedza innni.Ludzie i tak zawsze gadali,gadają i będą gadac.Nie ma co sie przejmowac!

[kliwia]

a ja wam powiem, że u mnie nikt nie gadał. Wszyscy znajomi z radością przyjęli fakt, że w końcu zdobyłam kasę na aparat. Bo sami widzieli wcześniej jaka byłam nieszczęśliwa z tego powodu
A obcy ludzie... wydaje mi się że aparat ortodontyczny stał się powszechny. I już nie dziwi jak kiedyś.
Teraz nawet nie dziwią setki kolczyków w twarzy Czy para mężczyzn idących za ręce.

[gosiula]

dziewczyny -wy sie zastanawiacie jak Was przyjmą inni. Ja mam 34 lata i wczoraj założyłam separcje ,a za tydzień aparat.
Mało tego 2 miesiące temu mój mąż zginął w wypadku ,jestem więc wdową ( koszmarne słowo) .Niektórzy uważają że w takim stanie nie wypada mysleć o sobie.A ja stwierdziłam ,ze nie zrezygnuje z niczego co postanowiliśmy i zaplanowaliśmy wcześniej. A aparat był jedną z tych rzeczy .

[kliwia]

gosiula
Fajne postanowienie masz z realizacją tych rzeczy, które zaplanowaliście razem.

[smv]

Napisane przez gosiula

dziewczyny -wy sie zastanawiacie jak Was przyjmą inni. Ja mam 34 lata i wczoraj założyłam separcje ,a za tydzień aparat.
Mało tego 2 miesiące temu mój mąż zginął w wypadku ,jestem więc wdową ( koszmarne słowo) .Niektórzy uważają że w takim stanie nie wypada mysleć o sobie.A ja stwierdziłam ,ze nie zrezygnuje z niczego co postanowiliśmy i zaplanowaliśmy wcześniej. A aparat był jedną z tych rzeczy .

to ze jestes wdowa nie znaczy ze masz zamnąc sie na cały swiat. wlasnie takie podejscie jak Twoje jest najlepsze. Nie rezygnowac.
Pozdrawiam cieplo i witam w naszym aparatowym wątku
Buziaki!)

[innnaboinnainaczej]

Własnie dlatego ze krzywe ząbki psuja sie wczesniej, powoduje ze musze ząłozyc aparat. Bo po co mi jakies ubrania(ktorych i tak mam duzo) skoro z nich wyrosnę, a ząbki bede miała przez całe zycie juz mi się jedynka od zachodzącej z tyłu 2, takjakby odbarwiła, po prostu cięzko tam dotrzec ;/.
pomysłałam ze sprobuje uzbierac tylko 1200 zł, o reszte poprosze rodziców, na pozyczke, choc pewnie potem mi odpuszczą .
załuje tylko ze nakupywałam w przeciągu 2 lat, tyle niepotrzebnych rzeczy ;/(mp4- 200 zł!, aparat cyfrowy, akumulatory i ładowarke do nich ;o, łącznie ok 800 zł, a juz bym miała aparat ;/)
ale od dzisiaj oszczędzam każdy grosz ;D.

tak sobie oglądałam jamę ustnną ;d, i mysle ze u mnie nalezy usunąc tylko 2 górne czwórki, cofnąć kły(tonajtrudniejsze, strasznie wysoko siedzą) i wyciągnąc jedną 2. już bym chciala ;(.

Ile u was kosztowało wyrwanie ząbków i np czyszczenie z osadu czy kamienia ?
a co do usmiechania przy znajomych, nie robię tego, gdyz sie wstydze, tylko w domu ;(.

[wspaniala]

Napisane przez emeczka

wspaniala wyciągi to te gumki które widzisz u mnie na zdjęciach po jednej stronie szczęki - kombinacje zakładania są różne, zależy co mają naprawić. wyciągi nie są naszymi przyjaciółmi, nie znalazłam osoby która by na nie nie narzekała ale za to ładnie prostują zgryz

aaaa, to wiem co to te wyciagi , sama je mam, a po nazwie nie skojarzylam. slowo "wyciagi" kojarzy mi sie z czyms bardziej masywnym, a to takie gumki przezroczyste. jakies zabki emeczko mialas wyrwane?

Napisane przez papryka85

mikroimplanty nie mam bladego pojęcia, zapytaj jej
wyciągi to takie gumeczki to korekcji zgryzu
zahacza się je od górnych zamków do dolnych a kombinacja zależy od tego jaką kto ma wadę
ja miałam tyłozgryz, czyli góra za bardzo nachodziła na dół i nosiłam wyciągi ok pół roku, po 2 z obu stron czyli w sumie 4d górnych trójek do dolnych czwórek i od górnych trójek do dolnych szóstek
plus jest taki, że do jedzenia i mycia można zdjąć

ja to widze, w porownaniu do Ciebie sie zaniedbuje z tymi wyciagami.. nosze je non stop na noc, i czasem sie zdarza nawet, ze za dnia.. mam taka kombinacje, ze utrudnia mi ona jedzenie, co tez mnie zniecheca do noszenia. po za tym nie wiem, ale sadze, ze wyciagi dzialaja, pozniej je zdejme, a zeby wracaja tak jak byly, moze tak mi sie wydaje, sama nie wiem. moje leczenie juz dochodzi do 3 lat, a przodozgryz nie chce sie zamnkac (wlasnie dlatego mam te wyciagi). no i problem tez moze tkwic w "polykaniu sliny", bo jezyk powinien udezac o gore podniebienia.. a ja tak robie, chociaz sama nie wiem, moze zdarza mi sie przelknac inaczej, tylko nie panuje nad tym czasem ? nie wiem, oj nie wiem.

Napisane przez MrUfKa87

Wyciagi to takie gumeczki laczace gorny luk z dolnym, do wyrownania zgryzu.
(...)

MIKROIMPLANTY - znalazlam na jakims forum cosik takiego:

"Miktoimplanty ortodontyczne - miniśruby: może przyspieszyc czas leczenia, skrócić czas noszenia pełnego łuku ortodontycznego, a nawet dokonać tego co do tej pory w leczeniu ortodontycznym było niemożliwe. Czasem drobne korekty dzięki miniśrubom mozemy wykonać bez zakladania aparatu na wszystkie zęby."

A tu drugie osoby, która założyla takie cudo:
"Założyłem kilkadziesiąt tego typu śrub i to co można powiedzieć, to że skraca się nieco leczenie, ale nie jest to ich głównym zadaniem. Zresztą na radykalne skrócenie leczenia nie pozwala biologia. Zbyt duze siły nie tylko nie skaracają, ale prowadzić mogą do uszkodzen zębów. Tego typu śruby służą głównie jako zakotwiczenie do przesuwania zębów. I broń boże nie jest to żaden cudowny wynalazek, tylko standard wykorzystywany w większości praktyk ortodontycznych... na Zachodzie"

tez wlasnie to czytalam wczesniej, ale liczylam na kogos, kto ze tak powiem "siedzi w temacie" . az sie boje o te mikroimplanty, kosztuja u mojej cos kolo 500zl za 1. wiec tanio nie jest, po za tym nie chce metalu na stale (bo to chyba metal jakis, nie?) w szczece.. oh, niech te wyciagi zaczna dzialac .

[wspaniala]

Napisane przez innnaboinnainaczej

Ile u was kosztowało wyrwanie ząbków i np czyszczenie z osadu czy kamienia ?
a co do usmiechania przy znajomych, nie robię tego, gdyz sie wstydze, tylko w domu ;(.

o ile sobie przypominam, u mnie wyrywanie u orto to 40zl/zab, a na kolejne 2 wyrywanka poszlam do kogos tam, nie wiem, moze chirurg jakis to byl i to bylo za darmo (ze skierowankiem od mojej orto), ale za znieczulenie tez jakies pieniadze wylozylam (ale to byly zeby na dole, wiec wieksze, i trza bylo uciac sobie nieco cierpienia od calosci).

[kliwia]

Napisane przez innnaboinnainaczej

ale od dzisiaj oszczędzam każdy grosz ;D.

dasz radę. Możesz zacząć od sprzedania kilku ciuchów w którcyh i tak chodzić nei będziesz.

Napisane przez innnaboinnainaczej

tak sobie oglądałam jamę ustnną ;d, i mysle ze u mnie nalezy usunąc tylko 2 górne czwórki, cofnąć kły(tonajtrudniejsze, strasznie wysoko siedzą) i wyciągnąc jedną 2. już bym chciala ;(.

o tym i tak zdecyduje orto. możesz sobie gdybać
a cofanie kłów wcale nie jest najtrudniejsze

Napisane przez innnaboinnainaczej

Ile u was kosztowało wyrwanie ząbków i np czyszczenie z osadu czy kamienia ? .

kamienia nie usuwałam, a wyrywanie za jednego 50zł.

[amitashi]

Napisane przez gosiula

dziewczyny -wy sie zastanawiacie jak Was przyjmą inni. Ja mam 34 lata i wczoraj założyłam separcje ,a za tydzień aparat.
Mało tego 2 miesiące temu mój mąż zginął w wypadku ,jestem więc wdową ( koszmarne słowo) .Niektórzy uważają że w takim stanie nie wypada mysleć o sobie.A ja stwierdziłam ,ze nie zrezygnuje z niczego co postanowiliśmy i zaplanowaliśmy wcześniej. A aparat był jedną z tych rzeczy .

Bardzo piękne - oby tak dalej

a ja - zdecydowałam się w poniedziałek 1 września idę na separację --> może ktoś mi wyjaśnić cóż to jest?
a aparat zakładam 3 września tj w przyszłą środę chowam wszystkie wątpliwości do kieszeni i idę dalej! klamka zapadła

Dziękuję za opinie i kilka 'mocnych' słów czasem trzeba kimś potrząsnąć - dzięki