|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2007-04-26, 11:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8
|
Anoreksja a kobiece kształty
Witam wszystkie Wizazanki
Staram sie wyjsc z anoreksji, ale czesto nawiedzaja mnie jeszcze chore mysli. Staram sie obserwowac normalne kobiety, doceniac kobiece ksztalty i indywidualnosc w wygladzie. Odzywiam sie zdrowo, jestem wegetarianka, ale niestety obsesyjnie licze kalorie spozywanych produktow i posilkow. Obecnie waze 45kg przy 167cm i bez przerwy slysze jakies uwagi dotyczace mojego wychudzonego wygladu. Do niedawna cieszylam sie z tych komentarzy i bylam dumna ze swojej wagi i wygladu. Na szczescie wkoncu zaczelo do mnie docierac, ze tak na prawde wcal enie wygladam zdrowo i ladnie, mam problemy z normalnym funkcjonowanie i brakuje mi energii do zycia. Zdalam sobie wreszcie sprawe, ze przecie zni emoge cale zycie jesc 1000kcal, bo w koncu znikne. Ciesze sie z tych zmian w mysleniu i podejsciu do choroby, ale ciezko mi zaczac wiecej jesc. Oberwuje kolezanki, ktore moga sie poszczycic zgrabnym tyleczkiem (ktorego w ogole nei posiadam) czy tez obecnoscia pelnych piersi (ktore przez wlasna glupote zredukowalam o 3 rozmiary). Mysle, ze w walce z ta choroba trzeba po prostu dostrzec swoja kobiecosc i ja zaakceptowac. A jak wy sobie radzicie problemami tej natury? Znacie moze jakies kobiety- nie szkielety, ktore ladnie i zdrowo wygladaja? Moze jakies zdjecia zaispirowalyby mnie do przytycia tych kilku kg. Rodzice postawili mi minimalna granice wagi 50 kg. Jak myslicie czy gdy ja osiagne bede dobrze, ale szczuplo wygladac? |
2007-04-26, 11:58 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 657
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
hej
przedewszystkim życze motywacji do dalszej walki i trzymam kciuki zeby sie udało a co do wagi 50 kg. to napewno nie bedziesz wygladac grubo bo ja mam 1,58 i waże 52 kilo a w biodrach mam prawie 90 cm. a mimo to jestem bardzo szczupła. Waga zależy od budowy ciała , grubości kości i wielu innych rzeczy. Ja kiedyś byłam chudsz ważyłam 45 kilo i chciałam przytyć.a teraz jestem zadowolona ze swojej wagi bo wyglądam jak kobieta i nie słysze komentarzy że jestem anorektyczna i wogóle. Wydaje mi się że żeby zupełnie wyzdrowiec musisz przedewszystkim poukładać sobie wszystko w głowie i zaakceptować swoją kobiecość a wtedy waga na pewno się poprawi odezwij sie jeszcze i pisz jak ci idzie z nabieraniemkilogramów jeśli chcesz ożemy też pogadać po za forum |
2007-04-26, 12:25 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Dzieki za wiare, bede sie starac myslec normalnie i poukladac sobie to wszystko najgorsze sa te momenty, gdy widzi sie kogos chudego - wracaja wtedy te wszystkie czarne mysli i pragnienia utraty wagi. Musze walczyc z ta obsesja i mam nadzieje,z e mi sie uda, bo jednak zdrowie i akceptacja sa najwazniejsze. Boje sie tylko reakcji znajomych i ludzi w szkole - tych komentarzy typu: ale przytylas/wreszcie porzadnie wygladasz. Wiem, ze to jest chore, ale przez moja chudosc mialam wrazenie, ze sie wyrozniam w jakis pozytywny sposob. Dobija mnie jeszcze ostatnio zaslyszane zdanie,z e kobieta nie jest nigdy ani za chuda ani za bogata :/ Placza mi sie w glowie te wszsytkie opinie i ludzie i sama juz nei wiem co mam myslec. Czasem mam wrazenie, ze swiat kreci sie tylko wokol jedzenia
Podzielcie sie swoimi doswiadczeniami i spostrzezenaimi dziewczyny Znacie jakies osoby publiczne nie ogarniete obsesja odchudzania? |
2007-04-26, 12:48 | #4 |
BAN stały
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Nadinko sama mialam anoreksje.... tylko ze ja przy 168 cm skonczylam na 34kg. Ale o tym pisze w innym wątku.
Teraz waże 52 przy 168cm i wyglądam o NIEBO lepiej a jestem b. szczupła- ciuchy 36/38... czasem nawet 34.... (pomine fakt, że jako młoda dziewczyna miałam wypaczone pojęcie "kobiecych kształtów" co stało się m.in. przyczyną mojej choroby. Zaczynałam się odchudzać jak ważyłam 50 kg :/ ) Życzę Ci dużo sił w walce i trzymam kciuki, żebyś sobie poradziła. Ja też miałam takie wątpliwości jak Ty...- mi się udało i jako osoba, która też była anorektyczką mówię, że napewno będziesz wyglądała lepiej i napewno nie zgrubniesz za dużo Ja trzymam swoje 52 dobre kilusie i wyglądam bardzo dobrze |
2007-04-26, 13:56 | #5 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
ja miałam podobne problemy.ile razy ktoś mi zwracał uwagę że wyglądam zbyt szczupło to czułam się dumna i postanawiałam jeść jeszcze mniej.schudłam z 58 kg (tak,tak,był ze mnie pulpecik przy wzroście 158 ,na szczęście to nie trwało długo) do 43-44 kg.teraz ważę ok 49 i jestem w miarę zadowolona ale doskonale Cię rozumiem.to był okres kiedy czułam że wreszcie mam nad czymś kontrolę.trzymam kciuki żeby udało Ci się pozbyć any.
ps.wpisz w google grafika "tyłek" i kliknij na drugi obrazek (tylko dla dorosłych) |
2007-04-26, 14:30 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
A co do głównego tematu wątku - cóż.. Kiedyś uważałam, że kobiety chude, bez biustu, z wystającymi koścmi wyglądają koszmarnie, wolałam podziwiać bardziej kobiece kształty. Gdy zachorowałam na ED wszystko zaczęło się zmieniać, również moje postrzeganie ideału urody. A teraz? Nie wiem sama. Mam swój ideał sylwetki i staram się do niego dążyć (jest to chyba coś pomiędzy kobietą wychudzoną a kobietą przeciętną, "z kształtami").
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
|
2007-04-26, 15:15 | #7 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
Co ciekawe było dla mnie czytając Twoje posty w tym wątku - to tak jakbym czytała siebie. Właśnie przechodzę przez podobny okres. Mam 170 cm wzrostu i ważę 45 kg. Przez kilka miesięcy również obsesyjnie liczyłam kalorie, aby nie przekroczyć 1000. I nie było mowy o zdrowym odzywianiu się. Ludzie dużo gadali, na początku jak ważyłam 49 - 'jak Ty schudłaś - świetnie wyglądasz'. A jak doszło do 45 - 'jesteś już za chuda, powinnaś trochę przytyć' - to akurat były opinie osob ze szkoly, bo o rodzinie to nawet nie wspominam... Tego się słuchać nie dało. Każdy kto ze mną rozmawiał - wspominał o mojej wadze. Pojechałam któregoś dnia do sklepu, przymierzałam stroje kąpielowe... To był jeden z momentów w których coś sobie uświadomiłam patrząc w lustro. Zaczęłam coraz częsciej zastanawiać się czy tak już będzie zawsze - 1000 kcal, żadnych przyjemności, dwa posiłki dziennie. Odpowiedź była prosta - w każdej chwili mogę to zmienić, ale to by się wiązało z przybraniem na wadze, a jedyne czego mi było 'trzeba' to efekt jojo lub powrót do starej wagi. W końcu trafiłam na to forum a potem tylko czytałąm i czytałam. I teraz zamiast obsesyjnego liczenia kalorii ciągle myślę o tym czy zjadłam prawidłowe śniadanie, obiad i kolację... Cytat:
Cytat:
A potem doszło 'wewnętrzne rozbicie'... Cytat:
Póki co jest 4. (a było nieszczęsne 2...) No ale fakt faktem - nadal mi ciężko. Cytat:
Mam już ułożony plan treningowy, dojdzie do tego odpowiednia dieta... I nikt nie mówi że odrazu trzeba przybrać na wadze niewiadomo ile, ale osobiście uważam że poniżej 48 kg - to stanowczo za mało... Po prostu zaczęło mi zależeć... Przytłaczająca była perspektywa wypadających włosów, 2 posiłków, głodu, wiecznego odmawiania sobie wszystkiego, braku witamin, niezdrowego odżywiania się, i efektu jojo - gdy zacznę jeśc 'normalnie'. Ale z pomocą innych wcale nie musi być źle. Wystarczy że będziesz bardzo chciała zmian DLA SIEBIE, nie dla innych. Cytat:
Tak czy inaczej mam nadzieję, że Ci się uda zmienić to, co chcesz. I że będzie lepiej. Chciałabym również aby i mi się udało |
||||||
2007-04-26, 16:31 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Ather dzieki za wyczerpujaca i motywujaca odpowiedz wierze, ze Ci sie uda z tego wyjsc. Przytyjemy te kilka kg i bedziemy szczesliwsze i ladniejsze.
Fajnie by bylo tez zredukowac te ciagle mysli o jedzeniu i zajac sie czyms ciekawszym - jest przeciez tyle rzeczy do zrobienia w zyciu, a my marnujemy czas analizujac spozyte pokarmy. Mam nadzieje, ze te kilka kg nie wpedza mnie znow w pieklo, zwane bulimia. Nie wiem jak sie zmusic do jedzenia 5 malych posilkow zamiast glodzenia sie i jedzenia 2 duzych. |
2007-04-26, 16:35 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
tez bym chciala zaczac w koncu jesc normalnie. poki co 1000kcl wydaje mi sie nieprzyzwoicie duza liczba, ale staram sie, staram... zawsze lepsze 800kcl niz 350...
__________________
25. 06. 2011-" "to love and to cherish 'till the death will do us a part" happiness is on the way. |
2007-04-26, 16:36 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
ja wazylam 43 przy 170 i wygrzebalam sie z tego.Z tym,ze nigdy nie liczylam kalorii i nie zamierzam tego robic.Nie mam manii na punkcie odzywiania,a od poczatku tego roku tez jestem wegetarianka..Waze teraz 57 kg i chce wiecej.
aaa i nigdy sienie głodziłam.Po prostu nie mialam łaknienia wiec chyba nie mialam anoreksjisama nie wiem Wkazdym razie wizja niejedzenia przez 2 ,3 dni to bylo dla mnie tyle co nic |
2007-04-26, 17:35 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
Ja nie bardzo mogę, bo sama jestem 'w polu' - dopiero się uczę. No ale od czegoś zacząc musisz. Zależy też ile godzin funkcjonujesz, ja np. wstaje o 5.20 a chodzę spać o 23. Dlatego dzisiaj było już 5 posilków Żaden nie był do syta, ale to chyba nie na tym polega żeby nie móc się ruszyć potem xD Tak czy inaczej - musisz naprawdę chcieć coś zmienić, tu nawet póki co nie chodzi o cyferkę na wadze ale o Twoje prawidłowe odżywianie się i ilość posilków. Ja niestety najpierw robiłam potem myślałam, więc mój metabolizm (nie tylko to zresztą) szlag trafił. Cyferki dojdą z czasem Jeśli chodzi o zorganizowanie sobie czasu - ja np. zapisałam się na taniec brzucha niedługo zaczynam też basen. W domu ćwiczę... A jak już mam chwilkę to po prostu wychodzę do ludzi ^^ Jest wiele rzeczy które można robić. Wspomniałam o eksperymentach w kuchni ? Kobieto Odkąd zaczęłam tu zaglądać zjadłam pierwszy raz ometa, owsianke, placek owsiany, etc. Nie wspomnę już że zaczęłam jeść sery/twarogi i warzywa. Boże jak to brzmi, wstyd się przyznać, no ale żyłam niezdrowym jedzeniem kiedyś, co tu dużo mówić. Zawsze był ze mnie straszny niejadek - ale tylko tego co zdrowe ==' o ironio. Tak czy inaczej trochę optymizmu I chęci - aby coś zmienić. |
|
2007-04-27, 17:56 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Witajcie
Czytająca Wasze posty mam przed oczami siebie... Ja dopiero zaczyman moją walkęo "normalne życie", bo jestem jużbardzo zmęczona jedzeniem 400 kcal dziennie, brakiem okresu od pół roku, ciągłym zmęczeniem, obsesyjnym mysleniem jedyni o jedzeniu i uzależnianiem całego życia( KAŻDEJ czynności) od niego... MI osobiście kiedyś podobały się krągłe, mega kobiece, ale jednocześnie wysportowane ciała typu Beyonce, Shakira, sama takowe miałam( mam z natury dość duże uda i pupę, ale NA PRAWDĘ takie cialo uwazalam za sexowne, kobiece), duużo ćwiczyłam, jadłam co i kiedy chciałam i wiodłam normalne życie. Później z powodów sdrowotnych musiałam zaprzestać sportu na jakiś czas i przytyłam ( bardzo duzo), ale z moją wiedzą o zdrowej diecie i sporcie zaczęłam zrzucać nadprogramowe kilogramy( a ważyłam 73 kilo przy wzroście 1,60...) i wtedy nastapiło takie zamknięte kolo- im więcej zrzucałam, tym więcej ludzi mówiło mi że schudłam i lepiej wyglądam, a ja tym bardziej chciałam wyglądać lepiej(dla kogo? dla nich?! ), zatem jadłam coraz mniej i słyszałam coraz więcej upragnionych komplementów, jednak ta machina wymknęła mi się spod kontroli i ani się obejrzałam, a jadłam 2 posiłki( łaćznie ok. 300 kcal), wszyscy ( WSZYSCY) mówili mi, że jestem za chuda, że wcale nie eyglądam już ładnie, szczupło, a na chorą! ale ja czułam się dobrze- kontrolowałam wszystko co jem i ani się obejrzałam, a mój "ideał" zmienił się na "kształty" typu Nicole Richie( z niąto jeszcze mam taki "problem", że podoba mi się jak ona się ubiera i siła rzeczy patrząc na jej ciuchy, patrzę na jej ciało), czyli wysuczone, patykowate cialo i sama też takie chciałabym mieć... Pomimo tego gdy patrze na te krągłe kobiety( kobiety, nie dziewczynki) chciałabym mieć takie ciało, zaokrąglone tu i tam, jednak gdy wychodzę na ulicę i widzę wszędzei chude dziewczyny, ze szczuplutkimi ( no dobra- chudymi) nogami, wystającymi obojczykami i biodarmi, to myślę sobie, że ja sama też będę ładniejsza, gdy będę tak chuda jak one... Mój ideał kobiety zmienił się zupełnie, chociaż nadal mam takie przebłyski, że kobieta powinna być kobieca i krągła ( nie grubaśna, ale zaokrąglona), jednak wystraczy mi kilka zdjęć lub spacer po mieście czy wyjście na uczelnię, żeby zmienił się o 180 stopni.
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2007-04-27, 18:01 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
a ile teraz ważysz?
|
2007-04-27, 18:14 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Teraz jednak wiem, zę tak całe życie nie będę "jadła' bo tak się
po prostu nie da funkcjonować, a już mój organizm się buntuje i mam coraz to większe problemy zdrowotne... O mojej miłości- sporcie nie ma nawet mowy, bo zwyczajnie nie mam siły na nic. A zajęc na pewno wynajdziesz mnóstwo, bo w Twojej głowie- zamiast jedzenia, kalorii, posiłków i wszystkiego tego- znajdzie się miejsce na inne myśli. Ja przestałam spotykać się ze znajomymi ( bo albo znów będzie gadanie o tym, ze schudłam i powinnam przytyć, albo o tym, że przytyłam chyba trochę, albo - o zgrozo!!- będę musiała zjeśc coś kalorycznego, wypić alkohol( a ile on am kalorii!) razem z nimi...) przestałam uprawiać sport ( kiedyś tańczyłam, chodziłam na fitness, biegałam.... teraz o tych dwóch pierwszych nawet mowy nie ma, a biegaćto mi rodzina nie pozwala, bo jak raz wyszłam, to z braku sił o mało nie zemdlałam po drode i sięo nie martwią), jakiśczas temu zakochałam się w tańcu brzucha, ale na niego też nie pójdę, mimo iż bym bardzo chciała, ale jak pomyślę, ze miałabym ponad godzinę się ruszać, to na samatą myśl już jestem zmęczona, na prawde; jakiśczas temu chodziłam na japoński, ale z niego też zrezygnowałam, bo wstyd mi było siedzeić na zajęciach, cisza na sali, a mi co 3 minuty w brzuchu burczy tak, jakby ktoś za oknem młotem pneumatycznym traktował... To nie jest życie, tylko meczarnia i rezygnowanie z wszelkich przyjemności, a jak mówi moja przyjaciówka, zycie jest za krótkie i i tak już zbyt męczące, żeby pozbawiać się tych drobnych przyjemności Chcę zacząć żyć, ale jest mi bardzo ciężko. A tutaj ( w ramach przekonania Cię do krągłości) zacytuję moją inna przyjaciółkę " Suzuranka! myslisz że faceci lubią takie twarde kości?! oni sami są twardzi dzięki mięsniom i u kobiet szukają miekkości i kragłości, starczy im ich mięsni i kosci, a poza tym żaden nie chce bać się dotknąć, żeby nie połamać i się nie poobijać!" bolesne, ale prawdziwe ( nie ma to jak szczera przyjaciółka ) . Trzymam za Ciebie ( i za Was wszystkie, łacznie ze mną ) kciuki, obysmy zaakcetowały naszą kobiecośc
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2007-04-27, 18:17 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
obecnie 46kg, przy moim wroście 1, 60 na prawdę wyglądam chudziutko( i choro, bo cera szara, zmęczone oczy, suche włosy, szorstka cera), a przy mojej figurze książkowej gruszcze, to na dole ( nogi, biodra) to jeszcze ujdą, ale ramiona, obojczyki, twarz to na prawdę wygląda jak przysłowiowe kości obciągnięte skórą..
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2007-04-27, 18:20 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
Ja mialam dobre wyniki,0 opoznien w okresie mimo wagi "gesi wyscigowej"jak to okresliła jedna pani Ludzie z roku zaczeli zauwazac ze mało waże,lekarze,obcy chyba tez. Bardzo byłam zła i zadne gadanie mi nie pomagało Przemiana musi nastapic w środku i to musi potrwać.Ale przede wszystkim trzeba chcieć tej zmiany. |
|
2007-04-27, 18:23 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Ja kiedyś na prawdę myslałam " normalnie"; nie liczyłam kalorii ( po co to komu? ważne, zeby odżywiać się zdrowo i z głową) , dużo się ruszałam, miałam znajomych, z którymi spędzałam dużo czasu, byłam pewna siebie i lubiana za uśmiech i humor.. dziś- paniczny strach przed kaloriami, brak sił na ruch, brak sił, zeby spotkać się z kimkolwiek i niechęć do tłumacznia, ze nie, nie jestem chora, tylko trochę schudłam... Moje "życie" ogarnicza się do pilnowania, zęby nie przekroczyć dziennej ilości posiłków, chowania sięwdomu przed wszystkimi i wszystkim i marzenia, żeby mojezycie znów wyglądło jak kiedys
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2007-04-27, 18:29 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Na początku mnie to też wkurzało ( i to bardzo, jak zresztą wszelkie uwagi pod adresem mojego wyglądu, bo " co mi się tu obcy będą wtrącali, moje życie i robię z nim co chcę", poza tym według mnie nie wyglądam aż tak xle, )ale teraz wiem, ze bliscy po prostu jużwsaelkimi sposobami starli sędo mnie dotrzeć
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2008-08-19, 19:43 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Życzę Ci powodzenia w dalszej walce mam nadzieję ,że nie zamierzasz pozostawić tych 46kg bo to bardzo malutko
|
2008-08-22, 09:23 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Najważniejsze to "nie przeforsować żołądka" ja na początku wychodzenia z tego miałam takie napady głodu i jadłam wszystko co mi w ręce wpadło a potem z bólu żołądka prawie mdlałam... brr... okropny to był ból no ale jak się już przyzwyczai to żyć nie umierać gorzej z blokadą psychiczna która lubi się od czasu do czasu odezwać. No ale od tego tu jesteśmy żeby sobie pomagać
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
2008-08-29, 14:03 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Ja chyba (chyba bo po Waszych postach już nie jestem pewna,...)nie mam anoreksji ale doskonale wiem co czujecie....wiem jak to jest jak dokładnie planujesz cały dzień- co zjesz, o której godz i i le to ma kalorii...jak idziesz od sklepu i czytasz każdą tabelę kaloryczną żeby tylko nie było tego za dużo...jak wszystkiego sobie odmawiasz....często mam tak, że zjem czekoladę a tuż po mam wyrzuty sumienia....bo ma za dużo kalorii i tłuszczu...czasem mam ochotę na zjedzenie czegoś słodkiego późnym wieczorem, ale wiem, że jak zjem to będę na sibie zła i staram sie o tym nie myśleć....poza tym uzależniłam sie od tabletek Linea....mam wrażenie, że pomagają mi nie tyć....ja i tak zjadam więcej niż 1000 kalorii dziennie, ale to jest ok 1200-1400. też mam tak, że jak słyszę że jestem chuda (ważę ok 55 kg-> 170 cm wzrostu...) to mnie to bardzo cieszy. a jak przeglądam siew lustrze to i tak czuję sie gruba...a kiedyś ważyłam 67 kg i jadłam co tylko chciałam- mnóstwo słodyczy, o każdej porze i mimo, że chciałam schudnąć to jakoś cięzko było mi się za to zabrać....a teraz ciągłe myślenie, że jak zjem dziś bułkę to od razu przytyję zaczyna mnie już męczyć. przed rodziną udaję ,że jem wszystko, przed moim narzeczonym też, a wiem żze jestem chora...tylko z drugiej strony jak zjem więcej kalorii to wiem że i tak będę miała wyrzuty sumienia....staram sie jeść więcej- kiedyś nie przekraczałam 1000, ale ograniczam się tylko np do potraw gotowanych, kasz, warzyw, serków....czasem mam ochotę zjeść coś niezdrowego ale pysznego. i zwykle na ochocie sie kończy bo lęk o figurę bierze górę....zazdroszczę moim koleżankom widząc jak jedzą co chcą i kiedy chcą, a ja się męczę...jak nie przejmują się każdym cm...
a ja wiem, że jestem chuda...widziałam ost swoje zdjęcia w stroju kąpielowym- same kości...to wygląda strasznie...jednak ja zawsze nie lubiłam swoich szerokich bioder i masywnych ud- i jeśli teraz przytyję to na pewno w tych częściach ciała a nie w rękach czy plecach.. i co ja mam robić?......boję się przyznać, że jestem chora, a wiem że jak się przyznam to będę musiała więcej jeść i tak koło się zamyka... nie mam już czasem siły.... |
2008-08-29, 22:18 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Czytam ostatnio tak Wasze posty i zastanawiam sie nad sobą... Ciągle słyszę że jestem chuda za chuda;( Ważę ok. 49kg a może i 50kg przy wzroście 168cm. Ja nie uważam że jestem chuda. Po prostu oponka na brzuchu wydaję mi się być wielka. Choć wszyscy mówią że mam ładny brzuch płaski itp. Jak założe rurki to słyszę że nie powinnam w takich spodniach chodzić bo to strasznie mnie wychudza. Mam juz dość. Co najgorsze ja wcale siebie nie uważam jako chudej a wręcz przeciwnie ....Mój brzuch to jest masakra. Zdrowo się odżywaiam nie jadam kolacji ogólnie malo jem. Mam strasznie chude ręcę odstające obojczyki i miednicę (mam szeroko rozstawione kości biodrowe =miednicę ). Czy jestem gruba?
|
2008-08-30, 07:57 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
A spodnie rurki mają o do siebie, że jak jest się szczupłym i ma się ładne nogi to one jeszcze bardziej wysmuklają (jak widać to takich osób się zaliczasz), tak więc nie masz się czym przejmować naprawdę.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
2008-08-30, 08:13 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 289
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Ja nigdy nie byłam anorektyczką, po prostu mam szybką przemiane materii. przy wzroscie 168 cm, waze 48 kg. strasznie pragne przytyc, ale nic z tego... chociaz przed wakacjami wazyłam 44- zawsze 4 kg do przodu. ale teraz znow szkoła- stresy pewie znowu schudnę ;(. Piersi prawie nie mam w ogole, ale to raczej nie lezy w wadze tylko może genetycznie? Przeciez widziałam dorosłe kobiety anorektyczki i piersi jakiekolwiek miały ;(>
btw zapycham sie jedzeniem o kazdej porze dnia, wpierniczam czekolade i wszystko, ale nic to nie daje zgrubiec ; |
2008-08-30, 08:16 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ektomorfik jak poszperasz po internecie z znajdziesz specjalny program dla takich ludzi aby przytyć
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
2008-08-30, 08:24 | #26 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
Myślę, że powinnaś pogadać ze swoim narzeczonym. Nie musisz od razu 'chwalić' się całej rodzinie, jakie masz problemy, ale warto, by najbliższa osoba wiedziała i Cię wspierała - będzie naprawdę łatwiej Pomyślcie razem o terapii z psychologiem, jeśli widzisz, że sama nie dajesz sobie rady. I nie bój się, że jeśli przytyjesz, wszystko pójdzie Ci w biodra i uda - to niemożliwe przytyć tylko w konkretnych partiach ciała. Ale to tylko gdybanie, bo jeśli stopniowo przejdziesz na normalne jedzenie zgodnie z zapotrzebowaniem, przytycie Ci nie grozi. Nie bój się.l Cytat:
Odchudzałaś się, tak? To nie jest Twoja naturalna figura? Cytat:
__________________
|
|||
2008-08-30, 15:15 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Ludowa... Ja się niby nie odchudzam jakoś specjlanie ale ciagle chce schudnac coraz wiecej slodyczy nie jem w pewnym sensie to wina tego ze uczulona jestem na kako i nie moge sobie pozwolic na batona Ale z tego sie ciesze unikan slodyczy jem zdrowo obsesyjnie sie waze...
|
2008-09-02, 09:32 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Ludowa,
Dzięki za słowa otuchy mam nadzieję,że zdobędę się na odwagę i porozmawiam z moim narzeczonym. zawsze w każdej sytuacji mogłam na niego liczyć, a przeszliśmy naprawdę wiele... boje się, że jak "oleję" sprawę to potem będzie już za późno...myslimy teraz o założeniu rodziny, dzieciach...nie chcę żeby moje dzieci urodziły się chore przez moją głupotę.... takie myślenie mi pomaga i postaram się na razie spróbować sama powalczyć. i tak jem teraz więcej- ok 1300-1500 kalorii.. jak sobie pomyślę, że kiedyś ważyłam 67 kg i jadłam co chciałam, i co najważniejsze nie miałam obsesji na punkcie swojej figury- siadałam z moim wówczas chłopakiem, piliśmy piwko, zjadalismy paczkę chipsów i wcale mnie to nie martwiło. a teraz.... jak mam gdzieś pić alkohol to mówię, że nie mam ochoty, a tak naprawdę wiem, że tuczy...a rozsądek podpowiada- w nadmiernych ilosciach owszem, ale jeśli raz na jakiś czas wypiję jedno czy dwa piwka to nie zaszkodzi. ach... |
2008-09-23, 12:11 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 18
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
bożeee zupełnie jak bym o sobie czytała... nawet parametry wagowe i wzrostowe się zgadzają jak to się dzieje, że tak bardzo się w tym zatracamy...
|
2008-09-29, 07:40 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Anoreksja a kobiece kształty
Cytat:
Nataleczkaaa parametry wagowe i wzrostowe miałaś na mysli moje?...dobre pytanie zadałaś....ja tak bardzo chciałabym przestać myśleć ciągle o jedzeniu, o liczeniu kalorii...był czas, że o tym zapomniałam, ale teraz znów tak jest i nie potrafię tego zaprzestać.....każego dnia starannie planuję co i w jakich ilosciach zjem i ile będzie miało kalorii żeby nie przekroczyć 1300...kiedys jadłam jeszcze mniej, ale momentami brakowało mi sił, więc doszłam do wniosku, że 100-200 kalorii więcej nie zaszkodzi a przynajmniej nie będę bez siły...czasem myślę sobie czy nie szkoda życia na takie problemy? są dziewczyny które wcale do szczupłych nie należą, ale są szczęśliwe, lubiane i nie myślą o jedzeniu tyle co my....a ja mam wrazenie, że w moim przypadku granica zdrowego myślenia została przekroczona... |
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:58.