Ginekolog-KONTRA-TŻ

[stysiaczek2]

Słuchajcie teraz to i ja mam problem. Chcę się wybrać do ginekologa i przypadkiem, a właściwie bez żadnych obaw powiedziałam to mojemu TŻ, a on ku mojemu zdziwieniu zaczął mi robić małe problemy typu:

-że, muszę iść do PANI GINEKOLOG, bo przecież nie będzie mnie macać obcy facet
-że chce iść ze mną, a kiedy powiedziałam, że chce iść sama to się oburzył, że koniecznie pójdzie ze mną.

Stwierdził, że chce usłyszeć to co mi LEKARKA powie, bo moje problemy są naszymi wspólnymi, a kiedy powiedziałam, że mu wszystko przekaże to dalej drążył, że pojdziemy razem.

Teraz mi sie wydaje, że chce mieć pewność, że pójdę do kobiety. No nie wiem czy to może być aż taka zazdrość czy co.. no i że mi nie wierzy.. Co ja mam robić? :conf used:

Wyszukiwarka mi coś nie działa, albo coś źle robię, więc nie wiem czy już nie było tego wątku. Gdyby coś to wybaczcie

[justynkavip]

to tylko ginekolog. facet przesadza moim zdaniem.

[rapifen]

Przesadza, przesadza. No ale wyobraź sobie że on idzie do pani doktor, pięknej, młodej blondyneczki która go będzie dotykać w miejscach intymnych. Wyobraźnia działa i skłonność do przesady gotowa :P

[aniko 23]

Napisane przez stysiaczek2

Słuchajcie teraz to i ja mam problem. Chcę się wybrać do ginekologa i przypadkiem, a właściwie bez żadnych obaw powiedziałam to mojemu TŻ, a on ku mojemu zdziwieniu zaczął mi robić małe problemy typu:

-że, muszę iść do PANI GINEKOLOG, bo przecież nie będzie mnie macać obcy facet
-że chce iść ze mną, a kiedy powiedziałam, że chce iść sama to się oburzył, że koniecznie pójdzie ze mną.

Stwierdził, że chce usłyszeć to co mi LEKARKA powie, bo moje problemy są naszymi wspólnymi, a kiedy powiedziałam, że mu wszystko przekaże to dalej drążył, że pojdziemy razem.

Teraz mi sie wydaje, że chce mieć pewność, że pójdę do kobiety. No nie wiem czy to może być aż taka zazdrość czy co.. no i że mi nie wierzy.. Co ja mam robić? :conf used:

Wyszukiwarka mi coś nie działa, albo coś źle robię, więc nie wiem czy już nie było tego wątku. Gdyby coś to wybaczcie

przekoles ..sumiennie sie usmialam...zaborczy na maxa...powiedz mu zeby przestal sie wyglupiac bo badanie ginekologiczne to nie petting...

[srebrnykot]

Napisane przez stysiaczek2

Słuchajcie teraz to i ja mam problem. Chcę się wybrać do ginekologa i przypadkiem, a właściwie bez żadnych obaw powiedziałam to mojemu TŻ, a on ku mojemu zdziwieniu zaczął mi robić małe problemy typu:

-że, muszę iść do PANI GINEKOLOG, bo przecież nie będzie mnie macać obcy facet
-że chce iść ze mną, a kiedy powiedziałam, że chce iść sama to się oburzył, że koniecznie pójdzie ze mną.

Stwierdził, że chce usłyszeć to co mi LEKARKA powie, bo moje problemy są naszymi wspólnymi, a kiedy powiedziałam, że mu wszystko przekaże to dalej drążył, że pojdziemy razem.

Teraz mi sie wydaje, że chce mieć pewność, że pójdę do kobiety. No nie wiem czy to może być aż taka zazdrość czy co.. no i że mi nie wierzy.. Co ja mam robić? :conf used:

Wyszukiwarka mi coś nie działa, albo coś źle robię, więc nie wiem czy już nie było tego wątku. Gdyby coś to wybaczcie

Powiedzieć mu szczerze i bezpośrednio, że wybór ginekologa jest Twoją sprawą, tak samo jak Ty decydujesz, czy TŻ wejdzie z Tobą do gabinetu, czy nie. Nie potrzebujesz jego pozwolenia do wyboru własnego lekarza.

[stasiek]

dziecinny ten chłopak. Martwić się powinien abyć trafiła na dobrego specjalistę, które wykona wszystkie potrzebne badania i będzie Cię dobrze leczył. A czy będzie to kobieta, mężczyzna czy elf jest raczej mało ważne.

Rób swoje i nie zwracaj uwagi na jego ględzenie, ma tam w końcu chłopak prawo do swoich poglądów, niech sobie myśli więc co uważa za stosowne.

[Madaaa]

Ile twój chłopak ma lat? Bo mężczyzną bym go nie nazwala...bez obrazy, ale przypomina mi to zachowanie 15stolatka, który uważa, że ginekolodzy mają fajnie bo mogą sobie popatrzeć namacać się.

[v-x-n]

Napisane przez rapifen

Przesadza, przesadza. No ale wyobraź sobie że on idzie do pani doktor, pięknej, młodej blondyneczki która go będzie dotykać w miejscach intymnych. Wyobraźnia działa i skłonność do przesady gotowa :P

Mnie by nie ruszylo. Lekarz to lekarz, ani lekarka od meskich problemow nie bedzie mu robic przyjemnego masazu pracia, ani ginekolog nie wtyka kobiecie palcow dla jej wlasnej przyjemnosci.

Kobiety z mojego doswiadczenia sa mniej delikatne i nie chcialabym isc juz teraz do kobiety.. Nie wiem - ale czy ten Twoj Tz mysli, ze Ty idziesz tam dla przyjemnosci i bedzie to dla Ciebie frajda rozebranie sie przy obcym facecie? Hmmm moze zabierz go, ale niech nie wchodzi z Toba do gabinetu - masz prawo do prywatnosci przeciez.

Albo nie - zabierz go, pewnie bedzie sie upieral, zeby wejsc z Toba - i niech wejdzie. W ramach rewanzu zapisz go na rutynowe badanie do urologa i idz z nim, zeby popatrzec jak lekarz (a co! Do kobiety przeciez nie moze isc! ) go bedzie badal - zobaczymy jak po tym bedzie spiewal

[sweetish]

Nie zgadzaj sie na wspólną wizyte w takich okolicznościach. On MUSI nabrać dystansu do takich kwestii. To naprawde chore. Wybierz sie sama, a jemu nic nie mów co gdzie i u kogo. To Twoja sprawa, czy bada Cie kobieta, czy mężczyzna. Jeśli teraz mu ustąpisz musisz sie liczyć z tym, że już zawsze bedzie stawiał na swoim. A tak przecież nie może być. Nie idziesz na randkę do ch*****, niech on sie nie zachowuje jak dziecko.

[erha]

Jestem w identycznej sytuacji :/
Mój TŻ powiedział, że nikt poza nim nie będzie oglądać mnie nagiej. Tłumaczyłam mu, że to jest lekarz, że nie czerpie przyjemności z badań pacjentek i ma ich dziesiątki w każdym tygodniu. Mnie osobiście facet-ginekolog nie krępuje, a akurat mam takiego na oku, do którego chciałabym iść. Po poważniejszej rozmowie okazało, że mój TŻ po prostu się stresuje (sama mu zaproponowałam, żeby poszedł ze mną). Dla niego będzie to pierwsza wizyta. Ok, rozumiem jego stres, ale to w końcu ja będę badana i ze mną lekarz będzie rozmawiać... Nie wiem czy odpuścić, czy postawić na swoim...

[milenka22]

Teraz to mam obawy cokolwiek napisac, zeby nie skonczylo sie kolejnym ostrzezeniem moj pierwszy chlopak tez mi nie pozwalal, mial 17 lat. Ale podejrzewam, ze pewnie sie nie zmienil do teraz. Twoj TŻ powinien sie pogodzic, ze nie raz jeszcze bedzie Cie pewnie badal mezczyzna. Badanie ginekologiczne moze zrobic kazdy ale kiedy bedziesz w ciazy, bedziesz rodzic, lub bedziesz miala jakies problemy natury ginekologicznej to nie bedziesz zwracala uwagi na plec. Zreszta przy porodzie z tego co sie orientuje to uczestniczy wiecej niz jedna osoba. I jak on to przezyje? Musisz mu przemowic do rozsadku

[aniko 23]

ja nie wiem jak wy ...ale pierwsza wizyta jest raczej stresujaca i jak macie ochote dodatkowo trzymac za raczke w gabinecie swoich miskow to prosze bardzo....mi sie wydaje ze to poroniony pomysl..

[stysiaczek2]

Napisane przez sweetish

Nie zgadzaj sie na wspólną wizyte w takich okolicznościach. On MUSI nabrać dystansu do takich kwestii. To naprawde chore. Wybierz sie sama, a jemu nic nie mów co gdzie i u kogo. To Twoja sprawa, czy bada Cie kobieta, czy mężczyzna. Jeśli teraz mu ustąpisz musisz sie liczyć z tym, że już zawsze bedzie stawiał na swoim. A tak przecież nie może być. Nie idziesz na randkę do ch*****, niech on sie nie zachowuje jak dziecko.

sweetish tyle, że ja m.in ide na kontrole no i po tabletki. Jeśli mu nie powiem, to się skapnie np skąd mam tabletki, albo powie, że się martwi, że nadal nie poszliśmy razem...

nawet mu powiedziałam, że nie wiem kiedy i na którą godzine będę mieć wizytę, to stwierdził, że weźmie wolne i pójdzie ze mną .... Powiedziałam mu że zachowuje się jak 15sto latek to mi odpowiedział 'juz nie powiem jak Ty sie zachowujesz' .. i pogadane =/

[Madaaa]

Prawdziwy i dojrzały mężczyzna wrecz przeciwnie. Namawiałby swoją kobietę do wizyty u ginekologa w obawie o jej zdrowie, anie urządzał sceny zazdrości! Żałośnie dziecinne!

[milenka22]

Ja tez uwazam, ze to kiepski pomysl aby go zabrac ze soba... w kolejkach czesto stoi wiele pan i mysle, ze Twok TŻ dziwnie by sie czul w takim tłumie... najlepiej wybierz się z koleżanka.

[kermitowa]

Tak i co jeszcze, moze chcialby z Toba wejsc zeby sprawdzic czy za parawanem nie kryje sie pan ginekolog
Bez przesady,Twoj facet ewidentnie przesadza ze swoim dziecinnym zagraniem.

[Amoura]

Tak jakbys ty tam szla dla swojej przyjemnosci... Chlopak zachowuje sie jak dzieciak albo jak bardzo radykalny arab nie puszczajac cie samej do ginekologa i do tego wymagajac zeby to byla kobieta
Z reguly mezczyzni ginekolodzy sa bardziej delikatni i ja osobiscie nigdy do kobiety juz nie pojde. Jezeli nie da sobie wytlumaczyc ze to tylko lekarz to zastanowilabym sie czy warto z kims tak zaborczym i dziecinnym byc. Nie daj boze jakby cos sie powaznego dzialo a jedynym lekarzem bylby facet to tez by ci nie pozwolil?

[stysiaczek2]

Tyle, ze on nie uwaza, ze to jest dziecinne, tylko ze wiele par tak robi, a on chce byc ze mna na dobre i złe O.o ...
W żaden sposób nie daje się przekonać. nawet już wybuchnęłam, że nie chce iść z nim, tyko sama i co ?? i guzik .. Wrrrr

[Amoura]

Napisane przez stysiaczek2

Tyle, ze on nie uwaza, ze to jest dziecinne, tylko ze wiele par tak robi, a on chce byc ze mna na dobre i złe O.o ...
W żaden sposób nie daje się przekonać. nawet już wybuchnęłam, że nie chce iść z nim, tyko sama i co ?? i guzik .. Wrrrr

w takim razie ja wzielabym jakies ziolka przeczyszczajace zeby miec biegunke i kazala mu trzymac mnie za raczke bo to tez bycie ze soba na dobre i na zle... lub podczas robienia lewatywy...

Ja nie chcialabym zeby facet widzial mnie rozkraczona na fotelu ginekologicznym, tz tym bardziej. Sa takie sytuacje w ktorych, mimo bycia razem, po prostu nie powinno sie widziec partnera.

[Reijel]

Napisane przez stysiaczek2

sweetish tyle, że ja m.in ide na kontrole no i po tabletki. Jeśli mu nie powiem, to się skapnie np skąd mam tabletki, albo powie, że się martwi, że nadal nie poszliśmy razem...

nawet mu powiedziałam, że nie wiem kiedy i na którą godzine będę mieć wizytę, to stwierdził, że weźmie wolne i pójdzie ze mną .... Powiedziałam mu że zachowuje się jak 15sto latek to mi odpowiedział 'juz nie powiem jak Ty sie zachowujesz' .. i pogadane =/

Niby jak się zachowujesz Umawiasz się do lekarza i idziesz na badanie, proste. Do dentysty też będzie z Tobą chodził? W ogóle jak on to sobie wyobraża - będzie Cię trzymał za rękę, gdy będziesz leżała na fotelu czy raczej stał za lekarzem/lekarką jak sęp?

[madziamkk]

Napisane przez aniko 23

przekoles ..sumiennie sie usmialam...zaborczy na maxa...powiedz mu zeby przestal sie wyglupiac bo badanie ginekologiczne to nie petting...

To samo pomyslalam.....

[v-x-n]

Tylko dlaczego on chce byc przy Tobie, skoro TOBIE to przeszkadza? Skoro mowisz, ze nie chcesz, a on i tak sie upiera, to dla kogo to jest dobre? Bo na pewno nie dla Ciebie - Ciebie, ktora we wlasnej osobie bedzie musiala sie rozebrac i poddac badaniu. Ja bym sie wstydzila rozmawiac przy Tz z lekarzem - lekarz czesto wypytuje o rozne intymne szczegoly, jak mozna bez skrepowania szczerze rozmawiac z lekarzem, gdy obok siedzi inna osoba, nawet partner. Niech Twoj facet nie owija w bawelne, bo ewidentnie jest to chora zazdrosc, a nie "bo chce byc przy Tobie na dobre i na zle".

[stysiaczek2]

Napisane przez Reijel

Niby jak się zachowujesz Umawiasz się do lekarza i idziesz na badanie, proste. Do dentysty też będzie z Tobą chodził? W ogóle jak on to sobie wyobraża - będzie Cię trzymał za rękę, gdy będziesz leżała na fotelu czy raczej stał za lekarzem/lekarką jak sęp?

A no tak, że się czegoś wstydze, skoro on i tak mnie już widział nago i że moge mieć coś do ukrycia. =/

Powiedział, że może stać w kącie byle być ze mną..

[sweetish]

Napisane przez v-x-n

Tylko dlaczego on chce byc przy Tobie, skoro TOBIE to przeszkadza? Skoro mowisz, ze nie chcesz, a on i tak sie upiera, to dla kogo to jest dobre? Bo na pewno nie dla Ciebie - Ciebie, ktora we wlasnej osobie bedzie musiala sie rozebrac i poddac badaniu. Ja bym sie wstydzila rozmawiac przy Tz z lekarzem - lekarz czesto wypytuje o rozne intymne szczegoly, jak mozna bez skrepowania szczerze rozmawiac z lekarzem, gdy obok siedzi inna osoba, nawet partner. Niech Twoj facet nie owija w bawelne, bo ewidentnie jest to chora zazdrosc, a nie "bo chce byc przy Tobie na dobre i na zle".

Dokładnie.

stysiaczek2 daj mi go tu, jak go to zobaczy.... Co za chłop
Stać w kącie to dziecko może, a nie facet na wizycie jego dziewczyny u ginekologa. Dajcie spokój. Ile on ma lat? Jesteś jego pierwsza partnerka seks.? Czy on ma jakieś kompleksy> Boi sie, że cie straci? Nie jest pewny Twoich uczuć? Myśle sobie, że to coś 'głebszego' za tym stoi.
Pogadałabym z nim na spokojnie. Postawiłabym ultimatum(gdyby nie dało sie po dobroci), że jak nie zgodzi sie na to, żebys poszla sama na badanie, to w ogole nie pójdziesz i niech za Twoje zdrowie teraz weźmie odpowiedzialność. proste.

[Reijel]

Napisane przez stysiaczek2

A no tak, że się czegoś wstydze, skoro on i tak mnie już widział nago i że moge mieć coś do ukrycia. =/

Powiedział, że może stać w kącie byle być ze mną..

O tempora, o mores. Idź sama i nie mów mu o tym, to chyba jedyne rozwiązanie.

[sweetish]

Te wspólne wizyty u ginekologa to mnie trochę śmieszą. Rozumiem jak facet idzie ze swoja kobieta na taka wizytę, gdy ona jest w ciąży, bo chce zobaczyć swoje maleństwo na USG, chce być blisko swojej partnerki, bo ona jak to kobieta w ciazy może czuć sie źle, zasłabnąć czy coś w tym stylu ale żeby na taka zwykłą rutynową kontrolę sie facet pchał to już zrozumieć tego nie jestem w stanie.
stysiaczek2 idź sama i koniec. I nie patrz na niego. W ogole po co mu mówisz, ze idziesz do faceta? Nie macie juz o czym rozmawiać? Jak jest taki zazdrosny to niestety ale musisz ważyć słowa, bo chłopak nie wytrzyma tego stresu

[v-x-n]

Wow. Po takim stwierdzeniu jak na zlosc poszukalabym specjalnie mlodego i atrakcyjnego ginekologa. W zyciu - nie uginaj sie pod ta presja. Rozumiem duzo, rozumiem nawet jak facet ma jakis problem z facetem-ginekologiem, ale zeby chociaz potrafil to LOGICZNIE uzasadnic, a nie "bo Ty mozesz miec cos do ukrycia". Mowie Ci - idz z nim do urologa, ale jednak przed swoja wizyta. Zobaczymy jak sie poczuje i czy bedzie taki otwarty na Twoja obecnosc jak lekarz (facet oczywiscie) bedzie badal jego prostate.

[stysiaczek2]

Napisane przez v-x-n

idz z nim do urologa, ale jednak przed swoja wizyta. Zobaczymy jak sie poczuje i czy bedzie taki otwarty na Twoja obecnosc jak lekarz (facet oczywiscie) bedzie badal jego prostate.

odpowiedzial:

jak bede miał jakieś problemy albo cos bede od niego potrzebował to nie widze problemu
mówi tak bo nie musi iść=/

sweetish: tak jestem jego pierwszą partnerką seks., ale jesteśmy razem prawie 'od zawsze', odkąd się znamy. Ma 21 i jest naprawdę poważnym facetem, a nie żadnym dzieciuchem. Nigdy nie robił mi problemów, dlatego jakoś bez wahania wspomniałam, że musze iść do lekarza, bo jak to tż, zauważył, że od 3 miesięcy nie mam regularnie okresu i coś trzeba z tym zrobić. yh.

[v-x-n]

A byl kiedykolwiek? Jezeli nie byl, to nie wie, czy wszystko z nim w porzadku i nalezaloby isc sie przebadac hehe. Ja na Twoim miejscu tak czy siak bym poszla do ginekologa - bez niego oczywiscie.

[punkcik]

A nie możesz iść do kobiety ginekologa? Od takie małe ustępstwo? Za jakiś czas mu to wypomnisz: mówiąc pamiętasz jak poszłam do ginekologa kobiety bo tak chciałeś, wiece teraz Ty zrób to...