2009-10-09, 08:16 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
wracac czy zostac
Mieszkam za granica od 2 miesiecy, jestem tu z TZ, jestesmy zareczeni. Wczesniej bylismy prawie 2 lata w rozlace, poniewaz TZ pracowal tu a ja uczylam sie w Polsce, nie chcialam opuszczac kraju, ale jednak sie zdecydowalam. Mamy wspaniale mieszkanie mieszka sie nam cudownie razem. TZ pracuje ja jeszcze nie poniewaz nie znam jezyka, jedynym rozwiazaniem dla mnie jest nauka dzienne jezyka obcego lub praca jakiej nie chcem tzn sprzataczka, zmywaczka itp. Moglabym pojsc do tej szkoly uczyc sie tak dlugo jak bym chciala i starac sie tu cos osiagnac, wyksztalcic sie ale czuje sie okropnie nie pracujac. Ponizajace jest troche dla mnie to ze jestem na utrzymaniu mezczyzny. Jeszcze nie chodze na ten kurs jezykowy , poniewaz nie ma miejsc i moge isc dopiero od stycznia, bo w grudniu i tak maja wolne. Codziennie bije si ez myslami czy lepiej by bylo wrocic do Polski. Chcialabym isc na studia tu jest to daleka droga w Polsce nie mialabym z tym problemu. Gdybym chciala wrocic, TZ wrocilby ze mna, tylko zal mi pozbawiac go bardzo dobrej stalej pracy, mieszkania, Wracajac do Polski nie wyobrazam sobie zebysmy mieszkali osobno i nie chcem zebysmy razem mieszkali z rodzicami. Musielibysmy poszukac prac, ja bym mogla pojsc zaocznie na studia no i jeszcze moze udaloby sie wynajac mieszkanie a tu niec nam nie brakuje. Nie musimy mieszkac z rodzicami, mieszkamy sobie sami, zyjemy spokojnie mimo ze tylko TZ pracuje. Gdybym skonczla kurs jezyka to ok 6-8 miesiecy codziennego chodzenia do szkoly i ostrej nauki mam szanse na prace. Pracujac we dwoje mielibysmy tu dostatnie zycie. Tylko ja nie wiem czy ja tu wytrzymam tyle czasu, nie mam tu do kogo sie odezwac, TZ wraca pozno z pracy razem jestesmy w wieczory i wekendy. Nie mam tu znajomych, z kim pojsc na piwo lub zakupy. Nie znam tu nikogo. TZ ma kolegow z ktorymi moze pojsc na ryby lub pojezdzic motorem ja nie mam do kogo sie odezwac. Po tak krotkim pobycie tu mam dosc i mam ochote spakowac walizke i wrocic do domu. Chcialabym isc na studia ale droga jaka bym tu musiala pokonac jest zbyt dluga a w Polsce i tak na nie nie pojde dopuki nie znajde pracy. Ni emialabym sumienia brac kasy od rodzicow lub od TZa. Gdybym wrocila do Polski a TZ razem ze mna, pewnie by tego zalowal a ja nie chcem zeby byl gdzies ze wzgledu na mnie, nie chcem zeby mial problem w znalezieniu pracy i do tego te warunki w Polsce. Pewnie zamieszkalibysmy osobno , bo ja nie wprowadzilabym sie do niego i nie chcialabym by on mieszkal u mnie. To wszysko jest tak cholernie trudne. Zaluje ze nie poszlam na studia od razu po szkole, zaluje ze pozwolilam mu jechac, zaluje ze tu przyjechalam i nie mam pojecia jak sie w tym wszystkim odnalesc mam dosc. W czterech scianach nie trudno sfiksowac.
|
2009-10-09, 08:34 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: wracac czy zostac
Jestescie razem ,przyjechałaś do niego ,nie masz pracy nie widze powdu dla ktorego nie mógłby cię wspomóc finansowo ,w koncu sie to zwróci.mozesz tez pozyczyc pieniadze od rodziców.
Zapisz sie na jakis kurs ,cokolwiek aby spotkac ludzi ,chloak ma kolegów moze oni maja dziewczyny ?żony ? moze zorganizujcie jakis wspolny wyjście ,wyjazd a moze zaprocie ich do siebie na kolacje ? co na ta twoją samotność chlopak ?widzi to ?mówiłas mu o tym ? |
2009-10-09, 08:54 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: wracac czy zostac
Oeszem widzi to, rozmwaialismy o tym jest gotowy wrocic do Polski za jakis czas. Tylko boje sie ze w Poslce albo nie bedziemy mogli mieszkac razem lub bedziemy tego zalowac. Fakt ze gdybysmy chciali wrocic to w firmie przyjeli go by ponownie bez problemu na to samo stanowisko. Jego koledzy z pracy to albo kawalerzy lub maja dziewczyny/zony w Polsce, a ci co maja zony maja rowniez dzieci i pracuja od switu do zmierzchu. Na kursie jezyka jest malo prawdopodobne ze spotkam kogos z Polski.
Chcialabym zeby nam sie tu udalo ale co jakis czas bardzo chcem wracac, przytlacza mnie brak komunikatywnego jezyka i to ubogie zycie towarzyskie. ---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ---------- Maozna pojsc do kina, na bilad, kregle, gokardy, koncert, impreze ale tak jest ze nie ma z kim na ogol wszyscy siedza z dziecmi w domu lub maja tu swoich znajomych. |
2009-10-09, 11:20 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
Ja byłam za granicą tylko przez miesiąc i stwierdziłam, że mieszkanie w obcym kraju to nie dla mnie... Chyba nikt Ci tu nie powie "wracaj" albo "zostań". Jeśli dasz radę (psychicznie), to zostań. Jeśli nie wytrzymasz, wpadniesz w jakiegoś doła albo depresję - to wracaj. Ps. Nie obraź się, ale słowo "chcem" działa na mnie jak płachta na byka |
|
2009-10-09, 11:28 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
|
Dot.: wracac czy zostac
Kochana
Na kursie angielskiego w ang collegu jest wiecej ,niz prawdopodobne ,ze spotkasz kogos z Polski ,nie wiem w jakim miescie jestescie ,ale ja mieszkam w bardzo malym w mojej klasie bylo 6 polek pozatym taka wspolna nauka z klasa obcojezyczna zbliza i mozesz miec znajomych roznych narodowosci ,a to ma duzo plusow bo nie dosc ,ze na wspolnych spotkaniach mozecie sobie ten ang cwiczyc to jeszcze dowiesz sie czegos ciekawego o innych kulturach. Oczywiscie wszystko nie przyjdzie od razu,malymi krokami ,ale musisz wziac sie w garsc i zaczac cos robic,i mysle ,ze szkola to doskonaly start,masz internet mozesz uczyc sie rowniez w sieci (jest mnostwo dobrych stronek,jesli masz ochote to polece Ci cos na pw). Z drugiej strony moglabys jednak znalezc cos na pol etatu jak mowisz to sprzatanie czy zmywanie co w tym takiego zlego ? od czegos trzeba zaczac ,taki rodzaj pracy nie jest hanbiacy ani meczacy ,a mialabys troszke pieniazkow dla siebie...kupic sobie podstawowe rzeczy jakis ciuch a i obdarowac czyms Tz ,pokazac ,ze nie jestes leniem i chcesz cos robic by zylo Wam sie lepiej Daj sobie czas powiedzmy rok lub pol i zobacz jak sie wszystko ulozy,powrot do Polski jak najbardziej ,ale postaraj sie cos wyciagnac z mozliwosci jakie dal Ci wyjazd np opanowanie anglielskiego (co bardzo przyda sie na studiach w Pl) Zycze Ci powodzenia i uszy do gory. |
2009-10-09, 11:33 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 696
|
Dot.: wracac czy zostac
Tylko Ty możesz zdecydować czy wolisz dostatnie życie za granicą (po skończeniu kursu i znalezieniu przez Ciebie pracy) czy spokojne rodzinne, ale również trudne pod względem finansowym - tak jak piszesz- życie w Polsce. Myślę, że ciężko będzie znaleźć przyjaciół zwłaszcza siedząc w domu może jeżeli nie na tym kursie to gdzie indziej? A może żony/dziewczyny kolegów Twojego TŻta? Możecie urządzicie jakies wspolne spotkanie czy wypad żeby się poznać.. i być może wtedy spotkasz kobiety z którymi mogłabyś się spotykać na zakupach czy kawie..
|
2009-10-09, 11:46 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: wracac czy zostac
Uważam, że powinnaś iść do jakiejkolwiek pracy nawet tej przy sprzątaniu czy zmywaniu. I nie czekać na kurs językowy tylko zdobyć jakieś książki do nauki czy znaleźć odpowiednie strony w internecie i uczyć się samej. Tyle ile dasz radę. Planujesz studia czyli masz już przynajmniej średnie wykształcenie i jestem pewna, że sama jesteś w stanie nauczyć się chociaż podstaw. Będziesz miała zajęcie i nie będziesz aż tak bardzo odczuwać swojej samotności. Jak pójdziesz do pracy czy później na kurs prawdopodobnie kogoś tam poznasz. Kurs jak piszesz zaczyna się w grudniu to za niecałe dwa miesiące. Czyli już niedługo.
|
2009-10-09, 12:07 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
Niestety nie jestem w Angli jestem w Norwegi. To piekny i zimny kraj i nie spotkam tu polakow na kursie jezykowym, nie w moim miescie. Moj TZ rowniez jeszcze sie uczy jezyka, konczy juz kurs tylko ze zaocznie ja chodzilabym dziennie. Polakow jest bardzo malo w naszej miejscowosci. ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- Jest mi trudno , poniewaz nie znam ani angielskiego ani norweskiego ;( znam tylko srednio niemiecki i slabo rosyjski. I zalezy mi na studiach w Polsce, duzo czasu juz zmarnowalam. Zaluje ze nie poszlam na studi a po szkole sredniej. Mam wyksztalcenie policealne ale to za malo. Teraz to i tak raczej nie ma sensu wracac. Chcialabym isc do pracy, tylko to takie trudne nie znajac jezyka i nie majac znajomosci. Jesli pojde na kurs , trudno bedzie mi znalesc prace, poniewaz zajecia sa od 10-15 a jeszcze musze na nie dojechac sobie i tak codziennie. Studia w Polsce i tak moge zaczac od pazdziernika nastepnego roku wiec do tego czasu albo naucze sie troche norweskiego, tylko co mi po tym ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ---------- chyba za szybko sie poddaje, jestem tu dopiero ok 2 miesiecy. Ale nie jest latwo gdy za oknem zimno i nie ma sie do kogo odezwac |
|
2009-10-09, 12:16 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
A ty koniecznie musisz poznawac Polaków ?jak chcesz miec zycie towarzystkie jak nigdzie nie wychodzisz,wez slownik i idz do sklepu chociażby.zapisz sie na kurs ,poznasz ludzi ,nauczysz sie jezyka bedzie ci zwyczajnie lżej i bedziesz czula się pewniej,swobodniej. Jestes tam tylko 2 miesiące ,jak sobie wyobrazałas tam życie ? przeciez zdawałas sobie sprawe z braków jezykowych wiec w czym problem ? dlugo tak bedziesz siedziala na tyłku ? |
|
2009-10-09, 12:28 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Re: Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
Kiedy zaczelam studia za granica moj jezyk nie byl na wysokim poziomie ale dzieki temu ze w calej szkole bylam jedyna Polka po 2 miesiacach nie mialam zadych oporow zeby rozmawiac z ludzmi . Nie przesadzaj do stycznia wytrzymasz a pozniej bedziesz miala znajomych ze szkoly. Nie rezygnuj z takiej szansy . Mysle ze dopadla Cie jedynie jesienna depresja. Glowa do gory zaraz bedzie lepiej Edytowane przez KarolinaK Czas edycji: 2009-10-09 o 12:30 |
|
2009-10-09, 13:31 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: wracac czy zostac
Bez studiów niczego wielkiego nie osiągniesz. Nie chcesz być sprzątaczką czy sprzedawcą - a jakie masz kwalifikacje po liceum do wykonywania innej pracy?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2009-10-09, 13:42 | #12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
Jestem po liceum ogolnoksztalcacym, skonczylam policealna szkole i mam tytuł zawodowy: Technik bezpieczeństwa i higieny pracy, skonczylam jeszcze roczny policalny kurs Florystyki. W Polsce pracowalam w kwiaciarni. |
|
2009-10-09, 13:44 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 449
|
Dot.: wracac czy zostac
Studia też nie są gwarancją sukcesu ale oczywiście pomagają jeżeli mądrze wykorzystane .
|
2009-10-09, 14:19 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: wracac czy zostac
|
2009-10-09, 14:52 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
|
Dot.: wracac czy zostac
[QUOTENiestety nie jestem w Angli jestem w Norwegi. To piekny i zimny kraj i nie spotkam tu polakow na kursie jezykowym, nie w moim miescie. Moj TZ rowniez jeszcze sie uczy jezyka, konczy juz kurs tylko ze zaocznie ja chodzilabym dziennie. Polakow jest bardzo malo w naszej miejscowosci.
][/QUOTE] A to przepraszam Cie bardzo,od razu sobie zalozylam ,ze jestes w UK W kazdym razie zawsze trzeba dac sobie szanse,sprobowac sie przystosowac skoro i tak masz czas wolny przed podjeciem studiow w Pl to sprobuj go wykorzystac, norweski (podejrzewam dosc trudny) z reszta jak kazdy jezyk obcy sie przydaje tym bardziej,ze jest niepopularny u nas w Pl i za pewne sa firmy ktore osob z tym jezykiem poszukuja.Wiec fajnie sie nauczyc ,chociazby podstaw.Praca nawet rodzaju ,ktorego wykonywac nie chcesz moze Ci pomoc zaadaptowac sie w nowym srodowisku,spotkac ludzi itd. Tez mialam wrazenie ,ze zmarnowalam duuuzzzoo czasu,moi znajomi juz sa po licencjatach ,a ja siedze w UK ,czulam sie bardzo przegrana bo jak na razie mam tylko to srednie wyksztalcenie,ale zapisalam sie na kursy jakos daje rade ,jest co raz lepiej i uczucie trwonionego czasu minelo tak jak Ty planuje zaczac studia w Pl ,sama mysl ,ze tak pozno troche mnie przeraza,ale czuje ,ze juz czas wracac Pozdrawiam |
2009-10-09, 15:16 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: wracac czy zostac
Nie musisz czekać na kurs, możesz sama się pouczyć w domu.
To żadna filozofia. Poza tym w Norwegii nie zdarzyło mi się spotkać osoby nie mówiącej po angielsku ( a siedziałam, tam trochę czasu). Po angielsku mówi i przedszkolak i emeryt i klozetbabcia. A co najważniejsze zaczynając pracę nie musisz znać norweskiego (przynajmniej w niektórych firmach). Da się po angielsku (chyba, że ten Twój angielski jest jak polski - "chcem", etc. Bez urazy). Mój dobry znajomy tak właśnie zaczynał w Oslo i to nie jako "zmywacz", czy "sprzątacz", a jako urzędnik królewski. Na kurs wysłała go firma, kiedy tylko były wolne miejsca. Uczył się norweskiego, pracował po angielsku. Teraz zna na tyle dobrze ów język, że go biorą za rodowitego Norwega. Zamiast zrzędzić, że jesteś na utrzymaniu faceta, po prostu się rozejrzyj. Zresztą chyba lepiej popracować, nawet w kasie w hipermarkecie, osłuchiwać się z żywym językiem, niż siedzieć w domu i biadolić. Będziesz mieć swoje pieniądze, i, co najważniejsze, świadczenia zdrowotne, etc.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo" |
2009-10-09, 15:32 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
|
|
2009-10-09, 15:40 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 213
|
Dot.: wracac czy zostac
Mieszkam w UK.Sama znajomosc jezyka nie załatwia sprawy znalezienia lepszej pracy.Potrzebny jeszcze jest zawód i doswiadczenie.Zadną hańba jest tymczasowa praca sprzataczki czy na zmywaku.Tysiace stunentów podejmuje sie właśnie takiego zajecia w okresie wakacji.Przeciez to nie na całe zycie.Skoro myslisz o studiach to przypuszczam,ze jestes po maturze.Masz jakis zawod?Masz jakieś inne umiejetnosci,np szycie na maszynie,zdobienie tortów?Może taka prace znajdziesz za granica na czas nauki.Trzeba szukać.Zrób jak uwazasz.Praca to praca.Powiem tak.Dorosłe zycie polega na podejmowaniu decyzji,a dojrzałosć zyciowa na umiejetnosci radzenia sobie ze zle podjetymi decyzjami.Na studia i tak juz za pózno,na ten rok akademicki juz sie nie załapiesz.Chyba,ze sie myle.Czyli posiedż tam,poszukaj jakiejkolwiek pracy,nawet na zmywaku.Bedziesz miała znajomych z pracy.Bedziesz mogła osłuchac sie w jezyku.Bedziesz miała swojego grosza.Licz sie jednak z tym,ze do podjecia studiów za granica potrzebna jest bardzo dobra znajomosć tamtejszego jezyka.Kilkumiesięczny kurs niestety nie wystarczy.
|
2009-10-09, 16:43 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: wracac czy zostac
Tak sobie myślę, że możesz zacząć uczyć się języka sama w domu. Na pewno są jakieś dostępne materiały do samodzielnego poznawania tego języka. A skoro masz jakiś zawód, że tak powiem w ręku, jesteś florystką, to może poszukaj pracy w jakiejś kwiaciarni. Myślę, że w Norwegii są kwiaciarnie
znalazłam: http://www.jezykiobce.pl/norweski_au...FRyFzAodBhuD6A
__________________
|
2009-10-09, 17:13 | #20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
Nie w kazdym miejscu jest latwosc w znalezieniu pracy. Tu jest kwiaciarni tak malo, ze az mnie to dziwi. Ludzie kupuja kwiaty w marketach. Bylam kiedys w kwiaciarni z TZ i przypadkowo natnknelismy sie na ogloszenie o prace. TZ rozmawial wtedy na ten temat i wyamgane by bylo zebym miala ukonczony kurs jezyka i kurs florystyczny w Norwegi bo nic im po moim polskim papierku. A umiejstenosci ich nieinteresowaly tylko dokument. Wiadomo ze wola zatrudnic kogos kto umie rozmawiac. Uczes ie w domu norweskiego mam ksiazki, slownik i plyty ale na razie umiem tylko kupic karte do telrfonu, zrozumiem ile mam zaplacic, powiem dzien dobry, zapytam o godzine i zamowie sobie pizze. ---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ---------- Kiedy przeszukiwalam miejscowe ogloszenia o prace w przypadku firm sprzatajacych lub pracy w kuchni wymagaja referencje i znajomosc jezyka norweskiego lub angielskiego. Duzo jest ogloszen na opiekunke w polsko-norweskich domach ale na to sie nie porywam bo nie umiem sie zajmowac dziecmi do tego strasznie ich nie znosze |
|
2009-10-09, 17:20 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: wracac czy zostac
Norwegia to jednak dziwny kraj... jednak dużo lepszy do życia niż nasza kochana ojczyzna, więc ja bym się poważnie zastanawiała nad tym czy tu wracać. Myślę, że języka łatwiej było by Ci się nauczyć miedzy ludźmi. Czyli po prostu jeśli poszła byś do pracy, gdzie miała byś nawet minimalny kontakt z ludźmi posługującymi się tym językiem. Rozumiem, ze nie chcesz iść do jakiejkolwiek pracy, ale pomyśl, że siedząc jeszcze 3 miesiące w domu sama zwariujesz...
Pamiętam, że kiedy siostra chciała przenieść się z córką do Norwegii na stałe to najpierw musiała by dziecko wysłać w Polsce na kurs angielskiego a potem w Norwegii rok córcia spędziła by w klasie "przejściowej" tylko ucząc się języka. Oni mają bzika na punkcie znajomości ich języka.
__________________
|
2009-10-09, 17:22 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
byłabyś między ludźmi, oswajała byś się powoli z językiem, zarabiała własne pieniądze, miałabyś zajęty czas i nie byłoby mowy o dole i nudzie czy to nie dość argumentów???!!! poza tym na co liczyłaś wyjeżdżając bez znajomości języka i w sumie (nie obraź się ) przeciętnymi umiejętnościami?? że posadzą cię w biurze czy też może na jakimś kierowniczym stanowisku p.s. z polskim językiem też krucho u ciebie, błędy rażą po oczach |
|
2009-10-09, 18:02 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 52
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
__________________
"Moje życie jest żałosne. Ostatni raz byłem w kobiecie zwiedzając Statuę Wolności." Woody Allen Aparatka góra- 17.09.2009 (Damon) dół- 7.12.2009 planowany (Damon) Tęsknie za ojczyzną... |
|
2009-10-09, 19:16 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 93
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
ehh z tą polszyzną też święta prawda
__________________
Nasz Ślub 17.04.2010.... MAŁY BĄBEL W DRODZE Jutro możemy być szczęśliwi... jutro możemy tacy być... |
|
2009-10-09, 21:14 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: wracac czy zostac
Ciekawe jaki pracodawca mając do wyboru studentke bez doświadczenia czy licealistke bez doświadczenia wybierze tę druga?
Wróc do Polski na studia. Bedziesz odwiedzać chłopaka latem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2009-10-09, 22:17 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
są inne mozliwości pracy i kariery niz korporacja. |
|
2009-10-09, 22:36 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: wracac czy zostac
Korporacja? Śmieszne kojarzenie pojęcia wykształcenie wyższe
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2009-10-09, 23:01 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: wracac czy zostac
Cytat:
|
|
2009-10-09, 23:04 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
|
Dot.: wracac czy zostac
Autorko!
a moze zainteresuje Cie praca jako niania? tzw au-pair. Na PW podam Ci stronke pozdrawiam. ps masz TŻta, nie poddawaj się, w końcu kogoś poznasz, na to trzeba czasu. W Polsce po przeprowadzce szybko się ludzi nie poznaje, a za granica to juz w ogole. |
2009-10-09, 23:04 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: wracac czy zostac
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:08.