Odchudzamy Bydgoszcz :)

[dorisss123]

Cześć jestem tu nowa ale nie widzę grupy wsparcia z Bydgoszczy ;p dlatego zakładam wątek

Staram się zrzucić zbędne kg od dłuższego czasu i cały czas gubię gdzieś motywację stąd pomysł znalezienia ludzi do których będę mogła napisać kiedy najdzie mnie ochota na batona ;p i oczywiście w drugą stronę z chęcią odpiszę na sms w środku nocy i opieprzę za chęć podjadania

Trochę o mnie: Mam na imię Dorota i studiuję na UTP mam 160cm i ważę 71kg co i tak jest już małym sukcesem ponieważ w zeszłe wakacje doszłam do 79 i załamania nerwowego :P nie jest to jednak szczyt moich marzeń który wynosi 55kg i chcę go osiągnąć do wakacji czyli -15kg do 1 lipca

Jeżeli chodzi o sport to do lutego chodziłam na balance a teraz chcę tam wrócić i nie pogardzę dobrym towarzystwem

Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto razem ze mną podejmie wyzwanie odchudzania

[nikamo36]

Napisane przez dorisss123

Cześć jestem tu nowa ale nie widzę grupy wsparcia z Bydgoszczy ;p dlatego zakładam wątek

Staram się zrzucić zbędne kg od dłuższego czasu i cały czas gubię gdzieś motywację stąd pomysł znalezienia ludzi do których będę mogła napisać kiedy najdzie mnie ochota na batona ;p i oczywiście w drugą stronę z chęcią odpiszę na sms w środku nocy i opieprzę za chęć podjadania

Trochę o mnie: Mam na imię Dorota i studiuję na UTP mam 160cm i ważę 71kg co i tak jest już małym sukcesem ponieważ w zeszłe wakacje doszłam do 79 i załamania nerwowego :P nie jest to jednak szczyt moich marzeń który wynosi 55kg i chcę go osiągnąć do wakacji czyli -15kg do 1 lipca

Jeżeli chodzi o sport to do lutego chodziłam na balance a teraz chcę tam wrócić i nie pogardzę dobrym towarzystwem

Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto razem ze mną podejmie wyzwanie odchudzania

Witam,fajnie,że zaczęłaś wątek odchudznia z Bydy
Ja jestem na Dukanie i na wątkach dukanowych,ja też czasem jestem na nie odchudzania i wszystko jest na nie ale dukam dalej
Czasem też wpadają grzeszki ale potem powracam na dietę,co do ćwiczeń to nic nie poradzę bo nie nawidzę ćwiczeń(od małego),przemogłam się kilkanaście lat temu ale potem efekt jojo
Kochana to mała nadwaga,ja mam 30kg do zrzucenia,ale powiem ci,że moja najniższa waga była na studiach(68kg)bo byłam z dala od rodziny i przyjaciół(w Toruniu)no i byłam zakochana-miłość dodaje skrzydeł do chudnięcia
Znajdź dietę dla siebie i będzie ok.,będę zaglądać,może inne laski też się znajdą,powodzenia

[Pindzin]

Dzięęekuję, dziękuję !

W końcu może się zmobilizuję lepiej do odchudzania! :O Tez jestem z Bydgoszczy, też jestem na UTP i też chce schudnąć i też nie mam motywacji. Cudownie. Plus faceta, który non stop gotuje mi smakołyki- nie ma opcji schudnięcia.

A mam 169 cm i waże 69kg. Jeszcze w listopadzie było 75, ale dzięki Bogu, jakoś mi się udało 6 z przodu uzyskać, ale tak juz jest od stycznia i NIE MAM MOTYWACJI DALEJ CHUDNĄĆ!!

Ja chcialabym mieć chociaż 60kg. To też już by bylo super, ale 55... mmm brzmi dobrze.
To jak? Co będziemy robic, żeby schuśććć? Ja się pisze na wsparcie, odchudzanie, przepisiki i zbieranie kalorii ? Dieta konkretna (tylko błagam nie dukan, bo po nim umarlam 2 lata temu i do tej pory nie moge zreperować "zaparć" ) czy ograniczanie?

Jak dobrze.... Popchnij mnie do odchudzania. ;D

[Pindzin]

Dziękuję, dziękuję!!

Może zmobilizuje się znowu do odchudzania. :O Też chce schudnąć, też około 15kg, też nie mam mobilizacji. A! Plus mam faceta, który non stop gotuje mi moje ulubione smakolyki. Zastrzelcie mnie, nie ma mozliwości schudnięcia.

Ja też studiuję na UTP i mieszkam w Bydgoszczy. Mam 169 i waże 69kg. I w sumie 55kg brzmi BARDZO dobrze, ale będę zadowolna jak będzie 60.

To jak? Wspieramy sie, motywujemy, wysyłamy przepisiki? Napiszmy co i jak ?
Ja podlapuje wątek, chce!!! Do 1 lipca, mmmm.... cudownie.

[Pindzin]

No tak. Dwa razy wstawiłam. Mistrz komputerowy nadchodzi. ;P

[katarzyna_91]

Ooooo! witam dziewczyneczki! ja również jestem z Bydgoszczy tzn teraz troszkę dalej bo z Przyłęk no ale od urodzenia do 19 lat mieszkałam w Bydgoszczy A więc mam na imię Kasia, studiuję na UKW, mój wzrost to 167 a ważę z 75 kg tydzień temu w poniedziałek było 74,5 ale w czwartek jak się ważyłam to było oczywiście więcej nić te 74,5... chciałabym schudnąć tak do 60 - 63kg a więc można powiedzieć, że 15 kg... już kiedyś schudłam 10kg ale oczywiście był efekt jojo ;/ Mam nadzieję że damy radę i będzie nas więcej!

[Pindzin]

Cześć Kasiu.
Miałam to samo, schudlam z 78 do 64, jak pracowalam w POLO we wakacje, ale wszystko nadrobilam. No może nie wszystko, bo do 74/75kg.

A jak się odchudzasz? Już zaczęłaś? Ja zaczynam codziennie od 11 do południa ;( Dzisiaj troche mniej zjadlam, ale PIECZYWKO mnie niszczy. ;(
Ćwiczysz jakoś? Bo wiesz, Ja polecam mojego "przyjaciela" xD z jotuba, kiedy nie chce się iść na siłownie.
http://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo -> oto i on. Od tygodnia z nim robie brzuszki, ciekawe co z tego będzie... Ale co tam, skoro i tak nie ograniczam sie tak jak powinnam.

HELP ME!! xD xD xD

[katarzyna_91]

Ogólnie już zaczęłam od stycznia no ale nic z tego ;/ tzn zawsze coś i już mam naprawdę tego mojego sadła dość ;/ przez to ile ważę mam pełno kompleksów, brak chęci do życia, wszystko stało się obcisłe itd ;/ wrr no ale walczę tzn mniej jem. Staram się ograniczać słodycze, białe pieczywo, ziemniaki, pije tylko wodę. Ale teraz zaczęłam się zastanawiać czy może na jakąś dietę nie przejść lecz na dukanie już byłam i teraz chyba bym nie dała rady na nim, kopenhaska jest kiedyś też robiłam ale ponoć nie powinno się jej robić a więc już sama nie wiem. Wiem że muszę coś ze sobą zrobić bo tak już nie powinno być! ;/ ;P

A co do ćwiczeń to hmm zaczęłam biegać i skończyło się po jednym razie ;/ ;P no ale chodzę tak z 2 razy w tygodniu na basen... myślę aby od tego tygodnia zacząć biegać tak w poniedziałki, środy i piątki ale nie wiem czy mi się to uda...

A jak u Ciebie to wszystko wygląda?

[Pindzin]

Nie mów mi nic o DUKANIE. Do tej pory mam problemy z brzuchem przez niego, co prawda schudlam, ale nie, nie podziękuję. To nie jest dobra dieta wg mnie.
A Ja zapisałam się na siłownie w listopadzie i chodziłam miesiąc i schudłam 2 kg jedząc DUŻO. ;D Potem nie ćwicząc, przeszłam na diete 1000kcal i schudlam 3 do 4 kg i tak teraz waże 69 i STRACIŁAM MOTYWACJE?! Nie moge się zebrać, żeby zacząć znowu ćwiczyc. No wiesz, Ja na bieganie zbieram się już 2 tydzień wiec i tak gratuluje, że Ty już raz poszłaś

I gruba jestem, mam doła, cellulitis zalewa mi oczy, ale jedzonko ma na nade mną kontrole. :P Mówisz basen? Może też zaczne, bo w sumie lubie.

To jak? Próbujemy liczyć kalorie, żeby było 1000/1200 ? A z bieganiem, to wiesz co... Ja też zaczne. To będzie łatwiej nam się motywować, że jednak warto iść i ruszyć dupsko sprzed kompa/tv i iść pobiegać.

Ale leeenistwooo...

[katarzyna_91]

No to może weźmiemy się w garść i naprawdę zaczniemy się ruszać... co Ty na to aby w tygodniu iść 2/3 razy biegać i 1/2 razy chodzić na basen no i może codziennie robić te ćwiczenia na brzuch tzn chodzi mi o ten filmik z Twoim 'przyjacielem' ;D Bo ja mam już dość bycia grubą, chcę się nareszcie ogarnąć! ;D dosyć z kilogramami! ;P

Tyle ludzi chudnie a my mamy nie dać rady? ;> oczywiście że damy

[Pindzin]

Aaa!! Ciesze się, jestem za! Dodam, że biegać co najmniej 30 minut, ok?
Dobra, to jedziemy, wierze w nas. No oczywiście, że się uda, wszystko się uda, tylko ktoś mnie musi kapnąć w pupcię, żebym odłożyła pilot od TV i się ruszyła!
Plus jeść odpowiednio byśmy musiały. I te 1,5l wody.

A faktycznie, jak tak czytam forum, to wszyscy tracą kg. Też chce. Bierzemy się w garść. I fote sobie pstryknę przed odchudzaniem, powiesze na lodówke, żeby zniesmaczała mnie i odciągała od jedzenia. ;D

Dojedziemy do 60kg do 1 lipca... ?

[katarzyna_91]

Tak 30 minut wystarczy ;P tzn ja na początek chyba mniejsze dystanse będę miała a później będzie coraz więcej hmm km ;D w ogóle właśnie oglądam filmiki na youtubie i dziewczyny mówią jak chudły i jedna miała takie zasady:

Kluczowe zasady mojej diety :

1.4 małe posiłki w ciągu dnia
2. zero podjadania między posiłkami
3. zero cukru, słodyczy pod każdym względem
4. zero smażonych potraw
5. dużo, dużo warzyw; trochę mniej owoców
6. zero białego chleba i ziemniaków
7. makaron wyłącznie al dente
8. dużo wody mineralnej, soków warzywnych
9. dużo ryb
10. mięso gotowane i chude np. drób, indyk max. 2 razy w tyg.


A więc dobre są te zasady! ;P gorzej z tym smażonym ;P no ale jeśli coś chcemy to musimy się postarać i już! a 1 lipca założymy stroje kąpielowe bez wstydu! ;D

[Pindzin]

Też oglądałam filmiki, z zazdrością. :P Nie smażenie mnie przeraza, ale moge sie postarać, nie obiecuje. Ale można w sumie smazyc, tylko na BARDZO małej ilości oliwy przykładowo. 4 posilki to chyba okej, chyba ze dlugi dzien to wtedy 5. I wiesz co, Ja lubie liczyc te kalorie, i w sumie można liczyć i sprawić żeby było tak koło 1000/1200kcal. ;>

A zaczynamy!!! :O
Ide biegać. :O

Napisz co dzisiaj zrobiłaś, będzie mi raźniej.

[katarzyna_91]

Dzień dobry ;D nie smażenie mnie również przeraża ;P bo lubię zjeść np mielone albo kotleta z jakąś surówką także chyba tego nie będę tak rygorystycznie wykluczać ;P A dzisiaj u mnie:

śniadanie1: grahamka z pastą jajeczną i szczypiorkiem
śniadanie2: galaretka z truskawkami
No i czekam na obiad ;P

A co do ruchu dzisiaj to tylko byłam dzisiaj na zakupach ;D no ale wieczorkiem jadę do biedronki i zrobię zakupy 'jedzeniowe' no i będzie dłuuuugi spacer ze znajomymi a jutro idę biegać! a Ty dzisiaj biegałaś? :P


W ogóle szkoda że na razie tylko my tak aktywnie piszemy... jak tak dalej będzie to chyba lepiej będzie przejść na gadu czy coś ;D haha

No i jutro ważenie?

[Pindzin]

No bez sensu, że nikt nic nie pisze. Widocznie BYDGOSZCZ jest FIT. ;D Może ktoś się udzieli, czekajmy.

Ja dzisiaj z rana wstałam i :
-biegałam 20 min (nie dałam rady 30!, rzucam papierosy, na pewno xD)
-8 minut na brzuch z przyjacielem
-i znalazlam cos takiego http://fitappy2.wordpress.com/2011/1...dio-%E2%98%85/ to na razie tylko raz zrobilam i spuchłam, ale można nad tym się zastanowić, ale męczące mocno ;P
21:21 dorobiłam jeszcze 8 minut na mięśnie pośladków, bo facet zrobił sobie popcorn i chciałam, wiec zaczęłam ćwiczyć :P

A jadłam:
Śniadanie: 4 krążki pełnoziarnistej bagietki z sałatą i 2 plastrami szynki i serek wiejski i podstawowo kawe z mlekiem <3
obiad: chińszczyznę z makaronem na łyżce oliwy, taką normalną, nie za dużą porcje
podwieczorek: batonik musli, miał tylko 100kcal
kolacja:-> dopiero zjem: świerzą chrupiącą kajzerke [musze!!] z sałatą i plastrem wędlinki
Chyba nie tak źle, myśle..

Poszłam dzisiaj do kiosku i kupilam tą gazetę co reklamują HAPPY , że niby sport, fitness, zdrowie i dostałam cole zero 0,5 l gratis. I patrze na nią, ale nie wypije. xD

Idę czytać, zobaczymy czy warto kupować. Miłego wypadu ze znajomymi.

[katarzyna_91]

No chyba taka prawda że tylko my się odchudzamy ;D haha jeju chciałabym nie myśleć o odchudzaniu, diecie itd tak jak to inni mają że mogą jeść i jeść i nie tyją! to jest niesprawiedliwe! ;P

No to ładnie dzisiaj czadu dałaś ;D

To podsumowując u mnie dzisiaj:
śniadanie 1: grahamka z pastą jajeczną ze szczypiorkiem
śniadanie 2: galaretka z truskawkami
obiad: ryba w sosie serowym + surówka + papryka
podwieczorek: lodyyy [grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rr]
kolacja: dwa kawałki chleba ze zbożami z dżemem

Ruch: zakupy ;D haha + długi spacerek tak jak mówiłam z nimi jak to się pójdzie na spacer to trochę kilometrów się zrobi...

W ogóle widziałam w sklepie orbitreka za 199zł!!! i już zaczęłam namawiać tatę żeby kupić ;D zobaczymy czy kupimy

To musisz powiedzieć czy fajna ta gazeta ;P bo jak tak to jutro kupię ;D
W ogóle takie pytanie prywatne z tym swoim to ile jesteś?

[Pindzin]

Nic mi nie mów, mam 2 koleżanki, które mogą jeść do woli i nic, nic!! Wszystkie kości widać! Nienawidzę ich xD

To posiłki dzisiaj ładne, a lodami się nie martw, przy takim normalnym jedzeniu, te lody, to żaden grzech.
Jutro biegasz, tak? Ciekawe jak Tobie pójdzie.

Orbitrek... Nie lubie. A jestem zawsze za tym, że lepiej iść na siłownie, kupić karnet, mieć motywacje, że kase sie wydało i tam ćwiczyć. Jakaś taka shiza, bo w domu[rodzinnym domu] mam rowerek i nie ma opcji, żebym na nim jeździła ;P Ale jak ma Ci sprawić przyjemność i zmotywować, to... nawijaj tate bardziej xD xD

A gazeta mi się podobała! MI! Gdzie Ja za bardzo nie lubie czytać :P I był artykuł o bieganiu dla początkujących i chyba będę kupować. 5,5zl na miesiąc nie dużo :P Kup sobie, fajna jest.

Hahah, a ze swoim jestem ... <myśli>prawie 3 lata. I tak mi smrodzi jedzeniem, bo gotuje, kocha gotować, kocha jeść, też nie jest szczuplutki i nie chce sie odchudzać i KATUJE MNIE! ! xD

[katarzyna_91]

U mnie w rodzinie nawet jest tak że np jak są jakieś święta to wszyscy jemy jemy no i po jakimś czasie kończymy a ciocia zaczęła z nami jeść i długo po jak my kończymy a nic jej nie wchodzi ani w brzuch no nigdzie a więc to jest niesprawiedliwe ;P

A z tymi lodami to nie wiem jak jest bo tydzień temu też jadłam w niedziele (mc flurry ;D) no i dzień po miałam mniej a więc nie wiem czy lody mają coś w sobie czy jak... a dzisiaj się zważyłam i byłam pewna że będzie z 75... a tu nagle ` 74,3 ` ;D

Tak tak idę dzisiaj biegać! mam motywację - Ciebie a więc jak powiedziałam Tobie że pójdę to pójdę ;D


Gazetkę chyba kupie chociaż dzisiaj wyszły gazety moje: flesz i show chyba ;D jakoś mam tak że lubię je czytać a zwłaszcza na wykładach

No to gratulacje już sporo czasu ;P to życzę szczęścia!

A dzisiaj już było śniadanko: jogurt naturalny ze zbożami + muesli, 1 kawałek chrupkiego z almette i dżemem ;D


Idę się ogarniać bo niedługo uczelnia

[dorisss123]

jeny jak mi głupio
założyłam wątek i umarłam :P ale to dlatego że źle ustawiłam powiadomienia na @ :P ale już jestem

też kupiłam happy i strasznie mi się podoba a wczoraj kupiłam jeszcze superlinię czy jakoś tak i czuję że to będzie 10zł miesięcznie obowiązkowo bardzo mnie nakręciły na pozytywnie

co do lodów to najlepiej sorbety bo wszystkie na śmietanie (albo pewnie i na czymś innym sztucznym) mają o wiele więcej kalorii i zwyczajnie cukrów
i nie można wchodź na wagę codziennie :P raczej co tydzień bo wtedy widać efekty np przed okresem puchniesz i mimo że cały dzień trzymasz się diety i tak zbierze się woda i będzie nawet 1kg więcej a wtedy po motywacji "no bo po co się katować skoro to gówno daje"
tylko dukan daje codzienne efekty a później rozwalone nerki i wątrobę...przynajmniej mnie tak załatwił o efekcie jojo nie wspominając

teraz nie mam jakieś specjalnej diety sama uczę się czytam gazety i artykuły i tak komponuję posiłki staram się trzymać 1000 kcal dziennie i tak mniej więcej mi wychodzi kupiłam wagę kuchenną i mimo że zawsze śmiałam się z dziewczyn ważących jedzenie i jedzących sałaty okazało się że to wszystko ma sens

na razie spadłam z 79 do 70 i straciłam motywację i tak się bujam na tych 70 od 4 miesięcy ale trzeba się wziąć żeby na plaży nie odstraszyć potencjalnego księcia z bajki i tak oto od soboty rygorystycznie trzymam się mojej diety, która wcale nie jest bardzo rygorystyczna chociaż z kilku rzeczy zrezygnowałam dzisiaj idę kupić karnet na Balance w łuczniczce (lubię to miejsce bo same baby i nikt nie patrzy na mnie z ukosa bo grubas :P raz byłam w pure ale tam źle się czułam)

no to tyle cieszę się że ktoś się odezwał

[Pindzin]

Kasia Hahaha, to trzymam Cie za słowo z bieganiem i powiedz mi jakie wrażenia, bo 20 min i umarłam. ;P No lody dokładnie, jak pisała Dorisss to sorbety są lekkie, bo wodne, ale drogie!! :O Zazdroszcze Ci wagi, Ja nie mam, może i dobrze, ale jak pojade do domu na długi weekend, to będę się ważyć. CHWILA PRAWDY BĘDZIE W SOBOTE, AAA!! xD

Dorisss No, w końcu się odezwałaś xD Już myślałam, żę tylko podjudziłaś nas do odchudzania, a sama zrezygnowałaś ;P Ale fajnie, fajnie, już 3 jesteśmy.
No też właśnie zamierzam kupić wagę kuchenną i nie wiem jaką, za ile itp. A chce , żeby była taka dobra. No Ja też się ograniczam właśnie kaloriowo, tak żeby było około 1000/1200kcal.
A z kilogramami, to masz jak Ja. Ja od końca stycznia stoje na 69 kg, a to wszystko przez brak motywacji. :P

Ale kochane, jestesmy już 3, Ja dzięki Kasi poszłam wczoraj biegać, czego pewnie bym normalnie nie zrobiła i ćwiczyłam, chodzić dzisiaj nie mogę, ale ogółem JESTEM DUMNA Z SIEBIE. :P
I głód mi zaczyna doskwierać, a siedze na głupich zajęciach na uczelni, nudzę się ogrooomnie. Ale przyjade do mieszkanka i spaghetti musze zrobić. Ale zjem normalną porcję, a nie jak zazwyczaj - dla połowy wojska.

Miłego dnia i dzisiaj wieczorem, chce wiedzieć jak tam z ćwiczeniami i jedzeniem u Was. xD

[dorisss123]

właśnie zjadłam obiad rolada z kurczaka z pieczarami z surówką z rukoli i brązowym ryżem porcja jak dla wojska że ruszać się nie mogę a kalorii ok 300 czyli tak jak Pan Bóg przykazał na obiad

teraz chwila lenistwa z gumą do żucia bo mam okropne parcie na słodycze po obiedzie a guma to jakoś zagłusza

podziwiam za bieganie ja mam zawsze wrażenie że wszyscy się na mnie gapią a ja czerwona spocona i taka kulka przemieszczająca się po drodze dlatego bieganie zaczynam dzisiaj na bieżni tak jak było napisane w happy 30 minut i jak się zmacham to idę i po 2 minutach znowu bieg jestem dobrej myśli

a co do wagi to ja kupiłam w realu taką zwykłą cyfrową na allegro widziałam taką która przelicza na kalorie ale znam kilka lepszych pomysłów na wydanie 200zł ;p

[katarzyna_91]

Witam dziewuchy przez Was kupiłam tą gazetę 'happy' a więc zobaczymy czy jest fajna tak jak mówiłyście tzn czy mi się spodoba ;P

No to dzisiaj u mnie było:
śniadanie1: jogurt naturalny ze zbożami z muesli + 2 chrupkie z almette i dżemem
śniadanie2: 2 gruszki + batonik musli
obiad: 2 mielone + mizeria

a na kolację będzie serek wiejski

No i koło 20 idę biegać! muszę! muszę! ;D

W ogóle umiecie może ściągać film z youtube na komputer?

[Pindzin]

A Ja dzisiaj jadlam, niby nie dużo, ale sie najadałam, a wiec tak:

Śniadanie: pół małego jogurtu naturalnego activia z kiwi i troszke musli
II śniadanie: 4 krążki bagietki pełnoziarnistej z wędlinką i papryką
Obiad: talerz spaghetti [nigdy nie wiem czy duzo czy mało ;( ]
Podwieczorek: jeden krążek bagietki z szynką i papryką xD
Kolacja: Nie wiem, nie mam na nic ochoty teraz, a wiem, że będę głodna. :/ --> dwa krążki z serkiem topionym, kawałkiem małym szynki i papryką

A no i po Na wspólnej i po zrobionym projekcie poćwicze 8 min brzuch, nogi i pośladki

A w czwartek chyba ide na basen! Pierwszy raz od wieków! ;D

[dorisss123]

Buu dodałam koło 14 posta i nie wszedł oszustwo

jeżeli chodzi o spowiedź żywieniową to tak:
śniadanie: płatki owsiane otręby pszenne żurawina i orzechy zalane jogurtem naturalnym
II śniadanie: jabłko
obiad: roladka z kurczaka z pieczarkami z brązowym ryżem i surówką z rukoli (tylko 300kcal na cały posiłek!!!)
podwieczorek: jogobella light
kolacja: pasta z tuńczyka z 2 waflami ryżowymi

kupiłam karnet na balance i dałam sobie takiego kopa w tyłek że ledwo siedzę i jeszcze po 1,5h ćwiczeń wróciłam do domu na piechotę czyli 30minut spaceru za to poziom endorfin skoczył pod sam sufit

co do ważenia to proponuję żebyśmy ważyły się co tydzień np we wtorki albo środy bo codzienne ważenie tylko demotywuje bo waga się waha raz więcej wypijesz innym razem jesteś przed okresem więc woda się zatrzymuje i później wniosek "po co się starać jak mam 0,5kg więcej" tak przynajmniej widzę po sobie więc co wy na to?

[Pindzin]

Ładnie jadłaś, ale żeby tylko 300kcal?! :O

A mogłabyś mi powiedziec, co te te "balance"? Bo Ja człowiek mało ogarnięty i nie wie xD
No Ja niestety nie mam wagi w mieszkaniu, więc będę się bardzo rzadko ważyć, tylko jak pojade do rodzinnego, pewnie tak raz na 2 tyg. :O Chyba, że kupie, ale 2 wagi kupić?! Nie wiem, czy mam kaske :P

Przede mna jeszcze 8 minut. Ale damy rade, jest motywacją, co nie? xD

[katarzyna_91]

Ja jestem za tym ważeniem ale tak myślę o piątku bo to jest przed weekendem a wiadomo że po weekendzie od razu w poniedziałek będzie więcej ;P chociaż no jak chcecie

A ja już po kolacji zjadłam serek wiejski ze szczypiorkiem + 2 chrupkie z czego jeden był z dżemem


No i poszłam biegać nanana aż 71kcal spaliłam ;P i przebiegłam 1,45km ;D a w ile minut to niestety ale nie wiem ;/ bo nie spojrzałam na zegarek o której wychodziłam ;/ ;P


dorisss123 - jak ta siłownia się nazywa na łuczniczce? i w ogóle fajnie jest?

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Pindzin

Ładnie jadłaś, ale żeby tylko 300kcal?! :O

A mogłabyś mi powiedziec, co te te "balance"? Bo Ja człowiek mało ogarnięty i nie wie xD
No Ja niestety nie mam wagi w mieszkaniu, więc będę się bardzo rzadko ważyć, tylko jak pojade do rodzinnego, pewnie tak raz na 2 tyg. :O Chyba, że kupie, ale 2 wagi kupić?! Nie wiem, czy mam kaske :P

Przede mna jeszcze 8 minut. Ale damy rade, jest motywacją, co nie? xD

No baaaaa że dasz maleńka!

[nikamo36]

Napisane przez Pindzin

Nie mów mi nic o DUKANIE. Do tej pory mam problemy z brzuchem przez niego, co prawda schudlam, ale nie, nie podziękuję. To nie jest dobra dieta wg mnie.
A Ja zapisałam się na siłownie w listopadzie i chodziłam miesiąc i schudłam 2 kg jedząc DUŻO. ;D Potem nie ćwicząc, przeszłam na diete 1000kcal i schudlam 3 do 4 kg i tak teraz waże 69 i STRACIŁAM MOTYWACJE?! Nie moge się zebrać, żeby zacząć znowu ćwiczyc. No wiesz, Ja na bieganie zbieram się już 2 tydzień wiec i tak gratuluje, że Ty już raz poszłaś

I gruba jestem, mam doła, cellulitis zalewa mi oczy, ale jedzonko ma na nade mną kontrole. :P Mówisz basen? Może też zaczne, bo w sumie lubie.

To jak? Próbujemy liczyć kalorie, żeby było 1000/1200 ? A z bieganiem, to wiesz co... Ja też zaczne. To będzie łatwiej nam się motywować, że jednak warto iść i ruszyć dupsko sprzed kompa/tv i iść pobiegać.

Ale leeenistwooo...

Kochane,szkoda,że nie tolerujecie Dukana bo ja jestem na nim ale życzę powodzenia w diecie

[dorisss123]

jak po weekendzie więcej?
nie odpuszczamy w weekendy bo po co wtedy katowanie się w ciągu tygodnia ? o nie, nie zgadzam się!!!

siłownia w łuczniczce to właśnie Balance i ja ją osobiście polecam wszystkim same baby i to zazwyczaj też z oponką więc nie ma stresu że będą się gapić i komentować byłam raz w pure tam w drukarni ale raczej negatywne wrażenie same anorektyczki prężące się przed spalonymi na solce mięśniakami :P ja mam małą obsesję w kwestii łazienek i na łuczniczce jest spoko czysto i każdy ma swoją kabinkę prysznicową a nie jak w obozie wszyscy pod jednym no i teraz obniżyli ceny więc za 99zł jest karnet studencki open

co do wagi to ja kupiłam moim zdaniem śliczną (czarna z jakimś tam wzorkiem) za 30 zł w carrefourze a wagę kuchenna widziałam w jakimś markecie za 26zł trzeba tylko poszukać ja tam jestem małym łowcą promocji :P

co do 300kcal to tak:
80g ryżu - 100kcal
100g surówki - ok 70kcal
pieczary - one to tam ich prawie nie mają
kurczak - 150kcal
i taram

i jak tam 8 minut poszło?

[Pindzin]

O dzięki za wsparcie. No Ja podziwiam, jak dajesz rade, mój organizm nie może. Ale wiem, że efekty sa duże i to prawda.

To trzymaj za nas kciuki, a my za Ciebie. xD
Pozdrawiam

Dorisss Jeszcze projekt robie, a po projekcie miało byc i NA PEWNO będzie.

[dorisss123]

Nikamo36 jesteś pewna co do Dukana... Ja mam strasznie złą opinię na jego temat... Miałam straszne problemy zdrowotne do dzisiaj mam jeszcze za wysoki cholesterol a efekt jojo zabił z gratisem i mimo świetnych efektów na początku koniec nie był happy endem a skoro potrafisz trzymać się tak restrykcyjnej diety nie lepiej trzymać się jakiejś zdrowszej? W żaden sposób nie chcę Cię urazić i trzymam kciuki ale może przejdź się do przychodni i poproś o skierowanie na badania krwi żeby sprawdzić czy wszystko ok

Pindzin tak w ogóle to z czego projekt i co studiujesz? bo a nóż widelec mogę w czymś pomóc