Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. IV

[93paulina]

Napisane przez gooniek

to jest najgorsze... mysle ze wszyscy sie na mnie patrza..

I że każdy widzi we mnie tylko krosty. Że to się rzuca w oczy na kilometr. Jest okropne i w ogóle bee... A wiem, że tak nie jest. Ale mnie się czasem tak wydaje. Szczególnie, jak mam gorszy dzień.

[windbag]

ja nie wiem jaką karę... może nadgodziny nauki ?
jeszcze geniuszem się stanę

[Agun]

o kurde tez bym chciala sobie policzyc syfy(tak dziwnie to brzmi). Powiedziec nawet mam "10 pryszczy":P A u mnie to jest jakies 20 razy wiecej. :| I mimo ze nie wyciskam jakis miesiac to nie daje nic.
Doradzcie mi chociaz jaki upolowac podklad zeby zakrywal i nie byl strasznie ciezki(nie musi juz nawet matowac:P). Uzywalam revlona,Lp Max factora -byly dobre ale jednak to nie to(pierwszy meczyl skore,drugi ciemnial na twarzy). Szukam czegos tego pokroju wlasnie.
prooosze poradzcie cos

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez 93paulina

I że każdy widzi we mnie tylko krosty. Że to się rzuca w oczy na kilometr. Jest okropne i w ogóle bee... A wiem, że tak nie jest. Ale mnie się czasem tak wydaje. Szczególnie, jak mam gorszy dzień.

o matko mam to samo. I pozniej spuszczam glowe, unikam w ogole kontaktu. Czasami zal mi wszystkich ludzi, nawet baaardzo mi zal ze musza na mnie patrzec

[windbag]

ja też się wstydzę swojej twarzy, pokazać bez makijażu, nie ma szans I to mnie motywuje do zaprzestania męczenia buzi.

[gooniek]

musze sobie jakas kare wymyslic.

nauka - nie uda sie
a to ze sobie powiem ze nie kupie sobie nic nowego to tez lipa bo nie umiem wytrzymac bez zakupów..

chyba moją karą bedzie robienie sobie zdjec z tymi ranami i wstawianie ich tutaj..

[Anemone]

Napisane przez 93paulina

I że każdy widzi we mnie tylko krosty. Że to się rzuca w oczy na kilometr. Jest okropne i w ogóle bee... A wiem, że tak nie jest. Ale mnie się czasem tak wydaje. Szczególnie, jak mam gorszy dzień.

Mam to samo.
Dziś jak byłam na rowerze i grzywkę mi wiatr z czoła zwiewał - czułam się okropnie!

[fossa]

Z stronki ktora podalam wczesniej ...
Ta stronka to skarbnica wiedzy.
Przetlumacze wam

Jak rozwija sie i ginie pryszcz

Za 2dni (od wyskoczenia) pryszcz uspokoi sie.
Za 4dni zrobi sie bardziej plaski.
Za 6dni strup zacznie odpadac.
Za 8dni zaczerwienie zaniknie.
Za 10dni bedzie to wygladalo tak jakby pryszcza nigdy tam nie bylo.

Ale tak bedzie bez wyciskania.
Jesli wyciskniesz potrwa to 3 razy dluzej.

* w orginalnie na okreslenie pryszcza uzyto slowka "zit", wiec moze chodzic o takiego powazniejszego pryszcza tym bardziej ze "blind zit" to podskorna gula bez ujscia.

[mychamycha]

Ja dziś nie wyciskałam do tej pory, ale za to zdrapałam kilka krostek na plecach Nie wiem, czy rzeczywiście można sie od tego odzwyczaić. To tak, jak kiedyś obgryzałam paznokcie - teraz tego nie robię, ale za to obgryzam skórki wokół paznokci (dziś np. do krwi :/ ).

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

A na twarzy wyszły mi takie dwa, lekko bolące pryszcze..... kusi, kusi, ale się nie dam.

[gooniek]

Napisane przez fossa

Z stronki ktora podalam wczesniej ...
Ta stronka to skarbnica wiedzy.
Przetlumacze wam

Jak rozwija sie i ginie pryszcz

Za 2dni (od wyskoczenia) pryszcz uspokoi sie.
Za 4dni zrobi sie bardziej plaski.
Za 6dni strup zacznie odpadac.
Za 8dni zaczerwienie zaniknie.
Za 10dni bedzie to wygladalo tak jakby pryszcza nigdy tam nie bylo.

Ale tak bedzie bez wyciskania.
Jesli wyciskniesz potrwa to 3 razy dluzej.

no wyciskanie jest okropne! ale te pryszcze jeszcze gorsze!

[nierealnaaa]

Napisane przez fossa

Z stronki ktora podalam wczesniej ...
Ta stronka to skarbnica wiedzy.
Przetlumacze wam

Jak rozwija sie i ginie pryszcz

Za 2dni (od wyskoczenia) pryszcz uspokoi sie.
Za 4dni zrobi sie bardziej plaski.
Za 6dni strup zacznie odpadac.
Za 8dni zaczerwienie zaniknie.
Za 10dni bedzie to wygladalo tak jakby pryszcza nigdy tam nie bylo.

Ale tak bedzie bez wyciskania.
Jesli wyciskniesz potrwa to 3 razy dluzej.

mi zawsze zostają przebrawienia nawet bez wyciskania, fakt może i są mniejsze ale zawsze są. Myślicie ,że to może być związane z zaburzeniem krążenia?

[gooniek]

Napisane przez mychamycha

Ja dziś nie wyciskałam do tej pory, ale za to zdrapałam kilka krostek na plecach Nie wiem, czy rzeczywiście można sie od tego odzwyczaić. To tak, jak kiedyś obgryzałam paznokcie - teraz tego nie robię, ale za to obgryzam skórki wokół paznokci (dziś np. do krwi :/ ).

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

A na twarzy wyszły mi takie dwa, lekko bolące pryszcze..... kusi, kusi, ale się nie dam.

no wlasnie ja obgryzalam 10 lat, od 2 lat nie obgryzam, jakos sie odzwyczailam.. wierze ze od wyciskania tez mi sie uda

[windbag]

Napisane przez fossa

Z stronki ktora podalam wczesniej ...
Ta stronka to skarbnica wiedzy.
Przetlumacze wam

Jak rozwija sie i ginie pryszcz

Za 2dni (od wyskoczenia) pryszcz uspokoi sie.
Za 4dni zrobi sie bardziej plaski.
Za 6dni strup zacznie odpadac.
Za 8dni zaczerwienie zaniknie.
Za 10dni bedzie to wygladalo tak jakby pryszcza nigdy tam nie bylo.

Ale tak bedzie bez wyciskania.
Jesli wyciskniesz potrwa to 3 razy dluzej.

dzięki za ten tekst! będę się codziennie pocieszać jak mi coś nowego wyskoczy i bronić przed wyciskaniem

[gooniek]

pryszcze to złooo!!!!!

[93paulina]

Mi też jakieś coś małe wychodzi. Nie boli, ale lekkie uwypuklenie jest. Nie wygniotę, nie ma szans.

Dziewczyny, jak pozbyć się dwóch malutkich, bladziutkich krostek z białym w środku? Nie jest uwypuklone, zaczerwienione. Takie ot, krostki. Normalnie bym je wycisnęła (), ale nie zrobię tego. Jak sobie radzicie z takimi?

[fossa]

Napisane przez gooniek

no wyciskanie jest okropne! ale te pryszcze jeszcze gorsze!

no ale pryszcze sa konsekwencja wyciskania
jesli wyciskniesz jednego jest wielce prawdopodobne ze bedzie ich wiecej ..
ja zawsze tak mam ze jak wyciskne jakiegos delikweta prawie zawsze w tym miejscu wyskakuje mi wielki pryszczy, czasem kilka ...


nierealna,
moze byc tak (jesli juz dlugo wyciskasz) ze skora nie regeneruje sie juz tak szybko, szczegolnie jesli "gnieciesz" delikatne miejsce albo wiele razy to samo miejsce...

pryszcze to złooo!!!!!

wyciskanie to zlo !!!

Pryszcze czy zaskorniki pozostawione same sobie (nasza skora sama lepiej sie nimi zajmie niz nasze wprawne łapska) nie robią takiego spustoszenia w skorze jak wyciskanie. Pamietajcie dziewczyny !

[gooniek]

ok ok

[Anemone]

szczerze? chciałabym od nowa móc przeżyć wczesną młodość, kiedy to drobne krosteczki zaczęły się pojawiać.
Nie wyciskałabym ich i miałabym śliczną, niemalże porcelanową cerę (nie ten kolor + cienie pod oKami)

[windbag]

Napisane przez Anemone

szczerze? chciałabym od nowa móc przeżyć wczesną młodość, kiedy to drobne krosteczki zaczęły się pojawiać.
Nie wyciskałabym ich i miałabym śliczną, niemalże porcelanową cerę (nie ten kolor + cienie pod oKami)

tak... mi marzy się wyrównany koloryt

[Anemone]

Napisane przez windbag

tak... mi marzy się wyrównany koloryt

już nawet skóra nie musi być całkiem gładka... Byle o jednym kolorze...

[93paulina]

Napisane przez Anemone

już nawet skóra nie musi być całkiem gładka... Byle o jednym kolorze...

Dziewczyny, halohalo, damy radę. Pyszczki do góry. Jeszcze będziemy mieć gładziutkie buzie. Zobaczycie!

[gooniek]

jak nie My to kto ?

[windbag]

Napisane przez 93paulina

Dziewczyny, halohalo, damy radę. Pyszczki do góry. Jeszcze będziemy mieć gładziutkie buzie. Zobaczycie!

taak!
chyba dziś sobie położę ogórka na buzię, dodatkowy balsam na moje szkaradztwa

[gooniek]

bedzie dobrze wierze w NAS

[Anemone]

co daje ogórek?

Kiszony się nie liczy, prawda?

[windbag]

Napisane przez Anemone

co daje ogórek?

Kiszony się nie liczy, prawda?

zielony ogórek, kiszonego to bym się bała położyć na twarz.

u mnie łagodzi podrażnienia, lepiej goją się strupki, przy częstym stosowaniu zauwazyłam ze mialam rozjaśnioną i gładszą buzię.

[gooniek]

no kiszony to nie, swiezy, zielony

mi rozjasnil troche przebarwienia

[windbag]

Napisane przez gooniek

no kiszony to nie, swiezy, zielony

mi rozjasnil troche przebarwienia

też, a punktowo na przebarwienia to moim naturalnym faworytem jest sok z cytryny delikatnie rozcieńczony z wodą

[KarolciaU2]

Napisane przez Agun

o kurde tez bym chciala sobie policzyc syfy(tak dziwnie to brzmi). Powiedziec nawet mam "10 pryszczy":P A u mnie to jest jakies 20 razy wiecej. :| I mimo ze nie wyciskam jakis miesiac to nie daje nic.
Doradzcie mi chociaz jaki upolowac podklad zeby zakrywal i nie byl strasznie ciezki(nie musi juz nawet matowac:P). Uzywalam revlona,Lp Max factora -byly dobre ale jednak to nie to(pierwszy meczyl skore,drugi ciemnial na twarzy). Szukam czegos tego pokroju wlasnie.
prooosze poradzcie cos

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------


o matko mam to samo. I pozniej spuszczam glowe, unikam w ogole kontaktu. Czasami zal mi wszystkich ludzi, nawet baaardzo mi zal ze musza na mnie patrzec

ja polecam podklad z LRP toleriane, wg mnie bardzo dobry.

naczytalam sie o tym ze nasze lapska na naszej twarzy to samo zlo i odechcialo mi sie dotykania buzi, ble tyle zarazkow a ja je tak roznosze po prostu bez opamietania... chce z tym skonczyc!
ja nie wiem kiedys ludzie nie mieli tylu problemow z pryszczami, moja babcia mi mowila ze jak mloda byla to rzadko kiedy kogos z krosta na twarzy widziala. Przeklety rozwoj cywilizacji!
Dziewczyny a czy nie myslicie ze od tego nadmiaru kosmetykow to tylko pogarszamy sytuacje?

[Anemone]

Napisane przez KarolciaU2

ja polecam podklad z LRP toleriane, wg mnie bardzo dobry.

naczytalam sie o tym ze nasze lapska na naszej twarzy to samo zlo i odechcialo mi sie dotykania buzi, ble tyle zarazkow a ja je tak roznosze po prostu bez opamietania... chce z tym skonczyc!
ja nie wiem kiedys ludzie nie mieli tylu problemow z pryszczami, moja babcia mi mowila ze jak mloda byla to rzadko kiedy kogos z krosta na twarzy widziala. Przeklety rozwoj cywilizacji!
Dziewczyny a czy nie myslicie ze od tego nadmiaru kosmetykow to tylko pogarszamy sytuacje?

Bo wtedy kosmetyki były naturalne, a jedzenie nie tak bardzo chemiczne...
Niestety.

[windbag]

Napisane przez KarolciaU2

ja polecam podklad z LRP toleriane, wg mnie bardzo dobry.

naczytalam sie o tym ze nasze lapska na naszej twarzy to samo zlo i odechcialo mi sie dotykania buzi, ble tyle zarazkow a ja je tak roznosze po prostu bez opamietania... chce z tym skonczyc!
ja nie wiem kiedys ludzie nie mieli tylu problemow z pryszczami, moja babcia mi mowila ze jak mloda byla to rzadko kiedy kogos z krosta na twarzy widziala. Przeklety rozwoj cywilizacji!
Dziewczyny a czy nie myslicie ze od tego nadmiaru kosmetykow to tylko pogarszamy sytuacje?

wydaje mi się, ze w moim przypadku tak jest. Stosuję tylko to, co niezbędne i wtedy jest lepiej.