Pm 2020.

[LiviaVe]

Hej Vanilde
Ja nie jestem zaręczona, więc witaj 😊
Myślę, że 70 osób, to już spore przedsięwzięcie i nawet jeśli brak jest tańców do rana, to i tak cała reszta jest do załatwienia, bo w sumie odpada wam tylko kościół z naukami i zespół.
Na ile mniej więcej godzin przewidujesz ten obiad (z kolacją?), że chcesz wynająć animatorkę?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez anitka020

Podziwiam Twoją stanowczość w tej kwestii (i pewnie nie tylko w tej).

Cóż, ja po prostu pewnego dnia doszłam do wniosku, że moje życie nie służy spełnianiu życzeń innych i mierzeniu się z cudzymi oczekiwaniami wobec mnie. Albo będę żyła w zgdzie z własnymi przekonaniami i pragnieniami, albo będę próbowała uszczęśliwić wszystkich wokół...
Takim konkretnym postawieniem ,,na swoim" była moja wyprowadzka z domu 8 miesięcy temu. Zamieszkałam z tżtem w stanie niemal wojny obyczajowo-religijnej w mojej bliższej i dalszej rodzinie
Moja fanatycznie religijna matka nie odzywała się do mnie przez miesiąc. Do dzisiejszego dnia nie była u nas w mieszkaniu.
Co jakiś czas ktoś z rodziny próbuje ,,straszyć" mnie zmarłym dziadkiem, który przed śmiercią chciał, żebyśmy wzięli z tżtem śub. Próbuje się wywołać u mnie wyrzuty sumienia, że jak mogę nie szanować woli zmarłego Moja kuzynka co jakiś czas płaci za msze w intencji mojego nawrócenia...
Nie chodzimy z tżtem do kościoła, nie przyjmujemy kolędy, nie planujemy ślubu kościelnego. Dla mojej matki jestem powodem do wstydu i pokuty (... ).
No i trudno. Nie żałuję, że postawiłam na swoim

Napisane przez Abhishrek123

A czy Wy już myślałyście gdzie chciałybyście pojechać?

My prawdopodobnie będziemy ślubować w Bieszczadach i to będzie zarazem nasza podróż poślubna
Żaden ze mnie światowy człowiek Za granicą byłam raz w życiu, samolotem nie leciałam nigdy, bo się boję
Ale też nie ciągnie mnie do ciepłych krajów i leżenia plackiem na plaży Nie lubię lata i wysokich temperatur.
Uwielbiam za to dzikość naszych Bieszczadów i wzburzony Bałtyk

Chciałabym kiedyś zwiedzić Szkocję i Nowy Jork ale to zobaczymy...

Vanilde, witaj Ja też planuję ślub cywilny bez wesela

Heh, tydzień niedawnego urlopu przeleżałam w łóżku z gorączką i od wczoraj powtórka z rozrywki W poniedziałek idę do lekarza bo już mnie wszystko boli od kaszlu

[LiviaVe]

Gothka, gratuluję postawy i siły. Trzymam kciuki za ślub w Bieszczadach. Nigdy w tych rejonach nie byłam, ale bardzo chcemy z TŻ pojechać. Uwielbiamy łazić po górach.
Chcę w tym roku wejść na Rysy.

Gothka, zdrowia! Oby to nie było nic poważnego.

Co do podróży poślubnej, to wybierzemy jakieś ciepłe miejsce, bo miło się raz w roku dobrze wygrzać w pięknej scenerii. W czerwcu lecimy na Zakynthos. 😍


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez LiviaVe

Gothka, gratuluję postawy i siły. Trzymam kciuki za ślub w Bieszczadach. Nigdy w tych rejonach nie byłam, ale bardzo chcemy z TŻ pojechać. Uwielbiamy łazić po górach.
Chcę w tym roku wejść na Rysy.

Gothka, zdrowia! Oby to nie było nic poważnego.

Dziękuję
Tym razem pewnie pójdę do lekarza, bo to już za długo trwa, żeby leczyć się syropkiem bez recepty Niech mnie w końcu wyleczy porządnie

Zła jestem, bo jutro tż ma wolne i chcieliśmy znów zabrać schroniskowe psiaki na spacer. Tym bardziej, że od rana padał u mnie śnieg i znów mamy piękną zimę
A tu 38 stopni gorączki...

Za to wczoraj czekały na mnie w domu takie kwiaty:

[LiviaVe]

Jak miło 😍
Ja dzisiaj wyrzuciłam bukiet walentynkowy. Był ogromny i bardzo cieszył moje oczy, ale jego czas się skończył :/ czekam na następny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez LiviaVe

Jak miło 😍
Ja dzisiaj wyrzuciłam bukiet walentynkowy. Był ogromny i bardzo cieszył moje oczy, ale jego czas się skończył :/ czekam na następny

Ja najczęściej dostaję od tżta róże i w sumie jeszcze żadnego bukietu nie wyrzuciłam A trochę się ich już nazbierało
Póki co, najważniejszy jest ten, który dostałam prawie rok temu, na nasze pół roku razem- to właśnie wtedy tż powiedział po raz pierwszy, że mnie kocha...

[LiviaVe]

Ja dostaję róże i tulipany, nie wiem czy kiedykolwiek coś innego mi wręczył. Wszystkie wyrzucam, aż tak sentymentalna nie jestem chyba. no i nie mam gdzie tego trzymać. Nie dotyczy to książek na półce 😁

Romantycznie 😍 mój pierwszy raz powiedział mi chyba jak już szliśmy spać, więc nie do końca ogarnęłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez LiviaVe

Ja dostaję róże i tulipany, nie wiem czy kiedykolwiek coś innego mi wręczył. Wszystkie wyrzucam, aż tak sentymentalna nie jestem chyba. no i nie mam gdzie tego trzymać. Nie dotyczy to książek na półce 😁

Romantycznie 😍 mój pierwszy raz powiedział mi chyba jak już szliśmy spać, więc nie do końca ogarnęłam.

Ja dostaję różne kwiaty, bo tż ma swoją ulubioną kwiaciarnię i czasem pani mu doradzi coś doradzi No ale najczęściej i tak są to róże
Co do ,,zbieractwa" to ja uwielbiam perfumy i kosmetyki... Chociaż przez ostatni rok dzielnie się trzymałam i dopiero teraz zamówiłam jeden flakonik perfum Następny w planach...
Za to tż ma wieeele książek i klaserów i burzy nimi moje względne pragnienie minimalizmu
Zasuszone bukiety postoją maksymalnie rok- dwa i niestety trzeba je wywalić, bo są już za bardzo pokryte kurzem. Chociaż moja babcia trzyma na strychu zasuszone bukiety ślubne mojej mamy i ciotek.

[covalskaa]

Vanilde witaj coraz częściej można się spotkać z tym, że sale (w sumie weselne) organizują u siebie takie miejsce gdzie można wziąć ślub cywilny, np w jakimś ogrodzie. Ale nie wiem jak by to wyglądało jeśli chcecie tylko obiad.

Gothka współczuję tej sytuacji rodzinnej i tym bardziej podziwiam za to, że potrafiłas się postawić i zrobić to po swojemu! Ale wykorzystywanie zmarłego, żeby Cię zmusić do nawrócenia to już przesada

Mój walentynkowy bukiet też już błaga o wyrzucenie podejrzewam, że następny dostanę za trochę ponad miesiąc na urodziny więc na razie nie narzekam, że kwiatów nie dostaje

ale super sprawa z tą babcia trzymająca bukiety swoich córek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766]

Przeczytałam cały wątek. Podzielam zainteresowanie simsami (uwielbiam Sims 2!) A jeśli chodzi o podróż poślubną, to marzy nam się polecieć na inny kontynent. Lubimy tanie podróżowanie po Europie i latamy sobie 2-3 razy w roku ryanairem, więc już na podróż poślubną chcielibyśmy coś wygodniejszego i dalej Najbardziej chciałabym Sri Lankę + Malediwy. Ale to droga sprawa, a priorytetem jest dla mnie zakup mieszkania i zbieram na wkład własny

Napisane przez LiviaVe

Hej Vanilde
Ja nie jestem zaręczona, więc witaj ��
Myślę, że 70 osób, to już spore przedsięwzięcie i nawet jeśli brak jest tańców do rana, to i tak cała reszta jest do załatwienia, bo w sumie odpada wam tylko kościół z naukami i zespół.
Na ile mniej więcej godzin przewidujesz ten obiad (z kolacją?), że chcesz wynająć animatorkę?

Hej Wstępnie z moich wyliczeń wychodzi mi jakieś 5-6h, ale dużo też zależy od pory roku, bo latem można np. zrobić imprezę w ogrodzie i goście zostaliby pewnie dłużej. Zimą zapewne byłoby krócej, bo ileż można siedzieć przy stole.

A o animatorce myślę, bo będzie u nas sporo dzieci, około dziesięcioro, z czego najstarsze będzie mieć ok. 8 lat. Moja dalsza znajoma prowadzi agencję eventową dla dzieci i to naprawdę świetna sprawa. Jako dziecko byłabym zachwycona taką zabawą A dzięki temu nasze rodzeństwo nie będzie musiało się przez całe przyjęcie zajmować dziećmi. Więc w sumie to atrakcja i dla małych i dla dużych

Napisane przez gothka152

Vanilde, witaj Ja też planuję ślub cywilny bez wesela

Heh, tydzień niedawnego urlopu przeleżałam w łóżku z gorączką i od wczoraj powtórka z rozrywki W poniedziałek idę do lekarza bo już mnie wszystko boli od kaszlu

Hej Super, że się postawiłaś rodzinie. U mnie na szczęście ani rodzice ani teściowie aż tak wierzący nie są, ale jestem przekonana, że teściowie będą nam suszyć głowę, żebyśmy brali ślub kościelny. Już miałam z nimi rozmowę na ten temat, zanim jeszcze byłam zaręczona

Napisane przez covalskaa

Vanilde witaj coraz częściej można się spotkać z tym, że sale (w sumie weselne) organizują u siebie takie miejsce gdzie można wziąć ślub cywilny, np w jakimś ogrodzie. Ale nie wiem jak by to wyglądało jeśli chcecie tylko obiad.

Hej Myślałam też o ślubie w ogrodzie, i wtedy samo przyjęcie byłoby atrakcyjniejsze dla gości. No i TŻ byłby zadowolony z pory roku Z tym że mnie z kolei zależy, żeby wziąć ślub w jakąś szczególną dla nas datę, więc w grę wchodziłby grudzień (2 lata po zaręczynach) lub luty (5. rocznica związku). Więc tu z kolei ogród z wiadomych względów nie wchodziłby w grę. Eh, ciężka sprawa z tą datą

A Wy czym się kierujecie/kierowałyście, wybierając datę ślubu?

[gothka152]

Napisane przez covalskaa

ale super sprawa z tą babcia trzymająca bukiety swoich córek

Ja też chciałabym zasuszyć swój ślubny bukiet i wianek

Ale mi zimno Rozkręciłam kaloryfer, trzymam nogi na termoforze z wrzątkiem a i tak nadal nie jest mi ciepło

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

[1=5e39f43c776cd63a5691dbe eeb4c12a7b21f7a21_63e1948 2c3766;81663351]
A Wy czym się kierujecie/kierowałyście, wybierając datę ślubu?[/QUOTE]
My jeszcze nie mamy wybranej daty- jedynie propozycje.
Tż chce maj- konkretnie majówkę- ale w święto państwowe raczej urzędnicy nie będą udzielać ślubów Więc mógłby być 09.05. albo 16.05.
Mnie z kolei zawsze marzył się ślub jesienią- rocznicę też mamy we wrześniu. Ale wtedy wieczory i noce są już chłodne więc nie wiem, jak byłoby z naszym ogniskiem pod gołym niebem

[covalskaa]

[1=5e39f43c776cd63a5691dbe eeb4c12a7b21f7a21_63e1948 2c3766;81663351]

A Wy czym się kierujecie/kierowałyście, wybierając datę ślubu?[/QUOTE]


My w sumie nie kierowalismy się niczym specjalnym, zawsze chciałam mieć ślub latem i jakoś tak padło na 1.08.2020 bo uważam że to taka ładna data i prostą do zapamiętania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Ja bym chciała jesienią, najbardziej chyba we wrześniu, wtedy też się poznaliśmy. 😊 Drugą moją myślą jest druga część mają, bo uważam, że to piękny miesiąc.
TŻ zrobił pizze, ale się obzarlam. A teraz grzeje trójniaka. 😀
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Dzień dobry 😘
Chyba dopadło i mnie, od rana ciepła głowa i trochę katar. Dzisiaj będę krócej w pracy, bo ogólnie czuję się słabo.
Jak wasz weekend?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766]

Mój weekend minął super, wreszcie się wyspałam I jestem zadowolona, bo od miesiąca codziennie sprawdzałam stronę ryanaira, i wreszcie udało mi się kupić tanie bilety do Aten Lecę w maju z moim TŻ, przyszłymi teściami i młodszym bratem TŻ. Będzie okazja lepiej się poznać, no i ja uwielbiam zwiedzać miasta.

Właśnie weszłam do pracy, ale moja motywacja do zrobienia czegokolwiek wynosi 0. Złożyłam miesiąc temu wypowiedzenie i od czwartku będę już w fajniejszej (mam nadzieję) pracy niż obecna. A dziś zamierzam cały dzień czytać wątek na wizażu "Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać..." https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=854106 Polecam Wam, trochę śmiesznie, a trochę strasznie

[Lottie69]

Ja ten wątek z wpadkami to już od dawna mam przeczytany

U nas weekend objazdowo, niby wróciliśmy do rodziców, ale byliśmy jeszcze na cmentarzu, u jego cioci i babci, wpadliśmy też do mojego dziadka i jeszcze zakupy. Więc nawet się z mamą nie nagadałam

Strasznie zimno jest, niech przyjdzie wiosna jak najszybciej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Ja jednak idę dziś do pracy bo nie mam gorączki. Jutro też idę ale na 1-wszą zmianę więc później pójdę do lekarza. Pewnie skończy się na zwolnieniu
Nie lubię trochę brać chorobowego, bo wtedy koleżanka musi zazwyczaj pracować na dwie zmiany i mi głupio ale z drugiej strony pasowałoby w końcu się wyleczyć...

[Abhishrek123]

Cześć
Widzę sezon chorobowy w pełni. Mnie też coś bierze Średnio się czuję.
Mój TŻ skleił fajną wycieczkę w maju na tydzień, w samym centrum Aten za mały pieniądz. Gdybyśmy nie odkładali na wesele to pewnie byśmy pojechali...
Haha, ten wątek jest genialny Jeszcze lubię ten o wpadkach gości i pary młodej

[LiviaVe]

Mnie nie ma kto zastąpić, więc w sumie najdłużej w pracy nie byłam 5-6 dni roboczych ciągiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[covalskaa]

Hej dziewczyny! Mnie na szczęście nic nie łapie chociaż "chetnie" poszlabym na chorobowe bo mam coraz bardziej dość mojej pracy :/ też nie ma mnie kto zastąpić i odkąd pracuje tu dwa lata tylko raz byłam na 3-dniowym chorobowym A potem przez tydzień nie wiedziałam za co mam się zabrać bo tyle miałam zaległości
Tak bardzo chciałabym być już na wypowiedzeniu bo dziś szefowa znowu robi chaos w firmie i każdy jej unika jak ognia...
Wczoraj trochę się wkurzylam na TZ bo przyjechał mój brat z żoną i córką na urodzinową kawe mamy i u nas zawsze jest tak że jak przyjeżdżają goście to siedzimy wszyscy razem, to jest oczywiste. No i wczoraj też siedzieliśmy A TŻ przesiedzial cały czas z nosem w telefonie i nawet się nie odezwał do nikogo... było mi po prostu przykro A on się tłumaczył że jak nikt do niego nic nie mówił to co on miał się odzywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Abhishrek123]

Napisane przez covalskaa

Hej dziewczyny! Mnie na szczęście nic nie łapie chociaż "chetnie" poszlabym na chorobowe bo mam coraz bardziej dość mojej pracy :/ też nie ma mnie kto zastąpić i odkąd pracuje tu dwa lata tylko raz byłam na 3-dniowym chorobowym A potem przez tydzień nie wiedziałam za co mam się zabrać bo tyle miałam zaległości
Tak bardzo chciałabym być już na wypowiedzeniu bo dziś szefowa znowu robi chaos w firmie i każdy jej unika jak ognia...
Wczoraj trochę się wkurzylam na TZ bo przyjechał mój brat z żoną i córką na urodzinową kawe mamy i u nas zawsze jest tak że jak przyjeżdżają goście to siedzimy wszyscy razem, to jest oczywiste. No i wczoraj też siedzieliśmy A TŻ przesiedzial cały czas z nosem w telefonie i nawet się nie odezwał do nikogo... było mi po prostu przykro A on się tłumaczył że jak nikt do niego nic nie mówił to co on miał się odzywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedziałaś TŻowi że wg Ciebie zachował się nieładnie i niegrzecznie?

[covalskaa]

Napisane przez Abhishrek123

Powiedziałaś TŻowi że wg Ciebie zachował się nieładnie i niegrzecznie?

Powiedziałam ale tak.jak wyżej napisałam stwierdził, że skoro nikt się do niego nie odzywał to po co on miał coś mówić. Ech :/ przez ta pracę teraz jestem trochę słabsza psychicznie i nie chce mi się z nim już gadać o tym
Ale jak będzie okazja to na pewno do tego wrócę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Najgorsze jest to że widziałam że siedzi jak za karę i kilka razy do zapytałam czy odwieźć to do domu to mówił, że nie.
Ja wiem że z.mojej rodziny przepada za moim.tata i drugim bratem i z nimi zawsze sobie pogada ale to już nie chodzi o to kogo lubi A kogo nie, tylko o to co wypada...
Ja zawsze staram się przy jego rodzinie udzielać się w rozmowie, uśmiechać się itd bo zależy mi na tym, żeby mieli o mnie dobre zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Abhishrek123]

Napisane przez covalskaa

Powiedziałam ale tak.jak wyżej napisałam stwierdził, że skoro nikt się do niego nie odzywał to po co on miał coś mówić. Ech :/ przez ta pracę teraz jestem trochę słabsza psychicznie i nie chce mi się z nim już gadać o tym
Ale jak będzie okazja to na pewno do tego wrócę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Najgorsze jest to że widziałam że siedzi jak za karę i kilka razy do zapytałam czy odwieźć to do domu to mówił, że nie.
Ja wiem że z.mojej rodziny przepada za moim.tata i drugim bratem i z nimi zawsze sobie pogada ale to już nie chodzi o to kogo lubi A kogo nie, tylko o to co wypada...
Ja zawsze staram się przy jego rodzinie udzielać się w rozmowie, uśmiechać się itd bo zależy mi na tym, żeby mieli o mnie dobre zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Koniecznie wróć do tej rozmowy. TŻ musi zrozumieć że tak nie można się zachowywać wśród rodziny, ogólnie takie zachowanie uchodzi za niegrzeczne w każdym towarzystwie. Mój TŻ za to ma czasem fazy podczas posiedzenia rodzinnego u mnie w domu że koniecznie chce mnie wyciągnąć do mojego pokoju żebyśmy posiedzieli sami, bo chce się poprzytulać Też go uświadomiłam że to niegrzeczne więc się trochę uspokoił, ale zdarza się że wychodzimy i wracamy do towarzystwa pół godziny później. Taki kompromis, powiedzmy

[covalskaa]

Też tak często robimy dlatego widzac jak się męczy chciałam to odwieźć do domu to nie chciał TŻów nie zrozumiesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Mam koszmarny dzień. W pracy oczywiście wszystko się posypało, więc siedziałam do 13:30, zamiast jak zakładałam do 10. Wszystko na ostatnią chwilę. Mam okres, rozłożyła mnie choroba. Facet wlazł mi na pasach na czerwonym. Jutro nie idę do pracy. Mam to wszystko gdzieś i jak tylko poczuje się lepiej po prostu powiem szefowi, że jeśli nie zmienią się pewne rzeczy, to odchodzę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anitka020]

U mnie na szczęście na razie bez choroby, ale przy takich temperaturach to tylko kwestia czasu... W autobusie gorąco, aż się człowiek poci, później wychodzi na dwór i przeziębienie murowane

My spędziliśmy sobotni wieczór u TŻ, wypiłam z jego bratową 3 wina i poszliśmy spać. Wczoraj miałam urodziny, ale jakoś specjalnie nie świętowaliśmy. Chyba już jestem na to za stara, ale... dostałam tort! Cały tylko dla mnie. Ale się ucieszyłam

[LiviaVe]

Napisane przez covalskaa

Hej dziewczyny! Mnie na szczęście nic nie łapie chociaż "chetnie" poszlabym na chorobowe bo mam coraz bardziej dość mojej pracy :/ też nie ma mnie kto zastąpić i odkąd pracuje tu dwa lata tylko raz byłam na 3-dniowym chorobowym A potem przez tydzień nie wiedziałam za co mam się zabrać bo tyle miałam zaległości
Tak bardzo chciałabym być już na wypowiedzeniu bo dziś szefowa znowu robi chaos w firmie i każdy jej unika jak ognia...
Wczoraj trochę się wkurzylam na TZ bo przyjechał mój brat z żoną i córką na urodzinową kawe mamy i u nas zawsze jest tak że jak przyjeżdżają goście to siedzimy wszyscy razem, to jest oczywiste. No i wczoraj też siedzieliśmy A TŻ przesiedzial cały czas z nosem w telefonie i nawet się nie odezwał do nikogo... było mi po prostu przykro A on się tłumaczył że jak nikt do niego nic nie mówił to co on miał się odzywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę rozumiem twojego TŻ. Szczerze mówiąc też nie chciałabym spędzić całego czasu w towarzystwie kogoś, kogo się nie lubi i jeszcze udawać, że jest super. Nie chcę go usprawiedliwiać, bo siedzenie z nosem w tel i nie odezwanie się jednym słowem jest niegrzeczne, ale próbowałbym jakoś to zrozumieć i postawic się na jego miejscu. Może chciał spędzić trochę czasu tylko z tobą?


Anitka, sto lat! Samych najpiękniejszych chwil!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[covalskaa]

Napisane przez LiviaVe

Trochę rozumiem twojego TŻ. Szczerze mówiąc też nie chciałabym spędzić całego czasu w towarzystwie kogoś, kogo się nie lubi i jeszcze udawać, że jest super. Nie chcę go usprawiedliwiać, bo siedzenie z nosem w tel i nie odezwanie się jednym słowem jest niegrzeczne, ale próbowałbym jakoś to zrozumieć i postawic się na jego miejscu. Może chciał spędzić trochę czasu tylko z tobą?


Anitka, sto lat! Samych najpiękniejszych chwil!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poniekąd też to rozumiem ale wystarczyło coś powiedzieć..

Anitka spełnienia marzeń!

Livia współczuję takiego kiepskiego dnia widzę że jest nas więcej z taką kiepską sytuacja w pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Anitka, wszystkiego najlepszego Spełnienia marzeń

Ale co do starości, to jak na razie, chyba ja jestem tutaj najstarsza...

Dostałam dziś dodatek motywacyjny do pensji. Całe 23 zł miesięcznie...

[covalskaa]

Napisane przez gothka152

Anitka, wszystkiego najlepszego Spełnienia marzeń

Ale co do starości, to jak na razie, chyba ja jestem tutaj najstarsza...

Dostałam dziś dodatek motywacyjny do pensji. Całe 23 zł miesięcznie...

"Na waciki" jak znalazł!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz