kulka na głowie pod skórą!!

[czarna0709]

Cześć. Mojej suczce rośnie na czubku głowy kulka pod skórą. Jak byłam u weterynarza to on stwierdził że to jest obce białko pod skórą, i tylko tyle na ten temat ;/ Wydaje mi się że to jej ciągle rośnie i obawiam się czy to może być coś groźnego. Kiedyś w tym miejscu miała kleszcza i moja mamuśka jej źle wyrwała, więc głowa została pod skóra... Czy miałyście kiedyś podobny problem ?? i co z tym można zrobić?

[monika_sonia]

Napisane przez czarna0709

Cześć. Mojej suczce rośnie na czubku głowy kulka pod skórą. Jak byłam u weterynarza to on stwierdził że to jest obce białko pod skórą, i tylko tyle na ten temat ;/ Wydaje mi się że to jej ciągle rośnie i obawiam się czy to może być coś groźnego. Kiedyś w tym miejscu miała kleszcza i moja mamuśka jej źle wyrwała, więc głowa została pod skóra... Czy miałyście kiedyś podobny problem ?? i co z tym można zrobić?

Zmień weta...
Jak nie problem z kołnierzem , to udzielanie niepełnych informacji... tak nie powinno być
W Lubinie jest kilku polecanych wetów, jak już wszystkich przetestowałaś i każdy taki to czas uderzyć na Wrocław.

[esfira]

w Lublinie jest uczelnia weterynaryjna, nie mówcie mi, ze tam nie ma dobrych weterynarzy _-_

[Nimfa20]

Dobrzy pewnie i są, ale nie każdy weterynarz musi być w porządku.

czarna0709 , masz możliwość pojechania do innego weta?
Z mojej książki o chorobach psów i kotów:

" (...) Zdarza się także, że podczas usuwania pasożyta, przerywamy jego ciało, i główka zostaje pod skórą zwierzaka. Nie powinniśmy się tym martwić. W większości przypadków organizm zwierzęcia po kilku dniach sam ją wydala. (...)"

"
* Po usunięciu kleszcza , wokół ranki zazwyczaj tworzy się niewielka opuchlizna, wyglądająca trochę jak pryszcz. W ciągu 1-2 dni powinna zniknąć.
Jeśli jednak tak się nie dzieje, a opuchlizna nawet się powiększa, powinniśmy koniecznie zabrać zwierzę do weterynarza, który najprawdopodobniej przepisze zwierzęciu antybiotyk, taki jak tetracyklina, dzięki czemu znacznie zmniejszymy ryzyko infekcji."

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

w Lublinie jest uczelnia weterynaryjna, nie mówcie mi, ze tam nie ma dobrych weterynarzy _-_

Autorka wątku jest z Lubina k/Wrocławia
Co nie zmienia faktu, że bez problemu powinna znaleźć dobrego weta

Czarna0709 jeżeli wet jest taki zły, to dlaczego do niego jeszcze chodzić/dzwonisz

[tynkusia]

Hej! Moj pies ok roku temu mial wlasnie na czubku glowy kleszcza, ktory zostal usuniety przez weta wlasnie i do dzis ma taka gulajke ktora sie powiekszyla troszke , bylam u paru lekarzy i stwierdzili ze ta ranka po wyjeciu po prostu przemienila sie w zgrubienie i tak juz zostanie. no chyba, ze bd rosla wtedy trzeba dzialac

[czarna0709]

Napisane przez esfira

w Lublinie jest uczelnia weterynaryjna, nie mówcie mi, ze tam nie ma dobrych weterynarzy _-_

Ja mnieszkam w LUBINIE a nie LUBLINIE

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez monika_sonia

Autorka wątku jest z Lubina k/Wrocławia
Co nie zmienia faktu, że bez problemu powinna znaleźć dobrego weta

Czarna0709 jeżeli wet jest taki zły, to dlaczego do niego jeszcze chodzić/dzwonisz

hmmm ponieważ jest najblizej a ja nie posiadam samochodu i no w sumie to takze czasu zeby z nimi jeżdzić na koniec miasta. A np. z tym moim psem co był ostatnio kastrowany to niestety nie mam chyba innego wyjscia bo on ma chorobe lokomocyjną jak wejdzie do autobusy albo samochodu, tylko ruszy odrazu wymiotuje;/

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez tynkusia

Hej! Moj pies ok roku temu mial wlasnie na czubku glowy kleszcza, ktory zostal usuniety przez weta wlasnie i do dzis ma taka gulajke ktora sie powiekszyla troszke , bylam u paru lekarzy i stwierdzili ze ta ranka po wyjeciu po prostu przemienila sie w zgrubienie i tak juz zostanie. no chyba, ze bd rosla wtedy trzeba dzialac

ufffff to już mnie troche uspokoiłaś bo myślałam że to może być jakiś tłuszczak albo coś takiego ;/

[O La La]

Może to być też poprostu zwykły siniak którego pies sobie przypadkowo nabił. Moja suka tez miała takie gulki raz na głowie raz gdzies z boku i okazało się że to siniaki,które najpierw rosły (tak jak u człowieka-z zielonych robiły się fioletowe,u psa tego nie widać) a później stawały się coraz mniejsze i znikały!!!

[monika_sonia]

Napisane przez czarna0709

ufffff to już mnie troche uspokoiłaś bo myślałam że to może być jakiś tłuszczak albo coś takiego ;/

Ja bym to jednak wetowi pokazała, a nie dziewczynom tu na słowo wierzyła (znają się, mają wiedzę, no ale przecież Twojego pieska na oczy nie widziały..), może to być nic a może to być ,,coś"... Nie uważasz?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez czarna0709

hmmm ponieważ jest najblizej a ja nie posiadam samochodu i no w sumie to takze czasu zeby z nimi jeżdzić na koniec miasta.

A jakiś znajomy/a nie może Cię zawieźć? Są też weci całodobowi, na pewno znajdziesz czas...

Napisane przez czarna0709

A np. z tym moim psem co był ostatnio kastrowany to niestety nie mam chyba innego wyjscia bo on ma chorobe lokomocyjną jak wejdzie do autobusy albo samochodu, tylko ruszy odrazu wymiotuje;/

Na chorobę lokomocyjną też się znajdzie jakiś sposób

[czarna0709]

Napisane przez monika_sonia

Ja bym to jednak wetowi pokazała, a nie dziewczynom tu na słowo wierzyła (znają się, mają wiedzę, no ale przecież Twojego pieska na oczy nie widziały..), może to być nic a może to być ,,coś"... Nie uważasz?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------



A jakiś znajomy/a nie może Cię zawieźć? Są też weci całodobowi, na pewno znajdziesz czas...



Na chorobę lokomocyjną też się znajdzie jakiś sposób

weterynarz juz to widział i stwierdzil że to jest obce bialko i nic wiecej na ten temat mi nie powiedzial. A co do choroby lokomocyjnej to nie mozna dawac zwierzeta tabletek na krodkie przejazdzki

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez O La La

Może to być też poprostu zwykły siniak którego pies sobie przypadkowo nabił. Moja suka tez miała takie gulki raz na głowie raz gdzies z boku i okazało się że to siniaki,które najpierw rosły (tak jak u człowieka-z zielonych robiły się fioletowe,u psa tego nie widać) a później stawały się coraz mniejsze i znikały!!!

śiniak to raczej nie jest bo ma to juz kilka miesiecy na głowie

[monika_sonia]

Napisane przez czarna0709

Mojej suczce rośnie na czubku głowy kulka pod skórą

Napisane przez czarna0709

ma to juz kilka miesiecy na głowie

Ja myślałam, że to jest nowy problem... W takim razie jak wet to widział i powiedział, że nie jest to groźne dla psa, to nie wiem o czym my tu rozmawiamy

[czarna0709]

Napisane przez monika_sonia

Ja myślałam, że to jest nowy problem... W takim razie jak wet to widział i powiedział, że nie jest to groźne dla psa, to nie wiem o czym my tu rozmawiamy

właśnie o to chodzi że nic nie powiedział, powiedział tylko że to obce białko. A czy to się usowa czy sie zostawia to nic nie powiedzial na ten temat. Skoro np jest to kleszcz pod skora to sie zastanawiam nad tym czy on dalej tak rosnie i czy moze tam jakos normalnie zyc? Czy moze jak urosnie jeszcze wiekszy to wybuchnie i zaleje ja tym swoim jadem od srodka? czy jego juz tam poprostu nie ma tylko zostala taka gulka po nim?

[tynkusia]

Wiem, ze to moze okazac sie kosztowne, ale odwiedz paru lekarzy ja tez swirowalam co to jest... po prostu wetka zle naszemu owczkarkowi usunela tego kleszcza;/ w kazdym badz razie na kazdej wizycie kontrolnej a sa one czestoi bo biedak jest chorowitym trzustkowcem i alergikiem to prosze o zobaczenie tego. trzymamy kciuki!