|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2005-07-20, 14:45 | #1 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Tak mi strasznie smutno....
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. Edytowane przez Marigold19 Czas edycji: 2005-12-02 o 22:02 |
2005-07-20, 14:53 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Ewuniu
naprawdę nie wiem co mamCi poradzić... może spróbuj z nimi pogadać, ze nie lubisz jak ktoś krzyczy itp. ja ostatnio znalazłam sposób jak moja mama na mnie krzyczy (a robi to bardzo rzadko). jak zaczyna podnosić głos to ja spokojnym tonem mówię "ale nie musisz na mnie krzyczeć. przecież możemy porozmawiać spokojnie" u mnie to skutkuje, może i Ty spróbuj... uszy do góry kochana
__________________
|
2005-07-20, 14:54 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 470
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
oj biedactwo, nie umiem Ci pomóc, ale moge wesprzeć telepatycznie
3 maj sie cieplutko- nie przejmój sie tak ( łatwo powiedzeć )... |
2005-07-20, 14:55 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Przykro mi strasznie że teraz płaczesz. Uspokój się i nie myśl już o tym. Musisz nauczyć się wpuszczać jednym uchem a drugim wypuszczać. Rodziców nie zmienisz, jeśli mają zwyczaj wyżywać się na sobie wzajemnie albo na Tobie to tego raczej się nie zmieni. To znaczy da się, ale rzadko się zdarza by rodzice widzieli swoje błędy w postępowaniu i mieli odwagę się do nich przyznać. POzdrawiam Cię
|
2005-07-20, 14:59 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
rozumiem Cie w zupełności,ja też miałam a nawet teraz mam z rodzicami problem. czasami myslałam,że są tylko żeby się czepiać.a co do chlopaka to jestem z nim juz pare lat a oni nadal na niego gadaja jak tylko wyjdzietak juz musi byc pamietaj ze nie ma sensu sie tym zamartwiac.twoi rodzice pewnie maja tez swoje problemy i czasami przenosza je na innych czepiajac sie.ja juz nie traktuje powaznie takich chisteri mojej matki czy wysmiewania ojca(odnosnie moich znajomych).a jesli chcesz możesz im powiedziec, że Cie to boli tylko nie podczas kłótni ale na spokojnie im wyjaśnij przy jakiejs okazji gdy bedziecie razem.
|
2005-07-20, 15:03 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Popatrz na nich jak mowia Ci takie niemile rzeczy i pomysl - przynajmniej wiem, jak ja mam nie traktowac swoich dzieci/wiem jakim czlowiekiem nie chce byc itp..... moze poskutkuje?
|
2005-07-20, 16:18 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 192
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
strasznie mi przykro, że masz taką sytuację w domu. ja z rodzicami raczej dobrze się dogaduję ale wiele moich koleżanek ma taki sam problem jak Ty,
nie wiem co mogę Ci poradzić, jedyne to chyba to, że zawsze możesz się nam wyżalić |
2005-07-20, 16:26 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
jejku dla mnie taka sytuacja jest nawet nie do pomyślenia...strasznie mi przykro ewciu że masz takie problemy z rodzicami. nie dziwię się że nie umiesz z nimi rozmawiać kiedy ciągle na ciebie się unosząa czy sa może takie momenty że zostajesz z mamą sama w domu i jest miła atmosfera, fajnie sobie gadacie? jeśli tak to może wtedy powiedz jej co czujesz, jak bardzo ich kochasz i że strasznie cię boli ich zachowanie bo jesteś wrażliwą osobą. myslę że taka rozmowa na spokojnie z mamą mogłaby coś zmienić. powodzenia i jeśli zrobisz tak jak napisałam to daj znać:Glaszcze:
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
2005-07-20, 16:42 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Myślę, że powinnaś z nimi porozmawiać. Wiesz, moze problem leży gdzieś głębiej, ale przez to że rodzice tłumią te głębsze uczucia w sobie, dlatego wychodzi to wszystko przy ******łach. Przepraszam za wyrażenie. Tak wymyśliłam, bo widzę to po sobie. Ja odkryłam, że sama mam do rodziców jakiś ukryty żal czy wielką niechęć i przez to potrafię o byle bzdurę się pokłócić, obrazić, czy powrzeszczeć, niestety. A problem lezy głębiej.
|
2005-07-20, 16:43 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Jej, ale fajnie Ocenzurowano mnie
|
2005-07-20, 16:48 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
|
2005-07-20, 16:52 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 390
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
A ja mam trochę odmienne zdanie. Oczywiście rozmowa jest ważna i nie można problemu bagatelizować, ale obawiam się, że może nie wystarczyć. Rodzice na pewno bardzo Cię kochają, a ich awantury mogą się brać z przeświadczenia, że co innego jest dla Ciebie lepsze. Niestety, w wielu kwestiach mogą nie mieć racji. Jeśli jest tak jak myślę, ciężko będzie Ci zmienić ich postępowanie. Oni nie przestaną się o Ciebie troszczyć, w związku z tym będą okazywać to w taki a nie inny sposób. Mam nadzieję, że się mylę i problemy są tylko przejściowe
W profilu napisałaś, że jesteś studentką. Czy studiujesz w mieście, w którym mieszkasz? Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej skutkuje usamodzielnienie się. Nie mylić z zerwaniem kontaktów. Jeśli rodzice zobaczą, że dobrze sobie radzisz i nie masz problemów, inaczej będą Cię traktować. Przynajmniej taką mam nadzieję. Jeżeli masz możliwość mieszkania oddzielnie i choć częściowego utrzymywania się bez pomocy rodziców, polecam ten sposób. Jeśli nie, musisz być dzielna i nie brać wszystkiego do siebie. Fakt, to rodzice, ale jesteś dorosła i nie musisz mieć takiego zdania jak oni. Trzymaj się dzielnie |
2005-07-20, 16:53 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Cytat:
|
|
2005-07-20, 17:46 | #14 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Wiesz współczuje Ci. Ja w zasadzie też miewam problemy z rodzicami, głównie z tatą wiesz te same charakterki i naprawde bardzo często nie możemy się dogadać. Ale to co robią Twoi rodzice to jest już naprawde szczyt chamstwa, rzucać się o stanie na chodniku ???!!! Sory, ale chyba ktoś tu ma nie równo pod sufitem. Musisz to jakoś wytrzymać, a jeśli mają jakieś halo do Tojego chłopaka to nawet ich nie słuchaj. Mój tato ostatnio mi powiedział, że mój facet nie pasuje do naszej rodziny, ale leje na to ważne jest to co ja czuje a nie on. 3maj się i głowa do góry jakoś się ułoży zobaczysz Może Twoi rodzice poprostu mają jakiś kryzys wieku średniego. Musisz być twarda, a popłakać to ja sobie też lubie i to nawet jak tylko tato się na mnie krzywo popatrzy.
Papusie |
2005-07-20, 18:03 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Cytat:
Marigold, Joey ma prawdopodobnie rację. Bardzo często się zdarza, że tłumione urazy, uczucia, dawno wydawałoby się przebrzmiałe sprawy wychodzą właśnie pod postacią "czepiania się". Zdarzają się takie rzeczy bardzo często w rodzinach. Zwróć uwagę, czy w Twoim domu nie tworzą się dziwne "koalicje" np. mama z tatą przeciwko Tobie, Ty z mamą przeciwko ojcu, rodzeństwo (o ile je masz), przeciwko rodzicom, itp. Może być też tak, że rodzice mają jakieś kłopoty poza domem (np. w pracy) i swoje problemy odreagowują na Tobie. Np. złośliwy szef czepia się twojego ojca, a on odegra się na Tobie, choćby dlatego, że Twoja pozycja w rodzinie jako osoby niesamodzielnej finansowo (jak mniemam) jest w pewnym sensie niższa niż jego. To jest takie samo zjawisko (zwróć na to uwagę), że jak się np. domownicy pokłócą się, to zwykle i tak najbardziej poszkodowany jest pies jako najniższa forma życia, że się tak wyrażę Możesz spróbować o tym porozmawiać na spokojnie, ale tak naprawdę najbardziej pomogłaby w tej sytuacji terapia rodzinna, która pomogłaby rozwikłać ten węzeł wzajemnych zależności, urazów i problemów komunikacyjnych. |
|
2005-07-20, 18:32 | #16 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. Edytowane przez Marigold19 Czas edycji: 2005-12-02 o 22:02 |
2005-07-20, 18:36 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Cytat:
|
|
2005-07-20, 18:39 | #18 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Marigold bardzo mi przykro...
Miałam podobne sytuacje w latach młodzeińczych z rodzicami-o byle co awantury i kłótnie.Naprawdę powinnaś usiąść z nimi i porozmawiać,bo z pewnością są jakieś skrywane pretensje,takie zachowanie nie bierze się z niczego |
2005-07-20, 20:45 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Dziwna sytuacja. Naprawdę Ci współczuję Ja miałam takie problemy z ojcem i czasami dalej mam. Mogę powiedziec, że wiem, co czujesz.
Głowa do góry Może będzie lepiej |
2005-07-20, 20:58 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
niestety ja też coś podobnego przeżywałam ( teraz już mieszkam na swoim i mam własną rodzinke ), moja mama czepiała sie wszystkiego, nigdy nie miałam z nią dobrego kontaktu, teraz jest inaczej bo odwiedzam ja raz na miesiąc i nie ma sie o co kłócić a jedynie porozmawiać nawet lubie do niej jezdzić
|
2005-07-20, 21:11 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Ewciu kochana...
Przytulam Cię na odległość...Życzę Ci, aby Twoi rodzice zrozumieli, że nie powinni tak Ciebie traktować. Nie wiem jaką radę mogłabym Ci dać, ponieważ sama swoje wcześniejsze kłopoty rozwiązywałam samotnym płakaniem w poduszkę...parę dobrych lat...ja jednak mam koalicję z mamą, a kiedy jest źle mam blisko mojego, niezastąpionego TŻ...Miej dużo sił...i nosek do góry Edytowane przez Kasiulka22 Czas edycji: 2005-07-20 o 21:12 Powód: literówka |
2005-07-20, 21:13 | #22 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tak mi strasznie smutno....
Ewciu kochana... wiem co czujesz. Też mam scysje z mamą, a to mam nie taką minę, a to odpowiadam nie tak jakby mam sobie życzyła... Dzis spytała mnie, czy mam IQ 60, bo przyniosłam z innymi rzeczami głupie spodnie od dresu do prasowania, nie pomyślałam że się nie nadają... wrrr Jak ja tego nie cierpię.
Łatwo się rozpłakuję, chociaż już jest lepiej niż kiedyś, nauczylam się olewać pretensje, a jak już płaczę to ze złości albo bezsilności. Nie daj się, głowa do góry .
__________________
Gdzie CI: http://www.beatricemodels.it/ http://www.whynotmodels.com/ mężczyźni?... I dlaczego nie tam gdzie ja?!
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.