Kosmetyki Givenchy - wątek zbiorczy.

[majade]

Poczłapię za kilka dni na Zielińskiego i popatrzę, co tam dają i oczywiście, zdam relację.

Swoją drogą co za scena, padam na cycki! Ha ha! Kadłub! Jaki fantastyczny sposób na podryw! Jeśli dodać do tego jeszcze szał w oczach autorki tych słów i wymowne oblizywanie się (widzę to oczami wyobraźni) to aż dziw, że pacholę nie uciekło

Przepraszam, czy robiłaś korektę jak Michał Roman w "Brunecie wieczorową porą"?
A skoro Cię na pisanie różni namawiają to nie kombinuj tylko napisz coś, bo szkoda niewątpliwego talentu.

Dziewczyny, czy mogą nas ukarać srodze za takie tematy w tym wątku?

[vril]

Napisane przez majade

Dziewczyny, czy mogą nas ukarać srodze za takie tematy w tym wątku?

Moga Tylko po co? My to tak w ramach ratowania portfeli wlasnych i reszty wizazanek - spychamy temat pryzm na bocznice, co by dziad przemyslal sprawe dostepnosci i cen.

Bruneta wieczorkiem tak dawno widzialam, ze nie kojarze momentu. Wybacz.

Mam lepsza zagwostke - znalazlam plytke ze starymi pismakami, a tam na wszystkich plikach hasla Chyba mialam onego czasu manie przesladowcza. Gorzej, ze pamietam "sezama" tylko do jednego z nich Zenua...
Musze poszukac na necie programu do odczytywania hasel pod gwiazdkami. Paranoja - bede sie wlamywac do wlasnych plikow

[majade]

Napisane przez vril

Gorzej, ze pamietam "sezama" tylko do jednego z nich Zenua...
Musze poszukac na necie programu do odczytywania hasel pod gwiazdkami. Paranoja - bede sie wlamywac do wlasnych plikow

Mam nadzieję, że się uda! Trzymam kciuki.
Czy w związku z powyższym jest szansa, że otrzymam maciupeńką próbeczkę zawartości płyty??

Musze się przyznać, że dziś się popryzmowałam i po raz pierwszy nie jestem w pełni zadowolona. Jakoś mnie tak pobieliło dziwacznie, może dlatego, że bez podkładu...

[vril]

Napisane przez majade

Mam nadzieję, że się uda! Trzymam kciuki.
Czy w związku z powyższym jest szansa, że otrzymam maciupeńką próbeczkę zawartości płyty??

Musze się przyznać, że dziś się popryzmowałam i po raz pierwszy nie jestem w pełni zadowolona. Jakoś mnie tak pobieliło dziwacznie, może dlatego, że bez podkładu...

Jest, zaznaczam tylko, ze fragment jest z 2003 roku i jak go czytam teraz, to wydaje sie grafomanski. Znalazlam tez wydruk innego fragmentu, jak go wklepie to ci wysle.

Napsioczylysmy w watku i sie pryzmy obrazily. Mnie pastele tez biela, nawet bardziej niz na poczatku, moze to przez ta moja zmiane odcienia na bardziej rozowy

A propos... ogladalas Manna z Materna, ja tez i mnie podbil ten tekst recytowany przez Jeremiego o gardenparty pani Marty

[majade]

Pryzmy nie mogą się ot tak, obrazić. Wiesz jakie to straszne, kiedy robią ci zdjęcia, potem gdzieś je wklejają, ktoś klika, ktoś wpłaca za ciebie pieniądze i pakują cię do pudełka. A potem to już ciemność, słyszysz pochrząkiwania pracowników poczty polskiej, ktoś zaczyna nacinać nożykiem paczkę ale w ostatniej chwili wchodzi kierowniczka i lecisz w tych ciemnościach do następnej sortowni. A potem nowa właścicielka i znów nie wiadomo, czy cię polubi i czy nie wsadzi do ciemnego pudła...

No a Przybora to klasa. Te piosenki, w których każde słowo jak perełka ma sto znaczeń i jeszcze wszystko razem jest lekkie, dowcipne, urocze i do tego się rymuje. Obawiam sie, że to se nigdy ne vrati, o następcach możemy pomarzyć

[vril]

Ale one lubia swoje towarzystwo. Chyba... I nie znosza gady jedne konkurencji. Ale ja je krotko trzymam, nie dosc, ze w kufrze zamknelam, to im jeszcze kaze patrzec jak innym perelkom awanse czynie. Wtedy ta zielona kostka sie bardziej na pierwszy plan wybija i sie odgraza, ze mnie na glonowego topielca przerobi, jak po nie wreszcie siegne. Ale pamiec "G" wybiorcza jest i jak wreszcie macam po kufrze w poszukiwaniu tychze, to z radosci, ze je w szpony wzielam robia mi z twarzy osmy cud swiata. Wdzieczne cholery sa, trzeba przyznac. Ciekawe jak zareaguja na konkurencje wlasnej marki. Prasowance z sypkimi pojda w tany czy na mlotki? Oby to pierwsze, bo w tym starciu prasowane moga bardziej oberwac - wszak sypkim walenie w czerep nie zaszkodzi, chyba ze podstepne otwarcie pudelka. Toz to by byla zbrodnia

Z czeskim mi przypomnialas jak mialam, jako nastolatka zajecie jezykowe, mianowicie wyszukiwanie najsmieszniejszego opisu sposobu uzycia na produktach wszelakich, oczywiscie po czesku. Nadal uwazam, ze najlepszy tekst jest na odswiezaczu powietrza w spray'u. Odsvezowac vzduchu
Kolega od ksiazki, notabene informatyk, obiecal program do hasel podrzucic

[agnieska]

własnie wydawało mi się, że to Twoja aukcja, ale nie byłam pewna - nowy uzytkownik

[Mirianka]

oj musiałam ze dwa razy sprawdzic czy aby na pewno weszłam na pryzmy a nie na kulture

tak jeszcze a propo "swiat jest mały" zgadnijcie kto kupił dzis ode mnie na allegro róz chanela??wizażanka Trapa (nie wiedząc ze to ja)

[vril]

Napisane przez Mirianka

oj musiałam ze dwa razy sprawdzic czy aby na pewno weszłam na pryzmy a nie na kulture

tak jeszcze a propo "swiat jest mały" zgadnijcie kto kupił dzis ode mnie na allegro róz chanela??wizażanka Trapa (nie wiedząc ze to ja)

Nie moze byc! Racja - globalna wioska
Wybaczcie OT, przeniesione na PW. Juz bedziemy grzeczne

Mam pytanie dla posiadaczek sypkich pryzm z drobinkami - po nalozeniu na podklad te drobinki wbijaja sie w niego i znikaja, czy nadal sa widoczne? Efekt na samym kremie jest bardziej widoczny niz na podkladzie (pytam o drobinki)?

[Contax]

Napisane przez vril

Mam pytanie dla posiadaczek sypkich pryzm z drobinkami - po nalozeniu na podklad te drobinki wbijaja sie w niego i znikaja, czy nadal sa widoczne? Efekt na samym kremie jest bardziej widoczny niz na podkladzie (pytam o drobinki)?

Drobinki sa w tylko w pastelach i Tender Sun . Sa bardzo maciupenkie i prawie niewidoczne. Na kremie je widac, na podkladzie nie zawsze. Wszystko zalezy od grubosci nalozonego fluidu i warstwy, ktora zostaje na skorze. Im jej grubsza tym widocznosc dorbinek mniejsza. Generalnie, zeby dojrzec drobinki nawet na kremie potrzebne jest lusterko powiekszajace i dobre swiatlo. Wg mnie efekt drobinkowy podobny jest do tego uzyskanwgo z podwojnego E. Laudera.

[Aneta???]

Napisane przez Contax

Drobinki sa tylko w pastelach i softach . Sa bardzo maciupenkie i prawie niewidoczne. Na kremie je widac, na podkladzie nie zawsze. Wszystko zalezy od grubosci nalozonego fluidu i warstwy, ktora zostaje na skorze. Im jej grubsza tym widocznosc dorbinek mniejsza. Generalnie, zeby dojrzec drobinki nawet na kremie potrzebne jest lusterko powiekszajace i dobre swiatlo. Wg mnie efekt drobinkowy podobny jest do tego uzyskanwgo z podwojnego E. Laudera.

Testowałaś softy?

[vril]

Napisane przez Contax

Wg mnie efekt drobinkowy podobny jest do tego uzyskanwgo z podwojnego E. Laudera.

Ooo... To mnie zagielas teraz tymi pastelami, a tak sie skutecznie im opieralam Nic to, najpierw chce softy obaczyc. Patrze na kufer, mam tak wszystko w kostke i od linijki na styk poukladane, nic sie wiecej nie zmiesci Gdzie ja te sypance upchne A, wiem... zrobie oltarzyk na scianie i tam je, na jedwabnej poduszcze uloze. Jeszcze mi tylko straznika brakuje obficie skropionego Eau de Fleurs i bedzie git.

[majade]

Napisane przez Mirianka

oj musiałam ze dwa razy sprawdzic czy aby na pewno weszłam na pryzmy a nie na kulture

tak jeszcze a propo "swiat jest mały" zgadnijcie kto kupił dzis ode mnie na allegro róz chanela??wizażanka Trapa (nie wiedząc ze to ja)

Rzeczywiście mały! Kilkukrotnie mocno się musiałam opierać zakupom u wizażanki Trapy. Niejednokrotnie mnie rączka swędziała ale byłam dzielna (a raczej:bez środków) twardo się nie dałam! Ale to kwestia czasu - na każdego przyjdzie jego kolej

Napisane przez vril

Ooo... To mnie zagielas teraz tymi pastelami, a tak sie skutecznie im opieralam Nic to, najpierw chce softy obaczyc. Patrze na kufer, mam tak wszystko w kostke i od linijki na styk poukladane, nic sie wiecej nie zmiesci Gdzie ja te sypance upchne A, wiem... zrobie oltarzyk na scianie i tam je, na jedwabnej poduszcze uloze. Jeszcze mi tylko straznika brakuje obficie skropionego Eau de Fleurs i bedzie git.

Ależ po co się tak opierać. To i ciśnienie się podnosi i człowiek dylematy ma całkiem niepotrzebne Zawsze można kufer odstawić lub sztućce w nim trzymać a na sterty kosmetyczne karton w pobliskim spożywczym uprosić i sprawa z głowy

A co do drobinek to Contax wszystko pięknie objaśniła nic dodać, nic ująć.

[Contax]

Napisane przez Aneta???

Testowałaś softy?

Aneta walnelam sie - softy sa matowe, bezdrobinkowe.

Napisane przez vril

Ooo... To mnie zagielas teraz tymi pastelami, a tak sie skutecznie im opieralam Nic to, najpierw chce softy obaczyc. Patrze na kufer, mam tak wszystko w kostke i od linijki na styk poukladane, nic sie wiecej nie zmiesci Gdzie ja te sypance upchne A, wiem... zrobie oltarzyk na scianie i tam je, na jedwabnej poduszcze uloze. Jeszcze mi tylko straznika brakuje obficie skropionego Eau de Fleurs i bedzie git.

Vril zrob jak ja wietrzenie kufra i po problemie, bedzie miejsce na nowe.
Z softow juz sie wyleczylam, bo podejrzewam, ze beda dla mnie za rozowe.

[vril]

Albo uprawiac bonsai
Przynioslam pare dni temu do domu pudeleczka niespodzianki - jedno w drugie schowane na styk, razem dwanascie sztuk, kazde w innym kolorze. Fajnie ta ukladanka razem wyglada, do najmniejszego mozna upchnac brylant, a przy skromniejszych zasobach krowke ciagutke, co by nia skuteczny zamach przeprowadzic, dajmy na to, na kota sasiada zeby morde skleil jak panny szuka. Tak sie przymierzam do rozparcelowania zbioru na te pudeleczka. Pobawie sie chwile i jak mi sie znudzi zagladanie po kazda kolejna rzecz do innego pudla, to sie z kufrem zas przeprosze.

Contax, ja juz czesc wyslalam na kurs latania i wlasnie dlatego mi sie wszystko w kufrze miesci - na styk. Perelek nie mam serca tresowac na lotnikow. Jeszcze. Coz ty o softach mowisz, toz to same beze maja byc!

[Aneta???]

Napisane przez Contax

Aneta walnelam sie - softy sa matowe, bezdrobinkowe.

No to dobrze,bo ja z softów się chyba wyleczyłam dlatego,że są matowe .

[SiSleyS]

Nie wiedziałam gdzie się wyżalić więc postanowiłam tutaj- u moich kochanych maniaczek pryzmów.

Dla niewtajemniczonych- radzę nie wchodzić na forum biochemii! Ostrzegam, można nabawić się strasznej manii! Jeszcze większej niż tej związanej z kolorówką Ja weszłam i gdzie mi tam w głowie jakieś pryzmy czy też nowe cienie diora... phi!

Teraz to szukam po KWC kremiki, kwasiki, filtrunie i dostaję oczopląsu, i w ogóle pomieszania z polątaniem. Jestem przerażona....


P.S. Idę na Intymne założyć wątek pt. "Jak mi ciężko- mam kolejną manię..."

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

Nie wiedziałam gdzie się wyżalić więc postanowiłam tutaj- u moich kochanych maniaczek pryzmów.

Dla niewtajemniczonych- radzę nie wchodzić na forum biochemii! Ostrzegam, można nabawić się strasznej manii! Jeszcze większej niż tej związanej z kolorówką Ja weszłam i gdzie mi tam w głowie jakieś pryzmy czy też nowe cienie diora... phi!

Teraz to szukam po KWC kremiki, kwasiki, filtrunie i dostaję oczopląsu, i w ogóle pomieszania z polątaniem. Jestem przerażona....


P.S. Idę na Intymne założyć wątek pt. "Jak mi ciężko- mam kolejną manię..."

spokojnie, lepiej mieć takie hobby niż inne to jest groźne tylko dla twojego portfela :P
też interesowałam się filtrami, ale po pewnym czasie stwierdziłam że mam dość cery koloru yy... prześwitujacego prawie :P

p.s. przejdzie ci

[margaretka02]

Napisane przez SiSleyS

Nie wiedziałam gdzie się wyżalić więc postanowiłam tutaj- u moich kochanych maniaczek pryzmów.

Dla niewtajemniczonych- radzę nie wchodzić na forum biochemii! Ostrzegam, można nabawić się strasznej manii! Jeszcze większej niż tej związanej z kolorówką Ja weszłam i gdzie mi tam w głowie jakieś pryzmy czy też nowe cienie diora... phi!

Teraz to szukam po KWC kremiki, kwasiki, filtrunie i dostaję oczopląsu, i w ogóle pomieszania z polątaniem. Jestem przerażona....


P.S. Idę na Intymne założyć wątek pt. "Jak mi ciężko- mam kolejną manię..."

Ale ty się tak nie przejmuj... spojrzałam w górę, kto pisał na tej stronie i tak: ja, Contax i agnieska jesteśmy filtromaniaczkami, często odwiedzamy Biochemię, ale wcale nam to nie przeszkadza w posiadaniu innego hobby, czyli "jaki by to jeszcze nowy puder kupić"

Na pierwszy rzut oka wszytko wygląda na bardzo zagmatwane, ale potem sobie wszystko poukładasz
A co do nowej manii: w moim przypadku była bardziej kosztowna niż moje kosmetyki kolorowe, więc uwaga

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

spokojnie, lepiej mieć takie hobby niż inne to jest groźne tylko dla twojego portfela :P
też interesowałam się filtrami, ale po pewnym czasie stwierdziłam że mam dość cery koloru yy... prześwitujacego prawie :P

p.s. przejdzie ci

Mam nadzieję, że mi przejdzie choć trochę (ale nowe zakupy będą, oj tak), bo jak nie to znajdziecie na forum intymnym mój wątek o mnie- maniaczce wszystkiego co znalazła na wizażu....

Ale mi ciężko na duszy.... tak czuję się jakoś zaniedbana i jakaś histeryczka się ze mnie zrobiła

Napisane przez margaretka02

Ale ty się tak nie przejmuj... spojrzałam w górę, kto pisał na tej stronie i tak: ja, Contax i agnieska jesteśmy filtromaniaczkami, często odwiedzamy Biochemię, ale wcale nam to nie przeszkadza w posiadaniu innego hobby, czyli "jaki by to jeszcze nowy puder kupić"

Na pierwszy rzut oka wszytko wygląda na bardzo zagmatwane, ale potem sobie wszystko poukładasz
A co do nowej manii: w moim przypadku była bardziej kosztowna niż moje kosmetyki kolorowe, więc uwaga

u mnie za niedługo kolorówka będzie chyba trochę zaniedbana.... ale jak się w tym wszystkim zacznę orientować to może się uspokoję....
kurka wodna czemu tam trafiłam ale przynajmniej będzie z korzyścią dla mojej cery.

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

Mam nadzieję, że mi przejdzie choć trochę (ale nowe zakupy będą, oj tak), bo jak nie to znajdziecie na forum intymnym mój wątek o mnie- maniaczce wszystkiego co znalazła na wizażu....

Ale mi ciężko na duszy.... tak czuję się jakoś zaniedbana i jakaś histeryczka się ze mnie zrobiła

nie martw się, nie jestes osamotniona
Dzięki wizażowi zainteresowałam się wieloma rzeczami, kupiłam wiele kosmetyków, które okazały się idealne

Ciężko Ci na duszy z powodu uzaleznienia?

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

Ciężko Ci na duszy z powodu uzaleznienia?

Tak! Z powodu nowego uzależnienia

W domu i tak mają mnie za maniaczkę na pukcie swojej cery- pielęgnacji itp. Ale po forum biochemicznym widzę, że ja jestem daleko w polu!

[margaretka02]

Napisane przez SiSleyS

Mam nadzieję, że mi przejdzie choć trochę (ale nowe zakupy będą, oj tak), bo jak nie to znajdziecie na forum intymnym mój wątek o mnie- maniaczce wszystkiego co znalazła na wizażu....

Ale mi ciężko na duszy.... tak czuję się jakoś zaniedbana i jakaś histeryczka się ze mnie zrobiła


u mnie za niedługo kolorówka będzie chyba trochę zaniedbana.... ale jak się w tym wszystkim zacznę orientować to może się uspokoję....
kurka wodna czemu tam trafiłam ale przynajmniej będzie z korzyścią dla mojej cery.

To na pewno

Na początku może być trudno: to co jednym pasuje, Tobie nie będzie odpowiadało i na odwrót. Filtry, kwasy itd trzeba niestety dobierać metodą prób i błędów. Może trochę potrwać, zanim ustawisz sobie własny program pielęgnacji.
Ale potem nie będziesz żałować. Odkąd przeszłam na filtry i własnoręcznie robione kosmetyki, bardzo polepszyła mi się cera.

Na pewno nie jesteś zaniedbana, już ja Cię widziałam na zdjęciu Teraz będziesz bardziej świadoma tego, czego używasz do pielęgnacji cery.

[SiSleyS]

Dziękuję za podniesienie na duchu.
Już wybrałam sobie kilka rzeczy ale wcześniej przed zakupem skonsultuję to z obeznanymi wizażankami w tej dziedzinie.
Na pewno jak już trafię w odpowiednie kosmetyki to będzie tylko skutkowało na lepsze

Niektóre dziewczyny na biochemii mają taką wiedzę, że nie mogę wprost wyjść z podziwu... a moderatorki to chodzące encyklopedie!

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

Tak! Z powodu nowego uzależnienia

W domu i tak mają mnie za maniaczkę na pukcie swojej cery- pielęgnacji itp. Ale po forum biochemicznym widzę, że ja jestem daleko w polu!

u mnie w domu Babcia i Mama twierdzą że tymi kosmetykami, pudrami itp zepsuje sobie cerę
też jestem uzależniona

Napisane przez margaretka02

Na pewno nie jesteś zaniedbana, już ja Cię widziałam na zdjęciu

gdzie, gdzie? też chce zobaczyć

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

u mnie w domu Babcia i Mama twierdzą że tymi kosmetykami, pudrami itp zepsuje sobie cerę
też jestem uzależniona

Mi też tak zawsze mówiono, ale ja zawsze jednak dbałam o swoją cerę, nie opalałam twarzy nigdy i teraz mam lepszą niż niektóre koleżanki w moim wieku, a one nie używają kolorówki.

Napisane przez olik04

gdzie, gdzie? też chce zobaczyć

wyedytowałam wszystkie zdjęcia ze mną w roli głównej
trochę się wstydziłam tak je trzymać na forum...

[margaretka02]

Napisane przez SiSleyS

Niektóre dziewczyny na biochemii mają taką wiedzę, że nie mogę wprost wyjść z podziwu... a moderatorki to chodzące encyklopedie!

Napisane przez olik04

gdzie, gdzie? też chce zobaczyć

W naszym ulubionym wątku: tam gdzie się nawzajem kusimy nowymi nabytkami
Dzięki SiSleyS odkryłam cień Gosha, teraz to mój ulubiony.

Ja to samo słyszę, że sobie zepsuję cerę. I co? I mam najlepszą z całej rodziny

SiSleyS: jak nigdy nie opalałaś twarzy, to nie ma co się dziwić, że masz ładną cerę: to właśnie opalanie jest głównym wrogiem ładnej cery.

[SiSleyS]

Napisane przez margaretka02

W naszym ulubionym wątku: tam gdzie się nawzajem kusimy nowymi nabytkami
Dzięki SiSleyS odkryłam cień Gosha, teraz to mój ulubiony.

Ja to samo słyszę, że sobie zepsuję cerę. I co? I mam najlepszą z całej rodziny

SiSleyS: jak nigdy nie opalałaś twarzy, to nie ma co się dziwić, że masz ładną cerę: to właśnie opalanie jest głównym wrogiem ładnej cery.

Cień Gosha? Też uwielbiam! Cieszę się, że Tobie też odpowiada

A twarzy nie opalam już długo, resztę ciałka trochę, ale głowę trzymam zawsze w cieniu- jak na plaży to pod parasolem, a jak gdzie indziej to czapka z daszkeim. Wyglądam oczywiście bez pudru latem trochę śmiesznie- biała twarz reszta lekko opalona. Ale nie opalam i już!

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

wyedytowałam wszystkie zdjęcia ze mną w roli głównej
trochę się wstydziłam tak je trzymać na forum...

chlyp, chlyp
szkoda, ciekawe jak wyglądasz

:P

Napisane przez margaretka02

Ja to samo słyszę, że sobie zepsuję cerę. I co? I mam najlepszą z całej rodziny

no bo tak to zwykle jest.
Ja teraz może już nie używam aż takich dużych filtrów ale przynajmniej 25 musi być zawsze!

[margaretka02]

Napisane przez SiSleyS

Cień Gosha? Też uwielbiam! Cieszę się, że Tobie też odpowiada

A twarzy nie opalam już długo, resztę ciałka trochę, ale głowę trzymam zawsze w cieniu- jak na plaży to pod parasolem, a jak gdzie indziej to czapka z daszkeim. Wyglądam oczywiście bez pudru latem trochę śmiesznie- biała twarz reszta lekko opalona. Ale nie opalam i już!

Tak trzymaj!

Co do cienia: jest świetny, kuszą mnie jeszcze inne kolory do wypróbowania, zwłaszcza Black Diamond.