Dziwny zwiazek? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-01, 12:06   #1
jummper
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7

Dziwny zwiazek?


Witam
Napisze teraz o swoim niedawnym zwiazku.
Tez jestem po rozstaniu z dziewczyna, ktora kochalem i zalezalo mi bardzo na niej. Bylismy ze soba prawie dwa lata. Byly lepsze chwile i te gorsze, ale jakos nam sie ukladalo. Traktowalem jeden raz, chociaz zapraszalem ja do mnie wiele razy,zawsze miala jakas wymowke i sniu mowila ze jest zmeczona po pracy. Luzne rozmowy nam sie ukladaly, ogolnie dobrze sie dogadywalismy. Przewaznie umawialismy sie na spotkania przez smsy, nie chciala rozmawiac przez telefon. Tylko ze jak wyslalem smsa to musialem czeekac na odpowiedz dlugi czas, czasami odpowiadala na drugi dzien, chociaz ja staralem sie odpowiadac natrchmiast. Strefa uczuciowa to katastrofa. Zero przytulania, pocalunkow, o sexsie nie wspomne. Gdy staralem sie ja przytylac i calowac to zachowywala sie jak manekin, nie protestowala, ale w ogole sie nie angazowala, po prostu drewno. Twierdzila ze ona juz jest taka chlodna i tego nie zmieni. Probowalem ja wziac troche na zazdrosc i adorowalem czasami jej kolezanki, oczywiscie z umiarem, aby wzbudzic w niej zazdrosc. Konczylo sie to za zwyczaj z jes strony placzem i wymowkami ze nie jestem staly w uczuciu. Mowilem ze mi na niej zalezy i chcialbym z nia ulozyc sobie jakos zycia. Zbywala to milczeniem, albo twierdzila, ze jeszcze niejest gotowa [ ma juz 33 lata i nie gotowa]. Czesto spotykala sie z kolezankami, kolegow to chyba nie miala. Gdy slismy na ulicy i chcialem ja trzymac za reke to ja odtracala. Natomias przy kolezankach i rodzicach sama mnie lapala za reke. zadnych wspolnych wyjazdow, gdy miala urlop to jezdzila z kolezankami na wczasy. Przez ten czas prawie zero odzwewu. Kiedys pojechala na 2 tyg na wczasy z kolezanka, po powrocie chcialem sie z nia spotkac bo miala jeszcze pare dni wolnych, to stwierdzila ze nie moze bo jest u niej jeszcze kolezanka i jak juz pojedzie to sie wtedy spotkamy.
Staralem sie dbac o nia, zawsze jej pomagalem w domu, jak bylo jakies swieto to kwiatuszek i jakis prezent. Nie bylem jednak nachalny, po prostu zawsze pamietalem o jej swiecie. Jak dawalem prezent,mowila dzieki, zero czulosci pocalunku z jej strony.
Przez ten czas probowalem jej przetlumaczyc, ze tak nie moze byc, ze to jest nienormalny zwiazek, ona twierdzila ze juz taka jest i sie nie zmiieni. Czdasami przestawalem sie do niej odzywac przez sms to po paru dniach zawsze pisala i cukrowala. Pare razy probowalem odejs jednak lamalem sie i wracalem.

Przemoglem sie i zerwalem z nia, spotkalismy sie i jej powiedzialem ze juz dluzej tak nie moze byc i odchodze, nie byla nawet zaskoczona, zaproponowala abysmy sie dalej spotykali na stopie kolezenskiej, jednak odmowilem. Nie odzywalismy sie do ssiebie juz od 2 miesiecy, przyslala mi ostatnie zyczenia urodzinowe, tylko sie pomylila o miesiac i pare dni, nawet daty urodzin nie pamietala. Napisalem jej ze sie troche pomylila, ale podziekowalem. Ostatnio peklem i zagadalem przez gg co u niej. Luzna rozmowa, zadnego zalenia sie, napisalem ze u mni wszystko ok i daje sobie rade. Zaluje ze sie odezwale, zlapalem dola znowu. Obiecalem sobie ze juz sie nie odezwe, boje sie jednak ze gdy ona sie odezwie to zmiekne i znowu do niej wroce. Tak ja nienawidze a jeszcze ja kocham. Wiem ze ona czuje sie samotnie i szua kogos na stale. ale skoro nic do mnie nie czula to po co tyle zwodzen i straconego czasu.
Co myslicie o tym wszystkim
jummper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 12:11   #2
HollyG
Zadomowienie
 
Avatar HollyG
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
Dot.: Dziwny zwiazek?

Są związki, które warto ratować, do których warto wracać, ale (wybacz, ze to powiem) ta dziewczyna jest straszna!!:O Jakiś wyprany z uczuć manekin. musisz sie koniecznie odciąć od tej manipulantki i znaleźć ciepłą, kochającą dziewczynę, których naprawdę wiele jest na tym świecie.
__________________
Moher to siła.Moher to władza.
Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza.

Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr
Moherowy beret opanuje świat.

"Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek."
~Kłamczucha

HollyG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 12:18   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez jummper Pokaż wiadomość
Witam
Napisze teraz o swoim niedawnym zwiazku.
Tez jestem po rozstaniu z dziewczyna, ktora kochalem i zalezalo mi bardzo na niej. Bylismy ze soba prawie dwa lata. Byly lepsze chwile i te gorsze, ale jakos nam sie ukladalo. Traktowalem jeden raz, chociaz zapraszalem ja do mnie wiele razy,zawsze miala jakas wymowke i sniu mowila ze jest zmeczona po pracy. Luzne rozmowy nam sie ukladaly, ogolnie dobrze sie dogadywalismy. Przewaznie umawialismy sie na spotkania przez smsy, nie chciala rozmawiac przez telefon. Tylko ze jak wyslalem smsa to musialem czeekac na odpowiedz dlugi czas, czasami odpowiadala na drugi dzien, chociaz ja staralem sie odpowiadac natrchmiast. Strefa uczuciowa to katastrofa. Zero przytulania, pocalunkow, o sexsie nie wspomne. Gdy staralem sie ja przytylac i calowac to zachowywala sie jak manekin, nie protestowala, ale w ogole sie nie angazowala, po prostu drewno. Twierdzila ze ona juz jest taka chlodna i tego nie zmieni. Probowalem ja wziac troche na zazdrosc i adorowalem czasami jej kolezanki, oczywiscie z umiarem, aby wzbudzic w niej zazdrosc. Konczylo sie to za zwyczaj z jes strony placzem i wymowkami ze nie jestem staly w uczuciu. Mowilem ze mi na niej zalezy i chcialbym z nia ulozyc sobie jakos zycia. Zbywala to milczeniem, albo twierdzila, ze jeszcze niejest gotowa [ ma juz 33 lata i nie gotowa]. Czesto spotykala sie z kolezankami, kolegow to chyba nie miala. Gdy slismy na ulicy i chcialem ja trzymac za reke to ja odtracala. Natomias przy kolezankach i rodzicach sama mnie lapala za reke. zadnych wspolnych wyjazdow, gdy miala urlop to jezdzila z kolezankami na wczasy. Przez ten czas prawie zero odzwewu. Kiedys pojechala na 2 tyg na wczasy z kolezanka, po powrocie chcialem sie z nia spotkac bo miala jeszcze pare dni wolnych, to stwierdzila ze nie moze bo jest u niej jeszcze kolezanka i jak juz pojedzie to sie wtedy spotkamy.
Staralem sie dbac o nia, zawsze jej pomagalem w domu, jak bylo jakies swieto to kwiatuszek i jakis prezent. Nie bylem jednak nachalny, po prostu zawsze pamietalem o jej swiecie. Jak dawalem prezent,mowila dzieki, zero czulosci pocalunku z jej strony.
Przez ten czas probowalem jej przetlumaczyc, ze tak nie moze byc, ze to jest nienormalny zwiazek, ona twierdzila ze juz taka jest i sie nie zmiieni. Czdasami przestawalem sie do niej odzywac przez sms to po paru dniach zawsze pisala i cukrowala. Pare razy probowalem odejs jednak lamalem sie i wracalem.

Przemoglem sie i zerwalem z nia, spotkalismy sie i jej powiedzialem ze juz dluzej tak nie moze byc i odchodze, nie byla nawet zaskoczona, zaproponowala abysmy sie dalej spotykali na stopie kolezenskiej, jednak odmowilem. Nie odzywalismy sie do ssiebie juz od 2 miesiecy, przyslala mi ostatnie zyczenia urodzinowe, tylko sie pomylila o miesiac i pare dni, nawet daty urodzin nie pamietala. Napisalem jej ze sie troche pomylila, ale podziekowalem. Ostatnio peklem i zagadalem przez gg co u niej. Luzna rozmowa, zadnego zalenia sie, napisalem ze u mni wszystko ok i daje sobie rade. Zaluje ze sie odezwale, zlapalem dola znowu. Obiecalem sobie ze juz sie nie odezwe, boje sie jednak ze gdy ona sie odezwie to zmiekne i znowu do niej wroce. Tak ja nienawidze a jeszcze ja kocham. Wiem ze ona czuje sie samotnie i szua kogos na stale. ale skoro nic do mnie nie czula to po co tyle zwodzen i straconego czasu.
Co myslicie o tym wszystkim
Możemy tylko gdybać dlaczego ona jest taka, a nie inna. Może: ma mega niskie libido, może nie byłeś w jej typie seksualnym (mogłeś być dla niej super partnerem do rozmów, przebywania ze sobą, ale mogłeś jej nie pociągać w ten szczególny sposób), może ma jakąś blokadę (trauma z przeszłości), a może jest ukrytą lesbijką... Albo nic z powyższych.

Nie łap doła, bo to nie jest Twoja wina - po prostu do siebie pod tym względem nie pasowaliście. Bardzo dobrze zrobiłeś, że to zakończyłeś zamiast potem zdradzać, kombinować, czuć się niespełniony. Dopasowanie seksualne jest bardzo ważne i nikt mi nie wmówi, że nie. Nawet jeśli jest super extra porozumienie, fajne rozmowy, miła atmosfera, a nie ma tej iskry w seksie, to nie będzie to nigdy naprawdę dobry związek, który daje satysfakcję obydwu stronom (a w takim przypadku to jest bardziej kumplostwo z próbami seksu od czasu do czasu - bardzo frustrujące).

Niestety, sporo jest i kobiet i mężczyzn mających jakieś problemy w tej sferze (wychowanie, traumy z przeszłości, presja społeczeństwa...) i niczego z tym nie robiących. Chociaż w pewnym wieku, przy braku chęci nic już się nie da zrobić. Twoja decyzja była słuszna. Na pewno poznasz kogoś lepiej do Ciebie pasującego.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-02-01 o 12:21
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 12:21   #4
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Dziwny zwiazek?

zalozylam kiedys pdobny watek w ktorym opisalam''zwiazek'' swojego kolego
Byl po 20 jego dziewczyna byla od niego o 2 lata strasza..
Byli ze soba 4 lata.. ona nie lubila przytulanek,pocalunkow.. niczego.. jak manekin..
nie wspominajac o sexie.. nie uprawiali go.. on byl prawiczkiem
Trudno bylo mu od niej odejsc nie wiem.. dziwilam mu sie ale z jednej strony moze sie do niej jakos przywiazal moze kochal.. dla mnie to bylo bez sensu ona byla zimna jak lod..
on nie mogl mniec zadnej kolezanki bo ona byla zazdrosna i od razu oskarzala go o zdrade..
Wkoncu sie rozstali..
a on teraz jest sz\czesliwy ma nowa wspaniala kobiete i im sie naprawde uklada..

nie wiem ta twoja sytuacja brzmi podobnie..
i sadze ze u ciebie ona tez sie nie zmieni.. ze ta dziewczyna sie nie szmieni
nie wiem czy to jakas choroba czy porpostu tacy ludzie istnieja..
moim zdaniem powinienes sobie odpuscic
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 12:22   #5
Dosiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
Dot.: Dziwny zwiazek?

Mnie się od razu nasunęło, że ta kobieta przeżyła jakaś traumę w przeszłości. Może ktoś ją molestował seksualnie i dlatego odtrącała jakikolwiek kontakt fizyczny z mężczyzną? Albo jakieś inne zdarzenie odcisnęło na jej psychice tak silny wpływ.
Dosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 12:27   #6
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: Dziwny zwiazek?

ja nie widze sensu powrotu.po co?bo kochasz?pamietaj,ze do tanga trzeba dwojga.milosc nie moze byc jednostronna.
Moim zdaniem ona Cie nie kocha,albo kocha na swoj sposob,tylko czy ten sposob ci pasuje?
jak dlugo mozna byc z osoba ktora jest jak gora lodowa?ktora nie okazuje uczuc i zaangazowania?
czules sie kochany w tym zwiazku?odpowiedz sobie na to pytanie sam.
mysle,ze poznasz kiedys kobiete, ktora pokaze ci czym jest prawdziwa milosc.
zycze Ci wytrwalosci.
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 12:30   #7
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Dziwny zwiazek?

takie kobiety istnieja.. jak juz napisalam wczesniej..
sa ludzie ktorym nie pasuje i nie podoba sie calowanie przytulanie, sex.. zadna bliskosc z parnerem sa one obojetne i zimne..

ona sie juz nie zmieni -nie ma szans

a ty sie chlopaku marnujesz..
bo lata leca w takim ''zwiazku'' ktory tak naprawde nie ma.. no nie ma przyszlosci
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-01, 12:41   #8
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez Dosiak Pokaż wiadomość
Mnie się od razu nasunęło, że ta kobieta przeżyła jakaś traumę w przeszłości. Może ktoś ją molestował seksualnie i dlatego odtrącała jakikolwiek kontakt fizyczny z mężczyzną? Albo jakieś inne zdarzenie odcisnęło na jej psychice tak silny wpływ.

Kontakt fizyczny mogłaby odrzucać z tego powodu. Ale nie wiem czy na karb tego można złożyć jej średnie najwyraźniej zainteresowanie Autorem w ogóle (odpisywanie na drugi dzień, po 2 latach nie pamiętanie daty urodzin itp., niby drobiazgi ale wszystko razem tworzy dziwny obraz).

jummper, najwyraźniej coś było między Wami nie tak i to bardzo. Usuń jej numer, nie odzywaj się, staraj się o niej nie myśleć. Zajmij się czymkolwiek, nie wiem, pracą, jakąś pasją może? To pomaga mniej myśleć o życiu prywatnym. Z czasem zauważysz że mniej o niej myślisz. I będziesz mógł poszukać kobiety, która ma podobne do Twojego wyobrażenie związku kochających się ludzi
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 12:57   #9
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez jummper Pokaż wiadomość
Czesto spotykala sie z kolezankami, kolegow to chyba nie miala. Gdy slismy na ulicy i chcialem ja trzymac za reke to ja odtracala. Natomias przy kolezankach i rodzicach sama mnie lapala za reke. zadnych wspolnych wyjazdow, gdy miala urlop to jezdzila z kolezankami na wczasy. Przez ten czas prawie zero odzwewu. Kiedys pojechala na 2 tyg na wczasy z kolezanka, po powrocie chcialem sie z nia spotkac bo miala jeszcze pare dni wolnych, to stwierdzila ze nie moze bo jest u niej jeszcze kolezanka i jak juz pojedzie to sie wtedy spotkamy.
Wydaje mi się, że jest lesbijką. Z drugiej strony, sceny zazdrości gdy adorowałeś koleżanki... No nie wiem.

Odseparuj się, szkoda nerwów. Z pewnością jeszcze spotkasz kobietę dla Ciebie. Czas leczy rany.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 13:01   #10
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Dziwny zwiazek?

Za czym tesknisz i do czego chcesz wracac? Za kostka lodu tesknisz? Jakie by nie były powody jej postepowania, to w ciagu czasu spotykania sie mozna było o tym porozmawiac. A tu ani rozmowy, ani uczucia. No zero, null, nic.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 13:03   #11
jummper
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
Dot.: Dziwny zwiazek?

Dzieki wszystkim za odpowiedz.
Dziewczyna faktycznie byla rok po nieudanym zwiazku, juz byla zareczona i nie wyszlo jej.
W sumie na odchodne to mi powiedziala, ze miala duzo facetow i z zadnym jej nie wyszlo.
Pozdrawiam
jummper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-01, 13:14   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez jummper Pokaż wiadomość
Dzieki wszystkim za odpowiedz.
Dziewczyna faktycznie byla rok po nieudanym zwiazku, juz byla zareczona i nie wyszlo jej.
W sumie na odchodne to mi powiedziala, ze miala duzo facetow i z zadnym jej nie wyszlo.
Pozdrawiam
Nie ma się co dziwić, że jej nie wyszło i pewnie nie wyjdzie, chyba że z kimś, kto seksu i bliskości praktycznie nie potrzebuje.

To jest jednak jakaś sytuacją patologiczna i powinna już dawno spróbować jakiejś terapii, poznania źródeł tego problemu. Ale widać woli żyć w taki sposób. Tylko, że nie może wymagać tego od innych. Kiedyś ludzie byli bardziej nastawieni na poświęcanie się i tkwili w takich beznadziejnych związkach. Powoli się to zmienia, chociaż i tak wiele osób jest w takich właśnie dziwnych, wypranych z uczuć, zimnych podróbkach związków i się męczą, czują się wypaleni, spada im poczucie wartości, libido lub przeciwnie - szukają pocieszenia na boku, u osób trzecich. Nie warto się tak męczyć.

Partner może wspierać, może rozmawiać, ale nie musi się na dłuższą metę męczyć w imię miłości - nie jest terapeutą, psychologiem. Co innego depresja, próby leczenia, co innego nagła choroba, a co innego pakowanie się w coś takiego z osobą, która już taka jest, taka była i taka pewnie będzie. Nie czuj się winny, bo nie byłeś w stanie tego zmienić.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 13:47   #13
Myszunia19
Zakorzenienie
 
Avatar Myszunia19
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez jummper Pokaż wiadomość
Witam
Napisze teraz o swoim niedawnym zwiazku.
Tez jestem po rozstaniu z dziewczyna, ktora kochalem i zalezalo mi bardzo na niej. Bylismy ze soba prawie dwa lata. Byly lepsze chwile i te gorsze, ale jakos nam sie ukladalo. Traktowalem jeden raz, chociaz zapraszalem ja do mnie wiele razy,zawsze miala jakas wymowke i sniu mowila ze jest zmeczona po pracy. Luzne rozmowy nam sie ukladaly, ogolnie dobrze sie dogadywalismy. Przewaznie umawialismy sie na spotkania przez smsy, nie chciala rozmawiac przez telefon. Tylko ze jak wyslalem smsa to musialem czeekac na odpowiedz dlugi czas, czasami odpowiadala na drugi dzien, chociaz ja staralem sie odpowiadac natrchmiast. Strefa uczuciowa to katastrofa. Zero przytulania, pocalunkow, o sexsie nie wspomne. Gdy staralem sie ja przytylac i calowac to zachowywala sie jak manekin, nie protestowala, ale w ogole sie nie angazowala, po prostu drewno. Twierdzila ze ona juz jest taka chlodna i tego nie zmieni. Probowalem ja wziac troche na zazdrosc i adorowalem czasami jej kolezanki, oczywiscie z umiarem, aby wzbudzic w niej zazdrosc. Konczylo sie to za zwyczaj z jes strony placzem i wymowkami ze nie jestem staly w uczuciu. Mowilem ze mi na niej zalezy i chcialbym z nia ulozyc sobie jakos zycia. Zbywala to milczeniem, albo twierdzila, ze jeszcze niejest gotowa [ ma juz 33 lata i nie gotowa]. Czesto spotykala sie z kolezankami, kolegow to chyba nie miala. Gdy slismy na ulicy i chcialem ja trzymac za reke to ja odtracala. Natomias przy kolezankach i rodzicach sama mnie lapala za reke. zadnych wspolnych wyjazdow, gdy miala urlop to jezdzila z kolezankami na wczasy. Przez ten czas prawie zero odzwewu. Kiedys pojechala na 2 tyg na wczasy z kolezanka, po powrocie chcialem sie z nia spotkac bo miala jeszcze pare dni wolnych, to stwierdzila ze nie moze bo jest u niej jeszcze kolezanka i jak juz pojedzie to sie wtedy spotkamy.
Staralem sie dbac o nia, zawsze jej pomagalem w domu, jak bylo jakies swieto to kwiatuszek i jakis prezent. Nie bylem jednak nachalny, po prostu zawsze pamietalem o jej swiecie. Jak dawalem prezent,mowila dzieki, zero czulosci pocalunku z jej strony.
Przez ten czas probowalem jej przetlumaczyc, ze tak nie moze byc, ze to jest nienormalny zwiazek, ona twierdzila ze juz taka jest i sie nie zmiieni. Czdasami przestawalem sie do niej odzywac przez sms to po paru dniach zawsze pisala i cukrowala. Pare razy probowalem odejs jednak lamalem sie i wracalem.

Przemoglem sie i zerwalem z nia, spotkalismy sie i jej powiedzialem ze juz dluzej tak nie moze byc i odchodze, nie byla nawet zaskoczona, zaproponowala abysmy sie dalej spotykali na stopie kolezenskiej, jednak odmowilem. Nie odzywalismy sie do ssiebie juz od 2 miesiecy, przyslala mi ostatnie zyczenia urodzinowe, tylko sie pomylila o miesiac i pare dni, nawet daty urodzin nie pamietala. Napisalem jej ze sie troche pomylila, ale podziekowalem. Ostatnio peklem i zagadalem przez gg co u niej. Luzna rozmowa, zadnego zalenia sie, napisalem ze u mni wszystko ok i daje sobie rade. Zaluje ze sie odezwale, zlapalem dola znowu. Obiecalem sobie ze juz sie nie odezwe, boje sie jednak ze gdy ona sie odezwie to zmiekne i znowu do niej wroce. Tak ja nienawidze a jeszcze ja kocham. Wiem ze ona czuje sie samotnie i szua kogos na stale. ale skoro nic do mnie nie czula to po co tyle zwodzen i straconego czasu.
Co myslicie o tym wszystkim

szczerzez to pierwsze co pomyslalam to ze ona byla z toba bo nie bylo nikogo innego. wydaje mi sie ze nic do ciebie nie czula. ale glowa do gory! jest naprawde wiele wspaniałych dzieczyn ktore docenią to co dla niej robisz
Myszunia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 13:59   #14
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Dziwny zwiazek?

Ona ma jakiś problem ze sobą i najpierw powinna go rozwiązać. Twojej winy w tym nie ma. Niech nie narzeka, że jest samotna tylko może zacznie jakąś terapię (jeśli to kwestia jakiejś traumy). I tak długo z nią wytrzymałeś, poszukaj sobie innej, wartościowej dziewczyny, zdolnej do zdrowego związku.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 14:23   #15
Julia23
Raczkowanie
 
Avatar Julia23
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 63
GG do Julia23
Dot.: Dziwny zwiazek?

Hej
Widze, że to był toksyczny związek. Męczyłeś się i dobrze że odeszłeś. Bardzo rozsądny jesteś. Żeby tacy wszyscy byli.
Daj sobie spokój i żyj własnym życiem, zajmij się czymś.
W końcu doczekasz się prawdziwej odwzajemnionej miłości - bo na taką zasługujesz
__________________
Live and do what you want to do
Julia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 14:55   #16
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dziwny zwiazek?

Moja pierwsza myśl : lezbijka.
A to dlaczego ? Przy tobie oschła a przy rodzicach nie . Chce ukryć przed rodzicami swoją orientacje sexulaną .

Wg mnie powinieneś poszukać kogoś innego, to daleko nie zajdzie.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 18:20   #17
NiColQa14
Wtajemniczenie
 
Avatar NiColQa14
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 2 439
GG do NiColQa14
Dot.: Dziwny zwiazek?

A może ona boji się angażować ? Pisałeś, że przeszła już dużo nieudanych związków, a raz była zaręczona. A znasz może jej jakich kolegów, kogoś kto znał jej poprzednich chłopaków ? Warto byłoby się dowiedzieć, czy ona wobec nich też taka była
__________________
05.06.2015
NiColQa14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 19:18   #18
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Dziwny zwiazek?

mnie również na pierwszy rzut oka wydaje sie że dziewczyna jest lesbijką...
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 19:41   #19
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez illuvies Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że jest lesbijką. Z drugiej strony, sceny zazdrości gdy adorowałeś koleżanki... No nie wiem.

Odseparuj się, szkoda nerwów. Z pewnością jeszcze spotkasz kobietę dla Ciebie. Czas leczy rany.


Odniosłam podobne wrażenie jak koleżanka-po przeczytaniu tego co napisałeś


Na codzień za ręke nie-przy spotkaniu rodziny znajomych tak.
Zero czułosci-no długo sie bez nich życ nie da
zazdrośc o flirtowanie z kolezankami.Wszystko według mnie przemawia za tym,że ma pociąg do kobiet.

Kolega spotykał sie z dziewczyna przez rok i wygladało to bardzo podobnie,jak sie okazało była lesbijką.
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-01, 19:59   #20
jummper
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
Dot.: Dziwny zwiazek?

Hej. Nie wiem jakie jej byly relacje z poprzednimi chlopakami. Mowila tylko, ze zawsze byla chlodna w stosunku do nich. Jeszcze jedno mi sie przypomnialo, kiedy byla rozmowa o homoseksualistach i feministkach to ich bardzo bronila. (Filmy tez ogladala gdzie byly tylko silne baby bez chlopow, jakies tam seriale takie leca w Tv). Ja mam raczej tradycyjne podejscie do rodziny, toleruje inne orietacje sexualne, ale nie sympatyzuje z nimi. To nas roznilo na pewno. Ja juz w czasie zwiazku podejrzewalem ze moze byc lesbijka, a po tym co piszecie to faktycznie tak moze byc. Chociaz nie mowie na pewno, tylko tak podejrzewam. Kiedys tez taki tekst powiedziala, ze chciala by miec dziecko, ale by go sama wycowala bez faceta.
Pozdrawiam
jummper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 20:24   #21
NiColQa14
Wtajemniczenie
 
Avatar NiColQa14
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 2 439
GG do NiColQa14
Dot.: Dziwny zwiazek?

Hmm... A czemu by dziecko wychowała bez faceta ?
A w towarzystwie rodziców, znajomych itp zachowywała się zupełnie inaczej ?
__________________
05.06.2015
NiColQa14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 20:34   #22
Olgii
Raczkowanie
 
Avatar Olgii
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
Dot.: Dziwny zwiazek?

Niektóre osoby otwierają się szybciej, inne wolniej.
Nie rozumiem czemu ją zostawiłeś.
Nie zdradziła Cię, nie okłamała. Po prostu jest jaka jest.
Ale jeśli nie kochasz kogoś za to jaki jest, to bez sensu jest być z nim żeby go na siłę zmieniać.
(Lepiej poszukać kogoś, kto od razu będzie pasował )
Ciekawa jestem, czy gdyby Ciebie skrzywdziło tyle kobiet nadal byłbyś do nich tak przychylnie nastawiony.


Cierpliwości.
Olgii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 20:54   #23
manirax1
Raczkowanie
 
Avatar manirax1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 112
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez jummper Pokaż wiadomość
Kiedys tez taki tekst powiedziala, ze chciala by miec dziecko, ale by go sama wycowala bez faceta.
Pozdrawiam
Co do tego, to może być jej świadomy wybór i wielu ludzi tak myśli i nie tylko kobiety, mężczyźni też chcą dzieci a nie chcą kobiety u boku i nie mówię tutaj o homoseksualistach ani nawet o żadnych pedofilach. I pomimo świadomości krzywdzenia dziecka brakiem drugiego rodzica, są w stanie to zrobić jeżeli była by taka możliwość, jest to ich można powiedzieć niespełnione pragnienie i marzenie które teraz jest zamknięte w bańce i nie może wyjść na światło dzienne wobec partnera, można powiedzieć że ten partner nawet przeszkadza w spełnieniu niespełnialnego marzenia. Czasami w umyśle człowieka pojawia się bariera przed płcią przeciwną po tym co kiedyś mógł przeżyć bądź doświadczyć, ta bariera pomimo kolejnego związku i kolejnego itd. nie opada tylko sie nasila, pomimo "miłości" którą jej dawałeś, czułości, opieki, prezentów czy czegokolwiek jest ta obawa że: "skoro nie duało mi się z pierwszym WIELKIM - (mam na myśli tą pierwszą miłość z motylami w żołądku) partnerem, to dlaczego niby mam zostać zraniona/y i znów zostać we łzach, samotności i bólu." Organizm się broni przed zakochaniem, może zauroczeniem, drugi człowiek jest potrzebny jednym do samej świadomości innym do seksu a jeszcze innym np. do rozmowy, ale tutaj rola partnera się kończy i nawet jak bardzo byś się starał kochał cierpiał to takiego człowieka sam nie zmienisz, to jest głęboko zakożenione podłoże psychiczne, które niestety może wyleczyć lekaż.

Musisz to zrozumieć i się pozbierać, stanąć twardo na ziemi i zacząć żyć i kochać kogoś kto da ci tyle miłości ile potrzebujesz.


Cytat:
Napisane przez Olgii Pokaż wiadomość
Niektóre osoby otwierają się szybciej, inne wolniej.
Nie rozumiem czemu ją zostawiłeś.
Nie zdradziła Cię, nie okłamała. Po prostu jest jaka jest.
Ale jeśli nie kochasz kogoś za to jaki jest, to bez sensu jest być z nim żeby go na siłę zmieniać.
(Lepiej poszukać kogoś, kto od razu będzie pasował )
Ciekawa jestem, czy gdyby Ciebie skrzywdziło tyle kobiet nadal byłbyś do nich tak przychylnie nastawiony.


Cierpliwości.
Skoro dla Ciebie 2 lata związku to mało cierpliwości na to aby druga osoba otworzyła swe wnętrze nawet jeżeli jest ono nagorsze to może ja tego świata nie rozumie.
Według mnie jeżeli są dwie osoby ze sobą z powodów zwanych miłością, ciążą, musem, rozsądkiem, zwał jak zwał i chcą se sobą być co jest dosyć ważne w takiej sytuacji z reguły odwzajemniają partnerowi to co on im daje, i nie jest to tylko miłość. Takie związki otwierają się przed sobą, rozmawiają o wewnętrznych problemach, lękach marzeniach. Moim zdaniem po to nam ta druga połówka aby móc z nią się podzielić wszystkim co nas martwi jak i cieszy
__________________


Edytowane przez manirax1
Czas edycji: 2009-02-01 o 21:05
manirax1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 21:56   #24
rudeee
Raczkowanie
 
Avatar rudeee
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
Dot.: Dziwny zwiazek?

przecież to jest oczywiste, aż za bardzo.

ONA JEST LESBIJKĄ.

1. zero kontaktów seksualnych
2. zachwouje się, jakbyście byli w umówionym białym związku - sami nic, a przy rodzicach iotd. czułości
3. te 2 tygodnie z koleżanką, która potem jeszcze została...

Może dlatego, że obracam się w "takich kręgach" dla mnie tu nie ma wątpliwości.
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej!

bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku"

więc nie: "bynajmniej mi się to podoba"
rudeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 07:32   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez Olgii Pokaż wiadomość
Niektóre osoby otwierają się szybciej, inne wolniej.
Nie rozumiem czemu ją zostawiłeś.
Nie zdradziła Cię, nie okłamała. Po prostu jest jaka jest.
Ale jeśli nie kochasz kogoś za to jaki jest, to bez sensu jest być z nim żeby go na siłę zmieniać.
(Lepiej poszukać kogoś, kto od razu będzie pasował )
Ciekawa jestem, czy gdyby Ciebie skrzywdziło tyle kobiet nadal byłbyś do nich tak przychylnie nastawiony.


Cierpliwości.
Przez takie nastawienie - miłość w końcu wszystko pokona, ble ble czekaj na nią i 10 lat i 20 lat - jest mnóstwo sfrustrowanych, niespełnionych mężczyzn i kobiet (bo i faceci mają takie problemy). W to można wierzyć mając naście lat. Kobietom, które są partnerkami alkoholików (nie leczących się lub takich, w przypadku których leczenie nie przynosi żadnych rezultatów) doradza się, aby sobie nie marnowały życia. Czemu facet, który trafił na kobietę, która mu nie da ciepła, seksu, poczucia bliskości, ma się męczyć i czekać, aż ona się wreszcie otworzy? Partner to nie jest terapeuta, ma pomagać, może pomagać, powinien pomagać, ale nie leczyć. Nie żyjemy po 1000 lat, żeby móc marnować czas dla kogoś, kto nie próbuje nic robić z jakimś problemem. Zresztą, może ona po prostu taka jest i nawet 20 lat terapii nie przyniosłoby skutku. Trzeba chcieć, wymagać od siebie, a dopiero na drugim miejscu od innych. On próbował dosyć długo - efektów nie było. Może z następnym jej wyjdzie. Nie można się złymi doświadczeniami i wspomnieniami zasłaniać i usprawierdliwiać przez całe życie - piszę to z doświadczenia.

A Rudeee słusznie wskazuje na to, że coś może być na rzeczy. Może ona sama sobie tego do końca nie uświadamia, albo myśli że jej przejdzie jak trafi na właściwego faceta. Mam taką znajomą - same nieudane związki z facetami, podkochuje się w koleżance, również marzy o dziecku (ale najlepiej aby się to odbyło bez tatusia).

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-02-02 o 07:47
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 19:07   #26
Olgii
Raczkowanie
 
Avatar Olgii
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
Dot.: Dziwny zwiazek?

Czemu facet, który trafił na kobietę, która mu nie da ciepła, seksu, poczucia bliskości, ma się męczyć i czekać, aż ona się wreszcie otworzy?

Bo ją kocha?


Partner to nie jest terapeuta, ma pomagać, może pomagać, powinien pomagać, ale nie leczyć. Nie żyjemy po 1000 lat, żeby móc marnować czas dla kogoś, kto nie próbuje nic robić z jakimś problemem. Zresztą, może ona po prostu taka jest i nawet 20 lat terapii nie przyniosłoby skutku. Trzeba chcieć, wymagać od siebie, a dopiero na drugim miejscu od innych. On próbował dosyć długo - efektów nie było. Może z następnym jej wyjdzie. Nie można się złymi doświadczeniami i wspomnieniami zasłaniać i usprawierdliwiać przez całe życie - piszę to z doświadczenia.

Smutne, że ludzi bardziej dziwi to, że ktoś potrzebuje czasu, żeby zaufać
niż to, że uprawia seks na pierwszej randce.
Olgii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 19:54   #27
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Dziwny zwiazek?

jummper ja mam dyiwne wrażenie.. może błędne... Czy Twoja dziewczyna nie czuje czasem popędu do.. dziewczyn??
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 20:24   #28
jummper
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
Dot.: Dziwny zwiazek?

Hej. Jako, ze dostalemod niej zyczenia na imieniny, postanowilem zagadac. Napisalem sms-a, czy bedzie na gg, bo chcialbym pogadac tak luzno. Odpisala, umowilismy sie na gg na dany dzien i godzine i mielismy pogadac , oczywiscie zwloka czasowa na odpowiedz na sms-a 4 godziny. Odpalam gg i czekam. Mialo byc o 20, a tu nic dalej czekam,zjawia sie okolo 21, to probuje zagadac a tu lipa wylacza gg, za 10min wlacza i status "zaraz wracam" i zero odzewu i znowu wylacza. Nie wiem dlaczego, ale zaczyna mi jej byc bardziej zal niz czuc zlosc na nia. Odpuszczam se. Chociaz ja jeszcze kocham ( dziwne co?) to jej zupelnie nie rozumie. Pozdrawiam wszystkich
jummper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 20:40   #29
jummper
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
Dot.: Dziwny zwiazek?

Smutne, że ludzi bardziej dziwi to, że ktoś potrzebuje czasu, żeby zaufać
niż to, że uprawia seks na pierwszej randce.

Do Olgii

Przykromi , ale sie mylisz.Nie probowalem uprawiac sexu na pierwszwj randce. Nawet jak chcialem to pozniej robic i mi mowila ze potrzebuje czasu, to ja rozumialem i nawet cenilem to ze nie jest taka szybka.
Sex jest dlamnie wazny, ale nie najwazniejszy.
Tu chodzilo o brak ciepla, bliskosci i poczucia bycia komus potrzebnym. Jak sie przez caly ten zwiazek nawet raz do mnie sama nie przytulila, w ogole nie interesowala sie moim zyciem osobistym. Ja probowalem jej to dac, bylem otwarty, nie krylem sie z niczym, zapraszalem do siebie- przez caly zwiazek byla tylko raz u mnie w domu (zawsze jej cos wypadlo jak zapraszalem). No chyba, ze robilem to w nieodpowiedni sposob, moze bylem za dobry bo pokazalem ze jestem dla niej gotow zrobic wszystko.
jummper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 21:36   #30
lauracrow
Rozeznanie
 
Avatar lauracrow
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 609
Dot.: Dziwny zwiazek?

Cytat:
Napisane przez jummper Pokaż wiadomość
Hej. Jako, ze dostalemod niej zyczenia na imieniny, postanowilem zagadac. Napisalem sms-a, czy bedzie na gg, bo chcialbym pogadac tak luzno. Odpisala, umowilismy sie na gg na dany dzien i godzine i mielismy pogadac , oczywiscie zwloka czasowa na odpowiedz na sms-a 4 godziny. Odpalam gg i czekam. Mialo byc o 20, a tu nic dalej czekam,zjawia sie okolo 21, to probuje zagadac a tu lipa wylacza gg, za 10min wlacza i status "zaraz wracam" i zero odzewu i znowu wylacza. Nie wiem dlaczego, ale zaczyna mi jej byc bardziej zal niz czuc zlosc na nia. Odpuszczam se. Chociaz ja jeszcze kocham ( dziwne co?) to jej zupelnie nie rozumie. Pozdrawiam wszystkich
...jestem w identycznej sytuacjii...dokładnie... ale powiem Ci, ze powoli zaczynam zdejmowac klapki z oczu... ile mozna marnowac casu na zamartwianie się, czy to własnie dzis się odezwie? czy mi odpisze na smsa? czy znajdzie czas na spotkanie?
To jest chore myslenie-na które sama na ten moment cierpię... chciałabym odkochac sie ...bo naprawdę- do tanga trzeba dwojga...
A widzę, że jestes fajmnym, wartościowym chłopakiem, który chce dbac o swoją dziewczynę- ale ona nie daje mu na to nawet szansy...
dziewczyny maja rację- mógłbys znalesc sobie normalną dziewczynę, dla której odpisanie na smsa nie byłoby wielkim problemem a i pamiętałaby każdą date, która Was łaczy....
PS. daj mi swój numer
__________________
moja pasja, moje życie-
http://crowstudiock.blogspot.com/
lauracrow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.