|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-02-01, 12:06 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
|
Dziwny zwiazek?
Witam
Napisze teraz o swoim niedawnym zwiazku. Tez jestem po rozstaniu z dziewczyna, ktora kochalem i zalezalo mi bardzo na niej. Bylismy ze soba prawie dwa lata. Byly lepsze chwile i te gorsze, ale jakos nam sie ukladalo. Traktowalem jeden raz, chociaz zapraszalem ja do mnie wiele razy,zawsze miala jakas wymowke i sniu mowila ze jest zmeczona po pracy. Luzne rozmowy nam sie ukladaly, ogolnie dobrze sie dogadywalismy. Przewaznie umawialismy sie na spotkania przez smsy, nie chciala rozmawiac przez telefon. Tylko ze jak wyslalem smsa to musialem czeekac na odpowiedz dlugi czas, czasami odpowiadala na drugi dzien, chociaz ja staralem sie odpowiadac natrchmiast. Strefa uczuciowa to katastrofa. Zero przytulania, pocalunkow, o sexsie nie wspomne. Gdy staralem sie ja przytylac i calowac to zachowywala sie jak manekin, nie protestowala, ale w ogole sie nie angazowala, po prostu drewno. Twierdzila ze ona juz jest taka chlodna i tego nie zmieni. Probowalem ja wziac troche na zazdrosc i adorowalem czasami jej kolezanki, oczywiscie z umiarem, aby wzbudzic w niej zazdrosc. Konczylo sie to za zwyczaj z jes strony placzem i wymowkami ze nie jestem staly w uczuciu. Mowilem ze mi na niej zalezy i chcialbym z nia ulozyc sobie jakos zycia. Zbywala to milczeniem, albo twierdzila, ze jeszcze niejest gotowa [ ma juz 33 lata i nie gotowa]. Czesto spotykala sie z kolezankami, kolegow to chyba nie miala. Gdy slismy na ulicy i chcialem ja trzymac za reke to ja odtracala. Natomias przy kolezankach i rodzicach sama mnie lapala za reke. zadnych wspolnych wyjazdow, gdy miala urlop to jezdzila z kolezankami na wczasy. Przez ten czas prawie zero odzwewu. Kiedys pojechala na 2 tyg na wczasy z kolezanka, po powrocie chcialem sie z nia spotkac bo miala jeszcze pare dni wolnych, to stwierdzila ze nie moze bo jest u niej jeszcze kolezanka i jak juz pojedzie to sie wtedy spotkamy. Staralem sie dbac o nia, zawsze jej pomagalem w domu, jak bylo jakies swieto to kwiatuszek i jakis prezent. Nie bylem jednak nachalny, po prostu zawsze pamietalem o jej swiecie. Jak dawalem prezent,mowila dzieki, zero czulosci pocalunku z jej strony. Przez ten czas probowalem jej przetlumaczyc, ze tak nie moze byc, ze to jest nienormalny zwiazek, ona twierdzila ze juz taka jest i sie nie zmiieni. Czdasami przestawalem sie do niej odzywac przez sms to po paru dniach zawsze pisala i cukrowala. Pare razy probowalem odejs jednak lamalem sie i wracalem. Przemoglem sie i zerwalem z nia, spotkalismy sie i jej powiedzialem ze juz dluzej tak nie moze byc i odchodze, nie byla nawet zaskoczona, zaproponowala abysmy sie dalej spotykali na stopie kolezenskiej, jednak odmowilem. Nie odzywalismy sie do ssiebie juz od 2 miesiecy, przyslala mi ostatnie zyczenia urodzinowe, tylko sie pomylila o miesiac i pare dni, nawet daty urodzin nie pamietala. Napisalem jej ze sie troche pomylila, ale podziekowalem. Ostatnio peklem i zagadalem przez gg co u niej. Luzna rozmowa, zadnego zalenia sie, napisalem ze u mni wszystko ok i daje sobie rade. Zaluje ze sie odezwale, zlapalem dola znowu. Obiecalem sobie ze juz sie nie odezwe, boje sie jednak ze gdy ona sie odezwie to zmiekne i znowu do niej wroce. Tak ja nienawidze a jeszcze ja kocham. Wiem ze ona czuje sie samotnie i szua kogos na stale. ale skoro nic do mnie nie czula to po co tyle zwodzen i straconego czasu. Co myslicie o tym wszystkim |
2009-02-01, 12:11 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Są związki, które warto ratować, do których warto wracać, ale (wybacz, ze to powiem) ta dziewczyna jest straszna!!:O Jakiś wyprany z uczuć manekin. musisz sie koniecznie odciąć od tej manipulantki i znaleźć ciepłą, kochającą dziewczynę, których naprawdę wiele jest na tym świecie.
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
2009-02-01, 12:18 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
Nie łap doła, bo to nie jest Twoja wina - po prostu do siebie pod tym względem nie pasowaliście. Bardzo dobrze zrobiłeś, że to zakończyłeś zamiast potem zdradzać, kombinować, czuć się niespełniony. Dopasowanie seksualne jest bardzo ważne i nikt mi nie wmówi, że nie. Nawet jeśli jest super extra porozumienie, fajne rozmowy, miła atmosfera, a nie ma tej iskry w seksie, to nie będzie to nigdy naprawdę dobry związek, który daje satysfakcję obydwu stronom (a w takim przypadku to jest bardziej kumplostwo z próbami seksu od czasu do czasu - bardzo frustrujące). Niestety, sporo jest i kobiet i mężczyzn mających jakieś problemy w tej sferze (wychowanie, traumy z przeszłości, presja społeczeństwa...) i niczego z tym nie robiących. Chociaż w pewnym wieku, przy braku chęci nic już się nie da zrobić. Twoja decyzja była słuszna. Na pewno poznasz kogoś lepiej do Ciebie pasującego. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-02-01 o 12:21 |
|
2009-02-01, 12:21 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
zalozylam kiedys pdobny watek w ktorym opisalam''zwiazek'' swojego kolego
Byl po 20 jego dziewczyna byla od niego o 2 lata strasza.. Byli ze soba 4 lata.. ona nie lubila przytulanek,pocalunkow.. niczego.. jak manekin.. nie wspominajac o sexie.. nie uprawiali go.. on byl prawiczkiem Trudno bylo mu od niej odejsc nie wiem.. dziwilam mu sie ale z jednej strony moze sie do niej jakos przywiazal moze kochal.. dla mnie to bylo bez sensu ona byla zimna jak lod.. on nie mogl mniec zadnej kolezanki bo ona byla zazdrosna i od razu oskarzala go o zdrade.. Wkoncu sie rozstali.. a on teraz jest sz\czesliwy ma nowa wspaniala kobiete i im sie naprawde uklada.. nie wiem ta twoja sytuacja brzmi podobnie.. i sadze ze u ciebie ona tez sie nie zmieni.. ze ta dziewczyna sie nie szmieni nie wiem czy to jakas choroba czy porpostu tacy ludzie istnieja.. moim zdaniem powinienes sobie odpuscic
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-02-01, 12:22 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Mnie się od razu nasunęło, że ta kobieta przeżyła jakaś traumę w przeszłości. Może ktoś ją molestował seksualnie i dlatego odtrącała jakikolwiek kontakt fizyczny z mężczyzną? Albo jakieś inne zdarzenie odcisnęło na jej psychice tak silny wpływ.
|
2009-02-01, 12:27 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
ja nie widze sensu powrotu.po co?bo kochasz?pamietaj,ze do tanga trzeba dwojga.milosc nie moze byc jednostronna.
Moim zdaniem ona Cie nie kocha,albo kocha na swoj sposob,tylko czy ten sposob ci pasuje? jak dlugo mozna byc z osoba ktora jest jak gora lodowa?ktora nie okazuje uczuc i zaangazowania? czules sie kochany w tym zwiazku?odpowiedz sobie na to pytanie sam. mysle,ze poznasz kiedys kobiete, ktora pokaze ci czym jest prawdziwa milosc. zycze Ci wytrwalosci. |
2009-02-01, 12:30 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
takie kobiety istnieja.. jak juz napisalam wczesniej..
sa ludzie ktorym nie pasuje i nie podoba sie calowanie przytulanie, sex.. zadna bliskosc z parnerem sa one obojetne i zimne.. ona sie juz nie zmieni -nie ma szans a ty sie chlopaku marnujesz.. bo lata leca w takim ''zwiazku'' ktory tak naprawde nie ma.. no nie ma przyszlosci
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-02-01, 12:41 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
Kontakt fizyczny mogłaby odrzucać z tego powodu. Ale nie wiem czy na karb tego można złożyć jej średnie najwyraźniej zainteresowanie Autorem w ogóle (odpisywanie na drugi dzień, po 2 latach nie pamiętanie daty urodzin itp., niby drobiazgi ale wszystko razem tworzy dziwny obraz). jummper, najwyraźniej coś było między Wami nie tak i to bardzo. Usuń jej numer, nie odzywaj się, staraj się o niej nie myśleć. Zajmij się czymkolwiek, nie wiem, pracą, jakąś pasją może? To pomaga mniej myśleć o życiu prywatnym. Z czasem zauważysz że mniej o niej myślisz. I będziesz mógł poszukać kobiety, która ma podobne do Twojego wyobrażenie związku kochających się ludzi |
|
2009-02-01, 12:57 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
Odseparuj się, szkoda nerwów. Z pewnością jeszcze spotkasz kobietę dla Ciebie. Czas leczy rany. |
|
2009-02-01, 13:01 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Za czym tesknisz i do czego chcesz wracac? Za kostka lodu tesknisz? Jakie by nie były powody jej postepowania, to w ciagu czasu spotykania sie mozna było o tym porozmawiac. A tu ani rozmowy, ani uczucia. No zero, null, nic.
|
2009-02-01, 13:03 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Dzieki wszystkim za odpowiedz.
Dziewczyna faktycznie byla rok po nieudanym zwiazku, juz byla zareczona i nie wyszlo jej. W sumie na odchodne to mi powiedziala, ze miala duzo facetow i z zadnym jej nie wyszlo. Pozdrawiam |
2009-02-01, 13:14 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
To jest jednak jakaś sytuacją patologiczna i powinna już dawno spróbować jakiejś terapii, poznania źródeł tego problemu. Ale widać woli żyć w taki sposób. Tylko, że nie może wymagać tego od innych. Kiedyś ludzie byli bardziej nastawieni na poświęcanie się i tkwili w takich beznadziejnych związkach. Powoli się to zmienia, chociaż i tak wiele osób jest w takich właśnie dziwnych, wypranych z uczuć, zimnych podróbkach związków i się męczą, czują się wypaleni, spada im poczucie wartości, libido lub przeciwnie - szukają pocieszenia na boku, u osób trzecich. Nie warto się tak męczyć. Partner może wspierać, może rozmawiać, ale nie musi się na dłuższą metę męczyć w imię miłości - nie jest terapeutą, psychologiem. Co innego depresja, próby leczenia, co innego nagła choroba, a co innego pakowanie się w coś takiego z osobą, która już taka jest, taka była i taka pewnie będzie. Nie czuj się winny, bo nie byłeś w stanie tego zmienić. |
|
2009-02-01, 13:47 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
szczerzez to pierwsze co pomyslalam to ze ona byla z toba bo nie bylo nikogo innego. wydaje mi sie ze nic do ciebie nie czula. ale glowa do gory! jest naprawde wiele wspaniałych dzieczyn ktore docenią to co dla niej robisz
__________________
21. 04.2014 Karolek 19.01.2015 http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
|
2009-02-01, 13:59 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Ona ma jakiś problem ze sobą i najpierw powinna go rozwiązać. Twojej winy w tym nie ma. Niech nie narzeka, że jest samotna tylko może zacznie jakąś terapię (jeśli to kwestia jakiejś traumy). I tak długo z nią wytrzymałeś, poszukaj sobie innej, wartościowej dziewczyny, zdolnej do zdrowego związku.
|
2009-02-01, 14:23 | #15 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Hej
Widze, że to był toksyczny związek. Męczyłeś się i dobrze że odeszłeś. Bardzo rozsądny jesteś. Żeby tacy wszyscy byli. Daj sobie spokój i żyj własnym życiem, zajmij się czymś. W końcu doczekasz się prawdziwej odwzajemnionej miłości - bo na taką zasługujesz
__________________
Live and do what you want to do |
2009-02-01, 14:55 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Moja pierwsza myśl : lezbijka.
A to dlaczego ? Przy tobie oschła a przy rodzicach nie . Chce ukryć przed rodzicami swoją orientacje sexulaną . Wg mnie powinieneś poszukać kogoś innego, to daleko nie zajdzie. |
2009-02-01, 18:20 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
A może ona boji się angażować ? Pisałeś, że przeszła już dużo nieudanych związków, a raz była zaręczona. A znasz może jej jakich kolegów, kogoś kto znał jej poprzednich chłopaków ? Warto byłoby się dowiedzieć, czy ona wobec nich też taka była
__________________
05.06.2015 |
2009-02-01, 19:18 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
mnie również na pierwszy rzut oka wydaje sie że dziewczyna jest lesbijką...
|
2009-02-01, 19:41 | #19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
Odniosłam podobne wrażenie jak koleżanka-po przeczytaniu tego co napisałeś Na codzień za ręke nie-przy spotkaniu rodziny znajomych tak. Zero czułosci-no długo sie bez nich życ nie da zazdrośc o flirtowanie z kolezankami.Wszystko według mnie przemawia za tym,że ma pociąg do kobiet. Kolega spotykał sie z dziewczyna przez rok i wygladało to bardzo podobnie,jak sie okazało była lesbijką.
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
|
2009-02-01, 19:59 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Hej. Nie wiem jakie jej byly relacje z poprzednimi chlopakami. Mowila tylko, ze zawsze byla chlodna w stosunku do nich. Jeszcze jedno mi sie przypomnialo, kiedy byla rozmowa o homoseksualistach i feministkach to ich bardzo bronila. (Filmy tez ogladala gdzie byly tylko silne baby bez chlopow, jakies tam seriale takie leca w Tv). Ja mam raczej tradycyjne podejscie do rodziny, toleruje inne orietacje sexualne, ale nie sympatyzuje z nimi. To nas roznilo na pewno. Ja juz w czasie zwiazku podejrzewalem ze moze byc lesbijka, a po tym co piszecie to faktycznie tak moze byc. Chociaz nie mowie na pewno, tylko tak podejrzewam. Kiedys tez taki tekst powiedziala, ze chciala by miec dziecko, ale by go sama wycowala bez faceta.
Pozdrawiam |
2009-02-01, 20:24 | #21 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Hmm... A czemu by dziecko wychowała bez faceta ?
A w towarzystwie rodziców, znajomych itp zachowywała się zupełnie inaczej ?
__________________
05.06.2015 |
2009-02-01, 20:34 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Niektóre osoby otwierają się szybciej, inne wolniej.
Nie rozumiem czemu ją zostawiłeś. Nie zdradziła Cię, nie okłamała. Po prostu jest jaka jest. Ale jeśli nie kochasz kogoś za to jaki jest, to bez sensu jest być z nim żeby go na siłę zmieniać. (Lepiej poszukać kogoś, kto od razu będzie pasował ) Ciekawa jestem, czy gdyby Ciebie skrzywdziło tyle kobiet nadal byłbyś do nich tak przychylnie nastawiony. Cierpliwości. |
2009-02-01, 20:54 | #23 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 112
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
Musisz to zrozumieć i się pozbierać, stanąć twardo na ziemi i zacząć żyć i kochać kogoś kto da ci tyle miłości ile potrzebujesz. Cytat:
Według mnie jeżeli są dwie osoby ze sobą z powodów zwanych miłością, ciążą, musem, rozsądkiem, zwał jak zwał i chcą se sobą być co jest dosyć ważne w takiej sytuacji z reguły odwzajemniają partnerowi to co on im daje, i nie jest to tylko miłość. Takie związki otwierają się przed sobą, rozmawiają o wewnętrznych problemach, lękach marzeniach. Moim zdaniem po to nam ta druga połówka aby móc z nią się podzielić wszystkim co nas martwi jak i cieszy Edytowane przez manirax1 Czas edycji: 2009-02-01 o 21:05 |
||
2009-02-01, 21:56 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
przecież to jest oczywiste, aż za bardzo.
ONA JEST LESBIJKĄ. 1. zero kontaktów seksualnych 2. zachwouje się, jakbyście byli w umówionym białym związku - sami nic, a przy rodzicach iotd. czułości 3. te 2 tygodnie z koleżanką, która potem jeszcze została... Może dlatego, że obracam się w "takich kręgach" dla mnie tu nie ma wątpliwości.
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej! bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku" więc nie: "bynajmniej mi się to podoba" |
2009-02-02, 07:32 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
A Rudeee słusznie wskazuje na to, że coś może być na rzeczy. Może ona sama sobie tego do końca nie uświadamia, albo myśli że jej przejdzie jak trafi na właściwego faceta. Mam taką znajomą - same nieudane związki z facetami, podkochuje się w koleżance, również marzy o dziecku (ale najlepiej aby się to odbyło bez tatusia). Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-02-02 o 07:47 |
|
2009-02-02, 19:07 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Czemu facet, który trafił na kobietę, która mu nie da ciepła, seksu, poczucia bliskości, ma się męczyć i czekać, aż ona się wreszcie otworzy?
Bo ją kocha? Partner to nie jest terapeuta, ma pomagać, może pomagać, powinien pomagać, ale nie leczyć. Nie żyjemy po 1000 lat, żeby móc marnować czas dla kogoś, kto nie próbuje nic robić z jakimś problemem. Zresztą, może ona po prostu taka jest i nawet 20 lat terapii nie przyniosłoby skutku. Trzeba chcieć, wymagać od siebie, a dopiero na drugim miejscu od innych. On próbował dosyć długo - efektów nie było. Może z następnym jej wyjdzie. Nie można się złymi doświadczeniami i wspomnieniami zasłaniać i usprawierdliwiać przez całe życie - piszę to z doświadczenia. Smutne, że ludzi bardziej dziwi to, że ktoś potrzebuje czasu, żeby zaufać niż to, że uprawia seks na pierwszej randce. |
2009-02-02, 20:24 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Hej. Jako, ze dostalemod niej zyczenia na imieniny, postanowilem zagadac. Napisalem sms-a, czy bedzie na gg, bo chcialbym pogadac tak luzno. Odpisala, umowilismy sie na gg na dany dzien i godzine i mielismy pogadac , oczywiscie zwloka czasowa na odpowiedz na sms-a 4 godziny. Odpalam gg i czekam. Mialo byc o 20, a tu nic dalej czekam,zjawia sie okolo 21, to probuje zagadac a tu lipa wylacza gg, za 10min wlacza i status "zaraz wracam" i zero odzewu i znowu wylacza. Nie wiem dlaczego, ale zaczyna mi jej byc bardziej zal niz czuc zlosc na nia. Odpuszczam se. Chociaz ja jeszcze kocham ( dziwne co?) to jej zupelnie nie rozumie. Pozdrawiam wszystkich
|
2009-02-02, 20:40 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Smutne, że ludzi bardziej dziwi to, że ktoś potrzebuje czasu, żeby zaufać
niż to, że uprawia seks na pierwszej randce. Do Olgii Przykromi , ale sie mylisz.Nie probowalem uprawiac sexu na pierwszwj randce. Nawet jak chcialem to pozniej robic i mi mowila ze potrzebuje czasu, to ja rozumialem i nawet cenilem to ze nie jest taka szybka. Sex jest dlamnie wazny, ale nie najwazniejszy. Tu chodzilo o brak ciepla, bliskosci i poczucia bycia komus potrzebnym. Jak sie przez caly ten zwiazek nawet raz do mnie sama nie przytulila, w ogole nie interesowala sie moim zyciem osobistym. Ja probowalem jej to dac, bylem otwarty, nie krylem sie z niczym, zapraszalem do siebie- przez caly zwiazek byla tylko raz u mnie w domu (zawsze jej cos wypadlo jak zapraszalem). No chyba, ze robilem to w nieodpowiedni sposob, moze bylem za dobry bo pokazalem ze jestem dla niej gotow zrobic wszystko. |
2009-02-02, 21:36 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 609
|
Dot.: Dziwny zwiazek?
Cytat:
To jest chore myslenie-na które sama na ten moment cierpię... chciałabym odkochac sie ...bo naprawdę- do tanga trzeba dwojga... A widzę, że jestes fajmnym, wartościowym chłopakiem, który chce dbac o swoją dziewczynę- ale ona nie daje mu na to nawet szansy... dziewczyny maja rację- mógłbys znalesc sobie normalną dziewczynę, dla której odpisanie na smsa nie byłoby wielkim problemem a i pamiętałaby każdą date, która Was łaczy.... PS. daj mi swój numer
__________________
moja pasja, moje życie-
http://crowstudiock.blogspot.com/ |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.