Walka z Tłuszczem II

[kalija]

Napisane przez ewelinusia222

22 lata, studiuję zaocznie i pracuję.
Jestem drobna 156cm i 49kg. z nadmierną ilością tłuszczu na brzuchu, ale staram się cos na to zaradzić...

Faktycznie drobniutka jesteś
brzuszek stosunkowo łatwo zgubić, ćwiczysz???

Napisane przez inch

Cześć Dziewczyny, właśnie wróciłam z jogi . Idę dzisiaj na salsę i nie mogę się doczekać, muszę się rozruszać. Miałam 3 dni wolnego od pracy i zesztywniałam na maxa
Też byłam jeszcze dzisiaj na zakupach, szrpnęłam się na panterkową koszulę, którą już mam na sobie i kosmetyki ujędrniające moje zabiedzone uda i pupę (to jest jakiś koszmar, mówię Wam, ten cellulit). Tak rozmawiacie o zakupach...A w jakich sklepach najczęściej kupujecie? Ja koszule znalazłam w Zarze, ale ogólnie to jestem Was ciekawa

Kalija, wymiatasz z mgr

No cóż, ja również nie byłam lepsza, bo w majowy weekend codziennie jadłam 6 gałek lodów (7 się nie mieści do wafelka, juz próbowałam) i zapiekanki z krakowskiego kazimierza. A potem ja się dziwię, że z brzucha mi się robi balonik, tak Ale póki co, Kalija mnie motywuje do ćwiczeń w domu, chyba spróbuję coś dodać do swojego trybu życia, mam nadzieję, że wyjdzie z umiarem i pożytkiem

ściskam Was mocno,
pochwalę się, że w czwartek jadę do poznania na 3 dniową konwencję FITNESS , największą w Polsce Będzie się działo!! Trzymajcie kciuki, oby moje stawy to zniosły

Yoga, salsa... to ja powinnam brać przykład z Ciebie
Co do zakupów, to u mnie różnie - nie mam ulubionych sklepów... Czasem szokuje mnie kiepska jakość drogich ciuchów z sieciówek (co z resztą wyjaśnia napis 'made in china'). Jak już mam zapłacić za bluzke stówe, to wolałabym żeby to nie był bubel z odstającymi nitkami Wczoraj nie miałam chyba dnia zakupowego - nic mi się nie podobało, a to co podobało nie leżało zbyt dobrze. Kupiłam tylko żakiet i dwie bluzki. No i zastanawiam się nad koturnami z lasockiego... nie przepadam za koturnami, ale jedne wyjątkowo mi się spodobały

Baw się dobrze w Poznaniu!!!
i koniecznie zdaj nam relacje jak wrócisz

Napisane przez Bakteryika

hej - sprobuje odzywac sie czesciej, chociaz jak na razie to probuje budowac swoja wiedze i podgladac innych pomysly na zrzucenie wagi i tluste oponki dookola
o mnie - 168cm/68kg () normalnie powinno byc 62kg - ale pozbylam sie fajek i troszke sie rozpedzilam z jedzeniem
32 lata na karku i juz nie tak latwo zrzucac (kiedys odstawienie chlebka i ziemniaczkow = 5kg mniej )
a tak poza tym taka sam jak wy: uwielbiam wydawac pieniadze na ciuchy i kosmetyki odwalam podobne numery jak inch z kremem do stop i opycham sie slodyczami ( a pozniej zaluje )

popatrz na yoga dvd's - ale szukaj dla poczatkujacych na poczatek, albo zobacz na you tube - jest tego mnostwo!!!

Ojj chciałabym chudnąć po odstawieniu tylko chlebka i ziemniaczków nie jem ich od lat a na redukcji to już całkiem reżim... bo treningi to przecież czysta przyjemność

Napisane przez ewelinusia222

Pisałyście coś o diecie Dukana. U mnie w pracy kilka Babek stosowało/ stosuje tą dietę.
Spadły z wagi po 10-12kg. Ja jednak jestem zdania że bez ćwiczeń nic dobrago z tego nie będzie, ciałko trzeba jakoś ujędrnić.

Prawda. Chociaż jeśli ktoś nie lubi i nie chce ćwiczyć, to taki Dukan i tak daje rade - kilogramy lecą w doł a dla niektórych to główny cel. Moje znajome są na dukanie i wszystkie skarżą się na to, że nie mogą się wypróżnić - to musi być strrrraszne

Napisane przez ma.ko

Znó nie mam kiedy poćwiczyć rety. Ledwo się uporałam ze sterta prasowania, które rosła chyba ze 2 tygognie. A juz myslałam, że zupełnie nie mam się w co ubrac hehe.
Dobra ide chociaż założę pas na 15 minut, lbo pokręce hh. Zawsze lepsze to niż nic.

Ja dopiero wróciłam do domu (no prawie) i kompletnie nie mam siły ćwiczyć... jutro będzie pewnie tak samo... A do tego musze sie uczyć, bo w sobote mam 2 ostatnie ()egz. Nie moge jednak odpuszczać treningu, zaraz skończe pić kawke i lece na siłke.

Napisane przez Wenila

ujjj...mi przez rok przybyło 5 kg. Biorąc pod uwagę niski wzrost to całkiem sporo. Najgorszy jest ten tłuszczyk na udach i brzuchu...a i jeszcze te potworne boczki...

...ale nic nie poddaję się. Wypowiadam walkę i biorę się za wyeliminowanie wroga! Podczytuję nieśmiało i chcę do Was dołączuć

Ps; fantastyczne fotki na początku

Witamy

Napisane przez suzana

Hej!

W pracy miałam dziś istny sajgon, nie przypuszczałam, ze kiedykolwiek podniosę głos na szefa - zdarzyło się Latały papiery, trzaskały drzwi itp. Ale w ferworze walki postanowiłam odpocząć i zjadłam przecudowną sałatkę z kurczakiem i fetą, nawet teraz ślinka mi cieknie na jej myśl

No, ale chyba wyszło na Twoje(?), między wierszami wyczytałam, że dumna z siebie jesteś

Ja za Ciebie poćwicze, nic się nie martw

[ewelinusia222]

Napisane przez kalija

Faktycznie drobniutka jesteś
brzuszek stosunkowo łatwo zgubić, ćwiczysz???

Łatwo??
Jakoś ciężko mi to przychodzi Chodzę na aerobik 2x w tygodniu.

Ale chyba muszę zacząć trening cardio (chyba nic nie pomieszałam z nazwą)
Pobiegać, pojeździć na rowerze. Już kilka razy biegałam ale teraz znowu mam przerwę...
Największy problem mam z tłuszczem tak pod pępkiem i na boczkach

[kalija]

Napisane przez ewelinusia222

Łatwo??
Jakoś ciężko mi to przychodzi Chodzę na aerobik 2x w tygodniu.

Ale chyba muszę zacząć trening cardio (chyba nic nie pomieszałam z nazwą)
Pobiegać, pojeździć na rowerze. Już kilka razy biegałam ale teraz znowu mam przerwę...
Największy problem mam z tłuszczem tak pod pępkiem i na boczkach

Cierpliwości Cardio to dobry pomysł, polecam interwały.

[ma.ko]

suz to nieźle Cię musiał szef wkurzyć, skoro na niego przyczałaś
kalijko masz rację. Co mi z tego że pooglądam do północy tv. Moe ten czas spędzić bardziej aktywnie, np na rowerze, albo z hh Dobrze gadasz za to dla Ciebie.
i 3mam za egzaminy. J też mam w sobote i przydałoby się pouczyc ehh.
Qrcze, też słyszałam o tych zaparciach na Dukanie. Ja bez diety mam z tym problemy, więc podziękuję heh.

A z dobrych wiadomości: wpłaciliśmy dziś zadatek za salę i już oficjalnie mamy j a zarezerwowaną

[inch]

cześć, wpadłam tylko na chwile jeszcze przed wyjazdem, wróciłam z jogi- dziś była masakra, traciłam oddech i było mi słabo, czuję, że jestem do kitu, serio. Ja instruktor, nieźle nie? Hipokryta ze mnie, ale naprawdę astanga to dla mnie kosmos.
Zaraz jadę na seminarium mgr, póżniej do pracy na jedną godzinkę się postepować i pohantelkować a później jestem umówiona na czaderską kolację z plackami po węgiersku. To będzie mój pierwszy raz po węgiersku!!
Nie piszę więcej, bo muszę uciekać, tzn. umalować jeszcze oczy

ściskam i do przyszłego tygodnia!

[kasia584]

Czesc!jestem tu nowa chciałabym sie przyłaczyc !!moge??moja waga ciagle się podnosi .Jeszcze nigdy nie spadła w dół!! 160 cm 55kg celk 50 lub ponizej z moja motywacja nie jest najlepiej heh

[Wenila]

ale problemem jest tylko waga? czy tłuszczyk ?

[kalija]

Oo ile świeżynek witamy

Inch ja nie lubie placka po węgiersku... tzn. nie lubie odkąd się nim przejadłam smacznego

A poza tym jestem chora... i osłabiona.. i marudna...

Jutro ide do fryzjera - trzymajcie kciuki - półtora roku zapuszczałam swoje włoski (czyt. nie farbowałam) czas najwyższy zrobić się na bóstwo i na siłownie chyba też pójde jutro.. dziś aspirynka i nauka.

Bye


______________________

I po fryzjerze... mam mieszane uczucia... średnio mi się podoba
Słabo trzymałyście kciuki

Makuś sprawdz poczte!!

Skoro Was nie ma i nie mam co czytać.. ide się pouczyć. Mam stresa, bo olałam sobie egz. (wczoraj jednak nic nie ruszyłam tzn. na gadaniu się skończyło ) i zostało mi kilka godzin, żeby coś na niego poczytać .... kiedyś potrafiłam kuć całą noc... teraz nie mam takiej motywacjipo 5 latach studiowania (i 18 latach nauki wogóle) już się po prostu nie chce.. może się prześlizgnę jakoś TRZYMAJCIE KCIUKI

[ma.ko]

Hej laski

Incha ja placka po węgiersku uwielbiam AA, od dziś jesteś dla mnie Bogini Inch hihi
kalijko dziękuję Jak poszedł egzamin??
Qrcze ostatnie dni tak mi przeleciały, że nie zauważyłam kiedy. W piątek miałam wolne, ale byliśmy z G na zakupach. kupiłam buty, które mnie cisną ale to skóra wiec mam nadzieje, że sie rozejdą.
Wczoraj byłam w szkole, pierwszy egz mam zaliczony Tzn udało nam się, bo wykładowcy brakło czasu i powiedział pod koniec, że kto chce 3 to ma wejśc, więc weszłam hehe
A teraz ide coś zjeść, bo w brzuchu burczy

[kalija]

Mako fajnie miałaś z tym zaliczeniem u mnie nie było tak łatwo, ale wszystko mam do przodu, jestem już po sesji do tego prace mam napisaną i zatwierdzoną, moge już oddawać do dziekanatu została mi tylko obrona 23 czerwca o godz. 14
Ciesze się, bo od poniedziałku będę mieć więcej czasu.
Będę więcej i częściej ćwiczyć (zastanawiam się też nad insanity) już nie mogę się doczekać Mimo, że waga chwilowo mi nie spada (ani centymetry), to czuje, że ciało robi się fajniejsze-bardziej zbite i jędrne... Poza tym mamy w planach jechać we wrześniu do Turcji w podróż przedślubną, więc (najpóźniej) do września muszę się wyrobić

A gdzie nasze świeżynki?? Halooo

Suz, Inch meldować się!!!

[suzana]

melduję się ! miałam takie śmieszne zdjęcie, jak salutuję, ale nie mogę go znaleźć

Nie odzywałam się bo caly piatek i sobote spedzilam w pracy a pozniej w prokuraturze i sadzie. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - w ramach nadgodzin pozbyłam się jednego dyżuru i mam wolny ostatni weekend maja i liczę, że na pomorzu bedzie juz wtedy ciepło i slonecznie bo teraz z domu wychodzić sie nie chce ...

Zaraz lecę z siostrą na siłownie /raczej w tym tygodniu się nie zgrałyśmy z treningiem/. Dziś wprowadzamy zmiany - trzeba przyspieczyć przez latem

gratuluję zdanych egzaminów!

wpiszę dietę, bo dawno nie trzymałam jej w całkowitych ryzach:
0/ przespany ...
1/ 3 kanapki pełnosiarnistego pieczywa z pastą (twarożek biały chudy + cebulka +szczypiorek + łycha jogurtu naturaklnego) - musiałam to zjeść
2/ kura gotowana + makaron raz. + fasolka zielona
3/ wstawię coś jak będę już po zakupach

p.s. Inch juz po konwencji? Pisz szybko jak było!

[kasia584]

Napisane przez Wenila

ale problemem jest tylko waga? czy tłuszczyk ?

raczej tłuszczyk na brzuchu i biodrach

[Bakteryika]

Napisane przez kalija

A poza tym jestem chora... i osłabiona.. i marudna...

Jutro ide do fryzjera - trzymajcie kciuki - półtora roku zapuszczałam swoje włoski (czyt. nie farbowałam) czas najwyższy zrobić się na bóstwo i na siłownie chyba też pójde jutro.. dziś aspirynka i nauka.

Bye


______________________

I po fryzjerze... mam mieszane uczucia... średnio mi się podoba
Słabo trzymałyście kciuki

eee - sorki ja nie trzymalam bo sama polazlam do fryzjera i wygladam jak strach na wroble... nastepnym razem trzeba sie umowic na to trzymanie kciukow
mam nadzieje ze czujesz sie lepiej

Napisane przez suzana

melduję się ! miałam takie śmieszne zdjęcie, jak salutuję, ale nie mogę go znaleźć

wpiszę dietę, bo dawno nie trzymałam jej w całkowitych ryzach:
0/ przespany ...
1/ 3 kanapki pełnosiarnistego pieczywa z pastą (twarożek biały chudy + cebulka +szczypiorek + łycha jogurtu naturaklnego) - musiałam to zjeść
2/ kura gotowana + makaron raz. + fasolka zielona
3/ wstawię coś jak będę już po zakupach

p.s. Inch juz po konwencji? Pisz szybko jak było!

kupilam sobie czarny chlebek (tutaj troszke nie latwo o porzadny) - wyszlo mi ze ma 191k na kromke

siedze cicho bo cos ta walka ucichla w weekend... najadlam sie kebabka, napilam piffka.. diete szlag trafil!!!
nowy tydzien, nowe postanowienia

[kalija]

Bakteryjko - kalorie nie są najważniejsze. Byle nie jeść tego chleba wieczorem

U mnie dietka się posypała - wczoraj zjadłam 3 kawałki pizzy a dziś lodzika ale zaraz ide na siłke i będę ćwiczyć do upadłego
w sobote jade na komunie a tydzień później na weselicho do znajomych - to dopiero będzie wyzwanie


a co tam u Was?

[Bakteryika]

Napisane przez kalija

Bakteryjko - kalorie nie są najważniejsze. Byle nie jeść tego chleba wieczorem

U mnie dietka się posypała - wczoraj zjadłam 3 kawałki pizzy a dziś lodzika ale zaraz ide na siłke i będę ćwiczyć do upadłego
w sobote jade na komunie a tydzień później na weselicho do znajomych - to dopiero będzie wyzwanie


a co tam u Was?

jak wy sobie radzicie z jedzeniem wieczorem po silowni, jak ide na zajecia zaraz po pracy to jestem w domu ok 9.30 glodna jak pan pies bo lunch jadlam o 13... nie bede chyba pomidorka jadla

dzisiaj zmykam na body combat i pilates, juz wiem czemu ten poniedzialek zawsze do kitu..

no to ci sie fajne imprezy szykuja milej zabawy

[ma.ko]

Hej laski
kalijko u mnie też sie dietka posypała. Wczoraj zjadłam u G ze 4 Delicje , a dziś 2 ptasie mleczka. Ehh. Ale już jeździłam na rowerku, więc nie jest źle
Zrobiłam sobie na jutro do pracy sałatkę grecką

PS. też bym się chętnie pobawiła na jakims weselichu, ale pierwsze z brzegu to chyba będzie moje

[inch]

Hej
No to wróciłam. Zdecydowanie za mało piszecie, bo myślałam, że czeka mnie więcej "nadrabiania":pa la: W Poznaniu była kiszkowata pogoda, PKP opóźnienie 2 godziny ale na szczęście pociągu nie odwołali, co zwykli byli czynić w ostatnim czasie Bawiłam się świetnie,tyle że już chyba starość ze mnie przemawia, bo moja zniszczone stawy dały o sobie znać. Zjechali się największi prezenterzy z całej Europy, więc poziom był bardzo wysoki, miejscami nie dawałam rady w choreografiach Byłam na warsztatach z wspomnianej tu na wizażu ZUMBY, polecam, niezła zabawa, SZTANG (trening obwodowy w lekcji fitness), TUBINGÓW, JOGI, AEROBOKSU, ELIPTICALL BALL (to są moje ulubione zajęcia w klubie,zaraz po pilatesie ), a poza tym byłam jeszcze na lekcjach hip hopu, house'a (ten drugi jest o wiele fajniejszy, nie wiem co o nim sądzicie, tańczyłyście kiedyś?), Step, Jazz i Dance
Aj, moje biedne stawy zniszczone bieganiem Kupiłam sobie parę fajnych ciuchów, zapisałam na parę następnych szkoleń, pochodziłam po poznańskich targach, najczęściej byłam na stoiski SCITEC NUTRITION bo tam piłam darmowe proteinki

Tylko dieta uboga, bo na kolacje były zapiekanki, makaron z kurkami i gyros I właściwie, jeśli to nie jakieś głupie placebo, to rzeczywiście to czuję po swoim ciele, bo mam na sobie obcisłą sukienkę, która zdradza wszystkie zakamarki


A co u Was?
Kalija, gratuluje Ci tak szybkiego terminu obrony, u mnie to wypada dopiero na lipiec. Miewasz w ogóle zakwasy po siłowni?
Ma.ko, sałatka grecka- miodzio! I gratuluje egzaminu
Suzana, dlaczego tak mało piszesz My chcemy wiedzieć więcej Pamiętam zdjęcia Twojej siostry, pewnie musi wyglądać rewelacyjnie

Bakterio, to normalnie że po siłowni się je Tylko nienormalnym jest, że ostatni posiłek przed zjadasz o 12


Dzis musiałam odpuścić sobie jogę....ale na salsę idę I uciekam na zakupy, chcę jakieś fajne dzinsy

[eelmirka]

witam wszystkich to dołączę i ja nigdy nie pilnowałam swojej wagi bo byłam szczupła ale w ciągu ostatnich dwóch lat przybyło mnie 10 kilo a zauważyłam to dopiero jak się przestałam mieścić w stare spodnie przy wzroście 168cm ważę aktualnie 66kg od miesiąca chodzę 3x w tygodniu na fitness, uwielbiam to zaczęłam też dietkę MŻ, wiem żadna to dietka ale jestem niejadkiem i wielu rzeczy nie trawię więc jedyne co mogę zrobić to jeść mniej wyeliminowałam fast foody bo to chyba mnie do takiego stanu doprowadziło

co chcę - chcę wrócić do dawnej wagi i starych spodni to co robię wystarczy?

[suzana]

hej!
Przejrzałam ostatnie strony i rzeczywiscie malo pisze Cos mi glowe zaprzata i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mam za duzo pracy - ostatnio ktos bardzo zyczliwy dolozyl mi jej troche, bo sam jest smierdzacym leniem - i nie wiem jak sie z tym uporac. Problem polega na tym, ze potrzebowalabym bitego miesiaca ciaglej pracy by z tego wyjsc, a nie mam takiej mozliwości, bo oprocz "tej" pracy mam jeszcze "inną", którą musi wykonywać kazdy z pracowników. A najbardziej boli mnie to, ze tak ladnie sobie uporządkowałam robotę, wszytko bylo zrobione na tip top, a musial sie znaleźć mądry ze swoją wizją ... Wszyscy pracownicy wiedzą, że działka którą mam, jest najbardziej pracochłonna i że mam najwięcej pracy, więc po prostu nie rozumiem dlaczego tak mnie potraktowano.

Poza tym zmieniłam trening i trzeci dzień mam obrzęk klatki piersiowej

Jak ja kocham sałatkę grecką, zdarza mi się ją jeść kilka razy w tygodniu

p.s. chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że znalazłam fajny balsam z AVONU na cellulit. Wydaje mi się, że działa

[guniaaa]

Napisane przez suzana

hej!
Przejrzałam ostatnie strony i rzeczywiscie malo pisze Cos mi glowe zaprzata i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mam za duzo pracy - ostatnio ktos bardzo zyczliwy dolozyl mi jej troche, bo sam jest smierdzacym leniem - i nie wiem jak sie z tym uporac. Problem polega na tym, ze potrzebowalabym bitego miesiaca ciaglej pracy by z tego wyjsc, a nie mam takiej mozliwości, bo oprocz "tej" pracy mam jeszcze "inną", którą musi wykonywać kazdy z pracowników. A najbardziej boli mnie to, ze tak ladnie sobie uporządkowałam robotę, wszytko bylo zrobione na tip top, a musial sie znaleźć mądry ze swoją wizją ... Wszyscy pracownicy wiedzą, że działka którą mam, jest najbardziej pracochłonna i że mam najwięcej pracy, więc po prostu nie rozumiem dlaczego tak mnie potraktowano.

Poza tym zmieniłam trening i trzeci dzień mam obrzęk klatki piersiowej

Jak ja kocham sałatkę grecką, zdarza mi się ją jeść kilka razy w tygodniu

p.s. chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że znalazłam fajny balsam z AVONU na cellulit. Wydaje mi się, że działa

Bo im bardziej sie przykładasz do pracy i im lepiej sobie radzisz od innych, tym więcej zawsze ma sie obowiązków, nie wiedziałas A z balsamem zdawaj relacje na bieżąco

[kalija]

Dzień dobry

Napisane przez Bakteryika

jak wy sobie radzicie z jedzeniem wieczorem po silowni, jak ide na zajecia zaraz po pracy to jestem w domu ok 9.30 glodna jak pan pies bo lunch jadlam o 13... nie bede chyba pomidorka jadla

dzisiaj zmykam na body combat i pilates, juz wiem czemu ten poniedzialek zawsze do kitu..

no to ci sie fajne imprezy szykuja milej zabawy

Dzięki nie omijaj posiłku po siłowni, bo spowolni Ci się metabolizm. Poza tym, tak jak Inch pisała wyżej, masz za długą przerwę między posiłkami. Ja chodze spać późno, więc bez problemu moge jeść po godz. 21.

Napisane przez ma.ko

Hej laski
kalijko u mnie też sie dietka posypała. Wczoraj zjadłam u G ze 4 Delicje , a dziś 2 ptasie mleczka. Ehh. Ale już jeździłam na rowerku, więc nie jest źle
Zrobiłam sobie na jutro do pracy sałatkę grecką

PS. też bym się chętnie pobawiła na jakims weselichu, ale pierwsze z brzegu to chyba będzie moje

Waga pokazała mi 1kg w góre to ta pizza, lodzik i nie powiem co jeszczewzięłam się już w garść... ale z drugiej strony - szybko mi ten kg wskoczył...

Napisane przez inch

Hej
No to wróciłam. Zdecydowanie za mało piszecie, bo myślałam, że czeka mnie więcej "nadrabiania"W Poznaniu była kiszkowata pogoda, PKP opóźnienie 2 godziny ale na szczęście pociągu nie odwołali, co zwykli byli czynić w ostatnim czasie Bawiłam się świetnie,tyle że już chyba starość ze mnie przemawia, bo moja zniszczone stawy dały o sobie znać. Zjechali się największi prezenterzy z całej Europy, więc poziom był bardzo wysoki, miejscami nie dawałam rady w choreografiach Byłam na warsztatach z wspomnianej tu na wizażu ZUMBY, polecam, niezła zabawa, SZTANG (trening obwodowy w lekcji fitness), TUBINGÓW, JOGI, AEROBOKSU, ELIPTICALL BALL (to są moje ulubione zajęcia w klubie,zaraz po pilatesie ), a poza tym byłam jeszcze na lekcjach hip hopu, house'a (ten drugi jest o wiele fajniejszy, nie wiem co o nim sądzicie, tańczyłyście kiedyś?), Step, Jazz i Dance
Aj, moje biedne stawy zniszczone bieganiem Kupiłam sobie parę fajnych ciuchów, zapisałam na parę następnych szkoleń, pochodziłam po poznańskich targach, najczęściej byłam na stoiski SCITEC NUTRITION bo tam piłam darmowe proteinki

Tylko dieta uboga, bo na kolacje były zapiekanki, makaron z kurkami i gyros I właściwie, jeśli to nie jakieś głupie placebo, to rzeczywiście to czuję po swoim ciele, bo mam na sobie obcisłą sukienkę, która zdradza wszystkie zakamarki

A co u Was?
Kalija, gratuluje Ci tak szybkiego terminu obrony, u mnie to wypada dopiero na lipiec. Miewasz w ogóle zakwasy po siłowni?

Dzis musiałam odpuścić sobie jogę....ale na salsę idę I uciekam na zakupy, chcę jakieś fajne dzinsy

Widze, że super było na targach - zazdroszcze też bym poszła sobie na jakieś ciekawe zajęcia grupowe. Problem w tym, że nie mam poczucia rytmu (czasem nawet z aerobikiem sobie nie radziłam) dlatego chodze na siłke. A propo Twojego pytania - ja non stop mam zakwasy, z tym, że poza siłownią ćwicze też w domu (z Tamelle i ogólnie z płytkami z shape'a - bardzo je lubie )

Napisane przez eelmirka

witam wszystkich to dołączę i ja nigdy nie pilnowałam swojej wagi bo byłam szczupła ale w ciągu ostatnich dwóch lat przybyło mnie 10 kilo a zauważyłam to dopiero jak się przestałam mieścić w stare spodnie przy wzroście 168cm ważę aktualnie 66kg od miesiąca chodzę 3x w tygodniu na fitness, uwielbiam to zaczęłam też dietkę MŻ, wiem żadna to dietka ale jestem niejadkiem i wielu rzeczy nie trawię więc jedyne co mogę zrobić to jeść mniej wyeliminowałam fast foody bo to chyba mnie do takiego stanu doprowadziło

co chcę - chcę wrócić do dawnej wagi i starych spodni to co robię wystarczy?

Witam. Myśle, że powinno wystarczyć. Aby schudnąć musisz spalić więcej kalorii niż zjazdasz. Teoretycznie to bardzo łatwa sprawa.

Napisane przez suzana

hej!
Przejrzałam ostatnie strony i rzeczywiscie malo pisze Cos mi glowe zaprzata i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mam za duzo pracy - ostatnio ktos bardzo zyczliwy dolozyl mi jej troche, bo sam jest smierdzacym leniem - i nie wiem jak sie z tym uporac. Problem polega na tym, ze potrzebowalabym bitego miesiaca ciaglej pracy by z tego wyjsc, a nie mam takiej mozliwości, bo oprocz "tej" pracy mam jeszcze "inną", którą musi wykonywać kazdy z pracowników. A najbardziej boli mnie to, ze tak ladnie sobie uporządkowałam robotę, wszytko bylo zrobione na tip top, a musial sie znaleźć mądry ze swoją wizją ... Wszyscy pracownicy wiedzą, że działka którą mam, jest najbardziej pracochłonna i że mam najwięcej pracy, więc po prostu nie rozumiem dlaczego tak mnie potraktowano.

Poza tym zmieniłam trening i trzeci dzień mam obrzęk klatki piersiowej

Jak ja kocham sałatkę grecką, zdarza mi się ją jeść kilka razy w tygodniu

p.s. chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że znalazłam fajny balsam z AVONU na cellulit. Wydaje mi się, że działa

Ja nie lubie avonu, nigdy nie byłam zadowolona z ich kosmetyków, ale skoro mówisz, że działa to super.

Co do pracy-znam to. Wykażesz się, to zamiast docenić, jeszcze Ci dołożą. Dlatego się przebrażowiłam i już nie pracuję tam gdzie pracowałam (to tak w wielkim uogólnieniu)

Też lubie sałatkę grecką.

Napisane przez guniaaa

Bo im bardziej sie przykładasz do pracy i im lepiej sobie radzisz od innych, tym więcej zawsze ma sie obowiązków, nie wiedziałas A z balsamem zdawaj relacje na bieżąco

Prawda!!

Pewnie jesteście ciekawe co u mnie. No więc u mnie ok.
Boli mnie kolano, chyba się przeforsowałam a do tego przez remont nie moge znaleźć apteczki i mojej maści z aktywnym biologicznie jadem żmiji zygzakowatej
Do tego mam nowy problem - nie mam się w co ubrać na komunie, na którą jedziemy w ten weekend. Moja ububiona spódnica z wysokim stanem okazała się za luźna.. Mam sporo eleganckich ciuchów, ale jakoś nic mi nie pasuje i nie podoba. No więc dziś ide na zakupy

Wspominałam Wam, że będę mieć czarną tapete (na 1 ścianie) w salonie ?

Miłego dnia wszystkim!!

Pokasowałam emoty, bo nie chciała mi wejść wiadomość.

[inch]

Kalija, Ty cieńki bolku, za luźna spódnica? My wiemy co to znaczy

[ma.ko]

Napisane przez inch

Hej
No to wróciłam. Zdecydowanie za mało piszecie, bo myślałam, że czeka mnie więcej "nadrabiania":pa la: W Poznaniu była kiszkowata pogoda, PKP opóźnienie 2 godziny ale na szczęście pociągu nie odwołali, co zwykli byli czynić w ostatnim czasie Bawiłam się świetnie,tyle że już chyba starość ze mnie przemawia, bo moja zniszczone stawy dały o sobie znać. Zjechali się największi prezenterzy z całej Europy, więc poziom był bardzo wysoki, miejscami nie dawałam rady w choreografiach Byłam na warsztatach z wspomnianej tu na wizażu ZUMBY, polecam, niezła zabawa, SZTANG (trening obwodowy w lekcji fitness), TUBINGÓW, JOGI, AEROBOKSU, ELIPTICALL BALL (to są moje ulubione zajęcia w klubie,zaraz po pilatesie ), a poza tym byłam jeszcze na lekcjach hip hopu, house'a (ten drugi jest o wiele fajniejszy, nie wiem co o nim sądzicie, tańczyłyście kiedyś?), Step, Jazz i Dance
Aj, moje biedne stawy zniszczone bieganiem Kupiłam sobie parę fajnych ciuchów, zapisałam na parę następnych szkoleń, pochodziłam po poznańskich targach, najczęściej byłam na stoiski SCITEC NUTRITION bo tam piłam darmowe proteinki

Tylko dieta uboga, bo na kolacje były zapiekanki, makaron z kurkami i gyros I właściwie, jeśli to nie jakieś głupie placebo, to rzeczywiście to czuję po swoim ciele, bo mam na sobie obcisłą sukienkę, która zdradza wszystkie zakamarki

A co u Was?
Kalija, gratuluje Ci tak szybkiego terminu obrony, u mnie to wypada dopiero na lipiec. Miewasz w ogóle zakwasy po siłowni?
Ma.ko, sałatka grecka- miodzio! I gratuluje egzaminu
Suzana, dlaczego tak mało piszesz My chcemy wiedzieć więcej Pamiętam zdjęcia Twojej siostry, pewnie musi wyglądać rewelacyjnie

Dzis musiałam odpuścić sobie jogę....ale na salsę idę I uciekam na zakupy, chcę jakieś fajne dzinsy

super, że wyjazd się udał. Co prawda nie rozumiem o czym piszesz, tzn nazw tych warsztatów, ale co tam
Czasem można zaszaleć
jak zakupy??

Napisane przez eelmirka

witam wszystkich to dołączę i ja nigdy nie pilnowałam swojej wagi bo byłam szczupła ale w ciągu ostatnich dwóch lat przybyło mnie 10 kilo a zauważyłam to dopiero jak się przestałam mieścić w stare spodnie przy wzroście 168cm ważę aktualnie 66kg od miesiąca chodzę 3x w tygodniu na fitness, uwielbiam to zaczęłam też dietkę MŻ, wiem żadna to dietka ale jestem niejadkiem i wielu rzeczy nie trawię więc jedyne co mogę zrobić to jeść mniej wyeliminowałam fast foody bo to chyba mnie do takiego stanu doprowadziło

co chcę - chcę wrócić do dawnej wagi i starych spodni to co robię wystarczy?

Hej, witaj Im nas więcej tym lepiej Słuchaj dziewczyn, one dobrze wiedzą co mówią

[ma.ko]

Napisane przez suzana

hej!
Przejrzałam ostatnie strony i rzeczywiscie malo pisze Cos mi glowe zaprzata i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mam za duzo pracy - ostatnio ktos bardzo zyczliwy dolozyl mi jej troche, bo sam jest smierdzacym leniem - i nie wiem jak sie z tym uporac. Problem polega na tym, ze potrzebowalabym bitego miesiaca ciaglej pracy by z tego wyjsc, a nie mam takiej mozliwości, bo oprocz "tej" pracy mam jeszcze "inną", którą musi wykonywać kazdy z pracowników. A najbardziej boli mnie to, ze tak ladnie sobie uporządkowałam robotę, wszytko bylo zrobione na tip top, a musial sie znaleźć mądry ze swoją wizją ... Wszyscy pracownicy wiedzą, że działka którą mam, jest najbardziej pracochłonna i że mam najwięcej pracy, więc po prostu nie rozumiem dlaczego tak mnie potraktowano.

Poza tym zmieniłam trening i trzeci dzień mam obrzęk klatki piersiowej

Jak ja kocham sałatkę grecką, zdarza mi się ją jeść kilka razy w tygodniu

p.s. chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że znalazłam fajny balsam z AVONU na cellulit. Wydaje mi się, że działa

bidulko
Ja tez kiedys w prac y pokazałam, że potrafie robic wiecej niz powinnam i musiałam robic za informatyka, kadrowa i w ogóle nie moje działki. Ale od pewnego czasu mówię "ja się na tym nie znam". Uczę się asertywności
Obrzęk klatki piersiowej?? o matko
Ja póki co na cellulit używam tej szorstkiej rękawicy

Napisane przez kalija

Waga pokazała mi 1kg w góre to ta pizza, lodzik i nie powiem co jeszczewzięłam się już w garść... ale z drugiej strony - szybko mi ten kg wskoczył...

Widze, że super było na targach - zazdroszcze też bym poszła sobie na jakieś ciekawe zajęcia grupowe. Problem w tym, że nie mam poczucia rytmu (czasem nawet z aerobikiem sobie nie radziłam) dlatego chodze na siłke. A propo Twojego pytania - ja non stop mam zakwasy, z tym, że poza siłownią ćwicze też w domu (z Tamelle i ogólnie z płytkami z shape'a - bardzo je lubie )

Witam. Myśle, że powinno wystarczyć. Aby schudnąć musisz spalić więcej kalorii niż zjazdasz. Teoretycznie to bardzo łatwa sprawa.


Do tego mam nowy problem - nie mam się w co ubrać na komunie, na którą jedziemy w ten weekend. Moja ububiona spódnica z wysokim stanem okazała się za luźna.. Mam sporo eleganckich ciuchów, ale jakoś nic mi nie pasuje i nie podoba. No więc dziś ide na zakupy

Wspominałam Wam, że będę mieć czarną tapete (na 1 ścianie) w salonie ?

Mi waga nie skoczyłą w górę. Jest taka sama jak przed tygodniem. Ale powinnam dostać jutro okres, więc sobie wybaczam, ale mierzenie zostawie na przyszły tydzień.
Ja też bym gdzieś poszła, ale jakoś mi czasu brakuje Więc ćwiczę sobie w domku.
dobrze, że mówisz z tymi kcal, że teoretycznie to proste
Chyba dobrze, że spódnica za luźna :P
żartujesz z ta tapetą?? Jak to wygląda??

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

A u mnie bez zmian. Jak już pisałam waga stoi w miejscu, a dośc intensywnie jeźdzę na rowerze od tygodnia, ale (no właśnie jest ale) jem chyba za dużo słodyczy. No co poradzę, jak mam na nie taki apetyt. Okres okresem, ale słodycze kochałam zawsze. Co zrobić, żeby mi prestały smakować
Szkoła mnie denerwuje. G chciał zrobić w którąś sobotę grilla urodzinowego, ale pierwsza wolna sobota będzie w połowie czerwca, bo tak co tydzień szkoła

Ide jescze pokręcićpać, bo dziś się nie wyspałam

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Aha, jemy z mamą codziennie grapefruity

[kalija]

Napisane przez ma.ko

żartujesz z ta tapetą?? Jak to wygląda??

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

A u mnie bez zmian. Jak już pisałam waga stoi w miejscu, a dośc intensywnie jeźdzę na rowerze od tygodnia, ale (no właśnie jest ale) jem chyba za dużo słodyczy. No co poradzę, jak mam na nie taki apetyt. Okres okresem, ale słodycze kochałam zawsze. Co zrobić, żeby mi prestały smakować
Szkoła mnie denerwuje. G chciał zrobić w którąś sobotę grilla urodzinowego, ale pierwsza wolna sobota będzie w połowie czerwca, bo tak co tydzień szkoła

Ide jescze pokręcićpać, bo dziś się nie wyspałam

Makuś w załączniku masz przykładowe zdjęcia czarnej tapety. Nie żartowałam

Ciężko Ci walczyć z brzuszkiem mając taką słabość do słodyczy Może Ci chromu brakuje? Ja jak widzę pączka (300kcal) to zawsze zastanawiam się czy będzie mi się wtedy chciało godzinę pobiegać, żeby go spalić - zawsze działa

[ma.ko]

Napisane przez kalija

Makuś w załączniku masz przykładowe zdjęcia czarnej tapety. Nie żartowałam

Ciężko Ci walczyć z brzuszkiem mając taką słabość do słodyczy Może Ci chromu brakuje? Ja jak widzę pączka (300kcal) to zawsze zastanawiam się czy będzie mi się wtedy chciało godzinę pobiegać, żeby go spalić - zawsze działa

kalijko faktycznie, bardzo fajnie wygląda taka jedna ściana czarna. Ale pomieszcenie musi być gólnie jasne i przestronne
Włąsnie myślałam juz o chromie. A taki w kapsułkach coś pomaga?? I głupie pytanie, czy można go stosować równocześnie z tabletkami anty?

[eelmirka]

zjadłam hot doga i czipsy

[kalija]

Napisane przez ma.ko

kalijko faktycznie, bardzo fajnie wygląda taka jedna ściana czarna. Ale pomieszcenie musi być gólnie jasne i przestronne
Włąsnie myślałam juz o chromie. A taki w kapsułkach coś pomaga?? I głupie pytanie, czy można go stosować równocześnie z tabletkami anty?

Mam jasny i dość spory salon, więc powinno być ładnie

Ja biorę chrom i myślę, że pomaga mi zwalczyć ochotę na słodycze (no chyba, że to placebo) biorę taki w tabletkach (różnych firm), też stosuję tabl. anty. nie słyszałam o żadnych przeciwskazaniach.

Dziś jest wielki dzień - skończyłam pisać pracę mgr, po pracy lecę ją wydrukować taaaaaaaaaaaaak się cieszę

[ma.ko]

A to zmienia postać rzeczym na pewno bedzie ładnie Poprosze o zdjęcia jak już będzie gotowe
CHyba dzis podejdę do apteki i popytam o chrom Bo faktycznie mam za dużą ciągote do słodyczy od zawsze. za pracę.

[suzana]

hejka!
Kalijko gratuluję serdecznie!
Wpadłam tylko na chwilkę, jestem chora po wczorajszej imprezie urodzinowej. Tak mnie rozlożyło, że ledwo mówię, nawet śniadanka nie mogłam przełknąć, bo bym się chyba udusiła. Dziś muszę zorganizować jeszcze jedne spotkanie rodzinne i zbieram siły żeby iść na zakupy. Takich urodzin jeszcze nie miałam
P.S. Nie odzywałam się, bo myslalam, ze jestem w stanie błogosławionym ale nie jestem
Wpadnę jeszcze dzis do Was, miłęgo dnia