Walka z Tłuszczem II

[201607211724]

Napisane przez inch

Hej, wpadłam tylko powiedzieć że obroniłam się na 5 Jestem z siebie taka dumna Za tydzień wyjeżdzam na Florydę, nie wiem na ile, zobaczymy czy marzenia się spełniają Muszę kupić tyle rzeczy i złożyć wymówienie z pracy...hm...dużo przede mną!Odezwę się jeszcze! Pozdrawiam!

inch - szaleństwo u Ciebie!!!

akurat obrony Twojej jakoś pewna byłam, a ta Floryda - fantastycznie

Powodzenia w realizacji planów, coby Ci się ułożyło tak jak marzysz

[Kate_90]

Inch gratuluję

pochwalę się, że dziś na swojej wadze zobaczyłam 1kg mniej

[ma.ko]

Napisane przez inch

Hej, wpadłam tylko powiedzieć że obroniłam się na 5 Jestem z siebie taka dumna Za tydzień wyjeżdzam na Florydę, nie wiem na ile, zobaczymy czy marzenia się spełniają Muszę kupić tyle rzeczy i złożyć wymówienie z pracy...hm...dużo przede mną!Odezwę się jeszcze! Pozdrawiam!

po pierwsze gratuluję obrony a po drugie gratuluję wyjazdu
Jak widać faktycznie marzenia sie spełniają, tylko trzeba w nie mocno wierzyć

Napisane przez Kate_90

pochwalę się, że dziś na swojej wadze zobaczyłam 1kg mniej

ja na razie na swoja wagę nie wchodze, bo jestem przed okresem i jestem cała opuchnieta. Czuje sie jak balon. Ale dziś 15 minut steppera za mną i kolejny dzień a6w

[kalija]

Napisane przez grudniowa-szatynka

To mamy sobie iść?
Tak serio to ja zrzucam to czego tutaj nie widać ni wyszłabym na ulicę w czymś, gdzie widać te mankamenty.. kostium kąpielowy na razie póki co odpada, no chyba, że tylko góra. Ale robię co mogę

Dzisiaj jakoś burzowo wiecie jaka jestem zdolna? dopiero wczoraj zauważyłam, że z przednich kółek w rolkach została mi jakaś 1/3 gumy ;p rewelacyjnie ogólnie wygladają jak im się przyjrzałam szkoda, że nie zrobiłam tego wcześniej. Poki co jeszcze jadą ale nie wiem dlaczego. Zrobiłam mał wywiad co do rolek i kupię w najbliższym czasie.. eh tylko póki co kasy brak

Nie no zostan

Napisane przez inch

Hej, wpadłam tylko powiedzieć że obroniłam się na 5 Jestem z siebie taka dumna Za tydzień wyjeżdzam na Florydę, nie wiem na ile, zobaczymy czy marzenia się spełniają Muszę kupić tyle rzeczy i złożyć wymówienie z pracy...hm...dużo przede mną!Odezwę się jeszcze! Pozdrawiam!

Super, gratulacje

Napisane przez ma.ko

CHyba wszystkie sie weekendujecie co??
Ja wczoraj byłam z Tż na basenie, ale smarowaliśmy się 20 i nic nas nie chwyciło. Mieliśmy iść dzisiaj, ale jakos weny nam brakłoi może sie jutro po pracy wybierzemy
Powiem Wam, że zaczynam powoli zauważac pierwsze efekty a6w. Brzuch zrobił sie bardziej płaski i boczki juz sie nie wylewają ze stroju. Fakt mam nowy, ale mierzyłam tez stare gatki dla porównanie - nie jest zle
Od czwartku nie robie nic aerobowo, bo nie mam siły przez te upały. W czwartek robiłam sie ba blond, a piatek zasnęłam po randce z G, a w czoraj byliśmy na basenie a późnije we Wro i też padłam szybko. Dzisiaj spacerowaliśmy ze 2 godziny w ponad 30 stopniach, więc sie wypociłam heh, ale jutro bede grzeczna
PS. zarezerwowaliśmy noclegi an urlop od 14 do 21 sierpnia juz nie moge sie doczekać

Ja bylam w weekend w gorach i niezle sie spieklam poza tym mam taaaaakie zakwasy
Gdzie jedziecie na zrlop?

Napisane przez Kate_90

pochwalę się, że dziś na swojej wadze zobaczyłam 1kg mniej

tak trzymac

[Kate_90]

dzięki dziewczyny

[ma.ko]

kalijko ja sie nie spiekłam, bo posmarowaliśmy się 20 - w ogóle nas słońce nie chwyciło ehh. Mieliśmy iśc na basen wczoraj, ale pogoda spłatała nam figla. Dzisiaj widze też się ziera na deszcz.
A na urlop jedziemy do międzyzdroi

[Brewka :)]

Napisane przez inch

Hej, wpadłam tylko powiedzieć że obroniłam się na 5 Jestem z siebie taka dumna Za tydzień wyjeżdzam na Florydę, nie wiem na ile, zobaczymy czy marzenia się spełniają Muszę kupić tyle rzeczy i złożyć wymówienie z pracy...hm...dużo przede mną!Odezwę się jeszcze! Pozdrawiam!

oo inch jakie cudne wieści gratuluję obrony i za marzenia
od tego są żeby się spełniać powodzenia ślicznotko

przepraszam że się wtryniam wam do wątku, ale to tak po starej znajomości z inch pzdr

[inch]

Uwielbiam takie stare znajomości! Orenda, Ty zawsze tak po cichu myszkujesz i podczytujesz, nie wiedziałam że tu jesteś!! Dziękuję..

Brewko, dziękuję że pamietałaś

Idę dzisiaj na 'magisterskie' lody z bitą śmietaną- zapraszam! Kto jest chętny?


(przepraszam za off top, ale Kalija Mako Szatynka i Kate90 mi to wybaczą)

[201607211724]

Napisane przez inch

Uwielbiam takie stare znajomości! Orenda, Ty zawsze tak po cichu myszkujesz i podczytujesz, nie wiedziałam że tu jesteś!! Dziękuję..

Brewko, dziękuję że pamietałaś

Idę dzisiaj na 'magisterskie' lody z bitą śmietaną- zapraszam! Kto jest chętny?


(przepraszam za off top, ale Kalija Mako Szatynka i Kate90 mi to wybaczą)

Pani magister droga no podczytuje tylko , bo u mnie nic się ciekawego nie dzieje i pisać nie ma o czym...choć z drugiej strony nawet pasuje mi ta..stabilizacja

ale ciepłe myśli - zawsze... (kurcze - to zawsze był dla mnie bardzo ważny wątek - choć przyznaje pisywałam rzadko

[ma.ko]

orenda u nas jak widzisz też mały zastój na wątku, więc zapraszamy śmiało hehe

[ma.ko]

O widze laski, że wakacjujecie się
Ja codziennie od piątku jeżdżę z Tż na rowerach
OD wczoraj zostałam na 4 dni słomiana wdową - G wysłali w delegację do Krakowa, ale wczoraj jeździłam na rowerze z tatem przewiózł mnie swoja trasa, trochę mi tyłek wytrzęsło
Do tego robie już 3 tydzień a6w, ale zakładam na brzuch pas neoprenowy i tak się pocę, że szok.
PS. kupiłam sobie wczoraj spodnie lniane w końcu i fajną luźna bluzeczkę na lato

Dobra dziołszki uciekam, bo mam trochę pracy, i chcę ja zrobić zanim się tu nie da wysiedzieć.

[kalija]

Heloooł melduje się

Makuś no pięknie ostatnio sobie radzisz A6W i codziennie rowerek są jakieś profity z tego? oprócz lepszej kondycji of course

Ja też byłam wczoraj na wycieczce rowerowej dłuuuuuugiej. Nie mam zakwasów ani nic takiego, ale troche tyłek boli. Następna zaplanowana na jutro. Już się nie mogę doczekać W sobotę idziemy na urodzinowego grilla, a w niedziele jedziemy nad wodę (no chyba, że towarzystwo nie będzie w stanie ).

Inch zapodaj jakieś szczegóły tej Florydy, jestem strasznie ciekawa !!!!

Suz, Szatynko, Kasiu20 co tam u Was???

[grudniowa-szatynka]

Ja ostatnio średnio na jeża, przez te upały nie da się ćwiczyć szczególnie jak się późno wstaje i w miare chłodny poranek przemija. A wieczorem trzeba wyjść do ludzi, przecież nie powiem "sorry, nie mogę, muszę kręcić hula hop" ale dzisiaj może pójdę na rolki póóóźnym wieczorem albo w domu brzuch o ile ktoś mi nie popsuje planów
byłam dziś na łowach w szmateksach, stopy mi odpadają od twardych butów ale przynajmniej kupiłam cokolwiek

Inch gratuluję magistra ale o co chodzi z tą Florydą bo ja chyba nie w temacie zazdroszczę takiej wyprawy

[ma.ko]

Napisane przez kalija

Makuś no pięknie ostatnio sobie radzisz A6W i codziennie rowerek są jakieś profity z tego? oprócz lepszej kondycji of course

Ja też byłam wczoraj na wycieczce rowerowej dłuuuuuugiej. Nie mam zakwasów ani nic takiego, ale troche tyłek boli. Następna zaplanowana na jutro. Już się nie mogę doczekać W sobotę idziemy na urodzinowego grilla, a w niedziele jedziemy nad wodę (no chyba, że towarzystwo nie będzie w stanie ).

Inch zapodaj jakieś szczegóły tej Florydy, jestem strasznie ciekawa !!!!

Suz, Szatynko, Kasiu20 co tam u Was???

Na początlku widziałam efekty na brzuchu z a6w ale teraz jakby się w miejscu zatrzymały. Dziś będę już robiła 16 powtórzeń i cholernie cięzko jest, ale dam rade Podczas ćwiczeń czuję mięśnie
Razem z G robiliośmy sobie dłuższe trasy, ale teraz G jest w delegacji, więc jeździłam przedwczoraj z tatem, a wczoraj z mamą - to już nie tak daleko, ale zawsze coś. fakt - tez miałam bolący tyłek po pierwszych dniach na rowerze

Dziewczyny chyba odpoczywają

Napisane przez grudniowa-szatynka

Ja ostatnio średnio na jeża, przez te upały nie da się ćwiczyć szczególnie jak się późno wstaje i w miare chłodny poranek przemija. A wieczorem trzeba wyjść do ludzi, przecież nie powiem "sorry, nie mogę, muszę kręcić hula hop" ale dzisiaj może pójdę na rolki póóóźnym wieczorem albo w domu brzuch o ile ktoś mi nie popsuje planów
byłam dziś na łowach w szmateksach, stopy mi odpadają od twardych butów ale przynajmniej kupiłam cokolwiek

Inch gratuluję magistra ale o co chodzi z tą Florydą bo ja chyba nie w temacie zazdroszczę takiej wyprawy

dla mnie też jest a gorąco na ćwiczenia, ale rowerek w słońcu to wspaniała sprawa. Tak się pocę, że powinnam byc juz o polowę chudsza a tu nic
a wieczorkiem koło 21 robie a6w. Chciałabym jescze wskakiwać na stepper, ale nie daje rady, chyba bym się rozpuściła.

inch melduj się tu zaraz


Dobra dziewuszki ide pracowac. miłego dnia

[kalija]

Napisane przez grudniowa-szatynka

A wieczorem trzeba wyjść do ludzi, przecież nie powiem "sorry, nie mogę, muszę kręcić hula hop"

Dobre
No u mnie też leżą ćwiczenia właśnie z tego powodu
We wrześniu jak się ochłodzi wracam na siłownie. W wakacje nigdy tam nie chodze... wole rower, basen itd. Na wszystko nie starczyłoby mi czasu niestety.

Dziś ide na rower z tż'em, ekipa mi się wysypała... leniuchy jedne!!

Do następnego

[ma.ko]

kalijku mój Tz wraca dziś z deelegacji i jutro idziemy na rower

[kalija]

Makuś... taaa ja już wiem co wy będziecie robić

Mam niewygodne, sportowe siodełko w rowerze. Wczoraj myślałam, że umre, nawet po 10km pupa się nie przyzwyczaiła (a bolała po wtorkowej wycieczce). Następna planowana na poniedziałek, bo weekend nad wodą

Ostatnio źle znosze upały. Czy w Polsce muszą być albo mrozy albo tropikalne temperatury? Marzy mi się tak 25 st.

Nie mam dziś apetytu i w sumie prawie nic nie zjazdłam.
Oj coś ostatnio niedobrze ze mną

[ma.ko]

Oj tam już od razu hehe.
Ja też mam niewygodne siodełko, ale kupiłam sobie nakładkę żelowa za 20 zł i jest o niebo lepiej
Ja też dziś mało zjadłam, ale dobrze, bo wcale nie chce mi sie ćwiczyć. Tylko a6w wieczorem zrobie.

[kalija]

No właśnie ostatnio TŻ mi coś wspominał o tej nakładce.. muszę się za nią rozejrzeć

Narzekałam na upał i proszę - dziś u mnie 17 st. i kropi .. a mieliśmy jechać nad wodę dziś siedziałam cały dzień w domu aż jestem na siebie zła za zmarnowaną niedzielę.

Idę na kolacje - dietetyczną rybkę po grecku własnej produkcji

paaaaaa

[Kate_90]

u mnie źle się dzieje... motywacji!!! czuję, że jestem beznadziejna i sie to tego nie nadaje.. ;( cięzki przypadek ze mnie..

[ma.ko]

Napisane przez kalija

No właśnie ostatnio TŻ mi coś wspominał o tej nakładce.. muszę się za nią rozejrzeć

Narzekałam na upał i proszę - dziś u mnie 17 st. i kropi .. a mieliśmy jechać nad wodę dziś siedziałam cały dzień w domu aż jestem na siebie zła za zmarnowaną niedzielę.

Idę na kolacje - dietetyczną rybkę po grecku własnej produkcji

paaaaaa

olecam, bo ta nakładka sporo daje Fakt, zakwasy miałam, ale normanie na siodełku mogłam siedzieć.
U mnie leje od wczoraj - cała noc padało i cały dzień dziś a też chcieliśmy iśc na basen. Ehh.
Może jutro bedzie lepiej

Napisane przez Kate_90

u mnie źle się dzieje... motywacji!!! czuję, że jestem beznadziejna i sie to tego nie nadaje.. ;( cięzki przypadek ze mnie..

No coś ty. Każdy ma czasem gorsze dni. ja np jak nie widze efektó to też myslę, że nic z tego, że nie dla mnie diety i ćwiczenia. Ale pomyśle sobie o wizazu i jakoś chęć mi wraca
A poza tym, jak przyzwyczaisz organizm do ćwiczeń, to jak nie poćwiczysz jednego dnia to będzie Ci czegoś brakowało .
Głowa do góry

[kalija]

A gdzie mój post z wczoraj??? Długo się wysyłał, ale myślałam, że jednak się wysłał... ech

No więc jeszcze raz:
Kasiu głowa do góry!!!! Odchudzanie to długotrwały proces.. teraz, w wakacje jest trudniej przez grile, piwka, wypady na lody itd. ale z drugiej strony można spalić te kalorie na rowerze, rolkach, basenie...
Wyluzuj troche, postaraj się spędzić aktywnie wakacje, uważaj, by nie przytyć a za redukcję możesz zabrać się we wrześniu

Makuś chyba faktycznie kupie to siodełko. Dziś jedziemy w dość długą trasę i na samą myśl o tym mnie pupa boli

Rozmawiałam dziś z koleżanką. Schudła 6kg... jestem zazdrosna Upały trochę zelżały, więc wracam do (mam nadzieję) regularnych treningów Jutro chyba zacznę znowu biegać... Po bieganiu są lepsze efekty Po za tym już chyba nie obowiązuje zakaz wstępu do lasu...

Co tam u Was?

[ma.ko]

kalijko wizaz czasem mnie denerwuje, zwłaszcza wieczorami jak coś się muli, ale trudno.

Ja od tygodnia nie jeździłam na rowerze, ale ćwiczę
Tzn dalej robie a6w, krece hh i masuje sie pasem. Za goraco bylo, żeby robi cokolwiek innego. i uwaga ograniczyłam spożywanie pieczywa
Na śniadanie w domu 2 kanapki wieloziarnistego pieczywa, w pracy serek waniliowy z siemieniem lnianym, póxniej serek wiejski z pomidorem, a na obiad kasza gryczana, mizeria, kalafior i kawałek mięsa. Wiem idealnie nie jest, ale od czegoś trzeba "zacząć". Wczoraj też tylko raz jadłam chleb i wcale mi go nie brakuje

[ma.ko]

Chciałam sie pochwalić. Zmobilizowałam się i włączyłam dzis płytkę z callaneticsem i tak poćwiczyłam, że ledwo się na nogach trzymałam. Ciekawe czy jutro beda kakwasy. Tylko cw na brzuch zrobilam słabo, bo później a6w jescze, więc nie chciałam przesadzać

Ale jest gorsza sprawa - nie chce mi sie jeść kolacji wcale ehh

[Kate_90]

ten hula hop naprawde pomaga?

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Kate_90

ten hula hop naprawde pomaga?

Mi bardzo
Byłam dziś na basenie (bez kostiumu ), złapałam trochę kolorku. Poza tym nie mam w ogóle apetytu i do tego podły nastrój . Ćwiczenia jutro. Sorry, że tak z doskoku i do tego takie lakoniczne posty ale jestem na małym zakręcie od dłuższego czasu.

[kalija]

Napisane przez ma.ko

Chciałam sie pochwalić. Zmobilizowałam się i włączyłam dzis płytkę z callaneticsem i tak poćwiczyłam, że ledwo się na nogach trzymałam. Ciekawe czy jutro beda kakwasy. Tylko cw na brzuch zrobilam słabo, bo później a6w jescze, więc nie chciałam przesadzać

Ale jest gorsza sprawa - nie chce mi sie jeść kolacji wcale ehh

Napisane przez Kate_90

ten hula hop naprawde pomaga?

Nie wiem, nigdy mi się nie chciało kręcić

Napisane przez grudniowa-szatynka

Mi bardzo
Byłam dziś na basenie (bez kostiumu ), złapałam trochę kolorku. Poza tym nie mam w ogóle apetytu i do tego podły nastrój . Ćwiczenia jutro. Sorry, że tak z doskoku i do tego takie lakoniczne posty ale jestem na małym zakręcie od dłuższego czasu.

Uuuu co się dzieje?

Nie byłam dziś na rowerze.. za gorąco a teraz to już mi się nie chce.
W sumie oprócz długiego spaceru z psem nie zrobiłam dziś nic.

Arbuz jest kaloryczny? Zjadłam dziś ze 2 kg

[grudniowa-szatynka]

Kalija mózg mi się przegrzał prawdopodobnie druga możliwość to taka że z nieróbstwa postradałąm rozum ale dziś już lepiej. dalej niewiele jem bo nie mam apetytu za to kręciłam dziś hula i trening brzucha jutro myślę, że pójdę na rolki koło 21

[ma.ko]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Mi bardzo
Byłam dziś na basenie (bez kostiumu ), złapałam trochę kolorku. Poza tym nie mam w ogóle apetytu i do tego podły nastrój . Ćwiczenia jutro. Sorry, że tak z doskoku i do tego takie lakoniczne posty ale jestem na małym zakręcie od dłuższego czasu.

Może jak skończą sie te straszne upały to i samopoczucie wróci do normy

Napisane przez kalija

Nie wiem, nigdy mi się nie chciało kręcić



Nie byłam dziś na rowerze.. za gorąco a teraz to już mi się nie chce.
W sumie oprócz długiego spaceru z psem nie zrobiłam dziś nic.

Arbuz jest kaloryczny? Zjadłam dziś ze 2 kg

a dziękuję, dziękuję Ale nastepna godzinka callan będzie chyba dpiero w sobote i niedziele, bo dzis juz nie dam rady jutro pewnie nie bedzie mi sie chciało heh.
Mi się zawsze szybko odechciewało kręcic, ale może teraz bedzie inaczej. Choć chyba znów za dużo bym chciała na raz (rower, callan, a6w, hula) a czasu brak
Ja dziś byłam na rowerze. Fakt jeździliśmy może ze 40 minut ale od 17, więc pot się ze mnie lał.
Uwielbiam arbuza - chyba nie jest zły, tylko moczopędny

Napisane przez grudniowa-szatynka

Kalija mózg mi się przegrzał prawdopodobnie druga możliwość to taka że z nieróbstwa postradałąm rozum ale dziś już lepiej. dalej niewiele jem bo nie mam apetytu za to kręciłam dziś hula i trening brzucha jutro myślę, że pójdę na rolki koło 21

3maj sie i wytrzymaj jescze troszke tej pogody

Ja poza rowerem i a6w nie mam sie dzis czym chwalic. W te upały przynajmniej wypijam tyle ile trzeba, bo conajmniej 1,5 litra wody, ale do tego doszedł dzis litr pepsi i kilka ciastek łakotek.
AAA i kręciłam rano hh 12 minut

[kalija]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Kalija mózg mi się przegrzał prawdopodobnie druga możliwość to taka że z nieróbstwa postradałąm rozum ale dziś już lepiej. dalej niewiele jem bo nie mam apetytu za to kręciłam dziś hula i trening brzucha jutro myślę, że pójdę na rolki koło 21

Dużo osób, nawet młodych źle znosi te upały. Mam nadzieje, że już czujesz się lepiej
Żałuje, że nie mam rolek... lubiłam jeździć
Zauważyłam, że u mnie nikt nie jeździ... nawet dzieciaki - pewnie siedzą przed kompem

Napisane przez ma.ko

Może jak skończą sie te straszne upały to i samopoczucie wróci do normy

(...)
Choć chyba znów za dużo bym chciała na raz (rower, callan, a6w, hula) a czasu brak
Ja dziś byłam na rowerze. Fakt jeździliśmy może ze 40 minut ale od 17, więc pot się ze mnie lał.
Uwielbiam arbuza - chyba nie jest zły, tylko moczopędny

Ja poza rowerem i a6w nie mam sie dzis czym chwalic. W te upały przynajmniej wypijam tyle ile trzeba, bo conajmniej 1,5 litra wody, ale do tego doszedł dzis litr pepsi i kilka ciastek łakotek.
AAA i kręciłam rano hh 12 minut

U mnie się już skończyły - wczoraj się smażyłam na słońcu, a dziś rano jak wstałam to tak lało, że nawet pies nie chciał wyjść na siku No i tak siąpi do teraz. A jak jest u Was z pogodą?

Znów nie pójdę na rower - jak nie upał to leje. Pojeżdżę za to na orbitku, bo ostatnio troche się zakurzył. Zastanawiam się też nad zakupem piłki do ćwiczeń. Zawsze taką chciałam z tym, że... gdzie ja to wszystko będę trzymać

Pisałaś o pepsi... ja uwielbiam coca cole light pije ją zwykle, jak mi się chce słodkiego

Robię impreze na weekend. Niektórzy będą nocować no i zastanawiam się co zrobić do jedzenia, żeby oni zjedli i żeby moja dieta też nie poległa... Jakieś pomysły???