Filmy na jakich poległyście?

[pink69]

Napisane przez Biedronaa81

Poprostu spodziewałam się czegoś lepszego, byłam w większej grupie i praktycznie wszystkich zanudziło, nikt nie był zadowolony a niektórzy to nawet wychodzili, myślalam poprostu że jakoś lepiej będzie to wszystko przedstawione. a historie to ja znam
Zreszta jak już wcześniej wspominano o gustach się nie dyskutuje, mi się nie podobał tak samo jak moim znajomym i tyle

A czego się spodziewałaś po filmie o tragedii katyńskiej?
Pytania nie są złośliwe.
Po prostu nie rozumiem czego osoby znudzone szukają w filmie historycznym jak nie właśnie historii.

[emememsik]

Napisane przez pink69

Po prostu nie rozumiem czego osoby znudzone szukają w filmie historycznym jak nie właśnie historii.

Bo historię można ukazać na wiele sposobów. Nawet "najciekawszy" temat źle przedstawiony może zanudzić.

[olcix]

Najgorszy film jaki włączyłam to "Samotność w sieci" Nie spodziewałam się,że będzie dobry, ale byłam ciekawa jak przedstawiono książkę.
KOSZMAR!!! obejrzalam większość na przewijaniu oglądając poszczególne wątki, bo nie dałam rady.
Byłąm po nim zła, zdegustowana i miałam mdłości (!)
NIKOMU nie polecam bleh

[olcix]

i jeszcze wszystkie filmy typu quo vadis czy np. chłopi

[byliczka]

a ja jeszcze na Krzyżakach i na Lalce.

A katyń też mi się nie podobał. Fakt historia historią, ale np. Pianistę uważam za kapitalny film i jakoś dało się ukazać historię w sposób ciekawy i porywający.

[Biedronaa81]

Napisane przez byliczka

a ja jeszcze na Krzyżakach i na Lalce.

A katyń też mi się nie podobał. Fakt historia historią, ale np. Pianistę uważam za kapitalny film i jakoś dało się ukazać historię w sposób ciekawy i porywający.

Dokładnie nawet historie można ukazać ciekawiej. Poprostu nie podobał mi się w Katyniu sposób w jaki był nakrecony i tyle.
Pink69 może Ty jestes wielką fanka Katynia i dlatego tak go zaciekle bronisz, ale zrozum że sa tacy ludzie którym się on nie podobał (znam ich wiele). Historia historią ale mimo wszystko można była nakręcić lepiej ten film

[Luna83]

Po Waszych postach widać, że zdania są różne, w końcu każdy z nas co innego lubi Ja poległam (m.in.) na:

"Matrix" ( do dziś nie rozumiem fascynacji tym filmem)

"Pulp Fiction"

"Harry Potter cz. 1" (reszty nie oglądałam, książek też nie czytałam)

"Tarcie na parcie, czyli mrówki w gaciach" (szukałam odmóżdżacza,
ale chłopak gadający z własnym penisem to było za dużo dla mnie)

"Wojna światów" (zasnęłam)

"Smaki miłości" (kilka miesięcy temu byłam na tym filmie z narzeczonym i po raz pierwszy w życiu wyszliśmy z kina)

[koKOro]

Ręka Boga - tytuł fajny, ale totalne rozczarowanie
Efekt motyla II - w prawdzie dociągnęłam do końca, ale od połowy myślałam tylko o końcu. A obejrzałam do końca bo nie wierzyłam, że pierwsza część dobrze zrobiona, a druga może być taka klapa i ciągle miałam nadzieje, że mnie coś zaskoczy ale niestety

[koKOro]

Napisane przez pink69

Po prostu nie rozumiem czego osoby znudzone szukają w filmie historycznym jak nie właśnie historii.

to fakt, aczkolwiek korci mnie żeby odpowiedzieć, że można skupić się na ludziach, na ich przeżyciach i postawach.

tak, jak np: historia II wojny światowej, a literatura z tego okresu, która przedstawia myśli, stanowiska, tragedie itp.

[kingkong]

Labirynt fauna- jak dla mnie paranoja, prawie się zanudziłam,
Matrix- nie żeby mi sie nie podobał, ale po pół godziny byłam nim strasznie zmęczona i nie umiałam oglądać dalej. Na pewno kiedyś o obejrzę
Pasja-myślałam że jestem wytrzymała, ale nie potrafię go obejrzeć w całości,

[dimiti]

a ja poleglam na horrorze tunel smierci czy jakos tak nie pamietam totalna porazka!

[Cześka]

Napisane przez Luna83

Po Waszych postach widać, że zdania są różne, w końcu każdy z nas co innego lubi Ja poległam (m.in.) na:

"Matrix" ( do dziś nie rozumiem fascynacji tym filmem)

"Pulp Fiction"

"Harry Potter cz. 1" (reszty nie oglądałam, książek też nie czytałam)

"Tarcie na parcie, czyli mrówki w gaciach" (szukałam odmóżdżacza,
ale chłopak gadający z własnym penisem to było za dużo dla mnie)

"Wojna światów" (zasnęłam)

"Smaki miłości" (kilka miesięcy temu byłam na tym filmie z narzeczonym i po raz pierwszy w życiu wyszliśmy z kina)

Oj tak, ja też nie rozumiem fascynacji MAtrixem. Pulp Fiction za to bardzo lubię Ogólnie jestem fanką Tarantino.
A Samotność w sieci... porażka. Książka jest piękna i wzruszajaca, a film - płaski, zimny (czy to zasługa Cieleckiej?) suchy i nuudny. Miała wjść historia miłosna, a wyszedł gniot, który chciałby być ambitny.

[Luna83]

Napisane przez Cześka

Oj tak, ja też nie rozumiem fascynacji MAtrixem. Pulp Fiction za to bardzo lubię Ogólnie jestem fanką Tarantino.
A Samotność w sieci... porażka. Książka jest piękna i wzruszajaca, a film - płaski, zimny (czy to zasługa Cieleckiej?) suchy i nuudny. Miała wjść historia miłosna, a wyszedł gniot, który chciałby być ambitny.

"Samotność w sieci" też mnie nie przekonała, wyszła tandetna, pełna płaczu historyjka.

A co do Tarantino -ja też go uwielbiam, ale w nie w "Pup Fiction". Przypomniało mi, że w kiedy ten film był, że tak powiem na fali, pewien chłopczyk chciał na mnie zrobić wrażenie i puścił mi go Niestety, zasnęłam w fotelu, bajer nie wyszedł, hehe. Później miałam jeszcze dwa podejścia do tego filmu - rady nie dałam. Aczkolwiek - w przeciwieństwie do "Matrixa", rozumiem, że film ten podobać się może

[Kissi]

Przedwczoraj poległam na polskim filmie "Pora umierać".
Niestety, ciągnie się ślimaczym tempem, nic sie totalnie w nim nie dzieje.

Szkoda, bo sama konwencja filmu bardzo przypadła mi do gustu, i zaczynając oglądać myślałam, że to będzie kawał dobrego kina. Przeliczyłam się.

Nie twierdzę, że do niego nie wrócę.
Kiedyś, w przyszłości...

[TheCuteOne]

"Między słowami"

Uwielbiam Sofie Coppole, ogólnie obrazy jakie tworzy, ale na tym filmie nie wytrwałam nawet do połowy (zasnęłam). Był nawet taki czas, że kiedy nie mogłam spać to włączałam go na dvd i spałam jak niemowlak .

[paula007]

Napisane przez TheCuteOne

"Między słowami"

Uwielbiam Sofie Coppole, ogólnie obrazy jakie tworzy, ale na tym filmie nie wytrwałam nawet do połowy (zasnęłam). Był nawet taki czas, że kiedy nie mogłam spać to włączałam go na dvd i spałam jak niemowlak .

Dobry pomysł.

Ale mnie się film podobał, nawet bardzo. Chociaż rzeczywiście, ma taki senny klimat.

[Hisoka]

ja nie przetrzymałam Komedii Romantycznej :|

[emememsik]

Napisane przez Hisoka

ja nie przetrzymałam Komedii Romantycznej :|

Ja też, wyłączyłam zniesmaczona po paru minutach.

[aliqua]

Nie powiem nic odkrywczego jeżeli wymienię Samotność w sieci...nuda nuda i jeszcze raz nuda... książka bardzo mi się podobała, ale filmu nie byłam w stanie dokończyć. Dialog Ewy z rozumem w filmie jakoś dziwnie wyszedł, w ogóle wydaje mi się że ta ksiązka nie była dobrym materiałem na film.

Po obejrzeniu Czasem słońce czasem deszcz, naszła mnie ochota na coś więcej z Bollywood, Nigdy nie mów żegnaj jeszcze jakoś dało radę, ale Kroki w chmurach to juz po prostu makabra, i tak przetrwałam chyba 1 z 4 godzin tortur .

Oczywiście musi znaleźć się coś z działu ekranizacji lektur . Nie udało mi się przebrnąć przez Przedwiośnie, zarówno film jak i książkę. Krzyżacy i Lalka...ałaaa..

Aaa i jeszcze jedno, parę razy podchodziłam do Dnia Świra, nie wciągało mnie zupełnie i rezygnowałam jeszcze przed połową. Zupełnie do mnie nie trafia .

[bess]

Napisane przez aliqua

Po obejrzeniu Czasem słońce czasem deszcz, naszła mnie ochota na coś więcej z Bollywood, Nigdy nie mów żegnaj jeszcze jakoś dało radę, ale Kroki w chmurach to juz po prostu makabra, i tak przetrwałam chyba 1 z 4 godzin tortur .

.

gratulacje ,ja wytrzymalam 20 minut

nie wiem czy juz pisalam,byc moze- ja wykazuje wyrazny brak zainteresowania na kazdym Jamesie Bondzie

[tutaj]

Ja też klasycznie - wszystkie części MAtrixa, Planeta Małp oraz wszelkie filmu "oparte na prawdziwych wydarzeniach" i wszystkie "dzieła" ze Stevenem Seagallem
Tragedia

[Tusio]

nie moge obejrzec do konca "jackie brown", chociaz pozostale filmy tarantino lubie.
"czasem slonce, czasem deszcz"-moja siostra obejrzala dwa razy, ja nie moglam wytrzymac do konca przy pierwszym.
"samotnosc w sieci"-ktos kiedys napisal: "marna ekranizacja marnej ksiazki"; cytuje, poniewaz zgadzam sie z ta wypowiedzia.

[Jackie_S]

Zazwyczaj staram się obejrzeć filmy do końca, ale te wyłączyłam po około 20-u minutach: Śpiewający detektyw i Śniadanie mistrzów...

[Rybulka]

Ostatnio mój TŻ zasnął na filmie "2 dni w Paryżu", ja obejrzałam do końca, ale z myślą: "Jeeeezzzzzuuuuu, kiedy sie to skończyyyyy?"

[wielokropek2]

Zmierzch... Koleżanka wyciągnęła mnie do kina. Do dziś wypominam sobie, że uległam. Film-koszmarek. Torsjogenny.

[Kargulinka]

Włoska robota. Uwielbiam Edwarda Nortona i większość filmów z jego udziałem. A "Włoska robota" należy do tej mniejszości... Film jest naprawdę słaby, bardzo schematyczny. No i Charlize Theron. Nie pasuje mi do tego filmu kompletnie.
Film obejrzałam cały, ale nie było łatwo.
Piraci z Karaibów: Na Krańcu Świata. Gdyby nie Johnny Depp, pewnie bym wyłączyła film. Wcześniejsze części bardzo mi się podobały, ten niestety nie. I nigdy wcześniej Keira Knightley i Orlando Bloom tak bardzo mnie nie irytowali.
Bracia. Byłam nastawiona na ciężki dramat psychologiczny a trafiłam na hamerykańską papkę. Byłam naprawdę zawiedziona. Natalie Portman naprawdę bardzo kiepsko zagrała. Ale za to Tobey Maguire bardzo ciekawie się zaprezentował, jego oceniam najwyżej. Aha, a trailer tego filmu zdradza zdecydowanie za dużo. A koniec nie jest w ogóle zaskakujący. Bardzo się rozczarowałam.

[newmoongirl]

Tajne przez poufne- pomimo dobrej obsady i w ogóle, nie podobał mi się. Do czasu kiedy żył bohater grany przez Pitta, jakoś szło. Ale potem spałam.
Piła - nie obejrzałam do końca żadnej części.
U pana Boga za miedzą - wybrałam się z rodzicami, sielsko, swojsko.Nic się nie działo. A jak już się zadziało, to i tak było nudno.
Matrix - to wielka zbrodnia, że nie znam żadnej części. Po prostu nie moje klimaty. Próbowałam obejrzeć i poległam.
Marsjanie atakują - Jedyny film Burtona, którego nie lubię. Pomimo mojego uwielbienia dla reżysera oglądanie sprawiło mi fizyczny wręcz ból.
Lolita - to nie wina filmu, że mi się nie podobał. Ta historia mnie odrzucała i tyle.

[pempek]

To może i ja się wypowiem

Matrix - podchodziłam ze trzy razy, w końcu obejrzałam cały i TOTALNIE nie rozumiem zachwytów nad tym filmem

Halloween - siedziałam i czekałam aż coś się stanie.. i tak czekałam, czekałam...i nie wiem skąd się wzięło określenie, że to kultowy horror

Omen - ten nowy - wyłączyłam po pół godzinie - TRAGEDIA

Bękarty Wojny - wyszłam z kina w połowie, totalnie nie rozumiałam z czego ci ludzie się śmieją ale ja w ogóle fanką Tarantino nie jestem, więc to moze dlatego...

Avatar - niebieska Pocahontas zupełnie nie trafiła w mój gust...

2012 - o matko co to za chała była, ta pękająca tuż za samochodami ziemia, główny bohater wychodzący cało z każdej opresji

Pewnie by się tego jeszcze trochę znalazło, ale w tym momencie nie mogę sobie nic innego przypomnieć

[pola_m]

"Antychryst" - nie spodziewałam się jakiegoś przyjemniaczka, ale to była totalna masakra... i jeszcze mówiący lis...byłam zniesmaczona

Przysnęlam nastomiast na 'The Limits of Control" i Gomorra

[mega frustracja]

Galerianki - dno, dno, dno, beznadziejny film, po godzinie dałam sobie z tym badziewiem spokó.