Pytanie odnośnie laptopa

[motylek1007]

Mam pytanko do właścicieli laptopów otóż jak go wylączanie wyciągacie wtyczke z kontaktu (chodzi mi o zasilacz)

Kumpel mi powiedzial ze jak sie go włącza powinnen jechac na baterie do rozładowania a potem dopiero ladowac, znowu wylączyc i rozladowac i tak w kółko

Jak sie go wylączy razem z tym zasilaczem to nie powinno sie go znowu podlączac tylko baterie rozladowac, wiec moze lepiej w ogole z wtyczki nie wyciągac?

Jak to tak naprawdę jest?

[morella]

Jak ja kupowałam swojego lapka to mi powiedzieli ze trzeba 3 pierwsze razy rozładowac baterie do konca i potem naładowac, to formatuje baterie tak jakk w komórce. A teraz to mam caly czas go podłaczonego do prądu nawet jak jest wyłaczony, no chyba ze wiem ze go nie bede długo właczać, jak np gdzies wyjezdzam

[lain]

u mnie laptop stoi na biurku podlaczony ciagle do zasilacza. ale np. jak cwicze (hehe na lapku mam filmiki z cwiczeniami) to odlaczam go zeby ustawic sobie wygodnie. wtedy czekam do calkowitego rozladowania baterii i dopiero podlaczam do zasilacza zeby sie ladowal.
gdzies tak wlasnie czytalam, ze nie powinno sie doladowywac baterii jak jest np. w 50% pelna tylko rozladowac i dopiero wtedy zaczac ladowanie...

jak go nie przenosisz to w ogole go nie odlaczaj od zasilacza, no bo po co?

[zizou]

baterie sformatowalam na poczatku. potem baterie wyjelam i korzystam z kabelka a bateria lezy sobie bezpiecznie w torbie. ale ejzeli juz korzystam z papa bezprzewodowo to czekam, az bateria rozladuje sie do konca i podlaczam do ladowania.

[motylek1007]

Napisane przez zizou

baterie sformatowalam na poczatku. potem baterie wyjelam i korzystam z kabelka a bateria lezy sobie bezpiecznie w torbie.

to tak też można? kurcze ale jestem ciemna

dziękuję dziewczyny za oświecenie

[lullaby22]

To i ja dziękuję, bo ja podłączałam nawet jak bateria była w 30%, 40% naładowana

[motylek1007]

jeszcze mam pytanko: to bateria jak ją wyjmę z laptopa ma być naładowana czy nie?

[Jelonek]

A po co chcesz ją wyjmować? Ja pomimo, że z baterii nie korzystam na codzień, to mam ją w laptopie, bo jak coś robię i nagle wyłączają prąd to automatycznie przechodzę na baterię, a tak by mnie chyba szlag trafił gdyby praca poszła na marne (chyba, że zapisywałabym ją co akapit ).

[motylek1007]

Napisane przez Jelonek

A po co chcesz ją wyjmować? Ja pomimo, że z baterii nie korzystam na codzień, to mam ją w laptopie, bo jak coś robię i nagle wyłączają prąd to automatycznie przechodzę na baterię, a tak by mnie chyba szlag trafił gdyby praca poszła na marne (chyba, że zapisywałabym ją co akapit ).

Bo jedna wizażanka podsuneła mi ten pomysł....chociaz czy ja dalabym rade wyjąc....
Twoj pomysl prostszy do wykonania

[Luba]

Napisane przez motylek1007

Mam pytanko do właścicieli laptopów otóż jak go wylączanie wyciągacie wtyczke z kontaktu (chodzi mi o zasilacz)

Kumpel mi powiedzial ze jak sie go włącza powinnen jechac na baterie do rozładowania a potem dopiero ladowac, znowu wylączyc i rozladowac i tak w kółko

Jak sie go wylączy razem z tym zasilaczem to nie powinno sie go znowu podlączac tylko baterie rozladowac, wiec moze lepiej w ogole z wtyczki nie wyciągac?

Jak to tak naprawdę jest?

Bez przesady.
Mamy w domu dwa laptopy. Nigdy nikt nie czeka do rozładowania barterii, zeby je ładowac. Sa odłaczane i podłączane ciagle, bo co chwile zmieniaja swoje miejsce pobytu w domu. Robimy tak od lat i nic sie jeszcze żadnej baterii a ni laptopowi nie stało. Słowo.

Ja co prawda fachowcem nie jestm ale mam w domu fachowca i jestem pewna, że zwróciłby uwagę na taki szczegół
Bez obaw można ładować baterie kiedy nie sa rozładowane do końca. Sprawdzone na moich laptopach, działaja bez zarzutu.

[motylek1007]

ja rozumiem, mi tylko chodzilo czy takie rozładowywanie/łądowanie jest konieczne...bo moj laptop nie zmienia miejsca i chcialam dowiedziec czy może być cały czas na zasilaczu

Ten moj cały informatyk tez twierdzi że mu nie zaszkodzi takie ladownie baterii do konca nierozładowej tylko skraca to jej żytownosc

[Luba]

Nie jest to konieczne, ale może skrócic jej żywotność. Teoretycznie może, bo z praktyki moge Ci powiedziec, że jeden z naszych laptopów ma 6 lat i nadaje sie juz chyba do muzeum a jego bateria jest żywotna jeszcze bardzo. A jest używany codziennie i to bardzo intensywnie.

[Rena]

Napisane przez motylek1007

Mam pytanko do właścicieli laptopów otóż jak go wylączanie wyciągacie wtyczke z kontaktu (chodzi mi o zasilacz)

Kumpel mi powiedzial ze jak sie go włącza powinnen jechac na baterie do rozładowania a potem dopiero ladowac, znowu wylączyc i rozladowac i tak w kółko

Jak sie go wylączy razem z tym zasilaczem to nie powinno sie go znowu podlączac tylko baterie rozladowac, wiec moze lepiej w ogole z wtyczki nie wyciągac?

Jak to tak naprawdę jest?

Jak zostawiam komputer na biurku, to nie wyciagam z niego zadnych kabelkow. Tylko wylaczam. Ale mi sie to rzadko zdaza. Zazwyczaj panuje zasada - gdzie ja tam i laptop, wiec sporo czasu spedza w torbie. Sporo go przenosze i mam juz wprawe w rozkladaniu i chowaniu laptopa. W pociagu, plenerze nigdy nie podlaczam do pradu, bo zazwyczaj nie ma gdzie. Poza tym ma czuwanie na ponad 2 godziny i to zazwyczaj wystarcza. W pracy zawsze podpinam do pradu, bo nie chce zeby mi sie od razu wlaczalo oszczedzanie baterii, jak tylko odejde na chwile od kompa. Poza tym pracuje dluzej niz czuwanie baterii, a powiedzmy, ze nie chcialo by sie pamietac o naladowaniu. No chyba, ze ktos zapomni ladowarki i sie jej uzywa na zmiane, w kolezenskim gescie.

Takie calkowite rozladowanie ma sens przy zupelnie nowym lapku. I robi sie to jednorazowo. Pozniej nie jest to az takie istotne. Tzn cos tam niby to oslabia baterie, ale nie jest to oslabienie znaczace. Powiedzmy pomijalnie male - jak zapewniaja mnie specjalisci w dziedzinie.

[lain]

Napisane przez Jelonek

A po co chcesz ją wyjmować? Ja pomimo, że z baterii nie korzystam na codzień, to mam ją w laptopie, bo jak coś robię i nagle wyłączają prąd to automatycznie przechodzę na baterię, a tak by mnie chyba szlag trafił gdyby praca poszła na marne (chyba, że zapisywałabym ją co akapit ).

tez tak robie i juz pare razy sie sprawdzilo

[motylek1007]

a ja bede tak robic chociaz kiedys byla taka sytuacja ze akurat siedzialam po ciemnku w pokoju na necie i wylaczyli prad, ja sie nawet nie kapnelam

[truskaffka]

teoretycznie...jesli komputer jest podlaczony do zasilacza to powinien miec wyjeta baterie (bo cos sie z nia tam robi ) ..wyjeta bateria powinna byc na maxa naladowana (zeby nie tracila pojemnosci)...

moj komputer jest w ciaglym ruchu wiem roznie to z tymi zasadami bywa

[motylek1007]

ja jednak baterie zostawie bo jak mi prad wylaczą wściekne sie...a jak cuś sie stanie z baterią kupie nowa

[Rena]

Napisane przez truskaffka

(bo cos sie z nia tam robi )

Zabrzmialo enigmatycznie. Abrakadabra.

Napisane przez truskaffka

..wyjeta bateria powinna byc na maxa naladowana (zeby nie tracila pojemnosci)...

Nie slyszalam wczesniej o tym patencie z wyjmowaniem baterii, laptop zazwyczaj ma sluzyc ulatwianiu zycia jego uzytkownikowi, nie utrudnianiu.

[asiulkaa]

Bateria a dokładniej akumulator w laptopie jest tym samym rodzajem jak w telefonie komórkowym i tak samo należy go traktować. Warto raz na jakiś czas rozładować całkowicie i z powrotem naładować do pełna, spowalnia to jego utratę pojemności. Ładowanie akumulatora częściowo rozładowanego nie zepsuje go jedynie może zmniejszać jego pojemność, ale taki proces trwa zawsze.

Zastanawia mnie bardzo przechowywanie akumulatora poza laptopem, nie za bardzo rozumiem jaki jest tego cel, zachowanie go dla przyszłych pokoleń? Nawet jak straci pojemność zawsze można pracować w przyszłości na zasilaczu, a za ileś lat i tak będą już nowe akumulatory o wiele bardziej pojemne wiec chyba nie ma co za bardzo sie przejmować utratą pojemności tego który się ma obecnie.

[m.a.r.t.a]

Z tego co pamiętam tylko raz rozładowałam do końca baterie, to było od razu po zakupieniu laptopa. Przyznam się, że na codzień dużo na nim pracuje, ale jadę na prądzie. Kiedy np jest burza, awaria z elektryką to jestem na baterii, ale ten czas tak szybko biegnie.., że te ponad dwie godziny mija mi dosłownie w 5 minut.Kiedy kończę pracę tylko wyłączam kompa, nie wyciągam żadnych kabelków...czyli zachowaniem przypominam Rene

[motylek1007]

od dzis też juz nie kombinuje i nie odłączam zasilacza......

[Rena]

Napisane przez asiulkaa

Bateria a dokładniej akumulator w laptopie jest tym samym rodzajem jak w telefonie komórkowym i tak samo należy go traktować.

dobre porownanie. Z komorek tez nie wyciagam baterii.

Napisane przez asiulkaa

Zastanawia mnie bardzo przechowywanie akumulatora poza laptopem, nie za bardzo rozumiem jaki jest tego cel, zachowanie go dla przyszłych pokoleń?

mi sie wydaje, ze to jeszcze pozostalosc z czasow (nie tak znowu dawnych), kiedy te starsze modele mialy znacznie slabsze baterie, a laptop tylko na zasilaczu traci swa glowna zalete - mozliwosc uruchomienia go w dowolnym miejscu.

Napisane przez asiulkaa

a za ileś lat i tak będą już nowe akumulatory o wiele bardziej pojemne wiec chyba nie ma co za bardzo sie przejmować utratą pojemności tego który się ma obecnie.

Wiele na to wskazuje.

Napisane przez m.a.r.t.a

Z tego co pamiętam tylko raz rozładowałam do końca baterie, to było od razu po zakupieniu laptopa.

To sie chyba nazywa formatowaniem baterii jej czy jakos tak. W komorkach tez to zalecaja.

[K@sieńka]

Nie chciałam zakładać nowego wątku, więc podłaczam się.

Od przedwczoraj mam laptop. Niby wszystko ok, podzieliłam dysk na partycje itp (czyli innymi słowy poradziłam sobie z "wnętrzem") Tylko mam problem z jasnością monitora- nie potrafię go ściemnić... Po paru minutach bolą mnie oczy- po prostu ta jasność poraża Jak to zrobić?

Tak w ogle to na tym moim laptopie jest wiele dziwnych klawiszy, z którymi pierwszy raz mam do czynienia- może to gdzieś tam można przyciemnić monitor?

Laptop to Advent 7204

[motylek1007]

nie znam tego modelu, ale popatrz na te klawisze z niebieskimi rysunkami, tam powinno gdzies byc. Aby to uruchomic musisz wcisnac taki niebieski klawisz "fn" i ten klawisz od sciemniania czy rozjasniania. Przynamiej u mnie tak jest

[Sysunia_d]

Napisane przez K@sieńka

Nie chciałam zakładać nowego wątku, więc podłaczam się.

Od przedwczoraj mam laptop. Niby wszystko ok, podzieliłam dysk na partycje itp (czyli innymi słowy poradziłam sobie z "wnętrzem") Tylko mam problem z jasnością monitora- nie potrafię go ściemnić... Po paru minutach bolą mnie oczy- po prostu ta jasność poraża Jak to zrobić?

Tak w ogle to na tym moim laptopie jest wiele dziwnych klawiszy, z którymi pierwszy raz mam do czynienia- może to gdzieś tam można przyciemnić monitor?

Laptop to Advent 7204

Nie masz instrukcji ??

Ja teraz kupiłam laptopa i mam ksiązeczke z opisem ogólnym i w laptopie mam zainstalowany podrecznik w którym wszystko jest ładnie opisane - razem z klawiszami .

U mnie tez jest klawisz do przyciemniania wiec jak nacisne FN plus ten dany klawisz to przyciemniam lub rozjasniam ekran.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez asiulkaa

Bateria a dokładniej akumulator w laptopie jest tym samym rodzajem jak w telefonie komórkowym i tak samo należy go traktować. Warto raz na jakiś czas rozładować całkowicie i z powrotem naładować do pełna, spowalnia to jego utratę pojemności. Ładowanie akumulatora częściowo rozładowanego nie zepsuje go jedynie może zmniejszać jego pojemność, ale taki proces trwa zawsze.

Wszystko zależy od rodzaju baterii, trzeba przeczytać instrukcje użytkowania baterii, jeśli takowej nie ma należy skontaktować się z producentem.
Formowanie baterii (potocznie nazywane formatowaniem) jest niewskazane w wypadku niektórych typów, producent nie uznaje wtedy reklamacji, gdy formowanie zostało wykonane lub wykonane nieprawidłowo.

Napisane przez K@sieńka

Nie chciałam zakładać nowego wątku, więc podłaczam się.

Od przedwczoraj mam laptop. Niby wszystko ok, podzieliłam dysk na partycje itp (czyli innymi słowy poradziłam sobie z "wnętrzem") Tylko mam problem z jasnością monitora- nie potrafię go ściemnić... Po paru minutach bolą mnie oczy- po prostu ta jasność poraża Jak to zrobić?

Tak w ogle to na tym moim laptopie jest wiele dziwnych klawiszy, z którymi pierwszy raz mam do czynienia- może to gdzieś tam można przyciemnić monitor?

Laptop to Advent 7204

W instrukcji wszystko jest na pewno opisane, również jak używać klawiszy funkcyjnych.

[Cathas]

Ja mam lapka już dośćdługo i nigdy nie zwracam uwagi na stan baterii - tzn. odłączam go od prądu i podłączam, jak mi wygodnie... Ale jak ktoś uważa, że tak nie powinien robić, to niech nie robi

[m.a.r.t.a]

Napisane przez K@sieńka

Tylko mam problem z jasnością monitora- nie potrafię go ściemnić... Po paru minutach bolą mnie oczy- po prostu ta jasność poraża Jak to zrobić?

Aby ściemnić monitor naciskaj cały czas Fn+kilka razy ( w zależności od pożądanego efektu) F4. Jeśli z kolei chcesz zwiększyć jasność wciskaj F5

[Rena]

Na moim do sciemniania jest kombinacja przyciskow to fn+f3, do rozjasniania fn+f4. A mam jakiegos hp obecnie.

[m.a.r.t.a]

Zatem najlepszym rozwiązaniem będzie jak włączysz Fn+ któryś z F (gdzie widnieje słonko i strzałka w dół)- do ściemniania.
A tak poza tym wszelkie informacje powinnaś mieć w instrukcji, którą dostałaś wraz z laptopem