Kosmetyki M.A.C. cz.10

[Corii]

Napisane przez neath

Kremowych róży jeszcze nie używałam i jakoś mnie nie zachęcały nigdy. Daj znać, jak Ci się będzie sprawdzał


Macie może Baby Don't Go? Kusi mnie już od jakiegoś czasu, a może byłby dobry jako bronzer?

Ja miałam jeden, kupiłam pod wpływem macówki, bo jak mi go nałozyła super wygladał. Niestety, sama nie umiałam powtórzyć efektu i zbyłam

Baby Don't Go jest taki se szczerze mówiać. Niby jasny jak Next to Skin, ale słaby coś i prędzej do konturowania. Mnie nie powalił

[earthpace]

Ja mam posey i jestem zadowolona, ale przy aplikacji trzeba mieć odpowiedni pędzel, z nie za długim włosiem, bo

[neath]

Napisane przez Corii

Ja miałam jeden, kupiłam pod wpływem macówki, bo jak mi go nałozyła super wygladał. Niestety, sama nie umiałam powtórzyć efektu i zbyłam

Baby Don't Go jest taki se szczerze mówiać. Niby jasny jak Next to Skin, ale słaby coś i prędzej do konturowania. Mnie nie powalił

Mnie się nie chce bawić kremówkami, za dużo zachodu czy to róże, czy bronzery
Może i racja z BDG, nie wiem czemu się tak na niego uwzięłam, skoro mam już różne produkty do konturowania

[be_zludna]

Napisane przez neath

Jaka jest Creme de la Femme? Nie za perłowa? Ja się boję frostów, może niepotrzebnie

O, to może ja się zgłoszę po Plumful jednak

To napisz do mnie na priv, bo nie wiem jak to rozegrać

CdlF jest perłowa, ale tak nie nachalnie, z jednej strony jakby róż, z innej perspektywy jak kawa z mlekiem. Trudno to opisać, ale efekt bardzo mi się podoba, będzie dla mnie codzienniakiem.

[i_want_you_exclusive]

Edycja moderatora - na forum nie zamieszczamy ofert sprzedaży.

[Merys]

Napisane przez i_want_you_exclusive

Tu była oferta sprzedaży

Jezu, a ja bez kasy.

[Paulina55053]

Edycja moderatora - nie odpowiadamy na oferty sprzedaży

[Corii]

Jutro chyba się wybiore po Relentlessy Red za opakowania

[madziczka]

Napisane przez Corii

Jutro chyba się wybiore po Relentlessy Red za opakowania

Fajny kolor, testowałam naustnie ostatnio. Niestety - za ciepły dla mnie


Znowu offtop Ostatnio zachwyciłam się odcieniem Pirate Chanelowej Rouge Allure, na szczęście w moim Douglasie już nie było, bo chyba bym popłynęła Teraz pozostaje mi szukanie "dupe'a" ( łącznie w MAC-owych odcieniach)albo oszczędzanie.

[Corii]

Napisane przez madziczka

Fajny kolor, testowałam naustnie ostatnio. Niestety - za ciepły dla mnie

Szczerze to ja nigdy na sobie go nie testowałam jeszcze, bo przyjełam, ze nie bedzie mi pasował własnie tym ciepłem, wiec piszać, ze ide jutro, moze sie okazac, ze wróce bez niej

[earthpace]

Do mnie doszła Creme in your coffee i Pink pigeon. Przez te egipskie ciemności widziałam się tylko w sztucznym świetle, ale PP chyba nieźle rozświetla mi twarz i pasuje. Creme in your coffe wygląda fajnie, chyba takie Brave na jasno-licych, ale nie mam pewności czy nie okaże się zbyt brązowa w dziennym świetle Podoba mi się na swatchach, ale wiadomo jak to ze szminkami

[vine]

Napisane przez be_zludna

CdlF jest perłowa, ale tak nie nachalnie, z jednej strony jakby róż, z innej perspektywy jak kawa z mlekiem. Trudno to opisać, ale efekt bardzo mi się podoba, będzie dla mnie codzienniakiem.

Chciałam tylko powiedzieć, że zainspirowana Twoim zakupem Creme de la Femme postanowiłam ją wreszcie obczaić (jest polecana dla mojego typu urody, ale dotychczas bałam się frostów i dlatego nawet nie zerkałam w stronę tej szminki). Przetestowałam ją nawet przy okazji w MACu i baaaardzo mi się spodobała, aż się sama zdziwiłam, że frost, a tak ślicznie wygląda
I tak oto dziś ostatnim rzutem na taśmę kliknęłam ją w Dougu, jeszcze w cenie promocyjnej A zatem masz mnie na kosmetycznym sumieniu, bo to wszystko "przez Ciebie"

[Corii]

Napisane przez earthpace

Do mnie doszła Creme in your coffee i Pink pigeon. Przez te egipskie ciemności widziałam się tylko w sztucznym świetle, ale PP chyba nieźle rozświetla mi twarz i pasuje. Creme in your coffe wygląda fajnie, chyba takie Brave na jasno-licych, ale nie mam pewności czy nie okaże się zbyt brązowa w dziennym świetle Podoba mi się na swatchach, ale wiadomo jak to ze szminkami

Mam Creme In Your Coffee i lubie, ale ja lubie wszystkie szminki, jakie mam

[be_zludna]

Napisane przez earthpace

Do mnie doszła Creme in your coffee i Pink pigeon. Przez te egipskie ciemności widziałam się tylko w sztucznym świetle, ale PP chyba nieźle rozświetla mi twarz i pasuje. Creme in your coffe wygląda fajnie, chyba takie Brave na jasno-licych, ale nie mam pewności czy nie okaże się zbyt brązowa w dziennym świetle Podoba mi się na swatchach, ale wiadomo jak to ze szminkami

PP jest urocza, wczoraj porównałam ją z CYY i jestem zadowolona z posiadania tej pierwszej i ostatecznie chyba nawet jej nie zakupię (miałam zamiar przy kolejnej promocji). Znacznie ciekawszy kolor.

Napisane przez vine

Chciałam tylko powiedzieć, że zainspirowana Twoim zakupem Creme de la Femme postanowiłam ją wreszcie obczaić (jest polecana dla mojego typu urody, ale dotychczas bałam się frostów i dlatego nawet nie zerkałam w stronę tej szminki). Przetestowałam ją nawet przy okazji w MACu i baaaardzo mi się spodobała, aż się sama zdziwiłam, że frost, a tak ślicznie wygląda
I tak oto dziś ostatnim rzutem na taśmę kliknęłam ją w Dougu, jeszcze w cenie promocyjnej A zatem masz mnie na kosmetycznym sumieniu, bo to wszystko "przez Ciebie"

Wiesz co jest jeszcze lepsze? Ta którą kliknęłaś, to najprawdopodobniej moja z zamówienia, które anulowałam wczoraj

[vine]

Napisane przez be_zludna

Wiesz co jest jeszcze lepsze? Ta którą kliknęłaś, to najprawdopodobniej moja z zamówienia, które anulowałam wczoraj

Właśnie też o tym teraz pomyślałam, bo chyba pisałaś wyżej, że kupiłaś w końcu stacjonarnie, jeśli dobrze pamiętam? Tym bardziej dziękuję

[be_zludna]

Napisane przez vine

Właśnie też o tym teraz pomyślałam, bo chyba pisałaś wyżej, że kupiłaś w końcu stacjonarnie, jeśli dobrze pamiętam? Tym bardziej dziękuję

Tak właśnie było, uznałam, że wolę mieć TU I TERAZ, a nie czekać na wysyłkę Tak patrzę, to chyba 6 kolorów ledwie zostało, tragedia A ja żałuję trochę, bo w I czy II dzień świąt chciałam zamówić UTA, czekałam na mamę do rana i voila, sprzedana była

No nic, moje łowy po tej promocji: Catty, Chatterbox i Creme de la Femme - jestem zadowolona

[earthpace]

Ja na CYY się nie zdecyduje, próbowałam jakiegoś "dupe" tego koloru i coś z nią nie tak. Nie wiem czy zbyt fioletowy podton czy zbyt niebieski, ale PP jest lepsza a kolor podobny. Zresztą, Neath z którą mam b dużą zgodność co do szminek , też chyba nie była do końca zadowolona.

[neath]

Napisane przez madziczka

Fajny kolor, testowałam naustnie ostatnio. Niestety - za ciepły dla mnie

Znowu offtop Ostatnio zachwyciłam się odcieniem Pirate Chanelowej Rouge Allure, na szczęście w moim Douglasie już nie było, bo chyba bym popłynęła Teraz pozostaje mi szukanie "dupe'a" ( łącznie w MAC-owych odcieniach)albo oszczędzanie.

RR u mnie też się nie sprawdziła jednak.

Pirate Palpitante też jest piękna, może kiedyś

Napisane przez Corii

Szczerze to ja nigdy na sobie go nie testowałam jeszcze, bo przyjełam, ze nie bedzie mi pasował własnie tym ciepłem, wiec piszać, ze ide jutro, moze sie okazac, ze wróce bez niej

Daj znać jak przetestujesz. Trzymam kciuki

Napisane przez vine

Chciałam tylko powiedzieć, że zainspirowana Twoim zakupem Creme de la Femme postanowiłam ją wreszcie obczaić (jest polecana dla mojego typu urody, ale dotychczas bałam się frostów i dlatego nawet nie zerkałam w stronę tej szminki). Przetestowałam ją nawet przy okazji w MACu i baaaardzo mi się spodobała, aż się sama zdziwiłam, że frost, a tak ślicznie wygląda
I tak oto dziś ostatnim rzutem na taśmę kliknęłam ją w Dougu, jeszcze w cenie promocyjnej A zatem masz mnie na kosmetycznym sumieniu, bo to wszystko "przez Ciebie"

Wstawisz zdjęcie na ustach?

Napisane przez be_zludna

Tak właśnie było, uznałam, że wolę mieć TU I TERAZ, a nie czekać na wysyłkę Tak patrzę, to chyba 6 kolorów ledwie zostało, tragedia A ja żałuję trochę, bo w I czy II dzień świąt chciałam zamówić UTA, czekałam na mamę do rana i voila, sprzedana była

No nic, moje łowy po tej promocji: Catty, Chatterbox i Creme de la Femme - jestem zadowolona

Ano, teraz to bieda z nędzą, tak wszystko wymiotło

Do mnie lecą Ruby Woo i Faux ze szminek. Do opłacenia mam jeszcze Plumful (dziękuję ) i Rare Breed.

Napisane przez earthpace

Ja na CYY się nie zdecyduje, próbowałam jakiegoś "dupe" tego koloru i coś z nią nie tak. Nie wiem czy zbyt fioletowy podton czy zbyt niebieski, ale PP jest lepsza a kolor podobny. Zresztą, Neath z którą mam b dużą zgodność co do szminek , też chyba nie była do końca zadowolona.

CYY troszkę za chłodna jest, PP zdecydowanie lepiej mi pasuje

[Corii]

Napisane przez neath

Daj znać jak przetestujesz. Trzymam kciuki

Do mnie lecą Ruby Woo i Faux ze szminek. Do opłacenia mam jeszcze Plumful (dziękuję ) i Rare Breed.

Dam znać. Ale kciukasów nie trzeba, bo ja sie nie napaliłam, mam opakowania i na coś trzeba je po prostu wykorzystac
Jak nie ona, to Heroine pewno, bo moja juz stareńka, a kocham ten kolor nadzwyczaj mocno

O wreszcie Ruby!

[MissScareAll]

Napisane przez Corii

Ja miałam jeden, kupiłam pod wpływem macówki, bo jak mi go nałozyła super wygladał. Niestety, sama nie umiałam powtórzyć efektu i zbyłam

Baby Don't Go jest taki se szczerze mówiać. Niby jasny jak Next to Skin, ale słaby coś i prędzej do konturowania. Mnie nie powalił

Miałam i ja i również zbyłam

Napisane przez neath

Mnie się nie chce bawić kremówkami, za dużo zachodu czy to róże, czy bronzery
Może i racja z BDG, nie wiem czemu się tak na niego uwzięłam, skoro mam już różne produkty do konturowania

Wiesz co, to ładny kolor, naprawdę. Pamiętam go jako jasny beżyk, zakochałam się w tym kolorze, ale coś było nie tak z formułą tych róży Były bardziej pudrowe i (przynajmniej na mnie) kompletnie nietrwałe, a przecież róże MACa trzymają się od rana do nocy. Kupiłam wtedy jeszcze kilka z tej kolekcji, ale wszystkie poszły w świat. Znikały z twarzy błyskawicznie
A Earthy Burberry Cię nie kusi? Mnie trochę tak

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez vine

Chciałam tylko powiedzieć, że zainspirowana Twoim zakupem Creme de la Femme postanowiłam ją wreszcie obczaić (jest polecana dla mojego typu urody, ale dotychczas bałam się frostów i dlatego nawet nie zerkałam w stronę tej szminki). Przetestowałam ją nawet przy okazji w MACu i baaaardzo mi się spodobała, aż się sama zdziwiłam, że frost, a tak ślicznie wygląda
I tak oto dziś ostatnim rzutem na taśmę kliknęłam ją w Dougu, jeszcze w cenie promocyjnej A zatem masz mnie na kosmetycznym sumieniu, bo to wszystko "przez Ciebie"

A jaki masz typ urody? Może i ja się wpasuję pod CdlF (w ramach ostatniej akcji ograniczania ilości posiadanych szminek)

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

Napisane przez Corii

Mam Creme In Your Coffee i lubie, ale ja lubie wszystkie szminki, jakie mam

I ja Jak nie ma miłości, to znak, żeby puścić w świat. Choć mam też takie, w których mi nie za dobrze, ale są interesujące same w sobie, można dopasować resztę makijażu i jest ok

[vine]

Napisane przez neath

Wstawisz zdjęcie na ustach?

Mogę wstawić, tyle że ja tej szminki jeszcze nie mam - nawet jeszcze płatność nie została zaksięgowana, trochę potrwa, zanim ją dostanę

Napisane przez MissScareAll

A jaki masz typ urody? Może i ja się wpasuję pod CdlF (w ramach ostatniej akcji ograniczania ilości posiadanych szminek)

Chłodne lato Co prawda Creme de la Femme jest określona jako "nie idealna", bo ma złote drobinki, a mój typ złota nie toleruje, ale raz że te drobinki są widoczne bardziej jako taki ogólny frost, a nie złoto jako takie, a dwa że kolor tej szminki jest dla Chłodnego lata wręcz wymarzony.

Swoją drogą to jest niesamowite, jaki jest efekt, gdy nałoży się szminkę idealnie dopasowaną do swojego typu urody. Wiele szminek może wyglądać ok, ale taka idealnie dopasowana powoduje, że w twarzy wszystko zaczyna świetnie grać, pięknie harmonizuje i całość wygląda ślicznie i naturalnie. Nic się nie odcina, nie gryzie, nie masz absolutnie żadnych rozterek, czy szminka jest ok, czy nie (które mam prawie przy każdej szmince, umówmy się ). Ostatnio miałam tak, gdy testowałam Sheer Ladyflower UD - po prostu jakby wtopiła się w moją karnację, no idealnie to wyglądało. Wracam do domu, sprawdzam na swojej grupie na fb - polecana dla Chłodnego Lata

Zastanawiam się nad takim dość drastycznym krokiem, żeby wywalić z kolekcji wszystkie szminki, które nie pasują IDEALNIE - w sumie życie jest za krótkie, żeby nosić szminki, które tylko "stykną" i "są ok". Tyle że ja mam jakieś irracjonalne przywiązanie do wieeeelu moich szminek i może być trudno Tym bardziej, że cały czas nie dojrzałam nawet do tego, żeby mentalnie odpuścić czerwienie na ustach, co powinnam zrobić już dawno Ale cały czas rozważam, bo pomysł kusi

[earthpace]

Zanudziłabyś się na śmierć nosząc jedynie szminki swojego typu Przy wyjściach, mocniejszy makijaż można i używać czerwieni. Fakt, że szminki kompletnie oddalone od "swojego" typu zawsze będą wyglądać źle. W moim przypadku to jakieś jesienne, zgaszone kolory, są po prostu beznadziejne, nie i koniec. Wyglądam jak z dna jeziora. U Ciebie z kolei to pewnie wszystkie ciepłe kolory.

[kicia555]

Napisane przez earthpace

Zanudziłabyś się na śmierć nosząc jedynie szminki swojego typu Przy wyjściach, mocniejszy makijaż można i używać czerwieni. Fakt, że szminki kompletnie oddalone od "swojego" typu zawsze będą wyglądać źle. W moim przypadku to jakieś jesienne, zgaszone kolory, są po prostu beznadziejne, nie i koniec. Wyglądam jak z dna jeziora. U Ciebie z kolei to pewnie wszystkie ciepłe kolory.

u mnie zgaszone kolory wyglądają równie paskudnie trafne określenie, jak z dna jeziora a fachowo Twój typ urody jak jest określany ? lato, wiosna ?

[earthpace]

Intensywna/czysta zima. Jak czytam Twoje typy Kicia to wydaje mi się, że jesteś czystą wiosną. Typy siostrzane, ale jeden chłodny z domieszką ciepłej wiosny, drugi ciepły z domieszką chłodnej zimy

[Merys]

Wrzucam filmik z retro matte https://www.youtube.com/watch?v=r6pHYtn3EBI Rich&Restless to taki śliczny kolor, a najgorsze jest to, że ponoć bardzo wysuszają, ściągają usta.

[kicia555]

Napisane przez earthpace

Intensywna/czysta zima. Jak czytam Twoje typy Kicia to wydaje mi się, że jesteś czystą wiosną. Typy siostrzane, ale jeden chłodny z domieszką ciepłej wiosny, drugi ciepły z domieszką chłodnej zimy

dzięki przyjrzę się bardziej tej analizie

[Corii]

Byłam w Macu dopiero co, zmacalam kolekcje, protestowałam szminki w płynie i w sumie fuksja fajnie leżała, ale sie nie skusilam, bo nic mi nie urwała. Poza tym wchodzą one do stałej wiec moze kiedys
Full of Joy testowałam - to jest jedna wielka tragedia nawet macowka mówiła ze on straszny i robi trupajak mi nałożyła to biegiem przykrywała czym innym
Róż z Ellie jest super, szkoda tylko ze w duecie z tym niezbyt udanym bronzerem i jego jest wiecej, bo tak bym sie skusiła.

Relentlessy Red nie dla mnie - mdło mi w niej było strasznie
Wzielam za B2M szminkę z Fearie - Gosammer Wing - przypomina mi nieodżałowaną Mariah której u nas nie było.

Poza tym nic ciekawego, róże z Fearie takie sobie, cienie mnie nie urzekły, błyszczące. No wsio mdłe.

[vine]

Napisane przez earthpace

Zanudziłabyś się na śmierć nosząc jedynie szminki swojego typu Przy wyjściach, mocniejszy makijaż można i używać czerwieni. Fakt, że szminki kompletnie oddalone od "swojego" typu zawsze będą wyglądać źle. W moim przypadku to jakieś jesienne, zgaszone kolory, są po prostu beznadziejne, nie i koniec. Wyglądam jak z dna jeziora. U Ciebie z kolei to pewnie wszystkie ciepłe kolory.

Masz rację, tylko weź pod uwagę, że jak się ma ok. 80 szminek, to i ostra selekcja nie sprawi, że nie będziesz miała wielkiego wyboru Ja mam naprawdę dużo tego towaru. I oczywiście mam szminki typu Rare Breed, które absolutnie nie są dla mojego typu urody, ale przejdą i wyglądają naprawdę sympatycznie, więc jak najbardziej je noszę, bo czasem mam nastrój na taki a nie inny kolor i już Nie będę w kółko nosiła Plumful Ale z czerwieniami to już jest gorzej - Hot Tahiti, którą mam z Twojego polecenia, jak najbardziej mogę nosić z powodzeniem. Patentpolish Ruby też. Ale mocnych, nasyconych i matowych czerwieni już nie. Wygląda to kijowo na maksa, nawet do wieczorowego makijażu (jakbym przykleiła sobie czerwone usta Jokera, po prostu kompletnie ginie reszta twarzy) - a po co nosić coś, w czym się wygląda źle, tylko po to, żeby "zaliczyć" look z czerwoną szminką? Miałam tak bardzo długo, upierałam się, żeby nosić Russian Redy i inne, ale teraz chyba czas pewne rzeczy po prostu zaakceptować
A z ciepłymi kolorami mogę trochę pokombinować - nie wszystkie wyglądają tragicznie na szczęście. Ciepłe korale z pomarańczą wypadają okropnie, ale są i takie kolory, które przejdą z powodzeniem. Najgorzej sprawa się ma ze zbyt nasyconymi, jaskrawymi kolorami - tego nie toleruję jeszcze bardziej niż ciepłych barw.

A jeszcze co nudy to ja przemycam naprawdę duuużo "nie swoich" kolorów w cieniach - potrafię np. używać ciepławych brązów, za co większość TSu wysłałaby mnie chyba na banicję

Napisane przez Merys

Wrzucam filmik z retro matte https://www.youtube.com/watch?v=r6pHYtn3EBI Rich&Restless to taki śliczny kolor, a najgorsze jest to, że ponoć bardzo wysuszają, ściągają usta.

Widziałam filmik Allanki i kompletnie mi się nic nie spodobało z tych retro mattów Ale to dobrze - po hasaniu po promocjach czas dać odpocząć portfelowi

[MissScareAll]

Właśnie pokruszyłam nowiutkiego Spellbindera przy depotowaniu... Radość nie trwała długo. Piękny kolor, polecam

[earthpace]

Vine, może jesteś Ssu soft summer. One bardzo często na pierwszy rzut oka są mylone z zimami i chłodnymi latami a jednak.. Chłodne lata są sisters do zim więc nie znoszą ciepłych kolorów i szybciej zniosą intensywne niż ocieplone-zgaszone Rozważałaś to, może jesteś bardzo chłodną soft summer.

Moja siostra jest latem, chyba jasnym i nie jest tak źle w intensywnych kolorach (w sumie wpływ wiosny) a kuzynka Ssu i jak ona się maźnie intensywnym kolorem widać tylko szminkę. A taka MAC fast play, która na mnie była trupim nude, na niej jest pięknym w zasadzie intensywnym różem można się zdziwić jak skóra gra ze szminkami.

No jak masz 80 tke to nie dziwię się ja chyba dobiłam do 60 i czuje już bezsens tej kolekcji. Też bym mogła zrobić jakąś czystkę.. np. jakieś flamingo, brick-o-la, dark side czy crosswires. Nie ma szału i w sumie nie noszę.