|
Notka |
|
Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie. |
|
Narzędzia |
2005-08-01, 23:03 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 188
|
korekta uszu - dobrze zrobiona?
rok temu poddałam się korekcie odstających uszu, nie miałam nie wiadomo jak odstających, ale kucyka nie wiązałam, zrobiłam sobie operację, ale po pierwszych radościach naszło mnie czy ta operacja jest dobrze zrobiona, tzn moje uszy wcale do głowy nie przylegają, ostatnio słyszałam głosy, że powyżej 9roku życia nie można już zrobić oszałamiającego efektu ale słyszałam także odwrotne opinie,do tego po operacji jedno ucho mam bardziej odstające od drugiego, właściwie ta korekta czasem pogłębia moje kompleksy bo wiem, ze drugiej już zrobić po prostu się nie da na już wcześniej operowanych uszach i tak się zastnawiam czy moja operacja nie została zepsuta?
|
2005-08-02, 23:51 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: korekta uszu - dobrze zrobiona?
Po pierwsze - na efekt zabiegu składa sie wiele czynników, m.in. noszenie opasek elastycznych, asymetria blizn, itp.
Po drugie - po 9 roku zycia mozna uzyskac tak samo dobry efekt jak i po. Po trzecie - nie wiem, skąd to przekonanie, ze nie można korygować uszu po raz drugi. |
2005-08-03, 00:22 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 188
|
Dot.: korekta uszu - dobrze zrobiona?
opaski nosiłam tak jak mi zaleciła pani doktor a nawet trochę więcej, a co do korekty uszu po raz drugi to dziwne mi się wydawało nacinanie blizn, ale tak czy siak nie zdecydowałabym się po raz drugi na taką operację, musze przywknąc do moich uszu, dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam
|
2013-02-26, 10:29 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 43
|
Dot.: korekta uszu - dobrze zrobiona?
Dziewczyny proszę o radę nie wiem co robić , wczoraj miałam zabieg korekty odstających uszu, zabieg bez bolesny, jedyny ból to zastrzyki ze znieczuleniem, ale po powrocie do domu gdy znieczulenie przestało działać zaczeło mnie bardzo bolec, ból był coraz silniejszy mimo że zażyłam ketonal zgodnie z zaleceniami lekarza, na noc również zażyłam, nie mogłam spać ból był tak okropny miałam wrażenie że zaraz zemdleje, po powrocie do domu lekko zaczeło mi krwawic prawe uszko, ale delikatnie, jednak w nocy lewo ucho krwawiło tak mocno że cały opatrunek miałam zakrwawiony i poduszkę, dziś rano już nie krwawie, boli dalej mocno, ale nie tak jak wczoraj. Dziewczyny które miały ten zabieg czy z każdym dniem ból będzie coraz lżejszy? Jak to jest? Bo nie mogę spac nie mogę się położyć ból jest tak ogromny, co wam pomagało na ten ból jakie tabletki? Dodam że ketanol odpada. Dzwoniłam do lekarza który robił mi ten zabieg, mówiąc o krwawieniu, uznał że jeśli dalej będe dzis krwawić mam przyjechać mimo że to 300 km od mojej miejscowości, a jesli nie będę to abym przyjechała za kilka dni na zmiane opatrunku jeśli będzie mi przeszkadzać, proszę o rade jak było z wami? z tym bólem? Czy moge sobie do opatrunku przykładac lód? Bo ten ból jest straszny, nie moge normalnie funkcjonować
|
Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:06.