|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-07-22, 12:45 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 225
|
Czy któraś z Was została "odbita"?
Zastanawia mnie, czy któraś z Was zostawiła kiedyś faceta dla innego [z różnych powodów- jakich?], co czuła i jak sie wszystko potoczyło...
|
2006-07-22, 13:34 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Wiesz...Moj byly zostawil kiedys kogos dla mnie A pozniej ja go dla chłopaka z ktorym i tak nie jestem i raczej nigdy nie bede () no aale...
A z jakich powodów? hm...bo serce nie sługa A Ty miałas taka sytuacje? czy tylko tak z ciekawosci pytasz? Pozdro |
2006-07-22, 13:51 | #3 |
BAN stały
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Hmm, ja.
Zostawiłam swojego byłego TŻ dla faceta, który bardzo mi się podobał i byłoby cos z tego, gdyby nie zszedł się ze swoja byłą. Ah, życie jest pokręcone. EDIT: A powód. Po pierwsze- tamten mi się podobał i coś iskrzyło. Po drugie- z byłym TŻ bardzo rzadko się widywaliśmy-był we wojsku. Po trzecie- związek na odległośc to był i zaczęłam źle sie w nim czuć. |
2006-07-22, 13:54 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 225
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Malutka czemu na maturzystkach mi o tym jeszcze nie opowiedziałaś?
|
2006-07-22, 13:57 | #5 |
BAN stały
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Nie wiem czemu Poprostu tak wyszło....
|
2006-07-22, 14:41 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Ja zostawiłam swojego byłego dla obecnego faceta z którym jestem juz 16 miesięcy a z byłym byłam 3,5 roku..
a powód: mój były traktował mnie źle, wszyscy to w koło widzieli ale nie ja, byłam zaślepiona ale na szczescie przejżałam na oczy i go zostawiłam. a teraz jestem najszczęśliwsza na świecie z moim TŻ |
2006-07-22, 16:08 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 343
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Zostawiłam faceta dla innego, z którym byłam 3 lata i z którym niedawno się rozstałam
Czasem sobie myślę, czy wogóle było warto... ?? |
2006-07-22, 17:02 | #8 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Kiedyś tak było,ale żaden ze związków nie był poważny,nie wiem czy mogę nazywać je wogóle zwiazkami
__________________
Only God can judge me Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć: 'Jestem w więzieniu w Meksyku', a on na to odpowie: 'Nic się nie martw, zaraz tam będę |
2006-07-22, 18:19 | #9 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 317
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Ja zostawiłam exa dla innego - zresztą to mój TŻ z którym jestem już ponad 2 lata Ex mnie strasznie ograniczał, stworzył "klatkę" w której za wszelką cenę chciał mnie zamknąc. Wyjechałam na wakacje, poznałam tam obecnego TŻ i nie wahałam się ani chwili, żeby zostawic exa. Z exem byłam zresztą tylko niecałe 3 miesiące.
Jak wróciliśmy to zaczęły się pogróżki w stosunku do mnie i TŻ, było bardzo nieciekawie. Na szczęście po kilku miesiącach to piekło się skończyło i już nic nie groziło ani TŻ ani mnie. Ani przez moment nie miałam takich myśli, że źle zrobiłam zostawiając exa. |
2006-07-22, 20:09 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Mniej więcej znam Twoją sytuację z wątku maturzystek, więc postaram się opowiedzieć Ci swoją, dość podobną.
Jak wiesz, chodzę ze swoim TŻ Już prawie 4 lata. 4 lata, ALE... z przerwami. Jakieś 2,5 roku temu, wakacje. Na wakacjach poznaje się wielu ludzi. Poznałam chłopaka, w którym się w jakiśtam sposób zauroczyłam, zerwałam z TŻtem, spotykałam się z tym drugim (TŻ też sobie kogoś znalazł) Do niczego w zasadzie nie doszło, ale z TŻtem nie utrzymywałam kontaktów, z tym "nowym" spotykałam się codziennie, było tak hmm.. jak zawsze na początku znajomości z chłopakiem. Uciekłam od TŻta, bo tęskniłam za tymi motylkami w brzuchu, za czymś nowym, wydawało mi się, że między nami jest monotonia. Spotykałam się z tym chłopakiem, po jakichś 2 tygodniach zrozumiałam, że to nie to, czego potrzebuję. Wróciliśmy z TŻtem do siebie, dochodząc do wniosku, że to wszystko co się stało było cholernie głupie, ale... potrzebne. Jakoś zrozumieliśmy, że wcale nie potrzeba nam do szczęścia innych, jedynym szczęściem jakie mamy jesteśmy my sami-nawzajem dla siebie. To jakoś jeszcze mocniej nas ze sobą związało. Dlatego teraz mogę wysunąć dość śmiały wniosek, że... takie sytuacje CZASAMI są potrzebne, by pomóc pewnie rzeczy zrozumieć. Jedną parę to umocni, a druga po prostu się rozstanie raz na zawsze i wtedy okarze się, że cały związek był pomyłką. U nas było na odwrót i jesteśmy razem do dzisiaj. Jedyne co mogę poradzić, to rób, jak mówi Ci serce. A... i trzeba pamiętać, że ta druga osoba (niezależnie od tego czy to będzie Twój TŻ czy ten "nowy") będzie cierpiała.
__________________
ziu |
2006-07-23, 17:13 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
hmm ja tez zostawilam faceta dla innego przyszlam z nim na impreze a wyszlam z innym...nie zalowalam wtedy.on chcial mi dac szanse ale nie przyjelam.z tym drugim to i tak byl toksyczny zwiazek ktory po 2 miesiacach sie rozpadl..mimo wszystko przez ten czas duzo sie nauczylam...ja zrobilam komus krzywde a w konsekwencji ktos nastepny zrobil mi...a dzis?
minelo prawie rok od tamtego zdarzenia i ten ktorego zostawilam nadal ma do mnie zal i wiem ze chcialby ze mna byc i wynagradza sobie to wymyslaniem o mnie roznych historyjek i dokllejanie mi pewnych cech charakteru ktorych nie mam znajomi mowia mi zebym sie nie przejmowala i chyba juz przestalam ..... tak czy siak wiem ze nie powtorzylabym juz tego co kiedys mialo miejsce... jednak myslenie nie zawsze idzie w parze z emocjami
__________________
~~~***''Boisz się że kiedyś Twoje serce będzie biło nad urodzinowym tortem tragicznie pełnym świeczek i pomyślisz że Twój czas minął ,a Ty nic nie przeżyłeś''***~~~ ____________ justine |
2006-07-23, 17:15 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 159
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
U mnie wyszło tak,że to ja zsotawilam swojego ex dla jego najlepszego kolegi. Z reszta, kolega zawsze mi się podobał,a ja jemu i kiedy miedzy mną a exem doszło do nieporozumienia i niemilego scięcia, kolega od razu się mną zajął.
Pozniej widzialam jak exowi to bardzo przeszkadza,bo zaczał odczuwac zazdrosc i zawsze krecil sie kolo nas-wspolne imprezy, rozmowy telefoniczne,smsy... I powiem szczerze,że byl taki okres czasu,że prawie zdecydowalam sie wrocic spowrotem do exa,ale na szczęscie zrozumialam ze to palant i sie opanowałam... To tak z grubsza zarys mojej historii ale gdybym chciala opisac wszystko, powstalaby chyba jakaś powieść...Echhh ja to mam całe życie takie przeboje... |
2006-07-23, 17:25 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 225
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Dziękuje tym, które już coś napisały, za wszystkie opowieści
bejbe_b niezły podpis hehe |
2006-07-23, 17:54 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 143
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Mialam kiedys chłopaka bardzo go kochałam ale poznałam innego ,wiedzial ze jestem z kims i mimo to nie dal za wygraną a teraz jestem jego żoną,warto było postawic wszystko na jedną kartę i zaprzepaścić fajny związek dla tego którego teraz bardzo kocham ...
|
2006-07-24, 07:38 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 159
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Cytat:
|
|
2006-07-25, 00:01 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Dawno temu na studiach chodziłam z chłopakiem. Moja koleżanka też miała chłopaka i zerwali ze sobą. Chłopak koleżanki przyszedł się do mnie wyżalić i... zostaliśmy parą. Z ex zerwałam, a koleżanka przestała się do mnie odzywać. Z jej byłym chłopakiem wytrzymałam "aż" 5 miesięcy i zerwałam z nim. To tak w skrócie. A działo się to wszystko 11 lat temu.
|
2006-07-25, 09:52 | #17 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
No to ja mam to na świeżo. W kwietniu zerwałam z moim exem(po 3 latach) i teraz jestem z aktualnym TŻ. Powodów było wiele, choć wiele osób wychodzi z założenia, ze go zdradziłam, ze go zostawiłam na rzecz nowego TŻ. A ja sama już nie wiem jak było. Ja mogę wymieniać mnóstwo powodów. Tylko mało kto w to wierzy...
Ech...to wszystko takie zakręcone. W każdym razie podziwiam ludzi którzy potrafią zakończyć długi związek bez wyrzutów sumienia ze się kogogś zraniło. EDIT: Nie, nie żałuję mojej decyzji. Tylko czuję się czasem potworem.
__________________
Edytowane przez gabka9 Czas edycji: 2006-07-25 o 17:57 |
2006-07-25, 14:11 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
nie wiem czy moge powiedziec ze zostałam odbita...
bylam w, powiedzmy, toksycznym związku. miesiac, moze dwa ale mialam dosc tamtego gościa. gral mi na nerwach :/ los chcial, ze w tym okresie, kiedy szukalam powodów aby powiedziec mu "papa" poznałam mojego obecnego TŻ I jestem szczesliwa, nie zaluje
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2006-07-25, 14:49 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu
Wiadomości: 490
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Ja zostawilam mojego bylego faceta po 2 latach zwiazku dla mojego (teraz juz) meza i mimo, ze na poczatku naprawde wahalam sie (powodow bylo mnostwo np. moj maz jest obcokrajowcem, ktorego poznalam w wakacje i wszyscy stukali mi sie palcem w glowe, ze dla wakacyjnej milosci zostawiam faceta i takie tam), ale teraz uwazam, ze byla to jedna z najmadrzejszych (choc ekstremalnie impulsywnych) decyzji jakie w zyciu podjelam Wiem, ze mojego ex zranilam mocno, ale wiem takze, ze byla to decyzja nie tylko lepsza dla mnie, ale i dla niego samego.
|
2006-07-25, 16:39 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 225
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Oo, Doni79 no to ciekawie No i znałaś wtedy krótko obecnego męża, tak?
|
2006-07-25, 20:39 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu
Wiadomości: 490
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Cytat:
|
|
2006-07-26, 07:52 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: płock/Wrocław/Poznań
Wiadomości: 1 873
|
Dot.: Czy któraś z Was została "odbita"?
Cytat:
Fuksja wiem jak to jest byc zamykaną w "kletce: ja miałam identycznie nigdzie nie mogłam ruszyć się bez niego nawet z koleżankami nie mogłam się umówić bo "mówił zostawisz mnie samego na tyle godzin?" to było okropne równiez wyjechałam na wakacje i poznałam mężczyzne kóry bardzo mi się spodobał z charakteru jak i z wyglądu został moim TŻ a dzieli nas 300km...A z exem byłam rok po rozstaniu się z nim zrozumiałam że go nie kochałam tylko było to przyzwyczajenie... |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:15.