Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[spiritusmovens]

[1=3157a67d1d934f0506c976b a0ef558d7d1211d34_658382e 67595e;36708073]Hej dziewczyny, nie udzielałam się tu już sporo czasu, ale 2 lata temu zmagałam się z resztą dziewczyn z zapuszczaniem naturalek. Dzisiaj pokażę Wam efekty. Ostatni raz farbowałam 2 lipca 2010 roku, schodziłam z czerni, dziś mogę się już pochwalić w pełni naturalnymi włosami 3 zdjęcia dla porównania przed i po, pozdrawiam

PS bądźcie wytrwałe! Naprawdę jest o co walczyć [/QUOTE]

wow, pewnie ciężko było podziwiam

[weronka19]

Hej dziewczyny, chciałabym się dołączyć do Waszego wątku

Krótka historia moich włosów - farbowane od 1 klasy liceum (7 lat), najpierw brązy i czekolady, potem kilka dni przed maturą - na czarno. Na ten kolor pofarbowałam się jednak tylko 2 razy i potem mozolnie rozpoczęłam zapuszczać naturalne. Półtora roku temu wymyśliłam sobie jednak blond pasemka, ale efekt mi się nie podobał i zafarbowałam się na rudo. I w tym rudym się uwielbiam Niestety farbowałam jedną z najgorszych farb - joanną. Mimo to, moje włosy jeszcze jakoś się trzymały, ale 22 maja poszłam na farbowanie do fryzjerki i to było najgorsze co mogłam zrobić moim włosom... Farba miała niby być z keratyną, odbudować włosy itp. Tymczasem po około tygodniu od farbowania (jak zeszły wszystkie silikony) zobaczyłam, że moje włosy są wręcz popalone, gwałtownie pogorszył się ich stan, a to ile było porozdwajanych.... Szkoda gadać. Myślałam że uda mi się je uratować, ale niestety, 3 tyg temu poszły do ścięcia. Były za zapięcie stanika, teraz są ciut za ramiona. I jeszcze sporo pójdzie do ścięcia. ale już się zaparłam, że zapuszczę naturalne Wprawę już mam także liczę na to, że będzie dobrze

Przepraszam, że się tak rozpisałam

Edit: wrzucam zdjęcia włosów
1 - w świetle naturalnym
2 - w świetle słonecznym - ale mi się głowa błyszczy
3 - obecna długość włosów no i ich stan ogólny.

[chemist]

hej dziewczyny!
wycowafali w koncu alterre z rossmana?

[monika1983k]

Hej dziewczyny w tym tygodniu kończy mi się wcierka jantar i zaczynam olejowanie włosów vatiką, żeby porównać efekty z tym co będzie za jakiś czas pstryknęłam (a właściwie mąż pstryknął) aktualny stan włosów, co prawda tu mam wyprostowane ale tak naprawdę to kręciołki z falami tym bardziej ciężko z nimi żyć podjęłam tez decyzję o pofarbowaniu samych blondów henną khadi odrosty zostawiam niech sobie żyją swoim życiem ciekawa jestem efektu co to wyjdzie na blondach ....

[Meadow]

Napisane przez Gosia_14

Dziewczyny a szamponetka joanny do 4 myć chyba się zmyje z odrostu,prawda?

ja zawsze jak robiłam joanną (czarną albo brązową w zeszłym roku) to odrosty nawet nie chwytało, tylko farbowane włosy, ale to też zależy jaki masz kolor naturalków

Napisane przez Tygrryska

szczerze mowiac nie widze za bardzo odrostu

właśnie ja go też nie widzę przez co nie umiem go zmierzyć to jest to co mówiłam kiedyś, że ciężko złapać na zdjęciu, zależy dużo od pogody, jak jest pochmurno to widać różnicę, jak słonecznie to nie

Napisane przez chemist

hej dziewczyny!
wycowafali w koncu alterre z rossmana?

u mnie dalej jest


Wzięłam się już za pielęgnację, mam olej kokosowy i dzisiaj zamówiłam jeszcze wcierkę jantar, suszarki nie tykam, prostownicy nawet nie mam i nie potrzebuję ()
praktykuję pielęgnację bez silikonów i wydaje mi się, że włosy mniej się zbijają w "strąki"
przejdę się jeszcze dzisiaj po skrzypowitę albo belissę i zacznę na nowo pić drożdże, oczekuję poprawy od moich włosków bo mi ich bardzo dużo wypada ostatnio

przydałoby się kawałek podciąć i powinno być ok, jeszcze tylko czekać aż będę mogła ściąć te podniszczone rozjaśnianiem co widać na zdjęciach które ostatnio wstawiałam, ale na chwilę obecną to za duża partia włosów to sobie jeszcze dam spokój

[Hazel_Eyed]

heja
troche ostatnio tu nie zaglądałam, to pomyślałam że wpadnę

siedzę właśnie z odżywką i olejem na włosach, w ogole to miałam się we wrześniu wybrać do fryzjera a tu już koniec miesiąca a ja się jeszcze nie wybrałam, może do końca pazdziernika się jakoś wyrobię xD
ciągle też nie kupiłam żadnego suplementu choć już od sierpnia planuję

chemist też jestem ciekawa jak to z tą Alterrą w końcu... bo olejek mi sie kończy i mam chęć na jakiś inny z Alterry

[spiritusmovens]

Napisane przez Hazel_Eyed

chemist też jestem ciekawa jak to z tą Alterrą w końcu... bo olejek mi sie kończy i mam chęć na jakiś inny z Alterry

u mnie jest wszystko z alterry oprócz olejków i niektórych odżywek :/

[Hazel_Eyed]

Napisane przez spiritusmovens

u mnie jest wszystko z alterry oprócz olejków i niektórych odżywek :/

właśnie zaglądnęlam na rossnet i wypatrzyłam tam 3 olejki - Limetka i aloes, Migdał i papaja, Brzoza i pomarańcza - żadnego z nich nie mialam więc jak znajdę u mnie w rossie to pewnie ktoryś wezmę. Za to te, które mialam to ich niema w ogóle na stronce - czyzby faktycznie wycofali?

[TwojaKokaina]

u mnie nadal są a w Pń się nie rozglądałam, bo mam na razie jeszcze

[ola_offspring]

Hej, ja również dołączę się do wątku
Włosy zaczęłam farbować w wieku chyba 16 lat i to na czarno, mimo tego, że naturalny kolor mam dość ciemny... Po dwóch latach kolor mi się znudził i zapragnęłam zejść do brązu, ale okazało się to bardzo ciężkie, nie chciałam używać rozjaśniacza. Po kilku eksperymentach moje włosy stały się ciemnobrązowe, na szczęście już nie czarne. Ale w te wakacje stwierdziłam, że chcę mieć średni brąz, dlatego postawiłam wszystko na jedną kartę - rozjaśniacz i wyszedł mi rudy kolor. Jednak źle wyglądam w takich kolorach, dlatego pofarbowałam się na średni brąz i teraz koniec z eksperymentami, wracam do naturalnego koloru! Wytrwam w tym postanowieniu na 100%

Napisane przez weronka19

Krótka historia moich włosów - farbowane od 1 klasy liceum (7 lat), najpierw brązy i czekolady, potem kilka dni przed maturą - na czarno. Na ten kolor pofarbowałam się jednak tylko 2 razy i potem mozolnie rozpoczęłam zapuszczać naturalne. Półtora roku temu wymyśliłam sobie jednak blond pasemka, ale efekt mi się nie podobał i zafarbowałam się na rudo. I w tym rudym się uwielbiam Niestety farbowałam jedną z najgorszych farb - joanną. Mimo to, moje włosy jeszcze jakoś się trzymały, ale 22 maja poszłam na farbowanie do fryzjerki i to było najgorsze co mogłam zrobić moim włosom... Farba miała niby być z keratyną, odbudować włosy itp. Tymczasem po około tygodniu od farbowania (jak zeszły wszystkie silikony) zobaczyłam, że moje włosy są wręcz popalone, gwałtownie pogorszył się ich stan, a to ile było porozdwajanych.... Szkoda gadać. Myślałam że uda mi się je uratować, ale niestety, 3 tyg temu poszły do ścięcia. Były za zapięcie stanika, teraz są ciut za ramiona. I jeszcze sporo pójdzie do ścięcia. ale już się zaparłam, że zapuszczę naturalne Wprawę już mam także liczę na to, że będzie dobrze

Ja również musiałam ściąć moje włosy i dokładnie też miałam włosy za zapięcie a teraz mam ledwo za ramiona A marzę do tego o długich włosach, dlatego koniec z męczeniem ich i idę na farbowy odwyk

[agaa91]

dziewczynki wpadłam się tylko pochwalić, że dzisiaj minęły mi 2 lata bez rozjaśniania ale ten czas zleciał no i trzymam za Was wszystkie kciuki byście tez wytrwały w dążeniu do naturalek

Edit.: macie może jakiś pomysł co mogę kupić rodzicom na 25 rocznicę ślubu? kompletnie nie mam pomysłu..

[spiritusmovens]

Napisane przez agaa91

dziewczynki wpadłam się tylko pochwalić, że dzisiaj minęły mi 2 lata bez rozjaśniania ale ten czas zleciał no i trzymam za Was wszystkie kciuki byście tez wytrwały w dążeniu do naturalek

Edit.: macie może jakiś pomysł co mogę kupić rodzicom na 25 rocznicę ślubu? kompletnie nie mam pomysłu..

Hmm może jakiś obraz? a z takich nietuzinkowych to moja koleżanka np. wygrzebała skądś nagrania ze ślubu swoich rodziców i zgrała je na DVD, ładnie opakowała i teraz będą mieli pamiątkę na dłużej a po za tym wysłała ich do jakiegoś hotelu, chyba spa na weekend, tylko, że ona składała się z siostra i z bratem na to chyba

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez ola_offspring

Hej, ja również dołączę się do wątku
Włosy zaczęłam farbować w wieku chyba 16 lat i to na czarno, mimo tego, że naturalny kolor mam dość ciemny... Po dwóch latach kolor mi się znudził i zapragnęłam zejść do brązu, ale okazało się to bardzo ciężkie, nie chciałam używać rozjaśniacza. Po kilku eksperymentach moje włosy stały się ciemnobrązowe, na szczęście już nie czarne. Ale w te wakacje stwierdziłam, że chcę mieć średni brąz, dlatego postawiłam wszystko na jedną kartę - rozjaśniacz i wyszedł mi rudy kolor. Jednak źle wyglądam w takich kolorach, dlatego pofarbowałam się na średni brąz i teraz koniec z eksperymentami, wracam do naturalnego koloru! Wytrwam w tym postanowieniu na 100%

tego Ci życzymy a tak po za tym spojrzałam na lokalizację, jesteś z Krakowa czy uczysz się tam, pracujesz?

[agaa91]

Napisane przez spiritusmovens

Hmm może jakiś obraz? a z takich nietuzinkowych to moja koleżanka np. wygrzebała skądś nagrania ze ślubu swoich rodziców i zgrała je na DVD, ładnie opakowała i teraz będą mieli pamiątkę na dłużej a po za tym wysłała ich do jakiegoś hotelu, chyba spa na weekend, tylko, że ona składała się z siostra i z bratem na to chyba

pomysł fajny, tylko, że w tamtym roku już im dałam w prezencie ich wspólne zdjęcie oprawione, w rozmiarze ok 30x60 więc się już powtarzać nie chcę
DVD byłoby genialne, sama bym chętnie obejrzała ich ślub, tylko, że za ich czasów nikt nie posiadał kamery (oboje mieszkali na wsi to tym bardziej)
spa/hotel też świetny pomysł, tylko brakuje im czasu wolnego, w weekendy zazwyczaj jeżdżą na działkę po owoce i warzywka a teraz do tego babcia zachorowała i wcale wolnych weekendów nie mają

[spiritusmovens]

Napisane przez agaa91

pomysł fajny, tylko, że w tamtym roku już im dałam w prezencie ich wspólne zdjęcie oprawione, w rozmiarze ok 30x60 więc się już powtarzać nie chcę
DVD byłoby genialne, sama bym chętnie obejrzała ich ślub, tylko, że za ich czasów nikt nie posiadał kamery (oboje mieszkali na wsi to tym bardziej)
spa/hotel też świetny pomysł, tylko brakuje im czasu wolnego, w weekendy zazwyczaj jeżdżą na działkę po owoce i warzywka a teraz do tego babcia zachorowała i wcale wolnych weekendów nie mają

o kurcze no to klapa rzeczywiście ;D a urządzają jakieś przyjęcie z tej okazji, bo jak nie to można by im zrobić jakąś kolację przy świecach, a tak po za takimi pomysłami to często się kupuje na takie okazje jakieś zestawy obiadowe, albo kieliszki jakieś

[MartaMaria]

[1=3157a67d1d934f0506c976b a0ef558d7d1211d34_658382e 67595e;36708073]Hej dziewczyny, nie udzielałam się tu już sporo czasu, ale 2 lata temu zmagałam się z resztą dziewczyn z zapuszczaniem naturalek. Dzisiaj pokażę Wam efekty. Ostatni raz farbowałam 2 lipca 2010 roku, schodziłam z czerni, dziś mogę się już pochwalić w pełni naturalnymi włosami 3 zdjęcia dla porównania przed i po, pozdrawiam

PS bądźcie wytrwałe! Naprawdę jest o co walczyć [/QUOTE]

WOW,gratuluję! Przez 2 lata taki przyrost?? WOW!

(ja mam wrażenie, że mój stanął teraz w miejscu)

[agaa91]

Napisane przez spiritusmovens

o kurcze no to klapa rzeczywiście ;D a urządzają jakieś przyjęcie z tej okazji, bo jak nie to można by im zrobić jakąś kolację przy świecach, a tak po za takimi pomysłami to często się kupuje na takie okazje jakieś zestawy obiadowe, albo kieliszki jakieś

tak tak, przyjęcie będzie i to podwójne, bo wtedy też tata ma urodziny
dzięki za podrzucenie fajnych pomysłów, pomyślę jeszcze nad nimi, może wpadnie mi coś nowego do głowy

[ola_offspring]

Napisane przez spiritusmovens

tego Ci życzymy a tak po za tym spojrzałam na lokalizację, jesteś z Krakowa czy uczysz się tam, pracujesz?

Dziękuję za wsparcie mieszkam od kilku lat i wciąż się uczę

[Tygrryska]

Napisane przez MartaMaria

(ja mam wrażenie, że mój stanął teraz w miejscu)

mi tez
a niestety jesienia i zimna zwykle rosna wolniej wlosy..

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

wpadlam spontanicznie do fryzjerki
glownie mi skrocila przod (bo mialam dluzszy) i wycieniowala...
i wiecie co, wiem ze cos tam farbowancow zostalo ale ich kompletnie nie widac

[makeupnotwar]

Napisane przez Tygrryska

mi tez
a niestety jesienia i zimna zwykle rosna wolniej wlosy..

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

wpadlam spontanicznie do fryzjerki
glownie mi skrocila przod (bo mialam dluzszy) i wycieniowala...
i wiecie co, wiem ze cos tam farbowancow zostalo ale ich kompletnie nie widac

witamy w klubie tych, którym się udało jakie to uczucie?

[Tygrryska]

Napisane przez makeupnotwar

witamy w klubie tych, którym się udało jakie to uczucie?

lekkie niedowierzanie jeszcze

glownie dlatego ze z przodu mam pare cm jeszcze farbowanych, ale jak mam wlosy suche to ich nie widze

no i powiem ze naturalki sie ladnie blyszcza i sa grubsze

[TwojaKokaina]

Tygrysko - gratuluję udanego powrotu do naturalek
jesteś kolejną motywacją

[Asprit]

Za tydzień rocznica ! Dwa dzisiejsze, odrost na zdjęciach zupełnie się zgubił, jestem w szoku Nawilżam i nawilżam, wytrwale odżywiam i nie mogę sie doczekać aż pozbędę się zniszczonych końców ...

Zdjęcia z lampą i bez, zaraz po wyschnięciu i rozczesaniu, resztki puchu znikają zawsze po jakichś 2 godzinach.

[spiritusmovens]

Napisane przez ola_offspring

Dziękuję za wsparcie mieszkam od kilku lat i wciąż się uczę

a co studiujesz i gdzie jeśli mogę spytać?

[chemist]

Napisane przez Tygrryska

mi tez
a niestety jesienia i zimna zwykle rosna wolniej wlosy..

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

wpadlam spontanicznie do fryzjerki
glownie mi skrocila przod (bo mialam dluzszy) i wycieniowala...
i wiecie co, wiem ze cos tam farbowancow zostalo ale ich kompletnie nie widac

daj jakies fotki;-) chetnie popatrzymy!

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez agaa91

dziewczynki wpadłam się tylko pochwalić, że dzisiaj minęły mi 2 lata bez rozjaśniania ale ten czas zleciał no i trzymam za Was wszystkie kciuki byście tez wytrwały w dążeniu do naturalek

Edit.: macie może jakiś pomysł co mogę kupić rodzicom na 25 rocznicę ślubu? kompletnie nie mam pomysłu..

no to masz juz dlugie wlosy! ale super! ja nie maluje okolo 15 miesiecy i ciesze sie bo juz co raz dluzsze sie robia. ciagle scinalam na boba zeby pozbyc sie farbowancow a teraz odzwyczailam sie od takiej dlugosci po ramiona. moge tez ich juz wiazac w kitke co mnie bardzo cieszy. jak dobije do dwoch lat tak jak ty to bede przeszczesliwa!!! gratuluje!!!kl aski:

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez Asprit

Za tydzień rocznica ! Dwa dzisiejsze, odrost na zdjęciach zupełnie się zgubił, jestem w szoku Nawilżam i nawilżam, wytrwale odżywiam i nie mogę sie doczekać aż pozbędę się zniszczonych końców ...

Zdjęcia z lampą i bez, zaraz po wyschnięciu i rozczesaniu, resztki puchu znikają zawsze po jakichś 2 godzinach.

bardzo ladne masz wlosy i wogole nie widac lini odrost-farbowance! super!!

[TwojaKokaina]

Napisane przez Asprit

Za tydzień rocznica ! Dwa dzisiejsze, odrost na zdjęciach zupełnie się zgubił, jestem w szoku Nawilżam i nawilżam, wytrwale odżywiam i nie mogę sie doczekać aż pozbędę się zniszczonych końców ...

bardzo ładne i zadbane. odrost zaciera się z naturalkami. normalnie bym nie wiedziała, gdzie go szukać, ale sama miałam rocznicę jakiś czas temu i znalazłam

[imaginacja93]

Hej, dziewczyny


Długo mnie tutaj nie było, ale nie nadążam za tą dużą ilością postów.:P No i nie mam tyle wolnego czasu, aby spokojnie usiąść przed monitorem, więc robię to sporadycznie i oglądam Wasze odrościki

Wiecie co, zrobiłam coś strasznego- znowu pomalowałam włosy!!! To było jakieś 2 miesiące temu... Zobaczyłam w świetle naturalnym szary brąz i sie przeraziłam, że taki brzydki kolor i pofarbowałam

Niedawno jednak oglądałam stare fotki i znowu chcę moje naturalne włosy! Najładniejsze były ich końcówki- takie jakby scalone, teraz muszę ciągle podcinac farbowańce, bo one się łatwo strzępią. Farbowańce były długie i teraz coraz ich mniej:/ Rozważam rozjaśnienie włosów do zbliżonego koloru włosów, zbieram na fryzjera i potem będę zapuszczać...od nowa! Głupia jestem, że tak zrobiłam, ale chciałam być oryginalna z tymi ciemnymi włosami, ale natura chyba zna się lepiej niż ja

Mam tylko pytanie: fryzjerka na pewno dobierze odpowiedni odcień, ale farba i tak się wypierze bardzo szybko przez rozjaśnienie. nie chcę ciągle latać do fryzjera, żeby mi nakładał ta samą farbę, wolałabym później robić to sama. Co Wy robicie w takiej sytuacji? Same dobieracie sobie drogeryjne farby? Mój naturalny kolor to taki ciepły jasny złoty brąz, jak taki uzyskać? Boję się, że jak kupię farbę w takim odcieniu to wyjdzie za ciemna, a jak kupię np. "ciemny blond" to wyjdzie chłodny odcień i nie będzie stapiał się z odrostem naturalnym, jak będę zapuszczać. Proszę, pomóżcie mi, bo się na tym znacie


Załączam moje stare fotki z naturalnymi włosami. Ostatnie z komórki, światło sztuczne, reszta naturalne. Sorki za mistrza Painta


PS: Podziwiam Waszą wytwałość w zapuszczaniu naturalek. Brawo!

[ludwila]

Ahoj!

Powróciłam znowu na weekend . Włoski jakoś się trzymają- co raz ładniej się błyszczą, co jest doceniane przez otoczenie . Ale niestety usłyszałam ostatnio, że ten kolor mi nie pasuje i lepiej mi było jak farbowałam. Podłamałam się trochę, ale staram się nie poddawać . Zaraz śmigam nalożyć sobie olejek alterry w który się w tym tygodniu zaopatrzyłam -migdały i papaja chyba o ile dobrze pamiętam.
A właśnie,a propo rossmanna. Trochę się zmartwiłam, kiedy zniknęła z półek odzywka isany z babassu.. uwielbiałam ją, a teraz bez niej kompletnie nie wiem co mam robic, na co ją zamienić, skoro ona była dla mnie ideałem

[Marciia]

Cześć!
No i ja chcę dołączyć do zacnego grona. Włosów nie maluję od 6 miesięcy, przez 4 lata malowałam non stop na różne odcienie brązu, raz były rozjaśniane Naturalny mój to ciemny blond, ale w różnych światłach inaczej wygląda. Ogólnie zawsze myslałam ze mój naturalny kolor jest brzydki, a ja po prostu miałam niezadbane włosy.... Ale zmądrzałam i oprócz schodzenia do tego mojego kolorku:
-biorę skrzypowitę
-robie masaz głowy masażerem ze skrzypowity
-od jutra pije drożdże przez miesiąc
-no i ogólnie dbam o włosy

Napisane przez ludwila

Ale niestety usłyszałam ostatnio, że ten kolor mi nie pasuje i lepiej mi było jak farbowałam. Podłamałam się trochę, ale staram się nie poddawać .

E tam, ja bym sie nie przejmowała, pewnie ktoś ci zazdrości. Też ostatnio usłyszałam że 'wypłowiałam' na głowie. No i dobrze

[Tygrryska]

Napisane przez TwojaKokaina

Tygrysko - gratuluję udanego powrotu do naturalek
jesteś kolejną motywacją

tzn zeby nie klamac to mam jeszcze te farbowance
ale juz mi nie przeszkadzaja, mam tez troszke jasniejszych kosmykow od slonca wiec sie nie rzucaja w oczy

Napisane przez chemist

daj jakies fotki;-) chetnie popatrzymy!

daje

[imaginacja93]

TYGRRYSKA, bardzo ładne włoski


A mi dziewczynki pomożecie, bo powoli się załamuję, co z tymi moimi kłaczkami?