Wątek (nie całkiem) Anonimowych Drożdżopijaczek cz. VII

[Cytrynowe_Marzenie]

Ja wolę nie mrozic. Mam dostep do świeżych i mi z tymi dobrze. Co prawda nie mam babcinych. Ale smak dobry

[zdzinia1989]

Ja wczoraj wypilam drozdze domowe bo nie znalazlam babuni i normalnie sie rozpuscily. Czytalam ze te sa niedobre i nie chca sie rozpuszczac. Dzis na wszelki wypadek kupilam juz babuni i porownam. Ale te domowe wg mnie sie niczym nie roznia. U mnie grudek nie bylo, zapach tak samo okropny a smak jak smak drozdzy.

[aneidra]

Bo tak na prawdę niczym się nie różnią

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez zdzinia1989

Ja wczoraj wypilam drozdze domowe bo nie znalazlam babuni i normalnie sie rozpuscily. Czytalam ze te sa niedobre i nie chca sie rozpuszczac. Dzis na wszelki wypadek kupilam juz babuni i porownam. Ale te domowe wg mnie sie niczym nie roznia. U mnie grudek nie bylo, zapach tak samo okropny a smak jak smak drozdzy.

to psychika. a z tymi domowymi to jest jakas firma ktore robi slabo rozpuszczalne... niestety nie pamietam jaka...

[aneidra]

Przecież w kostce drożdży nie ma nic innego oprócz drożdży, więc jak mogą być słabo rozpuszczalne

[Cytrynowe_Marzenie]

No niby tak. Ale jak wytłumaczyć że jedne drożdże rozpraszają się lepiej inne gorzej? I kiedy widzę prawidłowość że jedna firma jest ok a druga nie? Może o jakość drożdży chodzi? Albo o sposób przechowywania?

[aneidra]

Wiesz, to ciężko powiedzieć Drożdże od drożdży się nie różnią (to jeden i ten sam gatunek), więc to nie na tym poziomie. Kwestia produkcji- myślę, że wszyscy producenci stosują tę samą technikę ich produkcji. Kwestia przechowywania- być może, bardziej wyschnięte mogą się gorzej rozpuszczać.
Ja np nie widzę różnicy w ich rozpuszczaniu czy są prosto z lodówki, czy odstały kilka minut, tak samo czy zaleję je wrzątkiem czy dopiero jak chwilę odczekam.
Dzisiaj kupiłam trzy kostki i od razu wsadziłam je do woreczka i do lodówki. Poprzednie dwie też przechowywałam w woreczku

[Cytrynowe_Marzenie]

Mi się jednak wydaje że sposób obróbki może być trochę inny w firmach. I temu jakość będzie inna

[raspberry88]

5/90
Juz sie troche przywyklam do smaku drozdzysk )
Na razie nie zauwazylam zadnych rewolucji na cerze, ale sadze, ze to juz niedługo....

[aneidra]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Mi się jednak wydaje że sposób obróbki może być trochę inny w firmach. I temu jakość będzie inna

Możesz mieć rację, nieznając takich dokładnych szczegółów jak sposób namnażania czy ''składania'' tych drożdży do kostki nie da się nic jednoznacznie powiedzieć

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez raspberry88

5/90
Juz sie troche przywyklam do smaku drozdzysk )
Na razie nie zauwazylam zadnych rewolucji na cerze, ale sadze, ze to juz niedługo....

Ja dzisiaj 15 kubek, zmian na twarzy również brak
Myślę, że jak się bardziej wkręcisz to na specyficzny smak i zapach nie będziesz zwracać większej uwagi

[Skarfejs]

Napisane przez zdzinia1989

Ja wczoraj wypilam drozdze domowe bo nie znalazlam babuni i normalnie sie rozpuscily. Czytalam ze te sa niedobre i nie chca sie rozpuszczac. Dzis na wszelki wypadek kupilam juz babuni i porownam. Ale te domowe wg mnie sie niczym nie roznia. U mnie grudek nie bylo, zapach tak samo okropny a smak jak smak drozdzy.

Wcześniej Domowe się nie rozpuszczały do końca. Teraz już nie ma z nimi takiego problemu

Napisane przez aneidra

Bo tak na prawdę niczym się nie różnią

Ojj uwierz, że się różnią O ile pomiędzy Domowymi a Babuni aż tak wyraźnej różnicy nie ma, tak Wyborne to już dla mnie przepaść.

[Drakan]

Napisane przez Skarfejs

Wcześniej Domowe się nie rozpuszczały do końca. Teraz już nie ma z nimi takiego problemu

Ojj uwierz, że się różnią O ile pomiędzy Domowymi a Babuni aż tak wyraźnej różnicy nie ma, tak Wyborne to już dla mnie przepaść.

Wyborne? Wyborne rozpuszczają się bez problemu już od jakiegoś czasu. Aktualnie nawet lepiej od Babuni.

[roztrzepaniec989]

Napisane przez Drakan

Wyborne? Wyborne rozpuszczają się bez problemu już od jakiegoś czasu. Aktualnie nawet lepiej od Babuni.

Nie wiem czy się lepiej rozpuszczają teraz, ale mam do nich uraz Tak paskudnych i grudkowatych drożdży nigdy nie piłam
13./100

[Smerfetka696969]

Napisane przez Skarfejs

Wcześniej Domowe się nie rozpuszczały do końca. Teraz już nie ma z nimi takiego problemu

Ojj uwierz, że się różnią O ile pomiędzy Domowymi a Babuni aż tak wyraźnej różnicy nie ma, tak Wyborne to już dla mnie przepaść.

Ja musze zobaczyć jakie ja mam może właśnie dlatego mi niepodeszly

[Izabellina]

Dzisiaj 11/90

[Nameria]

Dziewczyny przyłączam się. Kiedyś już piłam drożdże ale nigdy nie wytrwałam dłużej niż mesiąć.
Od dziś zaczynam. Mam w planach wytrzymać 90 dni

[zdzinia1989]

Wczoraj 2/30.
Zamierzam pic narazie miesiac. jak beda efekty to przedluze kuracje.
Znalazlam sposob -pije przez slomke z zatkanym nosem i lepiej i szybciej to idzie. Na koniec przegryzam czyms slodkim jak mi ktos radzil.

[aneidra]

Napisane przez zdzinia1989

Wczoraj 2/30.
Zamierzam pic narazie miesiac. jak beda efekty to przedluze kuracje.
Znalazlam sposob -pije przez slomke z zatkanym nosem i lepiej i szybciej to idzie. Na koniec przegryzam czyms slodkim jak mi ktos radzil.

Ale dziewczyno jesteś uparta w swoim postanowieniu, trzymaj tak dalej Może właśnie znalazłaś najlepszą metodę aplikacji

Ja dzisiaj 16ty kubeczek

[Smerfetka696969]

Napisane przez aneidra

Ale dziewczyno jesteś uparta w swoim postanowieniu, trzymaj tak dalej Może właśnie znalazłaś najlepszą metodę aplikacji

Ja dzisiaj 16ty kubeczek

Czemu nie mam słomki -_-

[aneidra]

Napisane przez zdzinia1989

Ja wczoraj wypilam drozdze domowe bo nie znalazlam babuni i normalnie sie rozpuscily. Czytalam ze te sa niedobre i nie chca sie rozpuszczac. Dzis na wszelki wypadek kupilam juz babuni i porownam. Ale te domowe wg mnie sie niczym nie roznia. U mnie grudek nie bylo, zapach tak samo okropny a smak jak smak drozdzy.

Napisane przez Skarfejs

Wcześniej Domowe się nie rozpuszczały do końca. Teraz już nie ma z nimi takiego problemu
Ojj uwierz, że się różnią O ile pomiędzy Domowymi a Babuni aż tak wyraźnej różnicy nie ma, tak Wyborne to już dla mnie przepaść.

Napisane przez Drakan

Wyborne? Wyborne rozpuszczają się bez problemu już od jakiegoś czasu. Aktualnie nawet lepiej od Babuni.

Napisane przez roztrzepaniec989

Nie wiem czy się lepiej rozpuszczają teraz, ale mam do nich uraz Tak paskudnych i grudkowatych drożdży nigdy nie piłam

A mi się wydaje, że to jednak nie kwestia drożdży. Jak ktoś uprzednio rozkrusza to wiadome jest, że lepiej się rozpuszczą, jak w małym kubeczku to ciężko się miesza- ciężej się rozpuszcza.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez Smerfetka696969

Czemu nie mam słomki -_-

Hopsaj do sklepu

[Smerfetka696969]

Napisane przez aneidra

A mi się wydaje, że to jednak nie kwestia drożdży. Jak ktoś uprzednio rozkrusza to wiadome jest, że lepiej się rozpuszczą, jak w małym kubeczku to ciężko się miesza- ciężej się rozpuszcza.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------



Hopsaj do sklepu

Nie chce mi się pada śnieg ja nieumalowana :P

[Drakan]

Napisane przez roztrzepaniec989

Nie wiem czy się lepiej rozpuszczają teraz, ale mam do nich uraz Tak paskudnych i grudkowatych drożdży nigdy nie piłam
13./100

Pamiętam te czasy. Tragedia to była. Teraz jest z nimi lepiej.

Napisane przez aneidra

A mi się wydaje, że to jednak nie kwestia drożdży. Jak ktoś uprzednio rozkrusza to wiadome jest, że lepiej się rozpuszczą, jak w małym kubeczku to ciężko się miesza- ciężej się rozpuszcza.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------



Hopsaj do sklepu

Nieprawda. Drożdze zawsze przygotowuję tak samo, czyli 1/4 pokruszonej kostki zalana wrzątkiem w 250 ml. Babuni rozpuszczały się zawsze, z Wybornych robił się gruz. Na chwilę obecną Wybornych mogę nawet nie rozdrabniać a i tak po zamieszaniu wszystko pięknie się topi.

[aneidra]

Napisane przez Smerfetka696969

Nie chce mi się pada śnieg ja nieumalowana :P

Śnieeeeg? Też bym chciała
Szalikiem się obabuchaj, nikt nie zobaczy

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez Drakan

Nieprawda. Drożdze zawsze przygotowuję tak samo, czyli 1/4 pokruszonej kostki zalana wrzątkiem w 250 ml. Babuni rozpuszczały się zawsze, z Wybornych robił się gruz. Na chwilę obecną Wybornych mogę nawet nie rozdrabniać a i tak po zamieszaniu wszystko pięknie się topi.

No cóż, skoro tak jest to nie będę się upierać

[Smerfetka696969]

Napisane przez aneidra

Śnieeeeg? Też bym chciała
Szalikiem się obabuchaj, nikt nie zobaczy

No śnieg śnieg mogę Ci go oddać jak chcesz bo nienawidzę zimy i jak mi zimno ; x
Słomki to bajka sklep na drugiej stronie ulicy gorzej czy dam radę to pić czy znowu będzie mi coś się działo w głowce -_- wiem, że to zabawne ale serio jak wypije to mi się kręci dziwnie w głowie

[aneidra]

Bardzo chętnie przyjmę śnieg w każdej ilości zimowa jestem to i zimę kocham <3
Spróbuj zrobić jeszcze jedno podejście, tak na spokojnie wiesz, bez ekscytacji i nerwów, małą porcję (dosłownie kawałeczek kostki) i zagryzka w pogotowiu

[Smerfetka696969]

Napisane przez aneidra

Bardzo chętnie przyjmę śnieg w każdej ilości zimowa jestem to i zimę kocham <3
Spróbuj zrobić jeszcze jedno podejście, tak na spokojnie wiesz, bez ekscytacji i nerwów, małą porcję (dosłownie kawałeczek kostki) i zagryzka w pogotowiu

Wrr a idź idź zima fee zresztą ja bardzo często marzne
Będę robić kilka podejść jeszcze nie poddam się tak łatwo! :P

[aneidra]

Przyjadę wywrotką i zabiorę xD
Dzielna dziewczyna, trzymam kciuki!

[Butterfly07]

12/90... mniam, pychota

[zdzinia1989]

Ja mam słomek pod dostatkiem. Cienkie grubsze jakie kto sobie zyczy. Lepiej mi sie pije. Pociagne ze 3 x i buch kosteczke czekolady (zeby mi tylko ta czekolada bokiem nie wyszla- doslownie

U mnie tez snieg byl ale juz wybył. Wszystko topnieje i dobrze

[aneidra]

Nic się nie bój, to w słusznej sprawie, więc kalorie się nie liczą