Jego matka mnie wykańcza!

[201803290936]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5153179 7]Na miejscu tej "kobiety" też nie byłabym zachwycona, gdyby mój totalnie niezaradny 39-letni syn sprowadził na utrzymanie 21-letnią dziewczynkę. A Ty łaskę robisz, że dom sprzątniesz [/QUOTE]

Tytuł tego wątku powinien brzmieć "Wykańczamy jego matkę". Bez honoru, po prostu.

[Yummvi]

Dziewczyny, uświadomiłam sobie właśnie jedną rzecz - to nie jest z nikim problem, a jedynie ze mną i z moją głową. Jestem przewrażliwiona na punkcie wszystkiego, czuję się tutaj niepewnie. Ta kobieta rzeczywiście chce mnie nauczyć wszystkiego, bo z domu tego nie wyniosłam. A przez to jest mi trudniej znaleźć się tutaj i dojrzeć w ciągu miesiąca do bycia silną, odpowiedzialną kobietą.
Fakt, że wiele rzeczy przeoczy (czyt. kupa w toalecie), ale w końcu jest panią domu i może to zrobić - jej dom, jej zasady.
Jeśli chcę żyć w dobrych kontaktach z tą kobietą powinnam się podporządkować i zacząć robić więcej niż odkurzenie w domu, umycie garów i zrobienie obiadu. Jeśli będę czuć się na tyle pewna i będę wiedzieć, że się podporządkowałam, to dopiero wtedy mogę coś żądać.
Poza tym, powinnam być bardziej twarda i dać swojemu facetowi do zrozumienia, że jeżeli przez najbliższy miesiąc nie przykręci drzwiczek do szafki, to się inaczej nim zajmę

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Doris1981

Tytuł tego wątku powinien brzmieć "Wykańczamy jego matkę". Bez honoru, po prostu.

Zgadzam się. Nie jest u siebie i chce przeczekać by cokolwiek żądać.
Zanim zaczniesz żądać od obcej sobie kobiety, która łaskawie Cię do domu przyjęła to zacznij się dokładać do tego interesu i wtedy jedynie co ci zostanie to negocjacja bo u siebie to Ty nie jesteś.

W kwestii zaradnego misia-chytruska, który zaciągnął kredyt we frankach - radzę porządnie zastanowić nad całą relacją bo problem drzwiczek w szafce to przyjemność w porównaniu z tym jakiej jakości życie Cię z nim czeka.

[margitta]

O kurcze, ale się kobieta w życiu urządziła Ma ciężkiego raka, 40-letniego syna, którego utrzymuje i obsługuje, jego 20 lat młodszą dziewczynę, którą też utrzymuje i która nic prawie nie robi i jeszcze zatrudniała wam sprzątaczkę żebyście nie musieli sprzątać Jakby przy tym była jeszcze aniołem to powinna zostać błogosławioną męczennicą

Ja bym się na twoim miejscu poważnie zastanowiła nad tym facetem, bo jego matka to tylko matka, ale z nim zamierzasz planować życie...?

[kisielova]

powodzenia w szukaniu pracy, która pozwoli Ci na pietnastogodzinny sen.

[Cherry Blossom Girl]

Podtrzymuję - wyprowadź się. Pozwól tej kobiecie na spokojną rekonwalescencję. Zrobiliście sobie z jej domu darmowy hotel. Miej odrobinę przyzwoitości i wynajmij sobie pokój.

[201803290936]

Napisane przez kisielova

powodzenia w szukaniu pracy, która pozwoli Ci na pietnastogodzinny sen.

Tester łóżek?

[201604250941]

Napisane przez margitta

O kurcze, ale się kobieta w życiu urządziła Ma ciężkiego raka, 40-letniego syna, którego utrzymuje i obsługuje, jego 20 lat młodszą dziewczynę, którą też utrzymuje i która nic prawie nie robi i jeszcze zatrudniała wam sprzątaczkę żebyście nie musieli sprzątać Jakby przy tym była jeszcze aniołem to powinna zostać błogosławioną męczennicą

Ja bym się na twoim miejscu poważnie zastanowiła nad tym facetem, bo jego matka to tylko matka, ale z nim zamierzasz planować życie...?

No wlasnie. Sprzatac i pracowac to sie nauczy kiedys, ale startowac w zycie z takim misiaczkiem?

[Aimee_J]

Napisane przez Doris1981

Tester łóżek?

Ja sobie z chęcią tak dorobię :P

[kisielova]

Napisane przez Doris1981

Tester łóżek?

to i ja się piszę, nawet za najniższą krajową.

[MonnieB]

Napisane przez kisielova

powodzenia w szukaniu pracy, która pozwoli Ci na pietnastogodzinny sen.

dokładnie o tym samym pomyślałam.

może ja zostałam wychowana inaczej ale jakbym mieszkała i jadła za darmo u kogoś kto jest nie tylko starszy ale i chory to bym pomagała na bank. robiłabym większość rzeczy. skoro nie pracuje i siedzę w domu to powinnam. .spać po 15 godz byłoby mi zwyczajnie wstyd. wolałabym spać po 8 i być zmęczona, przecież i tak nic nie robie.

[_Aneta]

No ale o co wam chodzi. 15 godzin spania + 8 pracy + 1 dojazdy i akurat doba

[2011607111034]

Napisane przez Yummvi

Widzę, że z zrozumieniem u was trudno - no cóż.
Cały czas u nich żyję pod presją. Nie wiem, jaki humorek ta kobieta będzie miała za chwilę.
- Nie dokładam się do niczego, bo szukałam pracy w tym czasie.
- Śpię po 15 godzin dziennie, bo nie jestem w stanie mniej.
- Jeśli chodzi o sprzątanie po sobie to się do niej pod tym względem nie odzywam.
- Trochę to dziwne, żeby starsza kobieta utrzymywała 39-letniego faceta, prawda? On też powinien dać trochę od siebie, a tak to nawet swoich rzeczy nie pozbiera, a gdy ja to chcę zrobić to mi nie pozwala bo to musi być "po swojemu".
- Akurat z tym gotowaniem to jest błąd, bo to ja gotuję, ja robię śniadania i sprzątam po posiłkach.
- Jedzenie to jest nawet 500 zł miesięcznie. Przy moich zarobkach niewiele uda mi się odłożyć na studia zaoczne.
- Miesięcznie mojemu facetowi zostaje ok. 300 zł.
- Mieszkam z nimi, bo mnie i mojego faceta dzieli 160 km.
- Jeśli chodzi o zwalanie się na głowę, to odbyło się to pod zgodą tej kobiety.

Nie mam problemu z sprzątaniem, mam problem z sprzątaniem po tej kobiecie i jej niemych dramach kiedy coś jest nie zrobione.

Ale z wszystkiego najbardziej boli mnie fakt, że czuję się przy niej jakbym była gorsza, głupsza. Przez ten jej wzrok czasami...

Może macie jakiś pomysł jak z nią porozmawiać o moich obowiązkach?

Boże, ta biedna kobieta powinna Was oboje wywalić na zbity pysk.

Już naprawdę nie komentuję tego, że jej syn (Twój miś) mieszka z matką, a ma 40 lat i jedyne, co zostaje mu z pensji, to 300zł. Po odliczeniu odliczeniu czego, skoro do jedzenia i rachunków się nie dokłada?

Aha, ma do tego kredyt we frankach.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez Yummvi

Dziewczyny, uświadomiłam sobie właśnie jedną rzecz - to nie jest z nikim problem, a jedynie ze mną i z moją głową. Jestem przewrażliwiona na punkcie wszystkiego, czuję się tutaj niepewnie. Ta kobieta rzeczywiście chce mnie nauczyć wszystkiego, bo z domu tego nie wyniosłam. A przez to jest mi trudniej znaleźć się tutaj i dojrzeć w ciągu miesiąca do bycia silną, odpowiedzialną kobietą.
Fakt, że wiele rzeczy przeoczy (czyt. kupa w toalecie), ale w końcu jest panią domu i może to zrobić - jej dom, jej zasady.
Jeśli chcę żyć w dobrych kontaktach z tą kobietą powinnam się podporządkować i zacząć robić więcej niż odkurzenie w domu, umycie garów i zrobienie obiadu. Jeśli będę czuć się na tyle pewna i będę wiedzieć, że się podporządkowałam, to dopiero wtedy mogę coś żądać.
Poza tym, powinnam być bardziej twarda i dać swojemu facetowi do zrozumienia, że jeżeli przez najbliższy miesiąc nie przykręci drzwiczek do szafki, to się inaczej nim zajmę

Nie, nie, nie. Problem jest w tym, że powinniście się wyprowadzić.

I wydaje mi się, że ta kobieta nie chce Cię niczego uczyć, a po prostu już nie może znieść Waszego lenistwa i nieróbstwa i daje Wam delikatne sugestie, żebyście sobie uwili własne gniazdko.

Miesiąc przykręcać drzwiczki do szafki. W miesiąc to mógłby z tej szafki odrzutowiec zrobić.

[Karena 73]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5153179 7]Na miejscu tej "kobiety" też nie byłabym zachwycona, gdyby mój totalnie niezaradny 39-letni syn sprowadził na utrzymanie 21-letnią dziewczynkę. A Ty łaskę robisz, że dom sprzątniesz [/QUOTE]

I jeszcze wątek jaka biedna...
Ta kobieta Ci studia zafunduje autorko, powinnaś ją na rękach nosić i podawać śniadanie do łóżka. Niektórzy dopiero po wypowiedzi w necie dowiadują się jakimi są pasożytami.

[201604250941]

ja bym pewnie spala ile bym musiala, bo wiem co to jest to zmeczenie, ale kurde, moja matka w domu nic nie musiala robic, a chora na nic nie byla

[lanabananaa]

Napisane przez Yummvi

Cały czas patrzy na mnie takim wzrokiem, jakbym była pasożytem (w tym momencie przechodzę szkolenie do nowej pracy).

A nim nie jesteś? Nie dość, że ma 40-letniego syna pasożyta, to jeszcze sobie sprowadził dziewczynę Biedna kobieta. Podobno Twój facet się wprowadził, żeby pomagać. To jak pomaga skoro tak jak Ty, nie robi nic? I jeszcze te pretensje. Powinnaś ją po rękach całować, że Cię utrzymuje, a Ty nawet nie jesteś w stanie posprzątać i czekasz dwa tygodnie na panią, która sprząta. Nie wierzę w to co czytam... Po prostu wstyd.

[Cherry Blossom Girl]

Umknęło mi być może- czy wiadomo na jaki cel był wzięty kredyt we frankach?

[BiegnijLola]

Ale patologia, szok Nie wierzę w to co czytam. I jeszcze laska pisze z prośba o rade jak rozmawiać z tą kobietą. "Jego matka mnie wykańcza!" - MASAKRA.

Jestem pełna podziwu, że ta biedna kobieta chce Was trzymać w swoim domu. Na jej miejscu już dawno zmieniłabym zamki i pozbyła się syna pasożyta i jego konkubiny - drugiego pasożyta. Czy Ty w ogóle widzisz co piszesz? Jakim hipokrytą trzeba być żeby jeszcze po internetach żalić się jak to w życiu źle. Siedzisz w cudzym mieszkaniu, do niczego się nie dokładasz, śpisz po 15godz dziennie i co? I jeszcze wymagania? W d**** Ci się poprzewracało.

Autentycznie po raz pierwszy jak czytam wizaż to się wku..... Zdenerwowałam

[201604250941]

Napisane przez BiegnijLola

Autentycznie po raz pierwszy jak czytam wizaż to się wku..... Zdenerwowałam

jestes tu za krótko chyba

[BiegnijLola]

Napisane przez candycotton

jestes tu za krótko chyba

Coś czuję że możesz mieć rację

[201605051021]

Autorko, to nie jest problem z matka Twojego faceta, to jest problem z Toba. Brakuje Ci elementarnego poczucia empatii. Ciezko chora osoba zapewnia Ci dach nad glowa, wikt i opierunek, a Ty sama sie nie poczuwasz nawet do tego, zeby zadbac o mieszkanie, chciazby po to, zeby jej pomoc i okazac wdziecznosc. Wstyd.
Swoja droga, nie wiem jak musi wygladac mieszkanie w ktorym mieszkaja 3 osoby, a przez 2 tygodnie nikt nie sprzata, brrr.

[anick88]

Napisane przez candycotton

ja bym pewnie spala ile bym musiala, bo wiem co to jest to zmeczenie, ale kurde, moja matka w domu nic nie musiala robic, a chora na nic nie byla

pewnie dlatego, ze jak sie wyspalas, to wstawalas i robilas co trzeba bylo. Autorka mam wrazenie, ze wstaje i.. nie robi nic? no bo tak wychodzi z tych opisow..

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Umknęło mi być może- czy wiadomo na jaki cel był wzięty kredyt we frankach?

chyba Ci nie umknelo, bo tez nie moge znalezc..
poza tym uwazam, ze mama powinna byc wdzieczna, ze nie musi splacac tego kredytu

Napisane przez BiegnijLola

Ale patologia, szok Nie wierzę w to co czytam. I jeszcze laska pisze z prośba o rade jak rozmawiać z tą kobietą. "Jego matka mnie wykańcza!" - MASAKRA.

Jestem pełna podziwu, że ta biedna kobieta chce Was trzymać w swoim domu. Na jej miejscu już dawno zmieniłabym zamki i pozbyła się syna pasożyta i jego konkubiny - drugiego pasożyta. Czy Ty w ogóle widzisz co piszesz? Jakim hipokrytą trzeba być żeby jeszcze po internetach żalić się jak to w życiu źle. Siedzisz w cudzym mieszkaniu, do niczego się nie dokładasz, śpisz po 15godz dziennie i co? I jeszcze wymagania? W d**** Ci się poprzewracało.

Autentycznie po raz pierwszy jak czytam wizaż to się wku..... Zdenerwowałam

to jeden z najbardziej zatrwazajacych watkow jakie czytalam :O
zgadzam sie z Toba w 100%
Kobieta utrzymuje dwojke starych koni, a dziewczyna ma do niej pretensje, ze smie zrobic mine, ktora sprawia, ze autorce jest przykro.
Ja w takiej sytuacji naprawde nie wiedzialabym co jeszcze zrobic zeby sie odwdzieczyc za wikt i opierunek.
Ale mam tez wrazenie (moze mylne), ze syn tak traktuje mame, wiec autorka tez czuje sie do tego upowazniona.. prze ra za ja ce

[201607111028]

Zrobiło mi się niesamowicie żal tej kobiety.

[201604250941]

matka sie pewnie boi reemisji, bedzie potrzebna opieka coraz bardziej, dlatego potrzebuje ich tam w domu
ale nie mogla wiedziec, ze to bedzie tak wygladalo

[2011607111034]

Jak wywali te dwa darmozjady, to i kasa na opieke sie znajdzie.

Nie mogla wiedziec? Utrzymuje 40-letniego syna, helol.

[anick88]

Napisane przez Venin

Jak wywali te dwa darmozjady, to i kasa na opieke sie znajdzie.

Nie mogla wiedziec? Utrzymuje 40-letniego syna, helol.

no wiesz.. miala nadzieje, ze beda pomagac w zamian za to utrzymywanie, a okazalo sie, ze powinna ich jeszcze wyreczac w obowiazkach ;]

ona sie boi reemisji, a oni to wykorzystuja, bo przeciez potrzebuje opieki, wiec ich nie wyrzuci? super tak waletowac za darmo, bez obowiazkow i jeszcze narzekac..

[201604250941]

ta, niech kobieta z dziura w brzuchu i workiem na rurce szoruje podloge i sie gimnastykuje z mopem

[BiegnijLola]

Ale popatrzcie jak Autorka wątku nagle zniknęła :P Kamień w wodę. Mam nadzieję że to ze wstydu i że trochę jej trybik w mózgownicy ruszył.

[mary_poppins]

Niexle się kobieta urządziła. A Ty, autorko, jakoś tak przyjęłaś że masz tatę i babcię a nie faceta i jego matkę, że zachowujesz się nie jak dziki lokator, a w ogóle jak mega niewdzięczne dziecko.

Kobieta chora, opiekująca się chorym mężem, trzyma w domu - na swoim utrzymaniu (!) - dorosłego syna. Przyjęła do tego pod dach jego dużo młodszą dziewczynę, która nie dość że się nie dokłada do utrzymania tak jak syn, to jeszcze w ogóle nie pracuje. Pomimo tego, że nie pracuje, odmawia wykonywania domowych obowiązków (sorry, gotowanie to trochę mało), nie poczuwa się do pomocy, cały dzień śpi, i jeszcze ma pretensje że matka faceta - utrzymująca całą ferajnę chora kobieta - zwolniła sprzątaczkę w nadziei, że chociaż jedna gęba którą karmi poczuje się do tego, żeby ogarnąć chałupę No chore, po prostu chore autorko. Wstyd by mi było postępować tak wobec własnej matki, a co dopiero wobec niemal obcej osoby, u której jesteś na garnuszku tylko dlatego, że nie chce Wam się z chłopakiem przejechać 1,5-2 godziny autobusem żeby się zobaczyć.

Czy naprawdę nie jest Tobie wstyd za to? I naprawdę uważasz że ze swoim facetem - którego stać na dokładanie się do domu, a tego nie robi, który ma jak sprzątać (bo nie choruje jak jego rodzice) a tego nie robi, który nie poczuwa się nawet do tego żeby łożyć na utrzymanie kobiety którą ściągnął do domu - zbudujesz przyszłość i będziecie żyć jak ludzie?

[201604250941]

Napisane przez BiegnijLola

Ale popatrzcie jak Autorka wątku nagle zniknęła :P Kamień w wodę. Mam nadzieję że to ze wstydu i że trochę jej trybik w mózgownicy ruszył.

spi