Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

[ewka555]

Hej, nadrobilam.

Chudziaszek i Madlis gratuluje !,

Chudziaszek jak się czujesz?



Co to za zaklady beze mnie? Nie Jestem ze śląska, ale proszę mnie nie wykluczać !

[Cierpliwosc]

radena za działanie antybiotyku i zdrowie Basi! Trzymaj się!

madzia Ty i jeszcze ktoś pisałyście o schodkach przed blokiem. Ja nie miałam cesarki, ale mam 7 schodów i podest żeby wyjść z domu i od początku zjeżdżałam i wjeżdżałam na tylnych kołach (lekko przechylasz, dziecko nie wypadnie) i myślę że to nie obciąża jakoś

australia] za wagę i położną

dzanet nic?

[ewka555]

Cierpliwość, no gratki, wyszlas na prowadzenie Ja myślę, ze po tym masażu to nas jeszcze Kociak zaskoczy

[Cierpliwosc]

Napisane przez ewka555

Hej, nadrobilam.

Chudziaszek i Madlis gratuluje !,

Chudziaszek jak się czujesz?



Co to za zaklady beze mnie? Nie Jestem ze śląska, ale proszę mnie nie wykluczać !

Spoko spoko, to na razie na ten tydzień,a Ty masz zdaje się na przyszły
No i oczywiście zapraszamy w niedziele do Wisły, może górskie powietrze pospieszy nasze maluszki

[Kociak85]

Napisane przez ewka555

Cierpliwość, no gratki, wyszlas na prowadzenie Ja myślę, ze po tym masażu to nas jeszcze Kociak zaskoczy

No to byłabym tą jedną na milion która by urodziła w dzień tp w piątek masaż w sobotę poród. Mi tam pasuje
wczoraj bunga z mężem nie wyszło, myślałam że może dziś ale przecież dzisiaj mecz....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewka555]

A moja tesciowa to albo jakas niekumata, albo taki tupet ma. Wczoraj zadzwoniła ze dzis przyjedzie. Mowie jej, żeby przyjechała 20 bo teraz nie bardzo mi pasi, a 20 będzie tez tz w domu caly dzień. Stanęło na tym, ze oznajmila ze przyjedzie i dzis i 20. Wkurzyłam sie. Odczekalam chwile, zadzwoniłam i powiedziałam ze dzis jednak tz ma wolne i jedziemy załatwiać kilka spraw i zakupy jakies, wiec zobaczymy sie 20. Wiem, ze jestem wredna zolza tak klamiac,ale nie chciałoby mi sie dzis caly dzień jej gadania sluchac.

Jeszcze teksty typu "nie odebralas telefonu, rodzisz? Ale co, opadl ci brzuch? Ale co, leci cos z ciebie(!)" ... Albo klocila sie ze mną kiedy Zuzia ma wizytę u lekarza. Mowi do mnie "aaaa, czyli zadzwonili i przelozyli?" To jej mowie, ze nie, ze od początku tak miało być, to ona do mnie ze ONA ma inaczej zapisane

Albo myślałam ze tego 20 tz ma ja odebrać z dworca, a ona powiedziała ze o 11 będzie pod brama przychodni bo akurat mamy innego lekarza tam, no po cholerę, tz jest ojcem i sam da rade pójść z Zuzia na wizytę, ta wszędzie musi swoje 3grosze i nos wepchać. Chyba pojadę tez na ta wizytę, bo ta to tylko wiochę sieje swoim gadaniem wszędzie...

Brak słów.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Kociak85

No to byłabym tą jedną na milion która by urodziła w dzień tp w piątek masaż w sobotę poród. Mi tam pasuje
wczoraj bunga z mężem nie wyszło, myślałam że może dziś ale przecież dzisiaj mecz....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tez mialk być wczoraj i tez nie wyszlo. Teraz najszybciej pewnie w sobotę bo jutro jest caly dzień w pracy a potem w nocy jedzie na obstawę medyczna biegu. Dzis nie ma szans, bo on uważa ze po Przytulankach od razu na porodowke pojadę, hahahah

Cierpliwość no ja mam na poniedziałek...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Mi siostra mowila ze przy 3 porodzie probowala oleju i nic, zrobila sobie sama masaż krocza i pojechala na porodowke Ja się na to nie zdobędę

[madzius90]

Haneczka juz miesiąc? Ale zlecialo !

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Ewka masakra z ta Twoja teściowa

[ewka555]

A jak to jest, szyjka musi sie najpierw calkiem skrócić, żeby robilo sie rozwarcie?

Rozwarcia nie ma bez skróconej szyjki, co nie?

[agusiia69]

Witajcie Dzisiaj mijają 4 tygodnie odkąd Kingusia jest z nami na świecie Tak więc z noworodka stała się niemowlęciem Ale ten czas szybko leci. A pierwotny termin porodu miałam mieć wczoraj.

Niestety nie mam czasu Was nadrobić, ale obiecują to zrobić Kiara92 i Chudziaszek11 gratuluję

Wczoraj mieliśmy bardzo dziwną sytuację z naszym dzieciątkiem. Nagle nam trochę ulała i zaczęła biedna płakać, był to mega przeraźliwy płacz. Ja płakałam razem z nią, bo nie wiedziałam, co jej jest W necie z mężem przeczytaliśmy, że mogła to być kolka, albo płacz związany z rozwojem? Kurcze nie ma to chyba nazwy, ale chodzi o to, że w mózg dziecka ma do przyswojenia wiele informacji, bodźców i stąd ten płacz. I może się powtarzać Czy któraś z Was słyszała o tym lub czegoś podobnego doświadczyła?

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Haneczka już miesiąc? Szok! Wszystkiego najlepszego dla Hani :-*

Cierpliwość macie jakieś specjalne rękawki do kapania dla Sary? Ile ona ma już wzrostu?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Honcia]

Napisane przez ewka555

A jak to jest, szyjka musi sie najpierw calkiem skrócić, żeby robilo sie rozwarcie?

Rozwarcia nie ma bez skróconej szyjki, co nie?

Nie mam pojęcia ale na to wyglada, że najpierw szyjka się skraca a potem rozwiera

Napisane przez agusiia69

Witajcie Dzisiaj mijają 4 tygodnie odkąd Kingusia jest z nami na świecie Tak więc z noworodka stała się niemowlęciem Ale ten czas szybko leci. A pierwotny termin porodu miałam mieć wczoraj.

Niestety nie mam czasu Was nadrobić, ale obiecują to zrobić Kiara92 i Chudziaszek11 gratuluję

Wczoraj mieliśmy bardzo dziwną sytuację z naszym dzieciątkiem. Nagle nam trochę ulała i zaczęła biedna płakać, był to mega przeraźliwy płacz. Ja płakałam razem z nią, bo nie wiedziałam, co jej jest W necie z mężem przeczytaliśmy, że mogła to być kolka, albo płacz związany z rozwojem? Kurcze nie ma to chyba nazwy, ale chodzi o to, że w mózg dziecka ma do przyswojenia wiele informacji, bodźców i stąd ten płacz. I może się powtarzać Czy któraś z Was słyszała o tym lub czegoś podobnego doświadczyła?

Kolejna kandydatka do imprezki dzisiaj

Aguś wczoraj dziewczyny pisaly o skoku rozwojowym właśnie okolo 4tygodnia więc pewnie to to.

[agusiia69]

Napisane przez Honcia

Kolejna kandydatka do imprezki dzisiaj

Aguś wczoraj dziewczyny pisaly o skoku rozwojowym właśnie okolo 4tygodnia więc pewnie to to.

ooo to tym bardziej muszę dziś nadrobić to co pisałyście, dziękuje

[Paulinagm]

u nas dzisiaj noc względnie spokojna - może to rzeczywiście ten skok był, dzisiaj w nocy się okaze
a rano bylismy w przychodni. Krzysio waży 4130 - w 3 dobie jak miał spadek wagi ważył 3150 więc już prawie kilogram przypakował
Pierwszy raz byliśmy u pediatry - babka trochę jakby nierozgarnięta, ale w miarę fajna, popytałam ją o wszystko co mnie niepokoi i rozwiała mi te niepokoje, wszystko z Krzysiem jest ok. Dostalismy skierowanie do poradni preluksacyjnej i zaczynają sie schody - najlepiej byloby to zrobić 6-8 tydzien życia, a terminy w przychodni na poczatek sierpnia (to bedzie 11 tydz). Jeszcze mamy dwa miejsca w których spróbujemy (na razie nie odbierają tel...) może gdzieś bedzie szybciej. Ogolnie słabo troche wyszło, jakbyśmy mieli szybciej wizyte u pediatry, szybciej skierowanie to może by się udało w tym 8 tygodniu zdążyć... a wszedzie problem z terminami - do pediatry, na szczepienia, i te bioderka też problem...

[201711281320]

Napisane przez ewka555

A jak to jest, szyjka musi sie najpierw calkiem skrócić, żeby robilo sie rozwarcie?

Rozwarcia nie ma bez skróconej szyjki, co nie?

No właśnie też mi się tak wydawało ale niektóre dziewczyny po wizytach pisały tutaj, że szyjka ma ileś tam, a rozwarcie też już jest

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

U mnie cisza. Na 15 mam spotkanie z położną. Za tydzień szpital.

Ewka dobrze powiedziałas teściowej. Co ona się tak na siłę pcha tam gdzie jej teraz nie chcą

Ja na spacerku z Zosia, a że mieszkam na wsi to wszyscy mnie znają. Na pytanie kiedy termin, mówię że już. I pytania "to Ty jeszcze chodzisz?" Nie, będę leżeć w domu i czekać na zbawienie. Całą ciążę byłam aktywna, i super. Pierwszą musiałam leżeć. A obie skońcZą się tak samo, porodem po tp i pewnie wywoływanym

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ewka555]

Dzanet to szybko do szpitala idziesz. Ja mam termin na 20, lekarz 28, a do szpitala 29 dopiero...

[__Veronique]

Napisane przez Claudette1996

Witam się po wizycie.

Malutki waży już ponad 3600 wody płodowe już są tylko 2 ponad normę nie zostaliśmy w szpitalu bo malutki jeszcze nie zamierza opuścić mojego brzucha, nie wpasowuje się główką tam gdzie trzeba, jak nie urodzę to 30 czerwca mam się stawić na wywołanie porodu...

Dobre wieści przynosisz

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Wczoraj mnie jakiś dół dopadł wieczorem. Boję się że małej coś się może stać, że będzie płakać a ja nie będę wiedziała co robić jak jakaś zła matka. Swoje robia chyba też złote rady wszystkich dookoła, tak to moje pierwsze dziecko ale kto jak kto matka nie da krzywdy zrobić swojemu Skarbowi.
Dziś już lepiej

Zaliczylysmy wczoraj 40 min na tarasie, pierwsze chwilę na świeżym powietrzu, dzisiaj może pójdziemy na krótki spacer ale póki co wieje strasznie.

Każda ma czasem takie myśli wydaje mi się, że przez całe życie się znajdzie jakiś powód do "a co, jeśli jestem złą matką??"

Napisane przez haneczkab92

Dzien dobry!
Moja Hania kończy dzisiaj miesiąc czasu- kiedy to zleciało?

Już?!? No to wszystkiego najlepszego dla Hani na małe urodzinki!!

Napisane przez ewka555

Co to za zaklady beze mnie? Nie Jestem ze śląska, ale proszę mnie nie wykluczać !

Kochana, brałam pod uwagę pierwsze trzy dziewczyny z listy niedługo będzie i twoja kolej! Ale pozakładać zawsze o coś się można

Napisane przez ewka555

A moja tesciowa to albo jakas niekumata, albo taki tupet ma. Wczoraj zadzwoniła ze dzis przyjedzie. Mowie jej, żeby przyjechała 20 bo teraz nie bardzo mi pasi, a 20 będzie tez tz w domu caly dzień. Stanęło na tym, ze oznajmila ze przyjedzie i dzis i 20. Wkurzyłam sie. Odczekalam chwile, zadzwoniłam i powiedziałam ze dzis jednak tz ma wolne i jedziemy załatwiać kilka spraw i zakupy jakies, wiec zobaczymy sie 20. Wiem, ze jestem wredna zolza tak klamiac,ale nie chciałoby mi sie dzis caly dzień jej gadania sluchac.

Jeszcze teksty typu "nie odebralas telefonu, rodzisz? Ale co, opadl ci brzuch? Ale co, leci cos z ciebie(!)" ... Albo klocila sie ze mną kiedy Zuzia ma wizytę u lekarza. Mowi do mnie "aaaa, czyli zadzwonili i przelozyli?" To jej mowie, ze nie, ze od początku tak miało być, to ona do mnie ze ONA ma inaczej zapisane

Albo myślałam ze tego 20 tz ma ja odebrać z dworca, a ona powiedziała ze o 11 będzie pod brama przychodni bo akurat mamy innego lekarza tam, no po cholerę, tz jest ojcem i sam da rade pójść z Zuzia na wizytę, ta wszędzie musi swoje 3grosze i nos wepchać. Chyba pojadę tez na ta wizytę, bo ta to tylko wiochę sieje swoim gadaniem wszędzie...

Brak słów

Rozumiem Cię aż za dobrze. Moja też znowu coś odwaliła, ale mi się nie chce was tym zanudzać... najgorsze jest to, że to są naprawdę pierdoły a one robią z nich niewiadomo jak wielki problem...

Napisane przez agusiia69

Witajcie Dzisiaj mijają 4 tygodnie odkąd Kingusia jest z nami na świecie Tak więc z noworodka stała się niemowlęciem Ale ten czas szybko leci. A pierwotny termin porodu miałam mieć wczoraj.

Niestety nie mam czasu Was nadrobić, ale obiecują to zrobić Kiara92 i Chudziaszek11 gratuluję

Wczoraj mieliśmy bardzo dziwną sytuację z naszym dzieciątkiem. Nagle nam trochę ulała i zaczęła biedna płakać, był to mega przeraźliwy płacz. Ja płakałam razem z nią, bo nie wiedziałam, co jej jest W necie z mężem przeczytaliśmy, że mogła to być kolka, albo płacz związany z rozwojem? Kurcze nie ma to chyba nazwy, ale chodzi o to, że w mózg dziecka ma do przyswojenia wiele informacji, bodźców i stąd ten płacz. I może się powtarzać Czy któraś z Was słyszała o tym lub czegoś podobnego doświadczyła?

Być może, że jest to ten pierwszy skok rozwojowy. Ale tak jak piszesz, równie dobrze mógł boleć brzuszek. Musisz obserwować jak się dziecko zachowuje, w jakiej sytuacji są te napady krzyku (jeśli będą, ale oby się już nie powtórzyły ).


Miqesi, urodziłaś?

A my po pierwszej wizycie u lekarza. Wszystko ok, waga 3250g, czyli 350g więcej od zeszłego tygodnia i z racji wcześniactwa pneumokoki za darmo. No i tyle w sumie u nas z nowości.

Kłuje mnie w jednej piersi

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez ewka555

Dzanet to szybko do szpitala idziesz. Ja mam termin na 20, lekarz 28, a do szpitala 29 dopiero...

Ewka w moim szpitalu biorą po tygodniu. Myślałam że to standard.

[201711281320]

Dzanet odnośnie tego L4, bo miałam pisać. Dzwoniłam do pracy i kadrowa jest na urlopie ale koleżanka mówiła, że jakaś inna osoba też tak miała, że urodziła kilka dni po TP, L4 miała do dnia TP i macierzyński miała wypłacany od dnia TP. Tylko ona nie wie czy trzeba było składać jakiś specjalny wniosek.
Dzwoniłam też do szpitala i okazało się że nie potrzebne jest skierowanie do szpitala od lekarza. Trzeba się po prostu stawić w 7 dobie po TP z kartą ciąży.
Do mojego gina najbliższy termin na 28 czerwca, więc już się z nim przed porodem nie zobaczę. Musiałabym ściemnić że coś jest nie tak żeby mnie zarejestrowali.
Może skoczę do rodzinnej w poniedziałek po L4. Zobaczę jeszcze. Obym nie dotrwała...

[ewka555]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;61826676]Ewka w moim szpitalu biorą po tygodniu. Myślałam że to standard.[/QUOTE]



Mi gin powiedzial, ze mam sie u niego na wizycie jeszcze pokazac i wypisze mi skierowanie do szpitala. Hm

Ty jedziesz tak po prostu, bez skierowania?

[haneczkab92]

Napisane przez fiazo

Kociak kciuki za wizytę

Najlepszego dla Hani. Jak ten czas leci
Takie pod brzuchem , raz z lewej raz z prawej, jakby tam gdzie jajniki na wysokości biodra. Nie wiem czy to coś znaczy. Nie byłam jeszcze na tym etapie ciąży

Dziękuję w imieniu HANI
no ja nie pomogę, bo ja w ogóle nie wiem co to bóle porodowe, przedporodowe..
kilka razy miałam "skurcze"ale czy to były skurcze to teraz sama już nie wiem.
Może to coś znaczyć..

Napisane przez Honcia

Czyli Hania dzisiaj stawia
Faktycznie szybko zlecialo

Tak!

Napisane przez justynan01

Claudette brawo ze Kubus taki duzy i sie nie spieszy

Drzemnelam sie i znowu mi sie snilo ze dziecko ktore urodzilam bylo dziewczynka, ze przegapilam karmienia i ze glodze dziecko, a potem karmilam piersia. Dziwne te sny.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Haneczka, sto lat dla Hanii bardzo sxybko zlecialo

Dziękuję

Napisane przez australia87

Malutki nie taki malutki I kolejna czerwcówka, której "groziło" bycie majówką, a tu proszę!

Też miałam kryzys jednego wieczoru, ale pomogło wsparcie męża i na drugi dzień już było ok

Ojej, faktycznie szybko zleciało! Wszystkiego najlepszego dla Hani!

Dlaczego nie przyszła?

Dziękuję
nie wiem czemu właśnie..

Napisane przez Cierpliwosc

Hej

Dziękuję za kciuki, wizyta koło 13, zobaczymy czego się dowiem.
kociak

haneczkoa kiedy deklaracje składałaś do położnej? I dawałaś później znać do przychodni, ze urodziłaś?

claudette niech siedzi maluszek, skoro ma takie dobre warunki w Twoim brzuszku, że już taką wagę osiągnął

yyy nie składałam żadnej deklaracji..a trzeba?
Siostra w tej samej przychodni dzieci ma i ona nic nie składała. Szpital zgłosił, że urodziła i tyle wystarczyło i przyszła położna.
Byłam później u nich, zważyć Hanię i rozmawiałam z położną- robiła wywiad, mówiła co i jak, opowiadała o szczepionkach itp.Może uznała, że w związku z tym nie musi już przychodzić?
nie wiem sama..
Mi tam ona nie potrzebna za bardzo, ale np o te kupki Hani bym się spytała i w ogóle. No nic,może faktycznie trzeba było coś zgłosić..

Napisane przez ewka555

A moja tesciowa to albo jakas niekumata, albo taki tupet ma. Wczoraj zadzwoniła ze dzis przyjedzie. Mowie jej, żeby przyjechała 20 bo teraz nie bardzo mi pasi, a 20 będzie tez tz w domu caly dzień. Stanęło na tym, ze oznajmila ze przyjedzie i dzis i 20. Wkurzyłam sie. Odczekalam chwile, zadzwoniłam i powiedziałam ze dzis jednak tz ma wolne i jedziemy załatwiać kilka spraw i zakupy jakies, wiec zobaczymy sie 20. Wiem, ze jestem wredna zolza tak klamiac,ale nie chciałoby mi sie dzis caly dzień jej gadania sluchac.

Jeszcze teksty typu "nie odebralas telefonu, rodzisz? Ale co, opadl ci brzuch? Ale co, leci cos z ciebie(!)" ... Albo klocila sie ze mną kiedy Zuzia ma wizytę u lekarza. Mowi do mnie "aaaa, czyli zadzwonili i przelozyli?" To jej mowie, ze nie, ze od początku tak miało być, to ona do mnie ze ONA ma inaczej zapisane

Albo myślałam ze tego 20 tz ma ja odebrać z dworca, a ona powiedziała ze o 11 będzie pod brama przychodni bo akurat mamy innego lekarza tam, no po cholerę, tz jest ojcem i sam da rade pójść z Zuzia na wizytę, ta wszędzie musi swoje 3grosze i nos wepchać. Chyba pojadę tez na ta wizytę, bo ta to tylko wiochę sieje swoim gadaniem wszędzie...

Mi siostra mowila ze przy 3 porodzie probowala oleju i nic, zrobila sobie sama masaż krocza i pojechala na porodowke Ja się na to nie zdobędę

Co za teściowa!!współczuj ę..

Napisane przez agusiia69

Witajcie Dzisiaj mijają 4 tygodnie odkąd Kingusia jest z nami na świecie Tak więc z noworodka stała się niemowlęciem Ale ten czas szybko leci. A pierwotny termin porodu miałam mieć wczoraj.

Wczoraj mieliśmy bardzo dziwną sytuację z naszym dzieciątkiem. Nagle nam trochę ulała i zaczęła biedna płakać, był to mega przeraźliwy płacz. Ja płakałam razem z nią, bo nie wiedziałam, co jej jest W necie z mężem przeczytaliśmy, że mogła to być kolka, albo płacz związany z rozwojem? Kurcze nie ma to chyba nazwy, ale chodzi o to, że w mózg dziecka ma do przyswojenia wiele informacji, bodźców i stąd ten płacz. I może się powtarzaćCzy któraś z Was słyszała o tym lub czegoś podobnego doświadczyła?

Chciałam właśnie Twojej Kingusi również złożyć życzonka!
A sytuacja to może skok właśnie

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;61825646]Haneczka już miesiąc? Szok! Wszystkiego najlepszego dla Hani :-*

Cierpliwość macie jakieś specjalne rękawki do kapania dla Sary? Ile ona ma już wzrostu?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dziękuję

Napisane przez Paulinagm

u nas dzisiaj noc względnie spokojna - może to rzeczywiście ten skok był, dzisiaj w nocy się okaze
a rano bylismy w przychodni. Krzysio waży 4130 - w 3 dobie jak miał spadek wagi ważył 3150 więc już prawie kilogram przypakował
Pierwszy raz byliśmy u pediatry - babka trochę jakby nierozgarnięta, ale w miarę fajna, popytałam ją o wszystko co mnie niepokoi i rozwiała mi te niepokoje, wszystko z Krzysiem jest ok. Dostalismy skierowanie do poradni preluksacyjnej i zaczynają sie schody - najlepiej byloby to zrobić 6-8 tydzien życia, a terminy w przychodni na poczatek sierpnia (to bedzie 11 tydz). Jeszcze mamy dwa miejsca w których spróbujemy (na razie nie odbierają tel...) może gdzieś bedzie szybciej. Ogolnie słabo troche wyszło, jakbyśmy mieli szybciej wizyte u pediatry, szybciej skierowanie to może by się udało w tym 8 tygodniu zdążyć... a wszedzie problem z terminami - do pediatry, na szczepienia, i te bioderka też problem...

Brawo za wagę
z tymi terminami to w ogóle jest jakaś paranoja;/

Napisane przez __Veronique

Dobre wieści przynosisz

Każda ma czasem takie myśli wydaje mi się, że przez całe życie się znajdzie jakiś powód do "a co, jeśli jestem złą matką??"

Już?!? No to wszystkiego najlepszego dla Hani na małe urodzinki!!

Być może, że jest to ten pierwszy skok rozwojowy. Ale tak jak piszesz, równie dobrze mógł boleć brzuszek. Musisz obserwować jak się dziecko zachowuje, w jakiej sytuacji są te napady krzyku (jeśli będą, ale oby się już nie powtórzyły ).
A my po pierwszej wizycie u lekarza. Wszystko ok, waga 3250g, czyli 350g więcej od zeszłego tygodnia i z racji wcześniactwa pneumokoki za darmo. No i tyle w sumie u nas z nowości.

Kłuje mnie w jednej piersi

Dziekuję
I KCIUKI żeby było już ok
;/- mnie cały czas coś w piersi boli, kłuje..ale nie jakoś bardzo uciążliwie, więc uznaje, ze jest ok.
Bardzo Ci dokucza??

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez ewka555

Mi gin powiedzial, ze mam sie u niego na wizycie jeszcze pokazac i wypisze mi skierowanie do szpitala. Hm

Ty jedziesz tak po prostu, bez skierowania?

Nie, 22 idę po skierowanie i 23 szpital. Ale można też jak Śliweczka pisała stawić się bez skierowania tydzień po tp. Moja gin chce mnie jeszcze zobaczyć no i l4 mam do 22, ciekawe czy mi przedłuży

[Paulinagm]

Napisane przez haneczkab92

Brawo za wagę
z tymi terminami to w ogóle jest jakaś paranoja;/

dzieki a Hania na bioderka ma już umówiony termin?

[haneczkab92]

Napisane przez Paulinagm

dzieki a Hania na bioderka ma już umówiony termin?

Nie.. lekarz do którego chciałam iść już chyba nie przyjmuje(jutro mam się dowiedzieć). Jak nie, to szukam innego, ale pediatra mi powiedziała, że spokojnie nawet dwa miesiące mogę czekać.
Mam okulistę, neurologa no i to wędzidełko umówione.

[australia87]

Napisane przez haneczkab92

yyy nie składałam żadnej deklaracji..a trzeba?
Siostra w tej samej przychodni dzieci ma i ona nic nie składała. Szpital zgłosił, że urodziła i tyle wystarczyło i przyszła położna.
Byłam później u nich, zważyć Hanię i rozmawiałam z położną- robiła wywiad, mówiła co i jak, opowiadała o szczepionkach itp.Może uznała, że w związku z tym nie musi już przychodzić?
nie wiem sama..
Mi tam ona nie potrzebna za bardzo, ale np o te kupki Hani bym się spytała i w ogóle. No nic,może faktycznie trzeba było coś zgłosić..

Lepiej zgłoś Mąż też może, mój właśnie wczoraj to załatwił W szpitalu mówili mi, że zgłoszą i że położna powinna sama się odezwać. W efekcie wysłałam wczoraj męża i okazało się, że się nikt nie odzywał, bo zgłoszenie wczoraj dotarło Myślę, że warto, bo położna powinna przyjść kilka razy, moja np. 4 razy do nas przyjdzie, chyba, że będę miała potrzebę to może przyjść więcej razy, mam też do niej telefon i mogę pisać/dzwonić w razie jakichkolwiek pytań. Także baaaardzo to przydatne. Poza tym, wczoraj od razu babeczka w rejestracji zapisała nas na przyszły tydzień na tzw. wizytę patronażową do pediatry, którego wybraliśmy. Także podpytaj, bo myślę, że to ważna kwestia

[__Veronique]

Napisane przez haneczkab92

Dziekuję
I KCIUKI żeby było już ok
;/- mnie cały czas coś w piersi boli, kłuje..ale nie jakoś bardzo uciążliwie, więc uznaje, ze jest ok.
Bardzo Ci dokucza??

Nie dokucza aż tak, ale mogłoby nie kłuć

A co do położnej, to u mnie np jest tak, że jak się jeszcze jest w szpitalu, to dostaje się takie zaświadczenie, które tż lub ktoś inny zanosi do przychodni, w której ma się zadeklarowaną położną środowiskową i oni tam to podbijają. Zaświadczenie trzeba oddać w szpitalu jak najszybciej, bo jak się nie da, to nie dostanie się wypisu. A po wyjściu się dzwoni i umawia wizytę. Ale to nowość, bo jak rodziłam Różę, to tego nie było. Wtedy po wyjściu ze szpitala po prostu dzwoniło się do położnej i umawiało wizytę. Ale pewnie w każdym rejonie jest inaczej.

A w przychodni dziecko deklaruje się przy pierwszej wizycie

[haneczkab92]

Napisane przez australia87

Lepiej zgłoś Mąż też może, mój właśnie wczoraj to załatwił W szpitalu mówili mi, że zgłoszą i że położna powinna sama się odezwać. W efekcie wysłałam wczoraj męża i okazało się, że się nikt nie odzywał, bo zgłoszenie wczoraj dotarło Myślę, że warto, bo położna powinna przyjść kilka razy, moja np. 4 razy do nas przyjdzie, chyba, że będę miała potrzebę to może przyjść więcej razy, mam też do niej telefon i mogę pisać/dzwonić w razie jakichkolwiek pytań. Także baaaardzo to przydatne. Poza tym, wczoraj od razu babeczka w rejestracji zapisała nas na przyszły tydzień na tzw. wizytę patronażową do pediatry, którego wybraliśmy. Także podpytaj, bo myślę, że to ważna kwestia

Ogólnie zapisaliśmy małą do przychodni, mąż był w tej sprawie, jak wróciliśmy do domu.
Dlatego później jechaliśmy się zważyć i w ogóle. Wypełnialiśmy wszystkie papierki potrzebne. Do mojej siostry to i lekarka przyjeżdżała do domu bo zadeklarowaniu dziecka do tej przychodni.
No nie wiem czemu tak o wszystko u nas jest;/
A położna mi mówiła, że w razie pytań mogę dzwonić, czy przyjechać, ale sama nic nie wspomniała o tym, że przyjedzie.

[australia87]

Hm, no to nie wiem... Co przychodnia, to obyczaj

Kurde, mecz dziś dopiero o 21, jak ja o tej godzinie chodzę spać!

[agusiia69]

Napisane przez haneczkab92

Chciałam właśnie Twojej Kingusi również złożyć życzonka!
A sytuacja to może skok właśnie

Dla Twojej Hani też wszystkiego najlepszego

[Kociak85]

No i po wizycie. W zasadzie to niewiele się zmieniło. Szyjka skrócona trochę, rozwarcie to tak ledwo ledwo. Do tego szyjka miękka, ale jak to lekarz powiedział: cofnięta jeszcze. (także ewka, chyba może być rozwarcie przy jeszcze nie całkiem skróconej szyjce).

Dostałam też bez problemu zwolnienie przedłużone do końca czerwca. Jeśli nie urodzę do soboty to co 2 dni na KTG i po tygodniu do szpitala. Co do skierowania do szpitala, to wiem, że tam gdzie chcę rodzić i gdzie rodziłam córkę to nie potrzebowałam skierowania tylko po tygodniu od terminu to już przyjmowali normalnie. Ale to zależy od szpitala, bo we Wrocławiu to wiem że jak są przeładowane szpitale, to czasami i 10 dni po tp nie chcą przyjąć... Teraz też będę chyba dzwonić do tego mojego szpitala i się pytać czy mam przyjść tydzień po terminie z OM czy z USG (bo ja miałam bardzo nieregularne cykle i od zawsze tp liczyliśmy z ginem z pierwszego USG)


agusia, może to skok, a może po prostu jej coś nie pasowało
wrzucam takie foto,kiedy można się spodziewać tych skoków a trochę ich jest

Paulinagm, a nie możesz do zwykłego ortopedy dziecięcego na bioderka się umówić? te przychodnie preluksacyjne zawsze takie mega obładowane są...