Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

[CarycaKatharina]

Radena mnie mowili ze bilirubina u wczesniakow dluzej sie utrzymuje wysoko- pediatra w poradni patologii noworodka mnie uspokajala. I tez wspominala o odstawieniu cyca na dwa dni. Mieszko dopiero w tym tygodniu nabral naturalnego koloru na twarzy, jutro mamy kontrole i beda badac jej poziom. Dwa tyg temu mial 10.

[Kociak85]

Napisane przez madzius90

A to dziś nie uda Wam się wyjść? Coś wspominałaś chyba ze w środę do domu?

A bo myślałam że się uda urodziłam w poniedziałek popoludniu i jednak wszystkich badań jeszcze nie zrobili nawet. Więc nie wyprosilam...

Napisane przez sliweczka85

Dzięki za kciuki, wychodzimy dzisiaj Królewicz co prawda zolciutki ale wyniki krwi w granicach normy.
Kociak przyznam szczerze ze nieco mnie to wiaderko stresuje

Hehe,to mi z kolei lekarz na obchodzi powiedział że z Olka prawdziwy Europejczyk- taki blady i wcale nie żółty
[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;62079026]Miqesi, Sliweczka, Radena super że dzisiaj wychodzicie!

Dziękuję za gratki, sama jestem w ciężkim szoku. Wykończona nie spałam nic, ale szczęśliwa że mam moją drugą córeczkę już przy sobie!
Ładnie łapie cycka i chyba idzie pierwsza kupa

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Oj to powodzenia z pierwszą kupą😀 mnie już dwa razy ta przyjemność spotkała

[miszkaaa]

Napisane przez haneczkab92

A ja ściągam właśnie mleko.
Dziewczyny, nie mogliśmy z mezem dobudzic Hani
Spala okolo 5 i pol godziny wiec zaczęłam budzic na jedzenie. Zzjadla na pol spiocha trochę... Wiec zaczelam budzić... Przebrałam, nic, laskotalam, rozebralam trochę, przecieralam mokra , zimna chusteczka... Maz nawet zaczal ja szczypac.. No totalnie nic nie działało... Rozebralam ja calkiem, przemywalam oczy(czego nie lubi) a ona dalej spala. Szukalismy juz numeru do szpitala.. Na szczęście po dlugich naszych staraniach się obudziła... Wiec poczekalam az sie mocno wkurzy i zglodnieje... Zjadla i spi dalej..
Co sie nerwów najedlismy
Nastawiony budzik za trzy godziny, mam nadzieję ze wszystko jest ok, bo strasznie sie martwię no i ze sie sama obudzi albo wybudzi jak ja to zrobie...

Pisałam jakiś czas temu, że czasami jak dzieci za długo śpią to spada im cukier i m.in.dlatego nie powinny spać dłużej niż 4 godz.
U nas w szpitalu bardzo na to wyczulali bo nasz też czasami lubił sobie pospać.


Dzanet wielkie gratulacje. I witamy kolejna Hanie I jaką duża pannę wyhodowalas w brzuszku, brawo!
Tak myślałam, że rodzisz bo Cię tutaj nie było. A to do Ciebie niepodobne

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez Radena

Weronia,Dzanet,ogromne gratulacje Dziewczynki:-*

Mam stresa ponieważ... może dziś wyjdziemy mają zrobić Basiulowi morfologie i bilirubine,oby tylko nie wzrosła to pojedziemy do domku. Moja koleżanka z sali też wychodzi i zrzucamy się na ciasto dla personelu trochę wykorzystalam jej męża Bo on to zalatwi,a mój da tylko pieniążki. Ale mój małż i tak nie miałby jak tego załatwić. Mam do niego dzwonić i wtedy wyjdzie z pracy wcześniej. Btw dzwoniła do mnie położna środowiskowa,sama i wstępnie się z nią umowilam na poniedziałek. Jejku,tak się cieszę,że pojedziemy do domku!!!

Suuuper. W domu spokojniej i na pewno Basia szybko do siebie dojdzie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ewka555]

Hej dziewczyny, sory ze tak tylko o sobie ale chciałam sie pożalić. Mam zjazd hormonkow chyba.

Chodzi o to, ze wczoraj młody jadł 10min, koniec, po 10-30min znów glodny, jak nie złapie piersi dobrze za pierwsym razem to plącz i awantura, wiec troche zmęczona. W nocy raz przespal ciągiem 3h. Do tego ma silny odruch moro i jak nawet uśnie to po chwili sie wybudza lapkami swoimi.

Gadalam o tym doktor, powiedziała żeby dać mu czas, karmienie ma być na zadanie, piersi mam ok, pokarm jest wiec wytrzymać. Na co potem inna polozna przyszla ze strzykawka 10ml i drebem żeby go nasycić. Glupia bylam ze się zgodziłam. Ale młody zjadl tylko 3ml bo jadł z piersi i spi od 2h o dziwo. W międzyczasie mial szczepienie ale przytuLil sie do piersi i usnal.

Juz nie wiem co robic. Ale to chyba normalne ze chce być ciagle przy cycu? Core karmiłam miesiąc.

Aaaa jeszcze inna pani doktor powiedziała ze skoro Zuzia ma skaze bialkowa, to ja mam nie jesc teraz żadnego nabialu i spróbować dopiero przy rozszerzaniu diety małego. Wtf?!

Moja pediatra mowila żeby nie robić nic na zapas i jesc normalnie a jesli będą wysypki czy problemy z brzuszkiem to wtedy eliminować. Co myślicie?

[fiazo]

Sliweczka Miqesi super że wychodzicie !



Radena super! Aaaa ale dobra wiadomość



Ja też na oddziale. Leżę na sali 1-os także mam samotnie. Za to przy samej dyżurce więc wszystko słyszę co plotkują i zamierzają.

Miałam ktg, usg i dowcipne(bardzo delikatne). Na ktg skurcze regularne ponad 100, a ja ich nawet nie czułam. Krew i mocz pobrane do badania i zobaczymy co dalej.

[miszkaaa]

Napisane przez CarycaKatharina

Radena mnie mowili ze bilirubina u wczesniakow dluzej sie utrzymuje wysoko- pediatra w poradni patologii noworodka mnie uspokajala. I tez wspominala o odstawieniu cyca na dwa dni. Mieszko dopiero w tym tygodniu nabral naturalnego koloru na twarzy, jutro mamy kontrole i beda badac jej poziom. Dwa tyg temu mial 10.

A wiecie, że u nas nic nie robią przy żółtaczce?
My przechodziliśmy ja w domu, bez naswietlan, badań krwi i itp.
Położna mowila tylko, że mamy wystawiać na światło dzienne i właśnie pilnować Karmien żeby za długo nie spał i jadl jak najczęściej żeby wydalal ten żółty barwnik do pieluszki.
I był bardzo żółty ale żółtaczka już za nami

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[agusiia69]

Dziewczyny melduję się, że u nas wszystko ok Kingusia waŻy już 3120. Rośnie nam jak na drożdżach

Gratuluję porodów niestety nie mam czasu cytować ale czytałam o czym pisalyscie.

[miszkaaa]

Napisane przez ewka555

Hej dziewczyny, sory ze tak tylko o sobie ale chciałam sie pożalić. Mam zjazd hormonkow chyba.

Chodzi o to, ze wczoraj młody jadł 10min, koniec, po 10-30min znów glodny, jak nie złapie piersi dobrze za pierwsym razem to plącz i awantura, wiec troche zmęczona. W nocy raz przespal ciągiem 3h. Do tego ma silny odruch moro i jak nawet uśnie to po chwili sie wybudza lapkami swoimi.

Gadalam o tym doktor, powiedziała żeby dać mu czas, karmienie ma być na zadanie, piersi mam ok, pokarm jest wiec wytrzymać. Na co potem inna polozna przyszla ze strzykawka 10ml i drebem żeby go nasycić. Glupia bylam ze się zgodziłam. Ale młody zjadl tylko 3ml bo jadł z piersi i spi od 2h o dziwo. W międzyczasie mial szczepienie ale przytuLil sie do piersi i usnal.

Juz nie wiem co robic. Ale to chyba normalne ze chce być ciagle przy cycu? Core karmiłam miesiąc.

Aaaa jeszcze inna pani doktor powiedziała ze skoro Zuzia ma skaze bialkowa, to ja mam nie jesc teraz żadnego nabialu i spróbować dopiero przy rozszerzaniu diety małego. Wtf?!

Moja pediatra mowila żeby nie robić nic na zapas i jesc normalnie a jesli będą wysypki czy problemy z brzuszkiem to wtedy eliminować. Co myślicie?

Co do moro to proponuję kupić najzwyklejszy otulacz, super się sprawdza.
Moj też tak mial i wieczorami nadal tak ma, że chce ciumkac naokraglo. Piciesze Cię, wczoraj leżałam i kp 3 godz.bo chwilę pociągnął i zasypiał, jak chciałam odłożyć to był krzyk. A i tak o 23 skonczylo się mm bo nadal domagał się jedzenia a cyce puste. I w nocy powtorka, niby ciągnie z obu a po odłożeniu ręce by zjadl. i nie wiem już o co chodzi. Na szczęście w nocy zadziałał szumis.Tez czasem mam dość tego kp. Z pierwszym było o wiele prościej.
A co do mleka. Nie wiem jak to się ma do alergii u pierwszego dziecka ale ja odstawiła mleko bo zauważyłam, że synek bardzo męczy się z bakami. Po odstawieniu mam wrażenie, że jest lepiej.
Głowa do góry, te problemy to nic w porównaniu z buntem ...latka

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[masuriangirl]

Radena super, ze idziecie do domku! Biedulki się wymeczylyscie w tym szpitalu

[Paulinagm]

Napisane przez miszkaaa

Głowa do góry, te problemy to nic w porównaniu z buntem ...latka

to przerażające u mnie wczoraj wieczorem też bylo podobnie, że myślałam, że głodny i ciągle przystawiałam, a w sumie jeść nie chciał w końcu dałam smoczek i to bylo to. Akurat tego dnia smoczek zadziałał, ale nie ma jeszcze reguly - na poczatku kilka razy uzylismy smoczka, teraz było 2 tyg przerwy i wczoraj znowu sie przydał. ja nie wiem kiedy to moje dziecko sie jakoś wyreguluje i stanie się przewidywalne na razie wszystko jest metodą prób i blędów.

[Honcia]

Napisane przez fiazo

Sliweczka Miqesi super że wychodzicie !



Radena super! Aaaa ale dobra wiadomość



Ja też na oddziale. Leżę na sali 1-os także mam samotnie. Za to przy samej dyżurce więc wszystko słyszę co plotkują i zamierzają.

Miałam ktg, usg i dowcipne(bardzo delikatne). Na ktg skurcze regularne ponad 100, a ja ich nawet nie czułam. Krew i mocz pobrane do badania i zobaczymy co dalej.

Nas jest na sali 7 mialy byc przenosiny na nowy oddzial gdzie będą sale 2osobowe ale jakies lampy już 2 miesiace jadą... Polska rzeczywistość

[201711281320]

Ewka daj wam trochę czasu. Ja po tych pierwszch 2 dobach ciągłego karmienia zdecydowałam ze w domu podam mm bo nie będę więźniem dziecka ale teraz pokarm się pojawił, przystawianie też coraz lepiej i jest dobrze Karmimy się ok.20-30 minut i potem Mały odpływa na 2-3 godzinki.
Będzie dobrze
U mnie była doradczynilaktacyjna, porozmawaialysmy długo, radziła da sobie sobie i dziecku 2 tygodnie na zgranie się i unormowanie laktacji, nie stresować się i jeść wszystko co zdrowe i pożywne.

[ewka555]

Napisane przez sliweczka85

Ewka daj wam trochę czasu. Ja po tych pierwszch 2 dobach ciągłego karmienia zdecydowałam ze w domu podam mm bo nie będę więźniem dziecka ale teraz pokarm się pojawił, przystawianie też coraz lepiej i jest dobrze Karmimy się ok.20-30 minut i potem Mały odpływa na 2-3 godzinki.
Będzie dobrze
U mnie była doradczynilaktacyjna, porozmawaialysmy długo, radziła da sobie sobie i dziecku 2 tygodnie na zgranie się i unormowanie laktacji, nie stresować się i jeść wszystko co zdrowe i pożywne.

Dzieki

Tu nie ma żadnej konkretnej doradczyni laktacyjnej niestety.

Maly spi 3h i powoli sie wybudza. Zastanawiam sie czy 3ml mieszanki zdzialaly cuda, czy zaczął odsypiać poród w końcu heh. No nic, będziemy sie karmić, i moze będzie lepiej

[madzius90]

Napisane przez sliweczka85

Dzięki za kciuki, wychodzimy dzisiaj Królewicz co prawda zolciutki ale wyniki krwi w granicach normy.
Kociak przyznam szczerze ze nieco mnie to wiaderko stresuje

Napisane przez Miqesi

Wychodzimy dzisiaj czekamy tylko na wypis. Juppi

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Radena

Dziewczyny,wychodzimy!!! Co ūprawda nadal wysoka bilirubina,ale Basia się już miesiąc opalala więc bez sensu kolejny miesiąc. Hemoglobina też bez szału. No i w piątek tu mam przyjechać na chwilę,bo teraz przez 2 dni będę karmić mm. Istnieje możliwość,że to jednak moje mleczko blokuje, bo już nie wiadomo co. Ale mogę tu wrócić na chwilę,o ile nie będę tu leżeć

same dobre wieści
Super Dziewczyny! Nie ma jak w domu

[__Veronique]

Ewka, przede wszystkim słuchaj swojej intuicji. Rozmawiaj z położnymi i rób po swojemu. Mnie też każda radziła co innego, jedna kazała tylko do piersi przystawiać, inna krzyczała, że przeze mnie dziecko za bardzo z wagi spadnie i mam podać mm... każda radzi wg swoich przekonań, a człowiek jest z tego głupi... jeśli chodzi o to, że cały czas na piersi dziecko wisi to też normalne. Czasem nie je, tylko potrzebuje zaspokoić odruch ssania albo potrzebuje bliskości mamy. No niestety są te początki trudne, trzeba to przeżyć. Zobaczysz też, ile będzie przebierać na wadze, to też da Ci obraz tego ile zjada.

[madzius90]

Napisane przez ewka555

Hej dziewczyny, sory ze tak tylko o sobie ale chciałam sie pożalić. Mam zjazd hormonkow chyba.

Chodzi o to, ze wczoraj młody jadł 10min, koniec, po 10-30min znów glodny, jak nie złapie piersi dobrze za pierwsym razem to plącz i awantura, wiec troche zmęczona. W nocy raz przespal ciągiem 3h. Do tego ma silny odruch moro i jak nawet uśnie to po chwili sie wybudza lapkami swoimi.

Gadalam o tym doktor, powiedziała żeby dać mu czas, karmienie ma być na zadanie, piersi mam ok, pokarm jest wiec wytrzymać. Na co potem inna polozna przyszla ze strzykawka 10ml i drebem żeby go nasycić. Glupia bylam ze się zgodziłam. Ale młody zjadl tylko 3ml bo jadł z piersi i spi od 2h o dziwo. W międzyczasie mial szczepienie ale przytuLil sie do piersi i usnal.

Juz nie wiem co robic. Ale to chyba normalne ze chce być ciagle przy cycu? Core karmiłam miesiąc.

Aaaa jeszcze inna pani doktor powiedziała ze skoro Zuzia ma skaze bialkowa, to ja mam nie jesc teraz żadnego nabialu i spróbować dopiero przy rozszerzaniu diety małego. Wtf?!

Moja pediatra mowila żeby nie robić nic na zapas i jesc normalnie a jesli będą wysypki czy problemy z brzuszkiem to wtedy eliminować. Co myślicie?

Myślę że słuchać pediatry
Moim zdaniem bez sensu jest eliminować z diety wszelki nabiał tak na zaś. Jak będziesz wprowadzała do diety tak pomału i obserwowała Małego będzie chyba lepiej i będziesz od razu wiedziała w razie czego jeśli jakaś reakcja alergiczna się pojawi.

A z tym byciem przy cycu to doskonałe rozumiem. Bo moje dzieci oboje strasznie cycowe. Nie tyle jeść co być blisko i sobie ciumkac. Niestety oboje tez antysmoczkowi wiec jakoś trzeba przeżyć

[kaska87]

Mój Miki był taki cycoholik Michałkowicach też się zdarza i boje się jak to będzie jak mąż do pracy wroci

Wysłane z mojego EM63 przy użyciu Tapatalka

[__Veronique]

Madziuś, moja mała też nie chce smoczka, a mnie to przeraża 😨 starsza używała mało, ale jednak używała. A wtedy chciałam mieć całkiem bezsmoczkowe dziecko a teraz jak mi aż tak nie zależy, to wygląda na to, że będę miała

Ewka, no miałam się jeszcze odnieść do diety mamy karmiącej i mi umknęło. Też bym nic nie eliminowała z diety i obserwowała dziecko

[Wiolinkax]

witajcie Kochane, nie jestem w stanie Was nadrobić ani cytować itd...nie wiem co u której słychać, gratuluje nowym mamusią!
Wpadłam tylko na chwilke powiedzieć co u nas... tak jak mówiłam Oliwierek przyszedł na świat dwa tygodnie temu 7.06 o godzinie 14.22, ważył 3500, dł 56, 10/10 przyszedł na świat w 38 tygodniu
Wczoraj byliśmy u pediatry bo dostał wysypke na buzi tzn takie czerwone krostki, ale wszystko jest OK nie ma co sie martwić to jest rumień noworodkowy występuje u niektórych niemowlaczków po porodzie... samo przejdzie wiec sie uspokoiłam... malutki przybrał na wadze, urósł wszystko jest w porzadku miłego dnia

[Madzia9999]

Napisane przez zebrah

Weronia gratulacje! Fajnie, że miałaś szybki poród!



Haneczka- u nas się nie zdarzyły takie długie drzemki. Z tym cukrem co Kaska napisała to prawda. A to wędzidełko to miała podcinane ze znieczuleniem? Może tak zadziałało na nią z opóźnionym zapłonem?



Dzanet- jesteś niesamowita! Wypchać taką dużą dziewczynkę! Gratulacje Mamusiu



Radena- trzymam mocno kciuki żeby bilirubina spadała.

Dziewczyny, Leosia wysypało na buzi i na dekolcie jak biedronkę nie potrafię odróżnić potówek od alergii i trądzika niemowlęcego więc idę z nim popołudniu do pediatry. Kurcze, a może coś zjadłam

Hania ma potowki ale też na początku nir wiedziałam co to za ciepło otulalam ja kocykiem. Jak zostawię ją w ciagu dnia okryta pieluszka bambusowa to krostki znikają. Jeśli nie jesteś pewna t lepiej skonsultować się z pediatra i sprawdzić

Napisane przez Radena

Dziewczyny,wychodzimy!!! Co prawda nadal wysoka bilirubina,ale Basia się już miesiąc opalala więc bez sensu kolejny miesiąc. Hemoglobina też bez szału. No i w piątek tu mam przyjechać na chwilę,bo teraz przez 2 dni będę karmić mm. Istnieje możliwość,że to jednak moje mleczko blokuje, bo już nie wiadomo co. Ale mogę tu wrócić na chwilę,o ile nie będę tu leżeć

Suuuper wieści! cieszę się niezmiernie razem z Wami
[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;62079026]Miqesi, Sliweczka, Radena super że dzisiaj wychodzicie!

Dziękuję za gratki, sama jestem w ciężkim szoku. Wykończona nie spałam nic, ale szczęśliwa że mam moją drugą córeczkę już przy sobie!
Ładnie łapie cycka i chyba idzie pierwsza kupa

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Podziwiam Hania duża dziewczynka a Ty dzielna dałaś radę!

Napisane przez fiazo

Sliweczka Miqesi super że wychodzicie !



Radena super! Aaaa ale dobra wiadomość



Ja też na oddziale. Leżę na sali 1-os także mam samotnie. Za to przy samej dyżurce więc wszystko słyszę co plotkują i zamierzają.

Miałam ktg, usg i dowcipne(bardzo delikatne). Na ktg skurcze regularne ponad 100, a ja ich nawet nie czułam. Krew i mocz pobrane do badania i zobaczymy co dalej.

Sala 1osobowa ma swoje plusy ja akurat po porodzie lezalam w jedynce ale wspomniam to bardzo dobrze. Tz był u mnie tylle ile chciał, moglam się wyspać jak Hania spala.

Napisane przez agusiia69

Dziewczyny melduję się, że u nas wszystko ok Kingusia waŻy już 3120. Rośnie nam jak na drożdżach

Gratuluję porodów niestety nie mam czasu cytować ale czytałam o czym pisalyscie.

Super, że Kingusia przybiera na wadze to bardzo dobre wieści

Napisane przez sliweczka85

Ewka daj wam trochę czasu. Ja po tych pierwszch 2 dobach ciągłego karmienia zdecydowałam ze w domu podam mm bo nie będę więźniem dziecka ale teraz pokarm się pojawił, przystawianie też coraz lepiej i jest dobrze Karmimy się ok.20-30 minut i potem Mały odpływa na 2-3 godzinki.
Będzie dobrze
U mnie była doradczynilaktacyjna, porozmawaialysmy długo, radziła da sobie sobie i dziecku 2 tygodnie na zgranie się i unormowanie laktacji, nie stresować się i jeść wszystko co zdrowe i pożywne.

Dobry dorada laktacyjny to skarb. Fajnie, że na konkretną kobitke trafiłaś

Napisane przez ewka555

Dzieki

Tu nie ma żadnej konkretnej doradczyni laktacyjnej niestety.

Maly spi 3h i powoli sie wybudza. Zastanawiam sie czy 3ml mieszanki zdzialaly cuda, czy zaczął odsypiać poród w końcu heh. No nic, będziemy sie karmić, i moze będzie lepiej

Ewka zanim kupisz, otulacz spróbuj pieluszka ścislej owinąć. U Nas Hania pomimo dużego moro nie dawała się[IMG].[/IMG] owinąć w otulaacz od razu ryk, baa mega ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania230]

U mnie Maja spala tylko 1,5 godz i nie zamierza wiecej. Nie mam pojęcia czy przez pogode czy jej cos doskwiera :/

[ewka555]

Dzieki dziewczyny za rady i pocieszenie Tak samo myślałam, tylko przy hormonach jak 10999 osob mowi co innego, to człowiek wariuje.



Madzia999, mam pieluchę bambusowa duza w szpitalu i próbowałam ale cos mi nie wychodzi :/ szybko się uwalnia.

Tutaj pediatra mowila ze nie owijać, ze otulacze to chwyt marketingowy na mlode mamy a dziecko ma miec swobodę ruchow

[Madzia9999]

Ewka u mnie w szpitalu gdzie urodziłam polecali owijanie scislo. Co szpital i lekarz to co innego, trzeba samemu obserwować i wyciągać wnioski co jest najlepsze dla Naszego dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[__Veronique]

Napisane przez ewka555

Tutaj pediatra mowila ze nie owijać, ze otulacze to chwyt marketingowy na mlode mamy a dziecko ma miec swobodę ruchow

U mnie w szpitalu zawsze babki otulają noworodki w takie duże pieluchy, także nie wiem czy to taki chwyt. Za każdym razem jak przywożą po kąpieli czy po badaniach to dzieci są tak fajnie otulone, w ogóle się nie uwalniają, a jak mamuśki próbują to powtórzyć, to rzadko której tak ładnie wychodzi jak się któremuś uleje albo pieluchy się pobrudzą przy zmianie pieluszki to zaraz trzeba iść do pielęgniarek i same przebierają maluszki w świeże śpiochy i otulają w świeże pieluchy.

[Madzia9999]

Napisane przez __Veronique

U mnie w szpitalu zawsze babki otulają noworodki w takie duże pieluchy, także nie wiem czy to taki chwyt. Za każdym razem jak przywożą po kąpieli czy po badaniach to dzieci są tak fajnie otulone, w ogóle się nie uwalniają, a jak mamuśki próbują to powtórzyć, to rzadko której tak ładnie wychodzi jak się któremuś uleje albo pieluchy się pobrudzą przy zmianie pieluszki to zaraz trzeba iść do pielęgniarek i same przebierają maluszki w świeże śpiochy i otulają w świeże pieluchy.

Mi położne owijaly w normalne flanelowe pieluszki 70x80 i też super im to wychodziło. Jednak moja Hania tak się wiercila i zloscila, że same ją parę razy rozwijały bo ryk, krzyk i złość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[__Veronique]

Napisane przez Madzia9999

Mi położne owijaly w normalne flanelowe pieluszki 70x80 i też super im to wychodziło. Jednak moja Hania tak się wiercila i zloscila, że same ją parę razy rozwijały bo ryk, krzyk i złość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie, bo to jest to co wcześniej napisałaś. Trzeba obserwować dziecko i nic na siłę ani wbrew własnych przekonań. Zawsze znajdzie się jakaś pielęgniarka która wrzeszczy jak poprosimy o mm, a druga wrzeszczy, bo upieramy się, że nie chcemy mm. Jedna każe owijać ciasno noworodka, bo maluszek czuje się bezpieczniej, jak w brzuchu mamy, a druga powie, że to chwyt marketingowy. U mnie też pielęgniarki mi mówiły, że dziecko mam głodne, bo płacze i mam podać mm, a ja uparcie, że nie jest głodna, bo przed chwilą się najadła i wg mnie, mała nie może zrobić kupki. A one do mnie, że to bzdura, bo takie małe dziecko nie ma problemów z kupką. A za każdym razem jak mała płakała to prędzej czy później poszło parę bączków i potem kupa i spokój... no i super, jakbym ich posłuchała, to dawałabym co chwilę mm, mała byłaby najedzona i nie chciałaby mojej piersi, a mnie laktacja by się nie rozkręcała. No ale to ja miałabym problem potem, a one miałyby ciszę na sali bez płaczącego dziecka...
Ale muszę dodać, że trafiłam na dwie zmiany takich niemiłych pielęgniarek, reszta była bardzo pomocna i słuchała mamy, a potem doradzała co zrobić, nie narzucając przy tym swoich poglądów.

[Kociak85]

ewka ale masz hormoniki
Diety nie wprowadzają na zaś, bo to nie ma sensu. Co do wiszenia na cycu to daj Wam czas żeby się unormowało. Sama wkurzałam się w nocy jak młody co chwilę cycać chciał no ale cóż... trzeba to przetrwać. Nie daj dokarmiać na razie mm skoro masz pokarm. Niech laktacja się rozkręca.u nas na szczęście na razie wszystkie położne mówią jednym głosem i same fajne zmiany są.

[madzius90]

Napisane przez ewka555

Dzieki dziewczyny za rady i pocieszenie Tak samo myślałam, tylko przy hormonach jak 10999 osob mowi co innego, to człowiek wariuje.



Madzia999, mam pieluchę bambusowa duza w szpitalu i próbowałam ale cos mi nie wychodzi :/ szybko się uwalnia.

Tutaj pediatra mowila ze nie owijać, ze otulacze to chwyt marketingowy na mlode mamy a dziecko ma miec swobodę ruchow

U nas w szpitalu sami owijaja w taki kokon z dużej pieluchy flanelowej.
I np Zuzia póki nie była owinieta to się darla w nieboglosy. Jak tylko ja się owinelo, rączki i nóżki miała pochowane, przylegające do ciałka to momentalnie się uspokajala.
Ale w domu już jej tak nie owijam. Tez ma ten odruch moro ale śpi ładnie

[__Veronique]

Napisane przez madzius90

U nas w szpitalu sami owijaja w taki kokon z dużej pieluchy flanelowej.
I np Zuzia póki nie była owinieta to się darla w nieboglosy. Jak tylko ja się owinelo, rączki i nóżki miała pochowane, przylegające do ciałka to momentalnie się uspokajala.
Ale w domu już jej tak nie owijam. Tez ma ten odruch moro ale śpi ładnie

Moja to tak macha rękami, że jak czasem ją przystawię do piersi nieowiniętą to sobie cycka z buzi sama wyciąga muszę ją najpierw owinąć i dopiero przystawić, wtedy ładnie i spokojnie je.

[australia87]

Napisane przez __Veronique

Moja to tak macha rękami, że jak czasem ją przystawię do piersi nieowiniętą to sobie cycka z buzi sama wyciąga muszę ją najpierw owinąć i dopiero przystawić, wtedy ładnie i spokojnie je.

Haha Mojej na szczęście ten odruch się uspokoił, czasem tam machnie rękami, ale nie muszę już jej owijać, zresztą i tak robiłam to nieporadnie

Dziewczyny, na badanie bioderek trzeba między 6 a 8 tygodniem? Bo nie pamiętam czy dobrze zapamiętałam słowa pediatry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz