Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7 - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-06-25, 03:58   #4531
soffinka
Zadomowienie
 
Avatar soffinka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 341
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Pikpik Gratulacje ! Jest co dźwigać
My sie witamy z porannego karmienia i standardowo po nim zwiedzamy świat i śpiewamy donośnie :p
Wczoraj wieczorem i w nocy Ignasiowi sie ulalo i to raz tak ze az mu nosem poszło tak mi go szkoda było
soffinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 05:35   #4532
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Co do okresu to nie ma reguly, ale np moze byc owulacja, a krwawienia nie będzie. Wtedy tez w ciążę mozna zajscANIA idz koniecznie do poradni laktacyjnej! Bo sie zameczysz psychicznie. A wydaje mi sie, ze moze cos byc nie do konca ok z przysrawieniem lub chwytem. Tylko to może powodowac ze masz za malo pokarmu. Byc może masz taki egzemplarz, ale ja juz dawno bym.byla w poradni. Bo to nie ma byc katorga, a Ty musisz byc spokojna, bo dziecko to bardzo odczuwa. Mm to nie tragedia, mieszane karmienie również. Tyle ze ja bym najpierw jeszcze udala sie do poradni. Z Igim.kilka razy bylam, pierwszy miesiąc byl.walki z kp, ale pod okiem poloznej laktacyjnej, wiec o tyle bylam spokojniejsza. A tez wcześniej wydawalo mi sie ze cgwyta ladnie. A dopajanie przy mm. A tz nie moze ugotowac obiadu np dzień wcześniej wieczorem?
DZANET szybkiego wyjscia!
MADZIA wszystkiego na dla Hani
MIQESI z mojej strony hejtu nie bedzie, ale z tum.czasem.ssania to bzdura. Kazde dziecko inaczej ssie. Jedno 5minut inne będzie potrzebowac 40min.
PIKPIK GRATULACJE!!

---------- Dopisano o 06:35 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

Ide spać dalej, o ile znajdę miejsce, bo synek przyszedl.do nas i wiekszosc lozka zajął kocham ra moją rodzinkę))
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 06:05   #4533
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Ja nie rodzę i nic się na to nie zapowiada. Mam za to teraz towarzystwo w sali to przynajmniej nie jest nudno. Wszystkie czekające na rozwój akcji.
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 06:54   #4534
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Fiazo przynajmniej bedzie z kim pogadac
Ja witam sie w 42 tc jeszcze dzis i jutro i moze w koncu w tym szpitalu zacznie sie cos dziac.
Cos mnie od wczoraj boli na wysokosci zeber. Myslalam ze moze od watroby, czy zoladka, ale po wypiciu wczoraj miety, braku kolacji i dzis po toalecie, nic mi nie ulzylo, to raczej to nie to. Moze Gabrys gdzies uciska. Maz poszedl do pracy, ja zaraz na drzemke, potem zakupy i obiad dla tesciow, i nic wiecej nie robie, o reszte niech sie martwi szwagierka, w koncu to jej rodzice
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 06:58   #4535
Kociak85
Zadomowienie
 
Avatar Kociak85
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 569
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

elaine u nas dziś pierwsza nocka we 4 także znam Twój ból co do braku miejsca w łóżku. I zgadzam się z Tobą co do długości jedzenia. Niektóre dzieci potrzebują więcej czasu. Na szczęście moje na razie pije ok 10-15 min. No chyba ze chce się napić tylko to wtedy może 5 min

Serce mnie boli dziewczyny bo właśnie wylałam 70 ml mleka mam taki nawał ze muszę ściągać i to nie tylko do poczucia ulgi tylko więcej bo z takich pełnych piersi to mały sobie nie radzi z piciem. A nie byłam przygotowana i nie mam w domu żadnych pojemników do mrożenia pokarmu. Dopiero zamówiłam w aptece

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
06.12.2013 - Iga
20.06.2016 - Olek

Edytowane przez Kociak85
Czas edycji: 2016-06-25 o 10:05
Kociak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 07:23   #4536
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Dzień dobry na pewno wybiorę się do poradni laktacyjnej bo zależy mi na tym. A moze tak byc ze Maja zle chwyta. Chociaz w szpitalu stwierdzili ze ladnie to robi. My juz po porannym dojeniu. W nocy obudzila mi się tylko raz i dostała cycocha i to co przed spaniem odciagnelam.
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 07:43   #4537
chudziaszek11
Wtajemniczenie
 
Avatar chudziaszek11
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 643
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez PikPik09 Pokaż wiadomość
Hej heeejjj to jaaa! A wlasciwie MY mama i Beniamin!!! Przyszdlem na swiat sn 22.06.2016 r.o godz.7.00 wazylem 4330 g i dl 59! Moja mama nie pekla ani jej nie nacieli.ma tylko pare szwow kosmetycznych.byly jaja bo na kardiologii odeszly jej wody.
P.s. tu mama: w wolnym czasie wrzuce opis.synek okaz zdrowia!!
GRATULACJE wow n wielki chłopak z tego Beniamina
Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Dzanet zostalas pokonana przez Pikpik

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Haha długo Dzanet nie musiała czekać teraz kto pobije PikPik

Cytat:
Napisane przez Kociak85 Pokaż wiadomość
dzanet, ja to bym awanturę zrobiła o to dokarmienie Hani. Nosz kurde, jeszcze jak masz nawał a oni ją mm dokarmili?

Ja mam też nawał. Do tego problem, bo niby się mówi, że ściągać do poczucia ulgi. Ale jak tak ściągam i potem przystawiam Olka to on biedny i tak nie daje rady bo mu za szybko leci a jak będę ściągać więcej to sie produkcja będzie zwiększać niepotrzebnie...
Współczuję nawału. Właśnie to jest takie popieprzone, że nie wiadomo co robić żeby nie przedobrzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ubi tu, ibi ego 08.08.2015
chudziaszek11 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-25, 07:44   #4538
Radena
Zadomowienie
 
Avatar Radena
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 776
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cześć Dziewczyny,my 3 dzień w domu przepraszam,że nie nadrabiam,ale kompletnie nie mam czasu,mam taki syf w domu,że nie wiem kiedy się z niego wygrzebie...przekładam tylko rzeczy z miejsca na miejsca i szlag mnie trafia. W dodatku nie mam żadnych ciuchów,które mi wchodzą na tyłek:-/
Basia jest słodka i kochana tylko nie może kupki zrobić,chyba to mm ją przytkalo, przy kąpieli zrobiła coś,ale nadal się męczy,nie wiem jak jej pomóc:-( btw w poradni neonatologicznej zrobili jej badanie bilirubiny z paluszka i wyszło trochę mniej,ale i tak kontrola w piątek.
Dzanet,współczuję,wiem co przezywasz
Gratuluję nowym Mamusiom i trzymam kciuki za ostatnie ciężarówki,oby wszystko poszło jak z płatka i Wasze Dzieci były z Wami szybko w domku:-*
Radena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 07:45   #4539
PikPik09
Raczkowanie
 
Avatar PikPik09
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 450
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

spróbuję dokonać opisu porodu:
W poniedziałek wieczorem pojechałam do tego szpitala oddalonego o 70km. na ginekologii dokąd miałam skierowanie ogólnie mnie olała doktorka.czepiała się pierdół ogólnie.waga dziecka na usg wyszła jej 3450 he he. dali mnie na konsultację kardio. ci przyjęli mnie na oddział.na oddziale wylądowałam po 1 w nocy. lekarze zakładali, że ciąże rozwiążą u nich bo i tak jest dnoszona (40tc) a ja już jestem na miejscu.od rana nie kazali jeść, bo nie wiadomo czy cc nie będzie.wizyta przyszła do mnie dopiero o 12.z głodu padałam. i okazało się, że:1. owszem chora jestem i wada jest dość poważna.2.mój lokalny szpital jest równie dobrze uposażony jak ich i ma te same możliwości.WIĘC PO JAKIEGO GWINTA JA DO NICH JECHAŁAM.wkurzył mnie ostro!! on nie rozumie czemu mnie tu przysłano...na odwal się założyli mi holter (24godzinne ekg) a rano porodówka miała zdecydować czy mnie wezmą czy do domu.....nie pytajcie jak się czułam. popychadło.wieczorem mi się nudziło i stwierdziłam, że zajmę się czymś pożytecznym tj.masażem brodawek...

o godz. 2.50 zachciało mi się na 2. poszłam do łazienki ale nic nie idzie.jak wstawałam poleciały mi wody, tyle co wkładkę zalałam. brzuch zaczął boleć w kości łonowej.poszłam do mamy zadzwonić.o 3 wody leciały już regularnie i bół coraz większy.poszłam do dyżurki obudziłam babki i mówię w czym rzecz a one w panikę!! zawozic czy dzwonic najpierw do położnych?? przysłali mi zwykłegolekarza co mi brzuch pogniótł i przewieźli mnie na porodówkę. od razu na salę rodzących.ale miałam stracha! skurcze były nieprzyjemne ale znośne. co 5 min i 2,5 cm rozwarcia. leżałam pod ktg(jeszcze na kardio zdarli mi plastry i holtera). poprosiłam,zeby mnie do wc puściła bo na dwa mnie stale prze. poszłam i udało mi się zrobić sporo-od razu inny komfort psychiczny. położyła mnie z powrotem i tak już zostałam do porodu! szybko skurcze się potęgowały ale w miarę radziłam sobie oddechami.położna po samym oddechu słyszała co to za etap!wcale nie musiałam jej wołać.przyszła o 6 i zbadała.mówi do mnie,że idzie super! 7cm i że za godzinę będzie!zszokowała mnie wprost!dopiero się zdenerwowałam! nikogo z bliskich przy mnie nie było!kogo miałam za rękę trzymać...?? złapałam swój nadgarstek...polożna przyszła:a co pani robi z tą ręką??!ona cała sina jest, pani ją puści! taki wątek humorystyczny.Ale juz zaczynałam schizować z bólu. coraz trudniej było mi oddech kontrolować i na płacz mi się zbierało i już miejsca sobie nie mogłam znaleźć. Położna bardzo dobrze się mną opiekowała, tłumaczyła gdzie jesteśmy, o teraz będzie no i padło w końcu, że jak poczuje pani skurcz to proszę przeć. na nowo się przeraziłam. co ja miałam z tym strachem, przerabiałam juz poród i zamiast się cieszyć, zę niedługo bobas to ja: o cholera teraz będą najgorsze bóle! powtarzałam sobie,co prawda ze już niedługo go zobaczę i pomagało to w jakimś stopniu, ale głównie czułam strach i trochę to hamowało moją współpracę. ale wyjścia nie było, wiadomo. położyli mnie na wprost a tu czuję że mi kość łonową rozsadza! najgorsza pozycja! i bada jeszcze i mowi: 2 parcia i będzie! proszę masować cycuchy bo potrzebujemy oksytocyny a podać pani nie możemy i wiecie, że to robilam między partymi...? jak zapominalam to ona mi masowała zabraniała też przeć, tylko dopiero jak czuję, że już naprawdę nie mogę wytrzymać, bo jak najmniejszym wysiłkiem miałam rodzić ze wzgl na to serce. w końcu mówi, że głowkę czuje i po chwili, że widzi. pytała czy chcę dotknąć, no kurde nie chciałam! na ostatnie dwa parte zaproponowała, że mnie posadzą. bardzo chętnie na to przystałam rodzenie na plask to dramat. no i teraz już pod kolana się trzymać i po tych dwóch parciach był. ale naprawdę myslałam, że umrę. pomyslałam, że jak każą mi jeszcze raz pchnąć to po prostu tu skonam,na szczęśćie mój umysł i moje krocze tylko tak się czuły he he.wyjęła go i mowi, ale klopsa pani miała! gigant! a jakie wielkie łożysko!Boże , w jednej chwili bole ustapily i poczułam się jak w raju! Widziałam go od pierwszej chwili, mial pępowinę na szyi ale nie ciasno.dostał 10 w apgar.zapłakał po chwili. w tej klinice mają zupełnie inną politykę, co do dzieci niż u mnie w mieście więc: nie ważyli mierzyli tylko wytartego golasa prosto mi na klatę na całe 2 h. bylam przeszczęśliwa! od razu do cyca się dopiął, a ja bylam w tak dobrym stanie fizycznym, że pierwsze selfie od razu wykonałam. NIC NIE PĘKŁAM, ani nie nacięli, to istny cud przy tej wielkości! Nie mogli się wszyscy nadziwić,sama nie mogę.pamiętam jak mnie przy pierwszym nacięli, nie byłam zdolna się potem przemieszczać...ehhh.A teraz! Latam jak przecinak! no może pół przecinaka he he. macica bardzo boli jak się obkórcza, takie średnie skurcze porodowe, a najbardziej jak ssie. oddział poporodwy ekstra! tylko przepełniony i leżałam na sali pooperacyjne z paniami po CC. PODSUMOWUJĄC: u mnie szybko równało się no cóż bolesnie, ale dziecko duuże i zaskoczyło mnie pod każdym względem.Cały poród aktywny 2h 40 min, część parta 20min. na drugi dzień karmiłam siedząc po turecku a wczoraj przed wyjsciem umyłam nóżki w zlewie he he.

Do forumowiczek po CC! wielki szacun, przez te 3 dni widzialam okolo 8 róznych pacjentek i te wszystkie procedury wybudzania pionizacji i cewniki ćisnieniomierze przez 6 h pierwsze łyki wody i to wstawanie i kroczki. bardzo rożnie kobiety to znosiły. niektóre wstaly i zaraz ogarniały bardzo sprawnie a inne ledwo żywe były.
ale traktowano je bardzo dobrze, jak je przywieźli to też zaraz dziecko na klatę, nic nie miały robic tylko byc z nim razem. widzialam jak niektóre panie i ich partnerzy plakali bo po raz pierwszy widzieli swoje dziecko, bardzo wzruszające...Rodzenie CC w takich warunkach jak widzialam w niczym nie ustępuje rodzeniu SN emocje i przezycia te same. jak dawały radę to karmiły od razu jak nie bylo mleka lub wczesniak to dostawaly elektr laktator i ściagac i zanosić. róznie z tym szło jesli idzie o kp ale pomocnice od lakatcji nieraz siedzialy ponad godzine w srodku nocy, i pracowaly przy piersi z kobietami...wielki szacun.
__________________
Doświadczenie przemawia: Istnieją tylko dwie bezwarunkowe miłości- miłość między matką,a dzieckiem oraz miłość Boga do ludzi.
PikPik09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 08:27   #4540
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 4 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Fiazo, justyna za rozwoj akcji! Jeszcze troche dziewczyny, wiem jakie to frustrujace

Radena możesz mi przypomnieć ile Basia miala max tej bilurbiny i z jaką wartością wypuscili was do domu? U nas niestety bez zmian... obawiam się że jutro nie wyjdziemy...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 08:44   #4541
Claudette1996
Raczkowanie
 
Avatar Claudette1996
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 306
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Witam się w mój Tp nie wierzę że to tak szybko zleciało !
__________________
Jakub 02.07.2016r.
My 12.11.2016r.
Claudette1996 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-25, 08:47   #4542
kanwa
Zakorzenienie
 
Avatar kanwa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Pik pik ogromne gratulacje
Dzielna kobieta z Ciebie.
Witamy synusia na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kanwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 08:50   #4543
chudziaszek11
Wtajemniczenie
 
Avatar chudziaszek11
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 643
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Radena Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,my 3 dzień w domu przepraszam,że nie nadrabiam,ale kompletnie nie mam czasu,mam taki syf w domu,że nie wiem kiedy się z niego wygrzebie...przekładam tylko rzeczy z miejsca na miejsca i szlag mnie trafia. W dodatku nie mam żadnych ciuchów,które mi wchodzą na tyłek:-/
Basia jest słodka i kochana tylko nie może kupki zrobić,chyba to mm ją przytkalo, przy kąpieli zrobiła coś,ale nadal się męczy,nie wiem jak jej pomóc:-( btw w poradni neonatologicznej zrobili jej badanie bilirubiny z paluszka i wyszło trochę mniej,ale i tak kontrola w piątek.
Dzanet,współczuję,wiem co przezywasz
Gratuluję nowym Mamusiom i trzymam kciuki za ostatnie ciężarówki,oby wszystko poszło jak z płatka i Wasze Dzieci były z Wami szybko w domku:-*
Radena najważniejsze że piszesz. Nadrobisz na emeryturze no wyobrażam sobie twój dom po takiej nieobecności. Ja też melduję brak ciuchów. Nic mi na tą dupę nie wchodzi mam plan nie przejmować się tym do końca połogu, ale ciężko. .
Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Ja nie rodzę i nic się na to nie zapowiada. Mam za to teraz towarzystwo w sali to przynajmniej nie jest nudno. Wszystkie czekające na rozwój akcji.
Fiazo szykuj się bo trzeba pobić PikPik no chyba, że Justynka chętna
Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Pikpik-ogromne gratulacje ))

Boziu, 6 dzieciaczków , 6 dni... Jak ten czas leci.. Dopiero pisalysmy na kiedy termin nam wypada, kiedy pierwsza wizyta...
Mnie też to przeraża. W sensie ze ten czas tak ucieka. Ja jeszcze rok temu nie byłam mężatką i teraz to bym siedziała już maj jakimś zalewem i piwko piła( no może nie o tej godzinie pewnie bym spała) ,.... ehh
A teraz siedzę i czekam aż mi syn na cycka wstanie.

A jak Hania? Jak karmienie wam idzie po podcięciu wędzidełka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ubi tu, ibi ego 08.08.2015
chudziaszek11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 08:56   #4544
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez PikPik09 Pokaż wiadomość
spróbuję dokonać opisu porodu:
W poniedziałek wieczorem pojechałam do tego szpitala oddalonego o 70km. na ginekologii dokąd miałam skierowanie ogólnie mnie olała doktorka.czepiała się pierdół ogólnie.waga dziecka na usg wyszła jej 3450 he he. dali mnie na konsultację kardio. ci przyjęli mnie na oddział.na oddziale wylądowałam po 1 w nocy. lekarze zakładali, że ciąże rozwiążą u nich bo i tak jest dnoszona (40tc) a ja już jestem na miejscu.od rana nie kazali jeść, bo nie wiadomo czy cc nie będzie.wizyta przyszła do mnie dopiero o 12.z głodu padałam. i okazało się, że:1. owszem chora jestem i wada jest dość poważna.2.mój lokalny szpital jest równie dobrze uposażony jak ich i ma te same możliwości.WIĘC PO JAKIEGO GWINTA JA DO NICH JECHAŁAM.wkurzył mnie ostro!! on nie rozumie czemu mnie tu przysłano...na odwal się założyli mi holter (24godzinne ekg) a rano porodówka miała zdecydować czy mnie wezmą czy do domu.....nie pytajcie jak się czułam. popychadło.wieczorem mi się nudziło i stwierdziłam, że zajmę się czymś pożytecznym tj.masażem brodawek...

o godz. 2.50 zachciało mi się na 2. poszłam do łazienki ale nic nie idzie.jak wstawałam poleciały mi wody, tyle co wkładkę zalałam. brzuch zaczął boleć w kości łonowej.poszłam do mamy zadzwonić.o 3 wody leciały już regularnie i bół coraz większy.poszłam do dyżurki obudziłam babki i mówię w czym rzecz a one w panikę!! zawozic czy dzwonic najpierw do położnych?? przysłali mi zwykłegolekarza co mi brzuch pogniótł i przewieźli mnie na porodówkę. od razu na salę rodzących.ale miałam stracha! skurcze były nieprzyjemne ale znośne. co 5 min i 2,5 cm rozwarcia. leżałam pod ktg(jeszcze na kardio zdarli mi plastry i holtera). poprosiłam,zeby mnie do wc puściła bo na dwa mnie stale prze. poszłam i udało mi się zrobić sporo-od razu inny komfort psychiczny. położyła mnie z powrotem i tak już zostałam do porodu! szybko skurcze się potęgowały ale w miarę radziłam sobie oddechami.położna po samym oddechu słyszała co to za etap!wcale nie musiałam jej wołać.przyszła o 6 i zbadała.mówi do mnie,że idzie super! 7cm i że za godzinę będzie!zszokowała mnie wprost!dopiero się zdenerwowałam! nikogo z bliskich przy mnie nie było!kogo miałam za rękę trzymać...?? złapałam swój nadgarstek...polożna przyszła:a co pani robi z tą ręką??!ona cała sina jest, pani ją puści! taki wątek humorystyczny.Ale juz zaczynałam schizować z bólu. coraz trudniej było mi oddech kontrolować i na płacz mi się zbierało i już miejsca sobie nie mogłam znaleźć. Położna bardzo dobrze się mną opiekowała, tłumaczyła gdzie jesteśmy, o teraz będzie no i padło w końcu, że jak poczuje pani skurcz to proszę przeć. na nowo się przeraziłam. co ja miałam z tym strachem, przerabiałam juz poród i zamiast się cieszyć, zę niedługo bobas to ja: o cholera teraz będą najgorsze bóle! powtarzałam sobie,co prawda ze już niedługo go zobaczę i pomagało to w jakimś stopniu, ale głównie czułam strach i trochę to hamowało moją współpracę. ale wyjścia nie było, wiadomo. położyli mnie na wprost a tu czuję że mi kość łonową rozsadza! najgorsza pozycja! i bada jeszcze i mowi: 2 parcia i będzie! proszę masować cycuchy bo potrzebujemy oksytocyny a podać pani nie możemy i wiecie, że to robilam między partymi...? jak zapominalam to ona mi masowała zabraniała też przeć, tylko dopiero jak czuję, że już naprawdę nie mogę wytrzymać, bo jak najmniejszym wysiłkiem miałam rodzić ze wzgl na to serce. w końcu mówi, że głowkę czuje i po chwili, że widzi. pytała czy chcę dotknąć, no kurde nie chciałam! na ostatnie dwa parte zaproponowała, że mnie posadzą. bardzo chętnie na to przystałam rodzenie na plask to dramat. no i teraz już pod kolana się trzymać i po tych dwóch parciach był. ale naprawdę myslałam, że umrę. pomyslałam, że jak każą mi jeszcze raz pchnąć to po prostu tu skonam,na szczęśćie mój umysł i moje krocze tylko tak się czuły he he.wyjęła go i mowi, ale klopsa pani miała! gigant! a jakie wielkie łożysko!Boże , w jednej chwili bole ustapily i poczułam się jak w raju! Widziałam go od pierwszej chwili, mial pępowinę na szyi ale nie ciasno.dostał 10 w apgar.zapłakał po chwili. w tej klinice mają zupełnie inną politykę, co do dzieci niż u mnie w mieście więc: nie ważyli mierzyli tylko wytartego golasa prosto mi na klatę na całe 2 h. bylam przeszczęśliwa! od razu do cyca się dopiął, a ja bylam w tak dobrym stanie fizycznym, że pierwsze selfie od razu wykonałam. NIC NIE PĘKŁAM, ani nie nacięli, to istny cud przy tej wielkości! Nie mogli się wszyscy nadziwić,sama nie mogę.pamiętam jak mnie przy pierwszym nacięli, nie byłam zdolna się potem przemieszczać...ehhh.A teraz! Latam jak przecinak! no może pół przecinaka he he. macica bardzo boli jak się obkórcza, takie średnie skurcze porodowe, a najbardziej jak ssie. oddział poporodwy ekstra! tylko przepełniony i leżałam na sali pooperacyjne z paniami po CC. PODSUMOWUJĄC: u mnie szybko równało się no cóż bolesnie, ale dziecko duuże i zaskoczyło mnie pod każdym względem.Cały poród aktywny 2h 40 min, część parta 20min. na drugi dzień karmiłam siedząc po turecku a wczoraj przed wyjsciem umyłam nóżki w zlewie he he.

Do forumowiczek po CC! wielki szacun, przez te 3 dni widzialam okolo 8 róznych pacjentek i te wszystkie procedury wybudzania pionizacji i cewniki ćisnieniomierze przez 6 h pierwsze łyki wody i to wstawanie i kroczki. bardzo rożnie kobiety to znosiły. niektóre wstaly i zaraz ogarniały bardzo sprawnie a inne ledwo żywe były.
ale traktowano je bardzo dobrze, jak je przywieźli to też zaraz dziecko na klatę, nic nie miały robic tylko byc z nim razem. widzialam jak niektóre panie i ich partnerzy plakali bo po raz pierwszy widzieli swoje dziecko, bardzo wzruszające...Rodzenie CC w takich warunkach jak widzialam w niczym nie ustępuje rodzeniu SN emocje i przezycia te same. jak dawały radę to karmiły od razu jak nie bylo mleka lub wczesniak to dostawaly elektr laktator i ściagac i zanosić. róznie z tym szło jesli idzie o kp ale pomocnice od lakatcji nieraz siedzialy ponad godzine w srodku nocy, i pracowaly przy piersi z kobietami...wielki szacun.
wzruszyłam się
Dzięki PikPik za opis!

Kolejny przypadek, gdzie waga wg usg a waga urodzeniowa różnią się diametralnie
Współczuje, że tak na początku Cię traktowali w tym szpitalu.
I super, że tak szybko udało Ci się urodzić, takiego dużego Synka

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Dziewczyny ja też mam problem z ubraniem się
Większość ciuchów sprzed ciąży (dotyczy spodni, spódnic) nie przecisnę nawet przez uda
A jak już coś dobre to nie mogę nosić bo mi uwiera ranę po cc
Wcześniej jakieś 1,5 tyg po porodzie to chodziłam ciągle jeszcze w legginsach ciążowych. Teraz w te upały to sukienka i spokój.
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 09:07   #4545
__Veronique
Wtajemniczenie
 
Avatar __Veronique
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 130
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Widzę, że zostało 6 dzieciaczków. 6 dzieciaczków i 6 dni
To kto jutro na ochotnika? Justyna?
Leci ten czas jak szalony, mam wrażenie, że dopiero co wczoraj obstawiałyśmy, która pierwsza urodzi...


Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dzien dobry
Pierwsze 24 godziny razem

Marcelinka:
W dzien śpimy, w nocy podziwiamy świat
Czystą pieluchę nalezy natychmiast za**ć
Nie lubię być skrępowana ale delikatnie otulona
Palec wskazujacy służy do powiększania oczodołu
Mama:
Jest przecudownie,
2 godziny snu też jest ok
Kocham ją nad życie


PikPik GRATULACJE!!

No właśnie, to która następna?
__________________
Świadoma pielęgnacja włosowa: 11. 2012
szczęśliwa mama

No one's gonna take my soul away.
__Veronique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 09:38   #4546
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez soffinka Pokaż wiadomość
Pikpik Gratulacje ! Jest co dźwigać
My sie witamy z porannego karmienia i standardowo po nim zwiedzamy świat i śpiewamy donośnie :p
Wczoraj wieczorem i w nocy Ignasiowi sie ulalo i to raz tak ze az mu nosem poszło tak mi go szkoda było
Moja teZ tak raz miala... Widziałam jej
przestraszona minke, taka: jest mi źle...
No ale zdarza sie..




Cytat:
Napisane przez Kociak85 Pokaż wiadomość
elaine i nas dziś pierwsza nocka we 4 także znam Twój ból co do braku miejsca w łóżku. I zgadzam się z Tobą co do długości jedzenia. Niektóre dzieci potrzebują więcej czasu. Na szczęście moje na razie pije ok 10-15 min. No chyba ze chce się napić tylko to wtedy mąż 5 min

Serce mnie boli dziewczyny bo właśnie wylałam 70 ml mleka mam taki nawał ze muszę ściągać i to nie tylko do poczucia ulgi tylko więcej bo z takich pełnych piersi to mały sobie nie radzi z piciem. A nie byłam przygotowana i nie mam w domu żadnych pojemników do mrozenia pokarmu. Dopiero zamówiłam w aptece

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja w nocy wylalam 50ml maz nalal okolo 150 do butelki a Hania po 100 stwierdzila ze idzie spac.. I musialam wylac, mnie to dopiero boli, bo nie je z cycka tylko ściągane..
No ale nic nie poradze, zazwyczaj zjada cala porcje..






Cytat:
Napisane przez Radena Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,my 3 dzień w domu przepraszam,że nie nadrabiam,ale kompletnie nie mam czasu,mam taki syf w domu,że nie wiem kiedy się z niego wygrzebie...przekładam tylko rzeczy z miejsca na miejsca i szlag mnie trafia. W dodatku nie mam żadnych ciuchów,które mi wchodzą na tyłek:-/
Basia jest słodka i kochana tylko nie może kupki zrobić,chyba to mm ją przytkalo, przy kąpieli zrobiła coś,ale nadal się męczy,nie wiem jak jej pomóc:-( btw w poradni neonatologicznej zrobili jej badanie bilirubiny z paluszka i wyszło trochę mniej,ale i tak kontrola w piątek.
Dzanet,współczuję,wiem co przezywasz
Gratuluję nowym Mamusiom i trzymam kciuki za ostatnie ciężarówki,oby wszystko poszło jak z płatka i Wasze Dzieci były z Wami szybko w domku:-*

nie nadrabiaja bałagan kiedyś ogarniesz
Sprobuj podawać probiotyki (każde dziecko powinno przyjmować), ja polecam floractin. A dodatkowo masaze, cieple okłady, podkurczanie nozek, leżenie na brzuszku u nas to nie pomagalo, dopiero wlasnie probiotyk dal rade a przy okazji wzmacnia odporność organizmu




Cytat:
Napisane przez chudziaszek11 Pokaż wiadomość
Radena najważniejsze że piszesz. Nadrobisz na emeryturze no wyobrażam sobie twój dom po takiej nieobecności. Ja też melduję brak ciuchów. Nic mi na tą dupę nie wchodzi mam plan nie przejmować się tym do końca połogu, ale ciężko. .

Fiazo szykuj się bo trzeba pobić PikPik no chyba, że Justynka chętna

Mnie też to przeraża. W sensie ze ten czas tak ucieka. Ja jeszcze rok temu nie byłam mężatką i teraz to bym siedziała już maj jakimś zalewem i piwko piła( no może nie o tej godzinie pewnie bym spała) ,.... ehh
A teraz siedzę i czekam aż mi syn na cycka wstanie.

A jak Hania? Jak karmienie wam idzie po podcięciu wędzidełka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Powiem Ci ze sie poddalam chyba.. Hania coś tam łapie ale ja zwijam sie z bólu.. Ona ładnie wysuwa jezyk ale moje sutki dalej płaskie, wiec zle lapiemy... Jeszcze moze inne nakładki bym musiała kupić, bo te co mam kiepskie sa.
Poza tym jedyna pozycja w jakiej Hania lapie to na lezaco(mam ogromne piersi i inna pozycja nie wchodzi w gre, nie da sie) ...
Moje mleczko je wiec to najważniejsze

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Moja teZ tak raz miala... Widziałam jej
przestraszona minke, taka: jest mi źle...
No ale zdarza sie..






Ja w nocy wylalam 50ml maz nalal okolo 150 do butelki a Hania po 100 stwierdzila ze idzie spac.. I musialam wylac, mnie to dopiero boli, bo nie je z cycka tylko ściągane..
No ale nic nie poradze, zazwyczaj zjada cala porcje..









nie nadrabiaja bałagan kiedyś ogarniesz
Sprobuj podawać probiotyki (każde dziecko powinno przyjmować), ja polecam floractin. A dodatkowo masaze, cieple okłady, podkurczanie nozek, leżenie na brzuszku u nas to nie pomagalo, dopiero wlasnie probiotyk dal rade a przy okazji wzmacnia odporność organizmu






Powiem Ci ze sie poddalam chyba.. Hania coś tam łapie ale ja zwijam sie z bólu.. Ona ładnie wysuwa jezyk ale moje sutki dalej płaskie, wiec zle lapiemy... Jeszcze moze inne nakładki bym musiała kupić, bo te co mam kiepskie sa.
Poza tym jedyna pozycja w jakiej Hania lapie to na lezaco(mam ogromne piersi i inna pozycja nie wchodzi w gre, nie da sie) ...
Moje mleczko je wiec to najważniejsze


Pikpik-piekny opis) dzielna byłaś. Współczuję jak potraktowali Cię na poczatku
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 10:02   #4547
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Chudziaszek ja nie zamierzam podchodzić do sn. Za dużo się nasłuchałam od położnych i lekarzy o kształcie brzucha że chcę cc
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 10:08   #4548
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Chudziaszek ja nie zamierzam podchodzić do sn. Za dużo się nasłuchałam od położnych i lekarzy o kształcie brzucha że chcę cc
Kształcie brzucha? Rozwiń mysl bo mnie zaciekawilas

Pikpik super opis :lobe: a po tym co napisałaś o cc się poryczalam jakoś mi smutno, że nie miałam sn jak przy Mikim no i też myślałam, że kiedyś się zdecydujemy na ttzecie dziecko ale teraz się juz boję
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 10:15   #4549
Kociak85
Zadomowienie
 
Avatar Kociak85
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 569
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

pikpik, wzruszający opis współczuję tego jak potraktowali Cie na początku, no ale potem Ci chyba wynagrodzili. I w ogóle z tego co piszesz, to świetne podejście ma ten szpital.

dzanet, jak masz słoneczko wpadające do pokoju to też wystawiaj maluszka ile Hania pod lampami leży w ciągu dnia? I ile ta bilirubina?
__________________
06.12.2013 - Iga
20.06.2016 - Olek
Kociak85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-25, 10:23   #4550
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Ania jeszcze miałam Ciebie pytać jak dużo pijesz? Czytałam że przy kp trzeba 3,5l pić

Wysłane z mojego EM63 przy użyciu Tapatalka
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 10:27   #4551
chudziaszek11
Wtajemniczenie
 
Avatar chudziaszek11
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 643
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Chudziaszek ja nie zamierzam podchodzić do sn. Za dużo się nasłuchałam od położnych i lekarzy o kształcie brzucha że chcę cc
A wyznaczą Ci konkretny termin czy będą czekać aż się zacznie?

PikPik piękny opis i brawo że dałaś radę swojego klocka wypchać bez nacięcia i bez pęknięcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ubi tu, ibi ego 08.08.2015
chudziaszek11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 10:53   #4552
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Dziewczyny idziemy do domu
Malutka jest przebadana, mamy konsultacje umówione z powodu podejrzenia dysplazji bioderka i koślawych stópek... Na to bylam przygotowana bo jako dziecko mialam problemy z biodrami. Niestety lekarze wybadali też lekkie krwawienie wewnatrz czaszki i będziemy się dalej badac. Lekarze zapewniają, że krawiak sam się wchłonie i nie będzie rzutowal na dalszy rozwój. Taką mamy nadzieję.
Wazne, że będziemy już w domu
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 10:56   #4553
Radena
Zadomowienie
 
Avatar Radena
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 776
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;62214491]Fiazo, justyna za rozwoj akcji! Jeszcze troche dziewczyny, wiem jakie to frustrujace

Radena możesz mi przypomnieć ile Basia miala max tej bilurbiny i z jaką wartością wypuscili was do domu? U nas niestety bez zmian... obawiam się że jutro nie wyjdziemy...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No Basia miała Max 19.86,a wypisali nas z 15,22. Podobno nie wypisują z takim poziomem,ale np z 13 u mnie w szpitalu wypisywali o ile był stabilny
Radena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 11:15   #4554
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dzien dobry
Pierwsze 24 godziny razem

Marcelinka:
W dzien śpimy, w nocy podziwiamy świat
Czystą pieluchę nalezy natychmiast za**ć
Nie lubię być skrępowana ale delikatnie otulona
Palec wskazujacy służy do powiększania oczodołu
Mama:
Jest przecudownie,
2 godziny snu też jest ok
Kocham ją nad życie
Pięknie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Cytat:
Napisane przez soffinka Pokaż wiadomość
Pikpik Gratulacje ! Jest co dźwigać
My sie witamy z porannego karmienia i standardowo po nim zwiedzamy świat i śpiewamy donośnie
Wczoraj wieczorem i w nocy Ignasiowi sie ulalo i to raz tak ze az mu nosem poszło tak mi go szkoda było
Kubuś też ulewa non stop.

Muszę dokupić pieluchy tetrowe bo idą jak woda a pralka chodzi naokraglo.
Ze starszakiem było to samo. Wciąż zmieniliśmy ubrania sobie i małemu.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Kociak85 Pokaż wiadomość
elaine u nas dziś pierwsza nocka we 4 także znam Twój ból co do braku miejsca w łóżku. I zgadzam się z Tobą co do długości jedzenia. Niektóre dzieci potrzebują więcej czasu. Na szczęście moje na razie pije ok 10-15 min. No chyba ze chce się napić tylko to wtedy może 5 min

Serce mnie boli dziewczyny bo właśnie wylałam 70 ml mleka mam taki nawał ze muszę ściągać i to nie tylko do poczucia ulgi tylko więcej bo z takich pełnych piersi to mały sobie nie radzi z piciem. A nie byłam przygotowana i nie mam w domu żadnych pojemników do mrożenia pokarmu. Dopiero zamówiłam w aptece

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A nie masz pojemnikow na lód albo woreczków? tymczasowo mogły by byc

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Radena Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,my 3 dzień w domu przepraszam,że nie nadrabiam,ale kompletnie nie mam czasu,mam taki syf w domu,że nie wiem kiedy się z niego wygrzebie...przekładam tylko rzeczy z miejsca na miejsca i szlag mnie trafia. W dodatku nie mam żadnych ciuchów,które mi wchodzą na tyłek:-/
Basia jest słodka i kochana tylko nie może kupki zrobić,chyba to mm ją przytkalo, przy kąpieli zrobiła coś,ale nadal się męczy,nie wiem jak jej pomóc:-( btw w poradni neonatologicznej zrobili jej badanie bilirubiny z paluszka i wyszło trochę mniej,ale i tak kontrola w piątek.
Dzanet,współczuję,wiem co przezywasz
Gratuluję nowym Mamusiom i trzymam kciuki za ostatnie ciężarówki,oby wszystko poszło jak z płatka i Wasze Dzieci były z Wami szybko w domku:-*
A może coś typu bobotic, espumisan w mniejszej ilości? ja podaję od 3 tyg. Bobotic i mam wrażenie ze jest lepiej.
Albo spróbuj parę lyczkow wody przegotowanej rano, przed karmieniem.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 11:20   #4555
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 4 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Kociak85 Pokaż wiadomość
pikpik, wzruszający opis współczuję tego jak potraktowali Cie na początku, no ale potem Ci chyba wynagrodzili. I w ogóle z tego co piszesz, to świetne podejście ma ten szpital.

dzanet, jak masz słoneczko wpadające do pokoju to też wystawiaj maluszka ile Hania pod lampami leży w ciągu dnia? I ile ta bilirubina?
Hania od wczoraj do dziś do 20 jest na lampach z przerwami na karmienia także nie mam jej prawie wcale. Wczoraj tym pistoletem zmierzyli jej na 10,6 to na granicy, dlatego zrobili badanie z krwi gdzie wyszlo aż 16! Dzisiaj pistolet dalej 10,6 i nawet już jej nie kluli tylko od razu pod lampy do 20. Potem dostanę ją na noc i jutro badanie kontrolne
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 11:21   #4556
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
wzruszyłam się
Dzięki PikPik za opis!

Kolejny przypadek, gdzie waga wg usg a waga urodzeniowa różnią się diametralnie
Współczuje, że tak na początku Cię traktowali w tym szpitalu.
I super, że tak szybko udało Ci się urodzić, takiego dużego Synka

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Dziewczyny ja też mam problem z ubraniem się
Większość ciuchów sprzed ciąży (dotyczy spodni, spódnic) nie przecisnę nawet przez uda
A jak już coś dobre to nie mogę nosić bo mi uwiera ranę po cc
Wcześniej jakieś 1,5 tyg po porodzie to chodziłam ciągle jeszcze w legginsach ciążowych. Teraz w te upały to sukienka i spokój.
Fajnie macie z tą ładna pogoda. Tak jak piszesz można włożyć sukienkę i Luz.
U nas 15 st. Więc ja właśnie w leginsach smigam bo najwygodniej. Chociaż taka duża się w nich czuję bo to te ciążowe i ciut za szerokie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 11:22   #4557
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 4 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez Radena Pokaż wiadomość
No Basia miała Max 19.86,a wypisali nas z 15,22. Podobno nie wypisują z takim poziomem,ale np z 13 u mnie w szpitalu wypisywali o ile był stabilny
Czytałam właśnie że wypisują o.ile widzą że spada. Wtedy zalecenie do kontroli po jakimś czasie
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 11:40   #4558
Asiek121
Zakorzenienie
 
Avatar Asiek121
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 253
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;62220501]Czytałam właśnie że wypisują o.ile widzą że spada. Wtedy zalecenie do kontroli po jakimś czasie [/QUOTE]

u nas najwięcej było 15 a wypisali nas przy 7


Po poludniu ponadrabiam i nqpisze co u nas bo naprawde ciezko znalezc chwile :/ jak mam wybierac czy sie przespac 30 minut czy włączyc kompa to wiecie co wybieram ... i jeszcze takie mega upaly zyc sie nie da juz 2 dzien nie wychodzimy
Asiek121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 11:45   #4559
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Kaska mam bardzo wypięty do przodu, spiczasty. Jakby piłka przede mną. I jeszcze coś o ułożeniu macicy wspominali ale nie załapałam. Położna nie jedna mówiła że może w kanał nie wejść przez takie ułożenie.



Chudziaszek na razie będą czekać aż się zacznie.



Honcia super że idziecie do domu
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-25, 11:54   #4560
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 7

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
Ania jeszcze miałam Ciebie pytać jak dużo pijesz? Czytałam że przy kp trzeba 3,5l pić
Staram się dużo pić. Ale bede bardziej się pilnować zeby dwie butelki znikały w ciągu dnia.

Maja byla przy cycku odlozylam ja i zaczela plakac. Tz mowi to robić butle. A ja ze nie. Wzielam ja na raczki przytulilam i dzieci mi na klacie usnelo. Po jakimś czasie dalam ja tzowi. Niech poleza sobie razem a ja włożę pranie i odciagne mleko
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-29 14:21:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:51.