Zabieg laserem frakcyjnym na blizny potrądzikowe - porada

[tulipanowaa]

Witam wszystkich!
Osoby, które miały wykonywany taki zabieg lub znają się na temacie, proszę o poradę czy w moim przypadku jest szansa na to, że taki laser frakcyjny pomógłby uratować moje czoło.
Zamieszczam (drastyczne) zdjęcia. Jestem załamana. Na szczęście czoło z daleka nie wygląda tak źle, do tego noszę grzywkę.
Nie wiem czy można nazwać to bliznami zanikowymi... Wygląda to jak milion zmarszczek, lecz zmarszczki to nie są. Blizny takie mam odkąd pamiętam, rodzice zawsze mówili mi, że skóra się wymienia... Ale jednak minęło ponad 10 lat i nic się nie wymieniło.
Zastanawiam się też czy są to rezultaty trądziku, czy może wczesnego używania pudrów (miałam wtedy 11 lat). Jednak od kilku lat podkładu używałam sporadycznie, w obawie, że stan mojego czoła się pogorszy.
Problem dotyczy tylko czoła i kawałka skóry przy nosie, tam też mam takie dziurki (nie, nie są to rozszerzone pory). Na reszcie twarzy skóra jest normalna (broda, nos i 80-90% policzków), bo tam pryszczy nigdy nie miałam. Proszę o wstępne porady. Chciałam iść na peeling ziołowy Jadwiga, jednak rozmyśliłam się, gdyż żaden peeling nie usunie mi tych dziurek... Skóra wygląda na bardzo suchą i starą, jednak sucha nie jest, w dotyku jest nawet gładka. Wydaje mi się, że jestem jedyną osobą na świecie, która ma taki problem... Mam teraz obsesje obserwowania skóry innych ludzi i nie widzę, żeby ktoś miał taki problem :P Żaden puder nie da rady tego ukryć.
Będę wdzięczna za pomoc! Buziaki

[HarcoreShow]

Ależ oczywiście, że są to poszerzone pory. Myślę jednak, że w dużej mierze przyczyną może być czynnik genetyczny. Poza tym Twoja skóra wygląda na odwodnioną, co również może skutkować w obniżeniu elastyczności i nasileniem efektu poszerzonych porów.