Locacid - kto jeszcze ?

[subiektywna Vera]

Napisane przez Vanilla Cream

Ja już przestałam wierzyć. Locacid na mnie nie działa i tyle. Była poprawa po 3 tygodniach stosowania, a teraz nic- krostki są, jak były.
Zastanawiam się na zabiegiem kosmetycznym. Co polecacie?
Kwas pirogronowy, peeling migdałowy, może mikrodermabrazja? Próbowała któraś z Was?
W każdym razie i tak muszę iść do dermatologa na wizytę kontrolną. Może wtedy się więcej dowiem...

mikrodermobrazja ze względu na czerwone gule odpada, ale można spróbować spokojnie kwasów ale to jeszcze tak z miesiąc trzeba poczekać - na solidną jesień

[lilymb]

Witaj w klubie, u mnie L też w zasadzie nic nie zdziałał ... chyba że musiałabym go stosować dłużej niż 8 miesięcy ale bez przesady. Już chciałabym zakończyć swoje "przygody" z cerą, mam ponad 24 lata. Ile będę się jeszcze z nią męczyć ? Ostatnio byłam u dermatologa i ten ze śmiechem powiedział że nawet i po 30tce można mieć spore problemy z trądzikiem. No i co z tego, przecież on bierze kasę za to, żeby rzekomo leczyć albo chociaż eliminować objawy różnych przypadłości. Tyle co się u niego dowiedziałam to sama wiem od bardzo dawna. I najgorsze to, że po prostu idę do takiego lekarza żeby na mnie eksperymentował, bo zamiast podejść indywidualnie, przemyśleć to co już stosowałam i jaki był tego efekt, to ostatecznie wychodzę z receptą której wręczenie poprzedza zdanie "A to pani stosowała ? Nie ? No to spróbujmy" ... Ekstra, rozwala mnie zawsze ten tekst

[helvetet]

Napisane przez lilymb

Witaj w klubie, u mnie L też w zasadzie nic nie zdziałał ... chyba że musiałabym go stosować dłużej niż 8 miesięcy ale bez przesady. Już chciałabym zakończyć swoje "przygody" z cerą, mam ponad 24 lata. Ile będę się jeszcze z nią męczyć ? Ostatnio byłam u dermatologa i ten ze śmiechem powiedział że nawet i po 30tce można mieć spore problemy z trądzikiem. No i co z tego, przecież on bierze kasę za to, żeby rzekomo leczyć albo chociaż eliminować objawy różnych przypadłości. Tyle co się u niego dowiedziałam to sama wiem od bardzo dawna. I najgorsze to, że po prostu idę do takiego lekarza żeby na mnie eksperymentował, bo zamiast podejść indywidualnie, przemyśleć to co już stosowałam i jaki był tego efekt, to ostatecznie wychodzę z receptą której wręczenie poprzedza zdanie "A to pani stosowała ? Nie ? No to spróbujmy" ... Ekstra, rozwala mnie zawsze ten tekst

ja w swoim dosyc krótkim życiu ptzetestowałam 2 dermatologw. do jednego chodziłam jakies 5 msc, a do drugiego chodze już ponad połtorej roku przychodzać do nowego lekarza dostałam podobne zestawienie leków masci, lecz miałam je inaczej stosować, nie łączyć jedno z drugim i powiem Wam, że miałam rzeczywiscie jakies efekty. ostatnio własnie dostałam Locacid i poki co czekam na efekty, bo jak narazie to miałam chyba już mały wysyp.

chodziło mi o to, że te same leki mogą zadziałać kiedy sie je inaczej stosuje

[subiektywna Vera]

Napisane przez lilymb

to ostatecznie wychodzę z receptą której wręczenie poprzedza zdanie "A to pani stosowała ? Nie ? No to spróbujmy" ... Ekstra, rozwala mnie zawsze ten tekst

Mnie też to zawsze rozwala... i tak robi chyba każdy lekarz - nie tylko dermatolog. Jak ja to mówię - lekarz to tylko maszynka do wystawiania recept, nic więcej.
Bardzo często sami wiemy lepiej co nam dolega i co pomaga a co nie - jedynie uprawnień do wystawiania recept nam brak

[Vanilla Cream]

Szczerze mówiąc Locacid był takim moim prawdziwym pierwszym lekiem, więc może w moim przypadku te "eksperymenty" wcale nie wyszłyby tak źle.
Natomiast nie mogę zrozumieć jednego- skoro widziałam tak wielką poprawę, dlaczego wracam do punktu wyjścia?! Teraz jeszcze wszystko się nasiliło. (((

[helvetet]

Napisane przez Vanilla Cream

Szczerze mówiąc Locacid był takim moim prawdziwym pierwszym lekiem, więc może w moim przypadku te "eksperymenty" wcale nie wyszłyby tak źle.
Natomiast nie mogę zrozumieć jednego- skoro widziałam tak wielką poprawę, dlaczego wracam do punktu wyjścia?! Teraz jeszcze wszystko się nasiliło. (((

a i ile go stosujesz ? może Ci sie cera uodporniła..

[Vanilla Cream]

Od początku lipca ;/

[helvetet]

Napisane przez Vanilla Cream

Od początku lipca ;/

no rzeczywiscie krótko, działanie powinno być widocznie na pewno o wiele dłużej.

[Wenus21]

Napisane przez Vanilla Cream

Od początku lipca ;/

Czyli dopiero 2 miesiące . Może Ci się skóra jeszcze oczyszcza??
Moim zdaniem stosuj dalej a efekty pozytywne jeszcze przyjdą

[Selavie]

Heh, ja dziś policzyłam, że męczę się z trądzikiem już... 10 lat. Teraz mam 23 lata. I wiecie co? Nie potrafię w ogóle myśleć o sobie jako o kimś kto jeszcze będzie miał normalną skórę. Wyobrażam sobie, że mam 40 lat i nadal mam trądzik i to jest całkowicie naturalne w mojej głowie, bo mam wrażenie , że ja już swojego trądzika nie wyleczę. Już rok leczy mnie jeden z najlepszych dermatologów w Polsce, a jeszcze nie widzę efektów. Przemęczę się jeszcze jeden rok i jeśli po 2 latach nic nie zdziała, poproszę o Izotek. Mam totalnie dość.

[kluseczka30]

A ja odkryłam coś cudownego na nasze bolaczki Mianowicie kwasy a dokładnie zabieg o nazwie Azelac Też męczę się z trądzikiem, zaskórnikowo- grudkowym, nasilonym w okolicy brody. Kobietki smarowałam się wszystkim co możliwe, Locacidem też przez miesąc...i nic. Brałam antybiotyk....i nic. I dopiero moja kosmetyczka polecila mi tez zabieg Azelac. Już zaraz po samym zabiegu pory były zwężone, pryszcze przysuszone, blizny troszkę zjaśniały. Po 3 dniach skóra się delikatnie łuszczy ale nie jakoś tragicznie. Oprócz trądziku mam również problem z naczynkami a ten zabieg wzmacnia również naczynka. Kobietki dawno nie mialam tak gładkiej cery. Moja kolezanka brała izotek 8 miesięcy, ja tez mialam się zdecydować ale jak ją zobaczylam to sobie darowałam. Niestety w jej przypadku po pół roku od zaprzestania Izoteku trądzik wrócił . Tak więc polecam Wam odpowiednie zabiegi i problem z tradzikiem można wyeliminowac. Ja mam już dość Locacidu i innych maści, mam dośc doustnych antybiotyków. Skupie się na kwasach. Polecam też Skinoren 20 %. To krem ktory tez ma kwas azelainowy. Trzymajcie się

[lilymb]

Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było
Jak kluseczka30 z postu wyżej, stosuję kwas azelainowy na buźkę. Dokładnie mówiąc w postaci Acne-Derm'u. Niedługo minie mi 2 miesiąc przygód z nim. I powiem Wam - jestem zszokowana efektem. Na pierwszy rezultat musiałam czekać ponad miesiąc, a skóra teraz pięknieje w oczach. Jak pomyślę sobie, że przez ponad 8 miesięcy Locacid dawał mi w kość, skóra totalnie go nie tolerowała, a on na żadne zmiany trądzikowe nie pomagał, to aż mi żal, że z taką ignorancją podchodziłam do Acne-Derm'u przez całe życie. Pierwszy raz przeszłam @ bez ani jednej krosty na żuchwie. I teraz najlepsze Jedyny minus to szczypanie (kłucie) w niektórych partiach na skórze po nałożeniu A-D, które ustępuje po około 30 minutach. Stosuję go codziennie, tylko na noc. Moja skóra bardzo dobrze go toleruje bo ani razu nie była po nim zaczerwieniona. W zasadzie się nie łuszczy - tylko na policzkach czasem suche skórki się robią. Nie mam po nim żadnego wysypu.
Na prawdę zachęcam do spróbowania Myślę, że kw. azelainowy jest błędnie niedoceniany

[subiektywna Vera]

lilymb, a nie zauważyłaś efektu wybielania acne-dermu? Bo ja go właśnie boję się z tego względu stosować :/

[lilymb]

Mam bardzo jasną cerę. A-D ładnie wyrównuje jej koloryt z potrądzikowych przebarwień (choć nigdy nie miałam ich dużo).
Myślę, że osoby z bardzo ciemną karnacją przy jego stosowaniu powinny obserwować skórę, czy się nie rozjaśnia. Choć teoretycznie on pomaga przy nadmiernej pigmentacji (blizny, przebarwienia), a nie, że ogólnie rozjaśnia skórę

[babygirlXS]

Hej, przeżywam obecnie mały dramat...może któraś z Was coś na ten temat wie i pomoże Stosowałam Locacid na twarz ale to była zdecydowana pomyłka. Kiedyś używałam Retin A i z racji jego wycofania zdecydowałam się w zeszłym roku na zastępczy Locacid. Twarz dość szybko zrobiła się bardzo napięta czerwona, a potem poparzona wręcz z wysiękiem, wysyp pryszczy plus przesuszenie jakiego w życiu u siebie nie widziałam, istny dramat mimo, że nawilżałam jak kazano, nie wspomnę o dekolcie, który myślałam, że już żyje własnym życiem dermatolog nie powiedziała jak często go stosować, wspomniała, że "zamiast kremu na noc" no to jechałam codziennie aż wylądowałam u innego po sterydy, bo dostałam kontaktowego zapalenia skóry. Także mega ostrożnie dziewczyny! Locacid został mi jeszcze więc postanowiłam go zużyć na plecy, pośladki i miejscowo tam gdzie skóra mi się przetłuszczała. Na buzię zakupiłam cuuuudowny Retin A, na nowo dostępny w PL niestety na pośladkach zrobił się dramat.....dwie ogromne bolące gule, że siedzieć nie mogłam. Jedna zeszła ale druga to chyba jakiś czyrak....ogromna bolącoswędząca, zebrała się ropa znowu się załamałam Locacidem. Czy może któraś z Was przeżyła podobny dramat? Czy krem, który niby ma pomóc w regulacji skóry może do czegoś takiego doprowadzić? Help

[helvetet]

ja obecnie mam na twarzy takie małe poparzenie skóry, też po Locacidzie. skora jest bardzo sucha, troche swędzi, no i nie da sie tego ukryc pod pudrem. miałam juz kilka razy takie coś, raz do Duacu i 2 razy po Locacidzie. mam nadzieje, ze zniknie mi to za niedługo, bo wstyd z takim czys chodzic.

[babygirlXS]

Może spróbuj Retin A? Moim zdaniem lepiej działa na cerę z problemami, szybciej odnawia naskórek i nie powoduje podrażnień. Skóra się odnawia, więc się łuszczy i jest zaróżowiona ale to efekt odkrywania nowego naskórka a nie podrażnienia czy wręcz poparzenia. Zero nowych pryszczy, skóra wygląda jak po mikrodermabrazji i nie przetłuszcza się.
Naprawdę jak dla mnie Locacid to poważna pomyłka, wcale mi nie pomógł, wyglądałam bardzo źle i w trakcie leczenia (później stosowałam co drugi, trzeci dzień) i po zakończeniu, skóra dramat, wysuszona na wiór plus pryszcze. Nigdy więcej. Pisze tu o tym dlatego, bo mam wrażliwą i cienką skórę, podejrzewam, że Locacid jest zbyt silny i drażniący dla takiej właśnie, może jest dobry dla grubszej skóry. No i ten wysyp gul.... w życiu czegoś takiego nie miałam, patologia :/ ...a Retinu używam trzeci raz w życiu i zawsze jest ok.

[helvetet]

Locacid to podobno bardzo silny lek, wiec do skóry wrazliwej sie nie nadaje. ja zawsze musze przyzywczajac moja cere do nowych masci i stosuje je co 2-3 dni, no chyba ze nie widze efektów to stosuje codziennie no i pozniej mam takie podrażnienie na tylko, lub aż cały prawy policzek, tak dziwnie. rzadko kiedy zdarza mi sie jakas suchosc skóry na lewym. a co do leku to zapytam przy nastepnej wizycie u dermy, lub jak skoncze Locacid bo narazie wole pokonczyc wszyskie masci niz wciaz kupowac nowe leki i wydawac niepotrzebnie pieniadze.

[Alpka84]

Witajcie, ja byłam u dermatologa tydzień temu, pierwszy raz u niego, tylko spojrzał i stwierdził, że retinol co 3 dni, potem co 2 i co jeden... Problem tylko taki, że chyba stchórzę, mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, wrażliwą, z bardzo rozszerzonymi porami, co jakiś czas niespodzianki, ale bez przesady, te niespodzianki to główny skutek mojego gmerania po twarzy, wiec raczej nie hormowy. Noi nie wiem co robić, jak czytam wasze przygody to zastanawiam się, bo są przerażające. Czy warto mieć 3 - 6 miesięcy wulkaniczną twarz żeby potem wyglądać dobrze przez miesiąc, bo przecież potem to wraca i znowu kuracja, gdyby mnie ktoś zapewnił że będzie fatalnie a potem tylko dobrze i poprawa na stałe to bym zaryzykowała, ale żeby pogorszyć stan cery tylko na jakiś czas to sama nie wiem.

[helvetet]

jezeli Ci nie przeszkadzają zmiany trądzikowe to nie ryzykuj. jednak przez miesiac wygląda sie troche gorzej, a pozniej wszystko wychodzi na wierzch i cera sie uspokaja. przy regularnym stosowaniu twarz powinna wygladać ladnie

[moniska0790]

Ja od tygodnia stosuje locacid, wcześniej przez 3 miesiące używałam epiduo, a następnie izotziaję po której nie miałam żadnego podrażnienia, skóra wcale się nie łuszczyła, ale ładnie wysuszała krostki, znikały bez śladu. Na początku listopada miałam wysyp, podobno cera zawsze się pogarsza w tym okresie, dermatolog zmieniła mi leki. Codziennie na noc mam używać locacidu,natomiast rano na pojedyncze krostki - aknemycin, poza tym rano, gdy już zaleczą się stany zapalne, smarować twarz skinorenem. Przez pierwsze dwa dni miałam bardzo podrażnioną twarz, teraz już tylko się łuszczy, krosty pojawiły mi się dwie, aknemycin wyciągnął zapalenie, wysuszył. Na razie spokój, mam nadzieję, że większego wysypu nie będzie, skoro od 7 miesięcy stosuje retinoidy i przez ten czas nie miałam pogorszenia. Zaskoczyło mnie te kilka niespodzianek w listopadzie, przez święta zjadałam mnóstwo słodkości, może to była przyczyna.

[helvetet]

ja nawet jak nie jem nic słodkiego, to mam pryszcze. doszłam do wniosku, że musze chyba całkowicie wyeliminowac sery z mojego jadłospisu, bo jakos tak zawsze pojawiają mi sie po nich pryszcze..

[Alpka84]

Mnie lekarz mówił o wyeliminowaniu słodyczy, ostrych przypraw, pomidorów (!) i czerwonego wina, bo to powoduje łojotok i zapychanie

[helvetet]

uwielbiam pomidory

[Selavie]

Hej wszystkim Dawno mnie to nie było, bo po Locacidzie przerabiałam Atrederm, a po teraz mam Zorac. Śmiać mi się chce, bo to co opisałam w pierwszym poście, czyli wysyp przez pierwsze 2-3 tygodnie stosowania retinoidu mam też teraz i wygląda to bardzo podobnie Oprócz drobnych pryszczy, pojawiły się też 'nacieki' - trzy obok siebie na policzku ( takie twarde, bolące wypukłe pryszcze) i boląca gula na brodzie. Pociesza mnie to, że za jakiś tydzień już przestanie mnie wysypywać i skóra się ustabilizuje.

[helvetet]

u mnie wysyp zawsze trwa conajmniej 2 tygodnie.. ale zacznijmy od tego, że ja go mam cały czas chyba. juz nic nie pomaga na moja twarz.

[mariiiiiiii]

hej ja właśnie zaczynam z locacidem. Stosuję go na zmianę z duaciem (Duac 5x w tyg, Locacid 2x). Z trądzikiem walczę już jakieś 10 lat. Mam wysyp pojedynczych pryszczy, trochę blizn na policzkach i czole, wieczne podrażnienie i zaczerwienie w strefie T. Ech...aż strach pomyśleć jak to będzie wygldądało po świętach Bierzecie jakieś suplementy? Mi ostatnio derm powiedziała, że to nie ma sensu i żadnych witamin mi nie poleca.

[Selavie]

Ja sama zauważyłam, że to jest bez sensu, brałam raz jakieś suplementy , nazywały sie chyba ' cera nova' czy cos w tym stylu, najpierw pomogły, ale po odstawieniu wszystko wraca.

[mateo9738]

Witam,, mam 23 lata, lecze sie gdzies od 18 roku. Przez ostatnie 4 miesiące stosowałem aknemecin plus, i była poprawa. Jednak pani dermatolog uznała że trzeba odchodzić od antybiotyków, więc przypisała mi Locacid. Niestety po paru dania stosowania (4dni- codziennie) wyskoczyło mi parę pryszczy podskórnych których gdzies od dwóch miesiećy nie miałem. Pani dermatolog powiedziała mi ze wrazie kłopotów zeby wrócić do Aknemecin plus. Za niecały miesiąc mam dwię ważne imprezy, na których bardzo zależy mi na wyglądzie. Jak myśliscie wrócić do aknemecinu plus czy dalej stosowac Locacid. Myślicie że możma np. smarować aknemycinem plus, a co drugi/ trzeci dzień Locacid?

Dodam jeszcze ze kiedys stosowałem przez miesiąc differin i to był jeden z najgorszych okresów dla mojej twarzy...

[helvetet]

z zaskórników podobno tworza sie te podskorne gule, wiec byc może locacid spowodował ich wyciagniecie. efekt oczyszczania. poczekaj jeszcze kilka dni, jeżeli nie bedzie poprawy to wroc do antybiotyku