2011-07-18, 08:42 | #1 |
Raczkowanie
|
Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
"Wredna zawistna baba" - tylko to ciśnie się na usta.
Muszę się wyżalić, a TŻowi już nie chce truć. Zresztą to on ma gorzej, to o jego matkę tu chodzi. Utruwa mu, nam życie na wszystkie możliwe sposoby. Z początku bardzo się cieszyła, że Michałek ma dziewczynę. Zapraszała na obiadki, kolacyjki, dawała prezenciki. Do tego wydawała się na luzie, modna, nowoczesna. Boże jaka ja byłam ślepa!!! Z czasem wyszło szydło z worka.. a raczej wtedy gdy przestaliśmy chodzić jak w zegarku i robić wszystko pod jej dyktando. Mój Michał zawsze miał z nią problem, zawsze musiał robić to co mamusi pasowało, być potulny bo inaczej: obrażanie się (dorosła kobieta potrafiła przez miesiąc nie odezwać się słowem żyjąc z nim pod jednym dachem), szantaże emocjonalne, zabieranie rzeczy (bo przecież dostał od mamusi i w każdym momencie może stracić). Oj nasłuchałam się o tym.. ale wtedy nie brałam na serio bo przecież dla mnie była taka miła, dobra... Tż twierdzi też, że jego matka to osoba, która jest chora kiedy nie ma jakiegoś wroga, kiedy się z kimś nie kłóci. Oj jak dobrze to poznałam... najpierw byłam ulubienicą a teraz.. teraz to ja jestem jej wrogiem nr 1! A czemu? Bo sobie coś ubzdurała, siedzi tylko i kombinuje jak to ja jej chce synka odebrać. Nigdy jej nic złego nie powiedziałam i nie zrobiłam. A właściwie zrobiłam... bo mam 25 lat i zabieram jej synka.. Bo synek nagle nie chce spędzać czasu z mamusią, bo to z dziewczyną woli się spotkać, z nią jechać na wakacje. Właściwie od wakacji się zaczęło... wymyśliła wakacje, dla niej, męża i Michała. On oczywiście stwierdził, że jest już dorosły i ma z kim spędzać wakacje. To było pół roku temu.. wtedy to ubzdurała sobie, że ja go namówiłam by nie jechał. I od tego momentu jestem całym złem tego świata. W tym czasie mieliśmy inne plane, które ona dobrze znała, ale przecież dla mamusi można zdeorganizować sobie życie no nie? Ah... Teraz wydzwania do niego, ma o coś pretensje i nagle wszystko schodzi na mój temat. Dosłownie wszystko! Bo on do niej nie chce przyjechać w środę o 16:00. On mówi, że może ale później bo wcześniej ma inne plany. I oczywiście ona już "wie", że to moja wina. Bo on nie spotyka się z kolegami, a spotykał się jak mnie nie było i jak był mały. Ludzie!!! On z nią już nie mieszka to skąd ona wie czy się spotyka czy nie? Jak mamy ustalony wyjazd to ona akurat coś w tym czasie wynajdzie, więc on "musi" być! I tak w kółko. Ja jej nie widziałam już ładnych 5 miesięcy, przez ten czas spotkałam ludzi z rodziny i znajomych, którzy już mają wyrobione zdanie na mój temat bo ona chodzi po ludziach i mnie obgaduje! Nie mamy własnych problemów, tylko ciągle jest kłótnia o nią... On się żali mnie na matkę, ja jemu. Potem on się kłóci z nią, prosi by mojego tematu nie poruszała, albo tłumaczy jej że wcale to nie jest tak jak ona to widzi. Ale nic nie dociera! Uparła się i koniec! Ona wie najlepiej! Mój kochany już sam nie wie co robić, sam zaczął się zastanawiać czy to tylko wina jej charakteru czy może już choroba? Jak nie robi czegoś po jej myśli to jest ciągły lament, szantaże, itd. Co tu zrobić?
__________________
A6W - 42 dzień <- 13.04.08 !! i 18.04.11 !! |
2011-07-18, 08:59 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Autorko-bardzo Ci współczuję... bo takie sytuacje partner kontra rodzina są bardzo trudne... nie ma w życiu nic gorszego niż musieć wybierać między ukochaną matka, a partnerem. Jednak takie sytuacje się zdarzają i jeśli chcecie poważnie tworzyć rodzinę to twój TŻ powinien się pogodzić z tym, że każdy w końcu odcina pępowinę ... i nie może całe życie żyć z mamą. A często po odcięciu takiej pępowiny i roku nieodzywania się matki nagle tęsknota bierze górę i wszystko się zmienia na lepsze...
Grunt to przetrzymać trudny okres.
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
2011-07-18, 09:11 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 552
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Cytat:
|
|
2011-07-18, 09:15 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Pamiętaj tylko by mimo to pokazać klasę i nie obgadywać jej Nie zniżaj się do jej poziomu... ona w końcu się znudzi gdy zobaczy, że nie reagujesz... a i nie zaostrzysz sytuacji rozpętując wojnę co da wam szanse na ewentualne poprawienie relacji w przyszłości. W oczach reszty rodziny tez wyjdziesz z twarzą gdy Ty nie obrazisz jej i będziesz okazywać szacunek mimo to.
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
2011-07-18, 09:16 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
a Twój chłopak ile ma lat ? Generalnie krzywda by mu się nie stała gdyby pojechał z mamą ostatni raz; ot wakacje bez Ciebie, którą ma non-stop. Powinien też wzmocnić swoje męskie przyjaźnie i nie mieszać się w konflikt między Tobą a jego mamą; nie wciągajcie go w to.
|
2011-07-18, 09:18 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
dobrze, że chociaż Twój Tż umie obiektywnym okiem dostrzec jaka jest Twoja teściowa, staje w Twojej obronie i stawia się matce. A mąż tej kobiety? zabiera głos w tej sprawie?
Ilsa Lund jak to Tż ma się nie mieszać? ma se stać spokojnie z boku, gdy jego mama gnębi jego żonę/dziewczynę?
__________________
"Chłopcy rzucali kamieniami w żabę dla żartu, a żaba umarła na serio" www.pajacyk.pl www.pustamiska.pl Wyłącz TVN- włącz myślenie! Edytowane przez Vanika Czas edycji: 2011-07-18 o 09:22 |
2011-07-18, 09:24 | #7 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Cytat:
---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ---------- słuchaj.. ja jestem z nim 2 lata, i tych "ostatnich wakacji" było już wiele. To co ma ze mną nie jeździć a z nią tak? A ja z kim? Jesteśmy dorośli i ja z moimi rodzicami już od dawna nie jeżdżę.
__________________
A6W - 42 dzień <- 13.04.08 !! i 18.04.11 !! |
||
2011-07-18, 09:55 | #8 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Ale to tak naprawdę nie jest konflikt między jego mamą a jego dziewczyną Z każdą kolejną dziewczyną byłoby pewnie tak samo. To syn nie potrafi się odciąć od matki, to syn nie potrafi wyznaczyć granic... A mamusia sama wchodzi w jego życie z butami.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-07-18, 10:20 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Autorko... Ty tu prócz dyplomacji i niepogarszania sprawy nie możesz nic zdziałać. On musi. Ja się właśnie odcinam od mojej mamy i też jest ciężko. Ale trzeba. Możesz go jedynie wspierać i nie pogarszać sprawy.
Matki tak mają, że by odzyskać przewagę potrafią grać na emocjach... wykorzystywać szantaż emocjonalny. Moja jednego dnia płacze, że jestem niewdzięczna i jej nie kocham...a drugiego krzyczy " A rób co chcesz- mam to gdzieś"..a wszystko dlatego, że nie urządziłam swojej kuchni dokładnie tak jak ona mi poradziła
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
2011-07-18, 10:22 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
co za baba...faktycznie! macie rację, to nie jest normalne. ale nie można się dać ugiąć, myślę że po pewnym czasie da sobie spokój, zobaczy że jej złośliwości nic nie dają - oprócz tego że traci syna( w przypadku mojej mamy tak było, babcia z najgorszego wroga, chciałaby byc najlepszą kumpela mamy, ale ta już ma co w nosie).
złe poprostu trzeba przeczekac i nie dac się ugiąć. a ty się nie przejmuj powodzenia!
__________________
Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
2011-07-18, 10:26 | #11 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
ja się po prostu boję, że w końcu doprowadzi do naszego rozstania
teraz znalazła sobie nowy sposób, wydzwania do niego i gada, że on tylko jej może ufać bo dziewczyna go na pewno zostawi, a ona nigdy bo poświęciła tyle lat życia. Płakać się chce! Nawet od mojej rodziny go izoluje. Zawsze gdy zostanie zaproszony to dziwnym trafem, akurat w ten sam dzień ona coś wymyśli i robi przyjęcie u siebie w domu, a on słyszy "masz przyjść, to jest twoja rodzina!". Moi rodzice zapraszają go już z dwutygodniowym wyprzedzeniem, żeby jego matka wiedziała że on ma wtedy już plany, ale na nic się to zdaje. Zawsze coś wymyśli Głupio mi już strasznie, że wszędzie chodzę sama, a jeśli z nim to zawsze musi wcześniej wyjść albo się spóźnia bo śpieszy się do matki . Niestety jeszcze jest od niej zależny i ciągle słyszy, że straci to wszystko jak nie będzie posłuszny. ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ---------- Cytat:
__________________
A6W - 42 dzień <- 13.04.08 !! i 18.04.11 !! |
|
2011-07-18, 10:27 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 126
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Cytat:
__________________
Jest 3 658 848 383 mężczyzn na świecie, a Ty przejmujesz się jednym |
|
2011-07-18, 10:30 | #13 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2011-07-18, 10:38 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
tak jest! Chatul dobrze Ci doradziła- to Tż musi wziąć sprawy w swoje ręce i uniezależnić się od matki.
__________________
"Chłopcy rzucali kamieniami w żabę dla żartu, a żaba umarła na serio" www.pajacyk.pl www.pustamiska.pl Wyłącz TVN- włącz myślenie! |
2011-07-18, 10:42 | #15 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Cytat:
Choć on nie dostaje od niej kasy bo pracuje w firmie ojca i sam na siebie zarabia. Ale mieszkanie ma od rodziców.. samochód firmowy... I teraz jedyny syn musi wszystko odrzucić, przykre to ale konieczne!
__________________
A6W - 42 dzień <- 13.04.08 !! i 18.04.11 !! |
|
2011-07-18, 10:42 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Cytat:
Nie może być tak,że on się umawia z kimś wcześniej a potem mama wymyśla pretekst a on już jedzie do niej Niech jej powie wyraźnie,że był umówiony dużo wcześniej i nie zamierza zmieniać planów, bo zwyczajnie nie wypada |
|
2011-07-18, 10:47 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Moim zdaniem kochany synuś powinien przestać obierać telefony, kontaktować się, przychodzić na spotkania. Niech ograniczy kontakt do spotkania raz na miesiąc i wyraźnie mówi że obecna sytuacja spowodowana jest nachalnością i zbytnim wtrącaniem się w jego życie. Niech przychodzi sam, bez Ciebie i nie opowiada o Waszym prywatnym życiu- może mówić, że "jest ok", "wszystko w porządku" ale bez zbędnych szczegółów. Mamusia powinna z czasem zrozumieć gdzie popełniła błąd, a jeśli nie, to możliwe, iż cierpi na jakąś chorobę psychiczną- czego absolutnie nie życzę. Jeżeli powoli będzie się uspokajać i nie robić Wam jazd o byle co, to można stopniowo zmniejszać dystans, ale nie pozwalać sobie wejść na głowę. I Ty się nie interesuj tą sytuacją, nie denerwuj, bo to nie Twój problem, a Twojego chłopaka, który chyba nie potrafi być stanowczy i jest maminsynkiem... Postaraj się nie wtrącać, nie oczerniać teściowej- po prostu nic nie rób, bo to mama Twojego chłopaka i to on powinien to załatwić
Powyższa metoda sprawdzona i zakończona powodzeniem ---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ---------- Cytat:
To już nawet nie chodzi o to czy wypada czy nie, mówi że jest umówiony i tyle, bez tłumaczenia się jak dzieciak w podstawówce.
__________________
Włosomaniaczka Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
|
2011-07-18, 12:04 | #18 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Popieram Bardzo dobry pomysł.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-07-18, 14:21 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 65
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
no dobra, ale spójrzcie też z drugiej strony. mam wrażenie, że tak naprawdę pomocy potrzebuje cała armia "mamusiek" - to jest jakaś choroba dzisiejszych czasów, kiedy niby-to dojrzałe kobiety rujnują życie młodym. Jak dla mnie rozwiązanie proste - natychmiast wylecieć z gniazda. Co was tam trzyma??
|
2011-07-18, 14:28 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
U mnie jest tak samo tylko na odwrót. Mój teść dosłownie jak dyktator, najlepszą metodą jest olać wielkim sikiem i nie dać się sprowokować. Ja przestałam się dawać, przestałam wchodzić w jego gierki i dał mi spokój chociaż też dalej próbuje nas piłować ale nie dajemy sie i olewamy.
__________________
|
2011-07-18, 16:24 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Uważaj - matka mojego eksa(byliśmy razem 2 lata) też jest toksyczna(ale inaczej trochę, chłopak mam 22 lata, a musi wracać do domu o 23 max, za każdym razem musi się pytać, czy może wyjśc do kogoś... nie komentujcie, żal po prostu). Zerwał ze mną, bo na 99% mama go zmusiła. Jesli jest szansa, że Twój chłopak wyleczy się z maminsynstwa/tudzież wywalczy normalne relacje- to walcz i wspieraj. Ale to zwykle jest mało prawdopodobne... dopiero teraz widzę, w jak chorym związku byłam... i doceniam, że skończyło się to teraz, a nie np. za parę lat, gdybyśmy chcieli planowac wspólną przysżlość....
Edytowane przez BlackWidow89 Czas edycji: 2011-07-18 o 16:26 |
2011-07-18, 16:34 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Polska i cały świat:)
Wiadomości: 39
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Też miałam podobnie awantury, kłótnie itd na początku się stawiałam i odpowiadałam co myślę o tym wszystkim mężowi a to było błędne koło. Też miałam obgadywanie po rodzinie a nawet wyzwiska więc trochę przeżyłam(oczywiście też nie wprost powiedziane do mnie tylko wykrzyczane do mojego męża) najlepsza metoda to w ogóle nie reagować, naprawdę innego sposobu nie ma. Mąż też musi się zdecydować kogo "słucha" jak teściowa zobaczy że twój mąż nie reaguje , nie oddzwania itd to podziała. Chyba moim zdaniem najwięcej od niego zależy.
|
2011-07-19, 19:45 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 145
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
A ja poradzę jako facet który przechodził coś podobnego w wersji light (dlatego light, że mój brat zatrzymywał na sobie większość "mamusinej miłości"):
1. wypożyczyć trylogię "Psów", 2. przećwiczyć słownictwo 3. pójść pogadać z mamusią. A jeżeli TŻ boi się że wszystko straci... jeżeli nie pokaże matce, że jest facetem i nie da po sobie jechać to już stracił wszystko, tylko jeszcze tego nie wie. Big |
2011-07-19, 20:34 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 347
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
skąd ja to znam... dokładnie ta sama historia, co u mnie. nawet imię tż się zgadza.. strasznie to frustrujące. ja już się pogodziłam z tym, że nie będę miała z nią takich relacji, jakie były na początku, ale strasznie mi przykro z powodu mojego tż.. boję się żeby nie wpadł w jakąś depresję.
matka mojego tż też lubi siędo niego miesiąc nie odzywać. tylko wtedy też nie może nic w domu jeść co ona kupi lub zrobi (od święta). tż ma 20 lat i jest studentem. |
2011-07-19, 22:08 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Cytat:
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2011-07-20, 08:43 | #26 |
Raczkowanie
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
identyko!!! skąd się tacy ludzie biorą? my już serio zaczynamy się zastanawiać czy to wina nie tylko parszywego charakteru ale czegoś więcej...
__________________
A6W - 42 dzień <- 13.04.08 !! i 18.04.11 !! |
2011-07-24, 13:53 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 347
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
|
2011-07-24, 14:28 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Ja bym dzialala ostro, pogadala sobie z TZ, bo potem sie dowiesz, ze jej wnuki zabierasz, bo przeciez sa jej a nie Twoje. I nie wychowujesz ich tak jak ona by chciala.
|
2011-07-24, 15:59 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
Matka mojego chłopaka zachowuje się podobnie... Na początku bardzo mnie lubiła (może udawała, nie wiem) rozmawiała ze mną, obiadki prezenciki dokładnie to samo... Później zaczęła być zazdrosna, że syneczek spędza więcej czasu ze mną niż z nią...
A on niestety jest mamisynkiem a co z tego wynika nie muszę tłumaczyć. Nie mam zamiaru walczyć z matką o jej syna, jak kobieta nie może pojąć, że jest dorosły i nie będzie wiecznie siedział z nią w pokoju to ja już nie wiem... |
2011-07-24, 16:27 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 347
|
Dot.: Toksyczna teściowa, dalej tak nie mogę
a matka mojego tż wczoraj pierwszy raz podniosła na niego rękę. uderzyła go w twarz. bo kazała mu zgosić światło i iść spać jak gadaliśmy na skypie o 22,30, a on powiedział że nie będzie mu mówiła kiedy ma iść spać. i mu się dostało liścia za to.. później ojciec tż przyszedł go 'przeprosić' chyba w jej imieniu, ale matka ma go w d*pie. strasznie żałośni są. przykro mi że nie mogę go teraz wspierać tak jak zawsze, bo jestem za granicą na całe wakacje. a matka zabrała tź laptopa i router żeby nie mógł sie ze mną kontaktować. miła, nie?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:20.