Starania z PCOS cz. III

[AguŚ87]

zrobiłam, negatywny.. 2 tyg jestem juz po lutagenie i nic, ciekawe co mi się zrobiło w jajnikach moze jakieś torbiele :/
czasami nie mam juz siły, a to dopiero poczatek leczenia, nawet mi @ nie mogą wywołać
jem ovarin pije inofolic, to wszystko przecież też niby reguluje gospodarke hormonalna.. ciekawe co mi powie na wizycie. nie powiniem juz zlecic badan krwi? ostatnio mu o tym mowilam to stwierdzil ze dwa cykle wywoła mi lutagen pierw. zaburzylo by to wyniki a moze jednak powinnam juz je zrobic? 8 lat bralam anty moze lekarz chcial poczekać zeby sie jakos wszystko unormowało ?

[emotikona]

Hej!
Onnaa jak tam niemiecki? Ja ciągle czekam na rozpoczęcie mojego kursu duńskiego. Ale wybrałam wersję dzienną, intensywną :

Ana jak samopoczucie? Widzę, że "zachcianki" już Cię dopadły!

Controlca moje gratulacje!

Napisane przez cherrry2009

Ja zakupiłam około 20 testów tych najtańszych z allegro i za każdym razem w razie wątpliwości robiłam bez wyrzutów, że kosztowały bardzo dużo

To tylko ja chyba jestem jakaś taka "nietestowa". W Pl posiadam jeden test ciążowy. Gdzieś tam zalega sobie... A tutaj ani jednego i ani myślę kupować Nie lubię robić testów

[Lamparcica]

Nasza kochana simka dzielnie walczyła i wczoraj (tj. 9.12.2015) urodziła słodkiego przystojniaczka Błażeja maluszek ma 3520g i mierzy 55 cm

[roxana_lu]

Napisane przez Lamparcica

Nasza kochana simka dzielnie walczyła i wczoraj (tj. 9.12.2015) urodziła słodkiego przystojniaczka Błażeja maluszek ma 3520g i mierzy 55 cm

Ojjjjjjeeeejjj
Gratulacje kochana !!

[Anev0]

Napisane przez Lamparcica

Nasza kochana simka dzielnie walczyła i wczoraj (tj. 9.12.2015) urodziła słodkiego przystojniaczka Błażeja maluszek ma 3520g i mierzy 55 cm

Gratuluje

[nelyen]

Napisane przez Lamparcica

Nasza kochana simka dzielnie walczyła i wczoraj (tj. 9.12.2015) urodziła słodkiego przystojniaczka Błażeja maluszek ma 3520g i mierzy 55 cm

Gratulacje!!!

[emotikona]

Simka gratuluję

[onnaa91]

Emotikonka niemiecki w porządku we wtorek mialam w pracy egzamin i mam nowe uprawnienia na obsługę wózków ;-)
Podziwiam Cię z tym Dunskim;-)

Simka gratulacje !!!!!;-* dzielna mamusia a imię cudne ;* jak mój tz

[cherrry2009]

Simka gratulację i czekamy na zdjęcie oraz relację

U mnie już prawie 30 tydzień, widzę, że simka to był chyba 36 tydzień więc chyba muszę zabrać się za zakupy bo do tej pory odkładałam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez akusiowa

Prenatalne mam 21 grudnia.

Napisane przez AguŚ87

zrobiłam, negatywny.. 2 tyg jestem juz po lutagenie i nic, ciekawe co mi się zrobiło w jajnikach moze jakieś torbiele :/
czasami nie mam juz siły, a to dopiero poczatek leczenia, nawet mi @ nie mogą wywołać
jem ovarin pije inofolic, to wszystko przecież też niby reguluje gospodarke hormonalna.. ciekawe co mi powie na wizycie. nie powiniem juz zlecic badan krwi? ostatnio mu o tym mowilam to stwierdzil ze dwa cykle wywoła mi lutagen pierw. zaburzylo by to wyniki a moze jednak powinnam juz je zrobic? 8 lat bralam anty moze lekarz chcial poczekać zeby sie jakos wszystko unormowało ?

jak tam po wizycie?

Napisane przez Lamparcica

Nasza kochana simka dzielnie walczyła i wczoraj (tj. 9.12.2015) urodziła słodkiego przystojniaczka Błażeja maluszek ma 3520g i mierzy 55 cm

Napisane przez cherrry2009

U mnie już prawie 30 tydzień, widzę, że simka to był chyba 36 tydzień więc chyba muszę zabrać się za zakupy bo do tej pory odkładałam

koniecznie już się bierz za zakupy
ja sobie nie wyobrażam zostawiać na ostatnią chwile, od jakiegoś miesiąca już nie mam siły nawet na kompie klikać, a co dopiero po sklepach chodzić....
U mnie już wszystko gotowe
No i najwyższy czas bo na ostatniej wizycie sie okazało ze mam już rozwarcie i mogę rodzic w każdej chwili no wiec torba spakowana i czekam

[AguŚ87]

po wizycie hmm okres po lutagenie się nie pojawił ( ostatnio miałam ponad 2 msc temu bo; zjedzeniu' ostatniego opakowania anty)

lekarz robiąc usf stwierdził ze hmm nawet endometrium sie nie zwiększyłoi nie będzie okresu.. dał mi cyclo progynowa ( mowil ze musimy mi jakos zbudowac to co ma sie zluszczyc ) , to są anty dla kobiet na menopauze tez;/ mam wziąć opakowanie potem od 16 do 25 dc lutagen znow na wywołanie i wizyta.. ciekawe czy ten drugi okres się pojawi

a czas tak wolno płynie znów się podłamałam ze kolejna wizyta dopiero za 2 msc o ile obydwa okresy się pojawią

[Lamparcica]

Napisane przez AguŚ87

po wizycie hmm okres po lutagenie się nie pojawił ( ostatnio miałam ponad 2 msc temu bo; zjedzeniu' ostatniego opakowania anty)

lekarz robiąc usf stwierdził ze hmm nawet endometrium sie nie zwiększyłoi nie będzie okresu.. dał mi cyclo progynowa ( mowil ze musimy mi jakos zbudowac to co ma sie zluszczyc ) , to są anty dla kobiet na menopauze tez;/ mam wziąć opakowanie potem od 16 do 25 dc lutagen znow na wywołanie i wizyta.. ciekawe czy ten drugi okres się pojawi

a czas tak wolno płynie znów się podłamałam ze kolejna wizyta dopiero za 2 msc o ile obydwa okresy się pojawią

Dziwne podejście ma ten lekarz. W sumie mógłby dać Ci luteinę i na pewno dostałabyś @ od razu, ale on woli ten nieszczęsny luttagen.
Cyclo-Progynova to nie są tabletki anty, bo kobiety po menopauzie raczej anty nie potrzebują :P

[akusiowa]

SIMKA GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:jup i::jupi ::r oza:

Lamparcia jesli chcesz to jeszcze trochę zostało testów, bo część już rozdałam

AguŚ87 Lamparcia ma racje że to takie jakieś dziwne, ja bym chyba poszła na konsultacje do innego gina. Zastanów się, czas płynie nie ubłagalnie a metoda prób i błędów może trwać na prawdę długo, sama wiem po sobie że już z czasem nie stosowałam się idealnie do wszystkich zaleceń lekarza i dlatego udało mi się zajść w ciążę. Ktoś kiedyś tu bardzo mądrze powiedział trzeba nauczyć się słuchać siebie, robić to co każe lekarz ale zachować też zdrowy rozsądek i umieć ocenić sytuacje i postępować zgodnie ze tym co nam podpowiada organizm, czy intuicja.

Ewusia trzymam kciuki daj nam możliwie szybko znać jak poszło

[emotikona]

Napisane przez akusiowa

AguŚ87 Lamparcia ma racje że to takie jakieś dziwne, ja bym chyba poszła na konsultacje do innego gina. Zastanów się, czas płynie nie ubłagalnie a metoda prób i błędów może trwać na prawdę długo, sama wiem po sobie że już z czasem nie stosowałam się idealnie do wszystkich zaleceń lekarza i dlatego udało mi się zajść w ciążę. Ktoś kiedyś tu bardzo mądrze powiedział trzeba nauczyć się słuchać siebie, robić to co każe lekarz ale zachować też zdrowy rozsądek i umieć ocenić sytuacje i postępować zgodnie ze tym co nam podpowiada organizm, czy intuicja.

Akusiowa bardzo mądre słowa!
Aguś87 to dziwne, że luttagen nie wywołał u Ciebie krwawienia. Może już pisałaś to wcześniej, ale ja nie czytałam wszystkiego - przepraszam: Czy Twój lekarz wysłał Cię na badania? Czy na początek tak próbuje w ciemno? Jak wersja druga to zmieniaj lekarza i to już. Przy PCOS lepiej nie robić nic w ciemno i trzeba mieć specjalistę, który na niepłodności się zna jak na niczym innym.
Cyclo-progynova nie jest lekiem antykoncepcyjnym. Stosuje się go m.in. przy braku miesiączki. Więc myślę, że jest to jakieś rozwiązanie.
Ale jeśli masz jakieś wątpliwości, nie zaszkodzi skonsultować tego z innym lekarzem.

[LitttleHope]

Hej, mozna dolaczyc?
probowalam sama zakladac watek bo ciezko wbic sie w juz trwajacy, ale niestety wziecia nie ma
Mam pcos i 27 cykl staran obecnie. Jestem juz mamą, też "wystaraną", niestety o drugą ciąże walczymy jak dla mnie długo bo tak z konkretnymi działaniami to już 2 lata, ale przez wczesniejsze 2 tez sie jakos specjalnie nie zabezpieczaliśmy, licząć ,że wpadka trafi się sama... a tu niestety trafiły sie 2 razy puste jaja płodowe, czyli ciąże bezzarodkowe, i tu testy nie oszukały bo były pozytywne. Niestety wyszło jak wyszło Mam pcos, podwyższona prolaktynę, która mimo,że obniżę lekami zaraz po odstawieniu rośnie ponownie. No i oczywiscie słaby progesteron. Testosteron nie znacznie podniesiony.Wypróbowałam na sobie wszystkie mozliwe suplementy(mąż łyka wiernie ze mną) zioła,inofem itd no i jestem na clo , poraz kilku dziesiąty, teraz 4 cykle za mna i jeszcze 3 ostatnie i zmiana kalibru leczenia będzie na fachową klinikę. Udało mi się tez zrzucić parę kilo, 10 dokładnie choc na moje 160 cm to 69 kg to i tak nie malo ważę. Pomogło to na tyle,że juz nie muszę zażywać Duphastonu by mieć okres. Bez niego miałam raz na 3 miesiące, teraz mam przeważnie co 34dni,ostatnie 2 cykle takie byly , wczesniejsze byly krotsze, czyli mysle, że to taki mały sukces . Ale czy szansa na ciaze naturalna jest? Niewiem , troche zbyt dlugo to trwa jak dla mnie..

[cherrry2009]

LitttleHope a co bierzesz na prolaktynę? Mi jej obniżenie bardzo pomogło, wyrównało w miarę cykle i pozwoliło zajść w ciążę. Miałaś badaną insulinę?

[LitttleHope]

Bromergon mam, bo podwyzszona nie znacznie , w gornej granicy normy, udaje mi sie zbic tak do 7 i pozniej jak odstawialam znow rosla, skoro odzyskalam okresy to mysle jej zasluga. Badalam insuline i cukier robilam krzywe ale mam super wyniki.

Dzis bylam u ginekologa, no i jajeczkowania nie bylo pecherzyk przerosl i zrobil sie krwiak z niego, dletego pobolewa mnie podbrzusze. Powiedzial tez ,ze takie krwiaczki sa uwazane za objaw psychogenny, znaczy ,ze za mocno pragne dziecka duzo mysle. Dostalam jeszcze clo na 2-3 miesiace, jak dalej ciazy nie uzyskam, to klinika wita, bo stwierdzil,ze szkoda mojego czasu, ale tez ,ze skoro w tamtym miesiacu bylo jajeczkowanie to i moglo trafic sie teraz nie prawidlowe, a za miesiac dwa moze znow byc normalne.

[cherrry2009]

LitttleHope coś chyba jest z tym myśleniem o ciąży i staraniem się. U nas wyglądało to tak, że jak się staraliśmy to się nie udawało. Gdy zwątpiliśmy w zapłodnienie naturalne bo i ja i mąż mieliśmy bardzo słabe wyniki i lekarz sugerował inseminację wtedy ciąża nas zaskoczyła bo całkowicie odpuściliśmy. Tylko jak tu nie myśleć gdy się pragnie dziecka... Dobrze, że macie już jednego szkraba do kochania Warto skorzystać z pomocy kliniki, będę mocno trzymać kciuki A w jakim wieku jesteś jeżeli można wiedzieć?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez akusiowa

Ewusia trzymam kciuki daj nam możliwie szybko znać jak poszło

Napisane przez LitttleHope

Bromergon mam, bo podwyzszona nie znacznie , w gornej granicy normy, udaje mi sie zbic tak do 7 i pozniej jak odstawialam znow rosla, skoro odzyskalam okresy to mysle jej zasluga. Badalam insuline i cukier robilam krzywe ale mam super wyniki.

Dzis bylam u ginekologa, no i jajeczkowania nie bylo pecherzyk przerosl i zrobil sie krwiak z niego, dletego pobolewa mnie podbrzusze. Powiedzial tez ,ze takie krwiaczki sa uwazane za objaw psychogenny, znaczy ,ze za mocno pragne dziecka duzo mysle. Dostalam jeszcze clo na 2-3 miesiace, jak dalej ciazy nie uzyskam, to klinika wita, bo stwierdzil,ze szkoda mojego czasu, ale tez ,ze skoro w tamtym miesiacu bylo jajeczkowanie to i moglo trafic sie teraz nie prawidlowe, a za miesiac dwa moze znow byc normalne.

witaj
jak dla mnie to bez sensu ze przez tyle czasu bierzesz CLO skoro na Ciebie nie działa CLO się powinno brać 3-6 cykli max (chociaż już po 3 lepiej dać spokój) i przenieść na się skuteczniejsze leki do stymulacji takie jak letrozol, albo gonadotropiny. No i skoro nie pęka Ci pęcherzyk to powinnaś brać zastrzyki na pękniecie
chodzisz w ogóle na monitoring żeby sprawdzać jak pęcherzyki rosną?

Ja bym na Twoim miejscu już zmieniła lekarza, bo coś mi sie zdaje ze on Ci trochę mydli oczy (pęcherzyk nie pękł bo za dużo o nim myślałaś )


U mnie nic się nie dzieje, więc fałszywy alarm z tym szybkim porodem najwidoczniej z rozwarciem można chodzić i chodzić

[cherrry2009]

Napisane przez Ewusia_marchew

U mnie nic się nie dzieje, więc fałszywy alarm z tym szybkim porodem najwidoczniej z rozwarciem można chodzić i chodzić

A który to już dokładnie tydzień?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez cherrry2009

A który to już dokładnie tydzień?

38, no więc już jestem "w terminie porodu"

[bombka666]

Sorki ze tak wam się wbijam w wątek
EWUS juz finisz?jak to zlecialo To teraz czekasz na znak Konradka czy masz się zgłosić do szpitala?
Jak to wygląda na końcówce?
Trzymam kciuki za was i będę podczytywac w oczekiwaniu na wieści :-*

[simka234]

Boże Ewusia to już normalnie.. jakoś tak mi się wydawało ze jeszcze mc masz..

Ja w 38 tv urodził am
Kciuki trzymam żebyś na święta miała okruszka że sobą,,

Ja doszłam już do siebie w miarę.. szew prawie się rozpuscil i już prawie nie boli..
Mały jest słodki, zawsze mnie rozczula widok mimiki noworodka..takie to małe bezbronne..

Całkiem inny charakter niż N .. ładnie ssie bez żadnych nakładek i codow, za to nie chce za Chiny smoka..jedyne co jest go w stanie uspokoić to mój palec haha tego jeszcze nie było.. butelka to też ,,samo zło,,

[Ewusia_marchew]

Napisane przez bombka666

Sorki ze tak wam się wbijam w wątek
EWUS juz finisz?jak to zlecialo To teraz czekasz na znak Konradka czy masz się zgłosić do szpitala?
Jak to wygląda na końcówce?
Trzymam kciuki za was i będę podczytywac w oczekiwaniu na wieści :-*

hej Kochana faktycznie nie mamy już wątku żeby się spotkać, ja też czasem zaglądam w innych wątkach co u Ciebie

Na razie czekam na znak, bo jeszcze do tp trochę czasu jest, ale jeśli jednak się nie rozkręci to chyba szpital i wywołanie bo przy cukrzycy mój lekarz nie ryzykuje przenoszenia ciąży ze względu na możliwość starzenia się łożyska
Dziś na wizycie może sie czegoś więcej dowiem (albo i nie )

Napisane przez simka234

Boże Ewusia to już normalnie.. jakoś tak mi się wydawało ze jeszcze mc masz..

Ja w 38 tv urodził am
Kciuki trzymam żebyś na święta miała okruszka że sobą,,

Napisane przez simka234

Ja doszłam już do siebie w miarę.. szew prawie się rozpuscil i już prawie nie boli..
Mały jest słodki, zawsze mnie rozczula widok mimiki noworodka..takie to małe bezbronne..

Całkiem inny charakter niż N .. ładnie ssie bez żadnych nakładek i codow, za to nie chce za Chiny smoka..jedyne co jest go w stanie uspokoić to mój palec haha tego jeszcze nie było.. butelka to też ,,samo zło,,

super ze dobrze sie czujesz i ze Maluszek ładnie ssie

[AguŚ87]

Napisane przez emotikona

Akusiowa bardzo mądre słowa!
Aguś87 to dziwne, że luttagen nie wywołał u Ciebie krwawienia. Może już pisałaś to wcześniej, ale ja nie czytałam wszystkiego - przepraszam: Czy Twój lekarz wysłał Cię na badania? Czy na początek tak próbuje w ciemno? Jak wersja druga to zmieniaj lekarza i to już. Przy PCOS lepiej nie robić nic w ciemno i trzeba mieć specjalistę, który na niepłodności się zna jak na niczym innym.
Cyclo-progynova nie jest lekiem antykoncepcyjnym. Stosuje się go m.in. przy braku miesiączki. Więc myślę, że jest to jakieś rozwiązanie.
Ale jeśli masz jakieś wątpliwości, nie zaszkodzi skonsultować tego z innym lekarzem.

lekarz ok.. jedem z najlepszych w tej kwestii... trafiłam do niego po innych konowałach

dał mi leki na budowanie nabłonka w macicy potem na ich złuszczenie.. bo mi się nawet co złuszaczać nie da.. on jest taki ze pierw naturalnie obserwuje pare miesięcy monitoring ewentualnue cos na pęknięcie do tego cały czas inofolinc, clo w ostatecznosci... badan jeszcze nie robil, w sumie nie ma po co bo znow łykam hormony na zwiększenie endo, do tego 10 lat tapsy wiec nie wiem czy były by wiarygodne
ufam mu. inny wysłał mnie do domu z tekstem ze ciąza graniczy z cudem ..
czasami mnie wkurza ze tyle to trwa.. ale jak kolejna jego pacjentka z marnym przypadekim rodzi dziecko to się jednak chce

kupiłam sobie vit b, omega 3, pije siemie lniane i inofolic. moze cos da za 2 msc sprawdzi jakie leczenie nalezy zastosowoac ale musze dostac pierw dwie miesiączki chociaz, teraz po tych hormonach i potem od 16dc luteina.
ze mi to endometrium w oogle samo nie roslo... moze przez 10lat łykania anty

[nelyen]

Aguś, ja się dziwię że liczysz na to, że organizm po tylu latach brania tabsów będzie działać jak w zegarku... Pewnie u każdego działa to inaczej, ja do siebie dochodziłam ponad pól roku. Za to teraz cykle idealnie 40 dni, jem inofem i jod na tarczycę. Biopsja guzków w tarczycy wyszła ok, zmiany łagodne wiec już niczym nie muszę się martwić tylko dlaczego jeszcze się nie udało? Leci mi teraz 4 normalny cykl...

[rajs]

Simka Gratulacje

[Ewusia_marchew]

Napisane przez AguŚ87

kupiłam sobie vit b, omega 3, pije siemie lniane i inofolic. moze cos da za 2 msc sprawdzi jakie leczenie nalezy zastosowoac ale musze dostac pierw dwie miesiączki chociaz, teraz po tych hormonach i potem od 16dc luteina.
ze mi to endometrium w oogle samo nie roslo... moze przez 10lat łykania anty

po 10 latach brania anty to pewnie po prostu Twój organizm potrzebuje czasu na rozkręcenie się
wiem ze ciężko być cierpliwym, ale daj sobie trochę czasu

U mnie nic nowego, nie rodzę rozwarcie nieznacznie postąpiło ale nic szczególnego, skurczy konkretnych brak, przepływy i wszystko inne bardzo dobre. Plan jest taki że jak nie urodzę do poniedziałku to mam się rano stawić na oddział i znowu będziemy sprawdzać, być może już wtedy będę musiała zostać jeśli będzie jakiś postęp. A jak nie to już obowiązkowo 2 stycznia mnie przyjmą do szpitala i będziemy wywoływać...


Życzę Wam Dziewczyny wesołych Świąt oby wszystkie staraczki ujrzały jak najszybciej 2 kreski, ciężarówki bez problemów się rozpakowały, a mamuśki miały samą radość z macierzyństwa

[Lamparcica]

Ja również korzystając z okazji, chciałabym Wam życzyć wszystkiego najlepszego, spędzonych Świąt w gronie rodzinnym

Dodatkowo co u mnie: zmieniam pracę od stycznia (za namową mojej siostry Meg - buziaki dla Ciebie ), więc póki co starania odkładamy. Poza tym zamieniam klinikę Invicta na inną (pewnie pójdę do Novum, bo będę mieć bliżej z pracy lub prywatnie do lekarki simki). Póki co chcę się skupić na tym, żeby podołać w nowej pracy dla mnie to spory awans wzięli mnie, szaraczka z hurtowni, do firmy producenckiej

[Ewusia_marchew]

Konradek urodził się dziś o godz 0.25, 3380 -g, 58 cm. Jest cudowny a ja jestem najszczesliwsza na świecie