Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[naiat]

Napisane przez chimay

Nie do każdej. Moja skóra źle reaguje na tlenki kolorowe i toleruję tylko ich niewielką ilość. Stąd nie tylko minerały, ale ogólnie podkłady oraz duża ilość pudrów koloryzowanych wygląda na mnie źle.
Co do aplikacji to pędzli miałam w czasach minerałowych co najmniej 10, nakładałam tylko jedną warstwę, znalazłam nawet zdjęcie ilości. Miałam Everyday Minerals, Lily Lolo, Amilie, Anabelle, Blusche, Bare Faced. Moim głównym problemem było to, co najlepiej obrazuje zdjęcie poniżej. Twarz wyglądała jak z Photoshopa przez pierwszą godzinę, a potem było źle tzn w strefie T efekt skórki pomarańczy, grubej, tłustej skóry, wielkie pory, jakbym nie myła twarzy przez przynamniej dwa dni. Do tego po prostu widać było, że coś mam na twarzy, czego aparat nie uchwycił.

Jakbym miała taką cerę bez podkładu jak Ty to za nic w swiecie nie mazialabym się niczym

[Ishani]

Dziewczyny, wybieram się na urlop, możecie polecić jakiś filtr 30spf? Chciałabym sie chociaż trochę opalic ale bez ochrony nie chce chodzić.
Help! W necie znajduje pozytywne opinie o różnych 50tkach a jakoś nie mogę znaleźć sprawdzonej 30stki.

Myślę o aknicare ale szczerze mówiąc wolałabym kupić coś tańszego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miramej]

chimay, ale drugie zdjęcie jest bardziej z bliska, więc dla mnie to porównanie nie jest miarodajne

Też uważam, że to nie prawda, że AM są dla wszystkich. U mnie się warzył, teraz mam CB i mimo, że ten sam pędzel i ilość, nie mam tego efektu

[chimay]

Napisane przez Korah

Pierwsze co rzuca się w oczy, to ilość, dla mnie ta ilość starcza na dwie warstwy, a nawet dwie i pół. Poza tym nie jest wcale tragicznie po 5 godzinach, przynajmniej na foto to wygląda znośnie. Jeśli jednak foto przedstawia efekt bliski prawdy, to może po prostu nie lubisz efektu podkładu, taką masz estetykę widocznie i już nic z tym nie zrobisz. Ja nie widzę efektu pudernicy, tylko ładnie stopiony podkład, a może być o wiele lepiej, jeśli podzielisz tę porcję podkładu na 2 i po nałożeniu odczekasz kilka minut, aby ocenić efekt, ponieważ przez pierwsze minuty podkład układa się na skórze i może się w tym momencie wydawać, że jest go na twarzy za mało, wtedy błędnie zaczynamy aplikować go więcej i potem się warzy.

Gdzieś tam mi się poniewiera jakiś podkład, chyba Amillie, więc spróbuję dla celów badawczych, ale z mniejszą ilością.

Napisane przez naiat

Jakbym miała taką cerę bez podkładu jak Ty to za nic w swiecie nie mazialabym się niczym

Dziękuję

[Korah]

Napisane przez naiat

Jakbym miała taką cerę bez podkładu jak Ty to za nic w swiecie nie mazialabym się niczym

A to swoją drogą

Napisane przez chimay

Gdzieś tam mi się poniewiera jakiś podkład, chyba Amillie, więc spróbuję dla celów badawczych, ale z mniejszą ilością.

Ja miałam na myśli głównie annabelle, za amilie nie ręczę, u mnie się nie sprawdziły w ogóle, a aplikowałam ich pędzlem, który też jest beznadziejny

[201710160952]

Czy macie jakieś maseczkowe odkrycia? Chetnie spróbowałabym coś nowego.

[Persefona_12]

Napisane przez minka05

Czy macie jakieś maseczkowe odkrycia? Chetnie spróbowałabym coś nowego.

Sukin detoksykująca bardzo koi i uspokaja skórę. Nawilża, że nie muszę używać po niej już nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miramej]

Napisane przez Persefona_12

Sukin detoksykująca bardzo koi i uspokaja skórę. Nawilża, że nie muszę używać po niej już nic.

Gdzie ją kupowałaś?

[naiat]

Napisane przez Persefona_12

Sukin detoksykująca bardzo koi i uspokaja skórę. Nawilża, że nie muszę używać po niej już nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O! A ja z sukin chcialam sprobowac oczyszczajacej...:rolleye s:

[Persefona_12]

Napisane przez Miramej

Gdzie ją kupowałaś?

W tkmaxx, ale widziałam ją też w ekodrogerii i lavande.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez naiat

O! A ja z sukin chcialam sprobowac oczyszczajacej...:rolleye s:

Ja w ogóle nie byłam przekonana do tych maseczek, ale bardzo mi podeszła ta zielona. Pewnie jeszcze skuszę się kiedyś na inne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[naiat]

Napisane przez minka05

Czy macie jakieś maseczkowe odkrycia? Chetnie spróbowałabym coś nowego.

Ja odkryć nie mam. Mam obecnie maseczki:
- orientana z glinka i neem
- bingospa cynkowa
- babuszki agafi witaminowa.
Zadna mnie nie porwala. Babuszka jest za ciezka i zapycha choc pieknie pachnie i rozgrzewa. Orientana za wiele nie robi. Cynkowa kiedys uratowala mnie przy kilku gulach.

[chimay]

Ja mam sporo maseczek, to znaczy jak na mnie, bo długo nie miałam żadnych, ale ostatnio jakoś zaczęłam to nawet lubić.
Khadi Vetiver KLIK - nie mam o niej zdania
-Venus Nature Błoto termalne z zieloną glinką i organiczną siarką KLIK - skład : Illite, Silt; nic specjalnego nie robi, poza chwilowym odtłuszczeniem
-Ecocera Maska przeciwtrądzikowa na bazie srebra i miedzi koloidalnej KLIK - nie mam o niej zdania

Z polecenia kasimagdy mam:
-Lithotamne KLIK
-Tepezcohuite czyli sproszkowana kora drzewa Mimosa Tenuiflora KLIK
Oba proszki bardzo lubię i często mieszam, nie wysychają tak szybko jak glinki.

Jedynym gotowcem w zbiorku jest Sulwhasoo Claryfying Mask EX KLIK. To maska zastygająca, do ściągania i przez to jej nie lubię, bo proces jej usuwania podrażnia mi skórę.

[chabrymakiistokrotki]

O właśnie, a co do maseczek: znacie jakieś dobre maseczki kojące? Bo w poniedziałek wróciłam do domu z całą podrażnioną twarzą. Wyglądała, jakbym miała bliznę na bliźnie i strasznie mnie piekła. Rzadko tak mam, ale czasem się zdarzy. Nie wydaje mi się, żebym tamtego dnia była nastawiona na działanie jakiegoś nietypowego czynnika, na pewno też nie jadłam niczego nietypowego.
I jeszcze czy znacie jakiś kojący kosmetyk, którego można użyć rano na podrażnioną twarz, po myciu, przez zrobieniem makijażu, tak na szybko?
Mąż mi przyniósł z pracy próbkę maski REN evercalm. To są podobno jakieś bardzo reklamowane w UK kosmetyki. Znacie? Jeszcze nie używałam, a jestem ciekawa, chociaż jak przeczytałam skład, to widzę, że jest tam mnóstwo gwoździ do trumny dla tłustej cery...

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez naiat

Persefona to Ty pisalas ze Benton śmierdzi Ci starym spoconym dziadem? Miałaś rację. Nie wiem jak ja wcześniej mogłam tego nie czuć!

To byłam ja
Jeszcze inne produkty Bentona tak "pachną", wiec zaczęłam się poważnie zastanawiać, czy to czasem nie jest ich wiodąca, firmowa nuta zapachowa -taki sam zapach ma np. żel aloesowy i produkty ze śluzem ślimaka, których miałam próbki...
Tylko krem pod oczy oszczędzili, może zgodnie z tendencją większości innych preparatów podocznych, ufff....

[naiat]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;77699911]To byłam ja
Jeszcze inne produkty Bentona tak "pachną", wiec zaczęłam się poważnie zastanawiać, czy to czasem nie jest ich wiodąca, firmowa nuta zapachowa -taki sam zapach ma np. żel aloesowy i produkty ze śluzem ślimaka, których miałam próbki...
Tylko krem pod oczy oszczędzili, może zgodnie z tendencją większości innych preparatów podocznych, ufff....[/QUOTE]

Miałaś rację! Nie wiem jak wcześniej mogłam tego nie czuć?! I to właśnie esencsja, bo krem pod oczy jest ok. Próbek jeszcze nie otwierałam ale jak pachną tak jak esencja to...tylko na bezdechu da sie uzywac.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Persefona_12

Sukin detoksykująca bardzo koi i uspokaja skórę. Nawilża, że nie muszę używać po niej już nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo, o to jest odpowiedź na moje pytanie jakoś wcześniej mi umknęła ta wiadomość.
Jestem tych sukinów od dawna ciekawa. Jest ich sporo w TK Maxx, niestety akurat tej maski nie ma

[Persefona_12]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Ooo, o to jest odpowiedź na moje pytanie jakoś wcześniej mi umknęła ta wiadomość.
Jestem tych sukinów od dawna ciekawa. Jest ich sporo w TK Maxx, niestety akurat tej maski nie ma

Mi się udało kupić, mimo że jestem nie do końca przekonana do kremowych masek ale ma fajne składniki aktywne typu spirulina, pietruszka ale też glinka. Lubię ją kłaść na skórę kiedy jestem zmęczona po całym dniu, bo naprawdę wtedy czuje, że skóra ma się lepiej. Ja często makijaż zmywam dopiero wieczorem i wtedy ta maseczka jest niezawodna.
A dziś zamówiłam Sobio Aqua Energie, już dawno się na nią czailam ale ciągle były inne potrzeby mam nadzieję, że było warto czekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WielkaDamaSama1]

Dziewczyny czy moglybyscie polecic dobry podklad najlepiej mineralny naturalny, ktory wyglada dobrze na skorze nie sciaga, nie wyglada sucho na twarzy, i nie robi twardej struktury na skorze(co sprawia ze skora wyglada starzej), a wyglada miekko jakby zmiekczal skore, byl od srednio-do mocno kryjacy
i oczywiscie nie ciemnial na kolor pomaranczowy(co rowniez sprawia ze skora jasna w pomaranczu/ badz z czerwonym tonem w podkladzie wyglada starzej).... moze cos polecicie?

[Korah]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Dziewczyny czy moglybyscie polecic dobry podklad najlepiej mineralny naturalny, ktory wyglada dobrze na skorze nie sciaga, nie wyglada sucho na twarzy, i nie robi twardej struktury na skorze(co sprawia ze skora wyglada starzej), a wyglada miekko jakby zmiekczal skore, moze cos polecicie?

Ja polecam wspominane tu często Annabelle minerals kryjący wraz z pędzlem flat top tej firmy. Pod minerały skóra jednak musi być dobrze przygotowana, naskórek złuszczony peelingiem, dobrze nawilżona.

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez Korah

Ja polecam wspominane tu często Annabelle minerals kryjący wraz z pędzlem flat top tej firmy. Pod minerały skóra jednak musi być dobrze przygotowana, naskórek złuszczony peelingiem, dobrze nawilżona.

A jaki krem bys polecila pod takie mineralki zeby skora ladnie wygladala, nie jak ciasto(zbyt tlusto), ani nie rolowalo sie nic? najchetniej cos naturalnego-nawilzajacego.Rowniez wazne jest dla mnie zeby
bylo bez efektu podkreślania nierówności skory i zeby skora wygladala miekko nie twardo(efekt jakby twardej struktury skory postarza, rowniez ciemniejacy podklad sprawia ze skora starzej wyglada)
Weszlam na stronke Annabel Minerals, ale nie wiem jaki odcien wybrac... Mam skore jasna z pigmentem jasniutkim zoltym/pastelowa, ale skora na twarzy jest zaczerwieniona uwrazliwiona, wczesniejszymi kuracjami antytradzikowymi, obecnie juz nic antytradzikowego drogeryjnego nie stosuje, ale skora nadal pozostala jakby zaczerwieniona na twarzy.Moze cos doradzisz ktory odcien moglabym wybrac?

[Korah]

Napisane przez WielkaDamaSama1

A jaki krem bys polecila pod takie mineralki zeby skora ladnie wygladala, nie jak ciasto(zbyt tlusto), ani nie rolowalo sie nic? najchetniej cos naturalnego-nawilzajacego.Rowniez wazne jest dla mnie zeby
bylo bez efektu podkreślania nierówności skory i zeby skora wygladala miekko nie twardo(efekt jakby twardej struktury skory postarza, rowniez ciemniejacy podklad sprawia ze skora starzej wyglada)
Weszlam na stronke Annabel Minerals, ale nie wiem jaki odcien wybrac... Mam skore jasna z pigmentem jasniutkim zoltym/pastelowa, ale skora na twarzy jest zaczerwieniona uwrazliwiona, wczesniejszymi kuracjami antytradzikowymi, obecnie juz nic antytradzikowego drogeryjnego nie stosuje, ale skora nadal pozostala jakby zaczerwieniona na twarzy.Moze cos doradzisz ktory odcien moglabym wybrac?

Ze względu na to, że u mnie występuje bardzo duża skłonność do zapychania, nie stosuję od kilku lat kremów, więc niczego kremowego nie polecę. Mogę polecić takie kosmetyki: Klik i emulsje lub serum tej firmy Klik, fajne są też esencje Bielendy, to toniki, ale mają dużą zdolność nawilżającą i mają całkiem dobre składy, ja mam niebieską wersję do cery mieszanej, ale jeśli masz bardzo wrażliwą skórę, to może lepsza byłaby różowa do suchej dla Ciebie.
Mam na myśli zakup wszystkich tych produktów na raz, tzn. Esencję Bielendy, serum Avy i emulsję lub serum BT. Ewentualnie zerknij sobie też na kosmetyki azjatyckie Whamisa i Benton, ich esencje, lotiony.

Co do podkładu, to zdecydowanie celuj w tonację Sunny i Golden, niestety w ciemno nie polecam zakupu, nie ma co ryzykować, trzeba zacząć od zakupu próbek i pędzla. Na Twoim miejscu wybrałabym Golden Fairest, Golden Cream, Sunny Fairest i Sunny Cream, ew. tylko odcienie Fairest. Próbki starczają na sporo testów i nawet eksperymentowanie, tzn. mieszanie ich ze sobą w celu uzyskania idealnego odcienia. Jeśli jesteś naprawdę bardzo jasna, alabastrowa wręcz, to odcienie Cream będą najlepsze, a jeśli tylko bardzo jasna, to Fairest.

Sporo dziewczyn chwali też minerały Neauty i Pixie, jednak ja kolorów nie polecę, bo w Pixie nic dla siebie nie znalazłam, a Neauty dopiero będę testować.

[moooniek]

Napisane przez minka05

Czy macie jakieś maseczkowe odkrycia? Chetnie spróbowałabym coś nowego.

Maska enzymatyczna Ava 😍

Napisane przez chabrymakiistokrotki

O właśnie, a co do maseczek: znacie jakieś dobre maseczki kojące? Bo w poniedziałek wróciłam do domu z całą podrażnioną twarzą. Wyglądała, jakbym miała bliznę na bliźnie i strasznie mnie piekła. Rzadko tak mam, ale czasem się zdarzy. Nie wydaje mi się, żebym tamtego dnia była nastawiona na działanie jakiegoś nietypowego czynnika, na pewno też nie jadłam niczego nietypowego.
I jeszcze czy znacie jakiś kojący kosmetyk, którego można użyć rano na podrażnioną twarz, po myciu, przez zrobieniem makijażu, tak na szybko?
Mąż mi przyniósł z pracy próbkę maski REN evercalm. To są podobno jakieś bardzo reklamowane w UK kosmetyki. Znacie? Jeszcze nie używałam, a jestem ciekawa, chociaż jak przeczytałam skład, to widzę, że jest tam mnóstwo gwoździ do trumny dla tłustej cery...

A próbowałaś może maseczek algowych? 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez Korah

Ze względu na to, że u mnie występuje bardzo duża skłonność do zapychania, nie stosuję od kilku lat kremów, więc niczego kremowego nie polecę. Mogę polecić takie kosmetyki: Klik i emulsje lub serum tej firmy Klik, fajne są też esencje Bielendy, to toniki, ale mają dużą zdolność nawilżającą i mają całkiem dobre składy, ja mam niebieską wersję do cery mieszanej, ale jeśli masz bardzo wrażliwą skórę, to może lepsza byłaby różowa do suchej dla Ciebie.
Mam na myśli zakup wszystkich tych produktów na raz, tzn. Esencję Bielendy, serum Avy i emulsję lub serum BT. Ewentualnie zerknij sobie też na kosmetyki azjatyckie Whamisa i Benton, ich esencje, lotiony.

Co do podkładu, to zdecydowanie celuj w tonację Sunny i Golden, niestety w ciemno nie polecam zakupu, nie ma co ryzykować, trzeba zacząć od zakupu próbek i pędzla. Na Twoim miejscu wybrałabym Golden Fairest, Golden Cream, Sunny Fairest i Sunny Cream, ew. tylko odcienie Fairest. Próbki starczają na sporo testów i nawet eksperymentowanie, tzn. mieszanie ich ze sobą w celu uzyskania idealnego odcienia. Jeśli jesteś naprawdę bardzo jasna, alabastrowa wręcz, to odcienie Cream będą najlepsze, a jeśli tylko bardzo jasna, to Fairest.

Sporo dziewczyn chwali też minerały Neauty i Pixie, jednak ja kolorów nie polecę, bo w Pixie nic dla siebie nie znalazłam, a Neauty dopiero będę testować.

Dziekuje za cenne informacje wiesz ja mam jeszcze na skorze przebarwienia czerwone
(jasna skora+czerwone przebarwienia) ktorych nie moge sie pozbyt od wielu lat... te najjasniejsze prawie ze biale odcienie moga nie zakryc tego.
Ale rowniez nie moge miec odcienia zbyt zoltego, ale sadze ze taki jasniutki pastelowy zolty bedzie ok.

Kiedys mialam podklad Bare Minerals, zwykla wersje i matowa, ale niezbyt ladnie wygladal on na twarzy, po pierwsze uwypuklal u mnie nierownosci skory, jakby wchodzil w nie... co sprawialo ze niedoskonalosci, nierownosci byly jakby bardziej podkreslone uwypuklone...plus skora nie wygladala swiezo
i tak jakby twardo...plus do tego mialam wrazenie ze wyglada na sciagnieta...
Po uzywaniu zwyklych podkladow moja skora czesto wyglada na szarawa, rowniez niektore kremy sprawialy ze skora bardziej szara sie stawala...

Z naturalnych nawilzaczy to probowalam SHEA BUTTER naturalne ale mam wrazenie po pierwsze ze w ogole on sie nie wchlania w moja skore zostawia tlusta warstwe, co moze powodowac jeszcze bardziej rozszerzenie porow,
i mialam wrazenie ze wiecej zakornikow mi sie porobilo wraz z wiekszymi porami.
Nastepny nawilzacz ktory probowalam to ALOE VERA gel, roznych firm, jak najbadziej naturalny sklad , ale mialam wrazenie ze prawie w ogole nie nawilza mojej skory, plus pod kazdym podkladem bardzo sie rolowal
i kazdy podklad brzydko z nim wygladal... do tego skora tak jakby plasko bez zycia bez jedrnosci wygladala po Aloe Vera gel

Planuje zakupic SKINOREN gel, moze wymiecie mi moje zaskorniki, wraz z przebarwieniami czerwonymi ...

[Persefona_12]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Dziekuje za cenne informacje

Kiedys mialam podklad Bare Minerals, ale niezbyt ladnie wygladal on na twarzy, po pierwsze uwypuklal u mnie nierownosci skory, jakby wchodzil w nie... co sprawialo ze niedoskonalosci, nierownosci byly jakby bardziej podkreslone uwypuklone...plus skora nie wygladala swiezo i tak jakby twardo...
Po uzywaniu zwyklych podkladow moja skora czesto wyglada na szarawa, rowniez niektore kremy sprawialy ze skora bardziej szara sie stawala...

Z naturalnych nawilzaczy to probowalam SHEA BUTTER naturalne ale mam wrazenie po pierwsze ze w ogole on sie nie wchlania w moja skore zostawia tlusta warstwe, co moze powodowac jeszcze bardziej rozszerzenie porow, i mialam wrazenie ze wiecej zakornikow mi sie porobilo wraz z wiekszymi porami.
Nastepny nawilzacz ktory probowalam to ALOE VERA gel, roznych firm, jak najbadziej naturalny sklad , ale mialam wrazenie ze prawie w ogole nie nawilza mojej skory, plus pod kazdym podkladem bardzo sie rolowal...

Nie ma możliwości, żeby shea się wchłonęło w skórę twarzy, jest za ciężkim masłem i nie rób tego nigdy. Musisz nakładać, jeśli już chcesz olej, na wilgotną twarz. Musisz robić tak: po oczyszczeniu twarzy koniecznie tonizujesz (hydrolat, woda termalna, tonik, esencja która podlinkowała Korah też) i nie czekasz aż się wchłonie tylko os razu nakładasz następną warstwę. Tu możesz dać wodniste serum (np to podlinkowane przez Korah) lub inny lekki nawilżacz, może też być żel aloesowy, lotiony emulsje itp. I tu możesz zakończyć lub jeśli potrzebujesz dajesz coś cięższego typu krem, olej, olejowe serum. Ja na koniec używam zamiennie serum o żelowej konsystencji ale o odżywczym składzie (mam dwa różne aktualnie) lub serum do zadań specjalnych (np z kwasem) lub olej (używam z malin). Musisz znaleźć odpowiednią dla swojej skóry kombinację kosmetyków, bo jeden krem sprawy nie załatwi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez Persefona_12

Nie ma możliwości, żeby shea się wchłonęło w skórę twarzy, jest za ciężkim masłem i nie rób tego nigdy. Musisz nakładać, jeśli już chcesz olej, na wilgotną twarz. Musisz robić tak: po oczyszczeniu twarzy koniecznie tonizujesz (hydrolat, woda termalna, tonik, esencja która podlinkowała Korah też) i nie czekasz aż się wchłonie tylko os razu nakładasz następną warstwę. Tu możesz dać wodniste serum (np to podlinkowane przez Korah) lub inny lekki nawilżacz, może też być żel aloesowy, lotiony emulsje itp. I tu możesz zakończyć lub jeśli potrzebujesz dajesz coś cięższego typu krem, olej, olejowe serum. Ja na koniec używam zamiennie serum o żelowej konsystencji ale o odżywczym składzie (mam dwa różne aktualnie) lub serum do zadań specjalnych (np z kwasem) lub olej (używam z malin). Musisz znaleźć odpowiednią dla swojej skóry kombinację kosmetyków, bo jeden krem sprawy nie załatwi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli ZABRONIONE jest Shea Butter dla skor tlustych odwodnionych ?
Ostatnio jako toniku uzywalam samorobionego czyli:
1:1, Ocet jablkowy Bio+ woda przegotowana, a twarz myje w samorobionej pascie migdalowej
(mielone migdaly+odrobinke oleju avokado, badz arganowego)
albo myje twarz miodem firmy Alnatura Wald Honig "Lesny Miod".
Niedawno kupilam krem La Roche Posay Hydraphase Intense Riche, pare razy nalozylam go na twarz na noc, i jakby mnie skora po nim wrecz bolala, zle sie z nim czuje, widze ze nawilza, ale moja skora jakby niedobrze sie z nim czuje, jakby boli, oczy szczypia, a nie nakladam go wokol oczu... nie wiem o co chodzi...

[Persefona_12]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Czyli ZABRONIONE jest Shea Butter dla skor tlustych odwodnionych ?
Ostatnio jako toniku uzywalam samorobionego czyli:
1:1, Ocet jablkowy Bio+ woda przegotowana.

Nie jest zabronione tylko nie nakładaj go solo. Osobiście nigdy bym nie nałożyła shea na twarz i unikam go, bo u mnie działa zapychajaco. Jeśli chcesz i uważasz, że oleje u Ciebie działają dobrze, to szukaj typów z wysokim poziomem NNKT zwłaszcza kwasu linolowego, będzie to np olej z pestek malin, czarnej porzeczki, z nasion bawełny. Ja używam oleju max 1-2 razy w tyg. Uważam, że mojej skórze nnkt jest niezbędny i widzę że od kąd mam go w swojej pielęgnacji mam mniejsze problemy z zaskornikami.
Ale wiele osób na wątku w ogóle nie stosuje olei, bo im szkodzą. Więc musisz sama dojść do tego co będzie dla ciebie dobre.
Jeśli masz skórę odwodnioną to samo masło/ olej nalozony na suchą skórę tylko pogarsza jej stan, bo odwadnia. Musisz mieć coś co nawilża skórę, a to będą robiły zarówno dobrze dobrane kosmetyki tonizujące jak i sera, emulsje, lotiony czy kremy.
Dodatkowo jeśli masz skórę odwodnioną, to minerały równiez będą ją wysuszały. Jeśli nie unormujesz skóry, to kosmetyki mineralne zawsze będą wyglądały niekorzystnie niestety.
Uff się rozpisałam
PS polecam wodę różaną do tonizowania, zabrałam mamie ostatnio i bardzo mi odpowiada a unikałam jak ognia kiedyś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez Persefona_12

Nie jest zabronione tylko nie nakładaj go solo. Osobiście nigdy bym nie nałożyła shea na twarz i unikam go, bo u mnie działa zapychajaco. Jeśli chcesz i uważasz, że oleje u Ciebie działają dobrze, to szukaj typów z wysokim poziomem NNKT zwłaszcza kwasu linolowego, będzie to np olej z pestek malin, czarnej porzeczki, z nasion bawełny. Ja używam oleju max 1-2 razy w tyg. Uważam, że mojej skórze nnkt jest niezbędny i widzę że od kąd mam go w swojej pielęgnacji mam mniejsze problemy z zaskornikami.
Ale wiele osób na wątku w ogóle nie stosuje olei, bo im szkodzą. Więc musisz sama dojść do tego co będzie dla ciebie dobre.
Jeśli masz skórę odwodnioną to samo masło/ olej nalozony na suchą skórę tylko pogarsza jej stan, bo odwadnia. Musisz mieć coś co nawilża skórę, a to będą robiły zarówno dobrze dobrane kosmetyki tonizujące jak i sera, emulsje, lotiony czy kremy.
Dodatkowo jeśli masz skórę odwodnioną, to minerały równiez będą ją wysuszały. Jeśli nie unormujesz skóry, to kosmetyki mineralne zawsze będą wyglądały niekorzystnie niestety.
Uff się rozpisałam
PS polecam wodę różaną do tonizowania, zabrałam mamie ostatnio i bardzo mi odpowiada a unikałam jak ognia kiedyś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziekuje, ale jeszcze mam pytanko , czyli z czym mieszac Shea Butter zeby dobrze nawilzyl nie porobil szkod?
A i jeszcze przypomnialo mi sie ze kiedys kupilam olej z pestek malin, ale mialam wrazenie ze porobilo mi sie wiecej zaskornikow po nim...
Ta Bielende te esencje/toniki ktore polecacie na razie nie moge ich zakupic, poniewaz nie mieszkam w Polsce, a w Pl jestem moze raz do roku... Moze cos bardziej z EU polecicie?Co dobrze nawilzy tlusta-odwodniona wrazliwa skore, bez wyrzadzania jej szkod

[Korah]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Dziekuje za cenne informacje wiesz ja mam jeszcze na skorze przebarwienia czerwone
(jasna skora+czerwone przebarwienia) ktorych nie moge sie pozbyt od wielu lat... te najjasniejsze prawie ze biale odcienie moga nie zakryc tego.
Ale rowniez nie moge miec odcienia zbyt zoltego, ale sadze ze taki jasniutki pastelowy zolty bedzie ok.

Kiedys mialam podklad Bare Minerals, zwykla wersje i matowa, ale niezbyt ladnie wygladal on na twarzy, po pierwsze uwypuklal u mnie nierownosci skory, jakby wchodzil w nie... co sprawialo ze niedoskonalosci, nierownosci byly jakby bardziej podkreslone uwypuklone...plus skora nie wygladala swiezo
i tak jakby twardo...plus do tego mialam wrazenie ze wyglada na sciagnieta...
Po uzywaniu zwyklych podkladow moja skora czesto wyglada na szarawa, rowniez niektore kremy sprawialy ze skora bardziej szara sie stawala...

Z naturalnych nawilzaczy to probowalam SHEA BUTTER naturalne ale mam wrazenie po pierwsze ze w ogole on sie nie wchlania w moja skore zostawia tlusta warstwe, co moze powodowac jeszcze bardziej rozszerzenie porow,
i mialam wrazenie ze wiecej zakornikow mi sie porobilo wraz z wiekszymi porami.
Nastepny nawilzacz ktory probowalam to ALOE VERA gel, roznych firm, jak najbadziej naturalny sklad , ale mialam wrazenie ze prawie w ogole nie nawilza mojej skory, plus pod kazdym podkladem bardzo sie rolowal
i kazdy podklad brzydko z nim wygladal... do tego skora tak jakby plasko bez zycia bez jedrnosci wygladala po Aloe Vera gel

Planuje zakupic SKINOREN gel, moze wymiecie mi moje zaskorniki, wraz z przebarwieniami czerwonymi ...

To wszystko wiemy, bo same to przerabiałyśmy, np. że sam żel aloesowy się roluje więc polecane przez nas produkty są naprawdę mocno przetestowane pod każdym kątem

Skinoren może być pomocny.

Napisane przez WielkaDamaSama1

Dziekuje, ale jeszcze mam pytanko , czyli z czym mieszac Shea Butter zeby dobrze nawilzyl nie porobil szkod?
A i jeszcze przypomnialo mi sie ze kiedys kupilam olej z pestek malin, ale mialam wrazenie ze porobilo mi sie wiecej zaskornikow po nim...
Ta Bielende te esencje/toniki ktore polecacie na razie nie moge ich zakupic, poniewaz nie mieszkam w Polsce, a w Pl jestem moze raz do roku... Moze cos bardziej z EU polecicie?Co dobrze nawilzy tlusta-odwodniona wrazliwa skore, bez wyrzadzania jej szkod

Jak jesteś za granicą, to może masz gdzieś w pobliżu Tk Maxx, albo drogerie DM, tam są naturalne kosmetyki, można upolować naprawdę fajne rzeczy. Szukaj formuł beztłuszczowych lub niskotłuszczowych i bez emulgatorów. Płynne serum, żelowe itp. Nie piszesz, w jakim państwie jesteś, to mogłoby ułatwić nam polecenie sklepów, kosmetyków.

[Merys]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Dziekuje, ale jeszcze mam pytanko , czyli z czym mieszac Shea Butter zeby dobrze nawilzyl nie porobil szkod?
A i jeszcze przypomnialo mi sie ze kiedys kupilam olej z pestek malin, ale mialam wrazenie ze porobilo mi sie wiecej zaskornikow po nim...
Ta Bielende te esencje/toniki ktore polecacie na razie nie moge ich zakupic, poniewaz nie mieszkam w Polsce, a w Pl jestem moze raz do roku... Moze cos bardziej z EU polecicie?Co dobrze nawilzy tlusta-odwodniona wrazliwa skore, bez wyrzadzania jej szkod

Z ecco verde możesz zamawiać, mają międzynarodową wysyłkę. Dla mnie najlepszy krem nawilżający, to Martina Gebhardt żeńszeniowy. Do tej pory nie znalazłam nic lepszego. Tłuścioch, ale w pozytywnym sensie, kiedy moja skóra zaczyna świrować (azs) uspokaja ją i czuć że naprawdę nawilża. https://www.ecco-verde.co.uk/martina.../ginseng-cream Suskin olejek różany, szybko się wchłania i buzia po nim jest gładziutka. Nie zapycha i nie waży podkładu, uwielbiam go. http://www.boots.com/sukin-organic-r...p-oil-10222935

[chimay]

WielkaDamaSama1, z tego co kojarzę po stylu wypowiedzi i problemach, to nie jesteś pierwszy raz w tym wątku i już Ci tu radziłyśmy jak pytałaś pod innymi nickami. Trochę mam wrażenie, że kręcisz się w kółko i nie bardzo umiesz wyciągać wnioski z własnych błędów, bo rady nt kosmetyków beztłuszczowych/małotłuszczowych były Ci dawane, a mimo to kupujesz tępego tłuściocha czyli masło shea oraz LRP wersję ciężką (a jest też przecież Legere).
O ile dobrze kojarzę, to mieszkasz/mieszkałaś w Niemczech. Bez zakupów internetowych się tu nie obejdzie, bo stacjonarnie nie znajdziesz tu dobrych formuł do cery tłustej i wrażliwej.