Która z dziewczat ma "doła" przez faceta prosze pisac!!

[ewka]

Hej dziewczyny!!mam doła przez mojego TŻta juz nie mam siły na to wszystko....macie problemy ze swoimi facetami??Piszcie to moze zrobi nam sie troche lepiej...

[skrawka]

ja mam! co prawda nie jest to mój TŻ, ale to wszystko takie głupie i poplątane

[ewka]

a co sie stało?? bo mój jest jakis dziwny...;( gada głupoty, nie wiem co sie dzieje on mysli ze miedzy nami jest wszystko ok a wcale nie jest tak kolorowo...;(

[Klariska]

Ja mam super wielkie problemy z TŻtem albo exem jak jest teraz. Zobaczymy czy sie zmieni bo jego glupie zachowanie mnie denerwuje

[ewka]

Napisane przez Klariska

jego glupie zachowanie mnie denerwuje

no własnie...a mozna wiedziec jak on sie zachowuje??

[Klariska]

sporo tego Ale gowne rzeczy : -dogryza -wypomina -nigdy nie wspomina o swoich bledach oraz straszny z niego zazdrosnik

[Ciri :)]

Ja mam chwilowo doła przez TŻ. Taka głupotka a mi od razu smutno... Poszedł do kumpeli kompa naprawiać i chyba jeszcze nie wrócił, nie wiem, nie ma go na gg... Eh, wiem, głupia jestem, ale mógłby dać znać... I teraz mi smutno...

[Klariska]

Ciri jesli Cie nie zdradzil, nie dawal powodow do zazdrosci ani do jakichkolwiek podejrzen to sie nie martw. Tez tak mialam Niestety moj jest informatykiem, ale na szczescie mojego kompa glownie naprawia, choc kolezankom pomaga tez

[Madia]

Ja mam ...tylko ze ja mam taki problem, ze po prostu po spotkaniu z facetem (jak sie okazalo moich marzen ) on sie do mnie nie odzywa i ja naprawde nie wiem co robic....nie zrobilam nic zlego, nie powiedzialam nic zlego, zle chyba tez nie wygladalam...wiec czemu on mi nic nie napisze??

[skrawka]

Napisane przez ewka

a co sie stało?? bo mój jest jakis dziwny...;( gada głupoty, nie wiem co sie dzieje on mysli ze miedzy nami jest wszystko ok a wcale nie jest tak kolorowo...;(

hmm no cóż, nie wiem czy ktoś zrozumie co napiszę ale dobra. Jest sobie pan X, którego znam od roku. Ja mu wpadłam w oko od pierwszego wejrzenia, gdy poznał mnie lepiej uważał, że żadna inna mi nie dorównuje, że napewno jestem tą jego jedyną i wogóle stracił dla mnie głowę. Z tym, że ja tego uczucia nie odwzajemniałam, jak dla mnie to było za wcześnie, żeby móc powiedzieć i być pewną że ten to jest ten. Bardzo go lubię jako kumpla, jest zabawny, pomocny i czego dusza zapragnie. Ale ja nie czułam tego czegoś żeby być pewną że możemy być razem. Aż do pewnego momentu, kiedy moja przyjaciółka powiedziała mi, po rozmowie z panem X, że chyba da sobie ze mną spokój i zacznie myśleć o innej, chociaż ciężko mu to będzie wychodzić. Jak się o tym dowiedziałam łzy stanęły mi w oczach. Nie chciałam być z nim,ale też nie chciałam, żeby miał inną. I jak mnie tu zrozumieć. Następnego dnia po rozmowie z moją przyjaciółką dowiedziałam się, że jednak nie potrafi przestać mnie kochać, nie chce mnie ranić itp. no to ja cała w skowronkach. Po paru dniach mieliśmy sie spotkać grupą, gdzie m,in byłam ja, on, moja przyjaciółka, i inni. Byłam pewna że pogadamy na osobności, jak już nieraz bywało, tym bardziej że bardzo tego chciał, pisał mi o tym w sms'ach i na gg. Chciałam mu dać szanse, chciałam spróbować, mimo iż wcześniej tego nie byłam pewna, bo nie chciałam ranić ani jego, ani siebie. No ale wracając do tego grupowego spotkania to chwile pogadaliśmy, ale nie na osobności, tylko wszyscy w grupie, po czym on i chłopak przyjaciółki poszli na jakąś inną impreze i skończyło się rumakowanie. Zarówno przyjaciółka jak i ja przechodzimy "kryzys". Z tym że jej chłopak zawinił jeszcze pewnym kłamstwem ale tego poruszać nie będę, lecz chłoppak próbuje sie jej tłumaczyć, a pan x sie ani nie odzywa, ani nie pisze, poprostu nic. Dwie godzinki temu puściłam mu sygnała ale on ani be ani me. No i co ja mam myśleć? Pewnie napiszecie, że sama tego chciałam, ale ja sama siebie na logiczny sposób nie potrafie zroumieć.

[ewka]

Napisane przez Ciri :)

Ja mam chwilowo doła przez TŻ. Taka głupotka a mi od razu smutno... Poszedł do kumpeli kompa naprawiać i chyba jeszcze nie wrócił, nie wiem, nie ma go na gg... Eh, wiem, głupia jestem, ale mógłby dać znać... I teraz mi smutno...

ja tez tak mama zawsze tylko ze ja nigdy bym mu nie pozwoliła isc beze mnie naprawiac komputer do kolezanki.ale to dlatego ze jestem o niego dtrasznie zazdrosna...wiem ze to jest złe ...

[Ciri :)]

Klariska dzięki za wsparcie, spoko, ufam mu, on ma w ogóle dużo koleżanek i ja to akceptuję (staram się ) Tylko że mógłby jakoś napisać coś, "już jestem w domku, tęsknię, zobaczymy się jutro" eh...
Ewka to nie jest złe, po prostu każdy związek jest inny i każda z nas jest inna Ja nie kontroluję go, bo mu ufam, zresztą mówi mi gdzie idzie i co robi zazwyczaj. Ja też się spotykam z kolegami...

Eh tam, pewnie już jest w domku i sobie śpi Jutro zapytam

[ewka]

skrawka- ja jakies 1,5 roku temu miałam identyczna sytuacje!!!az mi sie wszystko przypomnialo!! chłopaka zwodziłam jakies 2 lata.czasami bylismy razem, innym razem tylko przyjaciele... niby chciałam ale jak juz bylismy razem to sie bałam mowiłam ze nie jestem gotowa...wiedzialam ze on wszystko dla mnie zrobi, moglam zawsze na niego liczyc.Nie wiem co bedzie z Wami.moja historia skonczyla sie tak: wyprowadzilam sie (tylko 9 km dalej-ale zawsze cos) znalazła chłopak, przez ktorego wlasnie mam dola tamten ma dziewczyne, ktora kocha, tez juz sa dlugo ze soba.Chyba nie ma do mnie zalu, ani ja do niego.Fajnie było ale z doswiadczenia wiem ze takie relacje sie nie sprawdzaja..Ale moze w twoim przypadku bedzie inaczej...

[Klariska]

Ciri a ja mojemu nie wiem czy ufam. Wkurza mnie to ostatnio ze jak sie poklocilismy zaczal rozmawiac z byla i mnie obgadywac i chyba teraz tez tak jest,ale ja nie bylam tez fer. Zastanawiam sie czy nam sie ulozy.

[ewka]

oni sa okropni

[Ciri :)]

Klariska na pewno będzie ok, może to tylko przejściowy kryzys?
Ale rzeczywiście, gadanie z była o Tobie jest poniżej pewnego poziomu....
Szczerze mówiąc jak coś nie gra między mną a TŻ to mam czasem taką ochotę pogadać z byłym o tym... Ale nie robię tego, bo to paskudne..

Powodzenia i napisz jeszcze, jak Wam się ułożyło

[Klariska]

Ewka masz racje Ja to mu mowie srednio hmm 4-5 razy na tydzien
Ciri mam nadzieje ze przejsciowy kryzys. Juz bywalo gorzej. Moj zwiazek jest wybuchowy ale sie Kochamy. Teraz matura i moze troche mi nerwow odejdzie, bo w sumie straszna choleryczka teraz ze mnie Zreszta ja o nim tez rozmawiam z Kolezanka bliska. My jestemy jednym slowem siebie warci Ale jak on sie nie zmieni to chyba nic z tego zwiazku nie bedzie.

[skrawka]

Napisane przez ewka

oni sa okropni

Dzięki, może w moim przypadku będzie lepiej, może sie odezwie w koncu łajza jedna

[Ciri :)]

Klariska, hehe ja też zaraz maturkę piszę Pewnie potem się wszystko unormuje, pogadajcie może jakoś szczerze ze sobą, tak bardziej na chłodno.
A to że Ty rozmawiałaś o nim z koleżanką, to naturalne, od tego są baby Co innego gadać z byłą...
A tak btw, puściłam TŻ -> i nic, cisza... Śpi pewnie... A jak nie, to w łeb... Kurde, coś niespokojna jestem... Hehe idę spać, bo na łeb dostanę

[Klariska]

Ciri dzieki za pocieszenie
Nie martw sie bedzie dobrze. Pewnie spi jak zabity i o Tobie sni

[Ciri :)]

Trzymaj się Klariska i powodzenia w czwartek
Hihi mam taką nadzieję....
Oki, teraz już naprawdę idę spać, buziaki

[Ray]

ja tez mam heh...... moj tz aby ludziom na mnie nazeka nic dobrego nie powie echh

[czuczenka]

To ja dodam cos od siebie

JA przewaznie raz na tydzien lapie dola przez TZ-ta
On ma inna mentalnosc niz ja... i albo ja sie z tym pogodze i to zaakceptuje albo nie wiem co hehe

Moje ostatnie wkurzenie na TZ polegalo na tym iz zarzucil mi jakby ze ja sie nie chce z nim spotkac ze niby czasu nie mam bo sie ucze na mature... no ok.. on to rozumie... ale chyba caly dzien sie nie ucze wiec moglabym w czasie tej przerwy kiedy sie nie ucze spotkac z nim

Wczoraj mnie sie pytal czy mi sie podobaja inni chlopacy hehhehe

[nAtaL!a]

Napisane przez skrawka

ja mam! co prawda nie jest to mój TŻ, ale to wszystko takie głupie i poplątane

u mnie tak samo.nie jest moim facetem.....ale jest poplatane......i slucham dolinujacych piosenek ....pasujacych do nastroju ....... dlaczego zawsze przez nich cieprimy???

[monka111]

[natee]

ehh mi też już ręce opadają .. nie wiem co mu ostatnio jest ... marudny , zniechęcony ... zupełnie na nic nie ma ochoty ... nawet jak do mnie przyjeżdża to z taką miną ... nie wiem co jest , ale smutni mi ... gadałam z naszym wspólnym przyjacielem i zażartował ze pewnie mój TŻ ma menopauze i wkrótce mu przejdzie , oby ...

[Equita]

ja tez wkurzam sie wlasnie na mojego... mieszkamy razem, ale tesknie za starymi dobrymi czasami kiedy mieszkalismy oddzielnie. Niby widzimy sie codziennie, ale on nigdy nie ma czasu. Juz nawet zaczelam wyreczac go w pracach domowych, zeby tylko mogl byc czesciej ze mna. Ale to i tak nie ma sensu. Jejku ale on zle zorganizowany! Ja to w godzinke cale mieszkanie posprzatam, poucze sie, wykapie... a on to na wszystko wieki potrzebuje...
Juz nie wiem co mam zrobic.

[Ciri :)]

Ja znowu mam doła przez TŻ - niby prosta sytuacja - poszedł na imprezę beze mnie. Wiem, ja mam jutro maturę, muszę się wyspać, a on koniecznie musi na tej imprezie być, bo stara paczka, bo ulubiona muzyka, bo coś tam. A to że ja potrzebuję wsparcia? Detal... Pewnie znowu przesadzam, ale podle się czuję ze świadomością, że on się teraz świetnie bawi... Może jestem egoistką, sama nie wiem... W każdym razie jest mi źle...

[Equita]

Ciri: powodzenia na maturze, bedzie dobrze

[Asik_]

Ja tez mam:/