Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[favianna]

ja tez od dzis zaczynam 35 tydzien jeszcze 2 tyg i bedzie bezpieczny 37, jeszcze 3 tyg w pracy i zaczynam macierzynski wreszcie odpoczne

wczoraj dostalam 2 wielkie paki z Polski, od szwagierki stos ubranek, wlasnie robie pranie, mam wrazenie ze mam tego teraz tyle, ze nie bedzie szansy uzyc wszystkiego
druga paczka z apteki - moge pakowac torby do szpitala, wreszcie mam spokoj glowy, ze wszystko jest juz w domu

kupilismy wczoraj tez wielka pake pieluszek wielorazowych: otulacze i 40 wkladow, tez czeka mnie gigantyczne pranie

Teraz zostalo dokupienie pampersow na poczatek i mozemy zaczynac przygode

- a w ogole wczoraj sie przestraszylam, bo byla caly dzien duza zmiana pogody, duze zmiany cisnienia, caly dzien bolala mnie glowa, wieczorem spuchly kostki i zaczela dretwiec lewa reka jak nigdy. Nie mam cisnieniomierza, wzielam paracetamol, rano juz mi lepiej, wszystko w normie, kostki normalne, choc po 4h na nogach juz delikatnie puchna i rece tez
Podjedziemy niedlugo do apteki zmierzyc cisnienie.

W piatek bylam na kontrolnej wizycie w szpitalu, chlopak wciaz ma glowke na gorze, jak za 2 tyg na kontroli sie nie ustawi na pasie startowym, to beda probowali go przekrecic recznie. A jak sie nie uda, to niestety cc, a tego bardzo bym nie chciala

[_chouchou]

Napisane przez chrupa

No nie... Moja liczy skończone. Jak jest 34t6d to jestem w 34tc ciągle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też tak liczy

Napisane przez slowikowa25

My wg starego terminu , czyli terminu od OM jutro zaczynamy 38 tc!!!
No, spakowani wiec komu w drogę. .. ciekawe jak moje orchidee, 2 i pół tyg nikt do nich nie zaglądał, aż się boje co tam zastanę na tych moich parapetach.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już możesz rodzić Oby nie w drodze

Napisane przez Wilanka

Dzień dobry!

Wczoraj wam pisałam, że mała wybitnie ruchliwa, tak było calutki dzień, jak wróciliśmy z urodzin, to padłam, bo już mnie wszystko bolało od jej szaleństw. Dziś rano coś mi się wydawało, ale nic nie mówiłam, a że rodzice zaprosili nas na obiad, to byłam ciekawa czy mama coś przyuważy no i od razu zobaczyła - brzuch mi opadł! Dziś mam 36t1d czyli właściwie tydzień do donoszenia. Ciekawe jak długo jeszcze bede w dwupaku ;-) mam nadzieję, że jak najdłużej, ale najwyraźniej coś zaczyna się dziać. Oficjalnie poczułam się jak tykająca bomba :-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powoli się rozkręcamy

Napisane przez Optymistka26

Tz przyniósł mi śniadanie do lozka -owsiankę z jagodami a do tego jabłka winogron i brzoskwinie plus kawałek kremówki Mniam 😋

[weselna01]

Wilanka - byleby nie było u Ciebie jak u mnie. Mnie na festiwalu brzuch opadł, współlokatorki (obie już po ciążach) nawet to komentowały, że widzą różnicę miedzy tym jak teraz wygląda a jak wyglądał, jak przyjechałam...a teraz znowu jest od żeber do pasa a malizny głowę wyraźnie czuję po prawej a jej nóżki po lewej stronie brzucha.

Ona to się zdecydować nie może i ciągle się przekręca. Że też ma jeszcze jak

[awgusta]

Napisane przez Lea_ny

Kochany

Fajnie, że impreza się udała Ja to bym już chyba nie była w stanie tańczyć

Hmm... Twój termin z pierwszej strony jest aktualny (12.09)? Jeśli tak, to zaczynasz 36. tydzień - czyli za 2 tygodnie będziesz mieć ciążę donoszoną

My się po wielu trudach dogadalismy. Tylko teraz wszyscy na około truja nam, że to beznadziejne imię

Olac wszystkich. Na jakie imię stawiacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez favianna

ja tez od dzis zaczynam 35 tydzien jeszcze 2 tyg i bedzie bezpieczny 37, jeszcze 3 tyg w pracy i zaczynam macierzynski wreszcie odpoczne

wczoraj dostalam 2 wielkie paki z Polski, od szwagierki stos ubranek, wlasnie robie pranie, mam wrazenie ze mam tego teraz tyle, ze nie bedzie szansy uzyc wszystkiego
druga paczka z apteki - moge pakowac torby do szpitala, wreszcie mam spokoj glowy, ze wszystko jest juz w domu

kupilismy wczoraj tez wielka pake pieluszek wielorazowych: otulacze i 40 wkladow, tez czeka mnie gigantyczne pranie

Teraz zostalo dokupienie pampersow na poczatek i mozemy zaczynac przygode

- a w ogole wczoraj sie przestraszylam, bo byla caly dzien duza zmiana pogody, duze zmiany cisnienia, caly dzien bolala mnie glowa, wieczorem spuchly kostki i zaczela dretwiec lewa reka jak nigdy. Nie mam cisnieniomierza, wzielam paracetamol, rano juz mi lepiej, wszystko w normie, kostki normalne, choc po 4h na nogach juz delikatnie puchna i rece tez
Podjedziemy niedlugo do apteki zmierzyc cisnienie.

W piatek bylam na kontrolnej wizycie w szpitalu, chlopak wciaz ma glowke na gorze, jak za 2 tyg na kontroli sie nie ustawi na pasie startowej, to beda probowali go przekrecic recznie. A jak sie nie uda, to niestety cc, a tego bardzo bym nie chciala

Nie słyszałam jeszcze by ktoś przekręcal ręcznie maleństwo w brzuchu... Da się tak? Jak to działa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[favianna]

Napisane przez Fortuna1

Nie słyszałam jeszcze by ktoś przekręcal ręcznie maleństwo w brzuchu... Da się tak? Jak to działa?

lekarka mi mowila ze to robia w szpitalu w 37 miesiacu, ale nie zawsze sie udaje. Podaje sie jakis relaksant zeby rozluznic macice i przesowa dzidzie

taki filmik znalazlam, podejrzewam ze to to https://www.youtube.com/watch?v=qT2jBxVoOQc

[Optymistka26]

Favianna jak ty dajesz rade jeszcze pracować....



Wilanka hoho jeszcze trochę i będzie się działo



Trzymajcie kciuki żeby mi jeszcze brzuszek nie opadlbi żebym nie urodziła wczesniej niż po 18tym bo....musze troche uporządkować mieszkanie i chce zrobić mini sesje foto z brzusiem 😍

[favianna]

moja szwagierka w Polsce miala odwrotnie ulozona corke i za wszelka cene nie chciala cc, szukaly z jej ginekolozka kogos kto to robi, nawet znalazly, juz byly gotowe do zabiegu a mala sama sie przekrecila dzien przed planowanym zabiegiem i na drugi dzien zaczal sie porod

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Optymistka26

Favianna jak ty dajesz rade jeszcze pracować....

ja sobie siedze przy biurku, mam kompletnie nie stresowa prace przy kompie i bardzo przyjaznych ludzi wokol

choc faktem jest ze 5 dni w tygodniu przekracza juz moje mozliwosci, ale teraz mam juz wizyty w przychodni lub szpitalu praktycznie co tydzien, a za to placi panstwo u mnie 100% wiec realnie zostaly mi 3 tygodnie po 4 dni i dodatkowo mam jeszcze 3 nie wykorzystane sickday platne 50%.
Niestety u mnie jest tylko 26 tyg platnego urlopu maciezynskiego, wiec oszczedzam go jak moge, a nie chce isc na zwolnienie lekarskie (zreszta jak sie nic nie dzieje to tu tak latwo nie daja) bo wtedy nie dostane 100% wyplaty, a ze przymiezamy sie do kredytu, to musze miec jak najlepsze wyplaty

takie zycie ale nie narzekam, jak do tej pory mam mega bezproblemowa ciaze, a jestem tu najstarsza w dodatku nawet jeden rozstep sie jeszcze nie pojawil, zadziwia mnie to wszystko, myslalam ze bedzie trudniej

[Optymistka26]

Favianna mówisz jakbyś 80tke miała na karku 😉 a serio to ile masz lat?

[favianna]

Napisane przez Optymistka26

Favianna mówisz jakbyś 80tke miała na karku 😉 a serio to ile masz lat?

jesu nie lubie sie tu "chwalic" moim wiekiem, chyba posle ci pw

[chrupa]

Napisane przez Lea_ny

A, no bo napisałaś, że zaczniesz 35. tydzień, dlatego coś mi się nie zgadzało

A widzisz nie zwróciłam uwagi że tak napisałam ,

Napisane przez trute

Nie martw się, u mnie też termin porodu wg om przypada na 17.09, a wg ostatnich usg na 23.08, także różnica miesiąca. Dziecko waży obecnie 2800 g, wszystkie parametry (oprócz obwodu brzuszka) wskazują na 36-37 tydz., a ja mam 34 t. 1 d. Ja trochę z przymrużeniem oka patrze na tą wagę i mam nadzieję że nie urodzę giganta.



U mnie w mieście to ok. 70 zł, za swoją ślubną płaciłam 90 zł.



u mnie podobnie, poronienie było w listopadzie zeszłego roku, w grudniu już byłam w ciąży


A w ogóle to witam po kilkudniowej nieobecności, byłam w szpitalu ze względu na złe wyniki moczu, ale na szczęście posiew nic nie wykazał. Bardziej ich martwiły moje skurcze, które pojawiały się na co drugim ktg. Ale ja mam je już średnio od 2-3 tygodni, takie regularne, delikatne, bezbolesne. Oprócz luteiny magnezu i nospy dali mi 2 zastrzyki w pupe na rozwój płuc dziecka i puścili do domu. Mam nadzieję, że synek wytrzyma jeszcze choć kilka tygodni.

Dobrze że wszystko ok i cię szybko wypuścili

Napisane przez Wilanka

Dzień dobry!

Wczoraj wam pisałam, że mała wybitnie ruchliwa, tak było calutki dzień, jak wróciliśmy z urodzin, to padłam, bo już mnie wszystko bolało od jej szaleństw. Dziś rano coś mi się wydawało, ale nic nie mówiłam, a że rodzice zaprosili nas na obiad, to byłam ciekawa czy mama coś przyuważy no i od razu zobaczyła - brzuch mi opadł! Dziś mam 36t1d czyli właściwie tydzień do donoszenia. Ciekawe jak długo jeszcze bede w dwupaku ;-) mam nadzieję, że jak najdłużej, ale najwyraźniej coś zaczyna się dziać. Oficjalnie poczułam się jak tykająca bomba :-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mama też przed chwilą stwierdziła że mi chyba brzuch opadł... a tydzień mnie nie widziała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lea_ny]

Ja też ostatnio usłyszałam, że brzuch mi opadł - ale mi się wydaje, że cały czas jest taki sam. Zresztą lekarz mówił, że jak opadnie, to będzie mi się łatwiej oddychało, a na razie cały czas jest masakra, więc myślę, że jednak nic się nie zmieniło


Wyżaliłam się Wam w klubie, bo od wczoraj mam takiego nerwa, że szok!

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

A, któraś wczoraj pytała o wkładki laktacyjne - ja też jestem ciekawa w jakim tempie one schodzą?

[majlenka_]

Napisane przez Lea_ny

[/COLOR]A, któraś wczoraj pytała o wkładki laktacyjne - ja też jestem ciekawa w jakim tempie one schodzą?

też jestem ciekawa

witam się po 3 godzinnej drzemce może leżałabym dłużej, ale już mój pęcherz kazał wstawać. No i ręce po spaniu drętwieją, najbardziej lewa :/

[_chouchou]

Napisane przez Fortuna1

Nie słyszałam jeszcze by ktoś przekręcal ręcznie maleństwo w brzuchu... Da się tak? Jak to działa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobno już się tego nie praktykuje, bo to niebezpieczne dla matki i dziecka. Słyszałam tak od lekarzy i położnych.

Napisane przez Optymistka26

Trzymajcie kciuki żeby mi jeszcze brzuszek nie opadlbi żebym nie urodziła wczesniej niż po 18tym bo....musze troche uporządkować mieszkanie i chce zrobić mini sesje foto z brzusiem 😍

Napisane przez Lea_ny

A, któraś wczoraj pytała o wkładki laktacyjne - ja też jestem ciekawa w jakim tempie one schodzą?

Ja pytałam, bo nie mam pojęcia ile wziąć do szpitala

[weselna01]

Napisane przez Lea_ny

Ja też ostatnio usłyszałam, że brzuch mi opadł - ale mi się wydaje, że cały czas jest taki sam. Zresztą lekarz mówił, że jak opadnie, to będzie mi się łatwiej oddychało, a na razie cały czas jest masakra, więc myślę, że jednak nic się nie zmieniło


Wyżaliłam się Wam w klubie, bo od wczoraj mam takiego nerwa, że szok!

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

A, któraś wczoraj pytała o wkładki laktacyjne - ja też jestem ciekawa w jakim tempie one schodzą?

Gdybym miała wymieniać za każdym razem jak mi się uleje teraz z piersi, to musiałabym wymieniać je tak z 6-7 razy dziennie. Na pewno to niehigieniczne i pfuj pfuj, ale biorąc pod uwagę, że na razie to są ilości 3-4 kropli na ulanie, to wymieniam co 3 dni. Skutków ubocznych nie widzę żadnych.

Dowiedziałam się także, że te bóle co czuje, jak mi wypływa pokarm, to są typowe bóle opisywane jako "mleko idzie" jak już się karmi.
No to powiem Wam dziewczyny...nie ma czego zazdrościć. Za każdym razem jest tak, jakbym sobie piercing na piersiach robiła.

[Optymistka26]

Weselna pociesze cie o tym ze początkowe karmienia maluszka cie nie zaskoczą tym uczuciem a w dodatku podczas karmienia wydziela sie oxytocyna wiec powoduje skurcze macicy i szybciej się oczyszcza i obkurcza po porodzie Wniosek -jak boli to szybciej wracamy do formy poporodowej 😉



Wkladki w zależności od tego ile mleka komu leci...jakos 2-3x dziennie wymienialam ale przy kazdym karmieniu dodatkowo szla mi jedna tetra bo karmilam z lewej a z prawej byla fontanna ⛲ Mojra byla moja bluzka i caly dzidziuś takze...generalnie często sie przebieraliśmy 😉 tak często ze nie trzeba bylo zmieniać dziecku ubrania na sen 😂

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Wilanka

Dzień dobry!

Wczoraj wam pisałam, że mała wybitnie ruchliwa, tak było calutki dzień, jak wróciliśmy z urodzin, to padłam, bo już mnie wszystko bolało od jej szaleństw. Dziś rano coś mi się wydawało, ale nic nie mówiłam, a że rodzice zaprosili nas na obiad, to byłam ciekawa czy mama coś przyuważy no i od razu zobaczyła - brzuch mi opadł! Dziś mam 36t1d czyli właściwie tydzień do donoszenia. Ciekawe jak długo jeszcze bede w dwupaku ;-) mam nadzieję, że jak najdłużej, ale najwyraźniej coś zaczyna się dziać. Oficjalnie poczułam się jak tykająca bomba :-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mi ok. 1,5 tygodnia temu zaczęli mówić, że brzuch opadł i sama to czuję, widzę i odczuwam, że jest sporo niżej, ale to chyba nie jest jeszcze TEN stan opadnięcia i chyba jeszcze spadnie wcześniej ciężko było włożyć dłoń między piersi, a brzuch, a teraz dłoń praktycznie mogę położyć na prosto minimalnie brakuje do prostej, a teściowa (po 4 dzieci) powiedziała, że jak już cała będzie prościutka to poród będzie blisko

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez weselna01

Gdybym miała wymieniać za każdym razem jak mi się uleje teraz z piersi, to musiałabym wymieniać je tak z 6-7 razy dziennie. Na pewno to niehigieniczne i pfuj pfuj, ale biorąc pod uwagę, że na razie to są ilości 3-4 kropli na ulanie, to wymieniam co 3 dni. Skutków ubocznych nie widzę żadnych.

Dowiedziałam się także, że te bóle co czuje, jak mi wypływa pokarm, to są typowe bóle opisywane jako "mleko idzie" jak już się karmi.
No to powiem Wam dziewczyny...nie ma czego zazdrościć. Za każdym razem jest tak, jakbym sobie piercing na piersiach robiła.

ja muszę codziennie pomimo, że to krople, bo czuję skiśnięte mleko.. staniki też muszę często prać, bo wszędzie wyczuwam zapach starego mleka, szuję się jak krowa.. dosłownie

[Lea_ny]

Kurczę, koleżanka, która karmi już 1,5 roku powiedziała, ze nawet jednego dużego opakowania wkładek nie zużyła przez ten czas, bo nie wyciekało jej mleko między karmieniami - więc jak zwykle wielka niewiadoma

[Fortuna1]

Napisane przez weselna01

Gdybym miała wymieniać za każdym razem jak mi się uleje teraz z piersi, to musiałabym wymieniać je tak z 6-7 razy dziennie. Na pewno to niehigieniczne i pfuj pfuj, ale biorąc pod uwagę, że na razie to są ilości 3-4 kropli na ulanie, to wymieniam co 3 dni. Skutków ubocznych nie widzę żadnych.

Dowiedziałam się także, że te bóle co czuje, jak mi wypływa pokarm, to są typowe bóle opisywane jako "mleko idzie" jak już się karmi.
No to powiem Wam dziewczyny...nie ma czego zazdrościć. Za każdym razem jest tak, jakbym sobie piercing na piersiach robiła.

Kurcze, mi jeszcze nic nie leci nawet jak trochę ścisne pierś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lea_ny]

Napisane przez Fortuna1

Kurcze, mi jeszcze nic nie leci nawet jak trochę ścisne pierś.

Mi wcześniej leciało po ściśnięciu piersi, a jakiś czas temu przestało

[Polta]

Napisane przez Lea_ny

Kurczę, koleżanka, która karmi już 1,5 roku powiedziała, ze nawet jednego dużego opakowania wkładek nie zużyła przez ten czas, bo nie wyciekało jej mleko między karmieniami - więc jak zwykle wielka niewiadoma

Ja zapakowalam 8-10 sztuk. Przeciez z domu bedzie maz/tz jezdzil to w razie czego dowiezie, jak ze wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

no to mi kapie czasami

[Lea_ny]

Napisane przez Polta

Ja zapakowalam 8-10 sztuk. Przeciez z domu bedzie maz/tz jezdzil to w razie czego dowiezie, jak ze wszystkim

Mnie akurat ilość do szpitala tak bardzo nie nurtuje, bo tak jak piszesz: mąż zawsze może dowieźć Bardziej zastanawiam się czy robić jakiś większy zapas, bo znalazłam fajną cenę i nie wiem czy to chwilowa promocja czy stała cena

[weselna01]

Kurcze...moje w ogóle nie wonie...

[ButterflyFlyAway]

kurcze to się cieszcie, że Wam nie wycieka.. mi leci, jak zapomnę wkładki to mam czasami plamy na bluzkach, w domu spoko, ale miałam sytuacje gdzie byłam w gościach i łup - plama krępujące a mąż raz przed teściową bez zastanowienia "ooo mleczko" myślałam, że się zapadnę pod ziemie

[Polta]

Napisane przez Lea_ny

Mnie akurat ilość do szpitala tak bardzo nie nurtuje, bo tak jak piszesz: mąż zawsze może dowieźć Bardziej zastanawiam się czy robić jakiś większy zapas, bo znalazłam fajną cenę i nie wiem czy to chwilowa promocja czy stała cena

Ja nie robie zadnych higienicznych zapasow. Pieluszek mam dwie male paczki, wkladek do biustonosza jedna. Chyba, ze wiesz, ze beda ci pasowac, bo juz testowalas.
Chusteczek mokrych troche wiecej mam, bo taniej wychodzily w wiekszych paczkach.

Te promocje na rzeczy okolo dzieciece sa bardzo czesto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Montii]

Napisane przez favianna

ja tez od dzis zaczynam 35 tydzien jeszcze 2 tyg i bedzie bezpieczny 37, jeszcze 3 tyg w pracy i zaczynam macierzynski wreszcie odpoczne

ooooo więc nie tylko ja jeszcze pracuję! i też do końca mi zostały 3 tygodnie pracy + jakiś tydzien pracy przed kompem by oddac zlecenia.. wiec miesiąc i.. wolne 3 dni odpocząć i hop na porodówkę

Napisane przez Lea_ny

Kurczę, koleżanka, która karmi już 1,5 roku powiedziała, ze nawet jednego dużego opakowania wkładek nie zużyła przez ten czas, bo nie wyciekało jej mleko między karmieniami - więc jak zwykle wielka niewiadoma

mi tak po 3 dziennie. lubiłam mieć świeże

jakie imię wybraliście?

[majlenka_]

Napisane przez Lea_ny

Mnie akurat ilość do szpitala tak bardzo nie nurtuje, bo tak jak piszesz: mąż zawsze może dowieźć Bardziej zastanawiam się czy robić jakiś większy zapas, bo znalazłam fajną cenę i nie wiem czy to chwilowa promocja czy stała cena

Ja bym chyba jednak nie robiła zapasów. To nie jest drogie i zawsze można kupić. Oglądałam ostatnio filmik na YT i dziewczyna zaopatrzyla się w trzy pudełka a nie zuzyla nawet jednego całego i teraz jej leży to. Ja nie dokupuję, mam paczkę z aventu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Lea_ny

Mnie akurat ilość do szpitala tak bardzo nie nurtuje, bo tak jak piszesz: mąż zawsze może dowieźć Bardziej zastanawiam się czy robić jakiś większy zapas, bo znalazłam fajną cenę i nie wiem czy to chwilowa promocja czy stała cena

ja bym nie robiła zapasów, bo z tego co wiem wkładki są różne i różnie się sprawdzają.. lepiej najpierw znaleźć te odpowiednie

[Shanti9087]

Ja chyba zamówiłam dwie paczki tych wkładek laktacyjnych z gemini. Jedną paczkę pampersów zielonych 1. Potem planuję przejść CHYBA na Dadę, ale się zobaczy.

A dziewczyny jakie chusteczki mokre kupiłyście? Nie planuje ich w domu zbytnio używać, ale na wszelki wypadek na wyjścia itp. chce mieć. Ja kupiłam te z Rossmanna Tami Nie wiem gdzie usłyszałam, że one podobno dobry skład mają.
Juz ja wariuję, coś mnie trochę zaswędzi, a ja już przeżywam, że to może jednak cholestaza w piątek miałam dobre wyniki, więc nie bardzo to możliwe, a ja już znowu panikuję.

I zazdroszczę opadających brzuszków. Dziś moja mama stwierdziła, że mój jest nadal wysoko, a szkoda.